Skocz do zawartości


alan

Szczepionka na Covid już jest

Polecane posty

hogan

DDdt60, Sam nic nie rozumiesz i próbujesz na siłę wciskać ludziom kit. Płacą Ci za to czy co? Bo nie pojmuję jak ktoś w zasadzie dorosły, nie potrafi sam myśleć, tylko powtarza stare kotlety, które są już tak stare, że aż za stare.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


hogan

Z Alanem można się nie zgodzić w jakichś kwestiach ale nazywanie Usera trollem, to już po prostu idiotyzm ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
3 minuty temu, hogan napisał:

To tylko przypadek.

Żaden przypadek. W grudniu mój kumpel chciał sam sobie wmówić covida. Zachorował, gorączka 39°, lekarz zlecił wymaz PCR (negatywny) na drugi dzień żona przyniosła mu antygenowy z pracy (też negatywny) po trzecim dniu silnego bólu głowy i gorączki pojechał na SOR tam znowu testy i badania i okazało się, że to nie covid tylko grypa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
Dnia 2.02.2022 o 17:43, Aco napisał:

Ale z powodu kataru nikt raczej nie umiera, a przy covidzie niestety zmarło kilka milionów. Oczywiście ludzi starszych i bardzo chorych, może zabić grypa albo biegunka i wiele tych osób które zmarły w wyniku zakażenia tak właśnie skończyło.

Źle na to patrzysz. Katar to jedno z powikłań grypy a nieleczona grypa, tak samo jak covid prowadzi do śmierci.

Od covida też nikt nie umiera, to było przerabiane już wszędzie miliardy razy, tylko od chorób współistniejących, dlatego wielu ludzi z covida wychodzi, bo nie mają innych chorób. Tak, zaraz ktoś napisze, że zmarła osoba nie mająca chorób współistniejących i miała covida. A kto tę osobę zbadał przed śmiercią, kto stwierdził czy nie miała innych chorób? Pewnie nikt a poza tym, wielu ludzi nie ma pojęcia o tym, że na coś choruje. Choćby wysoki cholesterol jest śmiertelny, tak samo cukrzyca, chora tarczyca, rak niezdiagnozowany i wiele innych chorób. Powtarzam więc, na covida nikt i nigdy nie umarł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
Dnia 2.02.2022 o 17:53, Maybe napisał:

Amantadyna akurat nie leczy. Jednak w uk jest lekarstwo ale powiem szczerze, że się tym nie interesuje i leczą nim ale w warunkach ambulatoryjnych i w domach opieki. Nie jest ten lek ogólnie dostępny.  Myślę że go testują. 

Może ddt powie coś więcej.

Przecież pisałam o tym. Jest w fazie badań, nadal! Bada ją pod względem leczenia covida wiele szpitali w Polsce. Wyniki badań nadal nie są dostępne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
19 minut temu, Aco napisał:

Żaden przypadek. W grudniu mój kumpel chciał sam sobie wmówić covida. Zachorował, gorączka 39°, lekarz zlecił wymaz PCR (negatywny) na drugi dzień żona przyniosła mu antygenowy z pracy (też negatywny) po trzecim dniu silnego bólu głowy i gorączki pojechał na SOR tam znowu testy i badania i okazało się, że to nie covid tylko grypa.

To idź znów zrób test ale nikomu nic nie mów, że już wcześniej robiłeś, to sam się przekonasz, że wedle testu znów masz covida. To tak działa i nie mamy na to wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
6 minut temu, hogan napisał:

Źle na to patrzysz. Katar to jedno z powikłań grypy a nieleczona grypa, tak samo jak covid prowadzi do śmierci.

Od covida też nikt nie umiera, to było przerabiane już wszędzie miliardy razy, tylko od chorób współistniejących, dlatego wielu ludzi z covida wychodzi, bo nie mają innych chorób. Tak, zaraz ktoś napisze, że zmarła osoba nie mająca chorób współistniejących i miała covida. A kto tę osobę zbadał przed śmiercią, kto stwierdził czy nie miała innych chorób? Pewnie nikt a poza tym, wielu ludzi nie ma pojęcia o tym, że na coś choruje. Choćby wysoki cholesterol jest śmiertelny, tak samo cukrzyca, chora tarczyca, rak niezdiagnozowany i wiele innych chorób. Powtarzam więc, na covida nikt i nigdy nie umarł.

Katar niekoniecznie występuje przy grypie, jest on częściej przy sezonowych przeziębieniach wywołanych przez inne wirusy ( rinowirusy andenowirusy, koranawirusy...) Oczywiście, że tym ludziom nikt nie robił sekcji zwłok, ale przy dużym zajęciu płuc nawet zdrowy organizm będzie miał problem z pokonaniem choroby, a to w głównej mierze przyczyna pewnie większości zgonów często z sepsa włącznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
7 minut temu, hogan napisał:

To idź znów zrób test ale nikomu nic nie mów, że już wcześniej robiłeś, to sam się przekonasz, że wedle testu znów masz covida. To tak działa i nie mamy na to wpływu.

PCR może być dodatni nawet trzy tygodnie po przechorowaniu. Co nie znaczy że Ty dalej zarażasz. Oczywiście to nie są 100 procentowe testy, bo to już wyszło niejednokrotnie, ale póki co nie ma innej możliwości weryfikacji. (Mamy antygenowe i PCR i ewentualnie przeciwciała po przechorowaniu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Przecież pisałam o tym. Jest w fazie badań, nadal! Bada ją pod względem leczenia covida wiele szpitali w Polsce. Wyniki badań nadal nie są dostępne.
Wygląda na to , że nie działa. Jeśli amantadyny byłaby skuteczna to wyniki badań ogłoszonoby wcześniej. Nie zwlekanoby z możliwością ratowania życia . Taka jest praktyka prowadzenia takich badań

Poza tym jak widać poniżej jest już obecny w Polsce skuteczny lek dedykowany do leczenia Covid-19 także do stosowania doustnego. Molnupirawir akurat już przeszedł badania i okazał się skuteczny. Zbawienie dla antyszczepionkpwców, ponieważ zaszczepieni przechodzą omikron tak łagodnie, że w zasadzie nie potrzebują terapii077e8881ceadb33c0e98830c24013315.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, ddt60 napisał:

Zbawienie dla antyszczepionkpwców, ponieważ zaszczepieni przechodzą omikron tak łagodnie, że w zasadzie nie potrzebują terapii

Tak do końca nie jest. Wiele osób mówi, że po trzeciej dawce gorzej przechodzą covid niż przechodzili to zanim się zaszczepili. Żona dzisiaj mówiła, że jej klientka przez kilka dni nie mogła zbić temperatury i była tak słaba, że ledwo z łóżka mogła wstać (brak kaszlu i kataru) To zależy od organizmu i nie wiem czy nie ma w tym wszystkim odrobiny prawdy, że u niektórych spada odporność po szczepieniu, bo dużo ludzi jednak skarży się na nawracające infekcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Tak do końca nie jest. Wiele osób mówi, że po trzeciej dawce gorzej przechodzą covid niż przechodzili to zanim się zaszczepili. Żona dzisiaj mówiła, że jej klientka przez kilka dni nie mogła zbić temperatury i była tak słaba, że ledwo z łóżka mogła wstać (brak kaszlu i kataru) To zależy od organizmu i nie wiem czy nie ma w tym wszystkim odrobiny prawdy, że u niektórych spada odporność po szczepieniu, bo dużo ludzi jednak skarży się na nawracające infekcje.
Nie znam nikogo po szczepieniu, kto teraz przechodzi ciężko. Najprawdopodobniej dlatego , że dominującym szczepem jest omikron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
8 minut temu, ddt60 napisał:
11 minut temu, Aco napisał:
Tak do końca nie jest. Wiele osób mówi, że po trzeciej dawce gorzej przechodzą covid niż przechodzili to zanim się zaszczepili. Żona dzisiaj mówiła, że jej klientka przez kilka dni nie mogła zbić temperatury i była tak słaba, że ledwo z łóżka mogła wstać (brak kaszlu i kataru) To zależy od organizmu i nie wiem czy nie ma w tym wszystkim odrobiny prawdy, że u niektórych spada odporność po szczepieniu, bo dużo ludzi jednak skarży się na nawracające infekcje.

Nie znam nikogo po szczepieniu, kto teraz przechodzi ciężko. Najprawdopodobniej dlatego , że dominującym szczepem jest omikron

U mnie w pracy jest obecnie "pomór" w związku z omikronem. Z tego co mi wiadomo, to wszyscy przechodzą łagodnie, a nie wszyscy się szczepili, chociaż większość jest zaszczepiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 godziny temu, hogan napisał:

kto tę osobę zbadał przed śmiercią, kto stwierdził czy nie miała innych chorób?

No chyba ty skoro twierdzisz, że 

2 godziny temu, hogan napisał:

na covida nikt i nigdy nie umarł

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
 

Skoro twierdzi, że na covid nikt nie umarł to po co broni tak tą amantadynę. W ogóle dziwne to, że ludzie chcą się leczyć nieprzebadaną amantadyną zamiast przebadanymi już szczepionkami i lekami? Taka wiara nie w medycynę i naukę ale magię i guru.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikołaj
19 godzin temu, hogan napisał:

To idź znów zrób test ale nikomu nic nie mów, że już wcześniej robiłeś, to sam się przekonasz, że wedle testu znów masz covida. To tak działa i nie mamy na to wpływu.

Twój post bardzo jest przejrzysty i uważam że nadaje się do umieszczenia na ścianie naszego ośrodka zdrowia w formacie A1. 

Nie wiem tylko czy podpisać Hogan czy może: lekarze specjaliści.

Wierzę, że ten tekst wywoła  u ludzi w końcu jakieś oświecenie . Mało kto obecnie orientuje się w tym co się tak naprawdę dzieję.

Dzięki ci.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
Dnia 3.02.2022 o 20:04, Aco napisał:

Katar niekoniecznie występuje przy grypie, jest on częściej przy sezonowych przeziębieniach wywołanych przez inne wirusy ( rinowirusy andenowirusy, koranawirusy...) Oczywiście, że tym ludziom nikt nie robił sekcji zwłok, ale przy dużym zajęciu płuc nawet zdrowy organizm będzie miał problem z pokonaniem choroby, a to w głównej mierze przyczyna pewnie większości zgonów często z sepsa włącznie.

Nie o to chodzi. Katar ktoś rzucił jako hasło/ przykład a jak masz to rozpatrywać, to nie trzyma się kupy pod tym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
Dnia 3.02.2022 o 20:49, ddt60 napisał:

Wygląda na to , że nie działa. Jeśli amantadyny byłaby skuteczna to wyniki badań ogłoszonoby wcześniej. Nie zwlekanoby z możliwością ratowania życia . Taka jest praktyka prowadzenia takich badań

Poza tym jak widać poniżej jest już obecny w Polsce skuteczny lek dedykowany do leczenia Covid-19 także do stosowania doustnego. Molnupirawir akurat już przeszedł badania i okazał się skuteczny. Zbawienie dla antyszczepionkpwców, ponieważ zaszczepieni przechodzą omikron tak łagodnie, że w zasadzie nie potrzebują terapii

Omikrona każdy przechodzi łagodnie.

A skład czytałeś lagevrio? Przecież to na bazie amantadyny. Tak samo jak molnupiravir.

 

Ty nie rozumiesz, amantadyna została zatwierdzona do badań i nadal badania przechodzi. Wyniki będą ale było wyraźnie napisane, że z powodu braku pacjentów, badania będą w późniejszym czasie niż planowano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
Dnia 3.02.2022 o 22:00, Pieprzna napisał:

No chyba ty skoro twierdzisz, że 

 

Mieszasz niepotrzebnie.

 

Jestem pewna, że nikt na Świecie nie ma zrobionych wszystkich badań pod względem każdej możliwej choroby i o której może nie mieć pojęcia, że ją ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
Dnia 3.02.2022 o 22:29, ddt60 napisał:

Skoro twierdzi, że na covid nikt nie umarł to po co broni tak tą amantadynę. W ogóle dziwne to, że ludzie chcą się leczyć nieprzebadaną amantadyną zamiast przebadanymi już szczepionkami i lekami? Taka wiara nie w medycynę i naukę ale magię i guru.

 

Tu nie chodzi o obronę czegokolwiek lecz o pisanie o faktach a nie bzdurach.

Edytowano przez hogan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, hogan napisał:

Mieszasz niepotrzebnie.

 

Jestem pewna, że nikt na Świecie nie ma zrobionych wszystkich badań pod względem każdej możliwej choroby i o której może nie mieć pojęcia, że ją ma.

To akurat zrozumiałe, że każdy z nas może na coś chorować i nie być tego świadomy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
11 godzin temu, Aco napisał:

To akurat zrozumiałe, że każdy z nas może na coś chorować i nie być tego świadomy.

No raczej nie dla wszystkich zrozumiałe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Omikrona każdy przechodzi łagodnie.
A skład czytałeś lagevrio? Przecież to na bazie amantadyny. Tak samo jak molnupiravir.
 
Ty nie rozumiesz, amantadyna została zatwierdzona do badań i nadal badania przechodzi. Wyniki będą ale było wyraźnie napisane, że z powodu braku pacjentów, badania będą w późniejszym czasie niż planowano.
@hogan daj spokój ..... amantadyna nie działa a Legevrio i Ronapreve tak. Takie to fakty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Tu nie chodzi o obronę czegokolwiek lecz o pisanie o faktach a nie bzdurach.
@hogan piszesz bzdury i się kompromitujesz. Ale to Twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Omikrona każdy przechodzi łagodnie.
A skład czytałeś lagevrio? Przecież to na bazie amantadyny. Tak samo jak molnupiravir.
 
Ty nie rozumiesz, amantadyna została zatwierdzona do badań i nadal badania przechodzi. Wyniki będą ale było wyraźnie napisane, że z powodu braku pacjentów, badania będą w późniejszym czasie niż planowano.
Oczywiście, że czytałem. Skoro pokazałem fragment pudełka to znaczy, że czytałem e1135cc8f0462c473c3d8efab28796a8.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Omikrona każdy przechodzi łagodnie. A skład czytałeś lagevrio? Przecież to na bazie amantadyny. Tak samo jak molnupiravir.

 

Ty nie rozumiesz, amantadyna została zatwierdzona do badań i nadal badania przechodzi. Wyniki będą ale było wyraźnie napisane, że z powodu braku pacjentów, badania będą w późniejszym czasie niż planowano.

 

Skoro brakuje pacjentów to chyba raczej zaufanie do skuteczności amantadyny marne. Bo chorych na covid dużo Po prostu lek nie działa i mało kogo ta amantadyna obchodzi  

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 832
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
    • Vitalinka
      Tak to pochwała, ale oni nie pojechali walczyć (dla mnie wojna też jest bezsensowna i zła) oni pojechali BRONIĆ przede wszystkim tych do wyjechać nie mogli : ludzi starszych, schorowanych, swoich domostw, ziemi. To jest straszne, ale podziwiam ich odwagę.
    • Aco
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I tak trochę dla porównania: Natomiast liczebność Polonii (osób przyznających się do polskich korzeni, włączając w to potomków dawnych migrantów, czyli osoby urodzone poza Polską) szacowana jest na około 20 milionów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Masz rację. Generalizowanie i uśrednianie może powodować błędny opis sytuacji. To prawda - Polska przyjęła bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. W znacznym stopniu to nawet nie jako państwo, ale właśnie Naród. Ludzie przyjmowali ich do swoich mieszkań. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że jest wyraźna różnica w stosunku do różnych grup migrantów i uchodźców. Duża tolerancja wobec tych z Ukrainy, wyraźnie mniejsza wobec tych z innym - nomen omen - kolorem... skóry. Jednak chyba rzeczywiście masz rację, że trochę przesadziłem w opisach. Bo nawet Ty - po pierwszym Twoim poście dotyczącym migrantów i uchodźców, jaki przeczytałem, wydałaś mi się osobą nastawioną do nich raczej niechętnie. A pozory mogą mylić.  Trochę mniej rozumiem Twoją pochwałę tych, którzy pojechali walczyć. Bo to była pochwała, prawda? Jakieś uznanie. A to przecież wojna jest jakimś absurdem. Czystym złem. I w żadnym wypadku powodem do chluby. Nie powinno być tak, że rozumiemy pęd do walki/zemsty bardziej, niż chęć uniknięcia walki. No ale to jakby wątek na inny temat... można o tym więcej pisać, ale zrobiłby się trochę "offtop". Wracając do kwestii uchodźców i migrantów i stosunku do nich wśród nas. W narodzie. Niedawno na komunikatorze zobaczyłem powiadomienie, że pojawiła się w tym komunikatorze osoba z moich kontaktów. Kobieta, z którą kilka lat temu krótko rozmawiałem na temat współpracy w temacie praw zwierząt. Teraz zobaczyłem ikonkę z jej fotografią i nakładką o treści "Chcemy być bezpieczne- kobiety Konfederacji". Pierwszy raz się z tą akcją spotkałem i sprawdziłem, co to jest. Okazuje się, że chodzi o sprzeciw wobec przyjmowania "masy nielegalnych migrantów". Kobieta, o której wspominam, jest katoliczką i działaczką w chrześcijańskiej organizacji zajmującej się dążeniem do polepszenia sytuacji zwierząt w Polsce. (Ostatecznie nie doszło do współpracy, m.in. dlatego, że nie miała nadziei na to, że może się coś zmienić na lepsze... ale to też nieistotne). W każdym razie sprawiała wrażenie gorliwej chrześcijanki, a nie tylko deklaratywnej. Przez chwilę zastanawiałem się, o co może jej chodzić? Może o tę nielegalność? Bo jak może osoba kochająca Jezusa reagować odtrącaniem, gdy widzi tegoż Jezusa na naszej granicy? Ale przecież państwo ma w swoich kompetencjach możliwość zalegalizowania pobytu tych, którzy pomocy szukają, nawet jeśli nie w sposób podręcznikowy. Uznałem jednak, że nie chodzi jej o legalizację ich pobytu. Przy okazji sprawdziłem sondaż na ten temat. To chyba najświeższy: 
    • Vitalinka
      Cudnie! Miałam wybrane wiadomości, sygnatury i coś tam, ale nie posty teraz już go nareszcie nie widzę!!!! Mam nadzieję, że on mnie też. Daje jakieś aluzje o przebijaniu kobiet...psychopata,
    • Aco
      taka wierzba płacząca😁  
    • Vitalinka
      nie wiedźmy tylko głupcy co w nie wierzyli, to były mądre kobiety mające dużą wiedzę (min. zielarską i medyczną i ogólnie przyrodniczą). I od teraz Cię ignoruję, bo spokój był jak udawałam, że Cię nie ma, a Ty teraz wręcz zachwycony, że przynajmniej możesz się ze mną pokłócić, bo tak zostało Ci tylko obgadywanie.
    • Vitalinka
      żeby była jasność:   Miększy - stopień wyższy od przymiotnika miękki Część mowy: przymiotnik Typ stopniowania: stopniowanie regularne » stopień równy: miękki » stopień wyższy: bardziej miękki, miękkszy, miększy » stopień najwyższy: najbardziej miękki, najmiękkszy, najmiększy
    • Vitalinka
      miękki, miększy, najmiększy, przepraszam, mój błąd🙂   pewnie Tobie podobni...Niemoty co sobie poradzić nie mogli z kobietą, oskarżali ją o czary, albo bycie wampirem....Odpłyń już ode mnie, bo ja nie będę się z Tobą wykłócać. Jestem wstrętnym babskiem dla Ciebie i ok, super i nie zamierzam nawet w przepychankach dawać Ci swojej uwagi, dla Ciebie mogę być nawet najgorszą kobietą na Ziemi nie obchodzi mnie to, Twoja opinia i zdanie, boś prostak, prymityw i cham!
    • KapitanJackSparrow
      Ja też , chyba żeby jakiś proceder psychopaty
    • KapitanJackSparrow
      A wiedźmy i czarownice były na serio,  bo wilkołaków i wampirów nikt naprawdę nigdy nie widział , to tylko wytwór wyobraźni ludzkiej 
    • Aco
      Nie natknąłem się na takowe podania z dzisiejszyznych czasów. Typicznie takowe praktyki miały miejsce pewnikiem kilkaset lat temu nazad, podobnież jak spalenizowanie czarowniców na stosach.
    • Miły gość
      I są do dziś tak przebijakowywani😜🤣
    • Aco
      Wilkołakowie i wampirniacy tak byli przebijakowywani.
    • KapitanJackSparrow
      Tak tak czytelniku i czytelniczko bywa że uda się wam  tu przeczytać niezłe bzdury🤣 ale tak znam historie ze średniowiecza że wstrętne babska przebijano kołkiem osinowym do ziemi przez serce 😀
    • Vitalinka
      miększy, miększejszy?😐 bardziej miękki, w tej skali a w innej nie, zresztą nie ważne, bo chodzi o jego symbolikę. Twardy, majestatyczny (to nie to samo co monumentalny) mający pełno znaczeń i miejsca w ludowych podaniach....no i wiedźmy robiły miotły tylko jesionowe ponoć 🙂
    • Aco
      Absolutnie nie powinniśmy przyjmować, zwłaszcza innego wyznania, bo to zawsze rodzi dużo większe konflikty.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...