Tworzymy historyjkę - dokończ zdanie

...śmierć... 

....a właściwie coś co ją przypominało bo nie wiem czy ktoś da się nabrać na plastykową maskę z kiosku czarny materiał i kartonową kosę. Czyją sprawką była cała ta maskarada nie było trudno się domyśleć gdyż czarna szata była zbyt krótka a spod niej wystawały jak zwykle zabłocone buty .....

... grabarza z pobliskiego cmentarza, który akurat miał przestój w pracy, więc mu się nudziło. Trumna czy urna?, zapytał radośnie... 

...po czy zrobił figlarny grymas twarzy i uciekł śmiesznie podskakując w stronę zabytkowego grobowca w kształcie kapliczki na skraju cmentarza gdzie za figurą zafrasowanej anielicy z wielkim biustem i złamanym skrzydłem skrywał się MRU. Chwycił go za kołnierz i wysyczał:

-Zamorduję Cię Mru za te koszmarne i zgryźliwe napisy.

Zrobiło sie cieplej a z okolicznych drzew odezwały sie ptaki, także ....

...wiewiórka biegając po gałązkach niosła coś w pyszczku, pewnie orzeszka...

...gdzieś nieopodal dorodna dżdżownica dopełniła żywota. Wszystko ku zadowoleniu mrówek, które najwidoczniej za punkt honoru obrały rozmontować ją z wszelkich członów przed Zachodem Słońca...

...Lecz zachód słońca tegoż dzionka nie był taki pewny ponieważ Putin coś kombinował ze swoimi ulubionymi rakietami średniego zasięgu...

Ale doskonale wiedział, że nie ma co siè na nie napalać, bo Kim zamówił nie dawno dwie tony uranu,  poza tym i tak ktoś zapodział kody dostępu...

...do parkowego Toy Toy,a przez co atmosfera w okolicznych zaroślach robiła się nieznośna.

Nieopodal budki z lodami pomalowanej e różowe słonie stało dwóch mężczyzn. pomimo panującego dziś skwaru odziani byli w czarne długie płaszcze. Na głowach czarne kapelusze a oczy ukryte za czarnymi wielkimi okularami. W pewnej chwili jeden z nich lekko przybliżył twarz do ucha tego drugiego i wyszeptał:

-Nie podoba mi się to. Śmierdząca sprawa.

Po czym obaj szybkim krokiem odeszli w stronę zachodzącego słońca. W tym samym czasie...

inni księża szykowali się do akcji " renta albo piekło" Niestety wszystko szło jak po grudzie. 

W wiosce listonosz się rozchorował, nie było komu przynieść kasy starszym ludziom. Najgorsze jednak było to...

Że to odbiło się także na duchownych, którym burczało w brzuchach niemiłosiernie i nie było czym baku zalać, nie wspominając o abonamencie na telewizję cyfrowego polsatu...

... a ten jak zwykle @Zizi zapomniała zapłacić tłumacząc to przeciągającym się remontem w domu, którego nie było końca. Przez to domownicy zostali odcięci od cyfrowego świata i nie wiedzieli, co robić w coraz dłuższe wieczory...

O, a wieczory były długie, bo nadeszła zima. Ciemna i sroga, z wichurą w tle. Kable pozrywane, w kominach buczy. Polsatu dalej nie ma. Ludzie chodzą w kółko po mieszkaniu, atmosfera nerwowa. Ciśnienie rośnie z każdą minutą. Domownicy już zaczynają na siebie wilkiem patrzyć....

Czas zatem atmosferę gęstą rozrzedzić - pomyśleli wszyscy. Dalej piwko, dalej karty. W tle muzyka, jakieś party. Od razu weselej na duszy domownikom zrobiło się. Czas płynął w miłej atmosferze. Wówczas.....

Do drzwi zapukał Ibisz z paszportem polsatu...

...Wzięto go za naciągacza i domokrążcę co skutkowało poszczuciem psami...

Tak uciekał że buty pogubił, brudząc skarpetki, że nawet Zygmunt Chajzer nie mógł mu pomóc. 

..Wszyscy przestali oglądać TVN a Wojski wyjął swój róg zaczął szaleć...

No i wtedy rozległo się donośne Hurrrraaaaaa!!!!!!! a potem ,, niech żyje nam,, no i gorzko gorzko. Pewnie nie domyślacie sie co się stało więc już wyjaśniam.  W naszej osadzie gdy ktoś osiągał dojrzały wiek odbywała się uroczystość trochę na styl ,,obrzezania po czym młodzieniec dostawał piękny garnitur  czarną teczkę no i oczywiście nowe imię. Tak właśnie stało się z MRU. Nie bój sie nie uciekaj tak jak na avku. Już nic Ci nie grozi. Cieszę sie że trochę wydoroślałeś choć pewnie nie raz jeszcze trzeba będzie znosić Twoje figle. I wyrzuć te spraje z walizki i nie pisz po ścianach. Teraz Admin uniósł swój kielich w górę i zawołał

-Pijemy za...

...Czeskich marynarzy...

Wszyscy wstali z uniesionymi naczyniami i wespól zawołali

-Wiwat! Wiwat! Wiwat!

Na taki stan rzeczy tylko czekał ukryty w wielkim starym kufrze ...

...pijany czeski marynarz...

Przebrany za grabarza z pobliskiego cmentarza ?. W trakcie trzeciego ,,Wiwat ,, wyskoczył z wielkim balonem w kształcie...

... Reksia, który nadmuchany helem unosił się wysoko i wszyscy mogli go zobaczyć.

I zobaczyli. I donieśli krecikowi, który wystawił nosek z kretowiska i powiedział....