Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
Jeśli masz na myśli kurczaki to najwięcej można mieć uwag do sposobu przyrządzania. Nie należy wrzucać mięsa drobiowego do wody zimnej z jarzynami ale do wrzątku. Wtedy bakterie w kurczaku szybko giną i rosół jest zdrowy..
Niestety niektórzy wrzucają drobiowe elementy do zimnej wody z jarzynami a w czasie 20 minut doprowadzają do wrzątku a wtedy bakterie zawarte w mięsie "zjadają" najlepsze składniki zanim same giną we wrzątku.
Z wieprzowiną jest o wiele gorzej bo na wpół surowe wyroby wędliniarskie zawierają b.groźne pasożyty nie zniszczone przez wysokie temperatury. Obecne temperatury w wędzarniach są zbyt niskie i nie niszczą jajeczek pasożytniczych w wyrobach. Skutki zainfekowania pasożytami z wieprzowiny są poważne, można stracić wiele zdrowia.
Badania przesiewowe przeprowadzone w wybranych regionach biją na alarm.
Objawy - zanik miesiączki i przeogromne zmęczenie. Poszłam do ginekologa, dostałam skierowanie na badania tarczycy. Były bardzo złe, więc poszłam do endokrynologa i dostałam letrox. Wyniki się poprawiły, okres wrócił, ale objawy nie zniknęły. To o czym piszesz, to objawy nieleczonego Hashimoto. A, że na tą chwilę leku nie ma, to można zmienić tylko dietę i nawyki. Endokrynolog nie pomoże, powiem więcej. Gdy jakiegoś odwiedzam (po receptę) nie jest zainteresowany badaniami i wmawia, że objawy już zostaną. Dlatego tak jak pisałam, zdecydowałam się pracować z dietetykiem. Po tej współpracy (już zakończona) praktycznie nie mam objawów, nauczyłam się jak jeść i jak żyć. Hashimoto widać tylko w moim obrazie USG, przeciwciała, hormony tarczycy i TSH mam jak zdrowa osoba. Da się wyciszyć Hashimoto, nie wyleczyć na stałe, ale trzymanie się zasad sprawia, że można o nim zapomnieć.
Jutro zacznie się okres wielkiego postu. Nie chodzi tylko o jedzenie, może to być porzucenie nałogu na przykład, Coś z czego zrezygnujemy, by pościć, aż do Wielkanocy. Znów spokojnie:
Też kocham i całą tę płytę (tę taką w stylu disco😅, akurat na koniec karnawału...to dziś).
Eeej, ci którzy tu pracują mają przecież konta😉 Dla chcącego nic trudnego.
Jutro środa popielcowa, koniec karnawału i wielki post. Spokojniej.
Nie myślę w tych kategoriach...do kurczaków też można się przyczepić, że podaje im się całą masę antybiotyków...oglądalam kiedyś dokument o rybach w hodowli i szczerze to co podają hodowcy rybom też nie uważa się za zdrowe, dopuszczone to jest ale z pewnością nie czyni rybki z takiej hodowli jako super zdrowej opcji....o kaczkach z hodowli też oglądałam dokument, antybiotyki podawane rura do szyi powinny odstraszyć większość smakoszy....musiałoby się mieć własne domowe hodowlę i tylko z nich jeść...tak jak nasi dziadkowie pradziadkowie kiedyś...zresztą jeśli jedli mięso to właśnie najczęściej z tych jak to napisałeś najbrudniejszych zwierząt.
Ja też zauważam czasami przykry zapach po smażeniu słoniny,. Nie wiedziałem, że to sprawa płci zwierzęcia. .
Teraz już nie wezmę do ust żadnej kiełbasy ani szynki. Dziwię się tylko , że ludzie zajadają się ze smakiem najbardziej brudnymi zwierzętami świata .
To jak wyszło że masz hashi? Co spowodowało że robiłaś badania w tym kierunku? Kto ci wtedy zlecił? Powstrzymałaś tę chorobę? Na jakim jesteś etapie? I jak to się dzieje że organizm tak ładnie traci u Ciebie na wadze. Nie masz skoków, zastojów? Co dokladnie robisz że reaguje na dietę. Nie stresuje się ćwiczeniami??? Nawet jak teraz miałaś odstępstwa od diety( jak sama pisałas) nie wróciły jakoś bardzo kilogramy. Normą przecież jest trudność w utracie kg. I to nie tylko mój " wymysł" ale to wręcz zasada.