Szczepionka na Covid już jest

1 godzinę temu, alan napisał:

Powinieneś wiedź ty jak i każdy obywatel, że masz prawo pytać każdą państwową instytucję o to co robi, oraz jak robi

państwowe instytucje w Polsce nie leczą covid. Leczą lekarze i pielęgniarki. Państwowe instytucje także nie określają standardów. Standardy tworzą w Polsce lekarze. Z jednym można się zgodzić - państwowe instytucje są w dużej mierze niewydolne i jedynie co to poprzez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych z lepszym lub gorszym efektem ale zapewniają szczepionki, leki antycovidowe, osprzęt do respiratorów (rury, filtry itp.) oraz gdyby jeszcze brakowało to same respiratory. I na tym się kończy w zasadzie rola państwa.

Edytowano 18 Stycznia 2022 przez ddt60

I kolejna ofiara antyszczepionkowych lęków. Osoba znana, więc o tym głośno, a ilu zwykłych ludzi umiera, bo ulegają foliarskiej propagandzie i boją się zaszczepić? 

https://www.pomponik.pl/plotki/news-hana-horka-nie-zyje-specjalnie-zarazila-sie-covid-19-i-zmarl,nId,5776775

10 minut temu, aliada napisał:

a ilu zwykłych ludzi umiera, bo ulegają foliarskiej propagandzie i boją się zaszczepić? 

 

bardzo wielu ale wstydzą się przyznać .... antyszczepionkowcy działają jak sekta ....

 

https://natemat.pl/370120,usa-antyszczepionkowy-dziennikarz-phil-valentine-zmarl-na-covid-19

 

https://natemat.pl/369397,kardynal-raymond-burke-czolowy-antyszczepionkowiec-chory-na-covid-19

Edytowano 18 Stycznia 2022 przez ddt60

3 godziny temu, ddt60 napisał:

to chyba jednak nie masz wielkiego o tym pojęcia. Amantadyna nie jest stosowana w leczeniu covid, ponieważ nikt nie udowodnił jej skuteczności a ma duże działania uboczne

Zejdź na ziemię. Nigdzie nie napisałam o LECZENIU amantadyną lecz o badaniach na pacjentach.

Są stosowane od kiedy Pasłęcki(urodzony w Pasłęku) lekarz zaczął to robić. Współdziała z Elbląskim szpitalem, który jest w zespole lubelskim. Jako jeden z wielu.

 

Poczytaj sobie na gov

 

https://abm.gov.pl/pl/aktualnosci/1004,Amantadyna-informacja-o-badaniach-finansowanych-przez-ABM.html

 

Badania nadal trwają, właśnie z powodu braku pacjentów chorych na covid.

Edytowano 18 Stycznia 2022 przez hogan

23 minuty temu, ddt60 napisał:

bardzo wielu ale wstydzą się przyznać .... antyszczepionkowcy działają jak sekta ....

 

https://natemat.pl/370120,usa-antyszczepionkowy-dziennikarz-phil-valentine-zmarl-na-covid-19

 

https://natemat.pl/369397,kardynal-raymond-burke-czolowy-antyszczepionkowiec-chory-na-covid-19

Ja znam 3 przypadki z najbliższego otoczenia w Polsce, wszyscy to mężczyźni tuż przed 40 lub po 40. Wszyscy umierali w szpitalu. Niby sprawni, zdrowi, pracujący...

 

 

1 godzinę temu, ddt60 napisał:

państwowe instytucje w Polsce nie leczą covid.

I kto tu bzdury rozpowszechnia??‍♀️

Post wyżej masz wyjaśnienie.

32 minuty temu, ddt60 napisał:

bardzo wielu ale wstydzą się przyznać .... antyszczepionkowcy działają jak sekta ....

 

 

Zaszczepieni też umierają i też działają jak sekta, skoro w ten sposób to widzisz.

Ja się BOJĘ zaszczepionych, bo mam wrażenie, że najchętniej nóż w plecy by wbili.

 

I przypomnę Ci, bo z Twoim myśleniem coś jest nie tak(pewnie przez przebyty covid), jestem zaszczepiona.

Potrafię jednak racjonalnie myśleć.

16 minut temu, hogan napisał:

Zaszczepieni też umierają i też działają jak sekta, skoro w ten sposób to widzisz.

Ja się BOJĘ zaszczepionych, bo mam wrażenie, że najchętniej nóż w plecy by wbili.

 

I przypomnę Ci, bo z Twoim myśleniem coś jest nie tak(pewnie przez przebyty covid), jestem zaszczepiona.

Potrafię jednak racjonalnie myśleć.

Hogan jednak statystyki są nieubłagalne i niezaszczepieni częściej umierają na covid. I jest tak na całym świecie. 

To czy się zaszczepisz czy nie wisi mi to, ale wcale nie dziwię się lekarzom, generalnie medykom że mogą być wsciekli na takich ludzi, bo nie narażają tylko siebie ale również właśnie medyków. 

Więc o jakiej nienawiści mówisz? Czy ludzie nieszczepiący się, działający antyspołeczne, nie wykazują swoją egoistyczna postawą tej nienawiści w większym stopniu? Czy to tylko tak z głupoty innych narażają na chorobę, zajmują miejsca w szpitalach, zabierają lekarzy z oddziałów, gdzie powinni leczyć normalne choroby itp.?

Edytowano 18 Stycznia 2022 przez Maybe

Zejdź na ziemię. Nigdzie nie napisałam o LECZENIU amantadyną lecz o badaniach na pacjentach.

Są stosowane od kiedy Pasłęcki(urodzony w Pasłęku) lekarz zaczął to robić. Współdziała z Elbląskim szpitalem, który jest w zespole lubelskim. Jako jeden z wielu.

 

Poczytaj sobie na gov

 

https://abm.gov.pl/pl/aktualnosci/1004,Amantadyna-informacja-o-badaniach-finansowanych-przez-ABM.html

 

Badania nadal trwają, właśnie z powodu braku pacjentów chorych na covid.

Badania z amantadyną wydaje mi się zostały zaprzestane i uznano, że amantadyna nie ma potwierdzenia w skuteczności. Prowadzenie tych badań nie ma wpływu na śmiertelność bo protokół badań był tak ustalony, że nie wykluczał stosowania innych leków. Ale do tego trzeba wiedzieć jak się ustala protokoły badań klinicznych. Poza tym do takich badań niezbędna jest dobrowolna zgoda i zdaje się z tym także był problem bo ludzie nie chcieli brać udziału w tych badaniach.

 

3 godziny temu, aliada napisał:

I kolejna ofiara antyszczepionkowych lęków. Osoba znana, więc o tym głośno, a ilu zwykłych ludzi umiera, bo ulegają foliarskiej propagandzie i boją się zaszczepić? 

https://www.pomponik.pl/plotki/news-hana-horka-nie-zyje-specjalnie-zarazila-sie-covid-19-i-zmarl,nId,5776775

 

Coś tu nie gra. Przede wszystkim nie podano przyczyny śmierci, w dodatku była już po chorobie i kwarantannie ponieważ miała negatywny wynik testu. Poczuła się źle po spacerze z psem, co też świadczy, ze musiała być po chorobie i negatywnym wyniku testu. Jak miała umrzeć na covid z negatywnym wynikiem testu?

Pogięło was

21 minut temu, alan napisał:

 

Coś tu nie gra. Przede wszystkim nie podano przyczyny śmierci, w dodatku była już po chorobie i kwarantannie ponieważ miała negatywny wynik testu. Poczuła się źle po spacerze z psem, co też świadczy, ze musiała być po chorobie i negatywnym wyniku testu. Jak miała umrzeć na covid z negatywnym wynikiem testu?

Pogięło was

Czytanie ze zrozumieniem to umiejętność, którą nabywa się już w podstawowce Alan. Nie zaczarujesz rzeczywistości...

 

"Hana Horka zmarła 16 stycznia w wyniku powikłań po przebytym koronawirusie."

 

3 godziny temu, Maybe napisał:

To czy się zaszczepisz czy nie wisi mi to, ale wcale nie dziwię się lekarzom, generalnie medykom że mogą być wsciekli na takich ludzi, bo nie narażają tylko siebie ale również właśnie medyków. 

Oczywiście, że szczepienia zabezpieczają i statystyki to potwierdzają, ale miej na uwadze fakt, że zaszczepienie nie powoduje zatrzymania transmisji wirusa. Będąc zaszczepiona również zarażasz będąc zainfekowaną.

4 minuty temu, Aco napisał:

Oczywiście, że szczepienia zabezpieczają i statystyki to potwierdzają, ale miej na uwadze fakt, że zaszczepienie nie powoduje zatrzymania transmisji wirusa. Będąc zaszczepiona również zarażasz będąc zainfekowaną.

Ależ wiem o tym, jednak mam większe szanse przeżycia, niż osoba o tym samym zdrowiu co ja i niezaszczepiona. 

I ja nie mam nic do tych, którzy podejmują ryzyko, że umrą, tyle że wplątują w swoją śmierć innych, obcych ludzi, nie tylko medyków, ale też ludzi czekających na operacje, i wszystkich płacących składki na NFZ.

Każdy z niezaszczepionych myśli, że covid go nie dotyczy, tak jak nikt nie zakłada z góry, a nawet nie dopuszcza tej myśli, że będzie miał raka, zawał, wylew, czy będzie stary. A niestety raka i zawał będzie miała większość  a przed starością również się nie wywiniemy. Tak samo jak przed covidem.

15 minut temu, Aco napisał:

Oczywiście, że szczepienia zabezpieczają i statystyki to potwierdzają, ale miej na uwadze fakt, że zaszczepienie nie powoduje zatrzymania transmisji wirusa. Będąc zaszczepiona również zarażasz będąc zainfekowaną.

No to w takim razie, jeżeli szczepionki nie są wcale skuteczne, bo i tak wirus się przenosi, z ludzi na ludzi, mimo zaszczepienia, to jest coś nie tak... 

Czyli, "wirus" jest silniejszy od szczepionek, bo potrafi się przenosić, mimo to. 

 

Co jeszcze trzeba zrobić, żeby w końcu, wirus nie miał szans się przenosić, z ludzi na ludzi, poza szczepieniami, by zatrzymać transmisję wirusa, Twoim zdaniem?

5 minut temu, Maybe napisał:

Ależ wiem o tym, jednak mam większe szanse przeżycia, niż osoba o tym samym zdrowiu co ja i niezaszczepiona. 

I ja nie mam nic do tych, którzy podejmują ryzyko, że umrą, tyle że wplątują w swoją śmierć innych, obcych ludzi, nie tylko medyków, ale też ludzi czekających na operacje, i wszystkich płacących składki na NFZ.

Każdy z niezaszczepionych myśli, że covid go nie dotyczy, tak jak nikt nie zakłada z góry, a nawet nie dopuszcza tej myśli, że będzie miał raka, zawał, wylew, czy będzie stary. A niestety raka i zawał będzie miała większość  a przed starością również się nie wywiniemy. Tak samo jak przed covidem.

Masz rację, ale wiele osób niezaszczepionych to nie tylko antyszczepionkowcy. Ludzie mają obawy, albo jak w przypadku mojej ciotki, która przez kilka dni po szczepieniu leżała plackiem z temperaturą bliską 40°bo tak zareagował jej organizm, to ona trzeciej dawki boi się jak ognia i ja się akurat tym obawom nie dziwię. Sam byłem raz w życiu zaszczepiony na grypę i czułem się fatalnie( tak jakbym tę grypę przechodził) Po drugie to żyjemy w innych czasach, kiedy dostęp do mediów jest nieograniczony i ludzie słyszą głosy dwóch różnych frontów, przez co mają mętlik w głowie (tym bardziej, że wielu lekarzy ma zupełnie inne zdanie, a lekarz to zawsze większy autorytet) 

Zobacz co się dzieje teraz na wyspach (afera z Johnsonem i spotkaniami pijackim podczas obostrzeń) Jak ludzie takie coś widzą, to zaraz sobie myślą "oni mogą to znaczy, że nie jest tak źle"

13 minut temu, Miejscowy napisał:

No to w takim razie, jeżeli szczepionki nie są wcale skuteczne, bo i tak wirus się przenosi, z ludzi na ludzi, mimo zaszczepienia, to jest coś nie tak... 

Czyli, "wirus" jest silniejszy od szczepionek, bo potrafi się przenosić, mimo to. 

 

Co jeszcze trzeba zrobić, żeby w końcu, wirus nie miał szans się przenosić, z ludzi na ludzi, poza szczepieniami, by zatrzymać transmisję wirusa, Twoim zdaniem?

Ja nie jestem żadnym naukowcem, ale wirusa raczej się  już nie pozbędziemy w związku z jego zdolnościami do mutacji. Celem wirusów nie jest zabijanie, tylko przetrwanie dlatego ich zjadliwość z czasem słabnie. Prawdopodobnie będzie z nami już na stałe, co też potwierdzają naukowcy.

52 minuty temu, Maybe napisał:

Czytanie ze zrozumieniem to umiejętność, którą nabywa się już w podstawowce Alan. Nie zaczarujesz rzeczywistości...

 

"Hana Horka zmarła 16 stycznia w wyniku powikłań po przebytym koronawirusie."

 

 

Nie bazuję na jednej wiadomości i przeszukałem czeskie doniesienia, gdzie prawda rysuje się inaczej. Dodatkowo to ona miała go bezobjawowego,a na kwarantannie była do kolejnego testu, który wyszedł negatywny. Dwa dni później była na spacerze z psem i źle się poczuła. Nie ma oficjalnych danych na temat przyczyny śmierci. To, co wstawiła Aliada to manipulacja powtarzana chórem przez większość portali w Polsce. 

 

 

43 minuty temu, Miejscowy napisał:

No to w takim razie, jeżeli szczepionki nie są wcale skuteczne, bo i tak wirus się przenosi, z ludzi na ludzi, mimo zaszczepienia, to jest coś nie tak... 

Czyli, "wirus" jest silniejszy od szczepionek, bo potrafi się przenosić, mimo to. 

 

Co jeszcze trzeba zrobić, żeby w końcu, wirus nie miał szans się przenosić, z ludzi na ludzi, poza szczepieniami, by zatrzymać transmisję wirusa, Twoim zdaniem?

 

Nic się nie da zrobić ponieważ wirus nie jest żywym organizmem. Trzeba pójść za przykładem Szwecji i traktować go jak grypę. Jak do tej pory wyszło im to najlepiej, mają najmniej zgonów i najmniejsze negatywne skutki kryzysu.. Nie mają panikarzy jak tu na forum i nie straszą społeczeństwa.

4 godziny temu, Maybe napisał:

Hogan jednak statystyki są nieubłagalne i niezaszczepieni częściej umierają na covid. I jest tak na całym świecie. 

To czy się zaszczepisz czy nie wisi mi to, ale wcale nie dziwię się lekarzom, generalnie medykom że mogą być wsciekli na takich ludzi, bo nie narażają tylko siebie ale również właśnie medyków. 

Więc o jakiej nienawiści mówisz? Czy ludzie nieszczepiący się, działający antyspołeczne, nie wykazują swoją egoistyczna postawą tej nienawiści w większym stopniu? Czy to tylko tak z głupoty innych narażają na chorobę, zajmują miejsca w szpitalach, zabierają lekarzy z oddziałów, gdzie powinni leczyć normalne choroby itp.?

Wymyślasz jakieś bajki, wybacz ale nie widzę w tym nic sensownego.

Już sama Twoja wypowiedź jest antyspołeczna, bo tak jak pisałam wcześniej ogólnie. Ludzie z takim podejściem, segregują a nie mają ku temu żadnych podstaw.

Nikt i nigdzie nikomu żadnych miejsc nie zajmuje, każdy może iść do lekarza czy leczyć się w szpitalu.

2 godziny temu, ddt60 napisał:

Badania z amantadyną wydaje mi się zostały zaprzestane i uznano, że amantadyna nie ma potwierdzenia w skuteczności.

 

Przecież masz w artykule wyraźnie napisane, że NADAL TRWAJĄ ale brak pacjentów z covidem do tych badań.

1 godzinę temu, Maybe napisał:

Ależ wiem o tym, jednak mam większe szanse przeżycia, niż osoba o tym samym zdrowiu co ja i niezaszczepiona. 

 

Bzdura. Każdy ma takie same szanse.

54 minuty temu, Miejscowy napisał:

No to w takim razie, jeżeli szczepionki nie są wcale skuteczne, bo i tak wirus się przenosi, z ludzi na ludzi, mimo zaszczepienia, to jest coś nie tak... 

Czyli, "wirus" jest silniejszy od szczepionek, bo potrafi się przenosić, mimo to. 

 

Co jeszcze trzeba zrobić, żeby w końcu, wirus nie miał szans się przenosić, z ludzi na ludzi, poza szczepieniami, by zatrzymać transmisję wirusa, Twoim zdaniem?

A katar umiesz zatrzymać? To jest to samo i można zawsze i wszędzie załapać.

16 minut temu, hogan napisał:

A katar umiesz zatrzymać? To jest to samo i można zawsze i wszędzie załapać.

Oczywiście. Moja koleżanka z pracy była tak przesadnie ostrozna (dwie maseczki, dezynfekcja, unikanie wszelkich kontaktów ze znajomymi) i zaraziła się jako jedna z pierwszych. Dziwne w tym wszystkim było to, że ani jej mąż, ani syn nie byli chorzy, mimo wspólnego mieszkania ze sobą.

43 minuty temu, hogan napisał:

Przecież masz w artykule wyraźnie napisane, że NADAL TRWAJĄ ale brak pacjentów z covidem do tych badań.

https://clinicaltrials.gov/ct2/show/NCT04854759

planowane zakończenie badań w marcu 2022

a wstępne ogłoszenie danych maj 2022

ale prawdą jest, że nie ma chętnych pacjentów, którzy chcieliby poddawać się tym badaniom.

Również obniżono ilość osób rekrutowanych do 200 pacjentów

Jak dla mnie to wielkiego sukcesu z tych badań nie będzie natomiast póki co obecnie nie zaleca się stosowania amantadyny !!

cytat: "Ze względu na brak dowodów naukowych na skuteczność podtrzymano nie rekomendowanie do stosowania w COVID-19 leków takich jak: lopinawir/rytonawir, chlorochina, hydrochlorochina, azytromycyna, fawipirawir, amantadyna, oseltamiwir czy iwermektyna."

https://www.mp.pl/covid19/zalecenia/284675,zalecenia-diagnostyki-i-terapii-zakazen-sars-cov-2-polskiego-towarzystwa-epidemiologow-i-lekarzy-chorob-zakaznych-z-dnia-12-listopada-2021-roku,1

Edytowano 18 Stycznia 2022 przez ddt60

8 minut temu, Aco napisał:

Oczywiście. Moja koleżanka z pracy była tak przesadnie ostrozna (dwie maseczki, dezynfekcja, unikanie wszelkich kontaktów ze znajomymi) i zaraziła się jako jedna z pierwszych. Dziwne w tym wszystkim było to, że ani jej mąż, ani syn nie byli chorzy, mimo wspólnego mieszkania ze sobą.

szybko wytworzyła odporność i zneutralizowała wirusa a poza tym sam sobie wytłumaczyłeś przyczynę, że nie zaraziła. Nosiła maseczkę i stosowała środki ostrożności dlatego nie zaraziła. Ja też chorowałem i nie zaraziłem rodziny z tego samego powodu. Potwierdzasz, że noszenie maseczek i środki ostrożności chronią ...