Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
Takie zniszczone, silne są fajne... a "brzydkie" to była tylko zaczepka 😉 Liczy się człowiek, wiadomo. Liczy się jakie ma serce, umysł, wtedy kochamy go takim jakim jest, z zaletami i wadami, Z pięknem i brzydotą.
Jutro zacznie się okres wielkiego postu. Nie chodzi tylko o jedzenie, może to być porzucenie nałogu na przykład, Coś z czego zrezygnujemy, by pościć, aż do Wielkanocy. Znów spokojnie:
Co znaczy brzydkie? Dłonie mogą być zniszczone przez wykonywaną pracę, zdeformowane przez urazy, chorobę.
Nie można porównywać dłoni osoby pracującej w biurze z budowlańcem lub mechanikiem samochodowym.
Też kocham i całą tę płytę (tę taką w stylu disco😅, akurat na koniec karnawału...to dziś).
Eeej, ci którzy tu pracują mają przecież konta😉 Dla chcącego nic trudnego.
Jutro środa popielcowa, koniec karnawału i wielki post. Spokojniej.
Nie myślę w tych kategoriach...do kurczaków też można się przyczepić, że podaje im się całą masę antybiotyków...oglądalam kiedyś dokument o rybach w hodowli i szczerze to co podają hodowcy rybom też nie uważa się za zdrowe, dopuszczone to jest ale z pewnością nie czyni rybki z takiej hodowli jako super zdrowej opcji....o kaczkach z hodowli też oglądałam dokument, antybiotyki podawane rura do szyi powinny odstraszyć większość smakoszy....musiałoby się mieć własne domowe hodowlę i tylko z nich jeść...tak jak nasi dziadkowie pradziadkowie kiedyś...zresztą jeśli jedli mięso to właśnie najczęściej z tych jak to napisałeś najbrudniejszych zwierząt.
Ja też zauważam czasami przykry zapach po smażeniu słoniny,. Nie wiedziałem, że to sprawa płci zwierzęcia. .
Teraz już nie wezmę do ust żadnej kiełbasy ani szynki. Dziwię się tylko , że ludzie zajadają się ze smakiem najbardziej brudnymi zwierzętami świata .
To jak wyszło że masz hashi? Co spowodowało że robiłaś badania w tym kierunku? Kto ci wtedy zlecił? Powstrzymałaś tę chorobę? Na jakim jesteś etapie? I jak to się dzieje że organizm tak ładnie traci u Ciebie na wadze. Nie masz skoków, zastojów? Co dokladnie robisz że reaguje na dietę. Nie stresuje się ćwiczeniami??? Nawet jak teraz miałaś odstępstwa od diety( jak sama pisałas) nie wróciły jakoś bardzo kilogramy. Normą przecież jest trudność w utracie kg. I to nie tylko mój " wymysł" ale to wręcz zasada.