Skocz do zawartości


Dżulia

Na temat wiary...

Polecane posty

Dżulia
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Mam tylko jedną uwagę dla wierzących w Boga. Przez pięć minut dziennie postępujcie według jego przykazań.

Uwaga?

Jesli pytanie, to odpowiadam, że więcej niż zapodałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Pieprzna
9 minut temu, hogan napisał:

rzekomej

Chyba rzeczonej ? To jednak postać autentyczna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Dżulia napisał:

Uwaga?

Jesli pytanie, to odpowiadam, że więcej niż zapodałeś.

Wystarczy tylko pięć minut. Nie ma sensu szarżować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Wystarczy tylko pięć minut. Nie ma sensu szarżować.

Jesli jestem w Kościele i modlę się np. o Twoje zdrowie to by nie szarżować należy wyjść po 5'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Dżulia napisał:

Jesli jestem w Kościele i modlę się np. o Twoje zdrowie to by nie szarżować należy wyjść po 5'.

Czasami nam tylko wydaje się, że coś robimy. A w czasie modlitwy myśli lubią uciekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
16 minut temu, Dżulia napisał:

 

Dwaj rzeczywiście nie znali Jezusa, ale Mateusz i Jan to uczniowie i apostołowie Jezusa, a więc znali i pobierali od niego nauki, potem ją przekazywali .

Tak Ewangelii było wiele...Konstantyn kazał pozostałe spalić.

W ST jest zapowiedź Jezusa, dlatego w NT Jezus naucza wg woli Boga.

 

Myślisz się, żaden z nich nie był apostołem, co więcej imiona ewangelistów nie są tak naprawdę znane, te ewangelie były anonimowe, imiona zostały nadane przypadkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Maybe napisał:

Myślisz się, żaden z nich nie był apostołem, co więcej imiona ewangelistów nie są tak naprawdę znane, te ewangelie były anonimowe, imiona zostały nadane przypadkowo.

Tego nie wiedziałam, podaj źródło to się zapoznam.

Moją wypowiedź potwierdzona jest na czole w googlach.

Przed chwilą, Żebrak napisał:

Czasami nam tylko wydaje się, że coś robimy. A w czasie modlitwy myśli lubią uciekać.

Tak, masz rację, ale podobno P.Bóg wybiera modlitwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Przed chwilą, Dżulia napisał:

Tego nie wiedziałam, podaj źródło to się zapoznam.

Moją wypowiedź potwierdzona jest na czole w googlach.

Poszukaj sobie w necie, google nie szczypie, naprawdę.

To są informacje z badań biblistów i to żadna tajemnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Dżulia napisał:

Tak, masz rację, ale podobno P.Bóg wybiera modlitwy.

Nie wiem czy wybiera, czy nie. Myślę, że nie chce by ludzie byli faryzeuszami. Ja dłużej się modlę, ja lepiej, a ja jestem lepszym człowiekiem. Kompletnie nie o to biega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Maybe napisał:

Poszukaj sobie w necie, google nie szczypie, naprawdę.

To są informacje z badań biblistów i to żadna tajemnica.

Dzięki za informację, ale wrócę do poprzedniej, gdzie piszesz:

Cytat

Myślisz się, żaden z nich nie był apostołem,

Nie wiem gdzie tak wyczytałaś w mojej wypowiedzi...pokaż.

Cytat

co więcej imiona ewangelistów nie są tak naprawdę znane, te ewangelie były anonimowe, imiona zostały nadane przypadkowo.

Ustosunkowałam się do tego, ale odp. już dostałam.

Sądziłam, że podasz wyraźniej, skoro o tym wiesz.

Przed chwilą, Żebrak napisał:

Nie wiem czy wybiera, czy nie. Myślę, że nie chce by ludzie byli faryzeuszami. Ja dłużej się modlę, ja lepiej, a ja jestem lepszym człowiekiem. Kompletnie nie o to biega.

Ja też nie wiem...napisałam podobno.

Jasne, ze nie oto chodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Dżulia napisał:

Ja też nie wiem...napisałam podobno.

Jasne, ze nie oto chodzi..

Podobno? Kurczę, ludzie zagadają tego Boga. Pyski im się nie zamykają od mądrych słów. A wystarczy w ciszy posłuchać co On ma nam do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

@Dżulia a to nie twoje słowa? Dobrze się czujesz czy może pora spać...bo czcza rozmowa z tobą. Piszesz coś, a później post dalej wypierasz się. Ogarnij się.

 

Cytuje ciebie: "ale Mateusz i Jan to uczniowie i apostołowie Jezusa"

6 minut temu, Dżulia napisał:

 

Sądziłam, że podasz wyraźniej, skoro o tym wiesz.

Ja też nie wiem...napisałam podobno.

Jasne, ze nie oto chodzi..

Ja nie szukam informacji w necie na potrzeby dyskusji, więc nie pamiętam każdej strony i każdego linku, z którego kiedyś tam, wiele lat temu korzystałam i na siłę nie będę wyszukiwać ci źródeł, bo mi się nie chce i tak naprawdę nie zależy mi na tym. 

Ale wystarczy sprawdzić daty powstania ewangelii, a to prawdopodobnie znajdziesz nawet na Wiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Maybe napisał:

@Dżulia a to nie twoje słowa? Dobrze się czujesz czy może pora spać...bo czcza rozmowa z tobą. Piszesz coś, a później post dalej wypierasz się. Ogarnij się.

 

Cytuje ciebie: "ale Mateusz i Jan to uczniowie  apostołowie Jezusa"

Tak, a Ty piszesz

Cytat

 Myślisz się, żaden z nich nie był apostołem,

Co ja myślę?, żaden tzn. wg Ciebie dwu?

 

Edytowano przez Dżulia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, Dżulia napisał:

Tak, a Ty piszesz

Co ja myślę?, żaden tzn. wg Ciebie dwu?

 

 

Miało być "mylisz się" zamiast "myślisz się", myślę, że z kontekstu to wynika....

Kręcisz, bo piszesz kocopoły.

Nie mam ochoty na takie pierdolololo. Lubię konkretnych ludzi. Pa.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 godzinę temu, hogan napisał:

Oczywiście, że może doświadczyć ale wtedy odsyłam do linka co podałam wcześniej. Tam jednak psychiatrzy mają wyjaśnienie a które także uważam za słuszne. Mało tego! Napiszę nawet, że osoby, które twierdzą, że coś takiego widziały, są najbardziej szczerymi ludźmi, piszę to zupełnie poważnie.

Chrzanisz @hogan  Nie ufam lekarzom odkąd kilkukrotnie postawili złe diagnozy. W ten sposób próbujesz udowodnić mi i innym osobom, że to co doświadczają to "choroba psychiczna" albo jej początki. Ok, masz prawo mieć inne zdanie, ale ja mam swoje i będę bronił swoich racji. Nie ufam wszystkim specjalistom, bo zawsze w ich diagnozach istnieje prawdopodobieństwo błędu(czynnik ludzki) wiele razy ich hipotezy były weryfikowane przez życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
1 godzinę temu, Pieprzna napisał:

Chyba rzeczonej ? To jednak postać autentyczna ?

Tak, rzekomej(nie rzeczonej), bo... a nieważne, nie ma sensu pisać. Ale zapewne będziesz się domagała odpowiedzi.

Hym... a więc krótko, da się podważyć jej "objawienia".

36 minut temu, Aco napisał:

Chrzanisz @hogan  Nie ufam lekarzom odkąd kilkukrotnie postawili złe diagnozy. W ten sposób próbujesz udowodnić mi i innym osobom, że to co doświadczają to "choroba psychiczna" albo jej początki. Ok, masz prawo mieć inne zdanie, ale ja mam swoje i będę bronił swoich racji. Nie ufam wszystkim specjalistom, bo zawsze w ich diagnozach istnieje prawdopodobieństwo błędu(czynnik ludzki) wiele razy ich hipotezy były weryfikowane przez życie.

Emocje górą?

Jak się uspokoisz, możemy dyskutować. Jak ktoś zarzuca mi "chrzanienie", to nie mam o czym dyskutować.

To, że Ty nie ufasz lekarzom, nie świadczy o tym, że nie mają racji a z resztą gdybyś się wysilił i przeczytał, to byś

wiedział, że właśnie taką postawę ludzie z urojeniami przyjmują ?

Nie, nie! Nie wmawiam Ci żadnych urojeń, próbuję dyskutować. Może w końcu ktoś zauważy, że to ma być dyskusja a nie personalne wycieczki. A odnośnie Ciebie, to był jedynie przykład, że tak widzą to lekarze psychiatrzy a więc siedź lepiej cicho, bo jak się dowiedzą, to wywiozą Ciebie w kaftanie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
16 minut temu, hogan napisał:

Tak, rzekomej(nie rzeczonej), bo... a nieważne, nie ma sensu pisać. Ale zapewne będziesz się domagała odpowiedzi.

Hym... a więc krótko, da się podważyć jej "objawienia".

Aaa to teraz będziemy wymazywać ludzi z historii. To w tym miejscu możemy zakończyć wymianę zdań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
1 godzinę temu, Dżulia napisał:

Tego nie wiedziałam, podaj źródło to się zapoznam.

 

Po co Ci źródło? Powinnaś wiedzieć, że Jan apostoł nie mógł być uczniem Jezusa, bo zmarł w setnym roku, czyli 100 lat

po śmierci Jezusa.

 

Chcesz jednak źródło?

A zajrzyj do wiki, jest tam podana data śmierci Jana.

 

20 minut temu, Pieprzna napisał:

Aaa to teraz będziemy wymazywać ludzi z historii. To w tym miejscu możemy zakończyć wymianę zdań.

Wymazywać? Nie napisałam, że taka siostra nie żyła czy nie istniała ale że niczego nadzwyczajnego nie dokonała.

Robiła to, za co jej płacono. To przenośnia ale w ten deseń. Czyli na przykład, mówiła czy robiła to, czego od niej

oczekiwał kościół na potrzeby kościoła oczywiście.

Edytowano przez hogan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
6 godzin temu, Żebrak napisał:

Jak przystało na grabarza tematów, zaraz go pogrzebię. Stare powiedzenie mówi, że tylko dwie rzeczy są pewne: śmierć i podatki. Każdy w coś wierzy, albo w Boga, albo wierzy, że nie wierzy. Szkoda czasu. Każdy ma rację. Mam tylko jedną uwagę dla wierzących w Boga. Przez pięć minut dziennie postępujcie według jego przykazań.

A ty taki wierzący? a spowiadałeś już się z tego jak na reklamie lżyłeś mnie niecenzuralne?  

17 godzin temu, Helenka Zy napisał:

Obie strony się do tego posuwają, co jest moim zdaniem karygodne. Przecież swoje opinie można wyrażać w cywilizowany sposób, szczególnie, że dla niektórych to naprawdę ważne. Fanatyzm w każdej kwestii jest szkodliwy. A wystarczy stosować jedną prostą zasadę: nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe. 

Człowiek w sumie od zawsze miał potrzebę odwoływania się do siły wyższej, żyć w poczuciu, że coś nad nim czuwa: Bóg, kosmos, siły natury. I niech każdy sobie wierzy w co chce i nie zabiera prawa do tego samego innym. Podstawa: nie szkodzić. 

 

15 godzin temu, Chi napisał:

Mądrze. Bo jak można dyskutować z czymś o czym nie mamy pojęcia zielonego ? Nie można, chyba  że dla samej dyskusji, która i tak nic nie wniesie, skoro jest tak dużo niewiadomych.

 

Pewnie się narażę, ale jakoś mnie dzisiaj nosi :D

 

Jestem agnostyczką, bo wierzę, że jest jakaś energia która oddziałuje na inną energię ;) ale ponieważ nie można tego ani udowodnić ani  temu zaprzeczyć, ani nie udowadniam ani nie zaprzeczam ;)

 

Jednakowoż ludzie wierzący są dla mnie zagadką. To znaczy wiem, że wiara jest potrzebna, bo tak się łatwiej żyje, a pycha nie jest grzechem za który nie dostaniemy rozgrzeszenia, ale jeśli na świecie ludzie wierzą w ponad pięć tysięcy różnych Bogów i Bóstw to twierdzenie, że mój Bóg i tylko mój jest prawdziwy jest dosyć odważne w czasach, kiedy świat stoi otworem i wiemy, że przynajmniej dwóch innych "Bogów" twierdzi dokładnie tak samo.  ;)

Jahwe, Jezus i Allah chcą być traktowani jako jedyni prawdziwi Bogowie. Spoko. Niech tak będzie, ale  dlaczego straszą swoich wyznawców piekłem i karą i każą zwalczać inne religie ?  Dlaczego z ich powodu świat zalewa nienawiść zamiast miłości ?

Dlatego uważam, że Bóg Bogiem, religia religią, a życie życie.

Nie wtrącam się do tego w co wierzy mój sąsiad i tego samego oczekuję dla siebie.

Bo cała rzecz nie w tym w kogo "potrzebujesz" wierzyć, nie w tym co można a czego nie można udowodnić, ale jakim jesteś człowiekiem.

Bardzo odpowiadają mi te opinie.  Mądre i niosące wiele pokory i szacunku do istnień tego świata. Zalecam aby oderwać się na chwilę ze swojej przestrzeni, a w przypadku mojego "ulubieńca" z grajdołka hehe i aby ruszyć w świat i ujrzeć nasze sprawy z innej perspektywy.  Dziś Boże Ciało. Wielu z was nie wyobraża sobie tego święta bez uczestnictwa w procesji. Ba! Za nie uczestnictwo czeka was potępienie w postaci grzechu. Czy ten grzech dotyczy też np. pewnego Chińczyka z Guangdong? Bo jeśli czeka nas Sąd Ostateczny to zapewne mogę liczyć na fory przed Chińczykiem bo ja ochrzczony i bierzmowany. I spytam w kolejce do Sądu, go znaczy Chińczyka - a byłeś choć raz na Bożym Ciele? 

Wasze dyskusje i energia poświęcona jestem przekonany nie doprowadzi do niczego dobrego jedynie do tego że być może się forumowo oddalicie nie mając ochoty na kontakt. 

Podsumowując wiary były i będą i niech każdy z nas żyje według własnych potrzeb nie naruszających innych potrzeb. 

Edytowano przez KapitanJackSparrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
24 minuty temu, KapitanJackSparrow napisał:

A ty taki wierzący? a spowiadałeś już się z tego jak na reklamie lżyłeś mnie niecenzuralne?  

A spowiadałeś się, spowiadałeś. Bóg wybaczając rzekł do mnie tymi słowami: Endriu, gostek miał dużo szczęścia, że to nie było w realu. A patrz jaki wrażliwy się zrobił! Znowu zaczyna coś go boleć.

 

Sparrow, to jak z tą Twoją kindersztubą? Poluzowała kołnierzyk czy na wyrost o niej wspominałeś? Wiesz co? Średnio mnie bawią Twoje starania powielane z Reklamy. Obiektywnie patrząc, to Widmo robi tam z Tobą co chce, a Ty cieszysz mordę, że mu dowalasz. Nie próbuj tego ze mną, nie warto tracić potencjału.

 

I przypadkiem nie zapominaj, że znowu zaczynasz prowokować. Jak to ma się do całej Twojej dalszej wypowiedzi? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
21 minut temu, Żebrak napisał:

A spowiadałeś się, spowiadałeś. Bóg wybaczając rzekł do mnie tymi słowami: Endriu, gostek miał dużo szczęścia, że to nie było w realu. A patrz jaki wrażliwy się zrobił! Znowu zaczyna coś go boleć.

 

Sparrow, to jak z tą Twoją kindersztubą? Poluzowała kołnierzyk czy na wyrost o niej wspominałeś? Wiesz co? Średnio mnie bawią Twoje starania powielane z Reklamy. Obiektywnie patrząc, to Widmo robi tam z Tobą co chce, a Ty cieszysz mordę, że mu dowalasz. Nie próbuj tego ze mną, nie warto tracić potencjału.

 

I przypadkiem nie zapominaj, że znowu zaczynasz prowokować. Jak to ma się do całej Twojej dalszej wypowiedzi? 

Edek ty swoim zachowaniem zostałeś u mnie skreślony. I żadne to prowokowanie tylko konsekwencja. Moja konsekwencja w stosunku do ciebie. A ty śmiesznie wyglądasz z tymi piąstkami w realu. Tobie z Widmo też nie poszło hehe. Obaj w dyskusji byliście pośmiewiskiem ...1 września 1 września ?

A wypowiedź była a wierze a u mnie z nią słabo. Za to ty jaki wierzący ...postępuj jak wierzący. Dlatego się przyczepiłem bo mity piszesz by zabłysnąć przed dziewczynami. 

Edytowano przez KapitanJackSparrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, KapitanJackSparrow napisał:

Edek ty swoim zachowaniem zostałeś u mnie skreślony. I żadne to prowokowanie tylko konsekwencja. Moja konsekwencja w stosunku do ciebie. A ty śmiesznie wyglądasz z tymi piąstkami w realu. Tobie z Widmo też nie poszło hehe. Obaj w dyskusji byliście pośmiewiskiem ...1 września 1 września ?

Jakoś cieńkie to skreślenie jak widać na załączonym obrazku. To chyba wystarczy za cały komentarz tego kim jesteś i co sobą reprezentujesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Jakoś cieńkie to skreślenie jak widać na załączonym obrazku. To chyba wystarczy za cały komentarz tego kim jesteś i co sobą reprezentujesz. 

Tak cienkie bolki cienką kreską skreślam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, KapitanJackSparrow napisał:

Tak cienkie bolki cienką kreską skreślam.

Zaczynasz od prowokowania, patrz swój pierwszy dzisiejszy post, by na koniec napisać, że skreślasz? Co Ty Sparrow za szopkę odpierniczasz? Jesteś spełna rozumu czy robisz się niepoczytalny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Zaczynasz od prowokowania, patrz swój pierwszy dzisiejszy post, by na koniec napisać, że skreślasz? Co Ty Sparrow za szopkę odpierniczasz? Jesteś spełna rozumu czy robisz się niepoczytalny?

Widzę że masz kłopoty poznawcze. Skreślony jako infamis wyrzutek któremu w imię mojego majestatu odbieram prawa obywatelskie które ty próbujesz przywołać pod hasłem kindersztuby. Jest taka kultowa scena w polskim kinie w której główny bohater wypowiada sentencję - jak się widzi taką sztukę to trudno zachować kulturę.  No wypisz wymaluj.

A jeszcze jedno przypominam że napienku masz i inne świństwa w stosunku do moich przyjaciółek wobec którego moje skreślenie pogrubiałam szlaczkiem. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 633
    • Postów
      257 927
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      911
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Margaretqnn
    Najnowszy użytkownik
    Margaretqnn
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Pieprzna
      Aż mi się przypomniał Ogór z reklamy 🤦‍♀️ ten to ma wejścia 😏
    • Liliana
    • Liliana
    • Liliana
    • Liliana
    • Pieprzna
      Mieliśmy takiego wikarego co kiedyś śpiewał w chórze opery. Trochę nam pomagał w zespole z techniką i repertuarem.
    • Liliana
    • Liliana
    • Liliana
    • Pieprzna
      Chyba nie jest podobny a ocena jest moja.
    • Liliana
      Liliana uniosła brew jeszcze wyżej, co sprawiło, że kapitan poczuł się, jakby sam Posejdon z dna oceanu właśnie nań spojrzał. Przez chwilę żałował każdego słowa, jakie opuściło jego zbyt śmiałe usta, ale było już za późno — dżin wypuszczony z butelki, a rybka już zatrzepotała płetwą. – Bigos, powiadasz… – przeciągnęła słowa Liliana, jakby smakowała je niczym egzotyczny owoc. – A rum? – Antałek! – zawołał natychmiast kapitan, jakby tym jednym słowem mógł zbawić świat. – A zatem... – westchnęła. – Niech będzie bigos i rum. Ale pamiętaj, kapitanie, że każde życzenie ma swój haczyk. Powietrze zadrżało, jakby sam ocean wstrzymał oddech. Ziemia pod stopami zaczęła miękknąć, pachnieć przyprawami i dymem z ogniska. A potem – łup! – znaleźli się w środku domku Dyzia. Kapitan rozejrzał się niepewnie. Ściany, choć drewniane, błyszczały jakby ktoś polakierował je wspomnieniem, a w kącie stał garnek tak wielki, że zmieściłby się w nim marynarz z przyzwoitym zapasem rumu. Z kotła unosił się zapach bigosu, który nie był byle jaki – ten aromat miał ciężar wspomnień, melancholii i nocy spędzonych na sztormie. Liliana stała obok, rzeczywiście w tym samym „skąpym wdzianku”, a jednak jakimś cudem wyglądała bardziej jak bogini niż kobieta. – No to, kapitanie, zgodnie z życzeniem – szepnęła, podając mu parujący talerz. – Ale pamiętaj: kto bigos od złotej rybki jada, ten już nie wraca taki sam. Kapitan uśmiechnął się krzywo, po czym zamieszał łyżką w bigosie. – Eee... jakby coś, to ja tam zawsze byłem „nie taki sam” – mruknął, wlewając sobie solidną porcję rumu. A potem – jakby w przypływie odwagi, albo głupoty – dodał: – Liliano… jak już skończę ten bigos, to może pokażesz mi, gdzie ten Dyzio spał? Tak... dla porównania lokalizacji. Liliana zaśmiała się krótko, tak, że nawet dym z kominka się zawstydził. – O, kapitanie... ty to jednak masz talent do pakowania się w tarapaty. Ale niech i tak będzie – niech noc zdecyduje, co z nas zostanie do rana.
    • Liliana
      Lubię tego typu poczucie humoru. Na to śmiechłam 😜    W takim razie niech będzie Lily. Nie znam Lili, ale skoro była (a może jest?) to pozdrawiam.   Pamiętam, że już o tym wspominałeś, a nawet trafiłam na małe „wojenki” w tym temacie (nie o tym, nie o tym!). Wysłałabym to tutaj, ale po pierwsze – moderacja by pewnie zareagowała, a po drugie – osoba z „nie o tym, nie o tym” mogłaby wziąć to do siebie. 😅
    • Liliana
      Masz rację . Uważam, że warto zachować otwartość na różne podejścia, choć oczywiście nie każde musi nam odpowiadać. W wolnym czasie chętnie bardziej zgłębię ten temat.
    • Liliana
      Odwiedziłam wcześniej temat „Tworzymy historyjkę – dokończ zdanie” z zamiarem dodania swojego wpisu, jednak zauważyłam tam pewne niepokojące działania i niestety straciłam wenę. Nie chciałam zaśmiecać tamtego wątku, więc tutaj chciałabym podziękować moderacji (przepraszam autora tego tematu) za czuwanie nad porządkiem i usuwanie nieodpowiednich treści – to naprawdę ważne, bo takie sytuacje potrafią zniechęcić użytkowników do udziału w dyskusji.
    • Liliana
      Dodałam przepis w dziale kulinarnym, choć nie mam pewności, czy kogoś to zainteresuje. Ten bigos robię tylko raz do roku, bo to naprawdę konkretne danie – może nawet trochę „na bogato”. Używam dziczyzny, która jest dość kosztowna, a przy tym wiem, że temat polowań może budzić różne emocje.
    • Liliana
      Kiedy zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, zawsze wracam wspomnieniami do kuchni mojej babci, w której unosił się zapach bigosu gotowanego przez kilka dni. To był bigos z dziczyzny – mocny w smaku, głęboki, pachnący grzybami i przyprawami. Wiem, że nie wszyscy przepadają za takim mięsem, dlatego spokojnie można użyć wieprzowiny lub wołowiny. Najważniejsze to gotować go z sercem – wtedy zawsze smakuje jak u babci.   Przygotowanie na minimum 12 porcji.   Składniki: Mięso i wędzonki 1 kg dziczyzny (np. udziec z jelenia lub łopatka z dzika) 500 g karkówki wieprzowej 400 g wołowiny (np. łopatka lub mostek) 300 g boczku wędzonego 300 g kiełbasy z dzika (lub innej dobrej jakości, np. jałowcowej) Kapusta i dodatki 1,5 kg kapusty kiszonej (nie zbyt kwaśnej; jeśli trzeba, przepłucz) 300 g świeżej kapusty białej (dla łagodniejszego smaku) 2 duże cebule 2 marchewki 1 kwaśne jabłko (np. szara reneta) 100 g suszonych śliwek 50 g suszonych grzybów (najlepiej borowiki lub podgrzybki) 100 ml koncentratu pomidorowego lub 2 łyżki przecieru 1 szklanka czerwonego, wytrawnego wina 1 szklanka bulionu (mięsnego lub warzywnego) 2 łyżki smalcu lub tłuszczu z gęsi Przyprawy 4 liście laurowe 8 ziaren ziela angielskiego 10 ziaren czarnego pieprzu 1 łyżeczka ziaren jałowca (lekko zgniecionych) 1 łyżeczka majeranku 1 łyżeczka papryki słodkiej 1/2 łyżeczki papryki wędzonej 1/2 łyżeczki tymianku 1 łyżeczka soli (na początek, później do smaku) 1 łyżeczka cukru trzcinowego (równoważy kwas kapusty)   Przygotowanie (3 dni — klasyczna metoda)   Dzień 1 — smażenie i pierwsze duszenie Grzyby zalej gorącą wodą i odstaw na 30 minut do namoczenia. Boczek pokrój w kostkę, podsmaż na smalcu w dużym garnku o grubym dnie. Dodaj pokrojoną cebulę, smaż do lekkiego zarumienienia. Dodaj mięsa (dziczyznę, wołowinę, wieprzowinę) pokrojone w kostkę. Smaż partiami, aż się zarumienią. Wlej wino, odparuj połowę, następnie dodaj bulion, wszystkie przyprawy i pokrojone marchewki. Dodaj kapustę kiszoną i świeżą, grzyby z wodą z moczenia (przecedzoną) oraz śliwki i koncentrat pomidorowy. Duś pod przykryciem na małym ogniu przez ok. 1,5 godziny, mieszając co 20 minut. Odstaw do całkowitego ostygnięcia i schowaj w chłodne miejsce (lodówka lub balkon zimą).   Dzień 2 — drugie gotowanie Ponownie podgrzej bigos, dodaj pokrojone jabłko i kiełbasę z dzika. Gotuj na małym ogniu ok. 1,5 godziny, często mieszając, aby się nie przypalił. Spróbuj — ewentualnie dopraw solą, pieprzem, szczyptą cukru lub papryki wędzonej. Odstaw do wystygnięcia.   Dzień 3 — ostateczne wykończenie Ponownie zagotuj bigos, gotuj jeszcze ok. 45 minut. Jeśli wolisz bardziej soczysty — dodaj odrobinę wina lub bulionu. Gdy bigos nabierze głębokiego brązowego koloru i intensywnego aromatu, jest gotowy.   Moje wskazówki: Najlepiej smakuje po kilku dniach przegryzania. Lubisz bigos ostry? Dodaj np. chili. Podawaj z pajdą świeżego chleba lub pieczonymi ziemniakami. Do podania możesz dodać łyżkę żurawiny lub borówki dla kontrastu smaku. Idealny do przechowywania — można go zawekować lub zamrozić.   Smacznego życzy Liliana  
    • Dana
    • Gregor
      Seniorat 
    • Dana
    • Nomada
      Dla mojej mamy cudowna Katie Melua     
    • Nomada
      Żeby wrony nie było widać? Hmm, a ja myślałam że białego kruka🤔
    • Nomada
      Pomysłowość ludzka nie zna granic gdy matką wynalazców jest potrzeba. Sam rozumiesz, myślę ; )    
    • Nomada
      Diabelska sztuczka, e chyba nie dam rady się nie zaśmiać🤣 
    • Gregor
      Troska 
    • KapitanJackSparrow
      pomachał nieświadomej na pożegnanie i .. Tak napisałaś 👆 bardzo niedobrze 😁
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...