Skocz do zawartości


alan

Szczepionka na Covid już jest

Polecane posty

alan
1 godzinę temu, ddt60 napisał:

a Ty cytujesz bełkot pseudonaukowców i oszołomów, którzy chcą zaistnieć w przestrzeni publicznej w taki sposób. O tym właśnie jest ta strona, którą zacytowałem. Wolisz narażać życie ludzi, którzy nie szczepiąc się zachorują i umrą słuchając twojego bełkotu? To jest niestety niemoralne. Publikacji naukowych na temat skuteczności jest tak dużo, że nie ma sensu już ich cytować. Do tego aby badać szczepionkę uniwersytety nie muszą mieć żadnej zgody producenta. Biorą partię szczepionki i mogą badać. Problem tylko w tym, że żadna polska placówka badawcza dziś nie jest w stanie stworzyć nowej, nowoczesnej szczepionki. Nie mamy takich technologii i co najwyżej moglibyśmy robić coś na licencji i tylko taka ewentualność wchodziła w grę. A skoro żadna placówka w Polsce nie ma takiej technologii to także żadna placówka w Polsce nie jest w stanie rzeczowo badać szczepionek - więc po co te twoim zdaniem "liczne" uniwersytety miałyby to badać. Chyba, że jakieś wypieprzone z uczelni oszołomy, którzy nie mając sukcesów badawczych zostali wypierdzieleni z uczelni a teraz próbują się promować poprzez bełkotliwe zaprzeczanie dokonaniom swoich kolegów. Niestety Ty właśnie głównie takich oszołomów cytujesz - tych którzy siedzieli, brali granty, nic wielkiego w nauce nie zdziałali, zostali wywaleni a teraz tworzą dyletancką, alternatywną pseudonaukę aby zaistnieć w mediach i zrobić trochę kasy.

 

Tak ty tylko masz patent na prawdę, a wszyscy inni którzy pracują przy mRNA od 30 lat to oszołomy. I tych oszołomów zatrudniał miedzy innymi Pfizer.

Wziąłeś leki, czy nadal udajesz że nic się nie stało.

Szczepionki nikt ot tak, do badań sobie nie weźmie, ponieważ nie ma ich w oficjalnej sprzedaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Szczęśliwy
ddt60
15 minut temu, alan napisał:

 

Tak ty tylko masz patent na prawdę, a wszyscy inni którzy pracują przy mRNA od 30 lat to oszołomy. I tych oszołomów zatrudniał miedzy innymi Pfizer.

Wziąłeś leki, czy nadal udajesz że nic się nie stało.

Szczepionki nikt ot tak, do badań sobie nie weźmie, ponieważ nie ma ich w oficjalnej sprzedaży.

przecież nie ja tylko środowisko naukowe całego świata.

 

Uprawiasz szkodliwe dyletanctwo. I tyle. Szczepionki są w każdym szpitalu uniwersyteckim każdej uczelni, która ma wydział medyczny a w Polsce jest ich na prawdę bardzo dużo, ponieważ każdy taki szpital ma punkt szczepień i badanie takiej szczepionki nie jest żadnym problemem dla odpowiedniej katedry wydziału lekarskiego, farmaceutycznego czy nauk o zdrowiu. Na prawdę nie rozsiewaj takich wierutnych bzdur, dyrdymałów oraz farmazonów, andronów i banialuk. Robisz z siebie pośmiewisko.

 

Każdej firmie może się zdarzyć, że zatrudni kogoś niekompetentnego i potem go zwalnia. Tacy outsiderzy i nieudacznicy produkują potem pseudonaukowe bzdury, które Ty cytujesz powołując się, że kiedyś pracowali w jakimś ośrodku badawczym. To nie wystarczający argument. Ale skoro jesteś już samotnym na tym forum dyletantem (bo inni antyszczepionkowcy jakoś zniknęli albo zmarli na covid) to jak tonący brzytwy się chwytasz i użyjesz nawet najgłupszych fejków aby uzasadnić swoje pseudo- tezy

 

Inni natomiast (być może też Ty) produkują pseudonaukowe bzdury dla kasy i sławy i niestety czasami potem takie brednie jest trudno wykorzenić z potocznego obiegu jak np. nieprawdziwa teza o zbawczym działaniu czerwonego wina na serce - ta teza okazała się dawno już odkrytym oszustwem badacza a jednak niestety obiegowy pogląd o dobroci czerwonego wina nadal trwa.

 

https://www.cbsnews.com/news/red-wine-researcher-dr-dipak-k-das-published-fake-data-uconn/

 

Edytowano przez ddt60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

Ludzie, którzy otwarcie przeciwstawili się obecnej fałszywej narracji nie zarabiają na tym nic, i nie czeka ich obecnie kariera czy sława. Wprost przeciwnie tracą pracę, pieniądze i są bardzo często poddani medialnej dyskredytacji. A mimo to jest ich wielu. Skoro wiadomo, że nie zarobią na tym kasy, czy nie osiągną sławy i żadnych innych profitów, to w jakim właściwie celu to robią?.

Inaczej wygląda sprawa z ekspertami rządowymi, którzy o prócz honorariów od rządów, otrzymują granty i dotacje od koncernów farmaceutycznych, biorą udział w reklamach. Dla nich media głównego nurtu stoją otworem. Czyli mają sławę i pieniądze.

Twój tok rozumowania bez leków, jest lekko mówiąc ułomny.

 

I tych twoim zdaniem pseudonaukowców koncerny zatrudniały przez trzydzieści lat umożliwiając w tym czasie karierę, awanse i finansowanie badań. Brnij dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

 

 

I jak wytłumaczyć fakt, że tysiącom ludzi po szczepieniu miejsce ukłucia stało się czynne magnetycznie?. Te filmy to iluzja?.  Mamy wysyp internetowych Copperfieldów z parciem na szkło. I jak, oni to robią?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

Tu mam kolejnego twoim zdaniem oszołoma i karierowicza:

 

Prof. dr hab. n. med. Piotr Kuna

specjalista w dziedzinie chorób wewnętrznych i alergologii jest kierownikiem II Katedry Chorób Wewnętrznych i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

 

Który nie mówi tak jak twoi nawiedzeni eksperci, tylko jak zdroworozsądkowy człowiek. Trzeba mu dokopać!, przecież to szur!

 

"Mamy bardzo wiele wirusów, które powodują infekcje dróg oddechowych. To są wirusy grypy, wirusy RSV, adenowirusy, to są też inne koronawirusy, wywołujące sezonowe infekcje. Żyliśmy z nimi, jak pani wie, przez tysiące lat i przeżyliśmy, czyli oswoiliśmy się i uważam, że tak samo należy oswoić się z wirusem SARS-CoV-2.

Przypomnę kilka faktów: wszyscy wiedzą, że po I wojnie światowej w czasie epidemii wirusa grypy, nazwanej hiszpanką, zmarło w Europie 50 mln ludzi. Była jedna taka epidemia, bo kiedy już ludzie zetknęli się z wirusem, nabrali odporności. Potem weszły szczepienia... Generalnie grypa jest wciąż groźna dla cierpiących na choroby serca, układu krążenia czy nowotwory, gdyż zwiększa ryzyko zgonu. Jednak nikt nie mówi, że jest ona groźna dla zdrowych. Myślę, że w taki sam sposób następuje adaptacja do nowego koronawirusa SARS-CoV-2. Ja to słowo podkreślam – nowego koronawirusa.

Moim zdaniem każda osoba w Polsce z tym wirusem już się zetknęła. Część populacji przechorowała, część się zaszczepiła i tak naprawdę powinniśmy jak najszybciej zrezygnować z określenia czwarta fala. Trzeba też przestać używać słowa pandemia i zacząć traktować tego wirusa normalnie, jak każdego sezonowego wirusa wywołującego infekcję dróg oddechowych."

 

Proszę kolejny pseudo profesor, którego tutaj cytuję, a już było ich wielu.

 

https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,nowa-strategia--prof--kuna--trzeba-normalnie-funkcjonowac-i-odejsc-od-obostrzen,artykul,37751673.html

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
3 godziny temu, ddt60 napisał:

a Ty cytujesz bełkot pseudonaukowców i oszołomów, którzy chcą zaistnieć w przestrzeni publicznej w taki sposób. O tym właśnie jest ta strona, którą zacytowałem. Wolisz narażać życie ludzi, którzy nie szczepiąc się zachorują i umrą słuchając twojego bełkotu? To jest niestety niemoralne. Publikacji naukowych na temat skuteczności jest tak dużo, że nie ma sensu już ich cytować. Do tego aby badać szczepionkę uniwersytety nie muszą mieć żadnej zgody producenta. Biorą partię szczepionki i mogą badać. Problem tylko w tym, że żadna polska placówka badawcza dziś nie jest w stanie stworzyć nowej, nowoczesnej szczepionki. Nie mamy takich technologii i co najwyżej moglibyśmy robić coś na licencji i tylko taka ewentualność wchodziła w grę. A skoro żadna placówka w Polsce nie ma takiej technologii to także żadna placówka w Polsce nie jest w stanie rzeczowo badać szczepionek - więc po co te twoim zdaniem "liczne" uniwersytety miałyby to badać. Chyba, że jakieś wypieprzone z uczelni oszołomy, którzy nie mając sukcesów badawczych zostali wypierdzieleni z uczelni a teraz próbują się promować poprzez bełkotliwe zaprzeczanie dokonaniom swoich kolegów. Niestety Ty właśnie głównie takich oszołomów cytujesz - tych którzy siedzieli, brali granty, nic wielkiego w nauce nie zdziałali, zostali wywaleni a teraz tworzą dyletancką, alternatywną pseudonaukę aby zaistnieć w mediach i zrobić trochę kasy.

Nie każdy, który krytykuje obecną sytuację jest oszołomem Ddt. Być może te szczepionki nie są szkodliwe i nie przyniosą skutków ubocznych za kilka lat, ale nie są czymś niezbędnym. Kilka lat temu straszyli nas groźnym wirusem świńskiej grypy, a nasz rząd zrezygnował z zakupu szczepionek (słusznie zresztą) bo szczepienie może tylko złagodzić objawy, ale nie wyeliminuje zakażeń i o tym już wiadomo od dawna, a wszyscy robią cyrk i idiotów z ludzi i z siebie, że szczepionka zatrzyma wirusa. Nie nie zatrzyma, podobnie jak nie zatrzyma grypy czy innych infekcji grypopodobnych. Jeżeli wirus ma zdolność do mutacji, to możemy się faszerować rok w rok i to nic nie zmieni. Co do ekspertów, to przypomnij sobie co mówili na początku pandemii o maseczkach? Pan Gut wyraźnie mówił że maseczka nie zabezpiecza, ona służy chirurgowi, żeby nie napluł w pole operacyjne. Szumowski ( lekarz zresztą) mówił to samo, ale trzeba było na czymś zarobić to maseczki nagle coś dają, a nawet zabezpieczają w 80 procentach. Paranoja. A niżej fragment z wytycznych WHO sprzed roku.

WHO i Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC, European Centre for Disease Prevention and Control) podkreślają, że noszenie maseczek przez osoby zdrowe w celu zapobiegania infekcji wcale nie jest efektywne.

 

Maski powinni nosić wyłącznie lekarze i personel medyczny oraz osoby, które przebywają i opiekują się pacjentami zakażonymi bądź tymi, u których podejrzewa się zakażenie. WHO zaleca je także osobom, które kichają, kaszlą i mają objawy infekcji górnych dróg oddechowych.

 

– Zgodnie z wytycznymi WHO noszenie maski chirurgicznej przez osoby zdrowe nie jest najskuteczniejszym sposobem zapobiegania zachorowaniu. Osobom, które mimo to zdecydują się na ich użycie, zalecamy zapoznanie się z filmem instruktażowym na stronie WHO dotyczącym ich właściwego użytkowania – mówi przedstawicielka WHO w Polsce. – Aby maski były skuteczne, muszą być używane tak, aby nie było wolnych przestrzeni w określonych miejscach. Dotykając maskę brudnymi rękami, można ją zanieczyścić, a należy pamiętać, że znajduje się ona na naszej twarzy. Zanieczyszczoną maskę trzeba też odpowiednio zutylizować.

 

Nieumiejętne stosowanie maseczek może być wręcz szkodliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
18 godzin temu, Aco napisał:

Nie każdy, który krytykuje obecną sytuację jest oszołomem Ddt. Być może te szczepionki nie są szkodliwe i nie przyniosą skutków ubocznych za kilka lat, ale nie są czymś niezbędnym

 

w przypadku grypy znamy jedną ciężką pandemię, która przetoczyła się w Europie w latach 1914-1921 i zabrała wówczas życie milionom ludzi. Wówczas medycyna nie potrafiła stworzyć szczepionki na grypę i niestety pandemia rozwijała się w sposób naturalny. W Polsce w literaturze pięknej znamy ten okres z książki "Grypa szaleje w Naprawie" autor Jalu Kurek - dziś książka już mało znana. Potem faktycznie wirus grypy mutował, jednocześnie ci, którzy przeżyli nabyli odporność i w sumie dziś grypa jest raczej łagodną chorobą a tylko niewiele (poniżej 1%) chorych na grypę trafia pod respirator. Niemniej dziś, gdy już szczepionka jest dostępna zaleca się aby szczepić - zwłaszcza osoby po 75 roku życia, z zaburzeniami odporności, pensjonariuszy domów opieki oraz kadrę medyczną

 

W porównaniu do tamtej sytuacji słynnej "hiszpanki" dziś mamy pandemię zabierającą życie wielu chorym - szczególnie osobom po 40 roku życia. Poniekąd ogólna śmiertelność wynosi co prawda tylko 1-2% chorych ale w grupie osób z zapaleniem covid-19 leczonych w szpitalu śmiertelność wynosi 25% a wśród osób leczonych respiratorem 90%. Tym samym gdy jesteśmy w takim etapie pandemii NALEŻY KORZYSTAĆ ZE SZCZEPIEŃ. Niestety w czasach kiedy grypa zbierała tak wielkie żniwo wówczas szczepień jeszcze nie było.

Na tym etapie szczepienie covid jest niezbędna a co będzie za 10 lat to zobaczymy. Gdyby w 1914-1920 były szczepionki przeciw grypie dałoby się uratować życie wielu osobom.

 

I na koniec jeszcze jeden przykład - polio i pandemia w latach 1950-1970 - udało się - także w Polsce - uratować wiele osób dzięki szczepionce między innymi naszego rodaka Hilarego Koprowskiego. Wiele osób było leczonych i zmarło, wielu stało się inwalidami. Produkowane wówczas zupełnie inne respiratory zwane "żelaznymi płucami" używają dziś jeszcze dwie osoby w USA! Niezmiennie od 1960 roku. Dzięki szybkie wdrożenie w Polsce przez tzw. "władze komunistyczne" otrzymanej za darmo od Hilarego Koprowskiego szczepionki, która wówczas nie miała (podobna sytuacja jak w covid) długiej obserwacji i badań (ale taka była potrzeba chwili) w Polsce praktycznie ilość zachorowań na polio była niezmiernie mała w porównaniu z wieloma bogatszymi krajami. Dzięki szczepionce doustnej Koprowskiego uniknęliśmy pandemii polio!

 

Czy warto więc się szczepić - warto

 

obejrzyjcie sobie ten film !

 

 

Edytowano przez ddt60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
9 godzin temu, ddt60 napisał:

Czy warto więc się szczepić - warto

 

O polio wiem tyle, że miałem w bardzo bliskim pokrewieństwie osobę, którą dotknęła ta choroba w latach 50 i spowodowała porażenie mięśni. To paskudna choroba. Rzeczywiście szczepienia ja praktycznie wyeliminowały podobnie jak inne choroby. To nie podlega dyskusji. Ja jednak nie mówię o samej szczepionce, bo kto chce niech się szczepi.( Póki co nie jest to szczepienie obowiązkowe i raczej nie będzie, a dlaczego nie będzie? To już chyba każdy myślący powinien wiedzieć, co by się stało gdyby nowa szczepionka była obowiązkowa,a za rok, pięć, nagle ludzie zaczęliby odczuwać skutki uboczne spowodowane jej podaniem i żądali odszkodowań. Zobacz ile leków jest wycofywanych z rynku po kilku latach, bo się nagle okazuje, że wywołują skutki uboczne, zresztą ze szczepionką na polio było podobnie, bo w jednej z partii znalazł się normalny wirus. Tym sposobem zakażono dużą ilość dzieci, niektóre zmarły. Tym sposobem społeczeństwo zraziło się na pewien czas do szczepienia) Głównie chodzi o dyskusję, której nie ma, a jest tylko jednostronny przekaz ze strony mediów i medialnych ekspertów i nikt nie ma prawa wyrazić innej opinii, bo jest uważany za osobę, która działa na szkodę innych. Nie rozumiem też poczynań komisji europejskiej, która nie uznaje testu antygenowego jako dowodu na zakażenie covid, co wiąże się z wydaniem paszportu covidowego. Podobnie jak zrobisz sobie test na przeciwciała, które wykażą, że miałeś kontakt z wirusem. Ktoś ma w tym ewidentnie interes i zmierza to w złym kierunku. Nie wiem jak jest w innych przypadkach, ale jak do tej pory, żaden z lekarzy nie pytał mnie o szczepienie( byłem od stycznia u czterech w tym dwa razy z dzieckiem) ani nie przekonywał. Podobnie u moich znajomych (szczepionych i nieszczepionych) To tak jakby nie było tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Niby tak ale z drugiej strony w jedzeniu masz pasze, wodę pijesz z chemią, oddychasz jakimś czymś przypominającym powietrze( przynajmniej w dużych miastach) i żyjesz. Aco, czy ty pijesz alkohol? Przecież to trucizna. To że mamroczesz i się potykasz o własne nogi to jest właśnie zatrucie organizmu. 

Czy szczepionka może mi zagrozić? Pewnie w jakimś stopniu jest to możliwe ale chyba większe ryzyko jest że sobie zaszkodzę czymś powyżej.? 

 

W szczepionce nie chodzi tylko o Ciebie. Dbasz tez o innych nie zarażając ich ?w sumie może nawet ocalisz komuś życie. To taka odpowiedzialność zbiorowa?. Jeśli inni zadbają też w ten sposób o mnie to fajnie o nich świadczy. Najgorzej jak korzystasz z tego że inni się zaszczepili i śmiejesz się z ich naiwności. Nie mówię o tobie ale znam kilku takich co to się nie zaszczepią bo tylko kretyn się szczepi. Jednak nie chorują bo w jego otoczeniu prawie wszyscy są zaszczepieni. Niech oni ponoszą ryzyko nie? ?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
9 godzin temu, Bledny napisał:

Niby tak ale z drugiej strony w jedzeniu masz pasze, wodę pijesz z chemią, oddychasz jakimś czymś przypominającym powietrze( przynajmniej w dużych miastach) i żyjesz. Aco, czy ty pijesz alkohol? Przecież to trucizna. To że mamroczesz i się potykasz o własne nogi to jest właśnie zatrucie organizmu. 

Czy szczepionka może mi zagrozić? Pewnie w jakimś stopniu jest to możliwe ale chyba większe ryzyko jest że sobie zaszkodzę czymś powyżej.? 

 

W szczepionce nie chodzi tylko o Ciebie. Dbasz tez o innych nie zarażając ich ?w sumie może nawet ocalisz komuś życie. To taka odpowiedzialność zbiorowa?. Jeśli inni zadbają też w ten sposób o mnie to fajnie o nich świadczy. Najgorzej jak korzystasz z tego że inni się zaszczepili i śmiejesz się z ich naiwności. Nie mówię o tobie ale znam kilku takich co to się nie zaszczepią bo tylko kretyn się szczepi. Jednak nie chorują bo w jego otoczeniu prawie wszyscy są zaszczepieni. Niech oni ponoszą ryzyko nie? ?

 

 

 

Twój tok rozumowania rozwala Pfizer i inni producenci preparatów szczepionkowych, którzy od samego początku mówią, że szczepienie nie gwarantuje, że nie zachorujesz oraz nie zabezpiecza przed roznoszeniem wirusa. Jedynie to że możesz mieć łagodniejszy przebieg choroby.

Jak nie zadbasz o własną odporność to zostaniesz w sposób naturalny wyeliminowany z tego padoła. Nikt Ci nie zagraża.

Podasz mi skąd wiesz, co jest większym ryzykiem alkohol, papierosy, czy obecny preparat szczepionkowy.

Wśród osób, które znam już trzy osoby zmarły po szczepieniu i żadna z powodu alkoholu, papierosów, czy covida.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
9 godzin temu, Bledny napisał:

Niby tak ale z drugiej strony w jedzeniu masz pasze, wodę pijesz z chemią, oddychasz jakimś czymś przypominającym powietrze( przynajmniej w dużych miastach) i żyjesz. Aco, czy ty pijesz alkohol? Przecież to trucizna. To że mamroczesz i się potykasz o własne nogi to jest właśnie zatrucie organizmu. 

Czy szczepionka może mi zagrozić? Pewnie w jakimś stopniu jest to możliwe ale chyba większe ryzyko jest że sobie zaszkodzę czymś powyżej.? 

 

W szczepionce nie chodzi tylko o Ciebie. Dbasz tez o innych nie zarażając ich ?w sumie może nawet ocalisz komuś życie. To taka odpowiedzialność zbiorowa?. Jeśli inni zadbają też w ten sposób o mnie to fajnie o nich świadczy. Najgorzej jak korzystasz z tego że inni się zaszczepili i śmiejesz się z ich naiwności. Nie mówię o tobie ale znam kilku takich co to się nie zaszczepią bo tylko kretyn się szczepi. Jednak nie chorują bo w jego otoczeniu prawie wszyscy są zaszczepieni. Niech oni ponoszą ryzyko nie? ?

 

 

Nie zgodzę się z Tobą. Zaszczepienie nie gwarantuje nam, że nie będziemy przenosić wirusa. Możemy transmitować go mniej, szacuje się że o połowę (podobno, a jaka jest prawda, tego na tym etapie nie sposób rozstrzygnąć) Z drugiej strony większość z nas miała zapewne kontakt z wirusem, bo nawet medialni eksperci tak twierdzą. Co to oznacza? To, że posiadamy pamięć komórkową i organizm będzie zachowywał się tak jak po szczepionce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 godzinę temu, alan napisał:

 

Twój tok rozumowania rozwala Pfizer i inni producenci preparatów szczepionkowych, którzy od samego początku mówią, że szczepienie nie gwarantuje, że nie zachorujesz oraz nie zabezpiecza przed roznoszeniem wirusa. Jedynie to że możesz mieć łagodniejszy przebieg choroby.

Jak nie zadbasz o własną odporność to zostaniesz w sposób naturalny wyeliminowany z tego padoła. Nikt Ci nie zagraża.

Podasz mi skąd wiesz, co jest większym ryzykiem alkohol, papierosy, czy obecny preparat szczepionkowy.

Wśród osób, które znam już trzy osoby zmarły po szczepieniu i żadna z powodu alkoholu, papierosów, czy covida.

Ja też znam kogoś kto zmarł przez szczepienie, znam też kogoś kto niemal zmarł przez covida ( do tej pory ma ogromne trudności z wchodzeniem po schodach ale miał już choroby inne w sobie). Znam też kilkoro co wyzioneli ducha przez alkohol i kilkoro przez prochy ( ale ja wychowałem się w takiej dzielnicy). 

Nie znam badań potwierdzających skuteczność szczepionki, nie znam też takich które mówią o jej śmiertelnym żniwie. Jeśli połowa się już zaszczepiła to znaczy że jednak nie jest aż tak śmiertelna. Czas pokaże czy jest zagrożeniem. Tacy jak ja przetestuja ja dla tych którzy mają wątpliwości. Na zdrowie ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 godzinę temu, Aco napisał:

Nie zgodzę się z Tobą. Zaszczepienie nie gwarantuje nam, że nie będziemy przenosić wirusa. Możemy transmitować go mniej, szacuje się że o połowę (podobno, a jaka jest prawda, tego na tym etapie nie sposób rozstrzygnąć) Z drugiej strony większość z nas miała zapewne kontakt z wirusem, bo nawet medialni eksperci tak twierdzą. Co to oznacza? To, że posiadamy pamięć komórkową i organizm będzie zachowywał się tak jak po szczepionce. 

Można tak samo z grypą. Każdy z nas już ja miał. Nie rozumiem po co niektórzy się szczepią raz w roku, przecież komórka pamięta. 

Szanuję opinie ludzi którzy uważają że jest niepotrzebna ( ichne zdanie wcale nie musi być gorsze od mojego) jednak to ja wychodzę i staram się ochronić swoich najbliższych (i tych ichnych też) podejmując ryzyko szczepienia. 

Nie lubię patrzeć jak jestem bezradny, bardzo nie lubię tego uczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
20 minut temu, Bledny napisał:

Można tak samo z grypą. Każdy z nas już ja miał. Nie rozumiem po co niektórzy się szczepią raz w roku, przecież komórka pamięta. 

Szanuję opinie ludzi którzy uważają że jest niepotrzebna ( ichne zdanie wcale nie musi być gorsze od mojego) jednak to ja wychodzę i staram się ochronić swoich najbliższych (i tych ichnych też) podejmując ryzyko szczepienia. 

Nie lubię patrzeć jak jestem bezradny, bardzo nie lubię tego uczucia?

 

Zgodnie z tym, co mówi firma Pfizer i inni producenci jesteś tak samo bezradny przed szczepieniem jak i po. Dla tego nie odgrywaj tutaj bohatera, który dba  o innych bo w świetle faktów jest to nie prawda.

Zapoznaj się z faktami i nie opowiadaj telewizyjnych bzdur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
35 minut temu, Bledny napisał:

Ja też znam kogoś kto zmarł przez szczepienie, znam też kogoś kto niemal zmarł przez covida ( do tej pory ma ogromne trudności z wchodzeniem po schodach ale miał już choroby inne w sobie). Znam też kilkoro co wyzioneli ducha przez alkohol i kilkoro przez prochy ( ale ja wychowałem się w takiej dzielnicy). 

Nie znam badań potwierdzających skuteczność szczepionki, nie znam też takich które mówią o jej śmiertelnym żniwie. Jeśli połowa się już zaszczepiła to znaczy że jednak nie jest aż tak śmiertelna. Czas pokaże czy jest zagrożeniem. Tacy jak ja przetestuja ja dla tych którzy mają wątpliwości. Na zdrowie ? 

Wyzionęli ducha przez alkohol od od grudnia zeszłego roku, czy było to wcześniej. Jeżeli porównujemy jakieś "dolegliwości" to trzeba zachować ten sam przedział czasowy.

Testujesz tak naprawdę dla nikogo, ponieważ ci, co mieli się zaszczepić już się zaszczepili, a ci co tego nie zrobili nie zrobią tego w ogóle. Szczepienia doszły tak naprawdę do końca. Teraz jeszcze będą przymusowo szczepione dzieci części tych osób, co się zaszczepiły. Mimo iż dzieci prawie nie chorują i nie umierają. Ale liczy się zysk nie fakty.

Nawet jak wprowadzą trzecią dawkę dla wszystkich, to odsetek nią zaszczepionych będzie jeszcze mniejszy niż obecnie. Byli tacy, co prawie zeszli po szczepieniu lub bardzo ciężko chorowali i oni raczej podziękują temu "dobrodziejstwu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

 

Drgawki u Jonathana – matka z UK została przymuszona w szpitalu do zaszczepienia w ciąży na Covid

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

Ciekawy eksperyment obrazujący jak grupa osób może silnie oddziaływać na jednostkę. Co potwierdza, że w większości jesteśmy społecznikami i nawet wbrew własnym zasadom, czy wiedzy staramy się dostosować do większości. 

EKSPERYMENT ASCHA A KONFORMIZM SPOŁECZNY W ERZE COVID (NAPISY PL)

 

https://www.bitchute.com/video/kjHB06YWc1NJ/

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 godzinę temu, alan napisał:

Ciekawy eksperyment obrazujący jak grupa osób może silnie oddziaływać na jednostkę. Co potwierdza, że w większości jesteśmy społecznikami i nawet wbrew własnym zasadom, czy wiedzy staramy się dostosować do większości. 

EKSPERYMENT ASCHA A KONFORMIZM SPOŁECZNY W ERZE COVID (NAPISY PL)

 

https://www.bitchute.com/video/kjHB06YWc1NJ/

 

Kiedyś oglądałem program rozrywkowy (jakaś ukryta kamera) gdzie było to dobitnie przedstawione. W jakimś markecie podstawieni ludzie nagle zaczęli się interesować jakimś gadżetem. Po chwili zrobiło się zbiegowisko i klienci brali to mimo, że nie byli tym zainteresowani wcześniej. Na zasadzie jak wszyscy biorą, to ja też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
7 godzin temu, Bledny napisał:

Można tak samo z grypą. Każdy z nas już ja miał. Nie rozumiem po co niektórzy się szczepią raz w roku, przecież komórka pamięta. 

Szanuję opinie ludzi którzy uważają że jest niepotrzebna ( ichne zdanie wcale nie musi być gorsze od mojego) jednak to ja wychodzę i staram się ochronić swoich najbliższych (i tych ichnych też) podejmując ryzyko szczepienia. 

Nie lubię patrzeć jak jestem bezradny, bardzo nie lubię tego uczucia?

Ja nie mówię, że masz złe zdanie. Każdy ma prawo do swojego zdania i kierowania się swoim rozsądkiem. Jeżeli stu ludzi zdecyduje się wskoczyć w ogień, to ja nie muszę być tym 101. Jeżeli moi kumple postanowili wpław przepłynąć szerokość jeziora, to mi rozsądek podpowiedział "nie" i z nimi nie popłynąłem, bo zapaliła mi się lampka kontrolna. Teraz Ci podam najprostszy przykład z życia, który pokazuje, że trzeba nawet na specjalistów brać poprawkę. Kilkanaście lat temu doznałem poważnego urazu. Ordynator i jeden z chirurgów postawili diagnozę, że koniecznie muszę być operowany, bo to moze być stan zagrożenia życia (nie jest tylko może być) Oczywiście nogi mi się ugięły, ale cóż lekarze wiedzą co mówią. Na całe szczęście w tym szpitalu pracował internista, który mnie do tego szpitala skierował i po jego konsultacji z chirurgami postanowili mnie jednak nie kroić z uwagi na młody wiek. Tym sposobem jestem cały i mam wszystkie narządy wewnętrzne ??‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
9 godzin temu, Bledny napisał:

Szanuję opinie ludzi którzy uważają że jest niepotrzebna ( ichne zdanie wcale nie musi być gorsze od mojego) jednak to ja wychodzę i staram się ochronić swoich najbliższych (i tych ichnych też) podejmując ryzyko szczepienia. 

Tutaj jest napisane o wyniku badań z Wisconsin. 

 

Badanie przeprowadzone przez zespół amerykańskich naukowców ze stanu Wisconsin w USA wykazało natomiast, że w sytuacji gdy dominującą odmianą koronawirusa SARS-CoV-2 jest wysoce zakaźny wariant Delta, jego nagromadzenie stwierdzone w wymazach z nosa osób zaszczepionych oraz niezaszczepionych było zbliżone. Jak stwierdzili autorzy badania, „nasze dane potwierdzają pogląd, że zaszczepione osoby, które zarażą się wariantem Delta, mogą potencjalnie przenosić SARS-CoV-2 na inne osoby. Zaszczepione osoby powinny nadal nosić osłony twarzy w pomieszczeniach i na zgromadzeniach”.

 

Krótko mówiąc, owszem, z badania przeprowadzonego w Wisconsin wynika, że osoby zaszczepione mogą zarażać innych, ale w raporcie nie ma choćby cienia sugestii, że ryzyko to jest w jakikolwiek sposób większe, niż w przypadku osób niezaszczepionych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
Dnia 30.08.2021 o 18:26, alan napisał:

Jak patrzę na Izrael, to wszystkim zaszczepionym jednego tylko życzę - zdrowia!

Bzdury piszesz!

Oto przykład manipulacji danymi z Izraela, dzięki którym antyszczepionkowcy podnoszą tezę, iż to przez szczepionki większość osób choruje na Covid-19. Prawda jest zgoła inna.

...

Ostatnio po internecie krążą artykuły takie jak ten po niżej, mówiące, iż w Izraelu 60% zakażonych w szpitalach, to są ludzie po przyjęciu pełnego szczepienia na Covid-19.

 

https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/izrael-59-proc-pacjentów-covid-w-szpitalach-jest- po-2-dawkach/ar-AAO4sZ6?ocid=msedgntp

Cytat

Izrael. 59 proc. pacjentów Covid w szpitalach jest po 2 dawkach

Ponad połowa z 514 pacjentów hospitalizowanych w Izraelu z powodu ciężkiego przebiegu choroby Covid-19 w połowie sierpnia była w pełni zaszczepiona – poinformował portal beckershospitalreview.com powołując się na magazyn Science i oficjalne dane największej organizacji zarządzającej opieką zdrowotną w Izraelu. Z danych tych wynika, że zachorowana na Covid-19 po przyjęciu obu dawek szczepienia mogą być częstsze, niż mogłoby się wydawać.

Na pierwszy rzut oka, wydawać by się mogło, iż przyczyną wzrostu zakażeń są szczepienia na Covid-19.
Ale nic bardziej mylnego!

Na oficjalnej stronie Izraela poświęconej statystykom szczepień i pandemii Covid-19 napisano, iż Izrael w dniu 10 września 2021 roku, ma zaszczepionych 1 dawką 6 mln osób, co daje 66,6%, oraz 5,5 mln osób zaszczepionych pełną dawką, co daje 61,1%, - z ogólnej liczby obywateli tego kraju, czyli z 9 mln osób.

Czyli, skoro zaszczepionych w Izraelu obecnie mamy ok. 6 milionów osób (67%), to oznacza, iż niezaszczepionych mamy tam 3 miliony ludzi (33%).

Izrael potwierdza też, iż ostatnio mają po 10 tys. zakażań dzienne, gdzie połowa z tych przypadków stanowią osoby podwójnie zaszczepione, to oznacza to, iż po 5 tys. przypada zarówno zaszczepionym, jak i niezaszczepionym.

A że według tego co napisałem po wyżej, iż w Izraelu obecnie mamy ok. 6 milionów osób (67%) zaszczepionych na Covid-19, oraz, iż niezaszczepionych mamy tam ok. 3 miliony ludzi (33%), to owe 5 tysięcy zakażonych dla grona osób zaszczepionych stanowi jedynie 0,0833% osób zaszczepionych, - a z pośród ok. 3 mln osób niezaszczepionych, owe 5 tysięcy osób zakażonych, to aż 0,166% osób niezaszczepionych! Zatem który odsetek jest większy - 0,166% niezaszczepionych, czy 0,0833% zaszczepionych?

Wyraźnie widać, iż zakażeń jest o wiele więcej u osób niezaszczepionych, niż u osób zaszczepionych.
Zatem takie artykuły o sensacyjnej treści, wypaczają prawdę o szczepieniach i zachorowaniach na Covid-19, stąd nie należy im zawierzać, gdyż mogą wprowadzić w błąd.

No i proszę do tego doliczyć to, iż osoby zaszczepienie są hospitalizowanie przeważnie tylko do trzech dni, i objawy Covid-19 przychodzą lekko, a osoby niezaszczepione objawy Covid-19 przechodzą bardzo ciężko, stąd hospitalizowani są od dwóch do trzech tygodni.

Wniosek nasuwa się sam. Tylko szczepienie ma szansę na walkę z Covidem-19!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Ja powiem tak, że jestem przeciwny jak najbardziej przymusowym szczepieniom i w żadnym kraju nie powinno być takiego przymusu. Tak samo jak nie powinno być obowiązku szczepienia, a bardziej powinno się nakłaniać ludzi, którzy nie są chętni na przyjęcie szczepienia. 

Powinno się uświadamiać, jakie są zagrożenia i jakie są korzyści w sytuacji pandemii. 

W demokratycznych i wolnych krajach nie może być żadnego przymusu. 

Natomiast ludzie, którzy są uparci i nie chcą się zgodzić na przyjęcie szczepienia, to ich sprawa i wybór. 

Tylko to będzie za sobą niosło ryzyko, że będą następne zachorowania, a według informacji od lekarzy i wirusologów, do szpitali z objawami trafiają głównie ludzie niezaszczepieni. 

 

Ile jest w tym prawdy, a ile nie jest prawdy to tego nie wiem. 

Edytowano przez Miejscowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Dnia 21.09.2021 o 13:44, contemplator napisał:

Bzdury piszesz!

Oto przykład manipulacji danymi z Izraela, dzięki którym antyszczepionkowcy podnoszą tezę, iż to przez szczepionki większość osób choruje na Covid-19. Prawda jest zgoła inna.

...

Ostatnio po internecie krążą artykuły takie jak ten po niżej, mówiące, iż w Izraelu 60% zakażonych w szpitalach, to są ludzie po przyjęciu pełnego szczepienia na Covid-19.

 

https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/izrael-59-proc-pacjentów-covid-w-szpitalach-jest- po-2-dawkach/ar-AAO4sZ6?ocid=msedgntp

Na pierwszy rzut oka, wydawać by się mogło, iż przyczyną wzrostu zakażeń są szczepienia na Covid-19.
Ale nic bardziej mylnego!

Na oficjalnej stronie Izraela poświęconej statystykom szczepień i pandemii Covid-19 napisano, iż Izrael w dniu 10 września 2021 roku, ma zaszczepionych 1 dawką 6 mln osób, co daje 66,6%, oraz 5,5 mln osób zaszczepionych pełną dawką, co daje 61,1%, - z ogólnej liczby obywateli tego kraju, czyli z 9 mln osób.

Czyli, skoro zaszczepionych w Izraelu obecnie mamy ok. 6 milionów osób (67%), to oznacza, iż niezaszczepionych mamy tam 3 miliony ludzi (33%).

Izrael potwierdza też, iż ostatnio mają po 10 tys. zakażań dzienne, gdzie połowa z tych przypadków stanowią osoby podwójnie zaszczepione, to oznacza to, iż po 5 tys. przypada zarówno zaszczepionym, jak i niezaszczepionym.

A że według tego co napisałem po wyżej, iż w Izraelu obecnie mamy ok. 6 milionów osób (67%) zaszczepionych na Covid-19, oraz, iż niezaszczepionych mamy tam ok. 3 miliony ludzi (33%), to owe 5 tysięcy zakażonych dla grona osób zaszczepionych stanowi jedynie 0,0833% osób zaszczepionych, - a z pośród ok. 3 mln osób niezaszczepionych, owe 5 tysięcy osób zakażonych, to aż 0,166% osób niezaszczepionych! Zatem który odsetek jest większy - 0,166% niezaszczepionych, czy 0,0833% zaszczepionych?

Wyraźnie widać, iż zakażeń jest o wiele więcej u osób niezaszczepionych, niż u osób zaszczepionych.
Zatem takie artykuły o sensacyjnej treści, wypaczają prawdę o szczepieniach i zachorowaniach na Covid-19, stąd nie należy im zawierzać, gdyż mogą wprowadzić w błąd.

No i proszę do tego doliczyć to, iż osoby zaszczepienie są hospitalizowanie przeważnie tylko do trzech dni, i objawy Covid-19 przychodzą lekko, a osoby niezaszczepione objawy Covid-19 przechodzą bardzo ciężko, stąd hospitalizowani są od dwóch do trzech tygodni.

Wniosek nasuwa się sam. Tylko szczepienie ma szansę na walkę z Covidem-19!

 

 

Ponieważ ludzi zaszczepionych obecnie się nie testuje. Mam przykład znajomego w pełni zaszczepionego, któremu odmówiono testu pomimo objawów. Test zrobił sobie prywatnie i jest pozytywny.

W ten sposób te statystyki przestały być miarodajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 006
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      Nie ma to jak świeżo po oddaniu krwi wyprowadzać z tramwaju nieprzytomną osobę...
    • Antypatyk
    • Wikusia
    • Wikusia
      Jest tuż, tuż 🙂 Cudownego dnia 🙂
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      Owszem, ale zastanawiam się czemu ktoś skomplikował te punkty na takie rozwiązanie 15, 30, 45 a nie np 10 20 30?
    • KapitanJackSparrow
      Dobroczynne działanie forum , miejsce w którym mogą spotkać się ludzie i idee którzy realnie nigdy nie mieliby na to szansy.  Proszę i lewak nie będzie już taki straszny ☺️.    Tak nie czytałem wątku wlazłem po ostatnich postach 🫣 sorry jak namieszałem 
    • Antypatyk
      Kwesia wiary i bogów... bo zawsze było ich wielu. Kim był bóg? Istotą nadprzyrodzoną, która potrafiła robić rzeczy niewytłumaczalne (jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka) np. strzelić płomieniem z nieba i podpalić drzewo..., ale gdy zesłał urodzajny rok to należało mu dziękować bo bóg się będzie gniewał i ześle zło, takiego boga należało się bać. Czyż to nie znamienne, że bogowie przyszli z nieba? No może oprócz Buddy... Może faktycznie mieli bazę na Olimpie? Wszechświat widzialny ma ok 14mld lat, Ziemia ok.  4,65mld... co działo się przez te parę miliardów lat do powstania Ziemi? Wszystko czekało aż powstanie życie (inteligentne) na Ziemi? Wśród tylu miliardów galaktyk, bilionów słońc posiadających swoje układy planetarne jest niemożliwością żeby nie powstało gdzieś życie wcześniej niż na Ziemi. I to oni znaleźli  na "zadupiu" wszechświata małą planetkę posiadającą perspektywy rozwoju inteligentnego życia i to oni  zaczęli proces terraformowania... sprowadzili wodę i ugasili początkowe stadium rozwoju Ziemi potem bawiąc się genami stworzyli zaczątki życia, a że z dinozaurami im nie wyszło to inna sprawa... przez 160mln lat nie chciały się cholery nauczyć myśleć! Dla nas żyjących do ok. stu lat te okresy są niewyobrażalnie długie, a co jeśli są istoty dla których nasze 1000 lat jest dla nich jak dla nas jeden dzień? Gdy okazało się, że w środowisku wodnym nie bardzo mogą rozwijać się istoty inteligentne (na ich podobieństwo) metodą mutacji genetycznych wyewoulowali ssaki... Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie! Jakieś dwa tysiące lat temu grupa cwaniaków wpadła na pomysł, że skoro ludzie boją się bogów to czym najlepiej sterować ludźmi i wykorzystywać ich jak nie strachem? Wymyślili sobie Jezusa (a może nie wymyślili tylko faktycznie był jednym z tych, którzy przybyli na Ziemię?) jako syna boga (jednego w trzech osobach🤔) i ciemny lud to kupił bo się bał, a kto się nie bał tego przekonali ogniem i mieczem... Biblia jako dowód na istnienie i dokonania Jezusa? Napisana kilkadziesiąt i kilkaset  lat po jego narodzinach(?) jest takim samym dowodem jak historia dziewczynki z zapałkami ... mam na półce ten dowód. Niektórym pozostał ten atawistyczny strach w podświadomości  i nazywają go patriotyzmem... To tak w skrócie... jeśli komuś zależy na szczegółach to piszcie, odpowiem. 🙂
    • Miły gość
      Ości - prawie są 😝🤣
    • Antypatyk
      Naprawdę chcecie dyskutować czym jest wszechświat i kto go stworzył? Tutaj nie ma tyle miejsca ani czasu by chociaż ogólnie opisać problem. Jedno jest pewne: wszechświat istniał zawsze, nikt go nie stworzył,  on po prostu był. Gdzie są jego granice? Nie ma... wszechświat jest nieskończony. Teraz jesteśmy w stanie poznawać i analizować to co jesteśmy w stanie zobaczyć czyli obszar o średnicy circa 14-16 miliardów lat świetlnych, nawet metodą soczewkowania możemy obserwować w różnych pasmach widzialnych i niewidzialnych galaktyki oddalone od Ziemi o tą odległość... co jest dalej? Tego (jeszcze) nie wiemy. Dlatego powinno się używać sformułowania "Wszechświat widzialny". Wiadomo, że mając na względzie rozwój ludzkości mamy jakąś wiedzę praktyczną i teoretyczną, ale wystarczyło wystrzelić trochę lepszy teleskop i kilka teorii trzeba będzie zweryfikować. Mały przykład: nie ma nic szybszego niż światło... bo je widzimy..., a co jeśli jest coś szybszego niż światło tylko my tego nie widzimy i nie mamy (jeszcze) urządzeń, które mogą to zobaczyć? Mając zderzacz hadronów możemy rozebrać cząsteczkę na czynniki pierwsze... czy to nas przybliży do rozwiązania zagadki wszechświata? Nie wiem... na pewno pozwoli poznać pewne aspekty działania, ale nie "stworzenia " bo wszechświat był zawsze. Ciekawą teorię postawił pewien japoński astronom, który twierdzi na podstawie "rozszerzalności wszechświata"(co też jest bzdurą, bo wszechświat nie rozszerza się tylko to co w nim jest szybuje oddalając się od teoretycznego centrum wielkiego wybuchu), że kiedy skończy się inercja i energia wszystko się zatrzyma i mocą grawitacji zacznie się znowu skupiać aż do przekroczenia masy krytycznej i do ponownego wielkiego wybuchu... tak było,  jest i będzie...
    • Chi
      Spać, a kysz    
    • Chi
      Och, wiem, że nie mogę bez ciebie żyć ale świat nadal będzie się kręcił
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Szybki przegląd lodówki    
    • Chi
      Julka. Mam dreszcze    
    • Chi
      Gdzie jest lato ? Widział ktoś czerwcowe wieczory pod niezachmurzonym niebem ?    
    • Chi
      Hej   Góry nie chcą ze mnie wyjść, więc łażę i łażę zamiast grać. Sorki    
    • Chi
      Wiadomo
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Tego nie wiemy, czy jest stworzeniem. To kwestia wiary. Zresztą nauka to też kwestia wiary i też zdarza się, że naukowcy zmieniają wcześniejsze twierdzenia, chociaż wcześniej coś wydawało się udowodnione lub właściwie uzasadnione. Człowiek jednak nauczył się posługiwać narzędziami i to, co dzisiaj dla nas jest w miarę zrozumiałe i akceptowalne jako naukowe twierdzenia, sto lat temu czy dwieście byłoby uznane za magię albo szaleństwo. Naukowcy mają dzisiaj do dyspozycji komputery, ogromne moce przeliczeniowe. Kto wie, czym będą dysponować za jakiś czas, (może to będzie narzędzie wyprodukowane przez sztuczną inteligencję). W każdym razie ja dzisiaj nie jestem pewien, czy śmierć pozostanie jedynym pewnikiem w życiu człowieka. Bo może uda się naukowcom znaleźć sposób na nieśmiertelność. Są już chyba tacy, którzy do tego dążą.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja też jestem już dzisiaj zmęczony. Życzę Ci, żeby było dobrze. :-)
    • Vitalinka
      dziękuję że się tym podzieliłeś, to ważne, by pisać. Odpiszę Ci, Tylko nie dziś już, ok? Trzymaj się ciepło i spokojnej nocy.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A Ty nie czułabyś się dziwnie, gdyby ktoś chciał narzucić prawo boże ale innej religii niż Twoja, w przypadku gdy sam ustawodawca nie wierzyłby w źródło tego prawa? Na przykład gdyby większość ludzi przeszła ostatecznie na islam, częściowo z powodów politycznych, częściowo ze strachu, ale powołując się na rzekomą naturalną kontynuację boskiego dzieła zbawienia po tym, jak nie sprawdziło się chrześcijaństwo? (a tak twierdzą muzułmanie, uznający przecież Jezusa za jednego z proroków). Nie wiem, jak to napisać, żeby nie wyszło prowokująco, ale wydaje mi się, że jeśli chyba wszyscy zgadzamy się, że w państwie powinna być zagwarantowana wolność wyznania i wolność od przymusu wyznawania, to nie jest dobrym rozwiązaniem wkładanie do prawa świeckiego prawa jednej z religii. Tu oczywiście nasuwa się w pierwszej kolejności temat aborcji, ale nie tylko. Myślę, że o wiele lepiej jest, gdy prawo odnoszące się do boskiego autorytetu, ogranicza się do sumienia.  
    • Vitalinka
      A ja chciałam być i delikatnie otrzeć ten deszcz z Twojej twarzy i powoli i jeszcze delikatniej pocałować Cię w usta, żebyś się nie martwił, chciałam, dobranoc.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...