Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Marta

Jak rozumieć

Polecane posty

Jak rozumieć

Mptiness,

 

To że ma kogoś tak od razu to wątpię, trochę go znam i gdyby rzeczywiście miał po prostu by ze mną zerwał bez żadnych większych skrupułow. Możliwe że nawet by mi powiedział że ma kogoś.

Sam się przyznał że zabolało go ze ja to trochę olewalam i nie sądził że ja dalej będę. To że ma wyje...bane to możliwe i tutaj nie wiem i tego nie może zakwestionowac. Z drugiej strony gdyby miał Wy..... to by po prostu zerwał, bo widzi ze ja chodzę na imprezy nie siedzę w domu i czekam na niego. To że między nami nie było bliskości na pewno rzutuje na nasze relacje tak jak on powiedział i z tym też się zgodze bo każdy tego potrzebuje ale taka była jego decyzja której sam teraz nie rozumie. Ja nie oczekuje że Wy mi krok po kroku napiszecie co ja mam robić, bo ja sama podejmuje decyzję. Ja potrzebuje się gdzieś wygadać i przeczytać czyjeś zdanie kogoś z zewnątrz. Teraz ja do niego pierwsza ręki nie wyciągnę na pewno, jeżeli on też jej nie wyciągnie wtedy będzie wiadomo że miał I ma wyje....

Myślę ze jeżeli ja wyciągnę ręki i będę za nim biegać będzie w miarę ok, ale jesteśmy w takim miejscu ze nie mogę tego zrobic.

Ja na razie też nie jestem w stanie randkowac z kimś innym mając tylko i wyłącznie jego w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Jak rozumieć

Tym bardziej że ja mu powiedziałam że ja już nie będę walczyć, chce zerwać ok ja to biorę na klatę i tyle. I tak nie zerwał 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Mptiness
2 minuty temu, Jak rozumieć napisał:

Ja nie oczekuje że Wy mi krok po kroku napiszecie co ja mam robić, bo ja sama podejmuje decyzję. Ja potrzebuje się gdzieś wygadać i przeczytać czyjeś zdanie kogoś z zewnątrz.

Jeśli potrzebujesz się wygadać to ok. Czasami lepiej do obcych niż rodziny, a anonimowość też to ułatwia. W sercowych sprawach nie poradzę, bo sama się w tym gubię. Zawsze gubiłam. 

Czasami tak bywa, że ludzie którzy byli tak blisko.. stają się.. obcy, a wspólne plany szlag trafia. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak rozumieć

Chciałbym żeby jak dawniej, tak jak przed jego delegacjami. Ale na prawdę nie mam siły już walczyć chodź sercem jestem z nim. Nie wiem czy będę w stanie być jeszcze z kimś innym. Znajomi maja już swoje zdanie, swoje rodziny, partnerów zajeci swoim życiem. Wspieraja mnie, spotkamy się ale jak wracam do domu to już myśli sa z powrotem z nim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
11 godzin temu, Jak rozumieć napisał:

Mptiness,

 

To że ma kogoś tak od razu to wątpię, trochę go znam i gdyby rzeczywiście miał po prostu by ze mną zerwał bez żadnych większych skrupułow. Możliwe że nawet by mi powiedział że ma kogoś.

Sam się przyznał że zabolało go ze ja to trochę olewalam i nie sądził że ja dalej będę. To że ma wyje...bane to możliwe i tutaj nie wiem i tego nie może zakwestionowac. Z drugiej strony gdyby miał Wy..... to by po prostu zerwał, bo widzi ze ja chodzę na imprezy nie siedzę w domu i czekam na niego. To że między nami nie było bliskości na pewno rzutuje na nasze relacje tak jak on powiedział i z tym też się zgodze bo każdy tego potrzebuje ale taka była jego decyzja której sam teraz nie rozumie. Ja nie oczekuje że Wy mi krok po kroku napiszecie co ja mam robić, bo ja sama podejmuje decyzję. Ja potrzebuje się gdzieś wygadać i przeczytać czyjeś zdanie kogoś z zewnątrz. Teraz ja do niego pierwsza ręki nie wyciągnę na pewno, jeżeli on też jej nie wyciągnie wtedy będzie wiadomo że miał I ma wyje....

Myślę ze jeżeli ja wyciągnę ręki i będę za nim biegać będzie w miarę ok, ale jesteśmy w takim miejscu ze nie mogę tego zrobic.

Ja na razie też nie jestem w stanie randkowac z kimś innym mając tylko i wyłącznie jego w głowie.

Ale problemem nie jest to, czy on chce z tobą być, problemem jest to, że to ty nadal chcesz z nim być, skoro jak sama napisałaś wcześniej cię wyzywał i poniżał. To się po prostu w głowie nie mieści. A za parę lat napiszesz, że cię pobił, ale ty nadal go kochasz i że kiedyś taki agresywny nie był, i znów będziesz się zastanawiać czy z nim być.

Powiedziałabym że twój przypadek jest beznadziejny i bardziej powinnaś się zastanowić nad sobą, a nie nad nim, bo jego nie zmienisz, ale siebie jeszcze możesz i możesz siebie uratować od poniżania i pomiatania sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak rozumieć

Mayby -  Jak widzisz jest mi cholernie ciężko i już nie wiem co mam ze sobą zrobić. Nie mogę normalnie myśleć, jeść, spać, budzę się cała oblana potem, głowa mnie boli itd. Ale nie pisze do niego, nie latam za nim już. Po tym co mi powiedział że on nie wie czy chcę ze mną być, boi się że będzie żałował jak zerwie ja nie piszę i nie proszę go desperacko aby było jak kiedyś. Nie chciał pisać dzień dobry/dobranoc ja też przestałam już pisać. Mamy zero kontaktu. I ja się nie odzywam właśnie ze względu na to że on nie był w stosunku do mnie fair, nie był krystaliczny, też ma swoje za uszami.

 

Najpewniej jeżeli on się nie odezwie, nie będzie chciał porozmawiać i być taki jak kiedyś, kiedy czułam się przy nim na prawdę dobrze to skończy się nasza przygoda. Ja już nie sądzę że napiszę pierwsza. Za długo to trwa. Ale też nic nie poradzę na to że czuje do niego to co czuję i chciałam z nim spędzić resztę życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Autorko zaczęłaś w końcu żyć? Najlepiej pod własne dyktando, pełną piersią bez zważania na tych co nam zabierają tlen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak rozumieć

Niestety jeszcze nie zaczęłam żyć, trochę to potrwa-dalej wstaję, zestresowalam, spocona, mam problem z spaniem, sprawdzam ze jest na fb, czy dodał post albo nowy związek itd. Minął tydzień i nie odezwał się do mnie nic. Ja też się nie odzywam, możliwe ze będę tego żałować ale już podjęłam decyzję ja się nie odezwe chodź jest to cholernie trudne. Gdyby mu zależo to by się odezwał chociaż teraz w weekend bo w tygodniu i tak nie mamy jak się zobaczyć. Nie odezwał się odp jest jasna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak rozumieć

Trochę mi zajmie pogodzenie się że całe życie będę sama, ale kiedyś się z tym pogodze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 666
    • Postów
      259 098
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      Ale mnie ucieszyłaś! Lubię pierwowzory, bo są zwykle lepsze😊Gdyby nie mistrzostwa w piłce nożnej, ile wartościowych filmów byśmy pominęły, ile pożytecznych rzeczy z nudów nie zrobiły🙂 Oglądam... tak, scena z misiem realistyczna, bo najpierw do misia strzelił, potem go dźgnął nożem no i jakieś szanse sobie przed atakiem zrobił, no i miś go i tak "zamordował". Stracił też przytomność jak "normalny" człowiek by zrobił, będąc targanym przez misia. Ale sam miś też super, bo żywy i musiałam pauzować, żeby zobaczyć "kostium" w scenach gdy "fake miś" grał z aktorem, bo nie było widać, że sztuczny, tak fajnie zmontowane🙂Ten miś miał też lepsze : ROOOOOAAAAAAARRRRR😉 na wejściu. Zobaczę jak dalej, kostiumy trochę jak z wieszaka przymierzalni wypożyczalni kostiumów, no ale to stary film, więc się czepiać nie będę. Więcej sensu ma też pozostanie chłopaka (wyrzuty sumienia) z głównym bohaterem.... i ten chytry to już na pewno nie Tom Hardy😄 Napiszę jutro, czyli dziś🙂😘, a Ty napisz proszę jak "Zjawa".🙂
    • zielona_mara
      Kiedyś widziałam fragment właśnie też z niedźwiedziem... w sumie mogę obejrzeć, a od siebie polecę "Człowieka z dziczy" to chyba pierwowzór. Jak były jakieś tam mistrzostwa w piłkę lat ileś temu to trafiłam na niego na niego w necie. Dialogów nie ma może zbyt wiele ale film wciąga... i tam też jest niedźwiedź a wszystko bardziej realistyczne. 
    • Vitalinka
      Ja nareszcie (100 lat po wszystkich jak zwykle) obejrzałam "Zjawę" z Leo❤️No i aż muszę tu napisać i polecić jak ktoś jeszcze (w co wątpię) nie oglądał. Przede wszystkim krajobrazy...kostiumy (choć cięzko to może nazwać kostiumami,ale jednak) zdjęcia...nie wiem jeszcze za co ten film dostał Oskary, ale jak nie dostał operator kamery, czy tam koordynator aktorów na planie, czy kto tam był odpowiedzialny za to czego byłam świadkiem oglądając ten film to naprawdę się zawiodę.   No i MIŚ...walka z misiem...osobiście nie wierzę, że człowiek były w stanie przeżyć 1/100 tego co zrobił Leosiowi sam miś (nawet pomijając przygniecenie go), no ale.... niech będzie. Przy całej mojej sympatii do MISIÓW strasznie się bałam, że Leo go nie pokona ( jednak solidarność gatunkowa wzięła górę, albo po prostu wstawiennictwo za słabszym, a raczej kimś bez szans w takim starciu)   Irytujące te strzelby co były za długie i jak siebie z nich celowali to zawsze osoba "na muszce" łapała za te strzelbę i ja wyrywała😄   Cudowna scena w zburzonym kościele (piękna, ciągle o niej myślę).   No i wszystko, wszystko, ta cała dzicz, te niby przypadki i przypadkowi ludzie, którzy pomogli przeżyć Leonardowi... Bóg miał go w opiece.   No i najgorsze... ten przystojniak co mi się cały film podobał i co tak świetnie grał i miał piękne oczy.... okazał się ...Tomem Hardym (którego nie cierpię) tylko, że z brodą. I mam teraz dysonans poznawczy.😐
    • Pieprzna
      @Aco kupiliśmy młodemu ergometr wioślarski. Może i ja przypadkiem zostanę mięśniakiem 😎
    • Pieprzna
      Ty to masz jakieś informacje wywiadowcze! Bo wczoraj pierwszy słoik otwarłam. Troszkę dziwny zapaszek zaleciał, ale kapusta ogólnie ok, surówka wyszła dobra, nikt nie biegał na kibelek w popłochu 🤭
    • zielona_mara
      : ) w drugim złoczyńca ginie z rąk swojej byłej koleżanki z pracy... 3 to jakieś smęty...
    • Wikusia
      Rondel
    • Gość w kość
      a jest coś więcej?😮    
    • Nomada
      ''Niezwykłe właściwości wodoru molekularnego'' ''Wodór w stanie wolnym występuje na Ziemi w niewielkich ilościach (3 · 10-6 % wag., 5 · 10-5 obj.), głownie w górnych warstwach atmosfery i wulkanach. Większość atomów wodoru znajduje się w wodzie i związkach organicznych, czyli również w Tobie. 75% widzialnego wszechświata składa się z wodoru. Jest to najbardziej rozpowszechniony pierwiastek, jednak jest tak maleńki, że na każde dwa miliony cząsteczek atmosfery Ziemi tylko jedna to wodór cząsteczkowy H2.''   ''Mimo swojego niewielkiego rozmiaru (rozmiar cząsteczki wodoru wynosi 0,24nm i jest 1000 razy mniejszy od bakterii i komórek Twojego ciała), nasz bohater jest niezwykle ważnym jegomościem. Jego skala wielkości „nano” pozwala na przenikanie wszystkich barier ludzkiego organizmu np. krew-mózg. Z łatwością penetruje wszystkie obszary w Twoim ciele i jest to jego ogromna zaleta. Żadna błona komórkowa nie jest dla niego przeszkodą. Ma to szczególne znaczenie dla produkcji energii w mitochondriach. Dla jasności: mitochondria są to wyspecjalizowane struktury błonowe wewnątrz komórek (wyjątkiem są czerwone ciałka krwi), posiadające własne DNA i będące swoistymi elektrowniami. Służą one jak baterie do zasilania różnych funkcji w Twoim ciele. Wodór cząsteczkowy działa w nich na różne sposoby: Dostarcza elektrony Jest dostawcą protonów w chinonowym łańcuchu transportu elektronów Przekształca półprodukty chinonu w zredukowany ubichinol (zredukowany koenzym Q) zwiększając w ten sposób jego właściwości antyoksydacyjne Stymuluje metabolizm energetyczny Ponadto niezależnie od swojej istotnej roli w mitochondriach wodór: ma wpływ na ekspresję genów jako najsilniejszy antyoksydant chroni błony i DNA przed uszkodzeniem przez wolne rodniki Powoduje wzrost aktywności enzymów antyoksydacyjnych: katalazy, dysmutazy ponadtlenkowej, hemoksygenazy Ma właściwości antyapoptyczne poprzez hamowanie aktywacji kaspazy-3 Wykazuje znaczące działanie przeciwzapalne – redukuje ilość cytokinin prozapalnych Przywraca właściwe pH Wykazuje wysoką skuteczność antypasożytniczą Ostatnie badania sugerują, że H2 może zwalczać inne procesy mitochondrialne poza stresem oksydacyjnym, w tym szlaki metaboliczne napędzające energię komórkową.'' https://podrozdozdrowia.pl/niezwykle-wlasciwosci-zdrowotne-wodoru-molekularnego/
    • Nomada
      Ja też kupuję, mam zaufanego dostawcę   Cudowne lekarstwo! No, pisałam, że mi się wydaje ;  )
    • Nomada
      Chętnie, ten kamień co leży przy drodze, znasz jego historię?
    • Gość w kość
    • Nomada
      A, tego to nie wiem😁
    • Gość w kość
      brzmi mądrze, ...ale to samo ciało (chyba że jakieś inne... ciało obce) wciąż podpowiada mi, żebym sięgnął po czekoladę... ... i po prostu nie wiem czy słuchać🤔   często to powtarzasz, cierpliwa kobieto🤔
    • Gość w kość
      mnie marzy się prawdziwa kapusta kiszona🤤 samo zdrowie, ale oczywiście nie chce mi się robić🙄 no, wydaje Ci się😛
    • Argen
      Kawałek rockowej nuty  
    • KapitanJackSparrow
      O następny duch 😀
    • Gość w kość
      rozwiń proszę🤔      
    • Maryyyś
      Kapusta się udała? Bigosik i suroweczki już pokosztowane?
    • Pieprzna
      A o czym tu pisać jak człowiek śpi, je i robi zakupy 😏
    • astro_908
      Gdzie kupujecie autorskie, ręcznie robione kosmetyki naturalne? Szukam marek, które stawiają na jakość i unikalne receptury. Może znacie jakieś ciekawe manufaktury, które produkują kosmetyki w małych ilościach?
    • neon_42pl
      Mam bardzo wrażliwą skórę i szukam naturalnych kosmetyków, które nie wywołują podrażnień. Czy znacie marki własne lub lokalnych producentów, którzy tworzą takie produkty? Chciałabym uniknąć chemii i mieć pewność, że skład jest rzeczywiście bezpieczny.
    • astro_908
      Szukam autorskich kosmetyków naturalnych, najlepiej takich, które są robione małymi partiami. Ktoś korzystał z takich produktów i może polecić sprawdzone marki? Interesują mnie głównie kremy i serum do twarzy, ale chętnie dowiem się też o innych produktach.
    • neon_42pl
      Jakie marki eko kosmetyków naprawdę polecacie? Szukam produktów z naturalnym składem, które faktycznie działają i nie podrażniają skóry. Ktoś miał może dobre doświadczenia z polskimi albo zagranicznymi firmami? Chętnie poznam Wasze typy!
    • Vitalinka
      YYY...ja chyba myślałam do tej pory, że każdy kto ściągał się przyznaje😶
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...