Skocz do zawartości


  • 0
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość

Zbyt miły facet drażni kobiety?

Pytanie

Polecane posty

  • 0
Maybe
8 minut temu, Arkina napisał:

Piszcie co chcecie ja tam wolę by facet mówił żabko, kwiatuszku itp itd niż lal ja po mordzie. 

W dupach się Wam poprzewracało ?

Może lepiej żeby był normalny i konkretnymi czynami okazywał swoje bycie milym w sytuacjach naprawdę ważnych. Bo drzwi otworzyć to ja sobie umiem sama otworzyć. Nie potrzebuję czuć się jak księżniczka na codzien, noszona w lektyce, tylko gdy naprawdę gdy tego potrzebuję. To są dzentelmeni prawdziwi którzy nie uciekają przed trudnościami i wtedy potrafią cię przenieść przez rwącą rzekę, a nie ci co serenady śpiewają, kotusiują na codzien. Niestety tak się chłopaki wyczerpią tym kotkowaniem codziennym i lizaniem rączek, noszeniem torebek, że gdy przyjdzie chwila próby, to nie mają już sił.

7 minut temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

A "zbyt" to już chyba czysto subiektywna kwestia. Dla jednej ten facet będzie po prostu miły, dla innej nazbyt... ;)
 

Bycie milym to zwyczajnie bycie ludzkim. Zbyt miły cały czas nikt nie jest, nikt nie jest nadskakujacy caly czas, to po czasie mija. Albo u niego nie mija, tyle że zmienia obiekt.

 

W życiu wszystko zmierza do równowagi, nadskakujacy facet ma też tą ciemną stronę.

Podobnie kobieta.

11 minut temu, Żebrak napisał:

Albo pierniczku ciuliczku?

To jest zawadiackie akurat ? w tłumaczeniu na polskie: stary ciulowaty pierniku i tak cię kocham, na przyklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


  • 0
Tako rzeczka Brahmaputra
7 minut temu, Maybe napisał:

Bycie milym to zwyczajnie bycie ludzkim

Oj, tu byłbym ostrożny. "Człowiek" wcale nie brzmi dumnie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Midsummer Eve
Dnia 5.11.2019 o 15:41, Gość napisał:

Prawda czy fałsz? Jakich lubicie?

Z wysoką kulturą, ale naturalnie się zachowujących. W sposób naturalny uprzejmych dla kobiet (każdej kobiety, w każdym wieku, nie tylko ładnej), czyli bez nadskakiwania i zachowań typu "całuje rączki", bez zachowań flirtujących. W sposobie bycia w przestrzeni społecznej - podstawowe zasady bon tonu (otwieranie drzwi, przepuszczanie itp.). W związku silny i ciepły jednocześnie, nieco (a nawet bardziej niż "nieco") tradycyjny w poglądach na kobiecość i męskość. Opiekuńczy (z dużą potrzebą opieki, lubię to). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
17 minut temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Oj, tu byłbym ostrożny. "Człowiek" wcale nie brzmi dumnie... ;)

Też prawda! ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Aco
40 minut temu, Arkina napisał:

Piszcie co chcecie ja tam wolę by facet mówił żabko, kwiatuszku itp itd niż lal ja po mordzie. 

W dupach się Wam poprzewracało ?

Jak facet leje kobietę, to już nie jest facetem tylko zwykłym ścierwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Arkina
50 minut temu, Maybe napisał:

Może lepiej żeby był normalny i konkretnymi czynami okazywał swoje bycie milym w sytuacjach naprawdę ważnych. Bo drzwi otworzyć to ja sobie umiem sama otworzyć. Nie potrzebuję czuć się jak księżniczka na codzien, noszona w lektyce, tylko gdy naprawdę gdy tego potrzebuję. To są dzentelmeni prawdziwi którzy nie uciekają przed trudnościami i wtedy potrafią cię przenieść przez rwącą rzekę, a nie ci co serenady śpiewają, kotusiują na codzien. Niestety tak się chłopaki wyczerpią tym kotkowaniem codziennym i lizaniem rączek, noszeniem torebek, że gdy przyjdzie chwila próby, to nie mają już sił.

Nie ma reguły na nic, lubie dżentelmenow a może to zwykła uprzejmość wobec kobiety. Lubię troskę i opiekuńczość i to że zwyczajnie dba o mnie. Jedno nie wyklucza drugiego. I wcale nie chodzi aby czuć się księżniczka bo tego bym też nie chciała ale zwyczajnie chce się czuć "wazna" i istotna. 

23 minuty temu, Aco napisał:

Jak facet leje kobietę, to już nie jest facetem tylko zwykłym ścierwem.

 Wychodzi na to wszelkie skrajności nie są dobre ale lepsi sa chyba Ci to rozpieszczają słówem a nie pieścia ?

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Nafto Chłopiec
1 godzinę temu, Aco napisał:

Zawsze mnie rozpierdziela jak słyszę te wszystkie zdrobnienia z ust facetów i kobiet( kwiatuszku, dziubeczku, usteczka, skarbeńku, cukiereczku i inne cycuszki i siusiaczki) Jak słyszę kumpla, jak dzwoni do żony i zaczyna od skarbuś albo myszko, to tak jakby do małego dziecka się zwracał??‍♂️

To jednak nie nadajemy na tych samych falach bo ja do swojej mówię "Kotek" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Aco
10 minut temu, Arkina napisał:

Nie ma reguły na nic, lubie dżentelmenow a może to zwykła uprzejmość wobec kobiety. Lubię troskę i opiekuńczość i to że zwyczajnie dba o mnie. Jedno nie wyklucza drugiego. I wcale nie chodzi aby czuć się księżniczka bo tego bym też nie chciała ale zwyczajnie chce się czuć "wazna" i istotna. 

We wszystkim musi być zachowany jakiś umiar. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Midsummer Eve
13 minut temu, Aco napisał:

Ale to bywa męczące.

Dla niego, czy dla niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
1 godzinę temu, Arkina napisał:

Nie ma reguły na nic, lubie dżentelmenow a może to zwykła uprzejmość wobec kobiety. Lubię troskę i opiekuńczość i to że zwyczajnie dba o mnie. Jedno nie wyklucza drugiego. I wcale nie chodzi aby czuć się księżniczka bo tego bym też nie chciała ale zwyczajnie chce się czuć "wazna" i istotna. 

 Wychodzi na to wszelkie skrajności nie są dobre ale lepsi sa chyba Ci to rozpieszczają słówem a nie pieścia ?

Myślę że każdy dorosły człowiek zarówno facet jak i kobieta umie się opiekować sobą sam bo nie jest dzieckiem. A to że ktoś drugi się troszczy o ciebie, to oczywistość wynikająca z empatii. Zarówno kobieta troszczy się o swojego faceta, tak samo mężczyzna o kobietę w zwiazku. Przyjaciele i bliscy też się troszczą o siebie nawzajem. Ale nikt nikomu nie musi nadskakiwac ani tego nie oczekuje.  To "nad".... jest wg mnie niezdrowe. 

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Aco
5 minut temu, Midsummer Eve napisał:

Dla niego, czy dla niej?

Jeżeli jest to nadużywane z jednej bądź drugiej strony.

Poniżej dobrze to napisała Maybe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Midsummer Eve
2 godziny temu, Aco napisał:

Zawsze mnie rozpierdziela jak słyszę te wszystkie zdrobnienia z ust facetów i kobiet( kwiatuszku, dziubeczku, usteczka, skarbeńku, cukiereczku i inne cycuszki i siusiaczki) Jak słyszę kumpla, jak dzwoni do żony i zaczyna od skarbuś albo myszko, to tak jakby do małego dziecka się zwracał??‍♂️

Ja lubię. Kotku, kociaku, skarbie itp. I bardzo lubię tradycyjnie "kochanie" (sama też używam). A umiar każdy dojrzały człowiek sam wyczuwa (by nie infantylizować relacji miłosnej, erotycznej, tylko nadawać jej czuły wymiar w codzienności, o sytuacji seksu nie mówię, bo to już się rządzi innymi prawami i to intymna sprawa, jaki język jest używany).

2 minuty temu, Aco napisał:

Jeżeli jest to nadużywane z jednej bądź drugiej strony.

Poniżej dobrze to napisała Maybe.

Opiekuńczość to nie nadopiekuńczość. Aczkolwiek mnie lekkie skrzywienie w tę drugą też nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Aco
3 minuty temu, Midsummer Eve napisał:

Opiekuńczość to nie nadopiekuńczość. Aczkolwiek mnie lekkie skrzywienie w tę drugą też nie przeszkadza.

Mnie też  to Eve nie przeszkadza, dopóki nie dotyczy  mojego życia. Uważam, że niektórzy z tym przesadzają. Ale wiadomo, nie mój cyrk i moje małpy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Midsummer Eve
2 minuty temu, Aco napisał:

Mnie też  to Eve nie przeszkadza, dopóki nie dotyczy  mojego życia. Uważam, że niektórzy z tym przesadzają. Ale wiadomo, nie mój cyrk i moje małpy.

Mówimy chyba o sytuacji związku, więc właśnie dotyczy naszego życia. Dla mnie opiekuńczość jest cechą pożądaną u mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Aco
Przed chwilą, Midsummer Eve napisał:

Mówimy chyba o sytuacji związku, więc właśnie dotyczy naszego życia. Dla mnie opiekuńczość jest cechą pożądaną u mężczyzny.

Zgadza się, że powinniśmy opiekować się sobą nawzajem, ale nie nadużywać tej opiekuńczości. Kiedyś rozmawialiśmy o tym na reklamie i wiem że mięliśmy na ten temat różne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Midsummer Eve
1 minutę temu, Aco napisał:

Zgadza się, że powinniśmy opiekować się sobą nawzajem, ale nie nadużywać tej opiekuńczości. Kiedyś rozmawialiśmy o tym na reklamie i wiem że mięliśmy na ten temat różne zdanie.

Tak, mamy różnice poglądowe na różne kwestie damsko-męskie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Aco
3 minuty temu, Midsummer Eve napisał:

Tak, mamy różnice poglądowe na różne kwestie damsko-męskie ;)

??‍♂️?

1 godzinę temu, Nafto Chłopiec napisał:

To jednak nie nadajemy na tych samych falach bo ja do swojej mówię "Kotek" ?

Rzeczywiście. Jak zaczniesz mówić "małpo" to wrócisz w moje łaski??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
27 minut temu, Aco napisał:

Zgadza się, że powinniśmy opiekować się sobą nawzajem, ale nie nadużywać tej opiekuńczości. Kiedyś rozmawialiśmy o tym na reklamie i wiem że mięliśmy na ten temat różne zdanie.

Myślę że nie powinniśmy oczekiwać tego tylko z jednej strony z racji tego że jestem kobietą to to, czy tamto..... Opieka i troska w związku to oczywista sprawa tak jak powyżej napisałam, jednak nie traktować się jak dzieci. Przez takie oczekiwania można przepuścić wiele szans na naprawdę dobry związek, bo Związkiem nie możemy rekompensować sobie na przykład braku miłości z dzieciństwa. Dzieciństwo to jedno, a dojrzały związek to drugie. Choć wiadomo że jak dobiorą się dwie osoby które lubią się niańczyć, to już ich sprawa. 

Poza tym myślę że nie da się tak całe życie. Oczywiście mówię o tendencjach a nie o wyjątkach. W końcu wyrasta się z tego. Albo jedno z takiego związku ucieka. Szczególnie, gdy już są dzieci, problemy i różne trudności. 

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Aco
2 minuty temu, Maybe napisał:

Myślę że nie powinniśmy oczekiwać tego tylko z jednej strony z racji tego że jestem kobietą to to, czy tamto..... Opieka i troska w związku to oczywista sprawa tak jak powyżej napisałam, jednak nie traktować się jak dzieci.

Związkiem nie możemy rekompensować sobie na przykład braku miłości z dzieciństwa. Dzieciństwo to jedno, a dojrzały związek to drugie. Choć wiadomo że jak dobiorą się dwie osoby które lubią się niańczyć, to już ich sprawa. 

Poza tym myślę że nie da się tak całe życie. Oczywiście mówię o tendencjach a nie o wyjątkach. W końcu wyrasta się z tego. Albo jedno z takiego związku ucieka. Szczególnie, gdy już są dzieci, problemy i różne trudności. 

??

Wszystko ma swoje granice. Mnie osobiście drażni taka nadopiekuńczość i nagminne wykorzystywanie tego przez kobiety. Tak jak napisałaś wcześniej, masz ręce i drzwi możesz sobie otworzyć sama. Nikt nie musi nadskakiwać jakbyś była księżniczką. To ma się dziać wtedy kiedy tego potrzebujesz naprawdę w trudnych chwilach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Zadowolony
Penelopka
11 godzin temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

 

Idealna kandydatka do miłości na odległość ;) Np. miłości wirtualnej ?
No ale już się znalazł...

Hmm..., czyli co masz na myśli? Ja idealna, do czego?? Do miłości wirtualnej? Nie rozumiem. Możesz wyjaśnić dlaczego tak uważasz? 

5 godzin temu, Żebrak napisał:

Cipuszka i jajeczka?

Siureczku ty mój wielki albo kutasku ???

Mnie się podoba koczkodaniku albo purchaweczko Ty moja ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Tako rzeczka Brahmaputra
33 minuty temu, Penelopka napisał:

Hmm..., czyli co masz na myśli? Ja idealna, do czego?? Do miłości wirtualnej? Nie rozumiem. Możesz wyjaśnić dlaczego tak uważasz? 

To było odnośnie Twoich słów o mężczyźnie, który miał się zakochać w Twoim wnętrzu a nie w wyglądzie. Miłość wirtualna bardzo dobrze radzi sobie z odsunięciem wyglądu na dalszy plan... lub nawet na plan nieistotny. A akcentuje kwestię wnętrza.
I to tak było raczej żartobliwie... no, może półżartobliwie... chyba, że wolałabyś na poważnie, to też bym podtrzymał opinię.

Edytowano przez Tako rzeczka Brahmaputra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Midsummer Eve
58 minut temu, Aco napisał:

Tak jak napisałaś wcześniej, masz ręce i drzwi możesz sobie otworzyć sama.

Serio nie masz odruchu i nawyku przytrzymywania, otwarcia kobiecie drzwi? To też chyba kwestia wychowania, którą wynosi się z domu. Tak jak i wzorce relacji.


Nigdzie nie napisałam, że nie troszczę się o mężczyznę lub że jestem niesamodzielna. Natomiast po pierwsze temat jest o mężczyznach do kobiet (pytanie w tytule "Jakich lubicie?"), więc odpowiadam głównie na temat. Po drugie Panowie, nikt wam nie każe być nieco oldskulowymi dżentelmenami, którzy we krwi mają, że z racji płci mężczyzna opiekuje się swoją kobietą i rodziną ;) A Panie - nikt wam nie zabrania lubić, jak facet traktuje was jak faceta, tyle że z biustem (nasilony feminizm nie jest zabroniony ;)), dobierajcie się w pary, jak chcecie ;)

Edytowano przez Midsummer Eve

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Aco
27 minut temu, Midsummer Eve napisał:

Serio nie masz odruchu i nawyku przytrzymywania, otwarcia kobiecie drzwi? To też chyba kwestia wychowania, którą wynosi się z domu. Tak jak i wzorce relacji.

Mam taki nawyk i wiele innych, ale wszystko w określonych sytuacjach. Nie rzucę na ziemię wszystkich zakupów i nie będę otwierał drzwi kobiecie jak ona ma wolne ręce. Nie rozumiem też jak facet idzie z samochodu z bagażami, obładowany jak Beduin, a kobieta niesie tylko małą torebkę na ramieniu i nie pomoże mu wziąć chociaż małej walizki na kółkach ??‍♂️ Albo dzwoni do faceta, który  jest w pracy żeby zawiózł ją do lekarza mimo, że sama ma samochód i nie jest chora, bo jedzie na zwykłą wizytę 3km od domu. To już jest lekka przesada. Nie sądzisz?

Edytowano przez Aco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Midsummer Eve
Przed chwilą, Aco napisał:

Nie sądzisz?

Sądzę. Zupełnie nie wiem, dlaczego argumentujesz, używając skrajności lub absurdów.

Poza tym opiekuńczy mężczyzna to nie to samo co jeleń, czy piesek na posyłki (wręcz przeciwnie). Czuję się jak dyskutująca ze ślepymi o kolorach, więc to chyba nie ma sensu. Szanuję nasze różnice poglądowe i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 666
    • Postów
      259 215
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      Też mam 😴😴😴
    • KapitanJackSparrow
      No to gratuluję córki...👏
    • Pieprzna
      Nieee, mała sama sobie poradziła. Na początku jeden błąd zrobiła a potem już poszło gładko.
    • KapitanJackSparrow
      Mała dostała a duża ułożyła? 😛  Yyyyy to u ciebie na chacie? 😉
    • Nomada
      Nie do końca. Levon Erzinkyan był mikrobiologiem, więc temat znał. Z Augusto Odone łączyła go jedynie determinacja. Odone był ekonomistą. Determinacja, niezłomność i chęć zrozumienia tematu dla Odone była kluczem do rozwiązania zagadki.  
    • Taka-Jedna
      Witam po długiej przerwie!  Zauważyłam, że na YT pojawia się coraz więcej muzyki tworzonej przez AI, w tym covery. Niektóre tak mi wpadają w ucho, że aż postanowiłam tu przyjść i założyć temat im poświęcony    Smells Like Teen Spirit (1960’s Country Version) | Nirvana Cover    Come As You Are (Vintage Country Style) Nirvana Cover | Red Dead   Dżem - Czerwony jak cegła (AI Trap Cover)   Czerwone Gitary - Jest taki dzień (ROCK COVER) | Wyczochrane Bobry  
    • Pieprzna
      Zobaczcie co moja mała dostała 😀 Pół dnia i ułożone. Bardzo realistyczny ten storczyk 🥰
    • la primavera
      ,,Minuta ciszy " to niemiecko-duńska opowiesc o miłości. Trudno było mi sobie wyobrazić, by język niemiecki w ogóle  potrafił  przebić się przez swoją szorstkość  i opowiedzieć o miłości. Ale moje uprzedzenia okazaly sie nic niewarte,  bo wyszła im całkiem zgrabna historia, solidne europejskie kino.   Cala historia  toczy się w nadmorskiej niemieckiej miejscowości w której mieszka Christian. Kończą mu się wakacje,  podczas których  pomagał ojcu w wyławianiu kamieni i przed nim ostatni - maturalny- rok w szkole. W mieście pojawia się Stella, która wyjechała stąd dawno temu do Londynu.  Wraca teraz w rodzinne strony jako pani od angielskiego. I z miejsca rozkochuje w sobie chlopaka.  Zatem taka to będzie historia- o uczniu i jego nauczycielce. Banalne? Nie w tym wydaniu.    Portowy klimat, bliskość przyrody,  morze, plaza, domek na wyspie, koniec wakacji wszystko to oczywiście sprzyja romantycznej miłości, którą poznajemy przez opowieść Christiana - w tej roli bardzo dobrze wypadl Jonas Nay- ale bardzo ciekawe tło robi społeczność tej miejscowości, ich reakcje jako obserwatorow niecodziennych zdarzeń. Mnie bardzo zaciekawiła postawa rodziców chłopaka,  zwłaszcza ojca,  który nie patrzy na syna jak na malolata któremu w głowie zaszumialo, tylko rozumie i szanuje uczucie. To są dwie piękne sceny- rozmowa przy stole całej rodziny i druga podsłuchana przez Christiana rozmowa między rodzicami. Można kazdemu życzyć takiego ojca,  który zna wartość I siłę miłości. I tak toczy się ta opowieść którą Stella zapisuje słowami ,, miłość, Christianie,  jest ciepłym prądem który cię prowadzi "   Ładny film.
    • Vitalinka
      bo koń upadł obok drzewa, a on wprost na gałęzie, które zamortyzowały upadek, co nie znaczy, że powinien po tym skakać jak nowo narodzony 😄Rozciąć takiego konia i go wypatroszyć to jaka musi być siła, a on to zrobił po tym upadku. Jeszcze w tak zwanym międzyczasie uratował jakąś Indiankę od gwałtu.   Ja gdybym nawet przeżyła ten atak niedźwiedzia, to umarłabym z zimna jakby mnie nieśli na tych noszach (hipotermia murowana🥶😄) i by było po filmie...😄😄😄a do wody w zimie bym nie weszła, a oni co rusz czy trzeba czy nie to w butach do wody, nie wiem...może ludzie kiedyś byli bardziej odporni...
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Miły gość
      Uratowany 
    • la primavera
      Hmm..omijałam ten film bo gdzieś mi się zakodowało, że to smutna historia o umierającym dziecku. A to jednak nie tak,  zatem mogę obejrzeć.  Przypomina mi to trochę  historię powstania probiotyku  Narine, bardzo ciekawą  choć chyba  niesfilmowaną.  Kawal dobrego kina  Magia kina. Najważniejsze, że działa. 🙂
    • KapitanJackSparrow
      Jacka wyrwał ze snu hałas dobiegający z parteru. Brzmiało to jak… telefon? A nieee — jednak nie. Raczej coś między łoskotem walącej się szafy, a uderzaniem łyżki o spód garnka przez kucharza pozbawionego litości. — Co tam się, do stu piorunów, kotłuje na dole? — mruknął, rozglądając się ospale po izbie. W przestronnym łożu obok niego leżała czarnowłosa piękność, której kibić wyglądała tak, jakby sama natura uformowała ją specjalnie do pozowania w blasku wschodzącego słońca. Jack na moment przymknął oczy, wspominając noc, która mogła spokojnie konkurować z najlepszymi rozdziałami romansów: tych z okładkami, na których dorośli mężczyźni mają bardziej lśniące włosy niż bohaterowie fantasy. Jej długie czarne włosy, które jeszcze parę godzin temu opadając, łaskotały go w twarz, teraz spoczywały na kołdrze w artystycznym nieładzie — jakby sam wicher nocy zrobił im profesjonalną sesję zdjęciową. Delikatnie wydostał się z jej objęć (co wymagało zręczności sapera i odwagi odkrywcy), zgarnął z podłogi odzienie i ruszył na dół, gotów zmierzyć się z… czymkolwiek, co tłukło się tam o świcie jak pralka na zużytych łożyskach.  Na dole przywitał go znajomy pejzaż: dekadencki chaos. Stosy talerzy, butelek i szklanek zalegały jak eksponaty w muzeum imprezy, na której czas stracił znaczenie. Jednym słowem: balanga. Dwoma słowami: poważna balanga.🤣  Przy stole zaś siedział Jacenty, który — jak gdyby nigdy nic — pałaszował słynny bigos Liliany, wyglądając przy tym jak ktoś, kto właśnie ogłosił rozejm z rzeczywistością .Raz  po raz stukał łyżką i dno garnka do chwili aż zobaczył intruza.  — Słuchaj, Jack — powiedział, przeżuwając z godnością króla ucztującego w piżamie — jedzie tu jakaś ekipa telewizyjna. Będą kręcić reality show. O bigosie. Podobno o moim bigosie. Jack spojrzał na niego, na kuchnię i na ogólny dramat przestrzeni. Faktycznie: niezły bigos się szykował. W różnych znaczeniach. I wtedy jak bumerang — choć raczej jak bumerang wystrzelony przez maga, więc z efektem dźwiękowym — wróciły do niego słowa Liliany, wypowiedziane poprzedniej nocy: „Ale niech i tak będzie — niech noc zdecyduje, co z nas zostanie do rana”. „Ale pamiętaj, kapitanie, każde życzenie ma swój haczyk…” Jack westchnął. No i pięknie. Noc zadecydowała. A teraz telewizja przyjeżdża kręcić bigos.
    • KapitanJackSparrow
      Maro a może jakiś Netflixowy temat polecanek do oglądania?  Ja ostatnio zaliczyłem Odrzuceni. Można popatrzeć, to western. Fajny ale czuję pewien niedosyt emocji. Oglądałaś?
    • zielona_mara
      Zjawa... ile tam się dzieje : ) atak niedźwiedzia, ucieczka wpław rwąca rzeką (?) skok z urwiska na pędzącym koniu prosto na jakieś wysokie drzewa... koń nie przeżył, a on owszem : ) później wypatroszenie tego konia i sen w jego wnętrzu bo było jeszcze ciepłe... tempo było zdecydowanie inne porównując z tamtym filmem. : )
    • Vitalinka
    • zielona_mara
      Upłynęło już trochę dni to podam tytuł filmu o który pytałam... świeżo po obejrzeniu wkleiłam : ) "Osobliwość"
    • zielona_mara
      Zapytał lekarza o to co mu zrobił że po tej kuracji pojawiło się u niego poczucie winy... ale widz nie do końca był pewien czy to prawda czy kolejny przebiegły plan : )  Nie czytałam książki dobrze byłoby porównać z nią... : ) 
    • zielona_mara
      : ) przez połowę czasu mogą się pojawiać myśli "jak tu dotrwać do końca" ale były też ciekawe momenty trzymające w napięciu początek ten moment od którego wszystko się rozpoczęło albo sam wątek z matką...  taki misz masz przeplatany humorem. 
    • KapitanJackSparrow
    • Chi
      Dobranocka     
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...