Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Maybe
9 godzin temu, Dionizy napisał:

??? Co ja słyszę. Nie wolno bakać pietruszki bez Narcyzia!!!! Nu nu nu?

Ja lubię latem przy ognisku gdzieś nad wodą ale i teraz od czasu do czasu by odgonić myśli złe które sa jak na deszczu łza. Jakoś mi milej

 

Ooooo moja bratnia zielona duszo ??

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dionizy
1 godzinę temu, Maybe napisał:

 

Ooooo moja bratnia zielona duszo ??

 

To moj samochód który latem staje się moi domem

 

082JPG_qawawpn.jpg

037JPG_qawawpw.jpg

Edytowano przez Dionizy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
25 minut temu, Dionizy napisał:

To moj samochód który latem staje się moi domem

 

082JPG_qawawpn.jpg

037JPG_qawawpw.jpg

Ooooo super ? podziwiam takich ludzi jak Ty! Żyjesz swoim rytmem, jak widać, nie w kołowrotku. Mało takich ludzi, mało. 

Masz fajne gacie w paski ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
3 minuty temu, Maybe napisał:

Masz fajne gacie w paski

To nie są paski i nie tylko Ty sie z nich śmiejesz. Inni też ale ja to lubię gdy ludzie sie śmieją nawet gdy robią to ze mnie. Wnętrze i myśli nie sa widoczne dla wszystkich i tu już nie ma śmiechu publicznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 minuty temu, Dionizy napisał:

To nie są paski i nie tylko Ty sie z nich śmiejesz. Inni też ale ja to lubię gdy ludzie sie śmieją nawet gdy robią to ze mnie. Wnętrze i myśli nie sa widoczne dla wszystkich i tu już nie ma śmiechu publicznego

Przeż widzę, że to jakieś wzory, może azteckie, cy cuś, ale układają się w paski. I dla jasności nie wyśmiewam tylko się uśmiecham szeroko. Lubię ludzi z fantazją ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Przeż widzę, że to jakieś wzory, może azteckie, cy cuś, ale układają się w paski. I dla jasności nie wyśmiewam tylko się uśmiecham szeroko. Lubię ludzi z fantazją ;)

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Za bchwilę muszę jechać do KCM To nasze karkonoskie centrum medyczne na wizytę u ortopedy bo trochę mi się zawiasy zblokowały. Może naoliwią. Trochę to budzi obawy no ale na wizytę u tamtych specjalistów czeka się dość długo i trzeba iść. Moze tylko maska i rekawiczki. Nie wiem. Milego dnia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

Sprawdziles ze ci nie odwołali? U nas wszyscy zamknęli - ginekolog,  dentysta,  większość rehabilitacji 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
8 minut temu, tośka napisał:

Sprawdziles ze ci nie odwołali? U nas wszyscy zamknęli - ginekolog,  dentysta,  większość rehabilitacji 

Tak. Wczoraj jeszcze dzwonili i mam na 9 15. Pojadę bo jest to dobra prywatna klinika w której pól roku a właściwie 9 miesięcy temu naprawili mi oczy. Mam nadzieję ze mają jakieś procedury antywirusowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

bo ja we wtorek dzwoniłam do sądu a wczoraj pocałowałam klamke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
22 godziny temu, tośka napisał:

bo ja we wtorek dzwoniłam do sądu a wczoraj pocałowałam klamke

Tu nie było niespodziewajek. Jedynie tylko nie wiem czemu od chwili jednego prześwietlenia do następnego pacjenta musiało upłynąć 20 minut no ale to już za mną Zobaczymy co wyjdzie na tych zdjęciach RTG ale mam pewne przesłanki do tego by spodziewać sie tam peselu. A dziś dzień wagarowicza Umowiłem się z Tośką ze pójdziemy nad rzekę poszukać przebiśniegów i zawilców a tu bum! W nocy spadł śnieg i jak tu teraz  w białym puchu szukać bialych kwiatków? Jak to sie położyć na kocyku w czerwononiebieską kratkę i rozpiąć bluzkę bu przez chwilę pooddychać w sposób przyspieszony pełnymi piersiami? A swoją drogą to nie sprawiedliwe że ona ma obfite D a ja -1. Dziewczyny powinny płacić większy podatek bo więcej zużywają powietrza Nie wspomnę o

11/2 biletu w autobusach ze względu na obfite kształty bioder. To nasze życie jest niesprawiedliwe i faceci wiecznie sa lani w tyłki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

20 minut to moze na dezynfekcje i zdechniecie koronawira? co? 

a przebiśniegi to przeciez wlasnie potrzebują śniegu zeby przebić i rozkwitnac... czy cos pokrecilam? 

ludzie,  szyjcie maseczki!!  

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Ja nie chce Cię @Dionizy straszyć ale bóle w stawach to jeden z objawów korona wirusa ?? a nie żadna tam starość. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
40 minut temu, Maybe napisał:

Ja nie chce Cię @Dionizy straszyć ale bóle w stawach to jeden z objawów korona wirusa ?? a nie żadna tam starość. ?

Ja to wiem i wcale mnie nie straszysz. Mysle że to kolejna dziedzina w ktorej jestem numerem jeden na świecie bo ja takie objawy odczuwałem już wtedy gdy nawet najmądrzejszym chińczykom nie śnił się wirus w koronie. Po prostu ja zawsze muszę być tym najlepszym, najszybszym, najpiękniejszym, najukochańszym przez Meybe i inne niewiasty, Najmądrzejszym, najdowcipniejszym no i oczywiście wzorem skromności. Taaaaaaaaaaaaaaaaaak Takie to zycie powszedniego Narcyza. A za oknem zima. Dziś w nocy temperatura spadła do minus 12 stopni co nie dawało mi spac bo w zaimprowizowanej na balkonie oranżerii są już wszystkie kwiaty które będą wysadzone wokół naszego domu. Są tam aksamitki, dalie, cynie, lewkonie i lwie paszcze. Są astry i wiele innych jednorocznych ale też i pierwszy raz rozmnożone hortensje i pokrzywki kolorowe zdaje się że ich poprawna nazwa to kaloes No i oczywiście sporo pelargonii. Nikt nie mógl przewidzieć że temperatura aż tak mocno poleci na dól bo takie przymrozki typu -2 -5 nie byłyby w stanie zrobić krzywdy roślinom  w oszklonym pomieszczeniu. O 1 30 patrzyłem na termometry to na zewnątrz było własnie -12 a w nibyoranżerii +1. Zapaliłem tam lampy naftowe i dwie spore świece. Może nie ogrzaly jakoś mocno ale mam nadzieję że też nie puściły mrozu do środka. Ponoć takie spadki temperatury mają być do połowy tygodnia i chyba trzeba będzie to całe kwietne towarzystwo zaprosić do środka domu. Na pewno nie zmieści się w moim pokoju ale porozstawiam po kilka pojemników w pokojach Bilego, wiecznie marudzącej uroczo Tośki, fochującej Julii czy tak bliskiej Meybe. Tam mało ostatnio Zuzi. Zniknęła gdzieś bez wieści a ja nie mam do niej numeru telefonu co i tak jest bez znaczenie bo ona tegoż nie ma. Weronika też nie pokazuje się zbyt często tylko na chwilę spaceruje ze swoim Hau Hau potem znika za drzwiami. W tym całym okresie koronawirusa poznikali gdzieś wszyscy. Dobrze że jest Aliada i skryty za maską z wielkimi zębami i z pentagramem Rawik. Gdyby nie to to chyba też bym zamknął się w swoim pokoiku z plastykowymi żółwiami Ninja  i ołowianymi żołnierzami tworząc wiekopomne wydarzenia na kolorowym dywanie. 

-Och Romeo! Czemuś ty Romeo......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 21.03.2020 o 10:45, tośka napisał:

ludzie,  szyjcie maseczki!! 

Jeszcze tylko nam powiedz z jakiego materiału, by w 100% spełniały swoją rolę.

2 godziny temu, Dionizy napisał:

i skryty za maską z wielkimi zębami i z pentagramem Rawik.

Swoją drogą chciałbym to zobaczyć :D 
@Dionizy tylko nam się nie porozkładaj na jakieś choróbsko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
4 minuty temu, BrakLoginu napisał:

@Dionizy tylko nam się nie porozkładaj na jakieś choróbsko. 

Spokojnie ? To prawdopodobnie wylazi przez bark i kręgosłup  budowa domu, praca w kopalni, no i w ostatnim czasie kuźnia i inne takie.

A może to lenistwo????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
6 minut temu, Dionizy napisał:

To prawdopodobnie wylazi przez bark i kręgosłup  budowa domu, praca w kopalni, no i w ostatnim czasie kuźnia i inne takie.

A może to lenistwo????

Ja 15 lat pracowałem w Hucie Szkła. Praca fizyczna dość ciężka, do tego czy lato czy zima na okrągło skrajne temperatury. W chłodniach dochodziło do -40, na wannie produkcyjnej do +80 (w miescach gdzie się coś  naprawiało). 

Człowiek na okrągło załatwiał sobie płuca (nie pomagała w tym wszem obecna różna chemia). 

Teraz dużo się pracuje na budowach, ale ta praca nie daje mi tak w kość jak w Hucie, tam też miałem problemy z kręgosłupem. 
A co do lenistwa to jest wskazane, by chociaż na chwilę zwolnić :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

ja marudze!? poobgryzam ci pelargonie,  żebyś wiedzial! pan kleks dodawał ich płatki do potraw... jestem pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

@Dionizy

Po pierwsze, oglądaj prognozy pogodowe,

2. A jeśli się przegapi to ma się listę osób, a można rzec przyjaciół, którzy pomogli by z kwiatkami...ja udostępniłabym dwa pomieszczenia z dobrą temp. dla sadzonek.

3. Fochująca?

Ino czekaj jak rzucę fochem o ścianę to skutki będą podobne do tych uczynionych przez gromowładnego...nie Peruna...tego drugiego...jak mu tam było?

Jeśli poważnie wspominasz o stawach to mogę poradzić co trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Wysprzątałem chatę, bo nanieśliście tego błota! Przed wejściem położyłem nową wycieraczkę - grę, kto wszystkie zdepcze ten po obiedzie otrzyma ekstra deser niespodziewajkę :D 

 

wycieraczki-mieszna-wycieraczka-zdepcz-r

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
19 godzin temu, Dżulia napisał:

@Dionizy

Po pierwsze, oglądaj prognozy pogodowe,

2. A jeśli się przegapi to ma się listę osób, a można rzec przyjaciół, którzy pomogli by z kwiatkami...ja udostępniłabym dwa pomieszczenia z dobrą temp. dla sadzonek.

3. Fochująca?

Ino czekaj jak rzucę fochem o ścianę to skutki będą podobne do tych uczynionych przez gromowładnego...nie Peruna...tego drugiego...jak mu tam było?

Jeśli poważnie wspominasz o stawach to mogę poradzić co trzeba.

Zeus też dobry był w rzucaniu gromami wykutymi w kuźni Hefajstosa z żelaza rozgrzewanego we wulkanie. W ostatnich latach (wielu) Hefajstos jest w pewnym sensie moim patronem i prekursorem tego co robię oczywiście u mnie palenisko jest raczej tradycyjne a nie takie wulkaniczne a produktem końcowym sa często jakieś fiki miki na balustradach a nie pioruny dla gromowładnego. A barki? Tak. Odczuwam czasem bardzo dotkliwie ale to raczej przyczyna leniwego i oszczędzającego trybu życia. I chyba leżenia bykiem też.

 

6 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Przed wejściem położyłem nową wycieraczkę - grę

Fajna i taka czysta. Nie wiem co mają w sobie te wycieraczki że zawsze są brudne, obłocone, a jak pada deszcz to jeszcze mokre A FUUUUU . Pomyślałem że rozsądniej będzie przed wejściem postawić balię z wodą i niech każdy wchodzący zwyczajnie zdejmie buty, skarpety i zwyczajnie umyje sobie nogi pozbywając sie przy okazji tego zapachu, Miłego dla niektórych wybrańców losu.

19 godzin temu, tośka napisał:

ja marudze!? poobgryzam ci pelargonie,  żebyś wiedzial! pan kleks dodawał ich płatki do potraw... jestem pewna

Tak napisałem?

Że marudzisz?

No tak i miałem rację a przynajmniej bardzo często ??? A pelargonie jeszcze nie kwitną choć te które mają już dwa lata mają pełno zawiązków. A tak naprawdę to wiele kwiatów jest jadalnych i ja bardzo je lubię. Najlepsze sa dla mnie w smaku męskie kwiaty cukini i dyni olbrzymiej. ale dobre i ładnie nadające sie do jadalnej dekoracji talerzy bratki. One mają też właściwości zdrowotne i dobre są szczególnie dla facetów. Na kwiaty nasturcji trzeba uważać bo przez swoja słodycz wabią sporo owadów i czasem mozna zdziwić się farszem. Lubię tez kwiatostany czarnego bzu zwanego też bzem lekarskim w takim rzadkawym cieście naleśnikowym opiekany we frytkownicy. a moze Wy też macie jakieś przepisy na jadalne kwiatki? Wiem ze Jacek podjada roze i dla tego z tej przyczyny ma czasem porysowaną kolcami buźkę.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

@Dionizy w nocy miałeś -12? To gdzie ty mieszkasz, na Syberii? U mnie w dzień +14 ?? 

Ale kwiaty możesz mi wszystkie dać do pokoju, będę żyła jak w małpim gaju. ? Tylko nie każ mi ich sadzić! 

 

Nie chce ci odbierać pierwszeństwa ale że stawami to ja miałam problem już kilka lat temu, a w zeszłym roku nawet na rehabilitację się udałam :P a Ty ze stawami masz pewnie jeszcze większy problem, bo przy -12 zamarzają i nie ma jak morsowac, trzeba kuć przerębel ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
7 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Przed wejściem położyłem nową wycieraczkę - grę, kto wszystkie zdepcze ten po obiedzie otrzyma ekstra deser niespodziewajkę

Łał, z tej to okazji puszczę Hau przodem, niech się pieseczek ucieszy. Co do tej niespodzianki, to myślę, że lisiecka będzie odpowiednia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
1 godzinę temu, Maybe napisał:

@Dionizy w nocy miałeś -12? To gdzie ty mieszkasz, na Syberii? U mnie w dzień +14 ?? 

Ale kwiaty możesz mi wszystkie dać do pokoju, będę żyła jak w małpim gaju. ? Tylko nie każ mi ich sadzić! 

 

Nie chce ci odbierać pierwszeństwa ale że stawami to ja miałam problem już kilka lat temu, a w zeszłym roku nawet na rehabilitację się udałam :P a Ty ze stawami masz pewnie jeszcze większy problem, bo przy -12 zamarzają i nie ma jak morsowac, trzeba kuć przerębel ???

?:)?

Nie wiem jak jest na stawach bo teraz mam kryzysowe morsowanie które wczoraj popoł;udniu wyglądało tak

068JPG_qaspsrs.jpg

To mój taki basen koło pracowni co ciekawe wczoraj pomimo mrozu zamarzł tylko leciutko po wierzchu. Może dlatego że jest przykryty na noc?

Nie jest zbyt wielki bo tylko 5 na 3 metry no ale na bezrybiu....

1 godzinę temu, tośka napisał:

... chyba pojde sobie marudzic na inny wątek 

Weź się przytul

Weś nie marudź ?

Tośka nie traktuj tak poważnie wszystkiego

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 460
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      820
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    DanielTof
    Najnowszy użytkownik
    DanielTof
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      jajecznica z kurkami🙃
    • Vitalinka
      Jeżeli to prawda to bardzo mi jej szkoda... Białe róże są piękne🙂 Moja babcia kocha herbaciane, a ja kiedyś nie lubiłam róż,  ale teraz (ze starości🙃 ) lubię.  Czerwona/bordowa klasyczna z takim białym czymś, A najbardziej to chyba takie bukiety z różowych róż, frezji i takich dziwnych kwiatków co mają takie pokarbowane płatki, do tego taka jasnozielona bibułka, żeby było bardzo wiosennie. Lubię też goździki😊
    • Vitalinka
      To też może być przyjaźń🙂      ❤️❤️❤️
    • Nomada
      Zaraz, zaraz...   Miłość szczęśliwa. Czy to jest normalne, czy to poważne, czy to pożyteczne - co świat ma z dwojga ludzi, którzy nie widzą świata? Wywyższeni ku sobie bez żadnej zasługi, pierwsi lepsi z miliona, ale przekonani, że tak stać się musiało - w nagrodę za co? za nic; światło pada znikąd - dlaczego właśnie na tych, a nie na innych? Czy to obraża sprawiedliwość? Tak. Czy to narusza troskliwie piętrzone zasady, strącą ze szczytu morał? Narusza i strąca. Spójrzcie na tych szczęśliwych: gdyby się chociaż maskowali trochę, udawali zgnębienie krzepiąc tym przyjaciół! Słuchajcie, jak się śmieją - obraźliwie. Jakim językiem mówią - zrozumiałym na pozór. A te ich ceremonie, ceregiele, wymyślne obowiązki względem siebie - wygląda to na zmowę za plecami ludzkości! Trudno nawet przewidzieć, do czego by doszło, gdyby ich przykład dał się naśladować. Na co liczyć by mogły religie, poezje, o czym by pamiętano, czego zaniechano. kto by chciał zostać w kręgu. Miłość szczęśliwa. Czy to jest konieczne? Takt i rozsądek każą milczeć o niej jako skandalu z wysokich sfer Życia. Wspaniale dziatki rodzą się bez jej pomocy. Przenigdy nie zdolałaby zaludnić ziemi, zdarza się przecież rzadko. Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie i żyć, i umierać.    W.S.
    • Nomada
      Pod warunkiem, że gdy nazbieram kolorowych szkiełek na plaży nie będziesz się śmiał że chcę z nich bransoletkę twierdząc iż to bursztyny : ) Taki recykling był w zeszłym roku. Jakież było moje zdumienie gdy net mnie oświecił, że uzbierałam saszetkę szkła a nie bursztynów😴 No dobra rycz ze śmiechu ;  )
    • guardian
      Czytałem niedawno o działaczce  Mary Wagner w Toronto  i dziwnym działaniu róży.    Kanadyjska działaczka pro life: Mary Wagner przebywa w więzieniu tylko dlatego, że broniła godności kobiety i ochraniała dzieci nienarodzone - wyjaśniał podczas manifestacji Jacek Kotula z Fundacji Pro-Prawo do Życia.   Zwrócił uwagę, że Mary Wagner wręczając kobietom udającym się do klinik aborcyjnych białe róże, nie robiła nic złego, a mimo to została zatrzymana przez policję. Kliniki aborcyjne oskarżyły ją o utratę zysków gdyż większość kobiet, które otrzymały białą różę zrezygnowały z aborcji i wróciły do domu. Mary Wagner za modlitwę i rozmowy z kobietami udającymi się do ośrodków aborcyjnych była dotąd więziona przez ok. 2 lata. Kobieta modliła się, rozdawała ulotki informacyjne, a także wręczała kobietom białe róże. Zarzucano jej przez to naruszanie "stref ochronnych” wokół klinik aborcyjnych w Toronto. 23 grudnia  kanadyjka ponownie trafiła do więzienia. Podczas rozprawy sądowej kobieta zachowuje milczenie. Moc białej róży jest niezwykła.  
    • Nomada
      Napary, ziółka jak najbardziej ale co pozwolą mi zbierać, rozpowszechniać? To już polityka, dobrze być na czasie. Już raz las zamknęli.
    • Nomada
      Leć, leć. Byle wysoko ;  )
    • Nomada
      Masz rację, mój błąd. To lekarz dentysta. Nie zamknął się w tym i za to go szanuję. Wyszedł z worka procedur.
    • zagubionywtłumie
      Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty To też nie diabeł rogaty Ani miłość kiedy jedno płacze A drugie po nim skacze Miłość to żaden film w żadnym kinie Ani róże ani całusy małe, duże Ale miłość - kiedy jedno spada w dół Drugie ciągnie je ku górze   Ale zanim pójdę, ale zanim pójdę Ale zanim pójdę chciałbym powiedzieć ci, że Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty To też nie diabeł rogaty Ani miłość kiedy jedno płacze A drugie po nim skacze Miłość to żaden film w żadnym kinie Ani róże ani całusy małe, duże Ale miłość - kiedy jedno spada w dół Drugie ciągnie je ku górze   Tekst popularnej piosenki, która wszystko wyjaśnia.
    • KapitanJackSparrow
      Kapitan usłyszawszy historię o Danielu znów pogrążył się w wspomnieniach. Bywało przecież, że szusował ochoczo po dolinkach i wzgórkach kobiety, ale też nie było to tajemnicą, że oprócz kobiet i morza, kochał też bezgraniczne górskie szczyty.  Podczas takich licznych wypraw, zdarzyło mu się, że stanął face to face z takim jegomościem na szlaku. Był postawny, ale niezbyt wysoki, miał co najwyżej ze 150 cm oraz przenikliwy wzrok i doskonały węch. W mig rozszyfrował, że kapitan w plecaku zakitrał kanapki zrobione mu przez zwinne dłonie Elizy, o poranku, na szlak, na który się wybierał. Komunikował się też  językiem ciała i dał mu znak w kierunku plecaka, że ma smaka na to jedzonko. Mówił niewyraźnie, wręcz belkotał tak coś, ale kapitan poczuł wieź z sympatycznym jegomościem w zgodzie z czarem ducha gór. Kapitan podczas swych wypraw chętnie poznawał nowych ludzi, inicjował te kontakty i niekiedy pozytywna karma błyskawicznie wracała do jego poczciwego serca. Nie inaczej było tym razem. Siedzieli sobie z tym Danielem nieźle już zaprzyjaźnieni, podziwiali porośnięte roślinnością stoki, Daniel pałaszował ochoczo kanapki z serem, a kapitan objął jego brązowy kark. Tylko te szerokie łopatowe poroża wrzynały mu się w szyję. Na wspomnienie tego kapitan rozmasował sobie kark z ulgą. 🤣
    • Gość w kość
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      nie mogę, nie chcę,  
    • Vitalinka
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      Ja zabraniam!😉   Żartuję, oczywiście marzenia to czasem jedyne co naprawdę posiadamy na wyłączność. Skrajności zawsze są złe. Twoje marzenie jest piękne, ale obawiam się, że to tzw. "marzenie ściętej głowy" (nie przestrasz się makabryczną nazwą, trochę z twórcy tego wyrażenia przegieli😁)
    • Vitalinka
      Nie widziałam. Sprawdziłam i wydaje mi się ciężki. Czy mogłabyś napisać coś więcej, bardzo proszę? Bo ja kocham Twoje polecenia, ale jeśli to coś w pokroju "Pasji" czy "Pianisty" że ogląda się raz, bo drugi to strach, ze serce nie wytrzyma, to ja nie chcę. Buziaki😘
    • Vitalinka
      No może pogoda nie do końca czerwcowa, ale nie jest źle, w porównaniu do tego co było - zawsze to jakieś pocieszenie🙂     Tęsknie za czerwcowymi gorącymi nocami😉
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      Szczerze mówiąc to ja już też nie 😝
    • Jacenty
      Dzisiaj bez obrazków. Trzeba będzie Tu wpadać częściej bo w miarę spokojnie jest. A teraz czas w realny świat wyruszyć zmagać się z rzeczywistością szaloną.  
    • Jacenty
      ..No i Almy nie ma odkąd poszła do buddystów-ślad po niej zaginął a Vert to pewnie koncertuje 😉 albo i nie,jeżeli nie wziął pod uwagę naszych pouczeń aby dodał do swych wypocin gitarę koniecznie,bo bez gitary to  już nie to...
    • Jacenty
      Ja to nie wiem na czym.
    • Jacenty
      Jajajajaj
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...