Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Pieprzna
9 minut temu, Żebrak napisał:

Guza???

Aaaaa, no to radzisz sobie nieźle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Gość w kość
6 minut temu, Żebrak napisał:

Ruch w życiu jest najważniejszy. Skomentujesz to na swój sposób?

biegam maratony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
7 minut temu, Gość w kość napisał:

biegam maratony?

Świetnie! Ja biegam na "setkę" do baru lub średnie dystanse z metą w monopolu. Trzeba stałe uzupełniać poziom płynów w organiźmie. Po co to tłumaczę, przecież zaliczasz maratony. ?

2 minuty temu, Jester napisał:

Tu także się kłaniam nisko. ?

Tutaj też jesteś zawsze mile widziany. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
9 godzin temu, Żebrak napisał:

Gdyby ktoś potrafił zrobić i poczęstować mnie kluskami śląskimi z roladą i modrą kapustą to odwdzięczyłbym się takiej pani??

Hejże, wreszcie zaległam w domu na sofie z nogami do góry.Odpoczywam leniwie. Cały dzionek na szkoleniu w wieżowcu warszawskim na 15 piętrze. Super było jak zawsze. Połączenie przyjemnej pracy z nabyciem nowej wiedzy.??Czy wiesz, że pierwsze 6 sekund decyduje o tym, czy bedziesz  chciał oglądać dany filmik albo czytać cosik?Dziś moje zwoje mózgowe nasiąkły nową wiedzą psychologiczną, marketingową i newsami z budowania brandingu (przy okazji bycia koordynatorem szkolenia) . ?

Co do klusek śląskich to mój tata w dzieciństwie nauczył mnie je robić. ?Myślę, że do tej pory robi je lepiej ode mnie. Najważniejsza jest odpowiednia proporcja składników. Bez tego wychodzą albo za twarde albo za miękkie. Musi być równowaga nawet w daniach. U mnie to różnie bywa  z tą równowagą.Zależy od nastroju. Zauważylam, że jak krew mi kipi w żyłach, to moje dania wychodzą mniej zjadliwe??. Nawet moje koty nie chcą je wtedy pałaszować.?

No.. a jak tam Twoja zapiekanka? Nie przypalies jej za bardzo myśląc o mnie? ???. Tak na poważnie, to mógłbyś wreszcie zrobić jakąś bibkę i zaprosić starych dobrych ziomali z forum. Byśmy rozpalili ognisko gdzies na plaży i przy dźwiękach gitary i pętach kiełbasy pogawędzili o życiowych dylematach i powodzeniach, o du/pie Maryny i o tym, czy warto w ogóle" być "w imię słynnych słów :"Być albo nie być. Oto jest pytanie". 

Mówiłam Ci już, iż lubię czasami filozofować? Chyba zapomniałam Ci to rzec ostatnim razem.Pamiętasz kiedy to było? Na bank wszystko pamiętasz.?

Hmm.. zatem  jak będzie? Mam szykować  tę kusą czerwona sukienkę na bibkę? ?

 

 

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

@Penelopka ależ kręcisz medialnie z tą bibką na plaży. Nie lepiej od razu napisać, że najlepsza jest taka dwuosobowa? Najbardziej emocjonalna i nieprzywidywalna? Też tak uważam. Przyjeżdżaj na majówkę.

 

Czy tatuś Szanownej Pani ma korzenie śląskie? Bo do idealnej proporcji składników na kluski potrzebna jest jeszcze dusza i przysłowiowe myki. Na Śląsku jest też bardzo popularny żur. Teraz kupisz go niemalże w każdym sklepie, ale kiedyś (znam z opowieści) był wytwarzany przez babcie, do których chodziło się i kupowało na chochle wlewane do butelki po śmietanie. Nie znam smaku, ale podobno nie ma porównania z dzisiejszym. Została tylko nazwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena
19 godzin temu, Żebrak napisał:

Dajmy na to @KuKusza też siedzi i @Lena też siedzi. Znasz Lenę?

Nic mi o tym nie wiadomo. Siedzę z Kuszą? To zaszczyt. Ale, że w ławce czy w pierdlu? Bo jeśli to drugie, to mogłoby być ciekawie.

A za co? Jesli mozna spytać.

 

Stawiam na morderstwo. 

 

I chyba nawet wiem o kogo cho ;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Lena napisał:

Nic mi o tym nie wiadomo. Siedzę z Kuszą? To zaszczyt. Ale, że w ławce czy w pierdlu? Bo jeśli to drugie, to mogłoby być ciekawie.

A za co? Jesli mozna spytać.

 

Stawiam na morderstwo. 

 

I chyba nawet wiem o kogo cho ;)

 

O kogo cho? Nie znam tej plotki. Opowiedz. Proszę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
5 minut temu, Żebrak napisał:

@Penelopka ależ kręcisz medialnie z tą bibką na plaży. Nie lepiej od razu napisać, że najlepsza jest taka dwuosobowa? Najbardziej emocjonalna i nieprzywidywalna? Też tak uważam. Przyjeżdżaj na majówkę.

 

Czy tatuś Szanownej Pani ma korzenie śląskie? Bo do idealnej proporcji składników na kluski potrzebna jest jeszcze dusza i przysłowiowe myki. Na Śląsku jest też bardzo popularny żur. Teraz kupisz go niemalże w każdym sklepie, ale kiedyś (znam z opowieści) był wytwarzany przez babcie, do których chodziło się i kupowało na chochle wlewane do butelki po śmietanie. Nie znam smaku, ale podobno nie ma porównania z dzisiejszym. Została tylko nazwa. 

Mój pradziadek pochodził ze Śląska.? Nauczył przyrządzać kluski swojego syna, a ten następnie swojego, czyli mojego tatę. Żur też robi mój tata świetny. W zupach przebiłam mojego ojca. Mój żurek wychodzi najlepszy skromnie pisząc ?i robię go na prawdziwym zakwasie. ?

Cóż mogę rzec na temat dwuosobowej bibki? To tylko, że masz rację.Takie party jest dziko nieprzewidywalne.Morza szum, ptaków śpiew, mokry piasek i mokra.... woda oczywiście w pobliżu ?i..Ty. Zaczerwieniłam się czytając Twoje słowa.Serio muszę teraz ochłonąć. Prawie zagotowałam się w sobie z wrażenia. Zlewam się teraz z tą moją  czerwona kiecką. ?Hmmm.. potrafisz mnie pobudzić i to bardzo... Ojojoj! ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena
19 godzin temu, Żebrak napisał:

 Znasz Lenę? To jest prawdziwa celebrytka, mówię Tobie. Poczekaj! Jak nie znasz? Spójrz na avek. W rzeczywistości jest  piękniejsza, to tylko zmyła, żeby ją onanki nie nachodziły. Mnie to nie przeszkadza i tak ją często molestuję. Słuchaj dalej! Zaczynam dzień od szukania wiadomości o niej.

 

hahahhaaaaaaaaaa

na razie glucho, cicho i świat zapomniał ;)

 

 

 


 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
7 minut temu, Penelopka napisał:

Mój pradziadek pochodził ze Śląska.? Nauczył przyrządzać kluski swojego syna, a ten następnie swojego, czyli mojego tatę. Żur też robi mój tata świetny. W zupach przebiłam mojego ojca. Mój żurek wychodzi najlepszy skromnie pisząc ?i robię go na prawdziwym zakwasie. ?

Cóż mogę rzec na temat dwuosobowej bibki? To tylko, że masz rację.Takie party jest dziko nieprzewidywalne.Morza szum, ptaków śpiew, mokry piasek i mokra.... woda oczywiście w pobliżu ?i..Ty. Zaczerwieniłam się czytając Twoje słowa.Serio muszę teraz ochłonąć. Prawie zagotowałam się w sobie z wrażenia. Zlewam się teraz z tą moją  czerwona kiecką. ?Hmmm.. potrafisz mnie pobudzić i to bardzo... Ojojoj! ???

Musisz napięcie unieść do maja?

5 minut temu, Lena napisał:

 

hahahhaaaaaaaaaa

na razie glucho, cicho i świat zapomniał ;)

 

 

 


 

 

 

Wrodzona skromność przez Ciebie przemawia Leno. Świat nie zapomina pięknych kobiet. Ja też nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
4 minuty temu, Żebrak napisał:

Musisz napięcie unieść do maja?

Do maja to ja wyparuję z tego zagotowania i czekania??. Znasz ten kawał? "Co robi blondynka na dnie morza? - Czeka na walenie..." ???

Uff, na szczęście jestem brunetką ?

 

Lubisz nosić kobietę na rękach? Marzy mi się takie zaniesienie mnie gdzies daleko w ustronne miejsce. Tam, gdzie cisza zlewa się widnokręgiem;gdzie słyszysz tylko bicie własnego serca.. 

 

 

Przed chwilą, Penelopka napisał:

Do maja to ja wyparuję z tego zagotowania i czekania??. Znasz ten kawał? "Co robi blondynka na dnie morza? - Czeka na walenie..." ???

Uff, na szczęście jestem brunetką ?

 

Lubisz nosić kobietę na rękach? Marzy mi się takie zaniesienie mnie gdzies daleko w ustronne miejsce. Tam, gdzie cisza zlewa się widnokręgiem;gdzie słyszysz tylko bicie własnego serca i oddech jest lekki niczym bryza morska.. 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Penelopka napisał:

Do maja to ja wyparuję z tego zagotowania i czekania??. Znasz ten kawał? "Co robi blondynka na dnie morza? - Czeka na walenie..." ???

Uff, na szczęście jestem brunetką ?

 

Lubisz nosić kobietę na rękach? Marzy mi się takie zaniesienie mnie gdzies daleko w ustronne miejsce. Tam, gdzie cisza zlewa się widnokręgiem;gdzie słyszysz tylko bicie własnego serca.. 

 

 

 

Moment! Proszę! Haaaalllloooo! Na publicznym kanale jesteśmy a ja nie chcę zarobić bana. Jak i ja włączę swoją wyobraźnię to razem wylecimy z hukiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
6 minut temu, Żebrak napisał:

Moment! Proszę! Haaaalllloooo! Na publicznym kanale jesteśmy a ja nie chcę zarobić bana. Jak i ja włączę swoją wyobraźnię to razem wylecimy z hukiem. 

???????Rozbawiles mnie tymi słowami. No.. tak.Sorki.To wszystko przez te kluski śląskie.Zapragnełam przez nie więcej i więcej.Stanowczo za dużo.? Do tego sączę półwytrawne wino bułgarskie i oglądam film oparty na faktach:"Gra o wszystko"-o tej słynnej kobiecie, która obnażyła świat hazardu i pokazała jak uzależnieni są ludzie od gry w pokera i od pieniędzy oczywiście. Organizowała ona nielegalne rozgrywki przeważnie dla milionerów. Lubię takie filmy.  Pokazują one jak świat jest totalnie "drapieżny" i nieobliczalnie zepsuty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
4 minuty temu, Penelopka napisał:

???????Rozbawiles mnie tymi słowami. No.. tak.Sorki.To wszystko przez te kluski śląskie.Zapragnełam przez nie więcej i więcej.Stanowczo za dużo.? Do tego sączę półwytrawne wino bułgarskie i oglądam film oparty na faktach:"Gra o wszystko"-o tej słynnej kobiecie, która obnażyła świat hazardu i pokazała jak uzależnieni są ludzie od gry w pokera i od pieniędzy oczywiście. Organizowała ona nielegalne rozgrywki przeważnie dla milionerów. Lubię takie filmy.  Pokazują one jak świat jest totalnie "drapieżny" i nieobliczalnie zepsuty. 

Ale strasznie ciekawy? W pokerze pieniądze przedstawiają inną wartość niż w rzeczywistości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Dobranoc? Pamiętajcie o dwóch rzeczach. Końca świata jeszcze nie ogłoszono a na zachowanie innych ludzi niestety nie mamy wpływu. To do @Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
34 minuty temu, Żebrak napisał:

Ale strasznie ciekawy? W pokerze pieniądze przedstawiają inną wartość niż w rzeczywistości. 

To fakt. Grasz w pokera? Mnie mój tata nauczył w młodości.Ograłam niejedna kiedyś osobę.? Mój tata tak w ogóle to był mistrzem w tej grze .Nauczył mnie, by zawsze obserwować dokładnie przeciwnika. Niewerbalne gesty zdradzają każdego , czy ma mocne czy słabe karty. Coś w tym jest, bo 

wygrywał dość często z kolegami. Pamiętam, bo robił imprezy połączone z kartami i z bimbrem własnej roboty. Dawno nie grałam. Zagramy kiedys przy dobrym alko?? ?

Dobranoc. Upojnych snów ??. Ja jeszcze trochę poleżę i pooglądam film.???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
7 minut temu, Penelopka napisał:

To fakt. Grasz w pokera? 

Grałem, półzawodowo. Problem w tym, że byłem odwrotnością twarzy pokerzysty. Wszystko było oparte na blefie i silnych nerwach. To co miałem w kartach mniej mnie interesowało. Stracili zainteresowanie grą ze mną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
10 minut temu, Żebrak napisał:

Grałem, półzawodowo. Problem w tym, że byłem odwrotnością twarzy pokerzysty. Wszystko było oparte na blefie i silnych nerwach. To co miałem w kartach mniej mnie interesowało. Stracili zainteresowanie grą ze mną. 

Też blefowałam. W sumie to sztuka tak umiejętnie to robić, by zmylić przeciwnika i wygrać mając słabe nawet karty?. Zagramy? Plaża, słońce, kocyk i karty i.. my, of course. 

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Penelopka napisał:

Też blefowałam. W sumie to sztuka tak umiejętnie to robić, by zmylić przeciwnika?. Zagramy? Plaża, słońce, kocyk i karty i.. my, of course. 

Ale ja gram tylko w rozbieranego. Jak nie masz z tym problemu to ok. Tylko cztery sztuki garderoby na sobie. A przy zdejmowaniu majtek nie ma: przecież żartowałam!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
6 minut temu, Żebrak napisał:

Ale ja gram tylko w rozbieranego. Jak nie masz z tym problemu to ok. Tylko cztery sztuki garderoby na sobie. A przy zdejmowaniu majtek nie ma: przecież żartowałam!!! 

Spoko. Wchodzę w to, bo z reguły zawsze wygrywam. Liczę i tym razem, iż 1sza zobaczę to i owo u Ciebie ?

Zagrajmy przy tym w " prawda czy wyzwanie." O.k?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
5 minut temu, Penelopka napisał:

Spoko. Wchodzę w to, bo z reguły zawsze wygrywam. Liczę i tym razem, iż 1sza zobaczę to i owo u Ciebie ?

Zagrajmy przy tym w " prawda czy wyzwanie." O.k?

Wiem, że liczysz na zwycięstwo, to się rozumie samo przez się. Ok. To jesteśmy umówieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Penelopka
24 minuty temu, Żebrak napisał:

Wiem, że liczysz na zwycięstwo, to się rozumie samo przez się. Ok. To jesteśmy umówieni?

Dobrze.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
11 godzin temu, Żebrak napisał:

ale kiedyś (znam z opowieści) był wytwarzany przez babcie, do których chodziło się i kupowało na chochle wlewane do butelki po śmietanie. Nie znam smaku, ale podobno nie ma porównania z dzisiejszym. Została tylko nazwa. 

Sama robiłam swojski żur i to wcale nie jakaś babcina tradycja bo wiele osób nadal go robi. Tydzień czasu i żur jak ta lala ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 814
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
    • Gość w kość
      na miły Bóg,.. ... to tolerancja,   nie znasz...(?)🙄    
    • Nafto Chłopiec
      Autobus bez klimatyzacji i potworne korki z powodu metra. Pies ich jebał...
    • Aco
      Dzisiaj upał afrykański nawet nad morzem. Plażing późnym popołudniem 😰
    • KapitanJackSparrow
      Jak to na promocji musisz uważać bo można być wydumanym 😁
    • KapitanJackSparrow
      U mnie ponoć jutro w końcu dostawa, w tym upale teraz rozkładać to będzie katorga. No a że mój był stelażowy to nie myśl że takim nie zdarza się cieknąć. No i z dobę będzie leciała kranówa dodać nagrzanie to może w niedzielę klapnę i będzie chillout ☺️
    • Pieprzna
      Ja dzisiaj zmieniłam basenik na jezioro. Na plaży i trawie zero cienia, można się ugotować. Ale przynajmniej woda w końcu taka ciepła jak trzeba 😁
    • Vitalinka
      No cóż skoro piszesz to z takim przekonaniem, to pewnie wiesz dużo🙂❤️ Nie będę kolejny raz pisać, że piszę o sposobach wyrażania miłości, a nie oczekiwaniach i dowodach, bo się zapętlamy😄😉 Tak, szczerość w komunikacji to podstawa i dlatego wyodrębniono (nie ja, tylko naukowcy na podstawie analizy i problemów pewnie wielu, wielu związków) ten "język miłości". Można powiedzieć, że taki dodatek, wisienkę na miłosnym torcie, której może ktoś potrzebuje, a inny nie🙂 Nie mam zaś kompetencji, by stwierdzać czym jest sama miłość, czy jest prosta czy nie (być może tak, może trzeba ją po prostu czuć), ale wiem, że relacja z ukochaną osobą zależy od, jak i Ty piszesz, łatwości w komunikacji czyli właśnie jej języka, więc w sumie mogę się z Tobą zgodzić. Natomiast mogę wszystkim życzyć miłości, tak pięknej jak pragną i przynoszącej spokój i szczęście❤️
    • Nomada
      No dobra to co dziś jest w promocji?
    • Nomada
      Miłość jest prosta. Jeśli czujesz się kochana nie potrzebujesz żadnych dowodów, jeśli kochasz wszystko co robisz dla swojego partnera, robisz z miłości i z miłością. Zaangażowanie, zaufanie, intymność, szczerość w komunikacji, akceptacja i brak oczekiwań. Ale co ja wiem o miłości ; )
    • Vitalinka
      Siedzę pod palmą i słucham „Yellow” Tajskie kwiaty psują mi nastrój Palę szlugi i piję Aperol Patrzę jak siedzisz na piasku Nadal lubię starego Coldplay'a Barman tu puszcza chujową muzę Coś we mnie pękło, wiesz, że umieram Boję się wracać do domu w burzę Jeździmy na skuterze i jemy Tom Yum Ty pachniesz jak uzależnienie Tęsknimy za warszawskim DNA Lecz jutro tęsknić za mną będziesz 32 stopnie, a serce jak lód Najpierw je rozbij, a potem je krusz Nie zdążyło stopnieć, między nami chłód Łagodne fale, a w wodzie jest nóż Mówiłaś, że zgadza się zodiaku znak Więc czemu wracam do hotelu sam Słońce jest żółte, kolorowy świat My w nim czarno biali jak yin i yang I powiedz czemu Cię szukam w niej Inną ma buzię i inne ma oczy O Tobie śnię, kiedy z inną śpię Chcę wracać po kilometrach warkoczy I czemu mi przypominasz mnie W innych nie widzę się O Tobie śnię, kiedy z inną śpię Chcę wracać po kilometrach warkoczy Jeździmy na skuterze i jemy Tom Yum Ty pachniesz jak uzależnienie Tęsknimy za warszawskim DNA Lecz jutro tęsknić za mną będziesz Jesteśmy tutaj razem ten pierwszy raz Ućpałam się zapachem koszuli Tęsknimy za warszawskim DNA Lesz jutro w domu sam się obudzisz Jadę do domu rollercoasterem Pamiątki ściskam, Nervosol, walizka Woda z mózgu – „Persona” Bergmana Po filmie mi przeszła, po Tobie została Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,daria_zawialow,tom_yum_ft__kacperczyk.html    
    • Vitalinka
      Do wszystkich narzekających na baseny. Ja się na tym nie znam, ale wiem, że są takie duże baseny na stelażach (nie wiem czy to dobra nazwa) i taka jakby plandeka (też nie wiem czy to dobra nazwa) i nic dmuchanego. U znajomych dzieci się kąpią już który rok z rzędu- chyba czwarty. To pewnie jest droższa sprawa, ale oszczędzicie czas i nerwy nie nie stracicie lata. Znajomy dobudował nawet mini molo, by dzieci nie musiały wchodzić po drabince. Po za tym: pijcie dużo wody i noście czapeczki Kochani❤️
    • Vitalinka
      Biedactwo, tulu,tulu❤️😉
    • Vitalinka
      To wielka szkoda, bo tak się, chłopcy, do siebie pięknie uśmiechacie...
    • KapitanJackSparrow
    • Chi
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      co? ... ale ja Cię nie kocham... ... to chyba jasne?🤨
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      A póki co do roboty, ech ...    
    • Chi
      To zależy. Jeśli lubisz latać na wysokości lamperii     W sobotę wracam po raz kolejny do Kotliny Kłodzkiej na festiwal Góry Literatury, w czwartek w nocy wracam, żeby zmienić walizkę i o drugiej w nocy wsiąść do pociągu na Suwałki, bo w tym roku z bogatej gamy festiwali które niestety nakładają się na siebie  wybrałam bluesowe Suwałki. Wrócę popracuję i gnam pod Hamburg na kilka dni bo obiecałam znajomym że przygotuję im osiemnastkę ich syna. Dostanę do dyspozycji fantastycznie wyposażoną kuchnię w greckiej restauracji (z dostępem do piwniczki z winem  ) więc nie zastanawiałam się dwa razy. Ponadto jeśli im tej knajpy nie zjaram to w przyszłym roku właściciele Grecy zaprosili nas  na wakacje w ich okolice. Chcą nam pokazać Grecję z ich perspektywy.   I to tyle jeśłi chodzi o lipiec  
    • la primavera
      ,,W potrzasku"  Kowbojski film z 2025 r Opowiada historię  True, którego poznajemy, gdy wyłania się  zziębnięty że śniegu i niczym di Caprio w Zjawie podejmuje walkę o własne życie. To takie bardzo luźne skojarzenie,bo to ani nie taka historia ani nie ta filmowa liga.  Kiedy True czołga się, upada, szuka schronieniam my w retrospekcjach poznajemy jego życie i drogę, która go przywiodła do tego miejsca. True jest kowbojem, ujeżdżadzem koni. Ale pomimo, że lubi to zajęcie najbardziej na świecie nie przynosi mu ono ani sukcesów ani pieniędzy,  gdyż nie udaje mu się wygrywać zawodów a pozostałe miejsca nie są dobrze płatne. Odbiera mu za to zdrowie, bo ciągłe  upadki powodują urazy, które w końcu uniemożliwiają  mu jazdę konną. Przynajmniej według lekarzy, bo czy True to zrozumie to już inna sprawa.  Poznajemy też jego rodzine, ojca, który chciałby by jego synowie spełniali jego marzenia. Chociaż,  moze nie do końca taka była jego intencja.  Może po prostu chciał,aby mieli w życiu stabilizację, by byli odpowiedzialni?   Jest jeszcze dziewczyna True,  chyba miała na imię Ali. To dobra dziewczyna a jednak w tej rywalizacji przegrywa z koniem. Chociaż koń nie jest tu niczemu winny.    I o tym jest ten film, z pięknymi ujęciami skąpanymi w zlotoczerwonych promieniach słońca, z kurzem na nogawkach,  ostrogach przy butach i światem, który - choć wydaje się, że odbiera wszystko,  coś jednak zostawia. Przynajmniej dla True.       
    • KapitanJackSparrow
      😀
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...