Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Zadowolony
Penelopka
30 minut temu, Żebrak napisał:

Przecież słynę z "miesiączek"!? Czyżby to było zbyt małe poświęcenie?? 

Idę coś zjeść, oczywiście na wynos i będę zawijał się w kierunku domu. 

Chyba tak. To jednak zbyt mało. ??.

Co bierzesz na wynos? Ja dzis zdalnie z domu pracuję, ale wyjątkowo nie chce mi się gotować. Zastanawiam się, czy nie zamówić jakieś kebaby. W naszej mieścinie jest taka jedna dość smaczna kebabownia. Muszę coś wymyśleć, bo w sumie zbliża się nasza pora obiadowa. Jemy zawsze w domu między 15ta a 16 ta. Hmm..a może dziś chińszczyzna? ?. Ostatnio zamówiłam u mojej koleżanki(prowadzu knajpkę od kilku lat)min. zupę orzechową. Smakowała jak zmielone orzechy wraz z łupinami ??. Dość specyficzny smak. Dziwnie się po niej czułam. ???Zawsze czuję się jak kosmitka. Tym razem czułam się znacznie inaczej. Jeszcze bardziej kosmicznie ?

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Pieprzna
4 minuty temu, Frau napisał:

Nie lękaj się mnie @Żebrak 

Póki nie wiem jak ukryć zwłoki...?

Tylko nie wspominaj nic o ogrodach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 godzinę temu, Penelopka napisał:

Oj, oj @Żebrak, ojojoj! ?Tylko kobiety Tobie w głowie i psoty z nimi skoro cierpisz już na niedowidzenie??. Ja.. jako Twoja dobra powierniczka i koleżanka z forum dam Tobie jedną radę, co do kobiet.Wiesz, czego pragną kobiety od mężczyzny??One pragną, by mężczyzna "czuł i myślał jak kobieta" ?????. Ostatnio przeczytałam to w książce Lew - Starowicz o kobiecie. Kobiety w gabinecie tego znanego seksuologa najczęściej powtarzają jedną mantrę :"On mnie nie rozumie". ?

 

 

Czytałam 2 jego książki. 

Listy intymne i Seks nietypowy.

Byłam jeszcze panienką na wydaniu ? ale bez wianuszka ?

Wiesz co Ci powiem @Penelopka? Po przeczytaniu tych książek, sama przestałam rozumieć kobiety ?

2 minuty temu, Pieprzna napisał:

Tylko nie wspominaj nic o ogrodach ?

A co mi grozi, jeśli wspomnę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
12 minut temu, Frau napisał:

A co mi grozi, jeśli wspomnę?

Przypomnę mężowi, że ma żebraczy dołek wykopać ponownie ? A Tobie przy tym nic nie grozi poza tym, że być może ktoś będzie się chciał u Ciebie ukryć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Przypomnę mężowi, że ma żebraczy dołek wykopać ponownie ? A Tobie przy tym nic nie grozi poza tym, że być może ktoś będzie się chciał u Ciebie ukryć ?

Obstawiam, że będzie to Twój mąż? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
28 minut temu, Frau napisał:

Czytałam 2 jego książki. 

Listy intymne i Seks nietypowy.

Byłam jeszcze panienką na wydaniu ? ale bez wianuszka ?

Wiesz co Ci powiem @Penelopka? Po przeczytaniu tych książek, sama przestałam rozumieć kobiety ?

 

Ja czytałam jeszcze "On i ona o seksie". Przymierzam się jeszcze do przeczytania jego książki o seksie kontrowersyjnym. Samo słowo :"kontrowersja" przykuwa uwagę. Powinnam tę książkę dokładnie przeanalizować.? 

Ja kobiet od dawna nie rozumiem.?Może dlatego też od wczesnej młodości wolałam zawsze towarzystwo mężczyzn. Nadal tak jest, że mam więcej kolegów niż koleżanek. ?Kobiety dla mnie to istny miszmasz, galimatias??.Nie dość, że gadają dużo(często na te same tematy:ciuchy, kosmetyki itd.) , to czepiają się prawie o wszystko.Do tego, jeśli mają niskie poczucie swojej wartości, to są zawistne i dwulicowe.Wolę już przebywać sama ze sobą? albo z mężczyznami. 

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Penelopka napisał:

Ja czytałam jeszcze "On i ona o seksie". Przymierzam się do przeczytania jeszcze jego książki o seksie kontrowersyjnym. Samo słowo :"kontrowersja" przykuwa uwagę. Powinnam te książkę dokładnie przeanalizować. 

Ja kobiet od dawna nie rozumiem.?Może dlatego od wczesnej młodości wolałam zawsze towarzystwo mężczyzn. Nadal tak jest, że mam więcej kolegów niż koleżanek. ?Kobieta dla mnie to istny miszmasz, galimatias??.Nie dość, że gadają dużo(często na te same tematy:ciuchy, kosmetyki itd.) , to czepiają się prawie o wszystko.Do tego, jeśli mają niskie poczucie swojej wartości, to są zawistne i dwulicowe.Wole już przebywać sama ze sobą? albo z mężczyznami. 

Ja, niestety mam coraz więcej koleżanek. Mi już nie ma czego zazdrościć ? 

Ale zgadzam się. Nadają na bezdechu.Facet taką pocałuje i usta jej zamknie, a ja co? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 godzinę temu, Penelopka napisał:

Co bierzesz na wynos?

Wziąłem: 2 razy podwójny McRoyal pikantny, 10 sztuk chicken strips, sos śmietankowy, duże frytki i dużą kawę. 

37 minut temu, Frau napisał:

Nie lękaj się mnie @Żebrak 

Póki nie wiem jak ukryć zwłoki...?

 

 

Aha, to o to chodzi! A ja Ciebie nachwalić się nie mogłem. Pamiętasz zdjęcie kwiatków obok Twojego domu? Zakop mnie w tym miejscu. Będziesz mnie miała zawsze na oku, że tak powiem. Dziękuję @Frau Powoli stajesz się kobietą "mojego życia" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Wziąłem: 2 razy podwójny McRoyal pikantny, 10 sztuk chicken strips, sos śmietankowy, duże frytki i dużą kawę. 

Aha, to o to chodzi! A ja Ciebie nachwalić się nie mogłem. Pamiętasz zdjęcie kwiatków obok Twojego domu? Zakop mnie w tym miejscu. Będziesz mnie miała zawsze na oku, że tak powiem. Dziękuję @Frau Powoli stajesz się kobietą "mojego życia" ?

Reklamacje proszę zgłosić do @Pieprzna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
10 minut temu, Frau napisał:

Ale zgadzam się. Nadają na bezdechu.Facet taką pocałuje i usta jej zamknie, a ja co? ?

Bym powiedział "co", ale na forum się wstydzę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

Bym powiedział "co", ale na forum się wstydzę :P

Mów. Jak baba babie usta może zamknąć? 

Nie wstydź się, nikt nie widzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Frau napisał:

Reklamacje proszę zgłosić do @Pieprzna ?

To amatorzy, Pieprzna i jej mąż. Kazała mnie dwa razy zakopać i dwa razy odkopać. Misiek schudł przy tym cztery kilo. Wersja oficjalna Pieprzowej brzmi: moje chrześcijańskie serce na to nie pozwala. Wersja nieoficjalna: wciąż mnie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Frau napisał:

Nie wstydź się, nikt nie widzi ?

Taaa, Sami Swoi, Kochaj albo rzuć i na nas nie ma mocnych? Nie-e nie powiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
4 minuty temu, Żebrak napisał:

To amatorzy, Pieprzna i jej mąż. Kazała mnie dwa razy zakopać i dwa razy odkopać. Misiek schudł przy tym cztery kilo. Wersja oficjalna Pieprzowej brzmi: moje chrześcijańskie serce na to nie pozwala. Wersja nieoficjalna: wciąż mnie kocha?

Teraz wiem, dlaczego wspomniała, o ewentualnym schronieniu dla niego.

Chciała mieć wolną chatę, by podziwiać Twoją klatę ?

8 minut temu, BrakLoginu napisał:

Taaa, Sami Swoi, Kochaj albo rzuć i na nas nie ma mocnych? Nie-e nie powiem :D

Jestem kobietąąąą

Już ja wiem jak z Tobą postępować...

Mam ja serum prawdy na Ciebie

 

000ACUHXQIAWR35G-C0.jpeg

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
5 minut temu, Frau napisał:

Jestem kobietąąąą

Już ja wiem jak z Tobą postępować...

Mam ja serum prawdy na Ciebie

Niby wiesz i wszystko się zgadza, ale dziś nie piątek. Przytrzymaj i w ten magiczny dzień Ci wyjawię sekret :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
14 minut temu, BrakLoginu napisał:

Taaa, Sami Swoi, Kochaj albo rzuć i na nas nie ma mocnych? Nie-e nie powiem :D

Też jestem ciekawa. Dawaj.Rzucaj na ruszt. Nie czekam do piątku. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

Niby wiesz i wszystko się zgadza, ale dziś nie piątek. Przytrzymaj i w ten magiczny dzień Ci wyjawię sekret :P

Tak jak Ty przytrzymałeś moje Martini?

Na pięcie ledwo się okręciłam, i każdej polewałeś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Penelopka napisał:

Też jestem ciekawa. Dawaj.Rzucaj na ruszt. Nie czekam do piątku. ?

Ja nie taki łatwy, ze mną najpierw trzeba trochę pochodzić ?

1 minutę temu, Frau napisał:

Tak jak Ty przytrzymałeś moje Martini?

Na pięcie ledwo się okręciłam, i każdej polewałeś ?

Oj tam. 2 flaszeczki skitrałem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

Ja nie taki łatwy, ze mną najpierw trzeba trochę pochodzić ?

Oj tam. 2 flaszeczki skitrałem :)

To dla mnie, roczny zapas alkoholu. Przez Ciebie mam rok życia wyjętego z kalendarza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Frau napisał:

To dla mnie, roczny zapas alkoholu. Przez Ciebie mam rok życia wyjętego z kalendarza ?

2 flaszki na rok? Szacun. Mi, co prawda, by starczyły na całe życie, bo tego trunku nie pijam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
10 minut temu, BrakLoginu napisał:

Ja nie taki łatwy, ze mną najpierw trzeba trochę pochodzić ?

 

Gdzie? Do kina? Do opery mydlanej? Hmm.. a może do lasu narobić hałasu? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Przed chwilą, Penelopka napisał:

Hmm.. a może do lasu narobić hałasu? ?

O to toto ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
8 minut temu, BrakLoginu napisał:

2 flaszki na rok? Szacun. Mi, co prawda, by starczyły na całe życie, bo tego trunku nie pijam :D

Różnicą między nami taka, że ja jestem degustator, A Ty weekendowy ochlaptus ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Frau napisał:

Różnicą między nami taka, że ja jestem degustator, A Ty weekendowy ochlaptus ?

Może i ochlapus, ale piątkowy i dodam, że dumny jestem z tego, bo pijam piwo profesjonalnie i zarazem hobbystycznie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 007
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • albatros
      Nie bardzo interesuje mnie jednowymiarowa nieskończoność liczb wymiernych. To tylko liczby. Lepiej poznawać nieskończoności przestrzeni kosmosu. Pierwsza właściwość przestrzeni kwantowej jest taka : czym większa energia (masa) cząstki tym ma mniejsze rozmiary. Jest to całkiem odwrotnie niż w ziemskiej przyrodzie. Fizycy np. sfotografowali wzbudzony atom wodoru w otoczeniu atomów helu. Okazało się, że  wewnątrz atomu wodoru (gdy jego elektron był na 60 tej orbicie) swobodnie mieściło się 30 atomów helu a jak wiemy hel ma 4 razy większą masę od wodoru. Druga właściwość kosmosu to obiekty będące w kosmosie są obiektami - fraktalami . Geometria fraktali   jest bardzo specyficzna i najwięcej występuje w przyrodzie. Geometria ta wyklucza sztuczne pochodzenie . Trzecia właściwość kosmosu to najnowsze odkrycie : pusta przestrzeń ma masę i energię. Jest przezroczysta i nie blokuje materii.    
    • Nafto Chłopiec
      Nie ma to jak świeżo po oddaniu krwi wyprowadzać z tramwaju nieprzytomną osobę...
    • Antypatyk
    • Wikusia
    • Wikusia
      Jest tuż, tuż 🙂 Cudownego dnia 🙂
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      Owszem, ale zastanawiam się czemu ktoś skomplikował te punkty na takie rozwiązanie 15, 30, 45 a nie np 10 20 30?
    • KapitanJackSparrow
      Dobroczynne działanie forum , miejsce w którym mogą spotkać się ludzie i idee którzy realnie nigdy nie mieliby na to szansy.  Proszę i lewak nie będzie już taki straszny ☺️.    Tak nie czytałem wątku wlazłem po ostatnich postach 🫣 sorry jak namieszałem 
    • Antypatyk
      Kwesia wiary i bogów... bo zawsze było ich wielu. Kim był bóg? Istotą nadprzyrodzoną, która potrafiła robić rzeczy niewytłumaczalne (jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka) np. strzelić płomieniem z nieba i podpalić drzewo..., ale gdy zesłał urodzajny rok to należało mu dziękować bo bóg się będzie gniewał i ześle zło, takiego boga należało się bać. Czyż to nie znamienne, że bogowie przyszli z nieba? No może oprócz Buddy... Może faktycznie mieli bazę na Olimpie? Wszechświat widzialny ma ok 14mld lat, Ziemia ok.  4,65mld... co działo się przez te parę miliardów lat do powstania Ziemi? Wszystko czekało aż powstanie życie (inteligentne) na Ziemi? Wśród tylu miliardów galaktyk, bilionów słońc posiadających swoje układy planetarne jest niemożliwością żeby nie powstało gdzieś życie wcześniej niż na Ziemi. I to oni znaleźli  na "zadupiu" wszechświata małą planetkę posiadającą perspektywy rozwoju inteligentnego życia i to oni  zaczęli proces terraformowania... sprowadzili wodę i ugasili początkowe stadium rozwoju Ziemi potem bawiąc się genami stworzyli zaczątki życia, a że z dinozaurami im nie wyszło to inna sprawa... przez 160mln lat nie chciały się cholery nauczyć myśleć! Dla nas żyjących do ok. stu lat te okresy są niewyobrażalnie długie, a co jeśli są istoty dla których nasze 1000 lat jest dla nich jak dla nas jeden dzień? Gdy okazało się, że w środowisku wodnym nie bardzo mogą rozwijać się istoty inteligentne (na ich podobieństwo) metodą mutacji genetycznych wyewoulowali ssaki... Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie! Jakieś dwa tysiące lat temu grupa cwaniaków wpadła na pomysł, że skoro ludzie boją się bogów to czym najlepiej sterować ludźmi i wykorzystywać ich jak nie strachem? Wymyślili sobie Jezusa (a może nie wymyślili tylko faktycznie był jednym z tych, którzy przybyli na Ziemię?) jako syna boga (jednego w trzech osobach🤔) i ciemny lud to kupił bo się bał, a kto się nie bał tego przekonali ogniem i mieczem... Biblia jako dowód na istnienie i dokonania Jezusa? Napisana kilkadziesiąt i kilkaset  lat po jego narodzinach(?) jest takim samym dowodem jak historia dziewczynki z zapałkami ... mam na półce ten dowód. Niektórym pozostał ten atawistyczny strach w podświadomości  i nazywają go patriotyzmem... To tak w skrócie... jeśli komuś zależy na szczegółach to piszcie, odpowiem. 🙂
    • Miły gość
      Ości - prawie są 😝🤣
    • Antypatyk
      Naprawdę chcecie dyskutować czym jest wszechświat i kto go stworzył? Tutaj nie ma tyle miejsca ani czasu by chociaż ogólnie opisać problem. Jedno jest pewne: wszechświat istniał zawsze, nikt go nie stworzył,  on po prostu był. Gdzie są jego granice? Nie ma... wszechświat jest nieskończony. Teraz jesteśmy w stanie poznawać i analizować to co jesteśmy w stanie zobaczyć czyli obszar o średnicy circa 14-16 miliardów lat świetlnych, nawet metodą soczewkowania możemy obserwować w różnych pasmach widzialnych i niewidzialnych galaktyki oddalone od Ziemi o tą odległość... co jest dalej? Tego (jeszcze) nie wiemy. Dlatego powinno się używać sformułowania "Wszechświat widzialny". Wiadomo, że mając na względzie rozwój ludzkości mamy jakąś wiedzę praktyczną i teoretyczną, ale wystarczyło wystrzelić trochę lepszy teleskop i kilka teorii trzeba będzie zweryfikować. Mały przykład: nie ma nic szybszego niż światło... bo je widzimy..., a co jeśli jest coś szybszego niż światło tylko my tego nie widzimy i nie mamy (jeszcze) urządzeń, które mogą to zobaczyć? Mając zderzacz hadronów możemy rozebrać cząsteczkę na czynniki pierwsze... czy to nas przybliży do rozwiązania zagadki wszechświata? Nie wiem... na pewno pozwoli poznać pewne aspekty działania, ale nie "stworzenia " bo wszechświat był zawsze. Ciekawą teorię postawił pewien japoński astronom, który twierdzi na podstawie "rozszerzalności wszechświata"(co też jest bzdurą, bo wszechświat nie rozszerza się tylko to co w nim jest szybuje oddalając się od teoretycznego centrum wielkiego wybuchu), że kiedy skończy się inercja i energia wszystko się zatrzyma i mocą grawitacji zacznie się znowu skupiać aż do przekroczenia masy krytycznej i do ponownego wielkiego wybuchu... tak było,  jest i będzie...
    • Chi
      Spać, a kysz    
    • Chi
      Och, wiem, że nie mogę bez ciebie żyć ale świat nadal będzie się kręcił
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Szybki przegląd lodówki    
    • Chi
      Julka. Mam dreszcze    
    • Chi
      Gdzie jest lato ? Widział ktoś czerwcowe wieczory pod niezachmurzonym niebem ?    
    • Chi
      Hej   Góry nie chcą ze mnie wyjść, więc łażę i łażę zamiast grać. Sorki    
    • Chi
      Wiadomo
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Tego nie wiemy, czy jest stworzeniem. To kwestia wiary. Zresztą nauka to też kwestia wiary i też zdarza się, że naukowcy zmieniają wcześniejsze twierdzenia, chociaż wcześniej coś wydawało się udowodnione lub właściwie uzasadnione. Człowiek jednak nauczył się posługiwać narzędziami i to, co dzisiaj dla nas jest w miarę zrozumiałe i akceptowalne jako naukowe twierdzenia, sto lat temu czy dwieście byłoby uznane za magię albo szaleństwo. Naukowcy mają dzisiaj do dyspozycji komputery, ogromne moce przeliczeniowe. Kto wie, czym będą dysponować za jakiś czas, (może to będzie narzędzie wyprodukowane przez sztuczną inteligencję). W każdym razie ja dzisiaj nie jestem pewien, czy śmierć pozostanie jedynym pewnikiem w życiu człowieka. Bo może uda się naukowcom znaleźć sposób na nieśmiertelność. Są już chyba tacy, którzy do tego dążą.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja też jestem już dzisiaj zmęczony. Życzę Ci, żeby było dobrze. :-)
    • Vitalinka
      dziękuję że się tym podzieliłeś, to ważne, by pisać. Odpiszę Ci, Tylko nie dziś już, ok? Trzymaj się ciepło i spokojnej nocy.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A Ty nie czułabyś się dziwnie, gdyby ktoś chciał narzucić prawo boże ale innej religii niż Twoja, w przypadku gdy sam ustawodawca nie wierzyłby w źródło tego prawa? Na przykład gdyby większość ludzi przeszła ostatecznie na islam, częściowo z powodów politycznych, częściowo ze strachu, ale powołując się na rzekomą naturalną kontynuację boskiego dzieła zbawienia po tym, jak nie sprawdziło się chrześcijaństwo? (a tak twierdzą muzułmanie, uznający przecież Jezusa za jednego z proroków). Nie wiem, jak to napisać, żeby nie wyszło prowokująco, ale wydaje mi się, że jeśli chyba wszyscy zgadzamy się, że w państwie powinna być zagwarantowana wolność wyznania i wolność od przymusu wyznawania, to nie jest dobrym rozwiązaniem wkładanie do prawa świeckiego prawa jednej z religii. Tu oczywiście nasuwa się w pierwszej kolejności temat aborcji, ale nie tylko. Myślę, że o wiele lepiej jest, gdy prawo odnoszące się do boskiego autorytetu, ogranicza się do sumienia.  
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...