Skocz do zawartości


Polecane posty

Pieprzna
2 minuty temu, Miejscowy napisał:

No to po co były kartki, skoro były pieniądze w tamtych czasach w takim razie? No to mogły być tylko pieniądze, tak jak są dzisiaj. 

Po co było płacić kartkami i pieniędzmi? Bo tego nie rozumiem trochę. 

Bo wszystkiego brakowało! Na półkach w sklepie stał sam ocet a zjedzenie porządnego kawałka mięsa to było święto. 

I powiedzcie, że nowy pezedmiot w szkole o wdzięcznym skrócie HiT nie jest potrzebny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Frau
3 minuty temu, Miejscowy napisał:

No to po co były kartki, skoro były pieniądze w tamtych czasach w takim razie? No to mogły być tylko pieniądze, tak jak są dzisiaj. 

Po co było płacić kartkami i pieniędzmi? Bo tego nie rozumiem trochę. 

Szczęściarz z Ciebie ? 

Już tłumaczę. 

Były talony/bony 

np. takie 

1391076351_by_krzys_500.jpg

 

Wydawane raz w miesiącu. Mogłeś wykupić tyle cukru, ile na talonie. Ani grama więcej. 

Półki sklepowe były pustawe, jeść chcieli wszyscy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złośliwy
Jester
42 minuty temu, Miejscowy napisał:

No to po co były kartki, skoro były pieniądze w tamtych czasach w takim razie? No to mogły być tylko pieniądze, tak jak są dzisiaj. 

Po co było płacić kartkami i pieniędzmi? Bo tego nie rozumiem trochę. 

Napisałem Ci. Były braki w towarze i bez kartek niczego nie mogłeś kupić. Tak samo, jak w aptece nie możesz kupić leków na bazie morfiny bez recepty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
4 godziny temu, Frau napisał:

Szczęściarz z Ciebie ? 

Już tłumaczę. 

Były talony/bony 

np. takie 

1391076351_by_krzys_500.jpg

 

Wydawane raz w miesiącu. Mogłeś wykupić tyle cukru, ile na talonie. Ani grama więcej. 

Półki sklepowe były pustawe, jeść chcieli wszyscy. 

No tak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

No tak, to wszystko prawda co piszecie, ale chcę odsłonić inną stronę tamtych czasów. Nie wiem jak rozliczana była owa reglamentacja, bo w sklepie od zaplecza ludzie uprzywilejowani dostawali bez kartek to co chcieli.

 

I jeszcze taka dzisiejsza sprawa z rozmowy z kobietą w leciwym wieku, która wychwalała pod niebiosa obecny rząd, a negując przede wszystkim Tuska..."po co ten Tusek (tu pada bluźnierstwo) wrócił, mógł siedzieć tam gdzie był", a nt socjalizmu w Polsce bardzo negatywną miała opinię. O kartkach żywnościowych powiedziała mi, że serce jej się kroiło, bo nie mogła kupić cukierka dziecku, które oto prosiło...dlaczego? Ano dlatego, że na kartki kupowała mężowi papierosy i już na cukierki nie miała kartki.

Tak sobie pomyślałam, że ta kobieta i byc może inne w swoich związkach były podobne do kobiet w islamie..."Chłop potęgą jest i basta". 

Takie mamy człowieczeństwo...stąd słupki władzy idą w górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
9 godzin temu, Dżulia napisał:

No tak, to wszystko prawda co piszecie, ale chcę odsłonić inną stronę tamtych czasów. Nie wiem jak rozliczana była owa reglamentacja, bo w sklepie od zaplecza ludzie uprzywilejowani dostawali bez kartek to co chcieli.

 

I jeszcze taka dzisiejsza sprawa z rozmowy z kobietą w leciwym wieku, która wychwalała pod niebiosa obecny rząd, a negując przede wszystkim Tuska..."po co ten Tusek (tu pada bluźnierstwo) wrócił, mógł siedzieć tam gdzie był", a nt socjalizmu w Polsce bardzo negatywną miała opinię. O kartkach żywnościowych powiedziała mi, że serce jej się kroiło, bo nie mogła kupić cukierka dziecku, które oto prosiło...dlaczego? Ano dlatego, że na kartki kupowała mężowi papierosy i już na cukierki nie miała kartki.

Tak sobie pomyślałam, że ta kobieta i byc może inne w swoich związkach były podobne do kobiet w islamie..."Chłop potęgą jest i basta". 

Takie mamy człowieczeństwo...stąd słupki władzy idą w górę.

To prawda, że handel wymienny kwitł pełną parą, tyle, że sklep był rozliczany z tych kartek. 

Każdy odcięty kupon wrzucało się do oddzielnych puszek i naklejało na kartki. 

To wszystko szło do biurowca. Wiem, bo sama pomagałam mamie to naklejać.

O ile dobrze opamiętam, na kartki były tylko wyroby czekoladowe. Zwykłe szkloki i krówki nie były reglamentowane. 

Przekręty się robiło, oj robiło.

Nie ma się czym chwalić, ale w moim domu brakowało tylko kasy na to, co mogliśmy kupić. A mieliśmy dostęp do wszystkiego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

My sami podobno drukowaliśmy kartki.Co do sklepów to przekręty były ogromne.W magazynach i na zapleczach towarów było dużo ale dla znajomych a zwłaszcza tych,którzy mogli np.załatwić buty czy ubrania.Taka mini mafia.Pracownicy magazynu z alkoholem pisali protokoły dotyczące przypadkowej stłuczki iluś tam skrzynek wódki.Później całe noce sprzedawali po zawyżonych cenach.Dorobili się sporych majątków.

Najgorzej było na początku stanu wojennego.Rodziny wojskowych dostawały pieniądze na mundurowe itd. (wiadomo w każdym reżimie wojsko musi być dobrze opłacane).Pasta do zębów czy krem nivea były towarami nieosiągalnymi.Mundurowi w ramach przydziału mieli to wszystko a inni..niektóre kobiety zamiast kremu używały smalcu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
11 minut temu, Jacenty napisał:

My sami podobno drukowaliśmy kartki.Co do sklepów to przekręty były ogromne.W magazynach i na zapleczach towarów było dużo ale dla znajomych a zwłaszcza tych,którzy mogli np.załatwić buty czy ubrania.Taka mini mafia.Pracownicy magazynu z alkoholem pisali protokoły dotyczące przypadkowej stłuczki iluś tam skrzynek wódki.Później całe noce sprzedawali po zawyżonych cenach.Dorobili się sporych majątków.

Najgorzej było na początku stanu wojennego.Rodziny wojskowych dostawały pieniądze na mundurowe itd. (wiadomo w każdym reżimie wojsko musi być dobrze opłacane).Pasta do zębów czy krem nivea były towarami nieosiągalnymi.Mundurowi w ramach przydziału mieli to wszystko a inni..niektóre kobiety zamiast kremu używały smalcu.

 

Albo wazeliny, która była bardziej dostępna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Jak jeszcze czegoś się dowiem od starszego pokolenia to zapodam  ?

 

A wiecie co było najbardziej nieludzkie i zbrodnicze nawet? Wyłączenie telefonów.Gdy ktoś potrzebował natychmiastowej pomocy pogotowia ratunkowego,trzeba było wybiec na dwór i szukać jakiegoś patrolu wojskowego.Dopiero oni przez radiotelefon mogli wezwać pomoc.Nieźle komuchy nas "przeczołgały".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
28 minut temu, Jacenty napisał:

Jak jeszcze czegoś się dowiem od starszego pokolenia to zapodam  ?

 

A wiecie co było najbardziej nieludzkie i zbrodnicze nawet? Wyłączenie telefonów.Gdy ktoś potrzebował natychmiastowej pomocy pogotowia ratunkowego,trzeba było wybiec na dwór i szukać jakiegoś patrolu wojskowego.Dopiero oni przez radiotelefon mogli wezwać pomoc.Nieźle komuchy nas "przeczołgały".

Jak się chwali, że telefon mioł ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty
1 godzinę temu, Frau napisał:

Jak się chwali, że telefon mioł ?

nie mioł.sonsiedzi mieli.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 godzinę temu, Jacenty napisał:

nie mioł.sonsiedzi mieli.?

To prawie, jakbyś TY mioł. 

O telefon było trudniej, niż o mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Moja siostra w godzinie policyjnej była zabierana nagle do szpitala na operację, pamiętam jej strach w oczach, może miała 12 lat, bo nie chcieli pozwolić, żeby moi rodzice z nią jechali (jeden z rodziców). Jednak później lekarz uzgodnił z kimś tam, że tata dostanie przepustkę na tą noc i mogą go zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Brak prądu wieczorami każdego dnia, brak ogrzewania czasem....

Jakiś dym z zakładów chemicznych w którym brodzilismy po kolana od czasu do czasu i smród na dwóch wielkich osiedlach. 

Awaria w tych zakładach chemicznych i strach, gdy ojciec nie wracał do domu. Cały blok był dla pracowników tych zakładów i wszystkie dzieci na podwórku które mówiły czy rodzice wrócili czy nie.

I chleb ze smalcem który mama rzucała z okna, bo tak było fajnie na podwórku że nie chciało się wracać.

Wspominam tamte czasy z sentymentem, bo to moje dzieciństwo i było zupełnie inne niż obecnie, pełne przygód, dużej wolności, spędzone wśród dzieci, ale bez gloryfikacji tamtych czasów ;)

Pamiętam też opowieści mamy i babci o dziadku, którego po wojnie ubecja zabiła, a teraz ma na grobie napisane smutne: Żołnierz AK, a powinno być jeszcze "ofiara 'wolnej' Polski" więc...tę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
10 minut temu, Frau napisał:

5f0ea9c51263d_o_large.jpg

Takim wozem z dziadkiem jeździłam na zakupy na wakacjach, kupował nam cukierki, a papierki fruwały nad szosą ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
1 minutę temu, Maybe napisał:

Takim wozem z dziadkiem jeździłam na zakupy na wakacjach, kupował nam cukierki, a papierki fruwały nad szosą ??

Dziś ekoterroryści by Cię ukamienowali za zaśmiecanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
17 minut temu, contemplator napisał:

Dziś ekoterroryści by Cię ukamienowali za zaśmiecanie.

Wiem ? i wcale się nie dziwię, widząc licZbe śmieci przy drogach i w lasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Takim wozem z dziadkiem jeździłam na zakupy na wakacjach, kupował nam cukierki, a papierki fruwały nad szosą ??

Jakieś 27 lat temu, takim wozem jechałam w pole ziemniaki sadzić. 

Gumowce sięgały mi pasa, widły pół metra wyższe ode mnie ? 

Po skończonej pracy zahaczyliśmy o wiejski sklepik. Kupiliśmy dwa wina za 15 zł i wypierdzieliliśmy je z gwinta na tym wozie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
5 minut temu, Frau napisał:

Jakieś 27 lat temu, takim wozem jechałam w pole ziemniaki sadzić. 

Gumowce sięgały mi pasa, widły pół metra wyższe ode mnie ? 

Po skończonej pracy zahaczyliśmy o wiejski sklepik. Kupiliśmy dwa wina za 15 zł i wypierdzieliliśmy je z gwinta na tym wozie ?

Pięknie a teraz brzydzi się alkoholu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
11 minut temu, Arkina napisał:

Pięknie a teraz brzydzi się alkoholu ?

Masz niedokładne informacje.

Brzydzę się tylko alkoholem, za który sama muszę zapłacić ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
21 minut temu, Frau napisał:

Jakieś 27 lat temu, takim wozem jechałam w pole ziemniaki sadzić. 

Gumowce sięgały mi pasa, widły pół metra wyższe ode mnie ? 

Po skończonej pracy zahaczyliśmy o wiejski sklepik. Kupiliśmy dwa wina za 15 zł i wypierdzieliliśmy je z gwinta na tym wozie ?

Wino patykiem pisane? znam jego smak, ale nigdy nie lubiłem wina marki wino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
4 minuty temu, Frau napisał:

Masz niedokładne informacje.

Brzydzę się tylko alkoholem, za który sama muszę zapłacić ?

 

Frau, Frau tys kobieta nieobliczalna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
4 minuty temu, Aco napisał:

Wino patykiem pisane? znam jego smak, ale nigdy nie lubiłem wina marki wino.

Jabol? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 774
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Chi
    • Monika
      0:45 - jaki piękny piesiulek!!!😍
    • Pieprzna
      @KapitanJackSparrow basenowy pomór dotarł i do nas. Dzieciakom powietrze ucieka, woda się wylewa, a dziury nie możemy wytropić 🤦‍♀️
    • Monika
      Primaverko, chyba cofam się w rozwoju 😉- nie mogłam zmęczyć (kiedyś jeszcze spóbuję)❤️
    • Chi
    • Chi
      Hej Hej 😘   U mnie nastroje wakacyjne      
    • Monika
      „Słowa na K” to historia dziewczyny, która gubi się gdzieś pomiędzy tym, co powinna, a tym, co czuje. Wciągnięta w poszukiwanie „czegoś więcej” – emocji, spełnienia, siebie – pozwala się porwać chwili. Spotyka ludzi, z którymi rusza w podróż bez planu – za beztroską, śmiechem, małymi momentami, które smakują jak spełnione marzenia. To nie jest historia o napadzie.To droga. Znajomości bez słów, decyzje bez mapy. Opowieść o szukaniu sensu nie w wielkich gestach, ale w drobnych zdarzeniach – tych, które zostają w pamięci, choć wydają się niepozorne. Bo może wcale nie sukces jest w życiu najważniejszy. Może ważniejsze są marzenia, ludzie, chwile, które mają smak prawdziwego „teraz”. I choć każdy dzień przypomina przygodę, gdzieś głęboko pojawia się pytanie: „czego tak naprawdę mi brak?”. W końcu przychodzi moment ciszy. Przebudzenie. I zrozumienie, że brakowało kilku prostych słów.Tych na K.. Nie kasa, kariera Ale może:Kocham Czasem wystarczy tylko jedno.       (piękny głos, cudowny)
    • Chi
      Nie pozwól, by ktoś, kto nie chodził w Twoich butach, mówił Ci, jak masz wiązać sznurówki.  
    • Vitalinka
      Czuję się cudownie i jestem dziś szczęśliwa 🌞💞
    • 4 odsłony ironii
      Dzień dobry 🙂 Jak tam nastroje? Ktoś już wakacjuje? 😉    
    • KapitanJackSparrow
      Cytaty o miłościach ? Skolim i ja uważamy, że....😝😁   Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj tak ładnie Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Hej, piękna kręć dziś dla mnie Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Widzę ciebie mała Jak jesteś doskonała Jak bardzo mnie to jara Jak bardzo mnie to jara Wchodzę do klubu, zamawiam pierwszą setę Biorę zawsze dla siebie najpiękniejszą kobietę Biorę Ciebie mała Chcę byś tu została Chcę, byś skarbie mnie tej nocy mocno całowała Lubię jak się droczysz, myszko Lubię jak dochodzisz Uważaj moja mała Żebyś się nie zakochała Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj tak ładnie Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Rozkładam nogi Twoje I biorę to co moje Kolejną nockę, skarbie Spędzamy już we dwoje Chciałaś mieć łobuza jak Twoje koleżanki Podejdę teraz bliżej, ja zerwę z Ciebie majtki Będziesz więcej chciała, zobaczysz jak to działa Przy mnie tej nocy będziesz ostro balowała Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Ej, Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Ej, piękna Poruszaj tak biodrami Jak zostaniemy sami Poskładam Cię jak łabędzia z origami Idę zawsze z piękną panią Wbijam na salony Jak kiedyś Jak wbiłem z moją damą Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj, tak ładnie Ej, Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Hej piękna kręć dziś dla mnie 😁
    • la primavera
      ,,Kraina wielkiego nieba " -  Carey Mulligan i Jake Gyllenhaal grają małżeństwo na zakręcie. W środku  młodziutki Ed.Oxenbould w roli ich syna. Jego oczami patrzymy na rozpadająca się rodzinę, którą młody chciałby zcalic choćby na zdjęciu.  Film bez wielkich dram, kłótni i ciągnących się awantur, ale z emocjami wypisanymi na twarzach. Bardzo podobała mi postać która grała Carey, żony i matki, która trzyma ich wszystkich razem ale której ramiona w końcu słabną,  która się poddaje  i nie chce juz być cokołem swojej rodziny. Donkiszotowaty mąż kolejny raz wymiguje się z życia, zdziwiony, że nikt nie gra hymnów  pochwalnych przy jego powrocie.  Jeanette osłabiona nieobecnością męża, wikła się w coś, co nie przynosi jej niczego dobrego,  jest w tym jakby wbrew sobie, jakby według zasady, że niech będzie obojętnie jak,  byle było inaczej. Potrzebuje  chwili, by odnaleźć siebie,  nie tą, która kiedyś była, ale tą, którą pragnie być teraz. Choć to nie jest opowieść o poszukiwaniu szczęścia, bo szczęśliwych ludzi tu nie widać, to stabilność jaką daje jasność sytuacji i obrany kierunek,  są nie mniej ważne.  Ładny film.  
    • Nafto Chłopiec
      Ja też nie wiem czy na pikniku pracowniczym nie dostałem bo tak mnie wycięło że rzygałem z powodu bólu głowy. Póki co rzeczywiście planeta płonie, aż się warszawskie metro zapaliło 😂
    • Vitalinka
      Nie, o sposobach wyrażania miłości, zależnych od człowieka, wyniesionych z domu rodzinnego i przez to, że różnych, to często prowadzących do nieporozumień ze względu na nieświadomość ich genezy. Oczekiwania wobec miłości to oddzielny temat.🙂
    • Vitalinka
      Zgadzam się.   Pamiętam do dziś jak będąc dzieckiem wbiegliśmy z bratem na wydmy i jak Babcia na nas nakrzyczała, byłam bardzo zdziwiona i zaciekawiona dlaczego nie możemy biegać po takim fajnym piaseczku. Wtedy Babcia nam wszystko wytłumaczyła. Nadal nie rozumiałam, ale słuchałam, a o zakazie pamiętam do dziś, tak samo jak i wpojone oraz wytłumaczone , zasady typu : nie biegać w Kościele czy ustępować starszym w autobusie.   I znów wracam do tematu wychowywania, a nie hodowania.
    • Pieprzna
      A to nie jest po prostu sukcesja? W naszej strefie wszystko dąży do stania się lasem. To naturalny proces.
    • KapitanJackSparrow
      Powiedz jak to jest że w Niemiaszki nie budują żadnych zapór , ba! siedzą, opalają  na tych wydmach i jakoś normalnie tam jest. Aż miło sobie zrobić zdjęcie z nad morza. Bo widać morze i naturalne wydmy. Nie ma problemu.  U nas zaš , nie mówię że wszędzie ale niejednokrotnie widzę za tymi płotami inwazję roślinności, a tam roślinności, krzaczorów!  z piekła rodem która głuszy i zatraca wszystkie takie cenne delikatnie chronione roślinki krajobrazu wydmowego. 
    • KapitanJackSparrow
      Dokładnie. Przy każdym zejściu powinien stać ,,darmowy " WC będący własnością gminy nadmorskiej. Powinni sprzątać i  się cieszyć zeh ich gminę  raczyłem zaszczycić swoimi odwiedzinami i zostawić klocka.     Ewentualnie jakiś podatek klimatyczny  plażowy wprowadzić na wzór  niemiecki. Może by się przerzedziło na plażach od morza ludzisk. 
    • KapitanJackSparrow
      W sumie to szkoda, bo ciekawi mnie ale😝
    • Nomada
      Ale żeby nie było zostawię ; )   Ciekowe i pouczające : )
    • Nomada
      Zatkało kakao😛
    • Nomada
      Czym więc jeszcze można operować  w tej przestrzeni?
    • Nomada
      Napisałaś o oczekiwaniach, każdy je ma, są materialne.
    • Nomada
      Dobrze, ale 🤔 No dobrze nie ma ale.
    • Nomada
      Dlaczego wczoraj nie widziałam?  No dobrze, z ganku w prawo na klatkę schodową, z niej w lewo do kuchni. Kompot jest w lodówce która stoi przy oknie; )
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...