Skocz do zawartości


Ann

Samotność w zwiazku

Polecane posty

Rutlawski
2 godziny temu, Annie napisał:

Nie,nie wyrzucił.Jak wrócił i zobaczył że jestem spakowana i gotowa do wyjścia,to ton zmienił i zachowywał się tak jakby wcześniej nic się nie stalo.

I to jest droga w dobrym kierunku. Zauważ:)

 

Zmienił swoje zachowanie pod wpływem Twojego. Zstąpił z tonu gdy zobaczył pewne konkretne działania z Twojej strony i Ty sama jesteś za to odpowiedzialna!

 

Ja bym to potraktował jako małe "zwyciestwo" z którego możesz być dumna, ale w żadnym razie nie rozwiązanie problemu.

 

Z jego strony wygląda to jak zamiatanie pod dywan.

A stało się i to dużo. Tylko że wobec Ciebie, nie wobec niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu
7 minut temu, Rutlawski napisał:

I to jest droga w dobrym kierunku. Zauważ:)

Po tym pierwszym zdaniu bym się nie zgodził, ale rozwinąłeś myśl dalej.
Z tym, że takie dalsze "akcje" już będą co najwyżej przeciąganiem liny, takim badaniem "przeciwnika", czy zareaguje, a jak tak, to jak? Najważniejsze, że na ten moment Annie i dziecko mają trochę spokoju, ale na przyszłość jednak chyba potrzeba bardziej radykalnych działań.
Ja jestem ciekawy jak on w tej swojej "mocy" i pewności siebie, by zareagował jakby ona faktycznie pewnego dnia się wyprowadziła z dzieckiem? Myślę, że skulony jak zbity pies, by próbował ogarnąć temat, a za X czasu powtórka z rozrywki?

Trudno przewidzieć, bo jednak nie znamy człowieka. Najważniejsze, że teraz przynajmniej jest spokojniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

Z jednej strony się zgadzam. Z drugiej jednak jest to spokój krótkoterminowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Autorka tematu już się nie udziela, więc jak nie jej, to może innym osobom w podobnej sytuacji przyda się moje niekompletne info.

Rozmawiałem w piątek ze wspomnianą kierowniczką urzędu opieki społecznej.
Takiej mamie i jej dziecku przysługuje masa różnych świadczeń:

Świadczenie pielęgnacyjne, zasiłek pielęgnacyjny, specjalny zasiłek opiekuńczy, 500 plus (raczej oczywiste), zasiłek dla opiekuna, zasiłek rodzinny, dopłata do turnusów rehabilitacyjnych, dofinansowanie do sprzętu rehabilitacyjnego, darmowa rehabilitacja, inne zasiłki jednorazowe, priorytet w kolejce po mieszkanie komunalne.
Oczywiście przy ewentualnym rozstaniu również należą się alimenty, ale to też jest oczywiste.


Kwot celowo nie podaję, bo po 1 jest to uzależnione od przypadku, po 2 niekoniecznie każde świadczenie będzie się należało. Najlepiej zajść do urzędu w swojej miejscowości, dopytać jakie dokumenty i na co należy przedstawić.
Ogólnie jak się zaznajomiłem z sumami i zakładając, że otrzyma się mieszkanie, to można spokojnie żyć z tych pieniędzy od 1 do 1, więc nie jest tak źle jakby się mogło wydawać, ale to też pewnie zależy od miejsca zamieszkania i widzi mi się urzędników :) 
 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

No właśnie, zawsze jest wyjście ale jak napisałam wcześniej w tym temacie ona ma bardziej problem z samą sobą niestety a niektórzy to nikczemnie wykorzystują. Osobie zmanipulowanej ciężko jest pomóc, dopóki sama się nie ocknie raczej awykonalne i wiem co napisałam niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Annie

Nadal problem z internetem:/Będę mieć dostęp to na pewno tu zajrze:)ale na szybko pochwale się,że zapisałam się na szkolenie:)możliwe że staż po szkoleniu będę mieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

Wow. Gratulacje. Dawaj piątke!

 

A co to za szkolenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Annie

Po tym szkoleniu będę mogła pracować jako pomoc w przedszkolu czy żłobku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 27.06.2019 o 11:03, Annie napisał:

Po tym szkoleniu będę mogła pracować jako pomoc w przedszkolu czy żłobku

Dobrze, że się rozwijasz i bierzesz życie w swoje ręce. Gratuluję :) 
W życiu prywatnym coś drgnęło na plus?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Annie

Bez zmian.Osttanio nawet zupełnie przypadkowo przylapalam go na zdradzie.Bolalo przez kilka dni,a teraz to mi zupełnie obojętne jest z kim i co on wyprawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Mniej tu się udzielałaś i miałem nadzieję, że mąż się ogarnął chociaż trochę, ale jak widać nie.
Głupio to może zabrzmi, ale może właśnie to, że go nakryłaś teraz da Ci pozytywnego kopa do działania i walki o lepsze jutro dla siebie i dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Annie

Teraz jak go nakrylam,to biedny się wystraszyl że zrobię to co i tak mam w planach zrobić i jest teraz mega miły,nie kłóci się,nie wyzywa a ja ciut to wykorzystuje.Moja decyzja o odejściu jest nieodwracalna,ale póki dziad czuję winę to czemu nie korzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Annie

Zgadza się,ale chyba już się nacieszylam jego skruchą.Dzis wróciliśmy do poprzedniego jego wcielenia.Dawno nie słyszałam,ze mnie nienawidzi,że mam znikać z jego życia i w ogóle co wszystko się dzieje dookoła złego,to moja wina..Głupia jestem..Przez chwilę pomyślałam że on na prawdę żałuję i chce się zmienić.. Naiwna głupia idiotka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
14 minut temu, Annie napisał:

Naiwna głupia idiotka..

Ja bym Cię tak nie nazwał, bo najwidoczniej jeszcze masz lub miałaś nadzieję i pewnie uczucie nie wygasło, a wtedy niektórzy (ja się do nich zaliczam) walczą jeszcze o to, by to "coś" naprawić. W pojedynkę niestety się nie da, do tego chyba ostatnia krzywda, która Cię spotkała powinna szalę przesunąć ku końcowi. Oczywiście do niczego nie namawiam, bo Ty sama powinnaś wiedzieć i zapewne wiesz co dla Ciebie będzie najlepsze.
Spójrz na to z tej strony, że w sumie powinnaś mu podziękować, że ta jego gra aktorska nie była na Oscara i że szybko wrócił do swojej nieudawanej postaci czym wskazał Ci, że obrana przez Ciebie droga jest słuszna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski
Dnia 29.06.2019 o 09:16, Annie napisał:

Bez zmian.Osttanio nawet zupełnie przypadkowo przylapalam go na zdradzie.Bolalo przez kilka dni,a teraz to mi zupełnie obojętne jest z kim i co on wyprawia.

I tej właśnie apatycznosci nie rozumiem. "wszystko mi jedno co on robi" - w ten właśnie sposób pozwalasz na każde zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Jeśli ona rzeczywiście chce od niego odejść, to taki "wszystko mi jedno..." nawet w tym przypadku jest zdrowe. Nie nakręca się, nie ma złych emocji i ze spokojem może sobie odejść od niego, ale z drugiej strony w razie sprawy rozwodowej, to jest to jakiś argument dla niej, że została zdradzona, a nie robiąc z tego "halo", to bez dowodów ciężej będzie to udowodnić, a wątpię, że sam z siebie facet się przyzna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

Tak, to prawda. Chce podkreślić, że nam.zawsze łatwo jest mówić, bo nie siedzimy w skórze autorki. Mówić co myślimy jednak możemy tym bardziej, że sami byliśmy zapytani :)

 

Mnie konkretnie nie chodzi teraz o to, żeby robić "wielkie halo" z powodu podejrzeń o zdradę. Bo dla mnie osobiście to mały pikuś w porównaniu z wcześniejszymi wydarzeniami, za które ten facet mógłby spokojnie odpokutowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Koleżanka czasem tutaj zagląda, ale raczej już temat upadł?

Dnia 14.07.2019 o 11:12, Rutlawski napisał:

Mnie konkretnie nie chodzi teraz o to, żeby robić "wielkie halo" z powodu podejrzeń o zdradę. Bo dla mnie osobiście to mały pikuś w porównaniu z wcześniejszymi wydarzeniami, za które ten facet mógłby spokojnie odpokutowac.

Masz rację. Ja bym zwyczajnie po uspokojeniu myśli zacząłbym budować życie bez obecności partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 538
    • Postów
      252 529
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      820
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    DanielTof
    Najnowszy użytkownik
    DanielTof
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      No właśnie ja mam konieczność😊, ale jak sobie ledwo radzisz to nie chcę w takim razie 🙃🙂
    • KapitanJackSparrow
      No co fajnie masz, a na pewno wesoło. I co mówisz że nic ..jednak? 🤣
    • Miejscowy
      Ja nie miałem nigdy jakiejś sympatii do Trumpa.  Jak wybrali go na pierwszą kadencję w USA, to miałem ostrożne podejście do tego człowieka i tak jest do teraz.  On dba o swoje dobro ( zresztą jak prawie każdy prezydent amerykański, a USA zawsze słynęło z egoizmu, z własnych korzyści politycznych ).  Prezydent amerykański, jak i każdy inny prezydent w Europie i na świecie ma obowiązek polityczny i moralny dbać o dobro własnego kraju.  Ma obowiązek dbać o gospodarkę swojego kraju, o wiele innych rzeczy w kraju.  Po to zostaje wybierany.  Polityk nie jest dla siebie w polityce, ale jest dla całego społeczeństwa.  Każdy, jeden polityk, bez znaczenia z jakiej pochodzi partii.  Jeżeli jakiś prezydent, polityk nie potrafi dbać o swój Naród, o swój kraj i jest w tym nieudolny, to nie może dłużej zasiadać w polityce i powinien zrezygnować.  Jeżeli ma jakiś honor i przyzwoitość, to rezygnuję ze stanowiska.  Jeżeli nie ma honoru i ma to gdzieś, to siedzi dalej i za darmo bierzę pieniądze od podatników.  To też zależy od ludzi, jakimi są w polityce.    Co do ceł Trumpa, to cóż...  To, że On chce naprawić zła sytuację gospodarczą ( o ile to jemu się uda zrobić, bo nie jest wcale powiedziane, że "jemu to się na pewno uda... " ), to jest dobra sprawa.  Bo po to jest prezydentem, aby dbał o jakość własnego kraju.  On jest politykiem własnego kraju, nie cudzego, innego kraju.  Został wybrany przez mieszkańców tego kraju.  A to, jaką będzie prowadził politykę: czy dobrą, czy złą przez całą kadencję, to już inna sprawa.  Prezydentów, polityków ocenia się po ich czynach i efektach, realnych.  Cła, jakie On wprowadził i zamierza wprowadzić na inne kraje, na Europę mają swoje: wady i zalety, jak wszystko.  To nie jest i nie będzie tylko korzystne dla USA.  Ale też trzeba spojrzeć na to, jakim człowiekiem jest... , Trump??  Czy On jest zrównoważony psychicznie? Czy coś jemu nie "odwali" w trakcie prezydentury i nie narobi jakichś problemów?  My nie wiemy, co takiemu człowiekowi siedzi w głowie.  Jakie On ma zamiary.  Tak, jak z każdym politykiem.  Albo prawie każdym. 
    • Jacenty
      Czyli jeżeli dobrze zrozumiałem,aby wejść na stronę zabronioną dla dzieci,będą weryfikować ale aby zweryfikować muszą mieć moje dane aby stwierawdzić mój wiek. Wygląda mi to raczej nie na dobro małoletnich a na dodatkowe zbieranie poufnych danych obywateli..się porobiło..!
    • Miejscowy
      Witam, ludzie.    W Polsce się nic nie zmieni na lepsze, jeżeli społeczeństwo polskie także nie zmieni podejścia w swoim kraju.  Ja nigdy nie uważałem i uważał nie będę, że: "poza PiS-em, każdy inny rząd zmieni coś na lepsze w Polsce".  Ja bardzo bym sobie życzył, żeby tak było. By w końcu był rząd i prezydent, który realnie zmieniłby ten kraj, ale...  Bo jak porównać sobie partię: PiS, a pozostałe partie to PiS wyrządził w Polsce, przez 10 lat właściwie, sporo zła.  Wykończyli Leppera i Samoobronę ( zresztą, Platforma oraz inne partie także się do tego przyczyniły, bo nie ma i nigdy nie było w tym kraju partii politycznej bez winy oraz rządu bez winy ).  Lepper był bardzo za rolnikami i za rolnictwem w Polsce, bo sam był rolnikiem i znał się na tym.  Teraz jego syn z rodziną zajmują się rolnictwem na wsi.  Gdyby to Samoobrona rządziła w Polsce przez chociaż jedną kadencję, jako: główny rząd, to Polska wyglądałaby inaczej niż była.  Oczywiście, nie było nigdy i nie ma w Polsce partii i rządu we wszystkim dobrego.  Każdy rząd, jaki by on nie był ma: dobre i złe strony i nie tylko w Polsce tak to wygląda.  Nie ma czegoś takiego, żeby jakiś rząd w swojej "kadencji" był we wszystkim dobry.  Nie ma takich polityków.  Jeżeli są, to są małe wyjątki tego, gdzieś w Europie i w Świecie.  I pewnie partia, nieżyjącego Pana Leppera, gdyby miały rządy, także nie byłaby dobra we wszystkim.  No ale lepszy dla kraju jest rząd, który ma najmniej rzeczy niedobrych, złych niż taki rząd, który ma długą listę rzeczy złych, szkodliwych dla kraju.  Zależy, jaka jest tego skala...  Przeważnie, ludzie w polityce kłamią i tak jest nie tylko w polskiej polityce, ale to nie jest: nowość, że w polityce są kłamczuchy.  Jeden w polityce kłamię rzadziej, raz na jakiś czas, a drugi kłamie częściej i bardzo często.  Różna jest skala kłamstw w polityce.  Tak, jak różna jest skala afer w polityce.    Nie chodzę na wybory od kilkunastu lat, zarówno prezydenckie, jak i parlamentarne, bo dla mnie nie ma to sensu.  Nie żyję mi się normalnie, dobrze w moim kraju, a mogę mieć tylko nadzieję i liczyć na to, że w końcu zacznie być lepiej w kraju.  Ale nie jest.  Jedynie Konfederacja mnie jakoś tam interesuję, bo to jest Prawdziwa, Prawica.  To jest partia: typowo - prawicowa i narodowa.  Coś takiego jak rząd Orbana na Węgrzech, który dba o interes Węgier, a nie cudzych krajów.  Jasne, nie ma żadnej partii i rządu idealnego, chyba nigdzie na świecie, bez względu na poglądy i programy polityczne.  Ja bym życzył sobie, żeby był taki rząd w Polsce, ale to jest: nierealne oczekiwanie, bo nie ma i nie będzie tego.  Być może nawet i Samoobrona, z Lepperem ( gdyby żył do dzisiaj ), nie byłby we wszystkim i zawsze dobrym, fajnym rządem dla Polski.  Też, trudno powiedzieć... Nie wiemy jak się zachowują ludzie w partiach, a tym bardziej kiedy są wybierani do rządów.  Ich myślenie w głowach się zmienia, pod różnym wpływem.  My nie siedzimy w głowach tych ludzi.  Nie znamy myśli tych ludzi.  Politykę, rządy się ocenia po ich czynach, po tym czy spełniają deklaracje polityczne i to, co obiecują w kampaniach wyborczych.  Naród w demokracji jest po to, aby oceniał każde czyny rządów przez całą kadencję.  Nie ma znaczenia jaka zostanie wybrana partia.  Każdy rząd, bez względu na programy polityczne, nazwę swojej partii ma obowiązek dbać o kraj, o bezpieczeństwo kraju, o gospodarkę i tak dalej.  Jeżeli jakiś "rząd" tego nie robi, to zawodzi swoich wyborców, jak i całe społeczeństwo. 
    • Jacenty
      Chętnie ale ledwo sobie radzę z tą robotą i z konieczności naprawiam...
    • kormoran
      Na twoje problemy natręctw i problemy złych myśli pomaga  picie wywaru z palonego ziarna - kawa ale zbożowa. Na szczęście są już w sprzedaży kawy zawierające palone ziarno zbożowe mieszane z kawą naturalną. np premium Familijna albo Inka co ma zapisane w składzie : palone ziarno jęczmienne. Przed zakupem trzeba przeczytać skład. Kawy naturalne niestety nic nie pomagają..
    • kormoran
      Chińska  ekspedycja wchodzi do środka Arki Noego.  https://www.youtube.com/watch?v=dxpcOvvsgKw   wzięli ze sobą przenośny aparat Roentgena.
    • Gość w kość
    • naiwny
      Od kiedy to oficjalne rządowe statystyki zadłużeń kraju umieszczane na rządowych stronach internetowych , są dla ciebie sieczką medialną ?  Droga  CHI  jeśli nie wiesz , to  już od 2 lat u nas rządzi PO z PSL.
    • naiwny
      Dziwi mnie to, że ktoś zaczął teraz testować zabieranie tożsamości. Przeglądanie zwrotne  zasobów dysku c: użytkownika yt jest praktykowane od wielu lat.  Bez skrupułów  kopiują wszystkie nasze pliki tekstowe jak i graficzne z naszego kompa.
    • LadyTiger
      Wypuszczając info o obowiązkowej - dla użytkowników socmediów i widzów yt - apce testowali naszą tolerancję na zabieranie nam prywatności? https://panoptykon.org/weryfikacja-wieku-w-ue-co-wiemy
    • Astafakasta
      Jak będą dopracowane to długo w domu nie będą stać. Z rysunkiem jest łatwiej. Nie jest taki drogi w porównaniu do farb olejnych, jeśli chodzi o materiały i tak nie szkoda bardzo, gdy się wyrzuca. Poza tym kilka pierwszych prac se zostawię, żeby móc pokazywać od jakiego poziomu zaczynałem.
    • Vitalinka
      ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
    • Vitalinka
      to fakt, można pracami zastawić cały wielki dom plus strych
    • Astafakasta
      @Jacenty na pewno będę szkolił rysunek, bo już najgorszy z nim czas przeszedłem i teraz łatwiej mi jest się go uczyć. Myślę, że popróbuję malarstwa, ale to na spokojnie, bo nie zachęca mnie, gdyż też jest trudne jak dla mnie, poza tym mam tylko mały pokoik i trudno tam trzymać dużo nieudanych płócien, bo myślę o malarstwie olejnym. Myślę by najpierw kupić specjalny papier do farb olejnych i tam próbować. No, napewno będzie mi łatwiej znając trochę podstawy rysunku, ale myślę by zrobić coś w linorycie dłutem i potem odbitki. Fajnie by było mieć kilka udanych i ciekawych takich prac i sprzedawać za jakieś drobne. No, motywuje mnie w tym kasa, że mógłbym być niezależny od etatu, dlatego też rysuję. No i też się boję braku czasu. Bo wiem jak to jest wracać zmęczonym z niesatysfakcjonujacej pracy, dlatego ten czas, gdy jestem tu w szpitalu i nie mam żadnych obowiązków przeznaczam na tworzenie. A to dziś udało mi się narysować ;-).
    • Nomada
      Z gamoniem się nie nijak nie uda   🤣
    • Vitalinka
      ...ale Ty przypomniałaś nam❤️
    • Vitalinka
      Dziękuję ślicznie🥰, ale to zdjęcie sprzed roku😉
    • Vitalinka
      100 procent true! 
    • Vitalinka
      Tak też na to zwróciłam uwagę... wprawdzie moje piękne profesjonalne flamastry na które wydałam kupę pieniędzy leżą i boję się nawet sprawdzić czy nie wyschły...bo bym umarła z poczucia marnotrastwa, ale muszę podkreślić, że to co mało ważne dla jednego, może być pasją dla innego, albo nawet sposobem na życie...🙂 Jacenty zapraszam do mnie dokręcić kran w kuchni😉
    • Vitalinka
      asystent
    • Jacenty
      Tak w cudzysłówie napisałem,że to mało ważne hobby.Chodziło mi o to,że czasem nie ma możliwości i czasu rozwijać pasję bo się ma inne rzeczy na główie. Będziesz rysował czy też malował?
    • Pieprzna
      To elitarne, które na jedno rżenie konia wysyła protesty z nieistniejącymi peselami. To, które wygrywa w zakładach karnych. To takie uśmiechnięte, europejskie i demokratyczne. To, które powinno zostać zdelegalizowane za zamach stanu w wielu odsłonach.
    • Astafakasta
      Kranu jeszcze nie naprawiałem, ale w tworzeniu widzę swoją przyszłość. Zawsze się przyda i jak już nauczę się to dobrze robić, to będę sprzedawał swoje prace. Także nie uważam, że to mało ważne hobby. Poza tym mam poczucie, że coś ze sobą robię, a to dla mnie ważne, że nie stoję w miejscu. W sumie nauka jak każda inna.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...