Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Ze(ś)firek
2 minuty temu, Żebrak napisał:

To zależy jakie zmęczenie masz na myśli. Jeżeli trzeba go przekopać to mówisz i masz. 

E tam zaraz kopać, mam upierdliwego kota sąsiadów, on to robi skutecznie rujnując moje zioła i kwiaty. Przyda się Pomysłowy Dobromir. Trzeba je jakoś zabezpieczyć. Muszę wygrać tą bitwę bez szkody dla niego. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Żebrak
6 minut temu, Ze(ś)firek napisał:

E tam zaraz kopać, mam upierdliwego kota sąsiadów, on to robi skutecznie rujnując moje zioła i kwiaty. Przyda się Pomysłowy Dobromir. Trzeba je jakoś zabezpieczyć. Muszę wygrać tą bitwę bez szkody dla niego. ?

W innym miejscu ogrodu, najlepiej blisko płotu sąsiada rozlewaj walerianę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze(ś)firek
1 minutę temu, Żebrak napisał:

W innym miejscu ogrodu, najlepiej blisko płotu sąsiada rozlewaj walerianę?

Nie chcę go uśpić? Tylko zniechęcić. Matko i córko!

Dobra wieję, Pa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
15 minut temu, Ze(ś)firek napisał:

Nie chcę go uśpić? Tylko zniechęcić. Matko i córko!

Dobra wieję, Pa?

Klipo Zefirku, waleriana pobudza koty a nie usypia. Będzie atakował to miejsce a nie Twoje rośliny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
10 godzin temu, Żebrak napisał:

Bardzo szybko przywiązuję się do ludzi. A wiesz jak jest, a szczególnie w necie. Więc kiedy czuję, że zaczynam trochę inaczej patrzeć na daną osobę to wolę zamknąć oczy. Wiem, zabawa zabawą, ale.... 

Ja chyba też. Czasem jakieś ała z tego wychodzi dla mnie. A u Ciebie chyba obie strony są poszkodowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
19 minut temu, Pieprzna napisał:

Ja chyba też. Czasem jakieś ała z tego wychodzi dla mnie. A u Ciebie chyba obie strony są poszkodowane.

Jestem dobrej myśli, że problem dotyczy tylko mnie. Nadwrażliwcy tak mają, że wchodzą w coś jakby głowę zostawili na zewnątrz. 

 

 

Kurczę, czeka mnie bardzo intensywny weekend a ja głupi skupiam się na jedzeniu. Chyba zbyt prosto jem, ale takie jedzenie lubię. Czasami czytając @Penelopka to mi szczena opadała, szczególnie na tamtym forum, którego z nazwy się nie wymienia. Jakie ona dania wymyślała! Właśnie gotuję kapustę kiszoną i podsmażam kiełbasę pokrojoną w plasterki. Będą łazanki zapiekane z kapustą i kiełbasą. Dla mnie na ostro. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze(ś)firek
2 godziny temu, Żebrak napisał:

Klipo Zefirku, waleriana pobudza koty a nie usypia. Będzie atakował to miejsce a nie Twoje rośliny. 

Żadnych bójek, to neutralne miejsce. Gdy skołujesz hektolitr waleriany daj znać, wyleję wszystko. To naprawdę dziwny kot, więc lepiej nich śpi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Ze(ś)firek napisał:

Żadnych bójek, to neutralne miejsce. Gdy skołujesz hektolitr waleriany daj znać, wyleję wszystko. To naprawdę dziwny kot, więc lepiej nich śpi?

To teraz pomyśl @Ze(ś)firek, Ty, ja i dziwny kot w Twoim ogrodzie. Co może z tego wyjść? Zaczarowany już był, więc? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze(ś)firek
2 minuty temu, Żebrak napisał:

To teraz pomyśl @Ze(ś)firek, Ty, ja i dziwny kot w Twoim ogrodzie. Co może z tego wyjść? Zaczarowany już był, więc? 

Niezła jatka?

Przed chwilą, Ze(ś)firek napisał:

Niezła jatka?

E, nie. Królik w kapeluszu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Ze(ś)firek napisał:

Niezła jatka?

E, nie. Królik w kapeluszu?

Myślę, że mogłoby być bardzo ciekawie?

Idę włożyć zapiekankę do piekarnika. A Ty jakie preferujesz jedzenie? Gdyby ktoś potrafił zrobić i poczęstować mnie kluskami śląskimi z roladą i modrą kapustą to odwdzięczyłbym się takiej pani??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡

Tak się wtrącę do tej rozmowy o przyzwyczajeniach czy sympatiach. Ludzie udają twardych, piszą że to tylko forum ale, prawda jest taka że nie da się całkiem odciąć świata wirtualnego od realnego. Przecież za każdym nickiem skrywa się prawdziwy człowiek, prawdziwe emocje. Bywa i tak że spędzamy tutaj czas ze sobą codziennie, przez kilka miesięcy, codziennie wymieniamy ze sobą kilka zdań. Nie da się siłą rzeczy, nie odczuwać sympatii czy innych emocji do ludzi którym poświęcamy swój realny czas. Mimo tego że to wszystko jakby tylko wirtualne. Więc przywiązywanie się jest spoko, no może nie spoko bo czasem boli, fakt, no ale jest całkowicie normalne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze(ś)firek
3 minuty temu, Żebrak napisał:

Myślę, że mogłoby być bardzo ciekawie?

Idę włożyć zapiekankę do piekarnika. A Ty jakie preferujesz jedzenie? Gdyby ktoś potrafił zrobić i poczęstować mnie kluskami śląskimi z roladą i modrą kapustą to odwdzięczyłbym się takiej pani??

Muszą być dobre ziemniaki. 3 części ziemniaków, 1 część mąki ziemniaczanej.

W takich proporcjach wychodzą naj naj najmiękciesze?

Moja mama robiła najpyszniejszą modrą kapustę, mi taka nie wychodzi?

No ale to praktyka czyni mistrza. 

A i lubię łazanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, ♡ Lili ♡ napisał:

Tak się wtrącę do tej rozmowy o przyzwyczajeniach czy sympatiach. Ludzie udają twardych, piszą że to tylko forum ale, prawda jest taka że nie da się całkiem odciąć świata wirtualnego od realnego. Przecież za każdym nickiem skrywa się prawdziwy człowiek, prawdziwe emocje. Bywa i tak że spędzamy tutaj czas ze sobą codziennie, przez kilka miesięcy, codziennie wymieniamy ze sobą kilka zdań. Nie da się siłą rzeczy, nie odczuwać sympatii czy innych emocji do ludzi którym poświęcamy swój realny czas. Mimo tego że to wszystko jakby tylko wirtualne. Więc przywiązywanie się jest spoko, no może nie spoko bo czasem boli, fakt, no ale jest całkowicie normalne 

Dochodzi jeszcze jeden element Lili. Dynamika wirtualu. Powiedzmy, dogadujemy się, ja i Ty, jest fajnie. Zjawia się ktoś inny, z Twojego punktu widzenia jakby ciekawszy. Jako nadwrażliwiec dostrzegam, w którym kierunku ciągnie Cię bardziej, więc byś nie stała w rozkroku, wolę zmienić się nagle w gbura, uwalniając od dylematów co tu ze mną zrobić. To jest powód tego, że lubię fora, lubię obserwować jak te zależności międzyludzkie są w ciągłym ruchu. Ile w tym pantomimy, gry?

2 minuty temu, Ze(ś)firek napisał:

Muszą być dobre ziemniaki. 3 części ziemniaków, 1 część mąki ziemniaczanej.

W takich proporcjach wychodzą naj naj najmiękciesze?

Moja mama robiła najpyszniejszą modrą kapustę, mi taka nie wychodzi?

No ale to praktyka czyni mistrza. 

A i lubię łazanki?

Zawsze powtarzam, że przysłowiowy rosół w każdym domu inaczej smakuje? Zawsze Twoja kapustą będzie różniła się od tej, którą robiła mama. W tym leży chyba piękno kuchni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze(ś)firek
3 minuty temu, Żebrak napisał:

 

Zawsze powtarzam, że przysłowiowy rosół w każdym domu inaczej smakuje? Zawsze Twoja kapustą będzie różniła się od tej, którą robiła mama. W tym leży chyba piękno kuchni?

Ja zwalam wszystko na kapustę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Ze(ś)firek napisał:

Ja zwalam wszystko na kapustę;)

Ale po co zwalasz? Twoja modra pewnie nie jest gorsza, jest inna?

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze(ś)firek
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Ale po co zwalasz? Twoja modrą pewnie nie jest gorsza, jest inna?

No dobrze, przestanę zwalać gdy dojdę do tamtego smaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Ze(ś)firek napisał:

No dobrze, przestanę zwalać gdy dojdę do tamtego smaku?

??? Aleś uparta! Nie dojdziesz, wiesz o tym. Dwunasta się zbliża, muszę uciekać. Pa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze(ś)firek
Przed chwilą, Żebrak napisał:

??? Aleś uparta! Nie dojdziesz, wiesz o tym. Dwunasta się zbliża, muszę uciekać. Pa?

Gdy obiorę sobie jakiś cel to po to by go osiągnąć?

Pa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡
15 minut temu, Żebrak napisał:

Dochodzi jeszcze jeden element Lili. Dynamika wirtualu. Powiedzmy, dogadujemy się, ja i Ty, jest fajnie. Zjawia się ktoś inny, z Twojego punktu widzenia jakby ciekawszy. Jako nadwrażliwiec dostrzegam, w którym kierunku ciągnie Cię bardziej, więc byś nie stała w rozkroku, wolę zmienić się nagle w gbura, uwalniając od dylematów co tu ze mną zrobić. To jest powód tego, że lubię fora, lubię obserwować jak te zależności międzyludzkie są w ciągłym ruchu. Ile w tym pantomimy, gry?

Idąc Twoim scenariuszem, widzę kilka błędów. Pierwszy jest taki, że tylko ja  wiem do kogo ciągnie mnie bardziej, Tobie się może jedynie wydawać. Zmieniając nastawienie na gbura, nieświadomie możesz komuś zrobić przykrość, bo zwyczajnie ktoś nie do końca będzie wiedział o co chodzi. Gadamy, jest fajnie i nagle co? Tak wiem, to jest wirtual, równie dobrze robisz logout na zawsze i więcej się nie "widzimy" i to jest właśnie w tym wszystkim irytuające, ludzie chyba naprawdę zakładają że to wszystko co w internecie to w nim zostaje a tak zwyczajnie się nie da. Poza tym Ty dałeś przykład trochę innej relacji, ja miałam na myśli ogólną sympatię którą odczuwa się realnie do ludzi których się nie zna. Ale to o czym wspomniałeś też jest ważne, jeżeli ktoś tak postępuje powinien wiedzieć że tak się zwyczajnie nie robi. Nie dla każdego to jest tylko gra. Tak, wiem, można powiedzieć że to nie nasz problem jak ktoś coś odczuwa, ale skoro wchodzi się świadomie w jakąś relacje to cóż, to się powinno też stać naszym problem. - Jednak to już w przypadku takim jak Ty opisałeś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 godzinę temu, Żebrak napisał:

Dochodzi jeszcze jeden element Lili. Dynamika wirtualu. Powiedzmy, dogadujemy się, ja i Ty, jest fajnie. Zjawia się ktoś inny, z Twojego punktu widzenia jakby ciekawszy. Jako nadwrażliwiec dostrzegam, w którym kierunku ciągnie Cię bardziej, więc byś nie stała w rozkroku, wolę zmienić się nagle w gbura, uwalniając od dylematów co tu ze mną zrobić. To jest powód tego, że lubię fora, lubię obserwować jak te zależności międzyludzkie są w ciągłym ruchu. Ile w tym pantomimy, gry?

To wygląda tak jakbyś chciał mieć kogoś na wyłączność. Dynamika wirtualu jest taka, że jeden tydzień więcej rozmawiasz z X, a drugi z Y. Ale to nie znaczy, że X masz już gdzieś. Chyba, że mówimy o głębszych relacjach pt.szukam miłości w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
11 minut temu, Pieprzna napisał:

To wygląda tak jakbyś chciał mieć kogoś na wyłączność. Dynamika wirtualu jest taka, że jeden tydzień więcej rozmawiasz z X, a drugi z Y. Ale to nie znaczy, że X masz już gdzieś. Chyba, że mówimy o głębszych relacjach pt.szukam miłości w necie.

W punkt Pieprzna. Staram się zawsze pisać o tym co sam doświadczyłem, ale nie zawsze jest to mój punkt widzenia. Po prostu interesują mnie takie relacje. Sama najlepiej wiesz w jakich brałem udział i nie mam tutaj na myśli zachowań dziwnych "psychofanek" TAM. Tak jak Lili mądrze zauważyła, czasami człowiekowi się wydaje i na tym buduje domki z piasku.

 

Mnie już tutaj nie ma, w sensie, że muszę skupić się na czymś innym. Te powiadomienia?

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, Żebrak napisał:

W punkt Pieprzna. Staram się zawsze pisać o tym co sam doświadczyłem, ale nie zawsze jest to mój punkt widzenia. Po prostu interesują mnie takie relacje. Sama najlepiej wiesz w jakich brałem udział i nie mam tutaj na myśli zachowań dziwnych "psychofanek" TAM. Tak jak Lili mądrze zauważyła, czasami człowiekowi się wydaje i na tym buduje domki z piasku.

 

Mnie już tutaj nie ma. Te powiadomienia?

Nie wiem w jakich brałeś udział. Nie wszystko widzę a interpretacja tego co się widzi w Twoim przypadku jest piekielnie trudna ? I w sumie nie wiem czego szukasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Pieprzna napisał:

Nie wiem w jakich brałeś udział. Nie wszystko widzę a interpretacja tego co się widzi w Twoim przypadku jest piekielnie trudna ? I w sumie nie wiem czego szukasz.

Guza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
3 minuty temu, Żebrak napisał:

Guza

to chyba postęp...?

bo wcześniej było coś o tamponach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Gość w kość napisał:

to chyba postęp...?

bo wcześniej było coś o tamponach...

Trzeba jednak się rozwijać. Tylko ktoś, nie pamiętam już kto, zbyt pewny swojej doskonałości tkwi w miejscu. Ruch w życiu jest najważniejszy. Skomentujesz to na swój sposób? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 018
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Oj, nie. Nie jestem  Jeśli już to samouk.
    • Vitalinka
      To tak jak ja. Mój żywioł to ziemia (tzn.nie według czegoś bo tego nawet nie sprawdzam, ale według mnie) i wszystko co na niej.   myślałam, że jesteś dr nauk humanistycznych🙃 (conajmniej)
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @albatros  A o kosmosie i fizyce niestety ciekawie nie pogadam. To interesujące tematy, ale ja jestem ledwie po zawodówce mechanicznej. Maturę wprawdzie zrobiłem, ale po rocznym kursie ogólniaka dla pracujących. Tu więc muszę przyznać, że wymiękam 
    • Vitalinka
      i o piosenkę, którą puścił w busie - to prawda, jak bum cyk cyk🙂   ...a nagie fotki, nagie fotki nigdy nie istniały i w tym cały problem, a raczej jego brak😊
    • Vitalinka
      Nie, chcemy dyskutować o rzeczach które nie zgadzają się Panu z Żuczkiem😉 w Biblii, o interpretacji niektórych rzeczy. Wy chyba naprawdę nic tu nie czytacie dokładnie😉
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      domyślam się... żużel🤦‍♂️
    • KapitanJackSparrow
      Zgadza się dawno nie oglądałem tenisa ...
    • Gość w kość
      podobno poszło o jakieś nagie fotki...
    • Pieprzna
      Kto mi opowie aferę z Lewandowskim i Probierzem?
    • Gość w kość
      ... żeby było śmieszniej to gemowe punkty to 15, 30 i... 40🤷‍♂️
    • albatros
      Nie bardzo interesuje mnie jednowymiarowa nieskończoność liczb wymiernych. To tylko liczby. Lepiej poznawać nieskończoności przestrzeni kosmosu. Pierwsza właściwość przestrzeni kwantowej jest taka : czym większa energia (masa) cząstki tym ma mniejsze rozmiary. Jest to całkiem odwrotnie niż w ziemskiej przyrodzie. Fizycy np. sfotografowali wzbudzony atom wodoru w otoczeniu atomów helu. Okazało się, że  wewnątrz atomu wodoru (gdy jego elektron był na 60 tej orbicie) swobodnie mieściło się 30 atomów helu a jak wiemy hel ma 4 razy większą masę od wodoru. Druga właściwość kosmosu to obiekty będące w kosmosie są obiektami - fraktalami . Geometria fraktali   jest bardzo specyficzna i najwięcej występuje w przyrodzie. Geometria ta wyklucza sztuczne pochodzenie . Trzecia właściwość kosmosu to najnowsze odkrycie : pusta przestrzeń ma masę i energię. Jest przezroczysta i nie blokuje materii.    
    • Nafto Chłopiec
      Nie ma to jak świeżo po oddaniu krwi wyprowadzać z tramwaju nieprzytomną osobę...
    • Antypatyk
    • Wikusia
    • Wikusia
      Jest tuż, tuż 🙂 Cudownego dnia 🙂
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      Owszem, ale zastanawiam się czemu ktoś skomplikował te punkty na takie rozwiązanie 15, 30, 45 a nie np 10 20 30?
    • KapitanJackSparrow
      Dobroczynne działanie forum , miejsce w którym mogą spotkać się ludzie i idee którzy realnie nigdy nie mieliby na to szansy.  Proszę i lewak nie będzie już taki straszny ☺️.    Tak nie czytałem wątku wlazłem po ostatnich postach 🫣 sorry jak namieszałem 
    • Antypatyk
      Kwesia wiary i bogów... bo zawsze było ich wielu. Kim był bóg? Istotą nadprzyrodzoną, która potrafiła robić rzeczy niewytłumaczalne (jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka) np. strzelić płomieniem z nieba i podpalić drzewo..., ale gdy zesłał urodzajny rok to należało mu dziękować bo bóg się będzie gniewał i ześle zło, takiego boga należało się bać. Czyż to nie znamienne, że bogowie przyszli z nieba? No może oprócz Buddy... Może faktycznie mieli bazę na Olimpie? Wszechświat widzialny ma ok 14mld lat, Ziemia ok.  4,65mld... co działo się przez te parę miliardów lat do powstania Ziemi? Wszystko czekało aż powstanie życie (inteligentne) na Ziemi? Wśród tylu miliardów galaktyk, bilionów słońc posiadających swoje układy planetarne jest niemożliwością żeby nie powstało gdzieś życie wcześniej niż na Ziemi. I to oni znaleźli  na "zadupiu" wszechświata małą planetkę posiadającą perspektywy rozwoju inteligentnego życia i to oni  zaczęli proces terraformowania... sprowadzili wodę i ugasili początkowe stadium rozwoju Ziemi potem bawiąc się genami stworzyli zaczątki życia, a że z dinozaurami im nie wyszło to inna sprawa... przez 160mln lat nie chciały się cholery nauczyć myśleć! Dla nas żyjących do ok. stu lat te okresy są niewyobrażalnie długie, a co jeśli są istoty dla których nasze 1000 lat jest dla nich jak dla nas jeden dzień? Gdy okazało się, że w środowisku wodnym nie bardzo mogą rozwijać się istoty inteligentne (na ich podobieństwo) metodą mutacji genetycznych wyewoulowali ssaki... Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie! Jakieś dwa tysiące lat temu grupa cwaniaków wpadła na pomysł, że skoro ludzie boją się bogów to czym najlepiej sterować ludźmi i wykorzystywać ich jak nie strachem? Wymyślili sobie Jezusa (a może nie wymyślili tylko faktycznie był jednym z tych, którzy przybyli na Ziemię?) jako syna boga (jednego w trzech osobach🤔) i ciemny lud to kupił bo się bał, a kto się nie bał tego przekonali ogniem i mieczem... Biblia jako dowód na istnienie i dokonania Jezusa? Napisana kilkadziesiąt i kilkaset  lat po jego narodzinach(?) jest takim samym dowodem jak historia dziewczynki z zapałkami ... mam na półce ten dowód. Niektórym pozostał ten atawistyczny strach w podświadomości  i nazywają go patriotyzmem... To tak w skrócie... jeśli komuś zależy na szczegółach to piszcie, odpowiem. 🙂
    • Miły gość
      Ości - prawie są 😝🤣
    • Antypatyk
      Naprawdę chcecie dyskutować czym jest wszechświat i kto go stworzył? Tutaj nie ma tyle miejsca ani czasu by chociaż ogólnie opisać problem. Jedno jest pewne: wszechświat istniał zawsze, nikt go nie stworzył,  on po prostu był. Gdzie są jego granice? Nie ma... wszechświat jest nieskończony. Teraz jesteśmy w stanie poznawać i analizować to co jesteśmy w stanie zobaczyć czyli obszar o średnicy circa 14-16 miliardów lat świetlnych, nawet metodą soczewkowania możemy obserwować w różnych pasmach widzialnych i niewidzialnych galaktyki oddalone od Ziemi o tą odległość... co jest dalej? Tego (jeszcze) nie wiemy. Dlatego powinno się używać sformułowania "Wszechświat widzialny". Wiadomo, że mając na względzie rozwój ludzkości mamy jakąś wiedzę praktyczną i teoretyczną, ale wystarczyło wystrzelić trochę lepszy teleskop i kilka teorii trzeba będzie zweryfikować. Mały przykład: nie ma nic szybszego niż światło... bo je widzimy..., a co jeśli jest coś szybszego niż światło tylko my tego nie widzimy i nie mamy (jeszcze) urządzeń, które mogą to zobaczyć? Mając zderzacz hadronów możemy rozebrać cząsteczkę na czynniki pierwsze... czy to nas przybliży do rozwiązania zagadki wszechświata? Nie wiem... na pewno pozwoli poznać pewne aspekty działania, ale nie "stworzenia " bo wszechświat był zawsze. Ciekawą teorię postawił pewien japoński astronom, który twierdzi na podstawie "rozszerzalności wszechświata"(co też jest bzdurą, bo wszechświat nie rozszerza się tylko to co w nim jest szybuje oddalając się od teoretycznego centrum wielkiego wybuchu), że kiedy skończy się inercja i energia wszystko się zatrzyma i mocą grawitacji zacznie się znowu skupiać aż do przekroczenia masy krytycznej i do ponownego wielkiego wybuchu... tak było,  jest i będzie...
    • Chi
      Spać, a kysz    
    • Chi
      Och, wiem, że nie mogę bez ciebie żyć ale świat nadal będzie się kręcił
    • Chi
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...