Skocz do zawartości


Dżulia

Śmierć, a co dalej?

Polecane posty

Aco
Dnia 13.11.2021 o 08:39, ddt60 napisał:

mam też wrażenie, że do pewnego wieku "takich" stron nie oglądają a gdy osiągną pewien wiek i wiedzę "na ten temat" to takie strony aż tak ich nie ruszają. Młodzież generalnie jest bardziej odporna na zjawiska internetowe i to co najbardziej im dokucza, przynajmniej mojej najmłodszej to hejt. Bardziej są skupieni na tym w internecie, co dotyczy ich niż na jakieś sensacje erotyczne czy inne na stronach. I może dobrze,  że tak jest

Ten etap mój raczej ma za sobą. Teraz dzieciaki w jego wieku siedzą w grach.

Edytowano przez Aco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


nikodem
10 godzin temu, Sany napisał:

Dwa razy w życiu doświadczyłam takich sytuacji (byłam trzeźwa gdyby ktoś pytał ;) :) ).

Dziwne jest dla mnie to, że gdy śni mi się ktoś bliski (zmarły) to we śnie widzę tę osobę młodą, a zmarła gdy była w podeszłym wieku i taką ją zapamiętałam...

Osoby które zmarły w starszym wieku mają w Niebie najwyżej 33 lata. Nie mogą być starsze. Co ciekawe tę młodość odzyskują w czyśćcu.

Teraz w listopadzie są najliczniejsze odwiedziny z zaświatów. Wielu zmarło bez załatwienia pilnych ziemskich spraw i próbują powiadamiać we śnie co im leży na sercu.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
Dnia 10.11.2021 o 20:11, Dżulia napisał:

Podczas medytacji...obraz jeden się pokazuje, a ja tak je uporządkowałam.

Nadmienię, że nie myślę o tym, to się pokazuje i przychodzi myśl, że  to ja, a reszta jest to moja interpretacja.

Rozumiem.  Czytałem trochę o badaniach dotyczących reinkarnacji, przeprowadzanych przez badaczy,  poprzez wprowadzanie w stan hipnozy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
Dnia 11.11.2021 o 16:13, ddt60 napisał:
Dnia 11.11.2021 o 15:13, Dżulia napisał:

 

Ja wiem? Skoro sam w wieku 11 lat czytałem Wisłocką

Ja chyba byłem jeszcze młodszy,  kiedy dorwałem "Seks partnerski" Starowicza :D

Pozdrawiam,  Ddt. Dawno Cię nie widziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
9 godzin temu, nikodem napisał:

Osoby które zmarły w starszym wieku mają w Niebie najwyżej 33 lata. Nie mogą być starsze. Co ciekawe tę młodość odzyskują w czyśćcu.

 

Piszesz jakbyś tam był i je widział. ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Dnia 12.11.2021 o 23:00, Dżulia napisał:

Mysle, że bardzo rozsądny...poco masz się denerwować. ?

Ależ ja się zdenerwowałam ?

Bo nie mogłam na czas czegoś wydrukować gdy był w szkole ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
14 godzin temu, Arkina napisał:

Ależ ja się zdenerwowałam ?

Bo nie mogłam na czas czegoś wydrukować gdy był w szkole ?

W dzisiejszych czasach rodziny mają po dwa samochody...Ty musisz zadbać o dwa kompiki. ? i po neracji . ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
17 godzin temu, Piotr_ napisał:

Rozumiem.  Czytałem trochę o badaniach dotyczących reinkarnacji, przeprowadzanych przez badaczy,  poprzez wprowadzanie w stan hipnozy. 

Też czytałam o tym, ale nie stosowałam nigdy hipnozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Dnia 14.11.2021 o 10:28, nikodem napisał:

Co ciekawe tę młodość odzyskują w czyśćcu.

 

 

 

Którędy na czyściec? Chętnie skorzystam z tej terapii ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikodem
Dnia 16.11.2021 o 10:32, Maybe napisał:

Którędy na czyściec? Chętnie skorzystam z tej terapii ?

Tobie nic z urody nie brakuję, chyba że twa fotografia jest już nieaktualna.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
58 minut temu, nikodem napisał:

Tobie nic z urody nie brakuję, chyba że twa fotografia jest już nieaktualna.

 

No cóż nie śmiem zaprzeczyć, nadal noszę worki na głowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FAMME

Tak z ciekawości zapytam, bo tak gadacie o tym niebie. Gdzie jest to niebo? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

"Zawsze sugerowałem by zapoznać się z daną religią, wsiąknąć w jej tradycje i klimat, i dopiero wyciągać wnioski, jednak przede wszystkim zalecałem by myśleć w racjonalnych horyzontach.
Czy jeśli moje ma istnieć, a inne nie to czy moje ma jakiś dowód na swoją lepszość?
Jeśli ma taki dowód będzie lepsze, jeśli nie ma będzie takie samo jak inne.
Więc szukanie i podążanie za prawda jest prawdą. Prawdą która nie wyzwala, a pomaga tylko dotrzeć."

 

autor - Doktor wszelkich możliwych nauk humanistycznych syn fubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
19 godzin temu, syn fubu napisał:

"Zawsze sugerowałem by zapoznać się z daną religią, wsiąknąć w jej tradycje i klimat, i dopiero wyciągać wnioski, jednak przede wszystkim zalecałem by myśleć w racjonalnych horyzontach.
Czy jeśli moje ma istnieć, a inne nie to czy moje ma jakiś dowód na swoją lepszość?
Jeśli ma taki dowód będzie lepsze, jeśli nie ma będzie takie samo jak inne.
Więc szukanie i podążanie za prawda jest prawdą. Prawdą która nie wyzwala, a pomaga tylko dotrzeć."

 

autor - Doktor wszelkich możliwych nauk humanistycznych syn fubu.

Nie ma religii lepszej czy gorszej. Każda z nich jest tylko drogą prowadzącą do poznania Boga. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serotonina

Nic nie ma sensu. Niczyje życie. Wszystkie abstrakcyjne aspekty naszego istnienia u(łatwiają)mil@ją nam dni i dają mozliwość policzenia (tak!), tego co liczone miało nie być. Twoje usta są mile stąd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Hejka Wszystkim.

Śmierć ciała i dalsze życie, to odpowiedź na pytanie w temacie.

Jakie ono tam będzie moje/nasze tego nikt nie wie. To nie na ludzką logikę.

Bo, np. dusze, które na ziemi nie wyznawały religii mówią, ze jest im tam dobrze.

Inne przekazują, że nie potrzebują modlitwy, są takie co chcą przekazać, że nasza opinia ziemska jest nieprawdziwa. Są takie co nie mówią nic, ale to świadczy, że potrzebna jest im pomoc. To co napisałam oparte jest o moją wiedzę z którą dano mi możliwość się zapoznać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagubionywtłumie
Dnia 9.04.2025 o 11:45, Dżulia napisał:

Hejka Wszystkim.

Śmierć ciała i dalsze życie, to odpowiedź na pytanie w temacie.

Jakie ono tam będzie moje/nasze tego nikt nie wie. To nie na ludzką logikę.

Bo, np. dusze, które na ziemi nie wyznawały religii mówią, ze jest im tam dobrze.

Inne przekazują, że nie potrzebują modlitwy, są takie co chcą przekazać, że nasza opinia ziemska jest nieprawdziwa. Są takie co nie mówią nic, ale to świadczy, że potrzebna jest im pomoc. To co napisałam oparte jest o moją wiedzę z którą dano mi możliwość się zapoznać. 

A kiedy dusze, które na ziemi nie wyznawały żadnej religii mówiły ci , że jest im tam dobrze.??  Masz  z nimi kontakt ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
8 godzin temu, zagubionywtłumie napisał:

A kiedy dusze, które na ziemi nie wyznawały żadnej religii mówiły ci , że jest im tam dobrze.??  Masz  z nimi kontakt ?

To ciężkie pytanie...KIEDY?

Oni mają inną strefę czasową i na ziemi jest inna...nie ma przelicznika, więc wybacz, że nie odpowiem.

 

Jak dusze to wiadomo, że na ziemi już ich nie ma, a więc poważniej na Twoje pytanie odp. brzmi po śmierci.

Nie wiem czy wszystkim duszom bezwyznaniowych jest tam dobrze, ale te które znane mi były zażycia, to tak mówiły.

Ja nie mam kontaktu, to ona wybierają czas i formę przekazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 539
    • Postów
      253 164
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      830
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igormdg
    Najnowszy użytkownik
    Igormdg
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
      a ja...  
    • Miejscowy
      Pewnie, że: miłość do rzeczy materialnych nie jest może zła... , bo każdy wybiera sobie co chce.  Są ludzie, którzy bardziej kochają: pieniądze, materializm jak zwierzęta i innych ludzi i to sprawa takich ludzi, ale...  Ale jeżeli chodzi o: relacje, między ludzkie, związki, małżeństwa i prawdziwą miłość, to naprawdę nie idzie to często ze sobą w parze.  Czyli, jeżeli kobieta, która jest: materialistką ( a uważam, że kobiet takich nie brakuję na świecie ) i widzi tylko same pieniądze, wygodne życie i to stawia sobie na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest dla takiej osoby mniej ważne albo w ogóle nie jest ważne.  I facet, który będzie z taką kobietą, a który ma dobre serce i ma dobry charakter, może być wykorzystywany i nie szanowany przez taką kobietę.  Bo najczęściej kobiety ( ale i faceci również ) nie mają dobrych, ludzkich uczuć dla drugiej osoby.  To są osoby: zimne jak... , lód... , obojętne na drugą osobę, a jedyna miłość, jaką mają w sobie, to... kasa, materializm i dobrobyt.  I tutaj nie ma nic wspólnego z prawdziwą, szczerą miłością.  Jasne, "miłość" do drugiej osoby może być udawana... , ale to nie jest szczere.  Ja byłem w takiej sytuacji, kiedy znałem pewną kobietę i o tym już wspomniałem wcześniej.  Każdy może, w słowach wypowiadać słowo "ja Ciebie bardzo kocham", ale czy ktoś to udowodni, że naprawdę i szczerze kocha?  Za "słowami" powinny iść także czyny.  Słowa bez czynów.  Obietnice bez pokrycia są nic nie warte.  To jest: puste gadanie...    Wracając do: miłości do materializmu, to raczej rzadko się zdarza, żeby ktoś, kto na pierwszym miejscu stawia sobie: pieniądze, jak największe, materializm, kochał jednocześnie człowieka, szczerze...  To nie idzie najczęściej ze sobą w parze.  Zarówno kobiety, jak i faceci ( ale myślę, że częściej kobiety ), jeżeli mają w mentalności, w myślach: dobrobyt, jak najlepszy i pieniądze, to jest to jedyna do tego miłość.  Już nie mówiąc o tym, że takie osoby są zdolne ( to też wynika z charakteru złego ) do złych rzeczy, nawet dopuszczając się przestępstwa dla kasy, dla korzyści własnej.  Są na przykład kobiety, które potrafią: kłamać, zachowywać się różnie ( kobiety, moim zdaniem często też kłamią i wcale nie są lepsze od facetów, którzy też kłamią ) dla uzyskania własnej korzyści, materialnej.  Bo za: "materializmem", w parze ( raczej często ) idzie też: rządzą, pieniądza... Olbrzymia chęć posiadania, ile się tylko da, nawet kosztem innych ludzi.  To nie jest nic dobrego u takich ludzi. 
    • Astafakasta
      Nie uważam by miłość do pieniędzy była jakkolwiek zła, jeśli ma się ich dużo żyje się w obfitości, co jest raczej przeciwieństwem skąpstwa i zazdrości. Miłość do pieniądza może być zamiłowaniem do pracy, co jest dobre. Jak można mieć pieniądze, skoro nie polubiło się zajęcia i nienawidzi pieniędzy. Pieniądze raczej nie mogą być dla mnie obojętne, bo żyję z nimi w konflikcie, ale pracuję nad tym by ich mieć przynajmniej wystarczająco. Co do ludzi, to niekiedy jest potrzebna twarda miłość np. w uzaleznieniach. Wszystko zależy od przypadku, więc nie wybiegał bym tak daleko w generalizacje niemalże ideologiczne. 
    • Miejscowy
      Tak naprawdę są dwa rodzaje miłości: miłość pierwsza to jest do człowieka, jako do: człowieka, płynąca ze szczerości, z dobroci i bezinteresowności.  Ale druga miłość jest fałszywa, czyli do: pieniędzy, do materializmu.  Jeżeli ( najczęściej dotyczy to kobiet ) ktoś jest materialistą/materialistką i jest nastawiony tylko na kasę, na rzeczy materialne, to taki ktoś zawsze, do śmierci będzie kochał materializm.  I takie osoby, kobiety nie mają żadnych uczuć do drugiej osoby. A nawet nie mają dobrych uczuć do samych siebie ( chociaż w niektórych przypadkach tak ).  To są osoby, które na pierwszym miejscu i to przez całe życie swoje ( tak jest najczęściej ) stawiają: kasę, dobrobyt i materializm, jak najlepszy.  Mają miłość, ale nie do: człowieka, a do kasy i rzeczy materialnych.    I wcale nie brakuję ludzi takich na świecie. 
    • Astafakasta
      Trzeba dużo wysiłku niekiedy, żeby dostąpić miłości.
    • Nomada
      Jeszcze miłość zrobi nas w bambuko ; )
    • Nomada
      Gdy czegoś nie wiem, robię wiele by się dowiedzieć.
    • Vitalinka
      Nie no co Ty, bez przesady... miłość jest dla każdego❤️
    • Astafakasta
      Nie ma miłości dla nieudaczników.
    • Astafakasta
      Nie wiem, muszą być bardzo zakompleksieni i nie mieć przyjaciół...
    • Vitalinka
      Uwielbiam ten teledysk❤️
    • Vitalinka
      ahahahahahahah😄 to jesteś jeden tu z nielicznych, w takim razie  😉  
    • Astafakasta
      No spoko, jeszcze Cię nie znienawidziłem. 
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      ok🙂 dzięki za odpowiedź🙂
    • Astafakasta
      Nie, janmam tylko jedno konto na tym forum.
    • Vitalinka
      a Ty nie jesteś Fubu?😄 Szkoda, że Go/Jej już nie ma. Jak i Plasterka❤️
    • Vitalinka
      Zapomniałam o słowie "uwielbiam", no tak...wtedy jest się wielbicielem muzyki❤️ a to więcej niż lubię i mniej niż kocham🙂 Ja jednak muzykę kocham.
    • Astafakasta
      No tak, widać, że znasz się na rzeczy i rozwinałeś swą myśl skrupulatnie, czego można było się spodziewać...
    • Miejscowy
    • Astafakasta
      Powtarzany frazes.
    • Miejscowy
      W Polsce będzie coraz gorsza jakość życia i będzie wzrost bezrobocia.  Każdy, kto będzie miał możliwość, będzie z Polski wyjeżdżał do lepszych, bogatszych krajów, aby tam mieć lepszą prace, za lepsze wynagrodzenie.  W Polsce rodzi się mało dzieci, bo jest: niż demograficzny, więc w to miejsce ściągają obcokrajowców, nie tylko z Ukrainy.  Ja nie widzę dla tego kraju dobrej przyszłości i dobrej sytuacji, nie tylko gospodarczej.    A chciałbym naprawdę jak najlepiej dla mojego kraju, ale... 
    • Miejscowy
      Nie da się kogoś kochać, nie kochając samego siebie.  Miłość to jest uczucie szczere, ale czy: każdy szczerze kocha??  Ja miałem sytuację z jedną kobietą, którą znałem i Ona była z Poznania.  To była kłamczucha, która opowiadała mi wymyślone rzeczy i nigdy nie spełniła tego, co obiecywała.  Ona, co drugi dzień wmawiała mi swoją: miłość do mnie, co było kłamstwem, bo nigdy nie pokazała mi, nie udowodniła tej "miłości" do mnie.  No i zakończyłem z tą osobą kontakt i znajomość, gdyż nie chciałem się dłużej dawać wykorzystywać takiej kobiecie.    Same słowa o: "miłości" nic nie znaczą.  Trzeba pokazać realnie komuś, że: naprawdę się kocha...  Miłość może być do drugiej osoby udawana... , ale nie jest szczera.  I są takie sytuacje w relacji. 
    • Vitalinka
      A ja kocham cały świat i wszystkich ludzi (prócz Kościa i Kapitana)i jestem taaaak baaaaardzo szczęśliwa ❤️
    • Vitalinka
      To jest bardzo mądra odpowiedź, bo rzeczywiście mówi się potocznie "miłość do muzyki", a to przecież namiętność, bo miłość nie dotyczy pasji. Tyle, że język polski okazuje się ograniczony, bo jak powiedzieć "namiętnam" 😉 tę piosenkę - kiedy "lubię" to za mało? "Bardzo lubię" niewystarczająco ? Jest słowo : "zamiłowanie", ale też nie powiemy "zamiłowuję", więc mówi się "kocham", ale to nie miłość. Teoretycznie oczywiście, bo jak ktoś czuje miłość, że miłość i nic innego, to jest to miłość i koniec kropka!🤗❤️    
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...