Dionizy 1 807 Napisano 11 Września 2018 Moje miejsce w świecie jest tu na tym skrawku bo choć tutaj nigdy nie utonę w brawku tu mam swe korzenie siła ma w nich drzemie Chcę być przy łabędziach co pływają w stawku PS To było trudne do zrymowania. Złota Jesień biegnie do nas przez polany.... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 12 Września 2018 Złota Jesień biegnie do nas przez polany Ma pewnie na wieczór dla nas jakieś plany Poezji czytanie Gwiazd migotanie I w takim nastroju nas ranek zastanie Rzeczywiście trudno znaleźć rym do ,, skrawku" przepraszam, nie pomyślałam. Wiesz, nie do twarzy Ci w tej minie. Ale przecież ,,Ach kochany Augustynie wszystko minie minie minie.." Mały offtop- z jakiej to bajki? Na wysokiej wieży księżniczka mieszkała... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 12 Września 2018 Na wysokiej wieży księżniczka mieszkała na ukochanego Dyziulka czekała i tak każdym rankiem z miodu pełnym dzbankiem swego oblubieńca oknem wyglądała No cóż. Baśnie Andersena tylko teraz poprawny tytuł. Świniarek albo Świniopas. Nie chce mi sie sprawdzać. Pamiętam jaką wielką czcią otaczane były te baśnie w okresie mojego dzieciństwa. Jeszcze wtedy była ogólna moda na to ( być może tylko w moim domu) ze dzieci siadały gdzie kto mógł czyli na kanapie krześle, podłodze itp a ktoś z dorosłych czytał baśnie. Nigdy potem już do nich nie wróciłem. Ja swoim pociechom czytałem początkowo Kubusia Puchatka a potem gdy były już starsze opowieści Astrid Lindgren. Teraz już nie chcą słuchać mojego czytania. Niedawno bo kilka tygodni temu podarowałem mojemu wnukowi Tamto Wydanie Książki o misiu z bardzo małym rozumkiem. Mam nadzieję że córka będzie mu czytała. ps. Ja dopiero trzepnąłem off-topa Na małej polance w lesie stumilowym.. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 14 Września 2018 Na małej polance w lesie stumilowym siedział Kubuś ze słoikiem w kolorze karmelowym Co nie co małe tam było wspaniałe A kosztowanie go sprawiało że Kubuś stawał się misiem coraz więcej kilogramowym. Myślę, że większość domów wieczorami zasnuwała się bajkowymi opowieściami. Za zasłonietymi oknami w dziecinnych pokojach siadywali rodzice, dziadkowie i powoływali do życia bajkowe smoki, śpiące królewny, misie, jednorożce... Piękne czasy. A tymczasem w Nibylandii wielkie poruszenie.... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 15 Września 2018 A tymczasem w Nibylandii wielkie poruszenie bo Piotruś Pan dziś nadaje marzeniom znaczenie sporo dziwnych myśli szczypta ,,co się przyśni,, Każdy w środku nosi ważności pragnienie. Zamknąłem na chwilkę oczy by znowu pobiec gwiezdnymi ścieżkami. Szuram piętami a moje bose stopy powodują unoszenie się pyłu. Czy to jest wyśniony Gwiezdny Pył mający kluczowe znaczenie w budowie pałaców a właściwie całych światów w tamtej krainie co zaczyna się tu nie daleko. Wystarczy trochę zwolnić bieg i skręcić za drugą gwiazdą w prawo i jeszcze trochę gwiezdnego kurzu.Potem otwierają sie podwoje naszej Nibylandii. W pas kłaniają się nasi bezimienni poddani i wielbiciele a po dotarciu do naszego pałacu ustawiają sie w karnej kolejce by złożyć nam dary z rzeczy dla innych całkowicie bez znaczenia nie posiadających nawet nazwy. To nic. Nadam im miano i znaczenie. Moja Nibylandia. Kraina gdzie jestem bardzo ważną postacią a sąsiednie komnaty zajmują: Wyśniona Zizi, Cudowna Pocahontas, Rozbrykana Aniołek, Tu siedzibę ma też BiL i Rawik. Na ulicach i uliczkach przemyka wiele ludzi w ciemnych powłóczystych odzieniach. Nadstawiając ucho można usłyszeć tak jakby wstydliwy szept. - Jestem gościem Brunetką, Victorią, Gościem, Wędrowcem.... lecz jakże trudno wyłonić poszczególne postacie z wielkiej mnogości. Taka jest moja Nibylandia do której mknę tuż po zamknięci powiek Mknę boso ścieżka w prawo za drugą Gwiazda wzbijając tumany gwiezdnego pyłu Ale sobie pojechałem. A teraz: Mamy dziś sobotę, czas na wypoczynek.. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 15 Września 2018 Pojechałeś ino się kurzyło. Gwiezdnym zaprzęgiem po drodze mlecznej wzbijając tumany księżycowego pyłu gnałeś złotą karocą niczym Kopciuszek, co w pośpiechu z balu uciekać musiał, żeby bajka miała dobre zakończenie. Aż gwiazda polarna w Twoją stronę się zwróciła zaciekawiona, kim jest ten śmiałek co z takim impetem we wszechświat wpada i szarogęsi się tu bez krzty pokory wobec milionow gwiazd, groźnych czarnych dziur czy pilnującego porządku księżyca, na którym to huśtala się na rozpiętym między jego dwoma końcami hamaku, mała limeryka: Mamy dziś sobotę czas na wypoczynek Na wyjście po zakupy na warzywny rynek A przed zmrokiem Z jakimś u boku chłopokiem Mozna razem wypić alkoholowy trunek. Jutro zaś niedziela witać będzie z rana... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 16 Września 2018 Jutro zaś niedziela witać będzie z rana teraz więc szoruję łapki i kolana jeszcze sie ogolę usiądę przy stole poczekam cierpliwie aż przyjdzie Kochana Taaaaaak. Popędziłem! Ale to Ty podałaś mi cugle upięte do rączych ogierów. Mogliśmy mknąć na oślep po gwieździstych szlakach lecz Twoja wstydliwość i delikatność nie pozwoliła dosiąść wierzchowca z jednym rogiem na czole. Ustawiłem konie w szyku w zaprzęgu kwadrygi. Stoją w gotowości wskrzeszając nerwowo podkowami snopy iskier o bruk z zapomnienia i okruchów szaleństwa. Patrzysz na mnie z uśmiechem z dystansu większego niż wyciągnięcie rąk ... Patrzysz a ja rozmywam się. Wiem . Nie chcesz takiej eskapady... Przytulam się do wielkiego białego pluszowego psa z obwisającymi uszami. Patrzę jak mruga swoimi łagodnymi oczami a ja zamykam swoje by po chwili mknąć wtulony w miękkie futro tam gdzie: ,,..... marzenia, marzenia, bo marzenia są od tego. Aby bawić się, aby bawić sie, aby bawić się na całego...,, Ale jestem gupi Pięknie jest za oknem więc na spacer pora... 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 17 Września 2018 Pięknie jest za oknem więc na spacer pora Wyruszyć z Falkorem gdy niekończąca się opowieść woła W górach W chmurach Gdziebądź gdziekolwiek byle by była atmosfera wesoła Gdy Limahl śpiewał swoje piosenki... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 17 Września 2018 Gdy Limahl śpiewał swoje piosenki Dziewczęta nosiły przecudne sukienki zwiewne urokliwe w nich ciała prawdziwe Teraz za pieniądze kupuje się wdzięki Musiałem popatrzeć do pogooglować bo nie jestem orłem w dziejach muzyki. Coś poczytałem pewnie w głowie coś zostało. Google pomagają gdy w głowie są pustki 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 18 Września 2018 Google pomagają gdy w głowie są pustki Gdy nie znasz przepisu gdy nie wiesz gdzie kupić do oboju ustnik Mówią jak żyć Jakim trzeba być A życia nie znają wirtualne oszustki ,,Na każdą truciznę jest odtrutka, zobaczysz, że wszystko się ułoży. Nie wiem jak, ale to właśnie jest piękne." MichaelEnde – Nie kończąca się historia Mam starszego brata. Musialam wiedzieć kto to Limahl. A Bastian na szczęśliwym smoku i mnie porywał w podróż po niekończącej się opowieści. Gdy znajdziesz dżina w butelce zamkniętego.... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 18 Września 2018 Gdy znajdziesz dżina w butelce zamkniętego zanim go uwolnisz popatrz się na niego pomyśl czy łatwy majątek to dobry życia wątek a może wolnością jest wolność od tego Jesteś bardzo mądra Kobietą i o tak wiele chciałby zapytać.... Pieniądze to nie wszystko choć miło je liczyć.. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 20 Września 2018 Pieniądze to nie wszystko choć miło je liczyć Gdy ich w trzosie więcej nie ma co cudaczyć Długo odkładane Szybko wydawane To prosta droga by pod mostem zakotwiczyć Mądrą... wolałabym jakbyś napisał, że ładną. Na biegu przełajowym w moim gminnym mieście.... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 20 Września 2018 Na biegu przełajowym w moim gminnym mieście jako złoty medal jest gruszeczka w cieście smaczna, upieczona, słodsza niźli żona I zawsze zwycięzca wykrzyczy ,, Nareszcie!!!!,, Czytam uważnie i analizuję Twoje myśli i wiem jak sprawnie posługujesz sie słowem i ogromnym zasobem intelektualnym. Czytam jak bardzo mamy zbliżone poglądy co do Natury, obyczajowości, zasad współistnienia i wzajemnego szacunku. To wystarczy by powiedzieć Jesteś wspaniałą i bardzo mądrą Kobietą. Nie wiem jak wyglądasz i aby użyć określenia jesteś ładna lub nawet piękna musiałbym zaprzęgnąć swoją bujną wyobraźnie ale wtedy mógłbym Cię dotknąć, objąć, przytulić i nie wiem czy nie dostałbym wirtualnego policzka w sensie że z liścia . A ja nie wiem jak mocno bije Pocahontas. Kiedy rankiem Pocahontas siada przy strumyku.. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 24 Września 2018 Kiedy rankiem Pocahontas siada przy strumyku I bose stopy na mokrym trzyma kamyku I jesień to zobaczyła i palcem pogroziła No i nie obejdzie się bez antybiotyku Poglądy to coś, co lubi się zmienić. Jak to pisze Twoja ulubiona poetka ,,tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono" A jeśli nie ma okazji by sprawdzić, to wszystko co sądzę, myślę i czuję jest tylko pobożnym życzeniem i idealizowaniem własnej - mojej-osoby. Chociaż, oddając sobie samej sprawiedliwość, przyznaję, że mam skałę pod stopami na której buduję cały mój świat i na której życie opieram. Pewna Zizi co nie lubi poniedziałków... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 26 Września 2018 Pewna Zizi co nie lubi poniedziałków zmienia tą zasadę przy paczce michałków gdy w słodkość ucieka miło się uśmiecha tylko czy jej przez to nie przybywa wałków Te wałki to takie wężyki na brzuszku które trzeba pozwijać i w rajty. Przepraszam Zizi jeśli Cię uraziłem. W dniu 24.09.2018 o 10:42, Gość la primavera napisał: Chociaż, oddając sobie samej sprawiedliwość, przyznaję, że mam skałę pod stopami na której buduję cały mój świat i na której życie opieram. Bardzo podoba mi się to zdanie. Wpędziło mnie w zamyślenie. Czy ja też mam pod stopami taką opokę? Nie wiem. Czasem wydaje mi sie że mój budowany przez wiele lat pałac stoi na szklanej tafli. Pięknej, przejrzystej, gładkiej ale tak kruchej że jakiś niewłaściwy gest, ruch, zdarzenie spowoduje rozsypanie sie wszystkiego w perzynę Jesień dziś szronem trawnik pobieliła.. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia 944 Napisano 26 Września 2018 Zostałam w pewnym sensie wezwana do tablicy Ale coś lub ktoś w głowie nie pozwala mi się skupić i sensownie pisać. Ale spróbuję. Jesień dziś szronem trawnik pobieliła Pędzel białej farby od zimy pożyczyła Czas za szybko płynie Choć nie czekamy na zimę Ona już na swą suknię tkaninę skroiła Już cichną ptaków śpiewy poranne... 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 26 Września 2018 Już cichną ptaków śpiewy poranne. a szybki prysznic zamieniam na wannę w niej ciepła woda zioła uroda i me marzenia moralnie naganne Jeśli można byłoby Cię w ten sposób przywoływać to uwierz mi że robiłbym to co godzinę, co minutę, ciągle? Niestety to nie jest możliwe. Ciągle nie jestem pewien czy nie uraziłem Ciebie. Tak mi sie klepnęło i teraz ta niepewność. Przepraszam. A kto tak bardzo rozgościł się w Twoich myślach Żabeńko? Pewna Żabka wciąż miała rozterki.. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 28 Września 2018 Pewna Żabka wciąż miała rozterki zjeść czy nie zjeść dwie duże bombonierki bo kuszące choć tuczące I po tych rozterkach zostały tylko puste papierki Piękny paw co zgubił piór siedem... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia 944 Napisano 28 Września 2018 Piękny paw co zgubił piór siedem Choć swoim pięknem przypominał Eden strasznie się smucił requiem wciąż nucił Jego narcyzm ucierpiał, czy miał powód? Nie wiem Tam nad rzeką dwa dęby coś szumią... 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 28 Września 2018 (edytowany) Tam nad rzeką dwa dęby coś szumią Pewnie chcą po szlochać ale smutek tłumią konarami trzeszcza listowiem szeleszczą i milczą zaklęte jakby były mumią Nostalgicznie się tu zrobiło. ,,Jesień idzie, nie ma na to rady,, Szkoda że nie mogę dać Pocahontas serduszka pod jej wpisami Jak cieszyć sie złotem liści spadających.. Edytowano 28 Września 2018 przez Dionizy 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 30 Września 2018 Jak cieszyć sie złotem liści spadających Gdy to oznaka drzew zasypiających na zimowy czas zaśnie cały las Pod białymi śnieżkami z nieba świat obrzucających Brr...już mi zimno. Pewnego roku zima nie przyszła.... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 30 Września 2018 Pewnego roku zima nie przyszła Była przeziębiona do lekarza wyszła Na listę wpisali w marcu termin dali w marcu nie przychodząc to sobie odeszła. Czy to znaczy że jesteś zmarzluchem? No tak. Piękne Kobiety tak mają. Mnie tylko martwi to codzienne palenie w piecu. Dzisiaj dwie wiewiórki zbierały orzeszki. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 1 Października 2018 Dzisiaj dwie wiewiórki zbierały orzeszki Opowiadając sobie przy tym swoje małe grzeszki Jak to były młode I miały swobodę A teraz im zostały do wykarmienia małe wiewiórcze brzuszki Jak to mówił Kaziuk w Konopielce,, w zimie jest zimno". Taka prawda. Ładnie, biało, bajkowo ale zimno. Tam na wzgórzu stoi chatka... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 2 Października 2018 Tam na wzgórzu stoi chatka Mieszka w niej mała Agatka mała zadziora z duszą potwora dla zalotników nie jest to gratka Zamiast swoistych mądrości Kaziuka wybieram scenę tą w której bohater odwozi uczycielkę końmi przez lasek brzozowy. Pomimo tego że mieszkała u Kaziuków i tuczyli ją ziemniakami to wcale nie przybrała.... ? Na polskiej wiosce gdzieś na Polesiu 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 2 Października 2018 Na polskiej wiosce gdzieś na Polesiu rzekł chłop do baby- wyjdź na mnie Agniesiu Baba w ryk Pod pierzynę myk Od złej strony zacząłeś amory drogi Wiesiu. .... prawdziwa konopielka, potrafi namieszać W mieście powiatowym jest plotka taka... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach