Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Dionizy

Dziękuję Zizi. Wiesz co dziś sie stało? Powiem Ci. Znalazłem butelkę w pracowni. Na niej jakieś ukraińskie chyba napisy. Chyba takie ,, niepbak,, a może trochę inne. W środku w butelce płyn. Ciemny, lekko gęstawy o zapachu malin i aronii. Słodki, pyszny śpiewający w skroniach. Miał jeszcze jeden aromat. Kochanych dłoni zrywających owoce. No i??????? Teraz mi fajnie9_9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Zuzia

Ciekawe co to za butelka i jaka Ukrainka, czy inna słowianka tam Ci ją zostawiła :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Była super. I butelka i ta co ja mi podarowała choć słabo pamiętam okoliczności. Miałem dzięki temu dobre sny. Chyba złożę zamówienie tylko nie wiem czy mam właściwy adres. Poszukam. Dziś dalszy ciąg pracy. Wczoraj wędziły sie ryby z jeziora. Dobre w smaku szczególnie liny bo leszcze trochę zbyt ościste. Położyłem na kuchennym stole i teraz pachnie nimi w całym domu. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Dyziu jaki Ty masz super awatar :) 

Rybki na pewno pachnąco dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Dziękuję Zizi. Jest ten avatar obrazkiem który chyba najbardziej kojarzy mi się z moją obecnością w necie ale to jest bardzo długa historia której nie chcę tu teraz opowiadać. Patrzę na nasz zakątek na forum. Ten tu, Pod Wspólnym Dachem. Smutno Cicho. Praktycznie zamilkło tu a na wszystkim opada kurz zapomnienia i choć przez chwilę miałem nadzieję że będzie tu tętniło życie i śmiech teraz wszystko przysiada gdzieś w kąciku naszej wirtualnej izby......

Patrząc na rozpiskę tematów poruszanych na Nastroiku dominują jakieś dziwne religijne , politykujące, itp. Nie wiem czy jest tu miejsce dla kogoś takiego jak ja.

Smutno mi.

Dobrego dnia.

Edytowano przez Dionizy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Nie smuć się.

To tylko taka rzeczywistość, coś się tworzy to jest długi proces. Miejmy nadzieję że się uda.

Sami siedzimy w tym domku. Pewnie lubisz wieksze skupiska ludzi :)

Smutne to że wielu gości zagląda przez firanki, podsłuchuje i idzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Tak. Lubię gwar i harmider. Głośny śmiech i długie rozmowy ale też tkliwe słowa kilka łez i przytulenie. Lubię to wszystko to fakt. Lubię zamyślone słowa trochę poetyzujące i opowieści.

Jesteśmy tu we dwoje. Sami. Gdyby taki stan rozszerzył się na wszystko możliwe to jestem za!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Faktycznie nasza chałupa trochę opustoszała. Jakby wszyscy chwilowo rozjechali się w cztery strony świata.
To jest raczej okres przejściowy, niektórzy mają dużo pracy, a inni biorą sobie za dużo na własne barki.
 

W dniu 3.09.2018 o 21:37, Dionizy napisał:

W środku w butelce płyn. Ciemny, lekko gęstawy o zapachu malin i aronii. Słodki, pyszny śpiewający w skroniach. Miał jeszcze jeden aromat. Kochanych dłoni zrywających owoce. No i??????? Teraz mi fajnie9_9

A z nami się nie podzielił :D

 

Jeszcze nigdy nie piłem niczego co by było zrobione z aronii, w sumie w ogóle nie próbowałem tego "produktu". Znam, dużo miałem opowiadane o aronii i jej właściwościach, często ją widuję podczas wycieczek rowerowych, ale nie miałem przyjemności konsumować.

Człowiek nie tylko uczy się całe życie, ale również doświadcza w tym kulinarnych "wynalazków" i może będzie mi kiedyś dane spróbować, a może już spróbowałem a o tym fakcie nie zostałem poinformowany? :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Dzien dobry.

Sądząc po zdjęciach, wakacje były wesołe.

Ta czerwona peleryna skłania do zastanowienia, co by było gdyby tak wyglądał czerwony kapturek? Czy wilk spotykając go w lesie miałby odwagę zapytać ,,dokąd idziesz Czerwony Kapturku?"

Może trzebaby było napisać bajkę jeszcze raz, i w tej bajce wilk musialby poszukać  innego sposobu, żeby dostać się do domku babci. Jak by to zrobił? Kogo śledził? I czy nie miałby obawy przed babcią, bo skoro Czerwony kapturek jest taki wielki, to jak duża jest babcia? Może pochodzą z rodu Waligóry i Wyrwidęba i wtedy lepiej, żeby wilk poszedł zapolować na jakiegoś zajączka który o ile nie uda mu się przechytrzyć wilka udając martwego, to tak właśnie skończy bardzo szybko, w jego brzuchu.

Ale czy wilk nasyci się jednym zajączkiem, skoro w bajce zjadł i Kapturka i Babcie i dopiero był najedzony?

Albo czy w imię bajki można poświęcić życie biednego szaraka który nic nikomu nie wadzi i znalazł się w bajce o Kapturku zupełnie przypadkiem?

A właściwie, to on już musi iść wieść życie kicającego między kapustami zająca. Mówi, żeby na niego w sprawie głodnego wilka nie liczyć. Właściwie to ujął to bardziej dosadnie ale mniej więcej to chciał przekazać.

Co więc będzie z bajką? Kto  zje Kapturka, kogo zje wilk i jak wygląda babcia? I co w lesie robi ten samochód? Czy zamiast z wdziękiem i gracją przechadzać się lasem Czerwony Kapturek podróżuje do babci samochodem?  To jak dogoni go wilk? Jak go zapyta ,, dokąd idziesz" kiedy on wcale nie idzie tylko jedzie? Może Kapturek będzie mu rzucał przez okno wędzone ryby, żeby wilk mógł złapać jego trop?

Zaraz, ale jeśli Kapturek jedzie do babci takim dużym atutem to znaczy, że wiezie jej dużo jedzenia. A wiezie jej dużo jedzenia, bo babcia potrzebuje dużo jeść. A jeśli potrzebuje dużo jeść to znaczy, że naprawdę jest wielka.

O nie, tego wilkowi za dużo:

Wielki Kapturek, wielka babcia, wielkie auto a on sam jeden mały wilczek na przeciw temu wszystkiemu.

Może jednak zająć się zającem? Gdzie on pobiegł? W kapustę? Właściwie to kapusta też całkiem niezła. Nie trzeba jej pytać dokąd idzie, nie trzeba śledzić, nie trzeba się do niej skradać. Wystarczy wejść na pole i ją zjeść. Tak normalnie, na raz, na dwa, resztę wziąć do domu.

O jak dobrze, że są na świecie kapusty, że też wcześniej ich nie zauważył. 

Jest, już widzi, całe kapuściane pole.

Cisza, spokój, wegetariański raj. 

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Jesteś niezrównana Pocahontas. Już dawno nie słyszałem tak wspaniałej opowieści traktującej w taki cudownie analityczny sposób o kilku obrazach z krótkiego (bo przecież cztery tygodnie to nie jest zbyt wiele ) wyjazdu. Pomimo tego że Czerwony Kapturek nie rzucał Wilczkowi drogowskazów z wędzonych ryb to i tak ich już nie ma i to wcale nie z powodu że było ich mało ale ten zapach.... sama rozumiesz. A wyjazd był faktycznie udany i raczej owocny. Sporo materiałów, obserwacji fotografii i chyba to co najcenniejsze czyli wiele godzin spędzonych przy ognisku z przyjaciółmi z różnych zakątków Polski. Wspólne rozmowy, śpiewy, wspólna ogniskowa kuchnia. A teraz tęsknota do następnych wakacji

Świetnie napisałaś. Dziękuję. chyba nigdy nie dorównam kunsztem Tobie Pocahontas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Faktycznie dobrze napisane.

Jesteście wielcy, świetnie piszecie :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Mnie aż korci by za przyzwoleniem la primavera wkleić to do działu "Słowem pisane" by każdy mógł się z tym zapoznać, bo tutaj raczej z czasem "zginie" w gąszczu różnych treści.
Jak się autorko zgodzisz to w Twoim imieniu umieszczę "kopię" w w/w dziale, chyba że sama to zrobisz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiunia

Czerwony kapturek 'rozebrany' na czynniki pierwsze :)
Czasem wpadam i jakiś ślad na forum zostawiam.
Pozdrawiam Was ciepło moi mili!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Tyle cukru na mnie nasypaliscie, że za chwilę będę niczym królewna z marcepana- albo uśpię albo Was ode mnie zemdli.

Dziękuję ale przesadzacie.

To nie na pokaz, nie żadna twórczość , żaden kunszt, tylko  skojarzenia i to wszystko. A nie, nie wszystko. Liczyłam, że ktoś się uśmiechnie.

 

Tak więc nic nigdzie nie trzeba przenosić, niech kurz przykryje, inne słowa zasłonią. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

W sumie racja, za dużo cukru szkodzi. Ja nie lubię przesadnego poklepywania po plecach, ale jak ktoś nas docenia to jest to miłe uczucie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Słońce zachodzi za przełęcz co dzień szybciej a jego światło rzucane na kotlinę nie pozostawia złudzeń. Jesień idzie.Chyba wkrótce trzeba będzie wieczorami lekko przepalać w piecu bo po wyjściu z łazienki jest już dość chłodno. No i chyba muszę sobie sprawić nowy sprzęt znaczy sie komputer bo ten zaczyna być już za stary. Ciekawe czy jest opcja wgrania mu jakiegoś nowszego oprogramowania bo W xp przestaje chodzić. Masakra. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, Dionizy napisał:

No i chyba muszę sobie sprawić nowy sprzęt znaczy sie komputer bo ten zaczyna być już za stary. Ciekawe czy jest opcja wgrania mu jakiegoś nowszego oprogramowania bo W xp przestaje chodzić.


XP jest dość "toporny" ja bym się na Twoim miejscu przestawił na windows 7. Rawik jak się pojawi to może Ci coś zaproponuje, bo to jest spec praktyk. Nie zawsze trzeba wymieniać sprzęt, czasem drobna kosmetyka czyni cuda :)

Coś ostatnio @example123 mało widoczna. Wiem tylko tyle, że miała dużo pracy, ale coś długa ta jej nieobecność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

No zobaczymy.Dziś wieczorem byłem w kilku sklepach z elektroniką no i sprawy mają sie tak że ceny na nowoczesny sprzęt komputerowy są jednak dość wysokie a taki lekko nadgryziony zębem czasu można nawet niezbyt drogo kupić ale czy jest sens? Nie wiem. Jak na razie ten co mam jeszcze się jakoś kula. Zobaczymy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Czasem można "wyrwać" tani dobry sprzęt. Zależy na czym śmigasz, laptop czy PC? Najwyżej na @ mi napiszesz jaki chcesz fundusz na to przeznaczyć i do czego ten sprzęt jest Tobie najbardziej potrzebny. Raczej chyba nie grasz w gry wymagające dużych parametrów to i cena takiego cudeńka nie musi być duża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
6 minut temu, Dionizy napisał:

No zobaczymy.Dziś wieczorem byłem w kilku sklepach z elektroniką no i sprawy mają sie tak że ceny na nowoczesny sprzęt komputerowy są jednak dość wysokie a taki lekko nadgryziony zębem czasu można nawet niezbyt drogo kupić ale czy jest sens? Nie wiem. Jak na razie ten co mam jeszcze się jakoś kula. Zobaczymy. 

Musiałbym poznać twoje aktualne podzespoły, wtedy mógłbym ci coś doradzić :P

Sprawdzić je możesz wchodząc w "Mój komputer" Kliknąć na dowolnym polu prawy przycisk myszy i wybrać z menu "Właściwości" tam będziesz miał wypisane podzespoły komputera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Komputer:

intel(R)

Pentium(R) 4CPU 3.40Ghz

3.40Ghz 1.5GB RAM

rozszerzenie  adresu fizycznego 

 

Pokazało się coś takiego czy to o to chodzi Rawiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
Teraz, Dionizy napisał:

Komputer:

intel(R)

Pentium(R) 4CPU 3.40Ghz

3.40Ghz 1.5GB RAM

rozszerzenie  adresu fizycznego 

 

Pokazało się coś takiego czy to o to chodzi Rawiku?

Leciwy sprzęt, Najoptymalniej będzie poszukać czegoś taniego i zarazem dobrego na portalach aukcyjnych - najlepiej podaj budżet i czy preferujesz komputer, czy może coś mobilnego jak laptop? Jak laptop to czy ma być wielki czy może bardziej mobilny? Na pewno coś znajdę, nawet w niskich budżetach, na tyle by działał dobrze internet i Windows 7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Wolałbym normalny komputer stacjonarny ale może być i laptop ale z możliwością podłączenia zwykłej klawiatury mojej ulubionej bo na innych źle mi sie pisze zwykłej myszy i opcja podpięcia do mojego monitora bo lubie takie powyżej 20 cali. Nie znam sie na tym Rawiku. W tej branży jestem ,, tępa łycha,,  A co do ceny? Ma być najzwyczajniej tanio i tyle. Popatrz i jakby coś to daj znać na pw albo pocztę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
1 minutę temu, Dionizy napisał:

Wolałbym normalny komputer stacjonarny ale może być i laptop ale z możliwością podłączenia zwykłej klawiatury mojej ulubionej bo na innych źle mi sie pisze zwykłej myszy i opcja podpięcia do mojego monitora bo lubie takie powyżej 20 cali. Nie znam sie na tym Rawiku. W tej branży jestem ,, tępa łycha,,  A co do ceny? Ma być najzwyczajniej tanio i tyle. Popatrz i jakby coś to daj znać na pw albo pocztę. 

Okej to będzie jakiś 'blaszak' - Ale no koszta jakieś przybliżone by się przydały - nie wiem np. 500 zł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Myślę że za jakiś przyzwoity sprzęt pięć stówek to nie jest zbyt wiele także niech będzie to do 500. Fajnie że jesteś Rawiku. Miło wymienić kilka słów z Tobą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 538
    • Postów
      252 980
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      826
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    HerbertEnalo
    Najnowszy użytkownik
    HerbertEnalo
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • la primavera
      "Superbohaterowie" Włoski film Paolo Genovese to historia związku dwojga  odmiennych od siebie ludzi- on fizyk, ona artystka opisującą świat komiksami - na przestrzeni lat. Poznają się, zakochują, rozstają, schodzą,  robią błędy. Czasem zawita do nich nieproszona przeszłość, zaskrzypią male- wielkie kłamstwa, odmienne spojrzenia na przyszłość utrudnią wspólną drogę. Ale idą razem, nie tracą się z oczu i wciąż cieszą sie swoim towarzystwem. Film jest bardzo pocięty czasowo,  troszkę  za bardzo, bo sekwencje z kolejnych lat bywają krótkie i jest ich dużo.  Taki przekładaniec. I nawet nie po kolei. Patrzymy jak wyglądał  ich wspólny  wieczór kiedyś a jak teraz, jak rozwiązują  problem dziś  a jak radzili sobie z nim na początku.  Po twarzach  fryzurach i zaroście poznajemy o który czas tu chodzi.  Sam czas też jest tu bohaterem,  bo Marco ma co niego dość naukowe  podejście, które zweryfikuje  życie. Ten slodko gorzki film pokazuje, że kazda para ludzi, która decyduje  się pojsc razem przez życie wykorzystuje własne supermoce, by to ich wspólne życie  było dobre, np uśmiech,dobre słowo, wyrozumialosc,  skrucha, wybaczenie i..nie mówienie wszystkiego.  
    • Wikusia
    • Miejscowy
      Miłość... 😚
    • la primavera
      ,,Głowa rodziny" czyli opowieść o tym, że w życiu warto być dobrym  człowiekiem.   Gerald Butler gra w filmie tytułową głowę rodziny, zapewnia żonie i trójce dzieci życie na wysokim poziomie materialnym. By tak było, w pracy jest właściwie cały czas, nawet po późnym  powrocie  do domu nie rozstaje się z telefonem. Nie jest złym ojcem, bo dzieci pragną jego obecności, tylko jest ojcem nieobecnym bo zatracił się w pogoni za sukcesem.  To go napędza, jest jego drogą i celem.  Awans jest tuż za rogiem, ale wtedy następuje  coś niespodziewanego- choroba syna. Leczenie nie przynosi spodziewanego skutku,  i małe życie zaczyna wymykać się z rąk.  Tata nie dostaje nagle obuchem w głowę, nie rzuca wszystkiego i w okamgnieniu nie przewartosciowywuje życia. To dzieje się powoli. Pełny energii, bezkompromisowy  zdobywca próbuje pogodzić i pracę i czas dla syna. Sukcesy w pracy spadają, choroba  nie znika więc efektów brak. Ale czy na pewno? W pracy Dane powoli zaczyna dostrzegać człowieka a nie pieniądze, które dzięki niemu zarobi. A w zyciu zatrzymuje  się, by posłuchać innych- pielegniarza opowiadającego mu jak pomaga małym dzieciom przy trudnych badaniach, pełnego ampatii lekarza, który mówi chłopcu,  że gdyby mógł wziąłby jego chorobę  na siebie. Czas spędzany z rodziną zaczyna być ważny, a nawet ważniejszy.    Film nie jest ckliwym dramatem. Jest dobrze zrobionym,mocnym,   dynamicznym obrazem. Nie demonizuje pracy, wręcz przeciwnie,  potrafi pokazać jej drugą, dobrą stronę- jako wartość. Jako coś, dzięki czemu człowiek.moze chodzić z podniesioną głowa,  bo potrafi dzieki niej utrzymac rodzinę. Zapewnia godne życie i jest  spełnieniem marzeń, potwierdzeniem, że jest się w czymś dobrym.  Byle tylko nie była wszystkim. Bo wszystkim.jest rodzina. Jak w tej historii o pięciu piłeczkach: ,,wyobraź sobie,  że życie jest grą, podczas której żonglujesz pięcioma  piłeczkami. Są to praca, rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość.  Przez cały czas starsz się utrzymać je wszystkie w powietrzu. Nagle, pewnego dnia  dochodzisz do wniosku,że praca to piłka z gumy. Nawet jeżeli ją upuścisz, odbije się i wróci. Pozostałe cztery- rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość- zostały wykonane ze szkła. Gdy któraś z nich upadnie,  nieodwracalnie porysuje się, pęknie lub, co gorsza, może się nawet rozbić.."
    • Ada
      Pięknie piszesz. Jestem ciekawa, czy książka została wydana? Może ktoś wie?
    • KapitanJackSparrow
      To co nam było Co nam się zdarzyło (zdarzyło) Do ułożenia w głowie mam To nic nie znaczyło To nie była miłość (o-o-o-o) A wciąż mam nadzieję Nowy plan To co nam było Co nam się zdarzyło Do ułożenia w głowie mam To nic nie znaczyło To nie była miłość (o-o-o-o) A wciąż mam nadzieję Nowy plan
    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • KapitanJackSparrow
      🤣 Gość w  kość,  czekam na odpowiedniego gifa
    • Monika
      Na tym,że w temacie "na czym polega miłość"  trzeba pisać na temat, a nie obśmiewać wszystkie wpisy i przeganiać nimi ostatnich ludzi, którzy tu zostali. Bądź sobie introwertykiem to nikomu nie przeszkadza, ale przestań być takim okropnym złośliwcem! To jest piękny temat, Nomada dała wiersz ja filmik i muzykę dotyczacą miłości, a Ty wstawiasz tylko głupie gify obśmiewające wszystko. Nie cierpię Cię i żegnam Pana.
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      może należałoby stworzyć temat:  "na czym polega forum dyskusyjne...?" 🤔
    • Gość w kość
      jestem introwertykiem, ... i się tego nie wstydzę!😎
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Monika
      Twoja głupota sięgnęła zenitu. Ale wmawiaj sobie dalej jak Ci to poprawia humor. 
    • KapitanJackSparrow
      A i owszem ktoż by teraz wertował encyklopedię.  Aleeee nieee, nie uwierzę że historia Pawlaka i Kargula ci obca jest  Ta jeszcze ja nie oczadział. 😁
    • KapitanJackSparrow
      Heh ignorowanie fajna funkcja. Odkąd włączyłem ją  u siebie cieszę się niespotykanym spokojem, który sobie cenię, lecz jak ze wszystkim, ma też  swoje wady. Okazuje się, że można niechcący natknąć się  na ślady uwielbienia mojej osoby przez osobę której nie chcę , nie lubię i nie akceptuję 🤣. Jakież spustoszenie musiało zrobić w tym jednym krwawiącym sercu moje e-odsunięcie,  usunięcie w cień. Na ciekłokrystalicznym ekranie wylewa się tęsknota pomieszana z miłością i nienawiścią bo taka jest istota  zależności estrogenów i progesteronów. Można snuć dywagacje nad wpływem tej konstrukcji hormonów na  życie i.... na sen,🤣 a może nawet mar sennych , tak wyraźnych i mocno oddziałujących,  że mokre przebudzenie z potem, to jak nic nie powiedzieć 😁🤣🤣🤣
    • Monika
      ...a poza tym miałeś mnie nie zaczepiać!!! ☹️😠
    • Monika
      Ty musisz wszystko zawsze obśmiać, bo się wstydzisz własnych uczuć!! 😠
    • Monika
      Hahahah gupi😆    nie w taki sposób (co z Tobą nie tak? 😄) i nie taką ręką (ta to chyba Kapitana iks de) hshah🙃
    • Gość w kość
      yyyy😬 tu się zgodzę,
    • Vitalinka
      Miłość to czułość, to wtedy gdy chcesz dotykać jego twarzy, głaskać ją...i chcesz by był szczęśliwy i nie wiadomo dlaczego tak chcesz.
    • KapitanJackSparrow
      Grunt to urodzajna i płodna czy też urodziwa i plenna jakoś tak😁
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...