Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Żebrak

Przypomniało mi się. Przecież historia z dziewczyną, o której wspomniałem mimochodem ma swój ciąg dalszy. Przy okazji, dowód na to jak od dziecka świetnie znam się na ludziach. Wiecie jak to było w liceum. Paczki, pierwsze niewinne miłości i takie tam. Żal mi się zrobiło dziewczyny, bo była mądra, ciepła i miła. Tak ją właśnie odbierałem. Więc na przerwach zacząłem z nią rozmawiać, wygłupiać się. Po pewnym czasie przyłączyła się druga, trzecia, czwarta osoba. Zrobiła się z tego zżyta paczka. Co dalej? Po co o tym piszę? Nagle dziewczyna zmieniła stosunek do mnie. Zrobiła się wrogo nastawiona, dawała do zrozumienia, że nie jestem już zbyt mile widziany w tym gronie. Pocztą pantoflową doszło do mnie, że za moimi plecami gada o mnie takie rzeczy, że łeb mały. I co? Prawda, że znam się na ludziach?? I po co mi to było? ?

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Zadowolony
Penelopka
56 minut temu, Żebrak napisał:

 

 

Godzina szósta pięćdziesiąt cztery. 

Greatpetla, z nickiem Penelopka zdecydowanie przesadziłaś. Według Ciebie to Odyseusz siedział na dupie i czekał na nią czy było odwrotnie? Jak myślisz? 

Oczywiście, że było odwrotnie. Cierpliwość powinieneś trenować. Ja czekałam tak długo(okolo 20 lat), a Ty godzinki nawet nie wytrzymasz?Hejże hola!Tylko spokój może nas uratować! 

Ja od rana czytam o wpływie muzyki na nastrój człeka. No.. i podobno ten walc z filmu Amelia daje powera nad powerami.Testuję to właśnie. Na razie udało mi się po wysłuchaniu jego fragmentu podnieść głowe wyżej, więc chyba działa ???. Zaraz pewnie wstanę i pójdę zrobić kawę. 

Co do Twojej historii o tej paczce szkolnej, to tacy ludzie już są. Nie wiesz, co gadają z zazdrisci czy z zawiści za Twoim plecami. Grunt to mieć to w du/pie i żyć dalej. Taki to już ten świat jest pokręcony. Ile głów, tyle "świrów" rożnorakich. ??. Grunt, że ja jestem największym i tego się 3mam???

Hmm... to nie Ty tak chrapales w nocy? Ktoś chrapal tak jakby rozpalał starą motorynkę i nie mógł jej rozpalić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

 

 

Przepraszam, muszę coś wyjaśnić. Mam dosyć duże palce i czasami przez pomyłkę kliknę w czyjś profil. Proszę mi to wybaczyć. Akurat korzystam z telefonu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka

A to ten walc dzięki któremu zrobiłam właśnie pół kroku do przodu ?i podniosłam brew i otworzyłam oczy?

 

 

 

6 minut temu, Żebrak napisał:

 

 

Przepraszam, muszę coś wyjaśnić. Mam dosyć duże palce i czasami przez pomyłkę kliknę w czyjś profil. Proszę mi to wybaczyć. Akurat korzystam z telefonu. 

A cóż to znaczy?Co ma piernik do wiatraka? Czemu się tłumaczysz? Nic nie rozumiem.?? Hmm.. w sumie to brak  rozumowania jest dość mocno obecny  w dzisiejszych czasach. ??. Ten wirus pomieszał trochę w mozgownicach ludzkich.Nawet nie trochę. Tylko bardzo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
6 minut temu, Penelopka napisał:

A to ten walc dzięki któremu zrobiłam właśnie pół kroku do przodu ?i podniosłam brew i otworzyłam oczy?

 

 

 

A ja czekałem tylko na pretekst by po raz tysięczny wkleić ten utwór. Ależ on mnie rajcuje! Zawsze i wciąź! Nieustannie! Jak dla mnie, nie ma lepszej pościelówy. 

 

 

 

A po to @Penelopka by ktoś nie musiał sobie zadawać pytania: a co on tutaj robi? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
1 minutę temu, Żebrak napisał:

A ja czekałem tylko na pretekst by po raz tysięczny wkleić ten utwór. Ależ on mnie rajcuje! Zawsze i wciąź! Nieustannie! Jak dla mnie, nie ma lepszej pościelówy. 

 

Też mnie ten utwór rajcuje.No i nie tylko to  oczywiście ?. Często go słucham z rana.Chociaż ostatnio obudziłam się przy Billy Joelu.. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Dobra, my tu słodkie pitu-pitu muzycznie @Penelopka tradycyjnie zahacza o strefy erotogenne a trzeba niestety brać się z życiem za bary.

 

@Penelopka powtórnie zapytam gdzie w avku czerwona sukienka?? Dobra, może być zielona skoro upodobania kolorystyczne zmieniłaś.

 

Uciekam na tę chwilę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
12 minut temu, Żebrak napisał:

Dobra, my tu słodkie pitu-pitu muzycznie @Penelopka tradycyjnie zahacza o strefy erotogenne a trzeba niestety brać się z życiem za bary.

 

@Penelopka powtórnie zapytam gdzie w avku czerwona sukienka?? Dobra, może być zielona skoro upodobania kolorystyczne zmieniłaś.

 

Uciekam na tę chwilę??

Szykuje się do roboty. Odezwę się w wolnej przerwie. Może w porze lunchu. 

 

Coś tam też wstawię w wolnej chwili. ?

To pa i przyjemności po pasy.? Tych mentalnych również. Myśl dobrze, a będzie lepiej. 

 

Hmm.. kac nie męczy? ?

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KuKusza

"A co to za klub, co to za miejsce

ja dobrze nie pamiętam

Lecz wiem tylko jedno,

że nic tak nie działa

jak czerwona sukienka."

 

Tak śpiewał Fisz.

 

Widzę, że sam Endrju, bez pomocy psychologa i narzędzi do trepanacji walnąłeś sobie psychoanalizę. Lubię kiedy się tak rozpływasz nad sobą. W ogóle uwielbiam kiedy ludzie tak robią. Opowiadają o swoim wnętrzu, emocjonalnych doświadczeniach, przekonaniach, zupełnie tak, jakby innych mogło to cokolwiek interesować. Być może to prostuje ścieżki w ich głowach. Kto wie... Kiedy biorę do ręki książkę, która zaczyna się od "Ja", to zwykle palę nią w piecu. No chyba, że autor to mężczyzna, który już wcześniej wywarł na mnie ogromne wrażenie. Wtedy połykam słowo pisane od pierwszego do ostatniego "ja".

 

A może wszystkie Twoje opowieści są zmyślone? Zmyślone tak jak ta o moim mężu i koncie. Nieważne. Twoje zdrowie! Dziś wznoszone rumiankiem. 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
8 minut temu, KuKusza napisał:

Opowiadają o swoim wnętrzu, emocjonalnych doświadczeniach, przekonaniach, zupełnie tak, jakby innych mogło to cokolwiek interesować. 

Bo to jest Kusza ten przysłowiowy myk? 

 

11 minut temu, KuKusza napisał:

A może wszystkie Twoje opowieści są zmyślone?

Przez cały post byłem pod wrażeniem Twojej przenikliwości. W tym pytaniu dałaś tradycyjnie dupy po całości. Oczywiście, że są zmyślone przez człowieka nieistniącego. Nie zapytałaś o cel takiego postępowania. To proste. NUDASY Kusza! Każdy orze jak może. Dziwi Cię to? O Twoje jeszcze nie poprosiłem? Muszę nadrobić. Jestem zbyt brutalny czy za szczery? Dobra, zmieniam wersję wydarzeń....Kusza, przybyłem na tę ziemię zwaną Nastroikiem celem poznania fajnych ludzi, z którymi mógłbym popisać w przyjemnej atmosferze. Dowiedzieć się ciekawych rzeczy, wysłuchać opinii innych na konkretny temat, zabawić się słowem, pożartować. Wszyscy tutaj tylko bawią się i żartują, wiesz o tym Kusza? Gdzie nie wejdę to praktycznie wpisy tych samych osób żartujących o tym samym, o cyckach, majtkach i takich tam. Masz rację, tam nie ma "ja". Chyba dawno nie byłaś Kusza na Pudelku. Nie wiesz co tam słychać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 godzinę temu, Penelopka napisał:

Hmm... kac nie męczy? ?

Kace mam tylko moralne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna

Andrzeju, dźwigasz na sobie wielką odpowiedzialność utrzymania przy życiu populacji, której szkodzi dieta monotematyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
4 minuty temu, Pieprzna napisał:

Andrzeju, dźwigasz na sobie wielką odpowiedzialność utrzymania przy życiu populacji, której szkodzi dieta monotematyczna.

A co tak górnolotnie? Nic do tego nie mam jak ktoś się bawi. Nie moja sprawa. Odpowiedziałem tylko Kuszy dlaczego "ja'. Faktycznie, Kusza jest zbyt bystra by tego nie zauważyć. Muszę znowu manierę zmienić. Pieprzowa, to co? Może jednak pójść w kierunku cyberków?....Nie bardzo. Tam to jest dopiero tego" ja" bez liku. A zresztą, mają odstraszać a nie zachęcać. Sam już nie wiem o czym by tu pisać. A dla mnie pisanie jest tym czym dla innych jest seks. Kurde, Kusza tradycyjnie zabiła mi ćwieka. Wredna małpa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
3 godziny temu, Żebrak napisał:

Nagle dziewczyna zmieniła stosunek do mnie.

A to wredna małpa. I lituj się człowieku nad taką. ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Sany napisał:

A to wredna małpa. I lituj się człowieku nad taką. ;) :D

Mnie bardzo ciężko zniechęcić i obrazić. Wierzę w ludzi? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Mnie bardzo ciężko zniechęcić i obrazić. Wierzę w ludzi? 

Kiedyś miałam podobnie jak Ty. Ale z czasem przekonałam się, że ludzie którzy z wyglądu są milusi i uśmiechnięci, takie zahukane bidulki, mają diabła za skórą.;) 

Sorry, że się wcięłam do monologu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Sany napisał:

Kiedyś miałam podobnie jak Ty. Ale z czasem przekonałam się, że ludzie którzy z wyglądu są milusi i uśmiechnięci, takie zahukane bidulki, mają diabła za skórą.;) 

Sorry, że się wcięłam do monologu. 

Zapraszam każdego, nie każdy reflektuje? Z ludźmi to jest jak z drzewami w lesie. Niby takie same a każde inne. Jest w czym wybierać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
19 minut temu, Żebrak napisał:

Zapraszam każdego, nie każdy reflektuje? Z ludźmi to jest jak z drzewami w lesie. Niby takie same a każde inne. Jest w czym wybierać. 

Tylko ja nie znoszę uczucia rozczarowania, strasznie to przeżywam, dlatego teraz nie oceniam ludzi od razu, nawet w ogóle staram się nie oceniać. Poznaję i stwierdzam czy mi z nimi po drodze.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Sany napisał:

Tylko ja nie znoszę uczucia rozczarowania, strasznie to przeżywam, dlatego teraz nie oceniam ludzi od razu, nawet w ogóle staram się nie oceniać. Poznaję i stwierdzam czy mi z nimi po drodze.?

Nigdy niczego nie zakładam, nie mam oczekiwań względem drugiej osoby. "Badam" ją na swój pokrętny sposób. Zawsze okazuję zainteresowanie. Nawet jak ktoś nie chce mnie znać to i tak jestem ciekawy co u niego słychać. To, że nie było nam po drodze nie znaczy, że mam go skreślać. W każdym jest coś fajnego. Wystarczy nie mieć oczekiwań. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Wystarczy nie mieć oczekiwań. 

Nie chodzi o oczekiwania, ale czyjeś postępowanie może sprawić, że zaświeci się czerwona lampka.

Kiedyś poznałam fajnego faceta, był miły, sympatyczny, dobry (dla mnie). A pewnego razu przez przypadek byłam świadkiem sytuacji, gdy podszedł do niego lekko pijany człowiek i o coś zapytał. On  mu odburknął, a gdy tamten odwrócił się, mój ideał splunął na ziemię patrząc na tego człowieka z pogardą. Czar prysł....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Sany napisał:

Nie chodzi o oczekiwania, ale czyjeś postępowanie może sprawić, że zaświeci się czerwona lampka.

Kiedyś poznałam fajnego faceta, był miły, sympatyczny, dobry (dla mnie). A pewnego razu przez przypadek byłam świadkiem sytuacji, gdy podszedł do niego lekko pijany człowiek i o coś zapytał. On  mu odburknął, a gdy tamten odwrócił się, mój ideał splunął na ziemię patrząc na tego człowieka z pogardą. Czar prysł....

Ale oczekiwania względem faceta jednak były. Dlatego czar prysł. Inaczej go sobie wyobrażałaś w podobnej sytuacji. O tym pisałem. Zakodowałbym tylko takie zachowanie i udawał, że mnie to nie rusza. Trochę to przypomina zbieranie drobniaków do świnki. Świnka szybko zapełnia się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 godzinę temu, Żebrak napisał:

A co tak górnolotnie? Nic do tego nie mam jak ktoś się bawi. Nie moja sprawa.

Ja też nie zamierzam nikomu bronić zabawy i zmuszać do poważnych dyskusji. Ale cieszę się, że jest Twój bigosowy temat. Wszystko tu znajdę. Cyberki, podróże, historię, psychoanalizy, miesiączki, itd. Można się podelektować, nasycić, a czasem i mieć s...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 godziny temu, Pieprzna napisał:

Ja też nie zamierzam nikomu bronić zabawy i zmuszać do poważnych dyskusji. Ale cieszę się, że jest Twój bigosowy temat. Wszystko tu znajdę. Cyberki, podróże, historię, psychoanalizy, miesiączki, itd. Można się podelektować, nasycić, a czasem i mieć s...

Nie jestem zbyt inteligentny i nie wiem co to za wyraz zaczynający się na literę "s" ukryłaś na końcu. Kulinarii nie wymieniłaś, a ja właśnie jestem w trakcie szykowania dziwnej potrawy. Makaron gniazda, dosyć szeroki, do tego szpinak, czosnek i ostry ser pleśniowy. Takie szybkie danie, bo trochę mi się spieszy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
16 minut temu, Żebrak napisał:

Nie jestem zbyt inteligentny i nie wiem co to za wyraz zaczynający się na literę "s" ukryłaś na końcu. Kulinarii nie wymieniłaś, a ja właśnie jestem w trakcie szykowania dziwnej potrawy. Makaron gniazda, dosyć szeroki, do tego szpinak, czosnek i ostry ser pleśniowy. Takie szybkie danie, bo trochę mi się spieszy???

Brzmi interesująco, smakoeicie i smrodliwie.

30 minut temu, Żebrak napisał:

???

To pierwsze co się rzuca w oczy w Twoim wpisie. Jakbyś mówił idź już stąd Pieprzowa i nie wracaj. Potem piszesz o czosnku, a to wiadomo amulet na wampiry. Zrozumiałam, wychodzę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
1 godzinę temu, Żebrak napisał:

 Kulinarii nie wymieniłaś, a ja właśnie jestem w trakcie szykowania dziwnej potrawy. Makaron gniazda, dosyć szeroki, do tego szpinak, czosnek i ostry ser pleśniowy. Takie szybkie danie, bo trochę mi się spieszy???

Hmm..to mamy dzis podobnie. Ja zrobiłam dzis danie z makaronu, sera pleśniowego i z oliwek portugalskich z czosnkiem. ?Posypałam to rucolą i.. voila la :danie gotowe! ??

Swoją drogą, to do tego powinno się wypić lampkę wina. Gdyby nie to, że muszę jeszcze wyskoczyć do banku, to pewnie bym już cosik sączyła. ?

 

To.. co na deser dzis serwujesz mój mistrzu? Może surrealistyczną wersję  Salwadora Dali, czyli homara w sosie czekoladowym albo słodkie toffi z szyszkami sosny? Jak szaleć, to szaleć. Na całego!Nie lubię półśrodków w żadnej postaci.. ?

 

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 814
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
    • Gość w kość
      na miły Bóg,.. ... to tolerancja,   nie znasz...(?)🙄    
    • Nafto Chłopiec
      Autobus bez klimatyzacji i potworne korki z powodu metra. Pies ich jebał...
    • Aco
      Dzisiaj upał afrykański nawet nad morzem. Plażing późnym popołudniem 😰
    • KapitanJackSparrow
      Jak to na promocji musisz uważać bo można być wydumanym 😁
    • KapitanJackSparrow
      U mnie ponoć jutro w końcu dostawa, w tym upale teraz rozkładać to będzie katorga. No a że mój był stelażowy to nie myśl że takim nie zdarza się cieknąć. No i z dobę będzie leciała kranówa dodać nagrzanie to może w niedzielę klapnę i będzie chillout ☺️
    • Pieprzna
      Ja dzisiaj zmieniłam basenik na jezioro. Na plaży i trawie zero cienia, można się ugotować. Ale przynajmniej woda w końcu taka ciepła jak trzeba 😁
    • Vitalinka
      No cóż skoro piszesz to z takim przekonaniem, to pewnie wiesz dużo🙂❤️ Nie będę kolejny raz pisać, że piszę o sposobach wyrażania miłości, a nie oczekiwaniach i dowodach, bo się zapętlamy😄😉 Tak, szczerość w komunikacji to podstawa i dlatego wyodrębniono (nie ja, tylko naukowcy na podstawie analizy i problemów pewnie wielu, wielu związków) ten "język miłości". Można powiedzieć, że taki dodatek, wisienkę na miłosnym torcie, której może ktoś potrzebuje, a inny nie🙂 Nie mam zaś kompetencji, by stwierdzać czym jest sama miłość, czy jest prosta czy nie (być może tak, może trzeba ją po prostu czuć), ale wiem, że relacja z ukochaną osobą zależy od, jak i Ty piszesz, łatwości w komunikacji czyli właśnie jej języka, więc w sumie mogę się z Tobą zgodzić. Natomiast mogę wszystkim życzyć miłości, tak pięknej jak pragną i przynoszącej spokój i szczęście❤️
    • Nomada
      No dobra to co dziś jest w promocji?
    • Nomada
      Miłość jest prosta. Jeśli czujesz się kochana nie potrzebujesz żadnych dowodów, jeśli kochasz wszystko co robisz dla swojego partnera, robisz z miłości i z miłością. Zaangażowanie, zaufanie, intymność, szczerość w komunikacji, akceptacja i brak oczekiwań. Ale co ja wiem o miłości ; )
    • Vitalinka
      Siedzę pod palmą i słucham „Yellow” Tajskie kwiaty psują mi nastrój Palę szlugi i piję Aperol Patrzę jak siedzisz na piasku Nadal lubię starego Coldplay'a Barman tu puszcza chujową muzę Coś we mnie pękło, wiesz, że umieram Boję się wracać do domu w burzę Jeździmy na skuterze i jemy Tom Yum Ty pachniesz jak uzależnienie Tęsknimy za warszawskim DNA Lecz jutro tęsknić za mną będziesz 32 stopnie, a serce jak lód Najpierw je rozbij, a potem je krusz Nie zdążyło stopnieć, między nami chłód Łagodne fale, a w wodzie jest nóż Mówiłaś, że zgadza się zodiaku znak Więc czemu wracam do hotelu sam Słońce jest żółte, kolorowy świat My w nim czarno biali jak yin i yang I powiedz czemu Cię szukam w niej Inną ma buzię i inne ma oczy O Tobie śnię, kiedy z inną śpię Chcę wracać po kilometrach warkoczy I czemu mi przypominasz mnie W innych nie widzę się O Tobie śnię, kiedy z inną śpię Chcę wracać po kilometrach warkoczy Jeździmy na skuterze i jemy Tom Yum Ty pachniesz jak uzależnienie Tęsknimy za warszawskim DNA Lecz jutro tęsknić za mną będziesz Jesteśmy tutaj razem ten pierwszy raz Ućpałam się zapachem koszuli Tęsknimy za warszawskim DNA Lesz jutro w domu sam się obudzisz Jadę do domu rollercoasterem Pamiątki ściskam, Nervosol, walizka Woda z mózgu – „Persona” Bergmana Po filmie mi przeszła, po Tobie została Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,daria_zawialow,tom_yum_ft__kacperczyk.html    
    • Vitalinka
      Do wszystkich narzekających na baseny. Ja się na tym nie znam, ale wiem, że są takie duże baseny na stelażach (nie wiem czy to dobra nazwa) i taka jakby plandeka (też nie wiem czy to dobra nazwa) i nic dmuchanego. U znajomych dzieci się kąpią już który rok z rzędu- chyba czwarty. To pewnie jest droższa sprawa, ale oszczędzicie czas i nerwy nie nie stracicie lata. Znajomy dobudował nawet mini molo, by dzieci nie musiały wchodzić po drabince. Po za tym: pijcie dużo wody i noście czapeczki Kochani❤️
    • Vitalinka
      Biedactwo, tulu,tulu❤️😉
    • Vitalinka
      To wielka szkoda, bo tak się, chłopcy, do siebie pięknie uśmiechacie...
    • KapitanJackSparrow
    • Chi
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      co? ... ale ja Cię nie kocham... ... to chyba jasne?🤨
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      A póki co do roboty, ech ...    
    • Chi
      To zależy. Jeśli lubisz latać na wysokości lamperii     W sobotę wracam po raz kolejny do Kotliny Kłodzkiej na festiwal Góry Literatury, w czwartek w nocy wracam, żeby zmienić walizkę i o drugiej w nocy wsiąść do pociągu na Suwałki, bo w tym roku z bogatej gamy festiwali które niestety nakładają się na siebie  wybrałam bluesowe Suwałki. Wrócę popracuję i gnam pod Hamburg na kilka dni bo obiecałam znajomym że przygotuję im osiemnastkę ich syna. Dostanę do dyspozycji fantastycznie wyposażoną kuchnię w greckiej restauracji (z dostępem do piwniczki z winem  ) więc nie zastanawiałam się dwa razy. Ponadto jeśli im tej knajpy nie zjaram to w przyszłym roku właściciele Grecy zaprosili nas  na wakacje w ich okolice. Chcą nam pokazać Grecję z ich perspektywy.   I to tyle jeśłi chodzi o lipiec  
    • la primavera
      ,,W potrzasku"  Kowbojski film z 2025 r Opowiada historię  True, którego poznajemy, gdy wyłania się  zziębnięty że śniegu i niczym di Caprio w Zjawie podejmuje walkę o własne życie. To takie bardzo luźne skojarzenie,bo to ani nie taka historia ani nie ta filmowa liga.  Kiedy True czołga się, upada, szuka schronieniam my w retrospekcjach poznajemy jego życie i drogę, która go przywiodła do tego miejsca. True jest kowbojem, ujeżdżadzem koni. Ale pomimo, że lubi to zajęcie najbardziej na świecie nie przynosi mu ono ani sukcesów ani pieniędzy,  gdyż nie udaje mu się wygrywać zawodów a pozostałe miejsca nie są dobrze płatne. Odbiera mu za to zdrowie, bo ciągłe  upadki powodują urazy, które w końcu uniemożliwiają  mu jazdę konną. Przynajmniej według lekarzy, bo czy True to zrozumie to już inna sprawa.  Poznajemy też jego rodzine, ojca, który chciałby by jego synowie spełniali jego marzenia. Chociaż,  moze nie do końca taka była jego intencja.  Może po prostu chciał,aby mieli w życiu stabilizację, by byli odpowiedzialni?   Jest jeszcze dziewczyna True,  chyba miała na imię Ali. To dobra dziewczyna a jednak w tej rywalizacji przegrywa z koniem. Chociaż koń nie jest tu niczemu winny.    I o tym jest ten film, z pięknymi ujęciami skąpanymi w zlotoczerwonych promieniach słońca, z kurzem na nogawkach,  ostrogach przy butach i światem, który - choć wydaje się, że odbiera wszystko,  coś jednak zostawia. Przynajmniej dla True.       
    • KapitanJackSparrow
      😀
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...