Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Rutlawski

A ja dziś mam rozmowę o pracę. Proszę mi powodzić powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


gość.

Hej Rutlawski. Życzę powodzenia. Kiedy będzie po wszystkim czy przyjdziesz tu powiedzieć? Bo nie wiem jak długo mam trzymać za ciebie kciuki w garści. Powodzenia! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski
Napisano (edytowany)

Tak, z pewnością napisze coby Twoje kciuki się nie zepsuły.

 

I oczywiście dziękuję: )

Edytowano przez Rutlawski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
8 minut temu, Rutlawski napisał:

A ja dziś mam rozmowę o pracę. Proszę mi powodzić powodzenia. 

Trzymam kciuki... Za pracodawcę też, żeby się poznał na Tobie i nie przegapił takiej okazji. Zadziw ich, sprowadź do parteru i wygraj. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość.
2 minuty temu, Rutlawski napisał:

Tak, z pewnością napisze coby Twoje kciuki się nie zepsuły.

 

I oczywiście dziękuję: )

Czekam z nadzieją, że... co ma być to będzie. ,) Tylko się nie stresuj. .) No i już mnie bolą kciuki. ,) Buźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
55 minut temu, Rutlawski napisał:

A ja dziś mam rozmowę o pracę. 

Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

Dziękuję.

@aliada, skąd tak wysokie zdanie o mnie? ;)

 

No i już po. Ma kolana nikogo nie powalilem i generalnie myślę, że mogłem wypaść lepiej, ale też masakry nie było.

Zobaczymy co będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 godziny temu, Rutlawski napisał:

No i już po. Ma kolana nikogo nie powalilem i generalnie myślę, że mogłem wypaść lepiej, ale też masakry nie było.

Zobaczymy co będzie.

No to i ja się dołączę to klubu "Trzymających Kciuki" :)
Jeśli to nie tajemnica, to jaka to praca, w twojej dotychczasowej branży czy coś nowego kombinujesz robić? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość.

Hej. To ja Brak Loginu - jeszcze. ,) Nie mam pomysłu. :BL:

Ciekawe czy dostanie tę pracę czy nie. I czy mam puścić kciuki, bo po rozmowie już, czy trzymać do informacji, że dostał bądź nie tę robotę. 

Choć wiadomo od dawna, że robota to głupota. :wiedzma:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 godziny temu, gość. napisał:

Nie mam pomysłu. :BL:

Choć wiadomo od dawna, że robota to głupota. 

Na login? Możesz wybrać jaki chcesz, a później możesz zmienić jak się już określisz :) 
Faktycznie, też tak mówię, że robota to głupota, ale niestety ten papierek zwany pieniądzem jest potrzebny do życia :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 minuty temu, Zizi napisał:

@Rutlawski trochę za późno zajrzałam tu, ale myślę że masz tą robotę:)

Ja to miałem nawet zamiar się pomodlić, tak lubię kolegę, ale że ostatnimi czasy z Bogiem nie jesteśmy za dobrymi kumplami, to wolałem nie ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Ja to miałem nawet zamiar się pomodlić, tak lubię kolegę, ale że ostatnimi czasy z Bogiem nie jesteśmy za dobrymi kumplami, to wolałem nie ryzykować.

Bóg i tak Cię kocha, owieczko zagubiona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Zizi napisał:

Bóg i tak Cię kocha, owieczko zagubiona :D

Nie śmiem nawet wątpić. Niedawno nawet do siebie dzwoniliśmy...

 

i jak widać na załączonym dowodzie, nie jest to telefon myślowy tak uwielbiany przez @Dionizy, a my poszliśmy z techniką do przodu i walimy do sznura :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

No ja i Bóg od kilku lat mamy różne zdania na te same tematy, więc nie wi3m czy modlitwa i tak nie przynioslaby efektu odwrotnego:)

 

Czy dostanę robotę dowiem się pewnie najwcześniej za kilka dni, więc sądzę, że najlepiej już puścić kciuki... Inaczej to krew może odplynac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

<puścił kciuki>
Nie no, z modlitwą ostatecznie się nie odważyłem, bo jednak nie chciałem zaszkodzić :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

Uff... Dziękuję.

 

Mam wrażenie, że stary Wszechmogący by.nie spoczął póki kolejny raz by mi nie pokrzyzował szykow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
8 godzin temu, Rutlawski napisał:

 

@aliada, skąd tak wysokie zdanie o mnie? ;)

Czyta się to i owo, to się wie.

No i skoro my się tu na Tobie poznaliśmy, to i pracodawca powinien.

W razie czego damy Ci referencje. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
7 godzin temu, Rutlawski napisał:

Czy dostanę robotę dowiem się pewnie najwcześniej za kilka dni

Albo jestem gapa albo ślepy nietoperek bo nie dopatrzyłem sie o jaką robotę tu chodzi. Mam nadzieję że nie jesteś jednym z tych karczastych facetów co im ktoś arbuzy skubnął a oni nieświadomi chodzą tak jakby ciągle je mieli pod pachami. Oni sa specjalistami od tak zwanej mokrej roboty. Mam nadzieję ze nie złożyłeś podania u plebana na wakat na obsługanta dzwonnicy kościelnej. Co by tu jeszcze? ?. Mam nadzieję też  że nie ubiegasz się o prace w kancelarii soltysa po tym jak Jola rzucila tą robotę twierdząc że ja sołtys molestował w co ja oczywiście nie wierzę bo znając ( organoleptycznie) potrzeby Joli to raczej sołtys był zagrożony. Tam ja złożyłem podanie o przyjęcie i nawet poczyniłem już pewne inwestycje bo kupilem sobie czerwoną mini z czerwonego lateksu i staniczek z tej samej materii tylko trochę był kłopot z rozmiarem -1a. No ale pupę mam całkiem zgrabną jak zaobserwowałem w lustrze. Eksperymentalnie też wyszedłem w tym stroju na spacer po parku. Dodatkowo włozyłem kupione też kiedys okazyjnie białe szpileczki w kolorze jaskrawej bieli Wyglądało to bardzo patriotycznie. Biel i czerwień. Nie wiem tylko dlaczego biegli za mną i krzyczeli ,, -Pedał, pedał!!,, ale dostali torebką i był spokój. No tak ale przecież mieliśmy rozmawiać o Twoim nowym stanowisku Drogi Rytlawski. Mam pretensje do Zizi. Konwalie pomimo swego pięknego i obfitego kwitnienia są jakieś takie nieuporządkowane Kazda chyli swe kwiaty w inną stronę tak jakby obrażały sie na siebie. Nie wiem czy wszyscy tak mają ale mi o takiej porze roku jak teraz chce mi sie przytulania głaskania, ciepła. Uśmiechu pomimo całej tej surowości i bezwzględności życia. Pomimo tej aury za oknem, deszczu, chłodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość.

Dzień dobry. Nie wiem jak wy, ale ja wciąż moje kciuki trzymam w piąsteczce, cały czas, oj tak cały. Oby wiadomość przyszła dzisiaj odnośnie pracy, bo człowiek podrapać albo popukać się chce, choćby po głowie. Miłego dnia. :wiedzma:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

A wiecie? Dowiedziałam się niedawno czegoś ciekawego od pewnego młodzieńca, który aspiruje do tego by stać się członkiem mojej rodziny. Mianowicie - jest w Wielkopolsce wyspa konwaliowa, na której to rosną konwalie o delikatnym różowym żyłkowaniu i o różnych nasadach pręcików. Ciekawostka:)

Dyziu, te konwalie u nas w ogrodzie obraziły się gdy usłyszały o tym, że są od nich piękniejsze, jakieś różowe

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Nie wiem Zizi czy chodzi o ta sama wyspę ale w okolicach Leszna jest kompleks kilku zdaje się trzech jezior połączonych ze sobą wąskimi przesmykami. Ja kiedyś chętnie zatrzymywalem nad jednym z nich we wsi Perkowo Na tych jeziorach faktycznie jest wyspa konwaliowa gdzieś na wysokości miejscowości o nazwie pochodzącej od słonia. Slonin? Slonsko? Nie pamiętam a nie chce mi się szukać. Na tej wyspie jest też rezerwat jakiegoś ptactwa. Byłem tam przez chwilę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
30 minut temu, Zizi napisał:

konwalie u nas w ogrodzie obraziły się gdy usłyszały o tym, że są od nich piękniejsze, jakieś różowe

Można by im powiedzieć, że wcale nie piękniejsze, tylko felerne, z cerą naczynkową. Może się odobrażą.

 

To musi być piękne miejsce, czytam, że rezerwat ścisły który można oglądać tylko z wody. I dobrze, coraz mniej takich miejsc.

A aspirującemu młodzieńcowi należy się duży plus za tę wyspę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 godziny temu, Dionizy napisał:

poczyniłem już pewne inwestycje bo kupilem sobie czerwoną mini z czerwonego lateksu i staniczek z tej samej materii tylko trochę był kłopot z rozmiarem -1a. No ale pupę mam całkiem zgrabną jak zaobserwowałem w lustrze.

Dobrze, że czytam to z rana, bo bym miał koszmary nocne. Moja wyobraźnia jednak za daleko sięga i wyobraziłem sobie Dyzia w tej kiecce. Myślałem, że tylko ja mam za sobą taki podobny epizod, ale będzie mi raźniej wiedząc, że są jeszcze ludzie mający taki dystans do siebie :D 

2 godziny temu, gość. napisał:

Oby wiadomość przyszła dzisiaj odnośnie pracy, bo człowiek podrapać albo popukać się chce, choćby po głowie.

Twarda sztuka, nie podda się i nie puści kciuków, a jak się przeciągnie do tygodnia? :D 

Godzinę temu, Zizi napisał:

pewnego młodzieńca, który aspiruje do tego by stać się członkiem mojej rodziny

Ja z całej opowieści głównie to wychwyciłem, czyżby Rawik interesował się przyrodą? Ja jakoś go nie widzę jako miłośnika kwiatów itd. :P 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość.

Tak, twarda jak skała... wapienna. :BL: Co tam słychać? Zdrowy jesteś? Źle mi pisać palcami wskazującymi, więc sam rozumiesz moje ograniczenie. Buźka! 

ps. długo wisiała moja wiadomość, zaspałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 832
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
    • Vitalinka
      Tak to pochwała, ale oni nie pojechali walczyć (dla mnie wojna też jest bezsensowna i zła) oni pojechali BRONIĆ przede wszystkim tych do wyjechać nie mogli : ludzi starszych, schorowanych, swoich domostw, ziemi. To jest straszne, ale podziwiam ich odwagę.
    • Aco
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I tak trochę dla porównania: Natomiast liczebność Polonii (osób przyznających się do polskich korzeni, włączając w to potomków dawnych migrantów, czyli osoby urodzone poza Polską) szacowana jest na około 20 milionów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Masz rację. Generalizowanie i uśrednianie może powodować błędny opis sytuacji. To prawda - Polska przyjęła bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. W znacznym stopniu to nawet nie jako państwo, ale właśnie Naród. Ludzie przyjmowali ich do swoich mieszkań. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że jest wyraźna różnica w stosunku do różnych grup migrantów i uchodźców. Duża tolerancja wobec tych z Ukrainy, wyraźnie mniejsza wobec tych z innym - nomen omen - kolorem... skóry. Jednak chyba rzeczywiście masz rację, że trochę przesadziłem w opisach. Bo nawet Ty - po pierwszym Twoim poście dotyczącym migrantów i uchodźców, jaki przeczytałem, wydałaś mi się osobą nastawioną do nich raczej niechętnie. A pozory mogą mylić.  Trochę mniej rozumiem Twoją pochwałę tych, którzy pojechali walczyć. Bo to była pochwała, prawda? Jakieś uznanie. A to przecież wojna jest jakimś absurdem. Czystym złem. I w żadnym wypadku powodem do chluby. Nie powinno być tak, że rozumiemy pęd do walki/zemsty bardziej, niż chęć uniknięcia walki. No ale to jakby wątek na inny temat... można o tym więcej pisać, ale zrobiłby się trochę "offtop". Wracając do kwestii uchodźców i migrantów i stosunku do nich wśród nas. W narodzie. Niedawno na komunikatorze zobaczyłem powiadomienie, że pojawiła się w tym komunikatorze osoba z moich kontaktów. Kobieta, z którą kilka lat temu krótko rozmawiałem na temat współpracy w temacie praw zwierząt. Teraz zobaczyłem ikonkę z jej fotografią i nakładką o treści "Chcemy być bezpieczne- kobiety Konfederacji". Pierwszy raz się z tą akcją spotkałem i sprawdziłem, co to jest. Okazuje się, że chodzi o sprzeciw wobec przyjmowania "masy nielegalnych migrantów". Kobieta, o której wspominam, jest katoliczką i działaczką w chrześcijańskiej organizacji zajmującej się dążeniem do polepszenia sytuacji zwierząt w Polsce. (Ostatecznie nie doszło do współpracy, m.in. dlatego, że nie miała nadziei na to, że może się coś zmienić na lepsze... ale to też nieistotne). W każdym razie sprawiała wrażenie gorliwej chrześcijanki, a nie tylko deklaratywnej. Przez chwilę zastanawiałem się, o co może jej chodzić? Może o tę nielegalność? Bo jak może osoba kochająca Jezusa reagować odtrącaniem, gdy widzi tegoż Jezusa na naszej granicy? Ale przecież państwo ma w swoich kompetencjach możliwość zalegalizowania pobytu tych, którzy pomocy szukają, nawet jeśli nie w sposób podręcznikowy. Uznałem jednak, że nie chodzi jej o legalizację ich pobytu. Przy okazji sprawdziłem sondaż na ten temat. To chyba najświeższy: 
    • Vitalinka
      Cudnie! Miałam wybrane wiadomości, sygnatury i coś tam, ale nie posty teraz już go nareszcie nie widzę!!!! Mam nadzieję, że on mnie też. Daje jakieś aluzje o przebijaniu kobiet...psychopata,
    • Aco
      taka wierzba płacząca😁  
    • Vitalinka
      nie wiedźmy tylko głupcy co w nie wierzyli, to były mądre kobiety mające dużą wiedzę (min. zielarską i medyczną i ogólnie przyrodniczą). I od teraz Cię ignoruję, bo spokój był jak udawałam, że Cię nie ma, a Ty teraz wręcz zachwycony, że przynajmniej możesz się ze mną pokłócić, bo tak zostało Ci tylko obgadywanie.
    • Vitalinka
      żeby była jasność:   Miększy - stopień wyższy od przymiotnika miękki Część mowy: przymiotnik Typ stopniowania: stopniowanie regularne » stopień równy: miękki » stopień wyższy: bardziej miękki, miękkszy, miększy » stopień najwyższy: najbardziej miękki, najmiękkszy, najmiększy
    • Vitalinka
      miękki, miększy, najmiększy, przepraszam, mój błąd🙂   pewnie Tobie podobni...Niemoty co sobie poradzić nie mogli z kobietą, oskarżali ją o czary, albo bycie wampirem....Odpłyń już ode mnie, bo ja nie będę się z Tobą wykłócać. Jestem wstrętnym babskiem dla Ciebie i ok, super i nie zamierzam nawet w przepychankach dawać Ci swojej uwagi, dla Ciebie mogę być nawet najgorszą kobietą na Ziemi nie obchodzi mnie to, Twoja opinia i zdanie, boś prostak, prymityw i cham!
    • KapitanJackSparrow
      Ja też , chyba żeby jakiś proceder psychopaty
    • KapitanJackSparrow
      A wiedźmy i czarownice były na serio,  bo wilkołaków i wampirów nikt naprawdę nigdy nie widział , to tylko wytwór wyobraźni ludzkiej 
    • Aco
      Nie natknąłem się na takowe podania z dzisiejszyznych czasów. Typicznie takowe praktyki miały miejsce pewnikiem kilkaset lat temu nazad, podobnież jak spalenizowanie czarowniców na stosach.
    • Miły gość
      I są do dziś tak przebijakowywani😜🤣
    • Aco
      Wilkołakowie i wampirniacy tak byli przebijakowywani.
    • KapitanJackSparrow
      Tak tak czytelniku i czytelniczko bywa że uda się wam  tu przeczytać niezłe bzdury🤣 ale tak znam historie ze średniowiecza że wstrętne babska przebijano kołkiem osinowym do ziemi przez serce 😀
    • Vitalinka
      miększy, miększejszy?😐 bardziej miękki, w tej skali a w innej nie, zresztą nie ważne, bo chodzi o jego symbolikę. Twardy, majestatyczny (to nie to samo co monumentalny) mający pełno znaczeń i miejsca w ludowych podaniach....no i wiedźmy robiły miotły tylko jesionowe ponoć 🙂
    • Aco
      Absolutnie nie powinniśmy przyjmować, zwłaszcza innego wyznania, bo to zawsze rodzi dużo większe konflikty.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...