Skocz do zawartości


alan

Szczepionka na Covid już jest

Polecane posty

Arkina
6 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Właśnie "dla Ciebie". Obawy mogą być poparte odczuciami, nie wszystko popiera się dowodamo medycznymi. Jeśli takich dowodów nie ma, to te obawy są plotką? 

Akurat udarowość znacznie wzrosła odkąd zaczęły się szczepienia. Możesz przyjąć to jako plotkę, wiadomość mam od lekarza. Jeśli chcesz, to podam Ci dane, zapytasz o dowody ?‍♀️ 

 

Nikt Ci nie mówi, żebys zmieniła filozofię, a na pewno nie ja ? 

 

 

 

 

Kompletnie nie rozumiem Cię ale ok. 

Kiedy pytałam o konkrety nic nie napisałaś tylko dozujesz z każdą wiadomością  informacje. Nie wymagaj ode mnie abym się domyślała bo jak widzisz tak to nie działa. 

Oczywiście że nie wymagasz niczego i tylko osobiście przedstawiam Ci swoje spojrzenie aby było czytelne dla Ciebie. 

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Arkina
4 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał:

Ja również ? tylko zastanawiają mnie takie podwójne standardy - 'jeśli ktoś nie ma dowodów, to są to plotki, a jeśli ja nie mam dowodów, to jest to podejmowanie decyzji wg siebie'.

Niech Ci będzie. 

 

Tak, życie to ryzyko. Albo covid ze skutkami ubocznymi albo szczepienie ze skutkami ubocznymi inne warianty też są możliwe. Nie jesteśmy w stanie niczego przewidzieć jeszcze, może kiedyś będzie łatwiej. Wsiadajac w auto też nie wiem czy wrócę ale jakby się nad tym nie zastanawiam czy zginę w wypadku...po prostu zyje...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Akurat tym mRNA to się nie przejmuję, ale pozostałymi składnikami szczepionki. 
I skoro jest to tak istotne dla społeczeństw, aby podnieść odporność zbiorową, dlaczego nie wprowadzono obowiązkowych szczepień, a scedowano odpowiedzialność za tą decyzję na każdego z osobna. 
I nie rozumiem też nacisków, skoro wszystkie państwa dały obywatelom wolny wybór. Co to za wybór, skoro atakuje się niezaszczepionych, chce wprowadzać ograniczenia w życiu publicznym itp. Coś tu jest nie tak.
 
 
 
Z przyczyn politycznych. Prawo do wolności itp. W Polsce antyszczepionkpwcy to także elektorat , który może zdecydować o wynikach przyszłych wyborów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
8 minut temu, Arkina napisał:

Kompletnie nie rozumiem Cię ale ok. 

Kiedy pytałam o konkrety nic nie napisałaś tylko dozujesz z każdą wiadomością  informacje. Nie wymagaj ode mnie abym się domyślała bo jak widzisz tak to nie działa. 

Oczywiście że nie wymagasz niczego i tylko osobiście przedstawiam Ci swoje spojrzenie aby było czytelne dla Ciebie. 

 

Arkino, ale na jakiej podstawie domagasz się ode mnie konkretów? 

Pisałaś, że ciekawią Cię argumenty odnośnie długofalowych skutków ubocznych. Ja napisał, że od różnych osób dowiedziałam się, że mają taki argument w formie obaw. CZY JA NAPISAŁAM, ŻE SA TO MOJE OBAWY I MAM NA TO DOWODY? Otóż nie. Nie napisała też, że się zgadzam z tym i obawami, któryś raz pisze, że nie są to moje obawy, a Ty mi wciąż wyskakujesz z dowodami. Co więcej, już przy pierwszym Twoim pytaniu, napisałam Ci, żebyś nie mnie pytała o dowody, no to nie mój argument. Podalam tylko jeden z tych, o których ludzie mający obawy, głośno mówią. 

 

 

Edytowano przez 4 odsłony ironii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Ja również tylko zastanawiają mnie takie podwójne standardy - 'jeśli ktoś nie ma dowodów, to są to plotki, a jeśli ja nie mam dowodów, to jest to podejmowanie decyzji wg siebie'.
Niech Ci będzie. 
 
Dowody medyczne są, że szczepionki są skuteczne przy bardzo niewielkiej ilości działań ubocznych które oczywiście się jednak zdarzają. Natomiast śmiertelność na covid ogólna jest co prawda 1-2% ale w grupie tych osób, które z racji choroby musiały być leczone w szpitalu śmiertelność wynosi 25%. Dotyczy to głównie osób po 35 roku życia niekoniecznie z dodatkowymi chorobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
14 minut temu, Arkina napisał:

Tak, życie to ryzyko. Albo covid ze skutkami ubocznymi albo szczepienie ze skutkami ubocznymi inne warianty też są możliwe. Nie jesteśmy w stanie niczego przewidzieć jeszcze, może kiedyś będzie łatwiej. Wsiadajac w auto też nie wiem czy wrócę ale jakby się nad tym nie zastanawiam czy zginę w wypadku...po prostu zyje...

 

Oczywiście, że ryzyko. Wariantów jest sporo,  nie należy tylko wmawiać komuś, że sieje plotki, kiedy tego nie robi. Każdy ma prawo do własnych decyzji. A to, że ktoś się nie szczepi, nie oznacza, że jest antyszczepionkowcem. Niektórzy zwyczajnie mają poważne powody, by nie poddać się szczepieniu. 

Edytowano przez 4 odsłony ironii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec

Przy tej całej propagandzie medialnej i lobby koncernów farmaceutycznych chyba tylko Ci którzy pracują w laboratoriach tych firm wiedzą czy ta szczepionka jest bezpieczna czy nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
2 minuty temu, ddt60 napisał:
15 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:
Ja również emoji6.png tylko zastanawiają mnie takie podwójne standardy - 'jeśli ktoś nie ma dowodów, to są to plotki, a jeśli ja nie mam dowodów, to jest to podejmowanie decyzji wg siebie'.
Niech Ci będzie. 
 

Dowody medyczne są, że szczepionki są skuteczne przy bardzo niewielkiej ilości działań ubocznych które oczywiście się jednak zdarzają. Natomiast śmiertelność na covid ogólna jest co prawda 1-2% ale w grupie tych osób, które z racji choroby musiały być leczone w szpitalu śmiertelność wynosi 25%. Dotyczy to głównie osób po 35 roku życia niekoniecznie z dodatkowymi chorobami.

 

Ddt, ja niczego nie podważam, antyszczepionkowcem nie jestem, wręcz przeciwnie. Skutki uboczne są, a to że jest ich mały odsetek, nie oznacza, że nie można mieć obaw. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
4 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał:

Arkino, ale na jakiej podstawie domagasz się ode mnie konkretów? 

Pisałaś, że ciekawią Cię argumenty odnośnie długofalowych skutków ubocznych. Ja napisał, że od różnych osób dowiedziałam się, że mają taki argument w formie obaw. CZY JA NAPISAŁAM, ŻE SA TO MOJE OBAWY I MAM NA TO DOWODY? Otóż nie. Nie napisała też, że się zgadzam z tym i obawami, któryś raz pisze, że nie są to moje obawy, a Ty mi wciąż wyskakujesz z dowodami. Co więcej, już przy pierwszym Twoim pytaniu, napisałam Ci, żebyś nie mnie pytała o dowody, no to nie mój argument. Podalam tylko jeden z tych, o których ludzie mający obawy, głośno mówią. 

 

 

Cała sytuację zwalam na ograniczenia świata wirtualnego i wymiany myśli. Myślę, że w normalnej rozmowie by wyszło inaczej ?

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
Przed chwilą, Arkina napisał:

Cała sytuację zwalam na ograniczenia świata wirtualnego i wymiany myśli. Myślę, że w normalnej rozmowie by wyszło inaczej ?

 

 

 

Masz rację. Luzujemy, bo chyba się nie dogadamy ? Ale uważam, że powodem jest to o czym piszesz. W rozmowie realnej łatwiej by mam było ?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
9 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Oczywiście, że ryzyko. Wariantów jest sporo,  nie należy tylko wmawiać komuś, że sieje plotki, kiedy tego nie robi. Każdy ma prawo do własnych decyzji. A to, że ktoś się nie szczepi, nie oznacza, że jest antyszczepionkowcem. Niektórzy zwyczajnie mają poważne powody, by nie poddać się szczepieniu. 

Widzę, że słowo plotki cię mocno uraziło a nie chciałam tego. Oczywiście, że nie wszyscy są antyszczepionkowcami i nic takiego nie napisałam. 

Muszę powoli kończyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Przy tej całej propagandzie medialnej i lobby koncernów farmaceutycznych chyba tylko Ci którzy pracują w laboratoriach tych firm wiedzą czy ta szczepionka jest bezpieczna czy nie. 

Dlaczego. Przecież miliony osób na świecie się zaszczpiło i nic tragicznego się nie wydarzyło. Żadne plagi jakie wieścili antyszczepionkowcy i tatrzańscy górale się nie wydarzyły. Opór przed szczepieniem ma inne źródło. Po prostu jest grupa osób, która nie akceptuje żadnych działań narzucanych czy proponowanych przez innych z góry nawet jeśli są słuszne. Odczuwają to jako ingerencję w sferę ich wolności i prywatności. Gdyby zakazano szczepień to wtedy zaszczepiliby się. Ta przekora to element gry psychologicznej. Chcę być inni niż wszyscy chcę się wyróżnić, tworzyć grupę mniejszościową to inaczej niż większość się nie zaszczepią. Są to postawy obserwowane i u dzieci w przedszkolu i u dorosłych. W świadomości tych osób tak definiuje się niezależność. Nam może się wydawać, że jest to wolność i niezależność źle pojmowana ale im się wydaje, że to jest kwintesencja ich niezależności. Gdyby nakszano urzędowo konieczność noszenia czerwonych koszul oni na znak protestu założyliby białe. Szczepionka nie jest więc psychologicznie istotą problemu a jedynie pretekstem do pokazania własnej niezależności , inności, tak rozumianej wyjątkowości a potrzeba okazania tych cech dla tych osób jest tak ważna, że są w stanie poświęcić nawet zdrowie własne i innych.   

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
18 minut temu, ddt60 napisał:
28 minut temu, Maybe napisał:
Akurat tym mRNA to się nie przejmuję, ale pozostałymi składnikami szczepionki. 
I skoro jest to tak istotne dla społeczeństw, aby podnieść odporność zbiorową, dlaczego nie wprowadzono obowiązkowych szczepień, a scedowano odpowiedzialność za tą decyzję na każdego z osobna. 
I nie rozumiem też nacisków, skoro wszystkie państwa dały obywatelom wolny wybór. Co to za wybór, skoro atakuje się niezaszczepionych, chce wprowadzać ograniczenia w życiu publicznym itp. Coś tu jest nie tak.
 
 
 

Z przyczyn politycznych. Prawo do wolności itp. W Polsce antyszczepionkpwcy to także elektorat , który może zdecydować o wynikach przyszłych wyborów

No może. Ale równie dobrze mogłaby to narzucić Unia. Choć nie wiem czy ma takie uprawnienia w sprawach zdrowotnych.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 minuty temu, ddt60 napisał:
14 minut temu, Nafto Chłopiec napisał:
Przy tej całej propagandzie medialnej i lobby koncernów farmaceutycznych chyba tylko Ci którzy pracują w laboratoriach tych firm wiedzą czy ta szczepionka jest bezpieczna czy nie. 

Dlaczego. Przecież miliony osób na świecie się zaszczpiło i nic tragicznego się nie wydarzyło. Żadne plagi jakie wieścili antyszczepionkowcy i tatrzańscy górale się nie wydarzyły. Opór przed szczepieniem ma inne źródło. Po prostu jest grupa osób, która nie akceptuje żadnych działań narzucanych czy proponowanych przez innych z góry nawet jeśli są słuszne. Odczuwają to jako ingerencję w sferę ich wolności. Gdyby zakazano szczepień to wtedy zaszczepiliby się. Ta przekora to element gry psychologicznej. Chcę być inni niż wszyscy chcę się wyróżnić, tworzyć grupę mniejszościową to się nie zaszczepię. Są to postawy obserwowane i u dzieci w przedszkolu i u dorosłych. W świadomości tych osób definiują niezależność. Nam może się wydawać, że jest to wolność i niezależność źle pojmowana ale im się wydaje, że to jest kwintesencja ich niezależności. Gdyby narzucić innym konieczność noszenia czerwonych koszul ono na znak protestu założyliby białe. Szczepionką nie jest więc psychologicznie istotą problemu a jedynie pretekstem do pokazania własnej niezależności , inności, tak rozumianej wyjątkowości a potrzeba okazania tych cech dla tych osób jest tak ważna, że są w stanie poświęcić nawet zdrowie własne i innych.

Ja się zaszczepiłam, ale i tak mam wątpliwości. I dopuszczam myśl, że nawet za 10 lat mogą wyjść jakieś skutki uboczne.

Tak naprawdę to dziwi mnie ta pewność innych, że tak nie będzie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
3 minuty temu, ddt60 napisał:

Dlaczego. Przecież miliony osób na świecie się zaszczpiło i nic tragicznego się nie wydarzyło. Żadne plagi jakie wieścili antyszczepionkowcy i tatrzańscy górale się nie wydarzyły. Opór przed szczepieniem ma inne źródło. Po prostu jest grupa osób, która nie akceptuje żadnych działań narzucanych czy proponowanych przez innych z góry nawet jeśli są słuszne. Odczuwają to jako ingerencję w sferę ich wolności i prywatności. Gdyby zakazano szczepień to wtedy zaszczepiliby się. Ta przekora to element gry psychologicznej. Chcę być inni niż wszyscy chcę się wyróżnić, tworzyć grupę mniejszościową to się nie zaszczepię. Są to postawy obserwowane i u dzieci w przedszkolu i u dorosłych. W świadomości tych osób definiują niezależność. Nam może się wydawać, że jest to wolność i niezależność źle pojmowana ale im się wydaje, że to jest kwintesencja ich niezależności. Gdyby nakszano urzędowo konieczność noszenia czerwonych koszul oni na znak protestu założyliby białe. Szczepionka nie jest więc psychologicznie istotą problemu a jedynie pretekstem do pokazania własnej niezależności , inności, tak rozumianej wyjątkowości a potrzeba okazania tych cech dla tych osób jest tak ważna, że są w stanie poświęcić nawet zdrowie własne i innych. 

 

 

Jako osoba nie posiadająca wiedzy medycznej muszę ufać specjalistom. Tylko jak mam im ufać jak co dwa miesiące zmieniają zdanie - maseczka jest niezbędna i chroni przed wirusem, jednak nie do końca, maseczka nie chroni ale noście dalej, wystarczy jedna dawka szczepionki, jednak dwie są potrzebne, kto wie czy nie trzecia, zaszczepieni tak samo mogą zarażać siebie i innych jak niezaszczepieni ale tylko Ci drudzy mogą cieszyć się życiem społecznym bez ograniczeń, delta, beta, gamma itd itp. Jak ludzie mają się nie bać jak z każdej strony słyszą co innego? W dodatku ten aspekt nacisku- nie musisz się szczepić, ale wprowadzimy takie regulacje że nie będziesz miał wyjścia a wiadomo jak Polacy podchodzą do próby sterowania ich życiem. Ja przeszedłem Covida łagodnie będąc w grupie ryzyka i zdecydowałem się na szczepienie wyłącznie dla świętego spokoju, jak miliony ludzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec

Ponadto za dużo ludzi ubiło interes na pandemii żeby wierzyć bezgranicznie w dobre intencje zarówno polityków, jak i środowisk medycznych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Ponadto za dużo ludzi ubiło interes na pandemii żeby wierzyć bezgranicznie w dobre intencje zarówno polityków, jak i środowisk medycznych. 
Jak na wojnie. Jedni giną lub są kalekami, inni są bohaterami a jeszcze inni robią na tym kasę . Pandemia to wojna, więc mechanizmy są te same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
37 minut temu, Nafto Chłopiec napisał:

Jako osoba nie posiadająca wiedzy medycznej muszę ufać specjalistom. Tylko jak mam im ufać jak co dwa miesiące zmieniają zdanie - maseczka jest niezbędna i chroni przed wirusem, jednak nie do końca, maseczka nie chroni ale noście dalej, wystarczy jedna dawka szczepionki, jednak dwie są potrzebne, kto wie czy nie trzecia, zaszczepieni tak samo mogą zarażać siebie i innych jak niezaszczepieni ale tylko Ci drudzy mogą cieszyć się życiem społecznym bez ograniczeń, delta, beta, gamma itd itp. Jak ludzie mają się nie bać jak z każdej strony słyszą co innego? W dodatku ten aspekt nacisku- nie musisz się szczepić, ale wprowadzimy takie regulacje że nie będziesz miał wyjścia a wiadomo jak Polacy podchodzą do próby sterowania ich życiem. Ja przeszedłem Covida łagodnie będąc w grupie ryzyka i zdecydowałem się na szczepienie wyłącznie dla świętego spokoju, jak miliony ludzi. 

Dlatego właśnie dużo ludzi ma obawy, bo nawet niektórzy lekarze kwitują to milczeniem (oczywiście poza mediami) Tak czy inaczej każdy niech robi to co uważa za słuszne i jestem przeciwnikiem takich agresywnych zachowań antyszczepionkowców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
28 minut temu, Aco napisał:

Dlatego właśnie dużo ludzi ma obawy, bo nawet niektórzy lekarze kwitują to milczeniem (oczywiście poza mediami) Tak czy inaczej każdy niech robi to co uważa za słuszne i jestem przeciwnikiem takich agresywnych zachowań antyszczepionkowców.

W dodatku gdy osoby ze środowisk medycznych decydują się w środkach przekazu przedstawić swoją tezę "anty" np. publikując film na YouTube czy Facebooku to natychmiast te treści są blokowane jako niby fałszywe, niesprawdzone itd. dla mnie usuwanie treści mających inne nastawienie do szczepień też powoduje zapalenie się lampki że coś jest nie tak i komuś inna narracja jest nie na rękę. 

Pomijam już fakt, że wszystkie media w kraju jak jeden mąż są za propagowaniem szczepień i złowieszczego działania pandemii i nikt się nagle nawet nie zająknie o zabieraniu swobód obywatelskich osobom niezaszczepionym, a tyle jest zawsze w mediach haseł o demokracji, Konstytucji itp, a teraz nagle cisza. Organizacje ds. ochrony praw człowieka też milczą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
W dodatku gdy osoby ze środowisk medycznych decydują się w środkach przekazu przedstawić swoją tezę "anty" np. publikując film na YouTube czy Facebooku to natychmiast te treści są blokowane jako niby fałszywe, niesprawdzone itd. dla mnie usuwanie treści mających inne nastawienie do szczepień też powoduje zapalenie się lampki że coś jest nie tak i komuś inna narracja jest nie na rękę. 
Pomijam już fakt, że wszystkie media w kraju jak jeden mąż są za propagowaniem szczepień i złowieszczego działania pandemii i nikt się nagle nawet nie zająknie o zabieraniu swobód obywatelskich osobom niezaszczepionym, a tyle jest zawsze w mediach haseł o demokracji, Konstytucji itp, a teraz nagle cisza. Organizacje ds. ochrony praw człowieka też milczą. 
Jeśli niezaszczepieni stanowią zagrożenie? Francja to bardziej demokratyczny kraj niż Polska a utrzymuje zasady dystansu zwalniając z nich zaszczepionych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
4 minuty temu, ddt60 napisał:
18 minut temu, Nafto Chłopiec napisał:
W dodatku gdy osoby ze środowisk medycznych decydują się w środkach przekazu przedstawić swoją tezę "anty" np. publikując film na YouTube czy Facebooku to natychmiast te treści są blokowane jako niby fałszywe, niesprawdzone itd. dla mnie usuwanie treści mających inne nastawienie do szczepień też powoduje zapalenie się lampki że coś jest nie tak i komuś inna narracja jest nie na rękę. 
Pomijam już fakt, że wszystkie media w kraju jak jeden mąż są za propagowaniem szczepień i złowieszczego działania pandemii i nikt się nagle nawet nie zająknie o zabieraniu swobód obywatelskich osobom niezaszczepionym, a tyle jest zawsze w mediach haseł o demokracji, Konstytucji itp, a teraz nagle cisza. Organizacje ds. ochrony praw człowieka też milczą. 

Jeśli niezaszczepieni stanowią zagrożenie? Francja to bardziej demokratyczny kraj niż Polska a utrzymuje zasady dystansu zwalniając z nich zaszczepionych

Zaszczepieni ponoć w takim samym stopniu zarażają siebie oraz innych więc czemu Ci drudzy mają być wykluczeni? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Zaszczepieni ponoć w takim samym stopniu zarażają siebie oraz innych więc czemu Ci drudzy mają być wykluczeni? 
Napisałeś podobno i tu jest klucz. Badania wskazują, że zaszczepieni niezmiernie rzadko przenoszą wirusa na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
7 minut temu, ddt60 napisał:
23 minuty temu, Nafto Chłopiec napisał:
Zaszczepieni ponoć w takim samym stopniu zarażają siebie oraz innych więc czemu Ci drudzy mają być wykluczeni? 

Napisałeś podobno i tu jest klucz. Badania wskazują, że zaszczepieni niezmiernie rzadko przenoszą wirusa na innych

W Izraelu ponad połowa nowych zachorowań dotyczy osób w pełni zaszczepionych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60

Szczepionka nie chroni w 100% przed zachorowaniem ale chroni przed ciężkim przebiegiem choroby. Jeśli ktoś po szczepieniu przebędzie covid lekko a bez szczepienia mógłby umrzeć to warto się szczepić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
11 godzin temu, Arkina napisał:

Ale jak to? 

Pediatre to mam akurat bardzo dobra. 

Złota kobieta i nie znosi mądrzenia się rodziców, jak potrzeba to też opieprzy ? Choć mnie to nie spotkało ale czasem mi opowiadała różne historie. 

Pamiętam kiedyś coś jej zasugerowałam, że przeczytałam w dr Google i zapytałam czy to możliwe? 

Spojrzała złowrogo więc ja pytam, czy coś przesadziłam a ona uśmiechnęła i powiedziała, że tak ?

Nauczyła mnie jako rodzica wielu rzeczy, jak reagować oraz rozpoznawać pewne choroby czy wirusy. Jakie leki podawać samemu...zanim będzie potrzebna wizyta u niej. Dzięki niej mój syn ma najprawdopodobniej obie nereki nadal. 

Jest surowa dla rodziców, oschła czasami ale czuć troskę o małego pacjenta. 

 

U mnie nie było tak kolorowo i gdybym to ja był wtedy w gabinecie pewnie musieliby mnie siłą wyprowadzić. Lekceważące podejście mimo wyraźnych objawów i sugestii. Ja wiedziałem co jest grane, a lekarz z kilkunastoletnim stażem dał zwyczajnie du..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 787
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      Nie wiem co ona ci sugeruje  Moja sugeruje mi to  
    • KapitanJackSparrow
      Heh wtropilim nową sztukę w necie i od tygodnia sprzedawca bawi się w wysyłkę. 🤦 Upał a basenu jak nie było nie ma 😡😅
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      Nie😄 Geneza to chyba częste słowo używane w historii czy psychologii, chodzi o pochodzenie - ale geneza określa jakby więcej czynników mających na coś wpływ więc mi bardziej pasowało.   I znów podkreślę, że nie chodzi mi o OCZEKIWANIA wobec miłości, tylko o SPOSOBY jej wyrażania. Napisałam o tym w odniesieniu do Twojej wypowiedzi, że miłość to nie słowa. I się jak najbardziej z twoją wypowiedzią zgodziłam, bo słowa to tylko jeden ze SPOSOBÓW wyrażania miłości, które jak mówiłam się różnią u różnych ludzi. Wyodrębniono 5.   i teraz już z czatu proszę:   "Istnieje wiele sposobów wyrażania miłości, a najpopularniejszą teorią jest ta o pięciu językach miłości. Według niej, ludzie najczęściej wyrażają i odbierają miłość poprzez: słowa uznania, spędzanie czasu, dawanie prezentów, przysługi oraz dotyk fizyczny. Odkrycie, który z tych "języków" jest dominujący dla Ciebie i Twojego partnera, może znacząco poprawić jakość waszego związku.  Oto bardziej szczegółowy opis tych sposobów: Słowa uznania: Komplementy, wyrażanie wdzięczności, mówienie o tym, co się w drugiej osobie ceni i podziwia.  Spędzanie czasu: Skupienie całej uwagi na drugiej osobie, wspólne aktywności, rozmowy, słuchanie i bycie obecnym.  Dawanie prezentów: Nie chodzi o drogie podarunki, ale o gesty, które pokazują, że pamiętamy o drugiej osobie i chcemy jej sprawić radość.  Przysługi: Robienie drobnych rzeczy dla partnera, wyręczanie go w obowiązkach, okazywanie troski poprzez czyny.  Dotyk fizyczny: Przytulanie, całowanie, trzymanie za rękę, a nawet drobne gesty, jak klepnięcie w ramię, mogą być bardzo ważne.  Oprócz tych pięciu głównych, istnieje też wiele innych sposobów okazywania miłości, np.:  Słuchanie: Aktywne słuchanie drugiej osoby i okazywanie zainteresowania jej słowami i emocjami. Przebaczanie: Umiejętność wybaczenia błędów i niedoskonałości drugiej osoby, co buduje zaufanie i bliskość. Cieszenie się z sukcesów: Radość z sukcesów partnera i wspieranie go w dążeniu do celów. Dbanie o związek: Regularne okazywanie troski, dbanie o potrzeby partnera i pielęgnowanie bliskości."   koniec czatu😄   I chodzi właśnie o to, że częste konflikty pomiędzy kochającymi się ludźmi mogą wynikać właśnie z różnych sposobów jej wyrażania, a to jaki sposób jest dla nas ważny POCHODZI właśnie najczęściej z domu rodzinnego.   To się nazywa "język miłości"  i właśnie dlatego o tym napisałam, gdy Ty napisałaś, że miłość to nie słowa🙂   A OCZEKIWANIA wobec miłości to już odrębny temat dużo mniej powierzchowny, bo SPOSOBY można sobie łatwo uświadomić i zmodyfikować, wiedząc, że partner ma ten sposób wyrażania inny.   Np. ja chcę by mnie wspierał, a on mi kupuje prezenty. Ja uważam, że on mnie nie kocha i kupuje sobie miłość, a on mając inny sposób wyrażania miłości wyniesiony z domu kocha i okazuje po swojemu. Wystarczy to sobie uświadomić i dbać o to w jaki nasz partner lubi by mu okazywać miłość. OKAZYWAĆ (cały czas mówimy o czymś powierzchownym i dlatego też łatwym do zmodyfikowania, szczególnie jeżeli jest źródłem nieporozumień, a dwie osoby się naprawdę kochają, bo przecież miłość to nie słowa😉). W OCZEKIWANIA wobec miłości nawet nie zacznę tu wnikać, bo to już grubszy temat😉
    • la primavera
    • Aco
      Chyba się trochę przypiekłem😡
    • Aco
      Szukacie dziury w całym😎
    • Nomada
      Słońce jeszcze wysoko na horyzoncie ale i blady Księżyc widziałam po południ. Taka cicha magia nieba; )    
    • Nomada
      Niech mówi, kto mu zabroni Chi, ale czy ja wysłucham, to już odrębna kwestia ; )  
    • Nomada
      Nieświadomość ich genezy? To wygenerował czat GPT. Up, wydało się😛 Oczekiwana są jak kontrakt, Katarzynę Miller zostawię na luzie, z humorem i dystansem do emocji i uczuć ; )
    • Nomada
      Hmm 🤔 W sumie to ta mina sugeruje cos innego🤣
    • 4 odsłony ironii
      Ooo fajnie. Ale, że wyjazdowo-wakacyjnie, czy że radość, że w końcu piękne lato?     Dopytuję, bo nie wiem czy zazdrościć  czy nie 😁
    • Vitalinka
    • Chi
    • Monika
      0:45 - jaki piękny piesiulek!!!😍
    • Pieprzna
      @KapitanJackSparrow basenowy pomór dotarł i do nas. Dzieciakom powietrze ucieka, woda się wylewa, a dziury nie możemy wytropić 🤦‍♀️
    • Monika
      Primaverko, chyba cofam się w rozwoju 😉- nie mogłam zmęczyć (kiedyś jeszcze spóbuję)❤️
    • Chi
    • Chi
      Hej Hej 😘   U mnie nastroje wakacyjne      
    • Monika
      „Słowa na K” to historia dziewczyny, która gubi się gdzieś pomiędzy tym, co powinna, a tym, co czuje. Wciągnięta w poszukiwanie „czegoś więcej” – emocji, spełnienia, siebie – pozwala się porwać chwili. Spotyka ludzi, z którymi rusza w podróż bez planu – za beztroską, śmiechem, małymi momentami, które smakują jak spełnione marzenia. To nie jest historia o napadzie.To droga. Znajomości bez słów, decyzje bez mapy. Opowieść o szukaniu sensu nie w wielkich gestach, ale w drobnych zdarzeniach – tych, które zostają w pamięci, choć wydają się niepozorne. Bo może wcale nie sukces jest w życiu najważniejszy. Może ważniejsze są marzenia, ludzie, chwile, które mają smak prawdziwego „teraz”. I choć każdy dzień przypomina przygodę, gdzieś głęboko pojawia się pytanie: „czego tak naprawdę mi brak?”. W końcu przychodzi moment ciszy. Przebudzenie. I zrozumienie, że brakowało kilku prostych słów.Tych na K.. Nie kasa, kariera Ale może:Kocham Czasem wystarczy tylko jedno.       (piękny głos, cudowny)
    • Chi
      Nie pozwól, by ktoś, kto nie chodził w Twoich butach, mówił Ci, jak masz wiązać sznurówki.  
    • Vitalinka
      Czuję się cudownie i jestem dziś szczęśliwa 🌞💞
    • 4 odsłony ironii
      Dzień dobry 🙂 Jak tam nastroje? Ktoś już wakacjuje? 😉    
    • KapitanJackSparrow
      Cytaty o miłościach ? Skolim i ja uważamy, że....😝😁   Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj tak ładnie Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Hej, piękna kręć dziś dla mnie Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Widzę ciebie mała Jak jesteś doskonała Jak bardzo mnie to jara Jak bardzo mnie to jara Wchodzę do klubu, zamawiam pierwszą setę Biorę zawsze dla siebie najpiękniejszą kobietę Biorę Ciebie mała Chcę byś tu została Chcę, byś skarbie mnie tej nocy mocno całowała Lubię jak się droczysz, myszko Lubię jak dochodzisz Uważaj moja mała Żebyś się nie zakochała Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj tak ładnie Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Rozkładam nogi Twoje I biorę to co moje Kolejną nockę, skarbie Spędzamy już we dwoje Chciałaś mieć łobuza jak Twoje koleżanki Podejdę teraz bliżej, ja zerwę z Ciebie majtki Będziesz więcej chciała, zobaczysz jak to działa Przy mnie tej nocy będziesz ostro balowała Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Ej, Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Ej, piękna Poruszaj tak biodrami Jak zostaniemy sami Poskładam Cię jak łabędzia z origami Idę zawsze z piękną panią Wbijam na salony Jak kiedyś Jak wbiłem z moją damą Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj, tak ładnie Ej, Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Hej piękna kręć dziś dla mnie 😁
    • la primavera
      ,,Kraina wielkiego nieba " -  Carey Mulligan i Jake Gyllenhaal grają małżeństwo na zakręcie. W środku  młodziutki Ed.Oxenbould w roli ich syna. Jego oczami patrzymy na rozpadająca się rodzinę, którą młody chciałby zcalic choćby na zdjęciu.  Film bez wielkich dram, kłótni i ciągnących się awantur, ale z emocjami wypisanymi na twarzach. Bardzo podobała mi postać która grała Carey, żony i matki, która trzyma ich wszystkich razem ale której ramiona w końcu słabną,  która się poddaje  i nie chce juz być cokołem swojej rodziny. Donkiszotowaty mąż kolejny raz wymiguje się z życia, zdziwiony, że nikt nie gra hymnów  pochwalnych przy jego powrocie.  Jeanette osłabiona nieobecnością męża, wikła się w coś, co nie przynosi jej niczego dobrego,  jest w tym jakby wbrew sobie, jakby według zasady, że niech będzie obojętnie jak,  byle było inaczej. Potrzebuje  chwili, by odnaleźć siebie,  nie tą, która kiedyś była, ale tą, którą pragnie być teraz. Choć to nie jest opowieść o poszukiwaniu szczęścia, bo szczęśliwych ludzi tu nie widać, to stabilność jaką daje jasność sytuacji i obrany kierunek,  są nie mniej ważne.  Ładny film.  
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...