Skocz do zawartości


alan

Szczepionka na Covid już jest

Polecane posty

Aco
26 minut temu, ddt60 napisał:

Acro - co tym mówisz. Lek jest dawno przetestowany bo jest stary jak dinozaury. Nie mówimy o testach bezpieczeństwa bo jest ogólnie znane ale mówimy o zastosowaniu leku w zupełnie innej chorobie w której nie był do tej pory stosowany. Czyli robisz od razu badania III fazy bo I i II z powyższych przyczyn nie ma sensu. Jak

Ja napisałem ogólnie o lekach. Nie miałem na myśli Amantadyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Szczęśliwy
ddt60
1 minutę temu, Aco napisał:

Ja napisałem ogólnie o lekach. Nie miałem na myśli Amantadyny?

to ok. Jak wprowadzasz nową cząstkę do testów to jest oczywiście droga bardzo długa i wyboista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
28 minut temu, ddt60 napisał:

Acro - co tym mówisz. Lek jest dawno przetestowany bo jest stary jak dinozaury. Nie mówimy o testach bezpieczeństwa bo jest ogólnie znane ale mówimy o zastosowaniu leku w zupełnie innej chorobie w której nie był do tej pory stosowany. Czyli robisz od razu badania III fazy bo I i II z powyższych przyczyn nie ma sensu. Jak badania III fazy wypadną dobrze to możesz go już stosować w "nowej" chorobie. Jak badania nie wyjdą dobrze albo nie zostaną ukończone z powodu braku chętnych o czym pisze @Pieprzna nie otrzymają rekomendacji.

przeszły na 15 tys. szczepionych versus 15 tys. placebo a obecnie badania są kontynuowane (badania IV fazy) na milionach osób i wypadły dobrze. Mówić teraz, że nie są przetestowane jak już zostały zastosowane u milionów to sorry ale jest to niepoważne bo są prowadzone badania i to ściśle (taki był warunek dopuszczenia) przez cały czas.

testy w laboratoriach zwłaszcza komercyjnych też są różne aczkolwiek jest wymóg podpisu diagnosty laboratoryjnego z prawem wykonania zawodu i przynajmniej radzę aby to sprawdzić czy się podpisał jeśli za test płacisz. Jedynie testy antygenowe zostały niejako wyłączone rozporządzeniem covidowym z ustawy o diagnostyce laboratoryjnej i może je wykonać ratownik i ocenić samodzielnie oraz wpisać do bazy EWP (w zasadzie wpisuje się samo automatycznie po wpisaniu do karty czynności ratownika). Generalnie każdy wykonany test powinien być autoryzowany przez diagnostę laboratoryjnego lub lekarza. Tak stanowi ustawa.

mogli wyeliminować wirusa na etapie śluzówek gardła i nosa. To znaczy, że własną odporność mieli tak dobrą, że praktycznie wirus nie wniknął do krwi albo w bardzo małej ilości i nie wytworzył na tyle dużej ilości przeciwciał, że standardowe testy IgM i IgG mogą je wykryć (za niska czułość). Tak jest z testami kasetkowymi. Oczywiście badania ilościowe na analizatorach np. Hitachi-Roche-Cobas wykryją i w takich przypadkach niewielkie miano ale jednak.

Nie wiem Ddt. Nie znam się na tym. Piszę tylko na bazie obserwacji, doświadczeń swoich i innych osób.

2 minuty temu, ddt60 napisał:

to ok. Jak wprowadzasz nową cząstkę do testów to jest oczywiście droga bardzo długa i wyboista.

O tym właśnie pisałem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
32 minuty temu, Pieprzna napisał:

Lekami się leczy a ryzyko minimalizuje szczepionkami.

A skąd masz takie informacje?

Chyba czegoś nie rozumiem. ?

Lek- co to jest?

Szczepionka- co to jest?

Moim zdaniem i jedno i drugie jest lekiem lub tym powinno być.

A więc szczepionką leczy się i minimalizuje szczepionką?

Czy może lekiem się leczy i minimalizuje lekiem?

Lub też... podając szczepionkę przeciwbólową minimalizuje się ryzyko bólu czy minimalizuje się leczenie/ wyleczenie? ?

 

Które informacje?

Przyjmowałaś szczepionkę/ szczepionki?

Przed przyjęciem szczepionki dostajemy "papierek" do wypełnienia i podpisania a na nim jest napisane, że szczepionki nie

były testowane i przyjmowanie ich jest na własne ryzyko.

 

37 minut temu, ddt60 napisał:

tak - można. i robi się to także w Polsce. 

 

 

I to jest własnie ten absurd o którym pisałam. Cieszę się, że doszedłeś do tych myśli.

Szczepią dorosłych a dzieci nadal zarażają. Widzisz sens?

 

Coś Ci napiszę. Jak byłoby to ode mnie zależne, nie wprowadzałabym żadnych zakazów.

Niech by zachorowali Ci, co mają zachorować a nawet umrzeć i niech żyłby tylko silne jednostki, no bo i tak od diabła

ludzi umarło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
4 minuty temu, hogan napisał:

Chyba czegoś nie rozumiem. ?

Lek- co to jest?

Szczepionka- co to jest?

 

prawnie szczepionka jest również lekiem. Biologicznie tak nie do końca ale można uznać że również. Tylko lek lekowi nierówny i leki dzielą się na bardzo różne grupy. Gdyby to było takie proste to nie trzeba byłoby mieć na ten temat aż takiej wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
Przed chwilą, ddt60 napisał:

prawnie szczepionka jest również lekiem. Biologicznie tak nie do końca ale można uznać że również. Tylko lek lekowi nierówny i leki dzielą się na bardzo różne grupy. Gdyby to było takie proste to nie trzeba byłoby mieć na ten temat aż takiej wiedzy.

Prawnie? Weź... sprawdź może wpierw definicję szczepionki. Szczepionka to lek, który ma przyspieszyć leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
6 minut temu, hogan napisał:

Niech by zachorowali Ci, co mają zachorować a nawet umrzeć i niech żyłby tylko silne jednostki, no bo i tak od diabła

ludzi umarło.

no właśnie taką doktrynę doboru naturalnego z punktu widzenia nawet nie medycyny a moralności uznaje się za nie do przyjęcia w dzisiejszych czasach. Poza tym medycyna istniała od początku dziejów tyle, że nie potrafiła radzić sobie z tak wieloma problemami jak potrafi to robić dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
2 minuty temu, ddt60 napisał:

no właśnie taką doktrynę doboru naturalnego z punktu widzenia nawet nie medycyny a moralności uznaje się za nie do przyjęcia w dzisiejszych czasach. Poza tym medycyna istniała od początku dziejów tyle, że nie potrafiła radzić sobie z tak wieloma problemami jak potrafi to robić dzisiaj.

W tym zgoda, medycyna sama w sobie dziś poradzi ze wszystkim ale i tu jest haczyk. Nie robi tego a dlaczego? Bo jak wszystkich by wyleczyli, to na kim by kasę zbijali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Przed chwilą, hogan napisał:

Prawnie? Weź... sprawdź może wpierw definicję szczepionki. Szczepionka to lek, który ma przyspieszyć leczenie.

nie znam takiej definicji szczepionki. Nawet jeśli jest w tym ziarno prawdy to zapewne taka definicja jest wysoce niekompletna i niesatysfakcjonująca.  Klasyczna definicja Pasteura jest zapewne inna. Bo jak miałaby przyspieszyć leczenie wścieklizny jak na tą chorobę do dzisiaj nie ma żadnego leku w klasycznym rozumieniu i choroba ta jest nieuleczalna to znaczy jeśli ktoś rozwinie objawy to na 100% umrze? Pozwól, że nie będę sprawdzał jaka jest najlepsza definicja szczepionki bo i tak przecież uważasz, że wiesz lepiej - stąd moje starania przedstawiania adekwatnych definicji wraz ze źródłami naukowymi w odpowiedzi na Twoje wątpliwości nie mają sensu.

1 minutę temu, hogan napisał:

W tym zgoda, medycyna sama w sobie dziś poradzi ze wszystkim ale i tu jest haczyk. Nie robi tego a dlaczego? Bo jak wszystkich by wyleczyli, to na kim by kasę zbijali?

raczej dlatego nie robi bo nie potrafi leczyć wszystkich chorób. Poza tym nie jesteśmy nieśmiertelni. To już zahacza o filozofię, teologię i w ogóle nauki humanistyczne. Nigdy pewnie nie będzie możliwości leczenia wszystkich chorób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
13 minut temu, hogan napisał:

Lek- co to jest?

Szczepionka- co to jest?

Lek - substancja podawana choremu celem wyzdrowienia. Szczepionka - substancja podawana zdrowemu celem wytworzenia odporności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
1 minutę temu, ddt60 napisał:

nie znam takiej definicji szczepionki. Nawet jeśli jest w tym ziarno prawdy to zapewne taka definicja jest wysoce niekompletna i niesatysfakcjonująca.  Klasyczna definicja Pasteura jest zapewne inna. Bo jak miałaby przyspieszyć leczenie wścieklizny jak na tą chorobę do dzisiaj nie ma żadnego leku w klasycznym rozumieniu i choroba ta jest nieuleczalna to znaczy jeśli ktoś rozwinie objawy to na 100% umrze? Pozwól, że nie będę sprawdzał jaka jest najlepsza definicja szczepionki bo i tak przecież uważasz, że wiesz lepiej - stąd moje starania przedstawiania adekwatnych definicji wraz ze źródłami naukowymi w odpowiedzi na Twoje wątpliwości nie mają sensu.

W takim razie, proszę Cię abyś nie pisał bajek w tym temacie.

Szczepionka(skrócona definicja) to lek ale podawana pod szczególnym nadzorem.

1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Lek - substancja podawana choremu celem wyzdrowienia. Szczepionka - substancja podawana zdrowemu celem wytworzenia odporności.

O ile piszesz o szczepionkach odpornościowych tj. jak na covid. Ja pisałam ogólnie o szczepionkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
15 minut temu, hogan napisał:

Szczepią dorosłych a dzieci nadal zarażają. Widzisz sens?

Bo dzieci przechodzą to w większości lekko a stardi dorośli lądują pod respiratorem. Proste i logiczne. Wszyscy mają zbliżone szanse na zarażenie się więc trzeba chronić tych co są najwrażliwsi na patogen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Lek - substancja podawana choremu celem wyzdrowienia. Szczepionka - substancja podawana zdrowemu celem wytworzenia odporności.

to jest właśnie odpowiednia definicja. Oczywiście z punktu widzenia prawnego szczepionka jest lekiem a raczej "preparatem leczniczym". Ale z punktu widzenia biologicznego nie, bo jest jak właśnie napisałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, hogan napisał:

Ja pisałam ogólnie o szczepionkach.

Nie znam innych szczepionek. O jakich mówisz? Czy czasem nie mylisz z surowicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
2 minuty temu, Pieprzna napisał:

Bo dzieci przechodzą to w większości lekko a stardi dorośli lądują pod respiratorem. Proste i logiczne. Wszyscy mają zbliżone szanse na zarażenie się więc trzeba chronić tych co są najwrażliwsi na patogen.

Ok, w tym zgoda ale co z tego, że starsi zostaną zaszczepieni, skoro ryzyko zarażenia jest takie samo jak bez zaszczepienia? A dzieci nadal zarażają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
Przed chwilą, hogan napisał:

Ok, w tym zgoda ale co z tego, że starsi zostaną zaszczepieni, skoro ryzyko zarażenia jest takie samo jak bez zaszczepienia? A dzieci nadal zarażają.

W kółko powtarzamy, że szczepionki łagodzą przebieg choroby. Osoba która bez szczepionki trafiłaby pod respirator będzie miała np.zaledwie katar i stan podgorączkowy. Organizm dzięki szczepionce zna już wroga i szybciej go zwalczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
Napisano (edytowany)
27 minut temu, ddt60 napisał:

to jest właśnie odpowiednia definicja. Oczywiście z punktu widzenia prawnego szczepionka jest lekiem a raczej "preparatem leczniczym". Ale z punktu widzenia biologicznego nie, bo jest jak właśnie napisałaś

To nie jest odpowiednia definicja. Nie chcę nikogo urazić ale muszę znać znaczenie leków aby móc je podawać.

I nie ma czegoś takiego jak "punkt prawny" odnośnie leków.

 

Leki w tabletkach, ampułkach, drażetkach, są lekami chemicznymi.

Szczepionki to leki doraźne, stosowane pod kontrolą i są lekami biologicznymi. W stosunku do zdrowych jak i chorych w zależności od szczepionki.

 

Inaczej już nie da się tego wyjaśnić.

 

 

27 minut temu, Pieprzna napisał:

Nie znam innych szczepionek. O jakich mówisz? Czy czasem nie mylisz z surowicą?

W Polsce są prowadzone od lat badania nad dziesięcioma szczepionkami. Na przykład nad szczepionką przeciw grypie, pneumokokom, ospie wietrznej czy też przeciwko ludzkiemu wirusowi brodawczaka.

22 minuty temu, Pieprzna napisał:

W kółko powtarzamy, że szczepionki łagodzą przebieg choroby. Osoba która bez szczepionki trafiłaby pod respirator będzie miała np.zaledwie katar i stan podgorączkowy. Organizm dzięki szczepionce zna już wroga i szybciej go zwalczy.

Osoba bez szczepionki będzie miała zaledwie katar i stan podgorączkowy?

A po szczepionce co będzie miała?

 

Uwierz proszę. Ze szczepionką czy bez, kto ma sobie poradzić z covidem, to i tak poradzi.

Edytowano przez hogan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
3 minuty temu, Pieprzna napisał:

Bo dzieci przechodzą to w większości lekko a stardi dorośli lądują pod respiratorem. Proste i logiczne. Wszyscy mają zbliżone szanse na zarażenie się więc trzeba chronić tych co są najwrażliwsi na patogen.

białko S wirusa aby połączyć się z układem oddechowym człowieka potrzebuje receptora dla angiotensyny II (ACE2- receptor). Konwersja angiotensyny I do angiotensyny II normalnie przebiega w układzie oddechowym człowieka i jest to niezbędny proces fizjologiczny ale rozkład tych receptorów u dzieci i osób młodych a osób dorosłych - starszych jest różny. U dzieci większość tych receptorów znajduje się w górnych drogach oddechowych stąd wirus jest w stanie penetrować tylko jamę nosową i gardło. Z uwagi na charakter procesów zachodzących w gardle choroba covidowa obejmująca tą część dróg oddechowych jest łagodna. U dorosłych znaczna część tych receptorów znajduje się płucach. Wniknięcie wirusa tam może wywołać ciężki przebieg choroby z uszkodzeniem płuc. Drugim elementem, który może powodować większą odporność dzieci są limfocyty znajdujące się w grasicy. U dorosłych co prawda tzw, limfocyty grasiczozależne pozostają oczywiście ale sama grasica ulega zanikowi. Brak aktywności grasicy może ułatwiać inwazję wirusa sars-cov-2.

 

https://theconversation.com/what-is-the-ace2-receptor-how-is-it-connected-to-coronavirus-and-why-might-it-be-key-to-treating-covid-19-the-experts-explain-136928

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
7 minut temu, hogan napisał:

W Polsce są prowadzone od lat badania nad dziesięcioma szczepionkami. Na przykład nad szczepionką przeciw grypie, pneumokokom, ospie wietrznej czy też przeciwko ludzkiemu wirusowi brodawczaka.

Miałaś mi wyjaśnić które szczepionki to leki a nie stymulatory odporności czyli jak działają.

8 minut temu, hogan napisał:

Osoba bez szczepionki będzie miała zaledwie katar i stan podgorączkowy?

A po szczepionce co będzie miała?

 

Uwierz proszę. Ze szczepionką czy bez, kto ma sobie poradzić z covidem, to i tak poradzi.

Czy ty coś przekręcasz? Po szczepionce nie umrze na covida. Jeśli przechoruje, to łagodnie.

A kto ma sobie nie poradzić ten nie poradzi. Bla bla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Napisano (edytowany)
22 minuty temu, hogan napisał:

Leki w tabletkach, ampułkach, drażetkach, są lekami biologicznymi.

Szczepionki to leki doraźne, stosowane pod kontrolą. W stosunku do zdrowych jak i chorych w zależności od szczepionki.

 

 

nie jest tak jak piszesz. Chyba trochę pomieszałaś

 

Leki biologiczne (biological therapy) to zupełnie inna grupa leków do których należą np. humanizowane przeciwciała przeciw określonym białkom lub inne leki wywołujące efekt biologiczny a składające się nie tyle z chemicznych preparatów ale leków wywołujących określone, pożądane i długofalowe zmiany w ekspresji genów, białek itp. Z tego punktu widzenia akurat szczepionki mogą być też zaliczane do takiej terapii - niekoniecznie bezpośrednio w zapobieganiu zakażeniu (np. szczepionka przeciw gruźlicy w niektórych nowotworach)

 

"Klasycznymi" lekami biologicznymi jest np. stosowany już od wielu lat  stosowany w astmie oskrzelowej omalizumab. Generalnie leki te mają często tak dziwne nazwy kończące się często na umab mumab itp. omalizumab, infliksimab, adalimumab, mepolizumab. Oczywiście są to nazwy międzynarodowe substancji leczniczych. Nazwy handlowe są inne czyli takie jakie sobie firma produkująca wymyśliła typu Xolair, Remicade, Humira i Nucala (odpowiednio do wymienionych wcześniej specyfików).

 

Poza tym jest wiele innych jak interferony, czynniki stymulujące wzrost krwinek itp

 

https://www.urmc.rochester.edu/encyclopedia/content.aspx?ContentTypeID=85&ContentID=P00566

Edytowano przez ddt60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Miałaś mi wyjaśnić które szczepionki to leki a nie stymulatory odporności czyli jak działają.

Nie wiedziałam jakiego wyjaśnienia oczekujesz, bo napisałaś że "nie znasz innych szczepionek" ?

 

Wszystkie szczepionki są lekami. "Stymulatory odporności"(Według Twojej nazwy) to też szczepionki a więc też leki, z tym że każda ma inne zastosowanie.

Jedne są dla dzieci, inne dla dorosłych, jedne dla zdrowych a inne dla chorych. Szczepionka jest preparatem biologicznym, tak jak wszystkie leki podawane w szczepionce. W procesie jej tworzenia powstaje białko lub kompleks białkowo-cukrowy, czyli antygen. Ma on swój rozmiar, kształt, konfigurację przestrzenną. W procesie produkcji ważne jest, aby każdy antygen w każdej partii szczepionki był taki sam, aby odpowiedź immunologiczna była pełna i porównywalna. Sam proces powstawania antygenów trwa dłużej. Wszystko zależy od rodzaju szczepionki. Niektóre antygeny to wirusy, które są atentowane, czyli osłabione (jak w szczepionce MMR), albo „zabite” i podzielone (jak w inaktywowanej szczepionce przeciwko grypie). Niektóre antygeny powstają w wyniku procesu rekombinacji, jak w szczepionce przeciwko WZW typu B. Generalnie jest to proces dłuższy i trudniejszy niż produkcja małych cząstek, takich jak heparyny, i bardziej skomplikowany niż wytwarzanie związków chemicznych, takich jak antybiotyki. Cały cykl produkcyjny zajmuje 6–24 miesięcy. i przechodzi jedynie badania kliniczne ale nie testy. Szczepionka jest lekiem, którą podaje się choremu/ zdrowemu w zależności od zarażenia, czy choroby. Możemy zarazić się covidem ale też zwykłą grypą czy wieczną ospą a wtedy antybiotyk w tabletkach jest mniej skuteczny, niż szczepionka. Aby więc lek przyniósł szybkie efekty, wypracowywana jest indywidualna szczepionka, która proces zachorowań, w jakimś stopniu powstrzyma. Szczepionka może być też podawana w celu leczenia a nie zarażenia i tu mamy przykład szczepionki przeciw różyczce( wysypka, zapalenie stawów) czy śwince(zapalenie ślinianek, zapalenie jąder).

 

 

17 minut temu, ddt60 napisał:

nie jest tak jak piszesz. Chyba trochę pomieszałaś

 

 

Pomyliłam się i już mam dawno poprawione w moim poście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
7 minut temu, hogan napisał:

Możemy zarazić się covidem ale też zwykłą grypą czy wieczną ospą a wtedy antybiotyk w tabletkach jest mniej skuteczny, niż szczepionka. Aby więc lek przyniósł szybkie efekty, wypracowywana jest indywidualna szczepionka, która proces zachorowań, w jakimś stopniu powstrzyma. Szczepionka może być też podawana w celu leczenia a nie zarażenia i tu mamy przykład szczepionki przeciw różyczce( wysypka, zapalenie stawów) czy śwince(zapalenie ślinianek, zapalenie jąder).

Wymieniłaś choroby wirusowe, których nie leczy się antybiotykami. A reszty to już w ogóle nie rozumiem. Jaka indywidualna szczepionka? Jak leczy chorobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Nie, podałam przykłady chorób wirusowych i nie wirusowych i które leczy się szczepionkami.

Do każdej choroby, produkowana jest indywidualna szczepionka. Czyli od grypy, jest szczepionka na grypę, od covida, jest szczepionka na covida, itd. Nie wspomniałam o tym(bo nie chciałam mieszać), że każda taka szczepionka, może być produkowana w różnych klinikach i może mieć inne nazwy, inną cenę, inne składniki ale zastosowanie może mieć takie samo. tak jak mamy na przykład na covida, czyli Pfizer, Moderna, itd.

Ja natomiast nie rozumiem ostatniego pytania. Szczepisz się i nie wiesz jak leczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
3 minuty temu, hogan napisał:

Ja natomiast nie rozumiem ostatniego pytania. Szczepisz się i nie wiesz jak leczy?

Ok, pierwsza część to oczywistość.

Piszesz tak jakby szczepionkę podawało się choremu żeby go wyleczyła. Ale wtedy to jest za późno. Wtedy to już jakieś lekarstwo, które bezpośrednio zadziała na wirusa. Sama szczepionka nie leczy, tylko ciała odpornościowe, które się dzięki niej wytwarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Ok, pierwsza część to oczywistość.

Piszesz tak jakby szczepionkę podawało się choremu żeby go wyleczyła. Ale wtedy to jest za późno. Wtedy to już jakieś lekarstwo, które bezpośrednio zadziała na wirusa. Sama szczepionka nie leczy, tylko ciała odpornościowe, które się dzięki niej wytwarzają.

Już o tym pisałam. Tak, jeśli masz na myśli akurat szczepionki przeciw covidowi lub innym wirusom.

Bo... to też pisałam, na przykład szczepionka od świnki zwalcza już istniejącą chorobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 791
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      😀
    • Gość w kość
    • Nafto Chłopiec
      Ja tydzień temu postanowiłem że u teściów wejdę do jakuzzi, nawet jak woda nie będzie jeszcze nagrzana. Zanurzyłem łydkę do połowy i po kilku sekundach wyjąłem bo czułem jak mnie kości bolą 😂 woda 14 stopni.
    • KapitanJackSparrow
      Nie wiem co ona ci sugeruje  Moja sugeruje mi to  
    • KapitanJackSparrow
      Heh wtropilim nową sztukę w necie i od tygodnia sprzedawca bawi się w wysyłkę. 🤦 Upał a basenu jak nie było nie ma 😡😅
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      Nie😄 Geneza to chyba częste słowo używane w historii czy psychologii, chodzi o pochodzenie - ale geneza określa jakby więcej czynników mających na coś wpływ więc mi bardziej pasowało.   I znów podkreślę, że nie chodzi mi o OCZEKIWANIA wobec miłości, tylko o SPOSOBY jej wyrażania. Napisałam o tym w odniesieniu do Twojej wypowiedzi, że miłość to nie słowa. I się jak najbardziej z twoją wypowiedzią zgodziłam, bo słowa to tylko jeden ze SPOSOBÓW wyrażania miłości, które jak mówiłam się różnią u różnych ludzi. Wyodrębniono 5.   i teraz już z czatu proszę:   "Istnieje wiele sposobów wyrażania miłości, a najpopularniejszą teorią jest ta o pięciu językach miłości. Według niej, ludzie najczęściej wyrażają i odbierają miłość poprzez: słowa uznania, spędzanie czasu, dawanie prezentów, przysługi oraz dotyk fizyczny. Odkrycie, który z tych "języków" jest dominujący dla Ciebie i Twojego partnera, może znacząco poprawić jakość waszego związku.  Oto bardziej szczegółowy opis tych sposobów: Słowa uznania: Komplementy, wyrażanie wdzięczności, mówienie o tym, co się w drugiej osobie ceni i podziwia.  Spędzanie czasu: Skupienie całej uwagi na drugiej osobie, wspólne aktywności, rozmowy, słuchanie i bycie obecnym.  Dawanie prezentów: Nie chodzi o drogie podarunki, ale o gesty, które pokazują, że pamiętamy o drugiej osobie i chcemy jej sprawić radość.  Przysługi: Robienie drobnych rzeczy dla partnera, wyręczanie go w obowiązkach, okazywanie troski poprzez czyny.  Dotyk fizyczny: Przytulanie, całowanie, trzymanie za rękę, a nawet drobne gesty, jak klepnięcie w ramię, mogą być bardzo ważne.  Oprócz tych pięciu głównych, istnieje też wiele innych sposobów okazywania miłości, np.:  Słuchanie: Aktywne słuchanie drugiej osoby i okazywanie zainteresowania jej słowami i emocjami. Przebaczanie: Umiejętność wybaczenia błędów i niedoskonałości drugiej osoby, co buduje zaufanie i bliskość. Cieszenie się z sukcesów: Radość z sukcesów partnera i wspieranie go w dążeniu do celów. Dbanie o związek: Regularne okazywanie troski, dbanie o potrzeby partnera i pielęgnowanie bliskości."   koniec czatu😄   I chodzi właśnie o to, że częste konflikty pomiędzy kochającymi się ludźmi mogą wynikać właśnie z różnych sposobów jej wyrażania, a to jaki sposób jest dla nas ważny POCHODZI właśnie najczęściej z domu rodzinnego.   To się nazywa "język miłości"  i właśnie dlatego o tym napisałam, gdy Ty napisałaś, że miłość to nie słowa🙂   A OCZEKIWANIA wobec miłości to już odrębny temat dużo mniej powierzchowny, bo SPOSOBY można sobie łatwo uświadomić i zmodyfikować, wiedząc, że partner ma ten sposób wyrażania inny.   Np. ja chcę by mnie wspierał, a on mi kupuje prezenty. Ja uważam, że on mnie nie kocha i kupuje sobie miłość, a on mając inny sposób wyrażania miłości wyniesiony z domu kocha i okazuje po swojemu. Wystarczy to sobie uświadomić i dbać o to w jaki nasz partner lubi by mu okazywać miłość. OKAZYWAĆ (cały czas mówimy o czymś powierzchownym i dlatego też łatwym do zmodyfikowania, szczególnie jeżeli jest źródłem nieporozumień, a dwie osoby się naprawdę kochają, bo przecież miłość to nie słowa😉). W OCZEKIWANIA wobec miłości nawet nie zacznę tu wnikać, bo to już grubszy temat😉
    • la primavera
    • Aco
      Chyba się trochę przypiekłem😡
    • Aco
      Szukacie dziury w całym😎
    • Nomada
      Słońce jeszcze wysoko na horyzoncie ale i blady Księżyc widziałam po południ. Taka cicha magia nieba; )    
    • Nomada
      Niech mówi, kto mu zabroni Chi, ale czy ja wysłucham, to już odrębna kwestia ; )  
    • Nomada
      Nieświadomość ich genezy? To wygenerował czat GPT. Up, wydało się😛 Oczekiwana są jak kontrakt, Katarzynę Miller zostawię na luzie, z humorem i dystansem do emocji i uczuć ; )
    • Nomada
      Hmm 🤔 W sumie to ta mina sugeruje cos innego🤣
    • 4 odsłony ironii
      Ooo fajnie. Ale, że wyjazdowo-wakacyjnie, czy że radość, że w końcu piękne lato?     Dopytuję, bo nie wiem czy zazdrościć  czy nie 😁
    • Vitalinka
    • Chi
    • Monika
      0:45 - jaki piękny piesiulek!!!😍
    • Pieprzna
      @KapitanJackSparrow basenowy pomór dotarł i do nas. Dzieciakom powietrze ucieka, woda się wylewa, a dziury nie możemy wytropić 🤦‍♀️
    • Monika
      Primaverko, chyba cofam się w rozwoju 😉- nie mogłam zmęczyć (kiedyś jeszcze spóbuję)❤️
    • Chi
    • Chi
      Hej Hej 😘   U mnie nastroje wakacyjne      
    • Monika
      „Słowa na K” to historia dziewczyny, która gubi się gdzieś pomiędzy tym, co powinna, a tym, co czuje. Wciągnięta w poszukiwanie „czegoś więcej” – emocji, spełnienia, siebie – pozwala się porwać chwili. Spotyka ludzi, z którymi rusza w podróż bez planu – za beztroską, śmiechem, małymi momentami, które smakują jak spełnione marzenia. To nie jest historia o napadzie.To droga. Znajomości bez słów, decyzje bez mapy. Opowieść o szukaniu sensu nie w wielkich gestach, ale w drobnych zdarzeniach – tych, które zostają w pamięci, choć wydają się niepozorne. Bo może wcale nie sukces jest w życiu najważniejszy. Może ważniejsze są marzenia, ludzie, chwile, które mają smak prawdziwego „teraz”. I choć każdy dzień przypomina przygodę, gdzieś głęboko pojawia się pytanie: „czego tak naprawdę mi brak?”. W końcu przychodzi moment ciszy. Przebudzenie. I zrozumienie, że brakowało kilku prostych słów.Tych na K.. Nie kasa, kariera Ale może:Kocham Czasem wystarczy tylko jedno.       (piękny głos, cudowny)
    • Chi
      Nie pozwól, by ktoś, kto nie chodził w Twoich butach, mówił Ci, jak masz wiązać sznurówki.  
    • Vitalinka
      Czuję się cudownie i jestem dziś szczęśliwa 🌞💞
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...