Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Żebrak
2 minuty temu, Ze(ś)firek napisał:

Można władować się i do oka cyklonu?

Można. Tylko po co? Tam za cicho jak dla mnie. Lubię być na lini jego działania?

Zmykam. Miłego weekendu?? Jak czas i okoliczności pozwolą to w wolnej chwili połażę śladami białostockich Żydów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Zadowolony
Penelopka
26 minut temu, Żebrak napisał:

Muszę zgodzić się z Tobą Penelopka, kobiety to zło. Nie będę rozwijał tematu. Napiszę tylko tak: jest dobro i jest zło. A ja pośrodku. W walce gigantów, czyli dobra ze złem lub zła z dobrem, to Żebrak głównie dostaje po jajach. 

 

@Penelopka masz cudownie rozwinięty instynkt samozachowawczy. Zawsze zjawiasz się kiedy akurat wychodzę i odpisuję będąc na klatce schodowej, albo kończę pić lurę, za którą zapłaciłem jak za oryginalną kolumbijską kawę.

Żebrak najczęściej śpi w rowie przykryty kartonami. Na takie przybytki to on sobie może tylko popatrzeć. 

Pogadam z szefem. To jedyny Gość, który lubi kiedy do niego mówię. 

Orkan i tajfun, i tornado. Zawsze mnie to Wietrzyku rajcowało. Nie tylko w łóżku?

Powinieneś zatem załatwić sobie ochraniacze na swoje jajka??

Podobno jestem zjawiskową kobitką , więc pojawiam się i znikam niczym zjawa. Dobrze, że ostatnio przestałam straszyć. Zamknęli moje zamki przez covid, to widzisz jak mi odbija, kiedy pracy jak ni ma, to ni ma. ?

Co do kawy, to polecam Tobie kawę żoledziowkę. Kupiłam ostatnio taka dodatkowo z żeńszeniem.Nie dość, że zdrowo, to i wigor jest ponadludzki.Żeńszen  podobno jest dobry szczególnie dla mężczyzn. Wpływa ogólnie na "entuzjazm" ich genitalii.Spróbuj.. i napisz potem, czy to banialuki czy jednak prawda. ?Jestem nad wyraz tego ciekawa. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze(ś)firek
36 minut temu, Żebrak napisał:

Można. Tylko po co? Tam za cicho jak dla mnie. Lubię być na lini jego działania?

Zmykam. Miłego weekendu?? Jak czas i okoliczności pozwolą to w wolnej chwili połażę śladami białostockich Żydów. 

Bo to niezwykłe miejsce. Usłyszeć taką ciszę, gdy wokół szaleje burza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
6 godzin temu, Ze(ś)firek napisał:

Bo to niezwykłe miejsce. Usłyszeć taką ciszę, gdy wokół szaleje burza.

Niezwykłe miejsce, niezwykły czas i niezwykłe myśli. Kiedy przeczytałem Twoje słowa Wiaterku, od razu przypomniał mi się najmądrzejszy poemat jaki w życiu przeczytałem. Poezji nie lubię, ale "Dezyderata" daje takiego kopa do życia, że głowa mała?

Przepraszam, że post napisany w pośpiechu, ale czasami real to nie bajka. Pozdrawiam serdecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

@Penelopka będąc w niedoczasie zapomniałem odpowiedzieć na Twój post. Też na szybko.

Czegoś nie zrozumiałem. Ochraniacz na jajka? Może być. Mając założony ochraniacz mam zacząć faszerować się żeńszeniem, by jajka pobudzić i wpłynąć na "entuzjazm" genitalii? Chcesz mnie wykończyć czy je przydusić? W końcu doprowadzi to do jakiejś eksplozji! ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
1 godzinę temu, Żebrak napisał:

@Penelopka będąc w niedoczasie zapomniałem odpowiedzieć na Twój post. Też na szybko.

Czegoś nie zrozumiałem. Ochraniacz na jajka? Może być. Mając założony ochraniacz mam zacząć faszerować się żeńszeniem, by jajka pobudzić i wpłynąć na "entuzjazm" genitalii? Chcesz mnie wykończyć czy je przydusić? W końcu doprowadzi to do jakiejś eksplozji! ?

Lepiej nie pytaj!??. Z tego wszystkiego to możesz mieć kogel-mogel w tych swoich jajkach ?. Lepiej żeby  one nie eksplodowały tak bez sensu. Jeśli już, to wiadomo, że z dobrym użytkiem. Co autorka miała na myśli pisząc "użytek"?, to nie zdradzę.Trzeba jakoś zachować twarz i swoje wysokie morale. ?

Zaległam do wyrka. Dostałam niedawno lekkiej gorączki (dobrze, że nie białej) i mam delikatne dreszcze. Cosik chyba dziś złapałam na mieście. Teraz co chwila można coś złapać światowego. Jak nie odmiana brytyjska, to filipińska, to jeszcze czort wie jaka. Niedługo będzie tyle odmian tego wirusa, że na zawsze zamkną nas w domach.Czasami żałuję, że nie urodziłam się w dorzeczu Amazonii. ?Siedziałabym teraz w chatce pokrytej strzechą i jadłabym upolowanego pekari albo jakiegoś szczura czy małpę  oraz konsumowałabym do tego wyhodowany maniok. Do tego odziana w bardzo kuse wdzianko piłabym halucynogenny napój. ?Nie martwiłabym się o nic.Czasami zjadłabym kawałek części znajomego, oczywiście po dokonanej kremacji szczątków jak umrze (niektóre ludy Amazonii wciąż praktykują endokanibalizm?). Może ludy tamte są prymitywnymi ludami, ale czy taka  prostota  nie jest dobra? Te ludy cieszą się zapewne tym, co upolują i tym, co wezmą czy wypiją, by czuć się lepiej. 

O.k.Dosyc tych mrzonek i niesamowitych historii od czapy. Muszę chyba się zdrzemnąć, bo jeszcze trochę i napiszę nową epopeję narodową.??Lecę śnić. Krótko, ale zawsze to coś. To.. do potem. Pa póki co. 

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
19 minut temu, Penelopka napisał:

Lepiej nie pytaj!??. Z tego wszystkiego to możesz mieć kogel-mogel w tych swoich jajkach ?. Lepiej żeby  one nie eksplodowały tak bez sensu. Jeśli już, to wiadomo, że z dobrym użytkiem. Co autorka miała na myśli pisząc "użytek"?, to nie zdradzę.Trzeba jakoś zachować twarz i swoje wysokie morale. ?

Zaległam do wyrka.....

Ostatnie zdanie robi wrażenie? Już myślałem, że przeczytam: w sprawie koglu moglu i eksplozji wbijaj teraz do mnie.... Faktycznie, stąd do Ciebie, w tych warunkach zajęłoby mi to dwie godziny z minutami.

 

Połóż już Ty się lepiej M.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
3 godziny temu, Żebrak napisał:

Ostatnie zdanie robi wrażenie? Już myślałem, że przeczytam: w sprawie koglu moglu i eksplozji wbijaj teraz do mnie.... Faktycznie, stąd do Ciebie, w tych warunkach zajęłoby mi to dwie godziny z minutami.

 

Połóż już Ty się lepiej M.?

Jesteś w moich okolicach? ??O rany!.. a ja śpię niczym Śpiąca Królewna  i czekam na księcia na białym rumaku, który przyjedzie pośpiesznie do mnie i.. mnie obudzi i weźmie mocno w swoje prawdziwie męskie ramiona.Hmm.. załatwiłeś już tego rumaka? Nie jeszcze? Może być i biały osioł. Bylebyś dojechał. ??No... a tak na poważnie, to spałam z 2 godzinki i to spanie wyszło mi bokiem. Miałam jakiś koszmarny sen. ?Obudziłam się rozwalona jeszcze bardziej. Teraz dopiero rozumiem Twoje przesłanie, by" położyć się lepiej".To się położyłam. Jednak zapomniałeś dodać, by położyć się z kimś! ? Jak widać są tego skutki?, bo od godziny dochodzę do siebie pijąc whisky z limonka. 

Piję rozkosznie i.. zaraz odpalę chyba jakis film.Najlepiej z lat 90tych. Powinnam się rozluźnić i to na maksa?

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
8 godzin temu, Penelopka napisał:

Może być i biały osioł. Bylebyś dojechał. ??

Dwóch osłów? Jeden na drugim? Mnie powoli zaczyna być ganc egal. Bawię się w komiwojażera i zaczynam szanować pracę kierowców tirów, którzy muszą jeździć akurat po tych drogach. Czasami myślę, że na osiołku byłbym szybciej na skróty przez las. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że teraz czeka mnie podróż w dół mapy, do samego Podkarpackiego, a później naraszcie do domu. Cieniutko to widzę. W parę dni objadę niemalże kraj dookoła. A na koniec pewnie czeka mnie przegląd samochodu, bo do końca nie wierzę by był przystosowany do naszych warunków?

 

Dzień dobry. Czego Wam życzyć? Czego skrycie pragniecie? Mam jedno maleńkie życzenie, może chciałby się ktoś ze mną zamienić?? Miłego dnia. 

 

 

8 godzin temu, Penelopka napisał:

Powinnam się rozluźnić i to na maksa?

Ba! Powiedziała co wiedziała! W tym przypadku to się działa a nie myśli?

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Ja lubię jeździć. Dawaj zamieniamy się ?

Czasami dziennie robiłem po dwa tysie km. Jestem przyzwyczajony ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Bledny napisał:

Ja lubię jeździć. Dawaj zamieniamy się ?

Wymyślił. Nie chodzi o samo jeżdżenie, nie o to byś z bigosu powyjadał co najlepsze kąski. Bierzesz cały pakiet. 

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
3 minuty temu, Żebrak napisał:

Wymyślił. Nie chodzi o samo jeżdżenie, nie o to byś z bigosu powyjadał co najlepsze kąski. Bierzesz cały pakiet. 

A te kaski mają cycki?

Edytowano przez Bledny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

 

 

Przed chwilą, Bledny napisał:

A te kaski mają cycki?

No i co z tego, że mają? Nie dla każdego psa kiełbasa. Czasami trzeba pysk tylko oblizać jęzorem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 minutę temu, Żebrak napisał:

 

 

No i co z tego, że mają? Nie dla każdego psa kiełbasa. Czasami trzeba pysk tylko oblizać jęzorem. 

A to nie, wolę jednak swoje cycki. Przynajmniej som w zasięgu ręki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Wieczorem przejrzałem i poczytałem forum. @Frau, powoli zaczyna jawić się jako człowiek orkiestra. Rysuje, recenzje muzyczne pisze, okładki projektuje, wyrazami się bawi, rymuje na kolanie, o grupowy seks zahacza. Może i Ona przeszła na majerankowe wspomaganie? Serdecznie pozdrawiam jeżeli przeczyta. 

3 minuty temu, Bledny napisał:

A to nie, wolę jednak swoje cycki. Przynajmniej som w zasięgu ręki ?

To po uj pytasz i marudzisz Błędny? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze(ś)firek
14 godzin temu, Żebrak napisał:

Niezwykłe miejsce, niezwykły czas i niezwykłe myśli. Kiedy przeczytałem Twoje słowa Wiaterku, od razu przypomniał mi się najmądrzejszy poemat jaki w życiu przeczytałem. Poezji nie lubię, ale "Dezyderata" daje takiego kopa do życia, że głowa mała?

Przepraszam, że post napisany w pośpiechu, ale czasami real to nie bajka. Pozdrawiam serdecznie?

Koleżanka myślała że do znoszenia jajek kurze potrzebny jest kogut. Niedawno dowiedziała się że tak nie jest. Ma 55 lat. 

Człowiek uczy się całe życie?

Ktoś mi szumi, wieję;)

Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
4 minuty temu, Ze(ś)firek napisał:

Koleżanka myślała że do znoszenia jajek kurze potrzebny jest kogut. Niedawno dowiedziała się że tak nie jest. Ma 55 lat. 

Człowiek uczy się całe życie?

Ktoś mi szumi, wieję;)

Miłego dnia:)

A to jednak kura znosi jajka? Serio? A ja głupi myślałem, że same rodzą się jak na kamieniu? Masz Ci los! Miło mądrego posłuchać? Wiej Wietrzyku, ale zawitaj czasami na ten temat i ożyw go swoimi tekstami? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

@Wikusia widzę Cię? A coś Ty ostatnimi czasy taka wycofana? Starego kumpla na temacie nie odwiedzisz? Wstydzisz się?? Jeżeli tak, to rozumiem. W życiu różnie jest. Wierzę, że i mnie uda się wrócić do normalności i wtedy oficjalnie nick zmienię? Fajną muzę zapodajesz. Przynajmniej zawsze wiem w jakim jesteś nastroju. Wyobraź sobie, że mam niemalże tak samo. Kurczę, życie nie jest jednak zbyt sprawiedliwe, co nie? 

 

 

Wstyd się przyznać, ale ambicje muzyczne czasami mam głęboko w tyłku. Nie tylko najwyższe półki mnie interesują. Czasami przykucnę i pogrzebię w tych na samym dole, gdzie porządek jest obcy a wymieszanie na porządku dziennym. Przed chwilą wyciągnąłem coś takiego:

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
3 godziny temu, Żebrak napisał:

Dwóch osłów? Jeden na drugim? Mnie powoli zaczyna być ganc egal. Bawię się w komiwojażera i zaczynam szanować pracę kierowców tirów, którzy muszą jeździć akurat po tych drogach. Czasami myślę, że na osiołku byłbym szybciej na skróty przez las. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że teraz czeka mnie podróż w dół mapy, do samego Podkarpackiego, a później naraszcie do domu. Cieniutko to widzę. W parę dni objadę niemalże kraj dookoła. A na koniec pewnie czeka mnie przegląd samochodu, bo do końca nie wierzę by był przystosowany do naszych warunków?

 

Dzień dobry. Czego Wam życzyć? Czego skrycie pragniecie? Mam jedno maleńkie życzenie, może chciałby się ktoś ze mną zamienić?? Miłego dnia. 

 

 

Ba! Powiedziała co wiedziała! W tym przypadku to się działa a nie myśli?

Rozbawiles mnie tym tekstem o dwóch osłach ???. Grunt to wielki dystans do siebie. ?

Uważaj po prostu na dziury jeżdżąc tymi pobocznymi drogami.Niektore są tak załatane, że przypominają obieraczkę do warzyw?. Ostatnio jechałam w stronę Kutna po takiej obieraczce. Plusem były widoki dookoła. Piękne stare wierzby, które tworzyły tajemniczą otoczkę. 

Czego mi życzyć dziś? Chyba spokoju. Wstałam lekko elektryczna. Zaraz jadę po tort dla syna. Jedziemy z tortem na wieś do siostry i tam będziemy imprezować. Lubię wieś. Te koguty z rana, które dziwnie pieją i o 5 tej i o 3 ej i o 7 mej. Zazdroszczę im, bo chyba one nie czują czasu, a szczęśliwi podobno czasu nie mierzą albo tak pieją, bo krzyczą właśnie na te swoje kury.??"Zośka,sluchaj mnie i siadaj na 5 tej grzedzie. Ustąp miejsca Wiesi. Baby, nie kłóćcie się już. Mam dosyć waszego gdakania". ???

Uciekam po kawę i jadę po torcik waniliowo - czekoladowy. Fajowo, że ktoś kiedyś odkrył laskę wanilii. Uwielbiam jej zapach i smak.

Oki.Lecę. Co do zamiany, to lubię jeździć autem. Jednak wolę to robić latem. Wtedy mogłabym  Ciebie zamienić. Teraz, gdy śnieżnie i lodowato, to wykluczone ?. Chyba rozpuszczona jestem ??..jak ta kawa albo masło pod wpływem gorąca. 

Miłej podróży po obieraczkach! ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
3 godziny temu, Żebrak napisał:

Wieczorem przejrzałem i poczytałem forum. @Frau, powoli zaczyna jawić się jako człowiek orkiestra. Rysuje, recenzje muzyczne pisze, okładki projektuje, wyrazami się bawi, rymuje na kolanie, o grupowy seks zahacza. Może i Ona przeszła na majerankowe wspomaganie?...

Żadne wspomaganie, to frałowski modernizm ? 

 

We wzajemnie pozdrawiam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
24 minuty temu, Frau napisał:

Żadne wspomaganie, to frałowski modernizm ? 

To bardzo miłe móc przebywać w otoczeniu utalentowanych ludzi?

 

@Penelopka zostaw trochę tortu, taki maluteńki żebraczy kawałek? Udanej imprezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
Przed chwilą, Żebrak napisał:

To bardzo miłe móc przebywać w otoczeniu utalentowanych ludzi?

Ferduś, nie nakręcaj mnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Frau napisał:

Ferduś, nie nakręcaj mnie ?

I bądź tutaj człowieku szczery. Słowa płynące prosto z serca przelewam tylko na ekran monitora? Jeżeli uraziłem... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
10 minut temu, Żebrak napisał:

I bądź tutaj człowieku szczery. Słowa płynące prosto z serca przelewam tylko na ekran monitora? Jeżeli uraziłem... 

Przeczytałam, że Ty w podróży?

W aucie słucham określonej muzyki. O takiej ?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wikusia
3 godziny temu, Żebrak napisał:

@Wikusia widzę Cię? A coś Ty ostatnimi czasy taka wycofana? Starego kumpla na temacie nie odwiedzisz? Wstydzisz się?? Jeżeli tak, to rozumiem. W życiu różnie jest. Wierzę, że i mnie uda się wrócić do normalności i wtedy oficjalnie nick zmienię? Fajną muzę zapodajesz. Przynajmniej zawsze wiem w jakim jesteś nastroju. Wyobraź sobie, że mam niemalże tak samo. Kurczę, życie nie jest jednak zbyt sprawiedliwe, co nie? 

 

 

Wstyd się przyznać, ale ambicje muzyczne czasami mam głęboko w tyłku. Nie tylko najwyższe półki mnie interesują. Czasami przykucnę i pogrzebię w tych na samym dole, gdzie porządek jest obcy a wymieszanie na porządku dziennym. Przed chwilą wyciągnąłem coś takiego:

 

Nie chowam się ? Czasami zerknę co tam słychać u Ciebie ?

Po za tym trochę się u mnie dzieje, dlatego jest mnie mniej.

Już masz pomysł na nick?

Edytowano przez Wikusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 011
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      Zgadza się dawno nie oglądałem tenisa ...
    • Gość w kość
      podobno poszło o jakieś nagie fotki...
    • Pieprzna
      Kto mi opowie aferę z Lewandowskim i Probierzem?
    • Gość w kość
      ... żeby było śmieszniej to gemowe punkty to 15, 30 i... 40🤷‍♂️
    • albatros
      Nie bardzo interesuje mnie jednowymiarowa nieskończoność liczb wymiernych. To tylko liczby. Lepiej poznawać nieskończoności przestrzeni kosmosu. Pierwsza właściwość przestrzeni kwantowej jest taka : czym większa energia (masa) cząstki tym ma mniejsze rozmiary. Jest to całkiem odwrotnie niż w ziemskiej przyrodzie. Fizycy np. sfotografowali wzbudzony atom wodoru w otoczeniu atomów helu. Okazało się, że  wewnątrz atomu wodoru (gdy jego elektron był na 60 tej orbicie) swobodnie mieściło się 30 atomów helu a jak wiemy hel ma 4 razy większą masę od wodoru. Druga właściwość kosmosu to obiekty będące w kosmosie są obiektami - fraktalami . Geometria fraktali   jest bardzo specyficzna i najwięcej występuje w przyrodzie. Geometria ta wyklucza sztuczne pochodzenie . Trzecia właściwość kosmosu to najnowsze odkrycie : pusta przestrzeń ma masę i energię. Jest przezroczysta i nie blokuje materii.    
    • Nafto Chłopiec
      Nie ma to jak świeżo po oddaniu krwi wyprowadzać z tramwaju nieprzytomną osobę...
    • Antypatyk
    • Wikusia
    • Wikusia
      Jest tuż, tuż 🙂 Cudownego dnia 🙂
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      Owszem, ale zastanawiam się czemu ktoś skomplikował te punkty na takie rozwiązanie 15, 30, 45 a nie np 10 20 30?
    • KapitanJackSparrow
      Dobroczynne działanie forum , miejsce w którym mogą spotkać się ludzie i idee którzy realnie nigdy nie mieliby na to szansy.  Proszę i lewak nie będzie już taki straszny ☺️.    Tak nie czytałem wątku wlazłem po ostatnich postach 🫣 sorry jak namieszałem 
    • Antypatyk
      Kwesia wiary i bogów... bo zawsze było ich wielu. Kim był bóg? Istotą nadprzyrodzoną, która potrafiła robić rzeczy niewytłumaczalne (jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka) np. strzelić płomieniem z nieba i podpalić drzewo..., ale gdy zesłał urodzajny rok to należało mu dziękować bo bóg się będzie gniewał i ześle zło, takiego boga należało się bać. Czyż to nie znamienne, że bogowie przyszli z nieba? No może oprócz Buddy... Może faktycznie mieli bazę na Olimpie? Wszechświat widzialny ma ok 14mld lat, Ziemia ok.  4,65mld... co działo się przez te parę miliardów lat do powstania Ziemi? Wszystko czekało aż powstanie życie (inteligentne) na Ziemi? Wśród tylu miliardów galaktyk, bilionów słońc posiadających swoje układy planetarne jest niemożliwością żeby nie powstało gdzieś życie wcześniej niż na Ziemi. I to oni znaleźli  na "zadupiu" wszechświata małą planetkę posiadającą perspektywy rozwoju inteligentnego życia i to oni  zaczęli proces terraformowania... sprowadzili wodę i ugasili początkowe stadium rozwoju Ziemi potem bawiąc się genami stworzyli zaczątki życia, a że z dinozaurami im nie wyszło to inna sprawa... przez 160mln lat nie chciały się cholery nauczyć myśleć! Dla nas żyjących do ok. stu lat te okresy są niewyobrażalnie długie, a co jeśli są istoty dla których nasze 1000 lat jest dla nich jak dla nas jeden dzień? Gdy okazało się, że w środowisku wodnym nie bardzo mogą rozwijać się istoty inteligentne (na ich podobieństwo) metodą mutacji genetycznych wyewoulowali ssaki... Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie! Jakieś dwa tysiące lat temu grupa cwaniaków wpadła na pomysł, że skoro ludzie boją się bogów to czym najlepiej sterować ludźmi i wykorzystywać ich jak nie strachem? Wymyślili sobie Jezusa (a może nie wymyślili tylko faktycznie był jednym z tych, którzy przybyli na Ziemię?) jako syna boga (jednego w trzech osobach🤔) i ciemny lud to kupił bo się bał, a kto się nie bał tego przekonali ogniem i mieczem... Biblia jako dowód na istnienie i dokonania Jezusa? Napisana kilkadziesiąt i kilkaset  lat po jego narodzinach(?) jest takim samym dowodem jak historia dziewczynki z zapałkami ... mam na półce ten dowód. Niektórym pozostał ten atawistyczny strach w podświadomości  i nazywają go patriotyzmem... To tak w skrócie... jeśli komuś zależy na szczegółach to piszcie, odpowiem. 🙂
    • Miły gość
      Ości - prawie są 😝🤣
    • Antypatyk
      Naprawdę chcecie dyskutować czym jest wszechświat i kto go stworzył? Tutaj nie ma tyle miejsca ani czasu by chociaż ogólnie opisać problem. Jedno jest pewne: wszechświat istniał zawsze, nikt go nie stworzył,  on po prostu był. Gdzie są jego granice? Nie ma... wszechświat jest nieskończony. Teraz jesteśmy w stanie poznawać i analizować to co jesteśmy w stanie zobaczyć czyli obszar o średnicy circa 14-16 miliardów lat świetlnych, nawet metodą soczewkowania możemy obserwować w różnych pasmach widzialnych i niewidzialnych galaktyki oddalone od Ziemi o tą odległość... co jest dalej? Tego (jeszcze) nie wiemy. Dlatego powinno się używać sformułowania "Wszechświat widzialny". Wiadomo, że mając na względzie rozwój ludzkości mamy jakąś wiedzę praktyczną i teoretyczną, ale wystarczyło wystrzelić trochę lepszy teleskop i kilka teorii trzeba będzie zweryfikować. Mały przykład: nie ma nic szybszego niż światło... bo je widzimy..., a co jeśli jest coś szybszego niż światło tylko my tego nie widzimy i nie mamy (jeszcze) urządzeń, które mogą to zobaczyć? Mając zderzacz hadronów możemy rozebrać cząsteczkę na czynniki pierwsze... czy to nas przybliży do rozwiązania zagadki wszechświata? Nie wiem... na pewno pozwoli poznać pewne aspekty działania, ale nie "stworzenia " bo wszechświat był zawsze. Ciekawą teorię postawił pewien japoński astronom, który twierdzi na podstawie "rozszerzalności wszechświata"(co też jest bzdurą, bo wszechświat nie rozszerza się tylko to co w nim jest szybuje oddalając się od teoretycznego centrum wielkiego wybuchu), że kiedy skończy się inercja i energia wszystko się zatrzyma i mocą grawitacji zacznie się znowu skupiać aż do przekroczenia masy krytycznej i do ponownego wielkiego wybuchu... tak było,  jest i będzie...
    • Chi
      Spać, a kysz    
    • Chi
      Och, wiem, że nie mogę bez ciebie żyć ale świat nadal będzie się kręcił
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Szybki przegląd lodówki    
    • Chi
      Julka. Mam dreszcze    
    • Chi
      Gdzie jest lato ? Widział ktoś czerwcowe wieczory pod niezachmurzonym niebem ?    
    • Chi
      Hej   Góry nie chcą ze mnie wyjść, więc łażę i łażę zamiast grać. Sorki    
    • Chi
      Wiadomo
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...