Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty



Żebrak
5 godzin temu, Pieprzna napisał:

Hej @Żebrak wykastrowałeś się?

Chciałabyś, co nie?? Pomyśl jaki miałabyś spokój ode mnie. Siadając wygodnie w leżaku na tarasie w letnie popołudnie nie musiałabyś się nerwowo rozglądać czy nie kręcę się gdzieś w pobliżu, nie musiałabyś po raz setny tłumaczyć mi tego samego a ja i tak swoje. Zobacz sama, jakie życie byłoby cudowne. Nie ma tak dobrze, strach mnie obleciał. Wersja oficjalna: nie mam tak ostrego narzędzia, ale przynajmniej próbowałem?

 

Dzięki @Pieprzna za pamięć?

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Z "Monologami Żebraka" to był jednak fajny pomysł? Przyznam się do jednego, nie tylko czytam sam siebie onanizując wzrok swoją doskonałością ale w wolnej chwili czytam posty, które w jakiś tam sposób przykuły moją uwagę. Całkiem przez przypadek zwróciłem uwagę na mały detal, takie ziarenko piasku. Powiedziałem sobie, będzie się działo! A teraz najciekawsze. Jedno wydarzenie i cztery różne opinie. Tak niestety to wszystko wygląda. A wygląda i zależy od punktu siedzenia. Dajmy na to, w wietrzny stosunkowo zimny poranek idę z psem na spacer i nerwowo mówię do siebie: znowu morze! Ktoś przyjeżdża raz do roku i stoi akurat w tym samym miejscu, które przed chwilą minąłem i w ekstazie wydusza z siebie: nareszcie morze! Czekałem na to cały rok! A ilu jest takich co morza nie widzieli od lat? A ilu jest takich co go w ogóle nie widzieli? Właśnie! Chyba już się położę??

 

Jeszcze jedno, nie odbierajcie mojej pisaniny nawet z przymróżeniem oka, w ogóle jej nie odbierajcie. Jak @KuKusza raczyła zauważyć, piszę od czapy co mi ślina na język przyniesie. Dotyczy to KAŻDEGO mojego postu w KAŻDYM miejscu? Tak już mam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

A sprawa lajków to już jest dla mnie czarna magia. Długo tego nie mogłem rozkminić. To chyba faktycznie chodzi o to, że lubię Ciebie a nie to o czym piszesz czy co piszesz. Taka forma wyrażania sympatii albo obojętności, tak? Zwrócenia na siebie uwagi? Dlaczego o tym wspominam? Bo na TAMTYM forum czasami miało to złośliwy wymiar i tak miało to wyglądać w odbiorze. Były osoby zalajkowane. Czuję, że jeszcze trochę i przejdziemy na język obrazkowy a zwykłe pisanie przejdzie do lamusa. A napisanie więcej niż dwóch zdań w jednym poście stanie się nie lada wyczynem.O czytaniu nawet nie wspomnę. Wszystko chyba sprowadzi się tylko do zaznaczenia swojej obecności. 

Zaznaczam: ???

 

 

Czwarta rano. Pomyśleć, że cały dzień przede mną! Przyniesie coś fajnego? Wątpię. Co nie znaczy, że będzie nudny. 

 

Teraz już oficjalnie mogę napisać: poniedziałkowe dzień dobry? Niestety, oduczono mnie częstowania kawą? Miłego i spokojnego dnia?

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Dnia 13.03.2021 o 21:27, Lena napisał:

 Siedzę z Kuszą? To zaszczyt. Ale, że w ławce czy w pierdlu? Bo jeśli to drugie, to mogłoby być ciekawie.

Wiedziałem, że coś mi umknęło. Masz rację @Lena gwarantuję Ci, że byłoby ciekawie? I nie mam akurat tego na myśli? Po prostu wystarczy spojrzeć na mnie. Zanim parę lat temu poznałem @KuKusza byłem całkiem normalnym facetem. I pomyśleć....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
3 godziny temu, Żebrak napisał:

sprawa lajków to już jest dla mnie czarna magia

Nie ma nic gorszego niż cytowanie kilometrowego postu z podpisem zgadzam się. Niech będzie błogosławiony ten co wymyślił lajki.

Natomiast Twoje posty Endriu nie zawsze dadzą się prosto podsumować lajkiem. Z racji ich długości i bogactwa treści można je podzielić na fragmenty dobrze gada, polać mu - wzruszyłam się - pyerdolisz jak potłuczony - mam mokro w majtach.

3 godziny temu, Żebrak napisał:

Czuję, że jeszcze trochę i przejdziemy na język obrazkowy a zwykłe pisanie przejdzie do lamusa.

Pierwsze pokolenie emotkowe cieszy się jak dzieci z kolorowych obrazków jako nowinki technicznej ubarwiającej pisaninę. Nawet moja matka się dała w to wkręcić. A młodzież to już niestety używa obrazu zamiast literek, bo  w szkole pisać ich nie nauczono. Ja, stara doopa, rajcuję się teraz gifami, bo bywają rozbrajające a są tu na wyciągnięcie ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Taaaa, pisanie staje się jakby zbędne. Wystarczy poszukać najzabawniejszego gifa i już mogę czuć się jak zajebisty gość? Czysta ekonomia, po co silić się na pisanie? Jeden gif to jakby tysiąc napisanych wyrazów. A jakie emocje!?

23 minuty temu, Pieprzna napisał:

- pyerdolisz jak potłuczony -

??? To jest @Pieprzna najlepsze! Rozbawiłaś mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
16 minut temu, Żebrak napisał:

Doigrasz się? Znowu będziesz marudziła, że jestem zły i paskudny?

To jakby komplement, bo tylko swoich ulubieńców chcesz odstraszać ? Tamta odpowiedź była serio ?

Dziękuję, że mnie zmobilizowałeś do opanowania kolejnej funkcji - cytowania z innego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

To jakby komplement, bo tylko swoich ulubieńców chcesz odstraszać ? Tamta odpowiedź była serio ?

Dziękuję, że mnie zmobilizowałeś do opanowania kolejnej funkcji - cytowania z innego tematu.

Właśnie, trochę byłem zdziwiony, że post wylądował tutaj. @Pieprzna chcesz mnie na "wyłączność" czy mam nie pętać się po forum?? Wiem, tam było to lekko nie w temacie? Dzięki!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Właśnie, trochę byłem zdziwiony, że post wylądował tutaj. @Pieprzna chcesz mnie na "wyłączność" czy mam nie pętać się po forum?? Wiem, tam było to lekko nie w temacie? Dzięki!?

Nie musisz być na wyłączność ? Pasuje Ci być elementem różnych zbiorów. A mi pasuje mieć zbiór wieloelementowy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
8 minut temu, Pieprzna napisał:

To jakby komplement, bo tylko swoich ulubieńców chcesz odstraszać ? 

Nie, że chcę, ja to po prostu robię? Jeden myk i już. Działa PRAWIE za każdym razem. Gorzej jak nie zadziała, wtedy mam przesrane w drugą stronę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Nie, że chcę, ja to po prostu robię? Jeden myk i już. Działa PRAWIE za każdym razem. Gorzej jak nie zadziała, wtedy mam przesrane w drugą stronę?

Na mnie zawsze działa ? Tylko nie zawsze tak samo długo trzyma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Nie musisz być na wyłączność ? Pasuje Ci być elementem różnych zbiorów. A mi pasuje mieć zbiór wieloelementowy ?

Nie, tak to ja się @Pieprzna nie bawię? Może mam i zwątlone ego ale nie do tego stopnia by wszędzie szukać atencji?

Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Na mnie zawsze działa ? Tylko nie zawsze tak samo długo trzyma ?

Ważne, że działa??? To jest najważniejsze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Nie dosyć że ja to przy okazji temat schodzi mi na przysłowiowe psy. To chyba przez kobiety, wódkę i mojego psa. To jest cholernie cwana bestia. Ciągle czujny, zwarty i gotowy na popełnienie przeze mnie błędu. Jak puszczam go wolno by pobiegał to nie mogę go wołać by wrócił, bo go znowu będę szukał po niemieckiej stronie. Po prostu odwracam się i powoli idę do domu. Po drodze nie mogę popełnić drugiego błędu, nie mogę sprawdzić czy idzie za mną. Dzisiaj to zrobiłem i on momentalnie zmienił zdanie. Przecież nad wodą leżał taki fajny kawałek drewna. Czy ktoś kiedyś próbował gonić sznaucera? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Dzień dobry! Wtorek. Gotowi do wyjścia? To zbierajcie się! Biegusiem! Poranna gimnastyka była? Kobiety, biust ujędrniony? Faceci, jak tam Wasze wiadome sprawy? Wiem, każdy z Was ma takiego ptoka, jakiego ornitologia jeszcze nie spotkała. Zazdroszczę. Na którymś temacie czytałem o takim ptoku, że jak zerwał się do lotu to chłop zemdlał z niedotlenienia mózgu. Wystraszyłem się i podziękowałem Bogu za moją normalność. A wszystko to za sprawą internetu. Wyobraźcie sobie, że budzicie się w nowej rzeczywistości i internetu nie ma. Nie ma Pieprznej siedzącej w łazience i czytającej Monologi, nie ma Lili, która mnie ostatnimi czasy wkurza nie na żarty. Nie ma nic. I co wtedy? 

1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Ueee, dzisiaj nie ma nowości do porannego siczku ?

Nie bądź wyrywna!? Już masz! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Wiem, czepliwy jestem, ale na jedną rzecz zwróciłem uwagę. @Lena opisując pobyt w Karkonoszach zaznaczyła, że górale nie boją się i knajpy są otwarte. W Karkonoszach nie ma górali, żyje w nich ludność napływowa ze wschodu. To nie jest ich naturalne środowisko. Nie wiem, to jest dopiero drugie lub trzecie pokolenie repatriantów, ale nie górali. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
4 godziny temu, Pieprzna napisał:

Ueee, dzisiaj nie ma nowości do porannego siczku ?

Mam do Ciebie Pieprzna bardzo dobrą wiadomość. Cieszysz się już? Ja też! Trochę policytujemy się kto bardziej. Tak jak wspominałem, skończyliśmy zlecenie i trzeba rozejrzeć się za nowymi. Niestety, same nie chcą przyjść. Czeka mnie trochę więcej innej pracy, głównie przemieszczania się i prowadzenia rozmów w różnych zakątkach naszego fajnego kraju. Z potrzeby nałogowca będę Was z ciekawością podglądał, ale niestety mniej udzielał się. Pieprzna, to jest ta radosna dla Ciebie wiadomość. Dlaczego akurat Ty? Bo chyba jesteś jedyną wykazującą nim zainteresowanie. Na koniec chciałem jeszcze tylko pozdrowić sympatyczki Haier Hindenburg, Lecha Poznań, Legii Warszawa i Motoru Lublin. Jak będę już w domu, zarzucę Was postami, czy chcecie tego czy nie. Zawsze można przecież nie czytać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna

Nie wiem co w tym radosnego dla mnie miałoby być. No dobrze. Podobno zbyt długie siedzenie na kibelku szkodzi pewnym obszarom więc niech to będzie jakiś pozytyw, że mnie nie będziesz zatrzymywał ?

Może w tych swoich wędrówkach po Polsce kiedyś się zgubisz i przypadkiem akurat mnie zapytasz o drogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze(ś)firek
20 godzin temu, Żebrak napisał:

Nie dosyć że ja to przy okazji temat schodzi mi na przysłowiowe psy. To chyba przez kobiety, wódkę i mojego psa. To jest cholernie cwana bestia. Ciągle czujny, zwarty i gotowy na popełnienie przeze mnie błędu. Jak puszczam go wolno by pobiegał to nie mogę go wołać by wrócił, bo go znowu będę szukał po niemieckiej stronie. Po prostu odwracam się i powoli idę do domu. Po drodze nie mogę popełnić drugiego błędu, nie mogę sprawdzić czy idzie za mną. Dzisiaj to zrobiłem i on momentalnie zmienił zdanie. Przecież nad wodą leżał taki fajny kawałek drewna. Czy ktoś kiedyś próbował gonić sznaucera? 

Dużo tu wiatrołapów? zauważyłeś? O wszystkie się rozbijam jak słoń w składzie porcelany. No dobra ale ja nie o tym.

Zważywszy na to, że stan zdrowia psychicznego Twojego psa nie jest mi obojętny, śmiem zauważyć, że gdybyś mi kazał się gapić na patyk i tełek, a nie swoje plecy też bym zwiała. Bo on chciał tylko kość.?

 

 

I druga sprawa. Skoro jajka ocalały, to może chociaż kurczaka wysiedzisz, albo kaczuszkę. No, nie daj się prosić. Święta za progiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
18 godzin temu, Pieprzna napisał:

Może w tych swoich wędrówkach po Polsce kiedyś się zgubisz i przypadkiem akurat mnie zapytasz o drogę.

Jak zobaczysz gostka bezradnie rozglądającego się dookoła i pytającego: Skarbie, powiedz mi gdzie jestem? A rejestracja zaczyna się od ZSW, to na bank będę ja. Mało jest tak mało rozgarniętych facetów?

12 godzin temu, Ze(ś)firek napisał:

Dużo tu wiatrołapów? zauważyłeś? O wszystkie się rozbijam jak słoń w składzie porcelany. No dobra ale ja nie o tym.

Zważywszy na to, że stan zdrowia psychicznego Twojego psa nie jest mi obojętny, śmiem zauważyć, że gdybyś mi kazał się gapić na patyk i tełek, a nie swoje plecy też bym zwiała. Bo on chciał tylko kość.?

 

 

I druga sprawa. Skoro jajka ocalały, to może chociaż kurczaka wysiedzisz, albo kaczuszkę. No, nie daj się prosić. Święta za progiem?

Wietrzyku, uwielbiam Twoją perspektywę patrzenia na świat. Nie zawsze mogę ją rozkminić a nie chcąc wychodzić na głupka, wolę zamilczeć? Co do jajek...zawstydzasz mnie! ? Ja nie z tych, ja z tamtych. Miłego dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
7 minut temu, Żebrak napisał:

Jak zobaczysz gostka bezradnie rozglądającego się dookoła i pytającego: Skarbie, powiedz mi gdzie jestem? A rejestracja zaczyna się od ZSW, to na bank będę ja. Mało jest tak mało rozgarniętych facetów?

Zapomniałam dodać, że mało jest tak mało rozgarniętych babek w przypominaniu sobie właściwej trasy gdy ktoś zapyta o drogę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
13 minut temu, Pieprzna napisał:

Zapomniałam dodać, że mało jest tak mało rozgarniętych babek w przypominaniu sobie właściwej trasy gdy ktoś zapyta o drogę ?

Fajnie, w takim razie zostanę u Ciebie? Będziesz miała drugiego Misiaczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Fajnie, w takim razie zostanę u Ciebie? Będziesz miała drugiego Misiaczka?

A sznaucera miniaturkę też sprowadzisz? Bo nie wiem czy się zakumpluje z naszym owczarkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
8 minut temu, Pieprzna napisał:

A sznaucera miniaturkę też sprowadzisz? Bo nie wiem czy się zakumpluje z naszym owczarkiem.

Tym razem jest ze mną. Nie miałem go z kim zostawić? Trochę bywa upierdliwie zły ale ogarniamy temat?

Czy się zakumpluje? Jest w tym lepszy ode mnie i tak samo nie do "zajechania" w przyjaźni. 

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 814
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
    • Gość w kość
      na miły Bóg,.. ... to tolerancja,   nie znasz...(?)🙄    
    • Nafto Chłopiec
      Autobus bez klimatyzacji i potworne korki z powodu metra. Pies ich jebał...
    • Aco
      Dzisiaj upał afrykański nawet nad morzem. Plażing późnym popołudniem 😰
    • KapitanJackSparrow
      Jak to na promocji musisz uważać bo można być wydumanym 😁
    • KapitanJackSparrow
      U mnie ponoć jutro w końcu dostawa, w tym upale teraz rozkładać to będzie katorga. No a że mój był stelażowy to nie myśl że takim nie zdarza się cieknąć. No i z dobę będzie leciała kranówa dodać nagrzanie to może w niedzielę klapnę i będzie chillout ☺️
    • Pieprzna
      Ja dzisiaj zmieniłam basenik na jezioro. Na plaży i trawie zero cienia, można się ugotować. Ale przynajmniej woda w końcu taka ciepła jak trzeba 😁
    • Vitalinka
      No cóż skoro piszesz to z takim przekonaniem, to pewnie wiesz dużo🙂❤️ Nie będę kolejny raz pisać, że piszę o sposobach wyrażania miłości, a nie oczekiwaniach i dowodach, bo się zapętlamy😄😉 Tak, szczerość w komunikacji to podstawa i dlatego wyodrębniono (nie ja, tylko naukowcy na podstawie analizy i problemów pewnie wielu, wielu związków) ten "język miłości". Można powiedzieć, że taki dodatek, wisienkę na miłosnym torcie, której może ktoś potrzebuje, a inny nie🙂 Nie mam zaś kompetencji, by stwierdzać czym jest sama miłość, czy jest prosta czy nie (być może tak, może trzeba ją po prostu czuć), ale wiem, że relacja z ukochaną osobą zależy od, jak i Ty piszesz, łatwości w komunikacji czyli właśnie jej języka, więc w sumie mogę się z Tobą zgodzić. Natomiast mogę wszystkim życzyć miłości, tak pięknej jak pragną i przynoszącej spokój i szczęście❤️
    • Nomada
      No dobra to co dziś jest w promocji?
    • Nomada
      Miłość jest prosta. Jeśli czujesz się kochana nie potrzebujesz żadnych dowodów, jeśli kochasz wszystko co robisz dla swojego partnera, robisz z miłości i z miłością. Zaangażowanie, zaufanie, intymność, szczerość w komunikacji, akceptacja i brak oczekiwań. Ale co ja wiem o miłości ; )
    • Vitalinka
      Siedzę pod palmą i słucham „Yellow” Tajskie kwiaty psują mi nastrój Palę szlugi i piję Aperol Patrzę jak siedzisz na piasku Nadal lubię starego Coldplay'a Barman tu puszcza chujową muzę Coś we mnie pękło, wiesz, że umieram Boję się wracać do domu w burzę Jeździmy na skuterze i jemy Tom Yum Ty pachniesz jak uzależnienie Tęsknimy za warszawskim DNA Lecz jutro tęsknić za mną będziesz 32 stopnie, a serce jak lód Najpierw je rozbij, a potem je krusz Nie zdążyło stopnieć, między nami chłód Łagodne fale, a w wodzie jest nóż Mówiłaś, że zgadza się zodiaku znak Więc czemu wracam do hotelu sam Słońce jest żółte, kolorowy świat My w nim czarno biali jak yin i yang I powiedz czemu Cię szukam w niej Inną ma buzię i inne ma oczy O Tobie śnię, kiedy z inną śpię Chcę wracać po kilometrach warkoczy I czemu mi przypominasz mnie W innych nie widzę się O Tobie śnię, kiedy z inną śpię Chcę wracać po kilometrach warkoczy Jeździmy na skuterze i jemy Tom Yum Ty pachniesz jak uzależnienie Tęsknimy za warszawskim DNA Lecz jutro tęsknić za mną będziesz Jesteśmy tutaj razem ten pierwszy raz Ućpałam się zapachem koszuli Tęsknimy za warszawskim DNA Lesz jutro w domu sam się obudzisz Jadę do domu rollercoasterem Pamiątki ściskam, Nervosol, walizka Woda z mózgu – „Persona” Bergmana Po filmie mi przeszła, po Tobie została Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,daria_zawialow,tom_yum_ft__kacperczyk.html    
    • Vitalinka
      Do wszystkich narzekających na baseny. Ja się na tym nie znam, ale wiem, że są takie duże baseny na stelażach (nie wiem czy to dobra nazwa) i taka jakby plandeka (też nie wiem czy to dobra nazwa) i nic dmuchanego. U znajomych dzieci się kąpią już który rok z rzędu- chyba czwarty. To pewnie jest droższa sprawa, ale oszczędzicie czas i nerwy nie nie stracicie lata. Znajomy dobudował nawet mini molo, by dzieci nie musiały wchodzić po drabince. Po za tym: pijcie dużo wody i noście czapeczki Kochani❤️
    • Vitalinka
      Biedactwo, tulu,tulu❤️😉
    • Vitalinka
      To wielka szkoda, bo tak się, chłopcy, do siebie pięknie uśmiechacie...
    • KapitanJackSparrow
    • Chi
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      co? ... ale ja Cię nie kocham... ... to chyba jasne?🤨
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      A póki co do roboty, ech ...    
    • Chi
      To zależy. Jeśli lubisz latać na wysokości lamperii     W sobotę wracam po raz kolejny do Kotliny Kłodzkiej na festiwal Góry Literatury, w czwartek w nocy wracam, żeby zmienić walizkę i o drugiej w nocy wsiąść do pociągu na Suwałki, bo w tym roku z bogatej gamy festiwali które niestety nakładają się na siebie  wybrałam bluesowe Suwałki. Wrócę popracuję i gnam pod Hamburg na kilka dni bo obiecałam znajomym że przygotuję im osiemnastkę ich syna. Dostanę do dyspozycji fantastycznie wyposażoną kuchnię w greckiej restauracji (z dostępem do piwniczki z winem  ) więc nie zastanawiałam się dwa razy. Ponadto jeśli im tej knajpy nie zjaram to w przyszłym roku właściciele Grecy zaprosili nas  na wakacje w ich okolice. Chcą nam pokazać Grecję z ich perspektywy.   I to tyle jeśłi chodzi o lipiec  
    • la primavera
      ,,W potrzasku"  Kowbojski film z 2025 r Opowiada historię  True, którego poznajemy, gdy wyłania się  zziębnięty że śniegu i niczym di Caprio w Zjawie podejmuje walkę o własne życie. To takie bardzo luźne skojarzenie,bo to ani nie taka historia ani nie ta filmowa liga.  Kiedy True czołga się, upada, szuka schronieniam my w retrospekcjach poznajemy jego życie i drogę, która go przywiodła do tego miejsca. True jest kowbojem, ujeżdżadzem koni. Ale pomimo, że lubi to zajęcie najbardziej na świecie nie przynosi mu ono ani sukcesów ani pieniędzy,  gdyż nie udaje mu się wygrywać zawodów a pozostałe miejsca nie są dobrze płatne. Odbiera mu za to zdrowie, bo ciągłe  upadki powodują urazy, które w końcu uniemożliwiają  mu jazdę konną. Przynajmniej według lekarzy, bo czy True to zrozumie to już inna sprawa.  Poznajemy też jego rodzine, ojca, który chciałby by jego synowie spełniali jego marzenia. Chociaż,  moze nie do końca taka była jego intencja.  Może po prostu chciał,aby mieli w życiu stabilizację, by byli odpowiedzialni?   Jest jeszcze dziewczyna True,  chyba miała na imię Ali. To dobra dziewczyna a jednak w tej rywalizacji przegrywa z koniem. Chociaż koń nie jest tu niczemu winny.    I o tym jest ten film, z pięknymi ujęciami skąpanymi w zlotoczerwonych promieniach słońca, z kurzem na nogawkach,  ostrogach przy butach i światem, który - choć wydaje się, że odbiera wszystko,  coś jednak zostawia. Przynajmniej dla True.       
    • KapitanJackSparrow
      😀
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...