Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty

Nafto Chłopiec
3 godziny temu, Lili ♡ napisał:

Hej. 

Wiem, że kilka osób miało kontakt prywatny z Kubą, ale nie wiem czy dotarła ta informacja do Was. 

Właśnie się dowiedziałam, że Kuba nie żyje... 

Zmarł 10 lutego. 

Ten Kuba? Ja pier... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Aco
2 godziny temu, Lili ♡ napisał:

Niestety tak... To informacja od jego mamy. 

Jprdl. 🕯️

  • Przykro mi 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡

Tak, ten Kuba/Żmij 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś

...

  • Przykro mi 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakikolwiek

Parę dni temu, chyba 10, po wielu, wielu miesiącach wszedłem na stare konto mailowe, zajrzałem na Reklamę, na Nastroik, a tu takie coś… pierwsze, co ujrzałem to info o Żmiju. Kuba… mam nadzieję, że nadal gdzieś tam jesteś. W jakiś sposób. RIP ziom. Bardzo mi przykro. Zawsze bardzo Cię lubiłem.

Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡
7 godzin temu, Jakikolwiek napisał:

Parę dni temu, chyba 10, po wielu, wielu miesiącach wszedłem na stare konto mailowe, zajrzałem na Reklamę, na Nastroik, a tu takie coś… pierwsze, co ujrzałem to info o Żmiju. Kuba… mam nadzieję, że nadal gdzieś tam jesteś. W jakiś sposób. RIP ziom. Bardzo mi przykro. Zawsze bardzo Cię lubiłem.

Pozdrawiam wszystkich

Nigdy w to nie wierzyłam, ale od kilku dni zaczęłam wierzyć, że ludzie odchodzą ale są dalej przy nas. Wierzę w to, że Kuba dalej jest obok i że mnie słyszy, że mogę z nim porozmawiać tak jak kiedyś... Od tych kilku dni nie mogę się pozbierać i poradzić sobie z tym... 

Jeżeli go lubiłeś, to on napewno Ciebie też. Wiem też, że z kilkoma osobami z forum, rozładował napiętą atmosferę i wszyscy żyli z nim w zgodzie, z czego bardzo się cieszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakikolwiek
1 godzinę temu, Lili ♡ napisał:

Nigdy w to nie wierzyłam, ale od kilku dni zaczęłam wierzyć, że ludzie odchodzą ale są dalej przy nas. Wierzę w to, że Kuba dalej jest obok i że mnie słyszy, że mogę z nim porozmawiać tak jak kiedyś... Od tych kilku dni nie mogę się pozbierać i poradzić sobie z tym... 

Jeżeli go lubiłeś, to on napewno Ciebie też. Wiem też, że z kilkoma osobami z forum, rozładował napiętą atmosferę i wszyscy żyli z nim w zgodzie, z czego bardzo się cieszę... 

Nie żarliśmy się z Kubą nawet w dawnych czasach, bo on nie był złośliwy bez powodu, a i nawet wtedy nie przekraczał pewnych granic, ja zaś nie jestem konfliktowy. Nie było powodu.

Chciałbym, żeby tak było. Między innymi dlatego, że kilkoro moich znajomych też odeszło na Tamtą Stronę, a teraz koleżanka bardzo ciężko choruje. W przypadku niektórych ludzi jest to szczególnie niesprawiedliwe, ponieważ mieli niełatwe życie i nie zdążyli nawet odpocząć i nacieszyć się miłością i spokojem.

Trzymajcie się wszyscy zdrowo, dbajcie o siebie i ludzi dokoła i nie marnujcie życia, bo nie wiadomo, ile czasu jest nam dane na tej Ziemi. 👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakikolwiek

Caryco napisałaś "To napisz cokolwiek. W ogóle ciężko tam teraz wrócić do zwykłego pitolenia."

 

Da się uskuteczniać pitu pitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złośliwy
Z g r e d

To się widzę porobiło.😮

Ale każdego z nas to czeka.

Banalne jest pisanie by jak najlepiej wykorzystać czas nim nadejdzie nasza kolej.

 

Czy ktoś wie jak to zrobić dobrze 😞

 

Przecież i tak zapamiętujemy, najczęściej,  tylko przykre epizody bo... nam ciążą na sercu lub sumieniu a nie potrafimy się cieszyć z tego co nas spotkało dobrego...

 

 

  • Przykro mi 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brum

Nie znałam Żmija. Patrzę jak jesteście poruszeni jego śmiercią.

To, co nieuniknione spotkało go za wcześnie. Przykre. 🙁

  • Przykro mi 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
Napisano (edytowany)

Oczywiście to takie ludzkie przeżywanie śmierci, ale im bliżej mi do tego momentu, czuję się z tym bardziej pogodzony. Pamietam z dzieciństwa moment, który wyrył mi się w pamięci, gdy dotarło do mnie, że nie jestem nieśmiertelny, bardzo to przeżyłem, nawet popłakałem się nad tym swoim ludzkim losem, były to rzeczy przerażające dla kilkulatka. Miałem może 5-6 lat?  nie pamiętam tego dokładnie. W przeciagu życia zetknąłem się z śmiercią bliższych i dalszych, jestem z nią oswojony. Tak mi się bynajmniej wydaje, wiem, że trzeba przystanąć, przybyć na pogrzeb, pożegnać,  po czym ruszyć dalej w życie. Nie mam też wymagań do ludzi wokół mnie, by żyli jakąś traumą po mojej śmierci. Chciałbym, aby miło wspominali od czasu do czasu, bo pamięć sprawia, że nasze życie ziemskie może być przedłużone w tej sposób, w głowach żyjących. Nie miałbym nic przeciwko temu, ba;  życzyłbym sobie,  aby ktoś mi bliski objęty ,, żałobą " jeśli tylko miałby na ochotę po moim zejściu, korzystał z pełni z życia w stylu carpe diem. Nowy kolejny związek, zaraz po pogrzebie ? Dlaczego nie, Ktoś miał zaplanowane tańce...? dlaczego nie. Nie rozumiem pojęcia żałoby na pokaz. Ileż to dawniej ludzi a w szczególności kobiet chodziło przez cały rok na czarno manifestując żałobę. Dziś to wielka rzadkość i dobrze. Wymagania w tym zakresie w stosunku do innych ludzi to egoizm w czystej postaci. A jak u was z tymi sprawami, skoro pitu pitu nie wchodzi....

Edytowano przez KapitanJackSparrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
4 minuty temu, KapitanJackSparrow napisał:

A jak u was z tymi sprawami, skoro pitu pitu nie wchodzi....

Dla mnie ważne w takich sytuacjach są sprawy duchowe. Zastanawiam się jak ta osoba zachowała się po drugiej stronie. Czy dała sobie szansę na życie wieczne przy Bogu. No i modlę się. Taka forma pamięci i żałoby w ciągu roku od śmierci bardziej do mnie przemawia niż czarny ubiór i odmawianie weselnikom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
35 minut temu, brum napisał:

Nie znałam Żmija. Patrzę jak jesteście poruszeni jego śmiercią.

To, co nieuniknione spotkało go za wcześnie. Przykre. 🙁

Jeśli dobrze pamiętam, wpadliście kiedyś na siebie sympatycznie na reklamie. Ale był mistrzem trollowania i multikont więc nie zawsze dało się go w mig rozpoznać 🙂 Towarzyski, otwarty, szczery (czasem aż do bólu w emocjach). Poprztykaliśmy się nawet na noże, ale że prawica trzyma się razem, to później gadaliśmy normalnie 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡
16 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

A jak u was z tymi sprawami, skoro pitu pitu nie wchodzi....

Nie udzielam się już na codzień, ale pozwolę sobie się wynaturzyć. 

Ja od jakiegoś czasu panicznie boję się śmierci, miałam na tyle lęki że na samą myśl robiło mi się słabo, niedobrze, zalewały mnie zimne poty itd. 

Teraz to trochę opanowałam, stram się o tym nie myśleć. 

Niemniej jeżeli chodzi o odejście kogoś bliskiego. Jeszcze na szczęście nikogo z rodziny nie pożegnałam. 

Najbliższą osobą, która mnie opuściła, jest właśnie Kuba. To nie był mój forumowy kolega tylko prawdziwy przyjaciel. 

Nie potrafię sobie z tym poradzić, trzymam się tylko jakoś w pracy, chyba że mam przerwę to się nie trzymam. 

I wiesz, co z tego, że ktoś by chciał żeby żyło się dalej. 

Ja po prostu straciłam ochotę choćby wlasnie na tańce, na które regularnie uczęszczam.  Nie chce mi sie i tyle... 

 

Jakby nie było, dobrze wiedzieć, że z wiekiem człowiek przestaje się bać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
12 minut temu, Pieprzna napisał:

Jeśli dobrze pamiętam, wpadliście kiedyś na siebie sympatycznie na reklamie. Ale był mistrzem trollowania i multikont więc nie zawsze dało się go w mig rozpoznać 🙂 Towarzyski, otwarty, szczery (czasem aż do bólu w emocjach). Poprztykaliśmy się nawet na noże, ale że prawica trzyma się razem, to później gadaliśmy normalnie 😄

Jesteś wyznawcą Dmowskiego?☺️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡
19 minut temu, Pieprzna napisał:

Zastanawiam się jak ta osoba zachowała się po drugiej stronie. Czy dała sobie szansę na życie wieczne przy Bogu.

Wiem, że to może być głupie pytanie. Ale jak się daje sobie taką szanse? Pytam serio. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow

No to pytanie skierowane do Pieprz hmm jej odpowiedź jest dla mnie oczywista. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡
1 minutę temu, KapitanJackSparrow napisał:

No to pytanie skierowane do Pieprz hmm jej odpowiedź jest dla mnie oczywista. 

Tzn ja zrozumiałam, że " na miejscu" dajesz sobie szansę. Stąd pytanie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
12 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Jesteś wyznawcą Dmowskiego?☺️

Nie byliśmy z jednej bajki, ale lewactwo tak samo kochamy 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
2 minuty temu, Pieprzna napisał:

Nie byliśmy z jednej bajki, ale lewactwo tak samo kochamy 😉

Uważaj bo może Bogu to nie spodoba się , bo nie wiesz co on myśli , ty myślisz że wiesz ale nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
4 minuty temu, Lili ♡ napisał:

Tzn ja zrozumiałam, że " na miejscu" dajesz sobie szansę. Stąd pytanie 

Mi się wydaje że Pieprz pisze w sensie jak osoba zachowywała się w życiu doczesnym. Zresztą niech doprecyzuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika

Ja nic nie piszę, bo raz jestem tu nowa, a dwa jakie słowa po czyjejkolwiek śmierci przyniosą ukojenie? Trzeba po prostu być obok. Pomodliłam się i jestem. Patrzę (szczególnie na Pieprza i Chi). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
12 minut temu, Lili ♡ napisał:

Wiem, że to może być głupie pytanie. Ale jak się daje sobie taką szanse? Pytam serio. 

Nie jestem teologiem, sami teolodzy też chyba nie są we wszystkim zgodni. Są tacy, którzy twardą mówią, że jeśli umierasz w stanie grzechu ciężkiego, to z automatu trafiasz do piekła. Jest też pojęcie żalu doskonałego, czyli mimo braku spowiedzi dostępujesz miłosierdzia. Mówi się też o sytuacji, że dusza staje przed Bogiem i dostaje pytanie czy uznaje go za swojego pana i chce skorzystać z nieskończonego miłosierdzia. I jeśli ktoś był zatwardziałym grzesznikiem, to może nie być w stanie powiedzieć tak. Sam czuje, że nie zasłużył, albo wręcz był tak daleko od Boga, że go znienawidził i woli być pod władzą Szatana. Ale jeśli jest w nim dobro i skrucha, to przejdzie swoją pokutę w Czyśćcu i będzie zbawiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
5 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Uważaj bo może Bogu to nie spodoba się , bo nie wiesz co on myśli , ty myślisz że wiesz ale nie wiesz.

Lewactwo walczy z Dekalogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
3 minuty temu, KapitanJackSparrow napisał:

Uważaj bo może Bogu to nie spodoba się , bo nie wiesz co on myśli , ty myślisz że wiesz ale nie wiesz.

Bóg jest miłością. Jezus mówił " nie lękajcie się". 

Ja dodam jeszcze, że Ci najlepsi odchodzą pierwsi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...