Skocz do zawartości


Ann

Samotność w zwiazku

Polecane posty

Zuzia
2 minuty temu, Annie napisał:

Jak można nie lubiec seria pleśniowego!!:D nie wiesz co dobre i tyle:)

No właśnie jak można nie lubić? ;)

Ja uwielbiam, zwłaszcza ten z Turku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Zizi napisał:

Ja uwielbiam, zwłaszcza ten z Turku

Nie kłam, po prostu lubisz Turków :P
A mam pytanie, czy miasto Turek założył jakiś Turek? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Annie

Z Twoim tata już przy jednym stole śmiało bym mogła zasiąść:D 

Z Turku jest najlepszy:D 

Haha prawdopodobnie nie mam pojęcia:D ale jakby założył to Turek to i kebsy by były a nie serki:D

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
6 minut temu, Annie napisał:

Z Twoim tata już przy jednym stole śmiało bym mogła zasiąść:D 

Ty mi się ewidentnie pchasz do rodzinnego stołu, trzeba sobie najpierw zasłużyć, nie ma lekko :P
No tak, kebsy, by tam robili :)
Skończcie z tym marnym serkiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
12 minut temu, Zizi napisał:

No właśnie jak można nie lubić? ;)

Ja uwielbiam, zwłaszcza ten z Turku

Też lubię, szczególnie taki pachnący inaczej. Ostatnio zajadam się czedarem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Annie

Ee tam zasłużyć:P daj namiar na tatusia to z nim się umowie na degustacje serków:D Layne przepychota ser!:)

Moja babcia zawsze mi powtarzała,że zasłużyć to może sobie pies:)a człowiek może zapracować:)

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Annie, Bila możesz kupić rosołem i jeszcze dobrze jak kątem oka gdzieś ujrzy Heńka.

Na słodkie nie leci, na serki pleśniowe już też wiem że nie :D

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
Teraz, Zizi napisał:

Annie, Bila możesz kupić rosołem i jeszcze dobrze jak kątem oka gdzieś ujrzy Heńka.

Albo krata browarów i jest Twój

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
10 minut temu, Annie napisał:

daj namiar na tatusia to z nim się umowie na degustacje serków:D

Ojciec niestety nie żyje, ale pewnie byście się polubili, macie to samo zboczenie odnośnie takich serków :D

1 minutę temu, Zizi napisał:

Annie, Bila możesz kupić rosołem i jeszcze dobrze jak kątem oka gdzieś ujrzy Heńka. 

Na słodkie nie leci, na serki pleśniowe już też wiem że nie :D

Nie zdradzaj moich słodkich tajemnic, bo mnie czasem upoluje i co wtedy? :D

A ja tak cenię sobie stare dobre kawalerstwo :P

1 minutę temu, Layne napisał:

Albo krata browarów i jest Twój

Zapomniałeś dodać, że raz na tydzień, jak mniej lub więcej, to może przedobrzyć i nic z tego nie wyjdzie :D

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
Teraz, BrakLoginu napisał:

Nie zdradzaj moich słodkich tajemnic, bo mnie czasem upoluje i co wtedy?

Dobrze by miała z Tobą ;)

1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

Zapomniałeś dodać, że raz na tydzień, jak mniej lub więcej, to może przedobrzyć i nic z tego nie wyjdzie :D

Wtedy trzeba by było więcej ruchu{po brzuchu} :P

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, Zizi napisał:

Dobrze by miała z Tobą ;)

A kto mnie tam wie, może jestem seryjnym internetowym gwałcicielem (gorzej jak się ta opcja spodoba), a może wirtualnym mordercą, dodam, że nieudolnym, bo jeszcze żaden mord mi nie wyszedł :D

3 minuty temu, Zizi napisał:

Wtedy trzeba by było więcej ruchu{po brzuchu} :P

Domyślam się o jaki ruch chodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
17 godzin temu, BrakLoginu napisał:

To już duży chłopak :) 

Też mam syna, ale mój już 16 ma.

@Rawik dopiero szesnastka?

  • Lubię to! 1
  • Ha Ha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
12 minut temu, Layne napisał:

@Rawik dopiero szesnastka?

Źle oznaczyłeś, bo nie wybrałeś mnie z listy - i nie, nie szesnastka :D Bo nie jesteśmy tak naprawdę spokrewnieni xD Ale jak widać na tyle dobrze udajemy że ludzie w to wierzą :D 

  • Lubię to! 1
  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
13 minut temu, Layne napisał:

@Rawik dopiero szesnastka?

Chyba BL ma więcej dzieci 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Porozsiewane po różnych forach.

21 minut temu, Rawik napisał:

nie szesnastka :D Bo nie jesteśmy tak naprawdę spokrewnieni

Szok!!! :O

25 minut temu, Rawik napisał:

Źle oznaczyłeś, bo nie wybrałeś mnie z listy

Ale i tak przylazłeś ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 godziny temu, Layne napisał:

@Rawik dopiero szesnastka? 

Rawik to stara dupa jest :D

2 godziny temu, Zizi napisał:

Chyba BL ma więcej dzieci 

Będę musiał je dokładnie policzyć, ale dopiero jutro dojedzie liczydło zakupione na ebay`u :P
Sprawdzę też w piwnicy i okoliczne lasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Poczytałam posty nt i tak sobie myślę; gdzież tu samotność?

Traktuję to jako nudę w związku, bo np. nie spełniają się autorki wyobrażenia.

Zupełnie nie pasują te wypowiedzi do kobiety, bo matka mająca dziecko z deficytem całą energię poświęca jemu i jeśli...to partner może być zazdrosny lub oczekujący poświęcenia mu trochę uwagi i stąd domniemam jego zachowanie.

Praca-można się dobrze rozejrzeć i jak się chce to można wszystko pogodzić.

Jeśli jest jak piszesz i masz dość to bez sensu jest ciągnąć coś czego nie ma (miłość).

Myślę, że tam gdzie się urodziłaś jest Twoje miejsce gdzie można wrócić.

Mogłabym bardziej analizować Waszą sytuację, ale tu nie jest miejsce na takie czynności.

Jeśli uraziłam, to przepraszam.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Annie
19 godzin temu, Dżiulia napisał:

Poczytałam posty nt i tak sobie myślę; gdzież tu samotność?

Traktuję to jako nudę w związku, bo np. nie spełniają się autorki wyobrażenia.

Zupełnie nie pasują te wypowiedzi do kobiety, bo matka mająca dziecko z deficytem całą energię poświęca jemu i jeśli...to partner może być zazdrosny lub oczekujący poświęcenia mu trochę uwagi i stąd domniemam jego zachowanie.

Praca-można się dobrze rozejrzeć i jak się chce to można wszystko pogodzić.

Jeśli jest jak piszesz i masz dość to bez sensu jest ciągnąć coś czego nie ma (miłość).

Myślę, że tam gdzie się urodziłaś jest Twoje miejsce gdzie można wrócić.

Mogłabym bardziej analizować Waszą sytuację, ale tu nie jest miejsce na takie czynności.

Jeśli uraziłam, to przepraszam.

 

Każdy ze swojej perspektywy widzi,to inaczej.Na nudę w związku łatwiej jest znaleźć sposób niż na samotność.Tak masz rację,że dużo energii poświęcam dziecku,ale potrafię w tym wszystkim znaleźć czas dla partnera,lecz jeśli on ciągle mnie odpycha, obraża czy poniża,to jest jak waleniem głowa o ścianę.

Kwestia pracy jest z teorii prosta dla kogoś kto ją ma,albo ma zdrowe dziecko i pomoc w jego wychowaniu u rodziny czy koleżanek.Praca pelnoetatowa odpada,bo tak jak pisałam wcześniej musiałabym zrezygnować z terapii,a godzin terapii nie da się przesunąć bo już próbowałam.Dostać się do takiego terapeutey jest cudem i czasami na pierwszą wizytę trzeba czekać z miesiąc czy dwa a co dopiero godziny pozmieniać.Praca na pół etatu w moich okolicach rzadko się zdarza i tylko na papierku bo pracodawca oczekuje i tak robienia pełnych 8 godzin:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
15 minut temu, Annie napisał:

partnera,lecz jeśli on ciągle mnie odpycha, obraża czy poniża,to jest jak waleniem głowa o ścianę.

Zdecydowałaś coś? Musisz mu stanowczo powiedzieć, że się nie zgadzasz na takie traktowanie. Jeżeli Cię nie szanuje, to mu na to nie pozwalaj. Pogadaj z nim. Zapytaj dlaczego Cię tak traktuje, co dalej z wami, czy Cię kocha... Powiedz mu, że tak dalej być nie może.

Sprawdź jakiej wysokości alimenty Ci przysługują w Twojej sytuacji i czy możesz liczyć jeszcze na jakąś pomoc z rządu. Teraz dużo jest różnego rodzaju zasiłków itd. Jeżeli masz niepełnosprawne dziecko może przysługuje Ci jakiejś mieszkanie itd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Annie

Kiedyś jak mu powiedziałam,że nie pozwolę tak się traktować to mnie wyśmiał.Z jego perspektywy to on nie robi nic złego.Na papierku ma najniższa krajowa,więc max.500 zł dostanę no i to nieszczęsne 500+ oraz zasiłek rodzinny 126 zł chyba.Z mieszkaniami z urzędu jest ciężko,bo tak na prawdę ich nie ma.Moja znajoma czekała ponad 2 lata na mieszkanie z urzędu i też miała dziecko i rozwód w trakcie z mężem.Papiery mogę wszystko złożyć ,ale to jest jak czekanie na coś co może nigdy się nie wydarzyć,a że dziecko jest niepełnosprawne,to nie ma to jakiegoś dużego znaczenia,bo ma gdzie mieszkać,w dobrych warunkach,nie ma w domu patologii typu alkohol czy przemoc fizyczna,więc nie mamy punktu zaczepienia żeby skoczyć na listę wyżej.

W Polsce jeśli sam sobie człowiek nie zarobi to od państwa nie dostanie.Czasami oglądam nasz nowy dom i ludzie mieszkają w skandalicznych warunkach,dzieci z różnymi chorobami i jakoś gmina czy miasto nie raczylo im pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 godzinę temu, Annie napisał:

Na papierku ma najniższa krajowa,więc max.500 zł dostanę no i to nieszczęsne 500+ oraz zasiłek rodzinny 126 zł chyba.

To, że ma na papierze, że zarabia najniższą, to przy alimentach nie wiele znaczy. Po 1 jak zauważą, że coś cwaniakuje, to mu sami podsuną lepiej płatną pracę i z niej wyliczą, po 2 Ty na pewno wiesz gdzie pracuje i ile zarabia, sądy rodzinne trochę inaczej działają, u nich nie wszystko musi być czarno na białym, ale to też zależy od sędziego.

Dodatkowe pieniądze uzyskasz i to nie małe na synka, nie pamiętam kwoty, ale są okresowe i stałe zasiłki na opiekę. Na samo dziecko biorą niektórzy nawet do 3k miesięcznie i uwierz mi znam takich co ich dziecko dosłownie boli "paluszek".
Nie wiem jakie trzeba spełnić wymogi, by dostać jako opiekun zasiłek.
Najlepiej się zakręcić koło urzędu pomocy społecznej i dopytać, co w takiej czy innej sytuacji przysługuje :)
Korzystaj jak się da z socjali PiS, bo wielu bierze, a ma zupełnie zdrowe dzieci.

 

Tak poza tym, jak samopoczucie? Trochę teraz masz lżej, to może i psychika nieco odpoczywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Annie

A tak czytałam coś o tych zasiłkach ale tak jak mówisz najlepiej iść do urzędu i samemu się dopytać bo w necie nie zawsze to co jest napisane jest prawda.Jesli jest tak jak mówisz,że sąd rodzinny inaczej rozpatruje to spokojnie przy jego zarobkach mogłabym wnioskować o dużo większa sumę:)No samopoczucie dobre:)Humor nawet dzisiaj mi dopisywal taki prawdziwy,a nie udawany przy dziecku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Wiesz, ja to znam z historii ludzi i trochę z autopsji odnośnie zasiłków i alimentów, sam je płacę, ja akurat zwalniałem się z pracy jak mnie ta "przyjemność" dopadła i jako bezrobotnemu naliczono mi według tego co znaleźli na rynku pracy i to w obrębie województwa oraz jemu sąsiadujących. Wzięli najwyższą możliwą pensję i z niej naliczyli mi alimenty.
Tak czy siak lepiej u siebie dopytać, bo jak wiadomo, niby ten sam kraj i te same prawa, ale różnie urzędnicy czy sądy podchodzą do spraw.

Dobrze, że zaczynasz się rozglądać za ewentualną opcją B, w razie czego nie będziesz na lodzie :)

10 minut temu, Annie napisał:

No samopoczucie dobre:)Humor nawet dzisiaj mi dopisywal taki prawdziwy,a nie udawany przy dziecku:)

Cieszę się, że jest lepiej, mam nadzieję, że my mieszkańcy Nastroika minimalnie się też do tego przyczyniamy :)

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Annie

Jednak wolałabym żeby moj stary trochę przemyślał i żeby opcja B nie była potrzebna.Syn jest bardzo z nim związany no bo to jednak tata na który więcej glupot pozwoli niz mama:)jak moi rodzice się rozwiedli,to zawsze gdzieś tego taty brakowało i nie chciałabym żeby mój bobo to przechodził,ale jeśli stary nie zmadrzeje to będzie trzeba zacząć realizować plan B.

Chyba głównie wy:)Tyle miłych słów wspierających i zrozumienie drugiego człowieka.Wstawiajac tu pierwszy post bałam się że rzuci się fala krytyki ze w dupie mi się poprzewracalo

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
28 minut temu, Annie napisał:

Wstawiajac tu pierwszy post bałam się że rzuci się fala krytyki ze w dupie mi się poprzewracalo

Teraz w dupie Ci się poprzewracało myśląc, że my tak napiszemy :D 

 

Masz rację, nie ma to jak pełna rodzina, ale w dzisiejszych czasach jest z tym co raz gorzej i sam nie wiem z czego to wynika. Może ludzie w pośpiechu się "dobierają", a może już dziś głównym czynnikiem nie jest miłość?
Lepiej, by było jakby się ogarnął i nikt tego lepiej nie wie niż Ty, czy faktycznie jest chociaż nikła szansa, na to lepsze "jutro" dla Was.

Ja miałem inną "bajkę", ale dość szybko odciąłem kobietę od siebie, tu nie chcę opowiadać o tym, bo to nie informacje do ogółu, ale nie chciałem, by syn na wszystko patrzył i uznałem, że lepiej będzie się rozstać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...