Skocz do zawartości


BrakLoginu

Tworzymy historyjkę - dokończ zdanie

Polecane posty

Patrol sąsiedzki

...Hoch Shtaplera. Człowieka, który zobaczył za wiele, ale niewiele z tym zrobił. Powiedział tak:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


la primavera

....,,ja, nic nigdzie nieznaczący i nikomu niepotrzebny i nigdzie nieoczekiwany chcę wam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

... i nie dokończył, bo nie było przy nim nikogo, do kogo mógłby cokolwiek powiedzieć. Wszyscy pobiegli do...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

... zapewne do gospody.  spozyc obfity posiłek przed długa i wyczerpująca podróżą.  mieli zamiar odwiedzić..   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

...wypożyczalnię rowerów miejskich aby po długiej i wyczerpującej drodze chociaż kawałek bicyklem podjechać bo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

obawiali sie dostać odcisków. z powodów o ktorych bedzie mowa pozniej mogłyby one zaważyć na ich specyficznej misji,  która wlasnie w tej chwili... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

są zwolennikami kapuśniaku. To warzywo dodaje im niezwykłej mocy, która sprawia, że...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

(ej,  zmyliłes... tratwy - to było dopiero jak drugim razem sie wybrali,  co jedna sie zgubiła.... pamiętasz?) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

..tego wszystkiego powstaje coś na kształt ciupagi- hej- wyrwało się z młodej piersi aż echo odpowiadało jeszcze chyba z 5 minut. No ale wróćmy do...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

zapomnianego prastarego człowieka, który nie był nawet wspomniany w tej historyjce, a miałem bardzo duży wpływ na...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hauagshdkdk

...Joasię. Joasia była beztroską dziewczyną, ale nie radziła sobie wśród ludzi. Miała miękkie serduszko i była roztrzepana. Nie starała się być czujna i wyłączył jej się system obronny. Tak więc nie reagowała z automatu na zaczepki i pozwalała innym zbytnio wkraczać w jej przestrzeń osobistą. Uśmiechała się wtedy głupkowato i ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

jeśli delikwent nie zorientował się w porę i nie wycofał, z zadziwiającą precyzją i siłą wymierzała mu znienacka kopniaka  w najczulsze miejsce, a potem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bxjsk

...łkała. Ze szczęścia rzecz jasna. Gupi gupi gupi. Zawsze się nabierają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

... na mój łagodny i dziewczęcy wygląd, bowiem nie wiedzą, że w głębi mnie drzemie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysterylizuj się

... ogromny bąk, którego puszczam, gdy znajdę się w poważnym niebezpieczeństwie. Na przykład: gdy zagada do mnie nieznajomy, spojrzy się ktoś krzywo, lub dwuznacznie się uśmiechnie.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Wówczas zwabiam go do swej jaskini i bombarduje swą tajną bronią. Następnie rozczłonkowuję, pekluję i.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
L.A.Woman

...i wysyłam do najbliższej rodziny, żeby napawać się ich cierpieniem. O tak. To lubię. Patrzeć jak obcierają rękawem zasmarkane nosy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

...i uciekam gdzie pieprz rośnie, bo za śladem nieznajomego podąża armia innych nieznajomych, którzy chcąc pomścić swojego kolegę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Nie zauważyłam nowego wpisu.

4 minuty temu, L.A.Woman napisał:

...i wysyłam do najbliższej rodziny, żeby napawać się ich cierpieniem. O tak. To lubię. Patrzeć jak obcierają rękawem zasmarkane nosy...

... chętnie podaję im chusteczkę haftowaną ci na cztery rogi, żeby ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...

...Móc ją potem schrupać, jak już wyschnie i zesztywnieje. Najlepsze są z masą toffi. Można wtedy przyoszczędzić na waflach i zamiast tego kupić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 633
    • Postów
      257 931
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      911
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Margaretqnn
    Najnowszy użytkownik
    Margaretqnn
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • zielona_mara
      Oglądam właśnie nowy nie nowy serial  https://www.filmweb.pl/serial/Freud-2020-840162 Fikcja ale dobrze się ogląda.
    • zielona_mara
      Yhym Tu warto zwrócić uwagę na funkcje kognitywne te już są konkretniejsze niż ogólny opis. : ) 
    • MagdaKa
      Na mnie niestety nic nie działa i koniec końców muszę brać antybiotyk  Tydzień temu tak mnie rozłożyło, że nie mogłam w stać z łóżka, więc postanowiłam zamówić sobie e-receptę online na <reklama> trochę się obawiałam, ale polecam jeśli macie problem z dostaniem się do przychodni. Po niespełna godzinie skontaktował się ze mną lekarz i wystawił dokument.
    • Pieprzna
      Aż mi się przypomniał Ogór z reklamy 🤦‍♀️ ten to ma wejścia 😏
    • Liliana
    • Liliana
    • Liliana
    • Liliana
    • Pieprzna
      Mieliśmy takiego wikarego co kiedyś śpiewał w chórze opery. Trochę nam pomagał w zespole z techniką i repertuarem.
    • Liliana
    • Liliana
    • Liliana
    • Pieprzna
      Chyba nie jest podobny a ocena jest moja.
    • Liliana
      Liliana uniosła brew jeszcze wyżej, co sprawiło, że kapitan poczuł się, jakby sam Posejdon z dna oceanu właśnie nań spojrzał. Przez chwilę żałował każdego słowa, jakie opuściło jego zbyt śmiałe usta, ale było już za późno — dżin wypuszczony z butelki, a rybka już zatrzepotała płetwą. – Bigos, powiadasz… – przeciągnęła słowa Liliana, jakby smakowała je niczym egzotyczny owoc. – A rum? – Antałek! – zawołał natychmiast kapitan, jakby tym jednym słowem mógł zbawić świat. – A zatem... – westchnęła. – Niech będzie bigos i rum. Ale pamiętaj, kapitanie, że każde życzenie ma swój haczyk. Powietrze zadrżało, jakby sam ocean wstrzymał oddech. Ziemia pod stopami zaczęła miękknąć, pachnieć przyprawami i dymem z ogniska. A potem – łup! – znaleźli się w środku domku Dyzia. Kapitan rozejrzał się niepewnie. Ściany, choć drewniane, błyszczały jakby ktoś polakierował je wspomnieniem, a w kącie stał garnek tak wielki, że zmieściłby się w nim marynarz z przyzwoitym zapasem rumu. Z kotła unosił się zapach bigosu, który nie był byle jaki – ten aromat miał ciężar wspomnień, melancholii i nocy spędzonych na sztormie. Liliana stała obok, rzeczywiście w tym samym „skąpym wdzianku”, a jednak jakimś cudem wyglądała bardziej jak bogini niż kobieta. – No to, kapitanie, zgodnie z życzeniem – szepnęła, podając mu parujący talerz. – Ale pamiętaj: kto bigos od złotej rybki jada, ten już nie wraca taki sam. Kapitan uśmiechnął się krzywo, po czym zamieszał łyżką w bigosie. – Eee... jakby coś, to ja tam zawsze byłem „nie taki sam” – mruknął, wlewając sobie solidną porcję rumu. A potem – jakby w przypływie odwagi, albo głupoty – dodał: – Liliano… jak już skończę ten bigos, to może pokażesz mi, gdzie ten Dyzio spał? Tak... dla porównania lokalizacji. Liliana zaśmiała się krótko, tak, że nawet dym z kominka się zawstydził. – O, kapitanie... ty to jednak masz talent do pakowania się w tarapaty. Ale niech i tak będzie – niech noc zdecyduje, co z nas zostanie do rana.
    • Liliana
      Lubię tego typu poczucie humoru. Na to śmiechłam 😜    W takim razie niech będzie Lily. Nie znam Lili, ale skoro była (a może jest?) to pozdrawiam.   Pamiętam, że już o tym wspominałeś, a nawet trafiłam na małe „wojenki” w tym temacie (nie o tym, nie o tym!). Wysłałabym to tutaj, ale po pierwsze – moderacja by pewnie zareagowała, a po drugie – osoba z „nie o tym, nie o tym” mogłaby wziąć to do siebie. 😅
    • Liliana
      Masz rację . Uważam, że warto zachować otwartość na różne podejścia, choć oczywiście nie każde musi nam odpowiadać. W wolnym czasie chętnie bardziej zgłębię ten temat.
    • Liliana
      Odwiedziłam wcześniej temat „Tworzymy historyjkę – dokończ zdanie” z zamiarem dodania swojego wpisu, jednak zauważyłam tam pewne niepokojące działania i niestety straciłam wenę. Nie chciałam zaśmiecać tamtego wątku, więc tutaj chciałabym podziękować moderacji (przepraszam autora tego tematu) za czuwanie nad porządkiem i usuwanie nieodpowiednich treści – to naprawdę ważne, bo takie sytuacje potrafią zniechęcić użytkowników do udziału w dyskusji.
    • Liliana
      Dodałam przepis w dziale kulinarnym, choć nie mam pewności, czy kogoś to zainteresuje. Ten bigos robię tylko raz do roku, bo to naprawdę konkretne danie – może nawet trochę „na bogato”. Używam dziczyzny, która jest dość kosztowna, a przy tym wiem, że temat polowań może budzić różne emocje.
    • Liliana
      Kiedy zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, zawsze wracam wspomnieniami do kuchni mojej babci, w której unosił się zapach bigosu gotowanego przez kilka dni. To był bigos z dziczyzny – mocny w smaku, głęboki, pachnący grzybami i przyprawami. Wiem, że nie wszyscy przepadają za takim mięsem, dlatego spokojnie można użyć wieprzowiny lub wołowiny. Najważniejsze to gotować go z sercem – wtedy zawsze smakuje jak u babci.   Przygotowanie na minimum 12 porcji.   Składniki: Mięso i wędzonki 1 kg dziczyzny (np. udziec z jelenia lub łopatka z dzika) 500 g karkówki wieprzowej 400 g wołowiny (np. łopatka lub mostek) 300 g boczku wędzonego 300 g kiełbasy z dzika (lub innej dobrej jakości, np. jałowcowej) Kapusta i dodatki 1,5 kg kapusty kiszonej (nie zbyt kwaśnej; jeśli trzeba, przepłucz) 300 g świeżej kapusty białej (dla łagodniejszego smaku) 2 duże cebule 2 marchewki 1 kwaśne jabłko (np. szara reneta) 100 g suszonych śliwek 50 g suszonych grzybów (najlepiej borowiki lub podgrzybki) 100 ml koncentratu pomidorowego lub 2 łyżki przecieru 1 szklanka czerwonego, wytrawnego wina 1 szklanka bulionu (mięsnego lub warzywnego) 2 łyżki smalcu lub tłuszczu z gęsi Przyprawy 4 liście laurowe 8 ziaren ziela angielskiego 10 ziaren czarnego pieprzu 1 łyżeczka ziaren jałowca (lekko zgniecionych) 1 łyżeczka majeranku 1 łyżeczka papryki słodkiej 1/2 łyżeczki papryki wędzonej 1/2 łyżeczki tymianku 1 łyżeczka soli (na początek, później do smaku) 1 łyżeczka cukru trzcinowego (równoważy kwas kapusty)   Przygotowanie (3 dni — klasyczna metoda)   Dzień 1 — smażenie i pierwsze duszenie Grzyby zalej gorącą wodą i odstaw na 30 minut do namoczenia. Boczek pokrój w kostkę, podsmaż na smalcu w dużym garnku o grubym dnie. Dodaj pokrojoną cebulę, smaż do lekkiego zarumienienia. Dodaj mięsa (dziczyznę, wołowinę, wieprzowinę) pokrojone w kostkę. Smaż partiami, aż się zarumienią. Wlej wino, odparuj połowę, następnie dodaj bulion, wszystkie przyprawy i pokrojone marchewki. Dodaj kapustę kiszoną i świeżą, grzyby z wodą z moczenia (przecedzoną) oraz śliwki i koncentrat pomidorowy. Duś pod przykryciem na małym ogniu przez ok. 1,5 godziny, mieszając co 20 minut. Odstaw do całkowitego ostygnięcia i schowaj w chłodne miejsce (lodówka lub balkon zimą).   Dzień 2 — drugie gotowanie Ponownie podgrzej bigos, dodaj pokrojone jabłko i kiełbasę z dzika. Gotuj na małym ogniu ok. 1,5 godziny, często mieszając, aby się nie przypalił. Spróbuj — ewentualnie dopraw solą, pieprzem, szczyptą cukru lub papryki wędzonej. Odstaw do wystygnięcia.   Dzień 3 — ostateczne wykończenie Ponownie zagotuj bigos, gotuj jeszcze ok. 45 minut. Jeśli wolisz bardziej soczysty — dodaj odrobinę wina lub bulionu. Gdy bigos nabierze głębokiego brązowego koloru i intensywnego aromatu, jest gotowy.   Moje wskazówki: Najlepiej smakuje po kilku dniach przegryzania. Lubisz bigos ostry? Dodaj np. chili. Podawaj z pajdą świeżego chleba lub pieczonymi ziemniakami. Do podania możesz dodać łyżkę żurawiny lub borówki dla kontrastu smaku. Idealny do przechowywania — można go zawekować lub zamrozić.   Smacznego życzy Liliana  
    • Dana
    • Gregor
      Seniorat 
    • Dana
      Skansen 
    • Nomada
      Dla mojej mamy cudowna Katie Melua     
    • Nomada
      Żeby wrony nie było widać? Hmm, a ja myślałam że białego kruka🤔
    • Nomada
      Pomysłowość ludzka nie zna granic gdy matką wynalazców jest potrzeba. Sam rozumiesz, myślę ; )    
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...