Dionizy 1 807 Napisano 11 Lutego 2021 Dla mnie r5ok 2020 był bardzo znaczący. Nie wiem tylko czy jakby na takiej hipotetycznej wadze położyć wszystkie za i przeciw, wszystkie dobre wydarzenia i wszystkie złe to czego byłoby więcej. Dobre to: Miałem dwa dość długie wyjazdy moim mieszkalnym busem. W trakcie pierwszego poznałem nowe miejsca w północnej Wielkopolsce i spotkałem się z BL w pięknym miejscu nad jeziorem nad którym mieszkały też konie w gospodarstwie rybackim. Do tej pory jestem pod wrażeniem kwitnących potężnych akacji po drugiej stronie jeziorka. Potem nad Szerokie i na chwilę nad morze. Za drugim razem już na przełomie sierpnia i września wielkie koło po wszystkich ,,dobrych miejscach,, z czasów naszych z Żoną wojaży. Bardzo wtedy na to nalegała. Dalsza cześć myśli to już na drugą szalę tą smutną. Chyba wiedziała że to ostatnia taka nasza wspólna podroż dlatego tak bardzo chciała odwiedzić wszystkie dobre miejsca i dobrych ludzi. Pożegnać sie z tym wszystkim a szczególnie z jeziorem Szerokim nad którym co roku spędzaliśmy kilka dni i tymi tam ludźmi. Zjawili się oni prawie w komplecie z kwiatami na ostatnim Jej spacerze do wiecznej sypialni. Potem zapadła mordercza cisza. Na przełomie maja i czerwca planowane jest jeszcze jedno spotkanie na pojezierzu Drawieńskim by rozsypać na jeziorze szczyptę prochów a potem jeszcze jedna noc wspomnień w rytmie bluesa i rocka pachnąca odrobiną alkoholu i unoszącym się zapachem zioła. 2 4 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hogan 714 Napisano 11 Lutego 2021 Na rok 2020 byłam nastawiona bardzo optymistycznie, bo zaczął się dobrze i wszelkie ważniejsze plany miałam właśnie ustalone na rok 2020 ale niestety, już w lutym wszystko się posypało i czekałam aż ten rok w końcu się skończy. Jaki będzie nowy, 2021? Nie wiem ale już nie robię planów i jakby co, wolę być optymistycznie zaskoczona niż negatywnie rozczarowana. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aliada 1 604 Napisano 11 Lutego 2021 2 godziny temu, Dionizy napisał: wielkie koło po wszystkich ,,dobrych miejscach,, z czasów naszych z Żoną wojaży. Bardzo wtedy na to nalegała. Jeśli w ogóle można takie osobiste przeżycia komentować... Umieć tak odchodzić, to wielka rzecz. Myślę, że to było też z myślą o Tobie. Takie niespieszne, spokojne pożegnanie było potrzebne nie tylko Jej, ale też, a może przede wszystkim, Tobie. Żeby teraz było chociaż trochę łatwiej. Mądra i dobra musiała być Twoja żona. 2 godziny temu, Dionizy napisał: noc wspomnień w rytmie bluesa i rocka pachnąca odrobiną alkoholu i unoszącym się zapachem zioła Natchnąłeś mnie tym pomysłem; to może być wyzwalające... No i ci, których mi 2020 zabrał, też lubili bluesa, bardzo. Tylko zioła nie mam. 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maybe 4 854 Napisano 11 Lutego 2021 Przytulam Dionizy ❤️ Dla mnie ten rok nie był najgorszy, ale 9 cio miesięczna rozłąka z rodziną i przyjaciółmi była smutna. Jednak wiele się nauczyłam, wiele doświadczyłam i nie były to skrajnie złe rzeczy, a było też wiele dobrych i wzruszających, więc daleka jestem od marudzenia. Trochę zwiedziłam południowe wybrzeże Anglii, polubiłam nawet morze. Brakowało mi większych wojaży, ale może w tym roku się uda pojechać na prawdziwe wakacje. Nikt mi nie umarł, ani nikt się nie narodził. Siostrzenica przeszła wirusa, córka straciła pracę, druga poszła na terapię i nasza więź się pogłębiła, ale jest już wszystko dobrze. Żyje się dalej. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 308 Napisano 11 Lutego 2021 5 godzin temu, Dionizy napisał: Miałem dwa dość długie wyjazdy moim mieszkalnym busem. W trakcie pierwszego poznałem nowe miejsca w północnej Wielkopolsce i spotkałem się z BL w pięknym miejscu nad jeziorem nad którym mieszkały też konie w gospodarstwie rybackim. Do tej pory jestem pod wrażeniem kwitnących potężnych akacji po drugiej stronie jeziorka. To był jeden z najważniejszych pozytywów dla mnie, o ile nie najważniejszy roku 2020. Do dziś czuję tą atmosferę z padającym deszczem w tle, a o bimberku i jego smaku to nawet nie wspomnę. No i ten prezent, aż strach go trzymać w ogrodzie, bo sąsiedzi zazdrośnie spoglądają 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
itaka Napisano 11 Lutego 2021 1 godzinę temu, Maybe napisał: Przytulam Dionizy ❤️ Dla mnie ten rok nie był najgorszy, ale 9 cio miesięczna rozłąka z rodziną i przyjaciółmi była smutna. Jednak wiele się nauczyłam, wiele doświadczyłam i nie były to skrajnie złe rzeczy, a było też wiele dobrych i wzruszających, więc daleka jestem od marudzenia. Trochę zwiedziłam południowe wybrzeże Anglii, polubiłam nawet morze. Brakowało mi większych wojaży, ale może w tym roku się uda pojechać na prawdziwe wakacje. Nikt mi nie umarł, ani nikt się nie narodził. Siostrzenica przeszła wirusa, córka straciła pracę, druga poszła na terapię i nasza więź się pogłębiła, ale jest już wszystko dobrze. Żyje się dalej. Ale się zmieniłaś na plus . Teraz wyglądasz lepiej . Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maybe 4 854 Napisano 11 Lutego 2021 7 minut temu, itaka napisał: Ale się zmieniłaś na plus . Teraz wyglądasz lepiej . Serio a widziałaś mnie wcześniej? Jak wam się wydaje, że wszystko wiecie.... zadziwiające. Bierz poduszkę z okna i spierdalaj....taka rada.? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
itaka Napisano 11 Lutego 2021 1 godzinę temu, Maybe napisał: Serio a widziałaś mnie wcześniej? Jak wam się wydaje, że wszystko wiecie.... zadziwiające. Bierz poduszkę z okna i spierdalaj....taka rada.? Rada dość enigmatyczna , ale nie jestem sąsiadem z naprzeciwka , nie mam okna ani poduszki. A wgl to masz krótką pamięć. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bulgarius 55 Napisano 11 Lutego 2021 Finansowo był nawet udany. Reszta bez zmian. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tomasz 397 Napisano 11 Lutego 2021 2020. Z pozytywów, pewne dolegliwości zdrowotne jak na razie odpuściły, zacząłem znowu wędkować, przestałem też chlać hektolitrami piwsko, niestety znowu wróciłem do popalania fajek. Negatywy? Hmm. Strata kota to nic w porównaniu ze stratą Dionizego więc nie ma co się tak użalać, reszta chyba bez zmian. Były też plany pojechać jak co roku na Poland Rock Festiwal do Kostrzyna, ale z przyczyn oczywistych się nie dało. Podsumowując rok 2020 jakoś za bardzo nie utknie mi w pamięci. 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 12 Lutego 2021 19 godzin temu, aliada napisał: Umieć tak odchodzić, to wielka rzecz. Myślę, że to było też z myślą o Tobie. Takie niespieszne, spokojne pożegnanie było potrzebne nie tylko Jej, ale też, a może przede wszystkim, Tobie. Żeby teraz było chociaż trochę łatwiej. Mądra i dobra musiała być Twoja żona. Tak Aniu masz rację. Teraz coraz bardzie to do mnie dociera. Szczególnie gdy przy spalaniu sterty nagromadzonych dokumentów odkryłem ze tych teczek z wynikami i dokumentami było więcej niż te ,, dla mnie,, Były też takie które teraz dopiero odkrywam. niezbyt optymistyczne 19 godzin temu, aliada napisał: Natchnąłeś mnie tym pomysłem; to może być wyzwalające... No i ci, których mi 2020 zabrał, też lubili bluesa, bardzo. Tylko zioła nie mam. Hmmmm Powiedzmy ze to jest do załatwienia 18 godzin temu, Maybe napisał: Przytulam Dionizy Dziękuję. ? 16 godzin temu, Maybe napisał: Serio a widziałaś mnie wcześniej? Jak wam się wydaje, że wszystko wiecie.... zadziwiające. Bierz poduszkę z okna i spierdalaj....taka rada. ?? 14 godzin temu, Bulgarius napisał: Finansowo był nawet udany. Reszta bez zmian. Tak myślałem ale nie chciałem nic mówić ? 13 godzin temu, Tomasz napisał: zacząłem znowu wędkować, przestałem też chlać hektolitrami piwsko, Brawo! Może kiedyś razem pomoczymy kije? 13 godzin temu, Tomasz napisał: Strata kota to nic w porównaniu ze stratą Dionizego więc nie ma co się tak użalać, reszta chyba bez zmian. Były też plany pojechać jak co roku na Poland Rock Festiwal do Kostrzyna, Każda strata boli a szczególnie ta która dotyka zainteresowanego także jest o czym mówić Tomaszu. Jezdzisz do Kostrzyna? Niespodzianka! Ja też tam lubię być szczególnie w pierwszy dzień jak jest sporo energii, zapasy w aucie i nie ma tego zapachu wszechobecnego pod koniec imprezy. Powiedz Tomku czy nadal ten grabarz z pobliskiego cmentarza jest Twoim znajomym? ? 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
偽善 ! 40 Napisano 12 Lutego 2021 Jak dla mnie byl w miarę ok. Duuużo wolnego, trochę kasy odłożone, nowa praca. Wyjazdy zablokowane, ale nie można mieć wszystkiego. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia 944 Napisano 13 Lutego 2021 Rok nie byłby zły, gdyby nie ograniczenia jakie się w nim rozpoczęły. Nowy porządek świata i lokalnej społeczności. Dnia 11.02.2021 o 09:04, Dionizy napisał: W trakcie pierwszego poznałem nowe miejsca w północnej Wielkopolsce i spotkałem się z BL Zapraszam nad Wartę następnym razem Dnia 12.02.2021 o 07:55, Dionizy napisał: Szczególnie gdy przy spalaniu sterty nagromadzonych dokumentów odkryłem ze tych teczek z wynikami i dokumentami było więcej niż te ,, dla mnie,, Były też takie które teraz dopiero odkrywam. niezbyt optymistyczne To wiele mówi. Chciała Ci oszczędzić zmartwień. Dnia 11.02.2021 o 15:06, BrakLoginu napisał: No i ten prezent, aż strach go trzymać w ogrodzie, bo sąsiedzi zazdrośnie spoglądają Mi też zazdroszczą, ale stoi już kilka lat - spokojnie 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 308 Napisano 14 Lutego 2021 Dnia 13.02.2021 o 19:18, Zuzia napisał: Mi też zazdroszczą, ale stoi już kilka lat - spokojnie Jak coś to zbuduję zasieki, pod prąd podłączę i warownię zbuduję 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia 944 Napisano 14 Lutego 2021 2 godziny temu, BrakLoginu napisał: Jak coś to zbuduję zasieki, pod prąd podłączę i warownię zbuduję Postaraj się o psa 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 308 Napisano 14 Lutego 2021 1 minutę temu, Zuzia napisał: Postaraj się o psa Myślę nad tym intensywnie 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maybe 4 854 Napisano 17 Lutego 2021 A tak do pytania: czy warto? Zawsze warto. Zły czy dobry zawsze warto. Ale jeszcze najlepiej to żyć przyszłością, a nie przeszłością i żeby to ona zdominowała nasze życie... Choć niektórzy mówią że teraźniejszością....i coś w tym jest, bo jak mi się nie chce nigdzie wychodzić z domu, choć już kearantanna minęła i chciałam tak szybko biec do lasu, do miasta, do znajomych, tak teraz siedzę w domu pod kołdrą z kawą pod ręką i pisze głupie posty na forumie i nie robię nic z tych rzeczy, które planowałam, że zrobię gdy tylko odzyskam wolność, a mimo to rozkoszuje się nic nierobieniem. Choć to samo robiłam przez 10 dni, ale obecne nic nierobienie jest prawdziwsze, bo mogę robić co innego, a i tak nic nie robię. A przedtem nic nie robiłam, bo nie mogłam robić zbyt wiele. O! Chwilo trwaj! 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sany 791 Napisano 18 Lutego 2021 Z perspektywy czasu, miniony rok nie był ani gorszy, ani lepszy, chociaż początkowo wydawało się, że będzie straszny. Obawy co może się wydarzyć... Zamieszanie w szkołach i przejście na zdalne nauczanie, czyli stałam się "nauczycielką" mojego syna i to ze wszystkich przedmiotów. Potem upragnione wakacje, udało się wyjechać na urlop. Jesień częściowo przechorowałam, potem rekonwalescencja i dogadzanie sobie, i tak płynie życie dalej.... ? 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 24 Lutego 2021 Dnia 17.02.2021 o 12:35, Maybe napisał: Zły czy dobry zawsze warto. Ale jeszcze najlepiej to żyć przyszłością, a nie przeszłością i żeby to ona zdominowała nasze życie... Choć niektórzy mówią że teraźniejszością. Jest jakaś bardzo mądra i głęboka myśl w tym co napisałaś. Dobrze żyć przyszłością. Teraźniejszość jest tu ,teraz w tym miejscu. Chwilą w której żyjemy ale jutro i pojutrze to są nasze plany i założenia dla których warto czekać. To nadaje sens życiu. Zamknięcie sie tylko w ,,Teraz,, jest dość płaskie. Dziękuję. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maybe 4 854 Napisano 24 Lutego 2021 31 minut temu, Dionizy napisał: Jest jakaś bardzo mądra i głęboka myśl w tym co napisałaś. Dobrze żyć przyszłością. Teraźniejszość jest tu ,teraz w tym miejscu. Chwilą w której żyjemy ale jutro i pojutrze to są nasze plany i założenia dla których warto czekać. To nadaje sens życiu. Zamknięcie sie tylko w ,,Teraz,, jest dość płaskie. Dziękuję. Może masz rację. I nie ma za co Dionizy ?i tylko dodam - byleby widzieć dobrą przyszłość, a nie snuć czarne scenariusze. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ddt60 817 Napisano 25 Lutego 2021 Rok 2020 rok covidiu. Sam też przechorowałem Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 25 Lutego 2021 Przed chwilą, ddt60 napisał: Rok 2020 rok covidiu. Sam też przechorowałem Mam nadzieję ze teraz jest wszystko ok Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aliada 1 604 Napisano 25 Lutego 2021 Dnia 24.02.2021 o 07:03, Dionizy napisał: Dobrze żyć przyszłością. Teraźniejszość jest tu ,teraz w tym miejscu. Chwilą w której żyjemy ale jutro i pojutrze to są nasze plany i założenia dla których warto czekać. To nadaje sens życiu. Zamknięcie sie tylko w ,,Teraz,, jest dość płaskie. Byle nam tylko życie nie minęło na czekaniu i gonitwie za czymś lepszym, co ma dopiero nadejść... Może nadejdzie, może nie, a może okaże się rozczarowaniem. Myślę, że sens i radość życia tkwi jednak właśnie w tym płaskim tu i teraz, w jak najlepszym przeżywaniu codzienności, wydobywaniu z niej nawet najmniejszych okruszków tego, co dobre. To nie wyklucza planów i marzeń, ale niech nam przez nie nie umknie piękno dzisiejszego czwartku. 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ddt60 817 Napisano 25 Lutego 2021 6 godzin temu, Dionizy napisał: Mam nadzieję ze teraz jest wszystko ok już teraz tak ... dzięki ... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach