Skocz do zawartości


  • 0
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość

Zbyt miły facet drażni kobiety?

Pytanie

Polecane posty

  • 0
Arkina
Przed chwilą, Frau napisał:

Co konkretnie mówiłaś? 

Tak w skrócie.

Ze potrzebuje faceta który mnie sobie wychowa ?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


  • 0
Frau
Przed chwilą, Arkina napisał:

Ze potrzebuje faceta który mnie sobie wychowa ?

??? Nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Arkina
Przed chwilą, Frau napisał:

??? Nie rozumiem.

Oj tam nie ma co bawić się w szczegóły.

Ten wątek jest mężczyznach i to miłych. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Frau
11 minut temu, Arkina napisał:

Oj tam nie ma co bawić się w szczegóły.

Ten wątek jest mężczyznach i to miłych. 

 

 

Może jakiś się zjawi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Zadowolony
Penelopka
Dnia 23.05.2021 o 20:47, Frau napisał:

Może jakiś się zjawi ?

Zjawia się w najmniej spodziewanym momencie.☀️ ???Ja rzuciłam do wszechświata hasło, że mogłabym poznać np.na drodze- faceta, który zakocha się w moim wnętrzu wreszcie, a nie w wyglądzie. No..i zjawił się. Właśnie na drodze. ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Żebrak
25 minut temu, Penelopka napisał:

Zjawia się w najmniej spodziewanym momencie.☀️???Ja rzuciłam do wszechświata hasło, że mogłabym poznać np.na drodze- faceta, który zakocha się w moim wnętrzu wreszcie, a nie w wyglądzie. No..i zjawił się. Właśnie na drodze. ??

@Penelopka ja to rozumiem tak: przejechałaś faceta i on jakby "zakochał się" w Twoim wnętrzu, znaczy samochodzie, bo na Twój wygląd już nie miał czasu zareagować. Dobrze kombinuję? A kombinuję dlatego w ten sposób, boś roztrzepana i mogłaś nawet nie zauważyć, żeś go pierdyknęła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Zadowolony
Penelopka
20 minut temu, Żebrak napisał:

@Penelopka ja to rozumiem tak: przejechałaś faceta i on jakby "zakochał się" w Twoim wnętrzu, znaczy samochodzie, bo na Twój wygląd już nie miał czasu zareagować. Dobrze kombinuję? A kombinuję dlatego w ten sposób, boś roztrzepana i mogłaś nawet nie zauważyć, żeś go pierdyknęła. 

????. Taa.. jasne.Rozbawiłes mnie tak, że teraz nie wiem jak będę film oglądać .Cały czas się śmieję, a to melodramat z lat 90 tych"Skryta namiętność".? 

On zakochał się w mojej śledzionie i w żołądku. Aha i w wątrobie ?. Jelita są tak pokręcone(bardziej niż mój mózg?) , że w nich nie dał rady. ??

 

Muszę się napić. Zaraz cosik wytrawnego odpalę i czas na relaksik.? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Żebrak
4 minuty temu, Penelopka napisał:

????. Taa.. jasne.Rozbawiłes mnie tak, że teraz nie wiem jak będę film oglądać .Cały czas się śmieję, a to melodramat z lat 90 tych"Skryta namiętność".? 

On zakochał się w mojej śledzionie i w żołądku. Aha i w wątrobie ?. Jelita są tak pokręcone(bardziej niż mój mózg?) , że w nich nie dał rady. ??

 

Muszę się napić. Zaraz cosik wytrawnego odpalę i czas na relaksik.? 

Tylko nie zalej pały na smutno? Melodramat, alkohol i Twoja wrażliwość. W sumie nie wygląda to zbyt dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Frau
2 godziny temu, Penelopka napisał:

Zjawia się w najmniej spodziewanym momencie.☀️???Ja rzuciłam do wszechświata hasło, że mogłabym poznać np.na drodze- faceta, który zakocha się w moim wnętrzu wreszcie, a nie w wyglądzie. No..i zjawił się. Właśnie na drodze. ??

To super. Życzę Ci spełnienia ? 

Ja na taki moment nie czekam z kilku powodów. 

Nie bardzo też wiem, co znaczy: miły facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Zadowolony
Penelopka
1 godzinę temu, Żebrak napisał:

Tylko nie zalej pały na smutno? Melodramat, alkohol i Twoja wrażliwość. W sumie nie wygląda to zbyt dobrze?

Taa.Niedawno dopiero zrozumiałam, iż należę do WWO. Jestem nad wyraz wrażliwa. ?Spoko. Rozpalilam moje świeczniki dookoła i jest git. Pisałam Tobie,iż kolekcjonowanie świecznikow to moja pasja? ?Kocham noc i kocham blask świecy czy ogniska, więc staram się czesto robić sobie przyjemność nimi?

 

Nie zaleję, bo wewnętrznie dziś też jestem rozpalona?. Dobrze się czuję jakoś i promienieję. Hmm.. a ty też dzisiaj rozpalony? ??

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Jacenty

Miły facet to musi chyba mieć białego konia i lubić wnętrza kobiet.Powinien też troche umieć na tym rumaku  jeździć.

bdbbe8f9462598ca8c7d70d28406&f=1&nofb=1..albo inny model:

 

fantazi-ksi%25C4%2585%25C5%25BCe-na-koni

Edytowano przez Jacenty
  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Zadowolony
Penelopka
32 minuty temu, Frau napisał:

To super. Życzę Ci spełnienia ? 

Ja na taki moment nie czekam z kilku powodów. 

Nie bardzo też wiem, co znaczy: miły facet.

MIŁY facet to:

M jak miłujący nad życie, I jak inteligentny,Ł jak łobuzowaty od czasu do czasu i Y jak Yeti, bo to rzadkość.?? Podobno widziano kiedyś Yeti, ale myślę, że ktoś go widział w upojeniu alkoholowym ??

Lepiej nie czekać, bo można osiwieć z tego czekania ???

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Frau
1 minutę temu, Penelopka napisał:

MIŁY facet to:

M jak miłujący, I jak inteligentny,Ł jak łobuzowaty od czasu do czasu i Y jak Yeti, bo to rzadkość.?? Podobno widziano kiedyś Yeti, ale myślę, że ktoś go widział w upojeniu alkoholowym ??

Lepiej nie czekać, bo można osiwieć z tego czekania ???

Miłujący, inteligentny, łobuzowaty to ideał, czyli Yeti ? jak słusznie zauważyłaś.

 

To oczywiście działa w dwie strony. Z kobietami jest podobnie.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Bledny
8 godzin temu, Frau napisał:

Miłujący, inteligentny, łobuzowaty to ideał, czyli Yeti ? jak słusznie zauważyłaś.

 

To oczywiście działa w dwie strony. Z kobietami jest podobnie.

Saskłacz jako kobieta? Ale Wielka stopa i szpilki? ? No nie wiem czy jest taki rozmiar szpilek ?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Frau
1 godzinę temu, Bledny napisał:

Saskłacz jako kobieta? Ale Wielka stopa i szpilki? ? No nie wiem czy jest taki rozmiar szpilek ?

Jestem zapobiegliwa. Pisząc powyższy tekst chciałam uniknąć (ewentualnej) walki płci.

Bo prawda jest taka, że mamy takich partnerów na jakich zasługujemy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Tako rzeczka Brahmaputra
Dnia 18.11.2019 o 23:30, danuta grytchuk napisał:

za bardzo miły facet to zniewolony emocjami lub osoba

takie zaburzenie łatwo rozpoznać

...tak kobieta nic nie znaczy dla faceta..nic..dziś ta jutro tamta..

Zachwyt sam w sobie jest przyjemny, ale ma tendencje do szukania ujścia. Wyrażenie zachwytu jest rozwinięciem tej przyjemności, usankcjonowaniem jej... staje się od razu nagrodą otrzymywaną niejako z własnych rąk chociaż w odniesieniu do kogoś innego. Kwestia zachwytu to tylko drobny element kwestii "bycia miłym", ale z innymi elementami może być podobnie.
Komplementy, wyrazy uznania itp są więc raczej "zyskiem" osoby komplementującej, niż komplementowanej. Jest więc zrozumiałe, że "miły" może drażnić.

Natomiast odnośnie tego "smutnego" w odbiorze stwierdzenia "dziś ta jutro tamta" mam też drobną uwagę: można to odbierać jako coś w rodzaju "kobieta nic nie znaczy dla faceta", albo też... znaczy dokładnie tyle, że jest postrzegana jako odrębna osoba, autonomiczna, byt sam w sobie, który nie musi być własnością, przedmiotem zdobywania. Wybór interpretacji zależy nie tylko od nastroika ;) 

Dnia 25.06.2021 o 19:27, Penelopka napisał:

Ja rzuciłam do wszechświata hasło, że mogłabym poznać np.na drodze- faceta, który zakocha się w moim wnętrzu wreszcie, a nie w wyglądzie.

Idealna kandydatka do miłości na odległość ;) Np. miłości wirtualnej ?
No ale już się znalazł...

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe

Temat dotyczy zbyt miłych facetów a nie miłych. Zbyt miły jest podejrzany, bo tak jakby chciał coś przykryć gruba warstwą lukru.

To jak ci gentelmeni co drzwi otwierają, w rączkę całują a w domu żona po głowie dostaje za byle przewinienie. Albo te słodkie kobietki co to dziurki nie zrobią, a krew wypija, a na ich usteczkach wiecznie się slyszy: kochanieńka, skarbusiu, pieniążki, długopisik, perfumik, serduszko, kwiatuszek, samochodzik albo autko....?? 

Strach się bać takich.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Żebrak
13 minut temu, Maybe napisał:

Albo te słodkie kobietki co to dziurki nie zrobią, a krew wypija, a na ich usteczkach wiecznie się slyszy: kochanieńka, skarbusiu, pieniążki, długopisik, perfumik, serduszko, kwiatuszek, samochodzik albo autko....?? 

Cipuszka i jajeczka?

  • Ha Ha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Frau
18 minut temu, Maybe napisał:

... a na ich usteczkach wiecznie się slyszy: kochanieńka, skarbusiu, pieniążki, długopisik, perfumik, serduszko, kwiatuszek, samochodzik albo autko....?? 

Strach się bać takich.

Scyzoryk sam się otwiera w obecności takich osób...

Nawet nie próbuję tego zbywać milczeniem.

W  dwóch osiedlowych sklepach  oznajmiłam dobitnie, że jeśli  usłyszę: co jeszcze kochanie podać? 

Zabiję ? 

Te kobiety były bardzo zaskoczone, przecież to takie miłe! 

Miła, to może być puchowa poduszka pod głową zamiast cegówki.

Nie wiem skąd się to u mnie wzięło. Lizodupów i słodziaków  nie toleruję.

 

Najgorsze jest to, że spędzimy urlop w towarzystwie takiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
1 godzinę temu, Żebrak napisał:

Cipuszka i jajeczka?

Wiesz w pewnych okolicznościach lepiej jest używać zdrobnień, bo nie wyobrażam sobie mówić pipa zamiast pipka ?

55 minut temu, Frau napisał:

Scyzoryk sam się otwiera w obecności takich osób...

Nawet nie próbuję tego zbywać milczeniem.

W  dwóch osiedlowych sklepach  oznajmiłam dobitnie, że jeśli  usłyszę: co jeszcze kochanie podać? 

Zabiję ? 

Te kobiety były bardzo zaskoczone, przecież to takie miłe! 

Miła, to może być puchowa poduszka pod głową zamiast cegówki.

Nie wiem skąd się to u mnie wzięło. Lizodupów i słodziaków  nie toleruję.

 

Najgorsze jest to, że spędzimy urlop w towarzystwie takiej osoby.

Wg mnie umiar jest wskazany, czasem można, ale nie że wszystko jest ciut ciut ciu... Jak słyszę dorosłą babę jak się pieści w każdym zdaniu, to mnie skręca.

 

Tak samo jest z tymi nadskakującymi facetami, zaczynam się dusić i czuję się osaczona, a na czubku języka słowo "odpierdol się".

 

 

Co nie znaczy że uwielbiam gdy mi ktoś spuszcza drzwi na twarz, zarówno facet jak i kobieta. Po prostu wypada zachować się normalnie miło, kulturalnie, nie egoistycznie. I być pomocnym, kiedy drugi tego potrzebuje, a nie całować w rączki a gdy potrzeba wsparcia czy pomocy, to udawać, że się nie widzi i wycofywać rakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Aco

Zawsze mnie rozpierdziela jak słyszę te wszystkie zdrobnienia z ust facetów i kobiet( kwiatuszku, dziubeczku, usteczka, skarbeńku, cukiereczku i inne cycuszki i siusiaczki) Jak słyszę kumpla, jak dzwoni do żony i zaczyna od skarbuś albo myszko, to tak jakby do małego dziecka się zwracał??‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Arkina

Piszcie co chcecie ja tam wolę by facet mówił żabko, kwiatuszku itp itd niż lal ja po mordzie. 

W dupach się Wam poprzewracało ?

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
15 minut temu, Aco napisał:

Zawsze mnie rozpierdziela jak słyszę te wszystkie zdrobnienia z ust facetów i kobiet( kwiatuszku, dziubeczku, usteczka, skarbeńku, cukiereczku i inne cycuszki i siusiaczki) Jak słyszę kumpla, jak dzwoni do żony i zaczyna od skarbuś albo myszko, to tak jakby do małego dziecka się zwracał??‍♂️

Albo kotku mamrotku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Tako rzeczka Brahmaputra
2 godziny temu, Maybe napisał:

Temat dotyczy zbyt miłych facetów a nie miłych

A "zbyt" to już chyba czysto subiektywna kwestia. Dla jednej ten facet będzie po prostu miły, dla innej nazbyt... ;)

 

 

8 minut temu, Arkina napisał:

Piszcie co chcecie ja tam wolę by facet mówił żabko, kwiatuszku itp itd niż lal ja po mordzie. 

Na jednym biegunie infantylne zdrobnienia, na drugim wulgaryzmy. Aktualnie przewagę ma tolerancja na wulgaryzmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Żebrak
5 minut temu, Maybe napisał:

Albo kotku mamrotku ?

Albo pierniczku ciuliczku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 395
    • Postów
      240 678
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      716
    • Najwięcej dostępnych
      3 042

    PedroUnurf
    Najnowszy użytkownik
    PedroUnurf
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • contemplator
      Chytry traci dwa razy... chcieli zaoszczędzić na produkcji, to teraz mają.   https://wgospodarce.pl/informacje/118664-80-proc-lekow-na-rynku-ue-pochodzi-z-chin-w-polsce-podobnie   https://www.bankier.pl/wiadomosc/W-Europie-brakuje-lekow-to-wynik-przenoszenia-produkcji-do-Azji-UE-chce-temu-zaradzic-i-szykuje-zmiany-8610197.html  
    • contemplator
      Chrzest Mieszka I to jedno wielkie kłamstwo! Oto, jakie są niby dowody historyczne, że Mieszko przyjął chrzest w 966 roku. Pierwszym wątpliwym dowodem jest Rocznik Jordana i Gaudentego – niezachowany, najstarszy średniowieczny polski rocznik z przełomu X i XI w. Zawierał najstarsze zapisy dotyczące dziejów Polski, w tym informację z roku 966 – "Mysko dux baptizatur" (Książę Mieszko zostaje ochrzczony). Tyle, że dalej zaczynają się kolejne wątpliwości. Bowiem, rejestr ów zaginął, ale zapiski z niego skopiowano ponoć do innych ksiąg. Zapiski rocznika Jordana i Gaudentego zostały prawdopodobnie około 1032 przepisane do domniemanego Rocznika Rychezy, który to również zaginął. Tyle że dane z Rocznika Rychezy, zanim zaginęły, zostały ponoć przeniesione do rocznika krakowskiego "Annales regni Polonorum deperditi", który to również zaginął. Ale zanim rocznik krakowski "Annales regni Polonorum deperditi" zaginął, to jego zapiski ponoć zostały przepisane do Rocznika kapituły krakowskiej, dzięki czemu przetrwały do dziś. Czyli wychodzi że owe dane pochodzą z...   Rocznik Jordana i Gaudentego (zaginiony) => Rocznik Rychezy (zaginiony) => rocznik krakowskiego "Annales regni Polonorum deperditi" (zaginiony) => Rocznika kapituły krakowskiej (istnieje).   "Nie zachowało się żadne źródło z X wieku, a w Polsce także z XI wieku, które przekazałoby o chrzcie Polski nawet krótką wzmiankę. Najstarsza informacja pochodzi z Kroniki Thietmara z Merseburga i została zapisana w Niemczech w XI wieku, około 50 lat po chrzcie Mieszka. W początkach XII wieku, a więc około 150 lat po chrzcie, jako druga została zapisana opowieść w Kronice Galla Anonima. Ani Thietmar, ani Gall nie wymienili daty chrztu, natomiast chronologię wydarzeń z nim związanych podali w odmiennej kolejności." (z Wikipedii)   Czyli cała ta historia początków Polski to jedne wielkie kłamstwo!!!   Piszesz iż - "Mieszko I przyjął chrześcijaństwo, ale wcześniej był poganinem i miał małżonkę Odę." - tyle że to też gówno prawda. W roku 977 zmarła Dobrawa. Trzy lata później Mieszko poślubił Odę Dytrykównę, córkę margrabiego Marchii Północnej Dytryka (Teodoryka). Więc Oda była po Dobrawie, a nie przed nią.   Mieszko I tolerował pogańską swobodę religijną swoich poddanych, bo sam mimo swego domniemanego chrztu nadal bardziej poczuwał się poganinem, niż chrześcijaninem. Nawet w epitafium umieszczonym na nagrobku Bolesława podano, że urodził się on „z ojca poganina”, czyli potwierdza to fakt, iż chrześcijaństwo Mieszko I traktował tylko jako dodatek do swej polityki, ale nie do swego życia prywatnego. Francuski kronikarz Adémar z Chabannes napisał, że chrześcijaństwo przybyło do Polski… dopiero wraz ze świętym Wojciechem, który to ochrzcił Bolesława Chrobrego. Podobnych przekazów jest znacznie więcej. Księżna lotaryńska Matylda nazwała Chrobrego „źródłem” polskiego chrześcijaństwa. Zatem początek prawdziwego chrześcijaństwa u Piastów należy upatrywać u Bolesława Chrobrego, a  nie u Mieszka I.   Natomiast co do tego, że "Kościół mieczem uczył swoich przyszłych wiernych" - to co za różnica, czy mordowali sami klerycy, czy też władcy którzy przeszli na chrześcijaństwo, - bo jedni i drudzy byli sługami kościoła. A jak mordowali, to można sobie o tym poczytać. choćby i tu:   https://ciekawostkihistoryczne.pl/2017/09/06/poczatki-polski-skapane-w-krwi-jak-bardzo-brutalni-i-nieludzcy-byli-pierwsi-piastowie-18/   https://www.focus.pl/artykul/polska-pena-pogan  
    • 4 odsłony ironii
      Poprawiam. Trochę działa, ale niestety z dużym błędem logicznym.  Jakiś wadliwy ten system 😏   Jestem ostoją spokoju Jestem ostoją spokoju Jestem ostoją spokoju  Gleboki oddech Jestem... 😎😎😎
    • 4 odsłony ironii
      I na dziś może jedna z mądrości życiowych, z cyklu 'wiesz i już robisz, ale jakoś tak się zeszło' 😎 to...wiecie, że są pewne sprawy, które jak odwleczesz pół roku, to później jest drogo, prawda? 😁  No. To tak, wbrew pozorom, wciąż w temacie muzycznym😎   Dzień dobry 🖐
    • 4 odsłony ironii
      Życzę sobie dziś😎 no i ciekawe, dlaczego to nie działa 😏 reklamacja! 
    • 4 odsłony ironii
      Mhmmm Kocham niezmiennie, stale i wciąż 🩷    
    • KapitanJackSparrow
      Zawód tu w odniesieniu do mówienia o wprawie w jakiejś dziedzinie: kompetentność, znajomość, znawstwo, wirtuozeria, orientacja, perfekcja, rzemiosło, warsztat, wartość, sztuka, sprawność, klasa, kunszt, obeznanie, maestria, biegłość, artyzm, fach, błyskotliwość. 😂
    • Monika
      ❤️🤗😊
    • Monika
      Ty z kolei masz przegięcie w drugą stronę...😶  
    • Nafto Chłopiec
      Po 13 latach znowu jesteśmy Mistrzami Polski 😍😍😍 chce mi się płakać 😭😭😭
    • Aco
    • Pieprzna
      Że będzie taniej jak się chorych pozbędą na zawsze. 
    • Aco
      Widziałem to. Ciekawi mnie tylko co się stało od kilku miesięcy? Kiedyś w każdej aptece były określone leki, a teraz raptem w 4 w kraju!!. Co te skur..sobie myślą.
    • Pieprzna
      "obecnie zaledwie cztery substancje czynne do wytwarzania leków z listy ponad 200 krytycznych dla życia i zdrowia produkuje się w Polsce". https://politykazdrowotna.com/artykul/lista-lekow-krytycznych/1245083.amp
    • la primavera
      ,,Tyle co nic " Całkiem niezły debiut  Grzegorza Dębowskiego, który w swoim filmie przestawił historię  Jarka Martyniuka( mówi, ze to nie rodzina 😉),  rolnika,  który staje na czele protestu  wobec posła sprzeniewierzajacego się wartościom  o których  mówił gdy prosił o głos.  Tłem jest mała wieś i zmiany, które zachodzą w jej mieszkańcach, bo choć wspólnie postanawiają  posła ukarać,  to osobno każdy z nich szuka innego życia, jeśli nie dla siebie, to dla swoich dzieci. Jarek ciągle wierny rolnictwu widzi w uprawie roli sens życia  nie tylko swojego,  sięga głębiej i widzi w tym tożsamość norodową i bezpieczeństwo.    Tak więc jest Jarek,  jest poseł, jest ksiądz, rodzina i przyjaciele. Z tych przyjaciół jednego ubywa,  odnajduje się w kupie gnoju,  który rolnicy  wywalili posłowi przed dom. Próbując dowiedzieć  się jak zginął, Jarek odwiedza sąsiadów,  chce o nim rozmawiać,  ale chłopy we wsi twarde, nie skore do zwierzeń , nie czuć tam wspólnoty. Z tragedii płynnie przechodzą do wesela. Jarkowa niezgoda jest niezrozumiana,  nie wzusza tu nikogo,  widać, że każdy myśli tu już  tylko o sobie, czując, że dla ich dzieci ta ziemia  znaczy tyle co nic.    Film moze troche topornie nakręcony, jakby mu  brakowało zmiękczenia rysów. Czasem przypomina reportaż, dokument. Ale ma dość ciekawe dialogi. Końcowe  spotkanie Jarka z posłem i ich rozmowa jest interesująca. W sumie wiemy, ze tak jest ale wiemy również,  że tak być nie powinno.     
    • Aco
      Czy ktoś mi wytłumaczy co się dzieje z lekami w naszym kraju? Może pan Tusk? Co raz częściej co wizyta w aptece to brak leków!!! A naszą służbę zdrowia za poziom wiedzy to bym w na ponowne studia do starej szkoły wysłał!!!
    • Gość w kość
    • Monika
      Papap ♥️
    • Gość w kość
      Lenny ma dziś urodziny,
    • Gość w kość
    • Monika
      Jak zwykle zadbane powyżej normy - nie dość, że szczęśliwe, zdrowe to jeszcze mają PIŻAMAPARTY  Jak znam kózki, to zaraz sobie te piżamki zjedzą 😁 ♥️
    • Gość w kość
    • Monika
      Wyobraźnię trzeba wspierać 😁
    • Monika
    • Monika
      😕 ciekawe co to za zawód tak skrzywia wyobraźnie ?🤔
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...