Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
U was co sobota to czyny społeczne wokół obejścia co nie. 😁
Uprawiałaś skleping? Ale taki w stylu zdeprawowanego kapitalistycznego konsumpcjonalizmu? Co do ciasta unikam ale ci powiem na świętach skosztowałem kulinarny majstersztyk ,,daj..." coś tam się nazywał, jak chcesz przepis to się dowiem ale zniknął tak szybko że nie zdążyłem drugiego kawałka nałożyć 😁
I to tak kalekę zaczepiać 😴 Po jednym dniu sadzenia na ogródku i jednym dniu szopingu, mój kręgosłup zakazuje udziału w pochodach 😛 Zamierzam się objadać na słodko i na słono w towarzystwie rodzinnym.
Tak sobie skojarzyłam, że co prawda pochodu nie ma, ale rano we wsi odbyły się czyny społeczne 😅
Ugryzę w te plecy, w kark, żebyś się obudził.
Swoją drogą głupotki, mi w głowie, a raczej w duszy grają, więc...
(Uwaga! Spoiler tylko dla Kościa, nikt inny nie czyta😜😄)
🙂🙃😉
Obejrzalam polecany tu "I'm stiile here" I zrobił na mnie duże wrażenie. Sama historia jest ciekawa i wciągająca, opowiada o prawdziwych wydarzeniach z niechlubnej historii Brazylii,ale też sposób w jaki reżyser przedstawia tę historię bardzo mi się podobał.
Powstała na podstawie książki Marcelo, kolegi z dzieciństwa reżysera- Sallesa.
Ojciec Marcelo- Rubens Pavia, został aresztowany przez wojskową juntę i słuch po nim zaginął. Matka - Eunice, bierze rodzinę na swoje ramiona i nie przestaje w wysiłkach, by dowiedziec sie, co stalo sie z jej mężem, a potem, by otrzymać potwierdzenie jego śmierci. Zajmie jej to bardzo długi czas, ale nie zrezygnuje, bo siła tej kobiety, jaką pokazano w tym filmie, jest niesamowita. To niezwykla postać, nie ma w niej słabości, niewiary, poddania, rozżalenia. Jest odwaga, decyzyjność, sprawczość. Scala swoją rodzinę, dba o nich, dba o pamięć o mężu, nosi głowę wysoko i nie pozwala robić z siebie ofiary.
W filmie czuć klimat lat 70tych, beztroskę dzieciństwa i szczęście rodziny, ale gdzieś przymyka między tym strach i niepewność zmian które nadciągają. Gdy zmiany nadchodzą i znika beztroska gorących dni w domu obok plaży, film szarzeje, przybiera ciemne barwy zasłoniętych okien, przez które bardzo chce przebić się sloneczne światło i ciemnych, pozbawionych jakiegokolwiek światła korytarzy w budynku przesłuchań. Pomimo, że reżyser nie dręczy nas widokiem tortur, jakie tam się odbywają, to czujemy je na skórze, idąc wraz z Eunice tymi ciemnymi korytarzami, czy siedząc wraz z jej corką z workiem na głowie .Siła tego przekazu jest mocna. I działa.
Podsumowując:
bardzo dziękuję za to polecenie, bo dzięki temu zobaczyłam bardzo dobry film.
Cóż, nie samymi filmami człowiek żyje. Są jeszcze książki. I tak niesamowite rzeczy jak wymyślenie co na obiad 😉
Wiosna... wybuchły bzy
Wszedłem w zawiłe kształty
Ująłem w dłonie nabrzmiałe kiście
Zanurzyłem twarz w oszałamiający zapach
Zaciągnąłem się zniewalającym aromatem aż do dna trzewi...
Też lubicie wiosnę?
Jestem z Ciebie taka dumna😉
Ja się śmiałam z tytułu vol. too
too rozumiesz, nie two tylko too 😂
ciesz się, że ze mną tego nie oglądałaś jak ja się bałam straszliwie, to byś umarła na zawał przez moje piski, prędzej niż od filmu 🙃
no, ok to jak masz to oglądamy🤗
„I chcę zaśpiewać piosenkę, która będzie tylko dla nas
Ale wyśpiewałem je wszystkie dla innego serca
I chcę płakać, chcę się zakochać
Ale wszystkie moje łzy zostały zużyte
Podczas innej miłości, innej miłości
Wszystkie moje łzy zostały zużyte”
Tom Odell opowiada o tym, jak trudno zakochać się, gdy całą energię straciło się na poprzednią, nieszczęśliwie zakończoną miłość.
Oglądałam. Nawet zapamiętałam coś z tej ich książeczki gównianych dowcipów -na czym polega paradoks sraczki? niby rzadko a często 😅
To może „Czarne lustro” , wciąż mam kilka odcinków (oglądałam wybiórczo) nieobejrzanych.
Piosenką muzyk chciał wyrazić swoje uczucia do szkockiej aktorki Clare Grogan, W 1981 roku spotkał Clare i poczuł "natychmiastową więź" częściowo dzięki rozmowom o pisarzach. Chciał, aby związek był platoniczny, ponieważ miał już dziewczynę, ale jednocześnie rywalizował także o jej uwagę z dwoma innymi mężczyznami .Tekst piosenki zainspirowany jest książką, którą muzyk dostał w prezencie od Clare , Lolita Nabokova.
Spandau Ballet - True