Alma 350 Napisano 7 Lipca 2020 '88 i '89 to był dość tjudny czas. Dużo się działo, ludzie wyjeżdżali, umierali i inne takie. A jeśli wziąć pod uwagę wakacyjny czas tegoż roku, to pewnikiem na jakimś plenerze byłam. Zaraz potem nastały Pcimskie klimaty i raczej skończyły się wyjazdy. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 806 Napisano 7 Lipca 2020 Rok 1988. Komuniści(raczej chorągiewki tzw.) zaczęli szykować się powoli do biznesów kapitalistycznych lub wyjeżdżać na stałe do Niemiec porzucając "swe" ideały,które narzucali innym. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dora 2 Napisano 4 Sierpnia 2020 Lata podstawówki .. Z dziecka wchodziłam w okres podlotka /panienki. Fajne czasy Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hogan 714 Napisano 4 Sierpnia 2020 Dyskoteki, imprezy, wypady ze znajomymi i pierwsze zetknięcie się, które zrodziło się w obsesję, z windsurfingiem a potem próby także z kitesurfingiem. Co prawda, przez około następnych 10 lat było wszystko w powijakach ale były już pierwsze starty z instruktorem. Ten sport dopiero zaczynał w Polsce startować, nie było odpowiednich szkół czy kursów ale można było znaleźć zapaleńców indywidualnie. ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arke Napisano 3 Września 2020 Oj...działo się w tamtym roku,bardzo się działo.Zmarł Jonasz Kofta.Tego dnia było mi bardzo smutno,bo kto nie kochał jego tekstów!?Dalej w rok,prywatnie było już dużo weselej Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 806 Napisano 7 Grudnia 2020 Chyba pierwsze rzucenie palenia aż na 2 lata.Pomyśleć,że człowiek nie był sobą przez tak długi okres czasu i funkcjonował.Lecz miał on silną wolę i ..no zaczął na nowo.Co prawda pierwszy po tak długim czasie zwala z nóg bardziej niż hasz.Ale podołał. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krzysiek1 229 Napisano 7 Grudnia 2020 No właśnie, ja prawie na dziesięć. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maybe 4 854 Napisano 28 Kwietnia 2022 1988 już pisałam co robiłam, ale nie był jakoś szczególny jednak chciałabym się wyspowiadać z 1986 roku - otóż wybuch w Czarnobylu i przymusowe przyjęcie płynu lugola, tyle że ja nie przyjęłam, nie wiem co mi odbiło, ale gdy przyszłam w poniedziałek do szkoły i zaraz na pierwszej lekcji pani kazała wszystkim dzieciom, które jeszcze nie przyjęły płynu, iść do higienistki, to ja skłamałam, że już to zrobiłam, a w domu nakłamalam, że przyjęłam w szkole. Nie wiem, co mi odbiło ?♀️ Miałam takie odpały. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow 3 356 Napisano 28 Kwietnia 2022 3 godziny temu, Maybe napisał: 1988 już pisałam co robiłam, ale nie był jakoś szczególny jednak chciałabym się wyspowiadać z 1986 roku - otóż wybuch w Czarnobylu i przymusowe przyjęcie płynu lugola, tyle że ja nie przyjęłam, nie wiem co mi odbiło, ale gdy przyszłam w poniedziałek do szkoły i zaraz na pierwszej lekcji pani kazała wszystkim dzieciom, które jeszcze nie przyjęły płynu, iść do higienistki, to ja skłamałam, że już to zrobiłam, a w domu nakłamalam, że przyjęłam w szkole. Nie wiem, co mi odbiło ?♀️ Miałam takie odpały. Aaa widzisz czyli czernobylka nie zmutowały ci umysłu od urodzenia masz odpały....jaka okropna musiałaś być jako berbeć ? 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow 3 356 Napisano 28 Kwietnia 2022 Se żartuję, się nie obrażajsa Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maybe 4 854 Napisano 28 Kwietnia 2022 4 minuty temu, KapitanJackSparrow napisał: Se żartuję, się nie obrażajsa A moze spadaj? Chyba wyraźnie pisałam, że nie mam przyjemności z tobą rozmawiać? Czy nie przyswajasz tej wiedzy? Bye ?♀️? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow 3 356 Napisano 28 Kwietnia 2022 (edytowany) 9 minut temu, Maybe napisał: A moze spadaj? Chyba wyraźnie pisałam, że nie mam przyjemności z tobą rozmawiać? Czy nie przyswajasz tej wiedzy? Bye ?♀️? Ma piracka dusza w dupie ma też to jakie ty masz tam nieprzyjemnosci ? Edytowano 28 Kwietnia 2022 przez KapitanJackSparrow Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow 3 356 Napisano 28 Kwietnia 2022 Świat oszalał na punkcie.... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krzysiek1 229 Napisano 9 Czerwca 2022 Zdecydowanie byłem młodszy. Ale co ja mogłem robić to już ? nie pamiętam. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maniek Napisano 8 Czerwca 2023 1988 to bardzo ważny dla mnie rok. Poznałem wtedy moją przyszłą żonę. Ten rok kojarzy mi się też z wyjazdami do Budapesztu w celach handlowych. W Polsce było szaro, a na Węgrzech jak na zachodzie. Przywoziłem stamtąd dezodoranty Bac i 8x4 , sweterki damskie i męskie, czekolady Africana i Kokusosz. Nie rozumialem dlaczego Polska eksportowala na Węgry polską szynkę czy piwo Żywiec, skoro w wegierskich sklepach było mnóstwo wędlin i wiele gatunków piwa w tym z krajów zachodnich. Za to w Polsce szynki brakowało. O piwie Żywiec też mogliśmy sobie tylko pomarzyć. 1988 to też porażka na studiach- zawaliłem IV rok. Musiałem repetować. Po prostu za dużo imprezowalem. Z tego powodu miałem zaległości, których nie zdołałem odrobić. Jednak nie ma czego żałować. Dzięki repecie przedłużyłem sobie o 1 rok beztroską młodość. Rok później ludzie z mojego rocznika musieli iść do pracy. Ja jeszcze przez rok byłem beztroskim studentem. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach