Jacenty 2 806 Napisano 10 Marca 2019 -Wstawiam do Hobby bo nigdzie tak do końca nie pasuje..;-) Okres dwudziestolecia międzywojennego jest bardzo interesujący."Dwudziestolecie międzywojenne – okres w historii Europy, obejmujący dwadzieścia jeden lat pomiędzy zakończeniem I wojny a wybuchem II wojny światowej." Sztuka od malarstwa..nawet po filmy fabularne<- oglądając je można wyłuskać ciekawe elementy wnętrz,ubrania,architekturę ..a nawet rozkoszować się wyglądem ówczesnych karoserii samochodowych z ich niepowtarzalnym kształtem.Ciekawe były gazety codzienne..nawet śmieszne z dzisiejszego punktu widzenia<-sporo dziwnych reklam..może gdzieś się je znajdzie w sieci...zobaczymy. Wcześniej ważnym okresem była Młoda Polska-obfitująca w sztukę wielkiego formatu lecz "międzywojnie"ma swój niepowtarzalny klimat.. Temat pewnie zaraz padnie-ale to nic.Będę wstawiał różne różniste zdjęcia znalezione w internecie z b.krótkim komentarzem..i może ktoś także dołączy..? Ciekawa moda plażowa. Fiat produkowany u nas od podstaw(nie montowany z zagranicznych części).. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Layne 1 035 Napisano 10 Marca 2019 Broniewski "A kiedy będę umierał" A kiedy będę umierać, skoro umierać mam, ty nie bądź przy tym i nie radź: już ja potrafię sam. Ja chcę mieć oczy otwarte i podniesioną skroń, chcę umrzeć ot tak - na wpół żartem, a w ręku niech będzie broń. Niech mi przywieją wiatry brzęczenie dalekich pszczół, niech Wisłę zobaczę i Tatry, wszystko, com kochał i czuł. Wystarczy, żeby mnie uczcić, czyjś krótki, serdeczny płacz. Przyjaciele niech przyjdą narzucić na trupa żołnierski płaszcz, niechaj złożą mnie w ziemię czerstwą, tam gdzie padnę - na świecie gdzieś, niechaj wspomną moje żołnierstwo i niepodległą pieśń, a potem niech idą w pola ojczyste krew przelać z żył. Taka jest moja wola. Po tom śpiewał i żył. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 806 Napisano 10 Marca 2019 1929 Tamara Łempicka-najbardziej znany jej obraz.. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 15 Marca 2019 W dniu 10.03.2019 o 20:40, Jacekz napisał: rozkoszować się wyglądem ówczesnych karoserii samochodowych z ich niepowtarzalnym Ale już jeździć nimi to nie bardzo było gdzie. Drogi w Polsce międzywojennej to był obraz nędzy i rozpaczy. Gdzieś czytałam, że - już nie pamiętam co to za książka była- w braku dróg upatrywano osłonę przez ewentualnymi niemieckimi czołgami, które miałyby ugrzęznąć w błocie. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 806 Napisano 15 Marca 2019 (edytowany) Na początku zaraz po odzyskaniu niepodległości drogi były w fatalnym stanie.. "Opracowany w 1923 r. 20-letni plan rozbudowy dróg zakładał m.in. wybudowanie 60 tys. km dróg bitych i brukowanych, przebudowę mostów drewnianych na mosty stałe oraz powiększenie gęstości dróg z początkowych 11,2 km/100 km. Ze względu na niedostateczne finansowanie trudno go było jednak zrealizować. W pierwszym okresie po odzyskaniu niepodległości najważniejsza była odbudowa sieci drogowej. Za produkcję materiałów do konstrukcji nawierzchni odpowiadało Ministerstwo Robót Publicznych, które rozbudowało kamieniołomy i wytwórnie klinkieru . W 20-leciu międzywojennym państwowe zakłady wyprodukowały ponad cztery miliony ton kamienia i sto milionów sztuk klinkieru. Na pierwszym planie były remonty i utrzymanie tras, państwowe inwestycje w nowe drogi rozkręcały się bardzo powoli. Dużą aktywnością wykazywały się za to samorządy, które ruszyły z budowami lokalnych tras. Do 1928 roku państwo wybudowało około 300 km dróg, to samorządy (głównie powiaty) - ponad 2800 km. Tylko w roku 1928 w budowie było 180 km dróg państwowych i aż 900 km finansowanych przez samorządy. Według danych statystycznych pod koniec 1933 r. polska sieć drogowa liczyła blisko 70 tys. kilometrów dróg, z czego 46, 8 tys. km mogło być zaliczone do kategorii dróg bitych. Pod koniec dwudziestolecia międzywojennego w kierowanym przez inż. Stefana Siłę- Nowickiego Departamencie Dróg grono znakomitych specjalistów w dziedzinie drogownictwa, takich jak między innymi wspominanego już Aleksandra Nestorowicza, Jerzego Budzyńskiego, Aleksandra Gajkowicza, Eugeniusza Hildebrandta, Mikołaja Żyburtowicza, Stefana Bryły (specjalista budowy mostów, którego dziełem jest m.in. pierwszy na świecie spawany most drogowy na rzece Słudwi w okolicach Łowicza z roku 1929) opracowało również szeroko zakrojone pod względem potrzeb kraju plany dróg "do szybkiego ruchu samochodowego na dalsze odległości tzw. "autostrady". Rozpoczęcie prac związanych z ich budową zaplanowano na rok 1939, a długofalowe projekty miały być zrealizowane do roku 1969." Edytowano 15 Marca 2019 przez Jacekz 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sany 791 Napisano 15 Marca 2019 W latach 30 dwudziestego wieku, wprowadzono kino dźwiękowe. Pierwszym takim filmem była "Moralność Pani Dulskiej" (1930) Bolesława Newolina. A u schyłku dwudziestolecia międzywojennego pojawiły się też pierwsze filmy zrealizowane w kolorze. Takie jak: Piękna Księstwa Łowickiego (1937) i Wesela księżackiego w Złakowie Borowym (1938) (obydwa oświatowe) Tadeusza Jankowskiego. 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 806 Napisano 16 Marca 2019 (edytowany) "Motocykle Sokół 1000 i 600 były najbardziej znanymi polskimi motocyklami przed wojną, stanowiły etatowe wyposażenie wojska" Sokół 1000(piękny on): Edytowano 16 Marca 2019 przez Jacekz 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 16 Marca 2019 Po tylu latach zaborów i po I wojnie trudno byłoby się spodziewać, że Polska będzie krajem gdzie panuje szczęście i dobrobyt. Głód, analfabetyzm, brak możliwości zarobku nie prowadzi do sukcesu. To był bardzo trudny czas dla ówczesnych prostych ludzi. Wyższe sfery zawsze sobie poradzą a prości ludzie zawsze mają pod górkę. Mimo tego jakoś się udawało dźwigać ten nasz kraj w dość dobrym tempie, czasem nawet zadziwiająco dobrym. To tak na marginesie,bo w tym temacie o ile dobrze zrozumiałam, chodzi chyba bardziej o to, czym mogliśmy się wtedy pochwalić. Skoro więc były samochody, motory to można teraz zadrzeć głowę do góry, gdzie na niebnych błękitach szalał ,,łoś" -nasz, powstały w Mielcu bombowiec, dzieło wojskowej myśli technicznej polskich inżynierów, wzbudził niemałe zainteresowanie i uznanie również zagranicą. Żaden wojny nie przetrzymał, chociaż może kiedyś jakiś poszukiwacz historii jeszcze go znajdzie. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
piktor 3 Napisano 21 Marca 2019 (edytowany) Temat interesujący, zapewne będe tu zaglądał. Co do prasy międzywojennej mam kilka egzemplaży, może nawet więcej niż kilka, więc co jakiś czas coś wstawię. Na początek może link do "Głos Poranny" z 15-03-1939r. A więc, działo się 80 lat temu w Polsce. https://yadi.sk/d/8nB48Ordc9I2Qw Edytowano 21 Marca 2019 przez piktor 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
la primavera Napisano 27 Marca 2019 Ciekawa ta gazeta. Trochę mi się ciężko czyta, bo na małym ekranie telefonu, ale trudno się było oderwać. Jest wzmianka o odkryciu Einsteina, obrady sejmowe, błąd na trzeciej stronie (albo czwartej) , ceny taksówek, ogłoszenia, reklamy, współpraca gospodarcza z Niemcami...a to tylko pół roku do wojny. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 806 Napisano 10 Kwietnia 2019 CWS T-1 − polski samochód osobowy. Został skonstruowany w Centralnych Warsztatach Samochodowych. "Niezwykłą i niespotykaną do dziś cechą pojazdu było to, że cały samochód można było rozkręcić, a następnie ponownie złożyć za pomocą jednego klucza szczękowego.Wszystkie śruby i nakrętki miały jednakowy rozmiar M10. Dotyczyło to również silnika a jedynym wyjątkiem były świece zapłonowe mające gwint M18. Było to bardzo ważne, gdyż w Polsce międzywojennej brakowało narzędzi, niewiele też było dobrze wyposażonych warsztatów." 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 806 Napisano 24 Kwietnia 2019 "Standardowy abonament telefoniczny kosztował pod koniec dwudziestolecia od 10 do 12 ówczesnych złotych (zależnie od miasta) i pozwalał na wykonanie 75 rozmów miesięcznie... Warszawie Polska Akcyjna Spółka Telefoniczna (poprzedniczka Tepsy) oferowała też drugi, droższy abonament. Za 18 ówczesnych złotych (180 dzisiejszych) klient otrzymywał pakiet 200 połączeń. Co tu wiele mówić, jeśli ktoś lubił długie rozmowy, to był w nieporównywalnie lepszej sytuacji niż użytkownicy dzisiejszych telefonów. Nawet przekroczenie miesięcznego „kontyngentu rozmów” nie niosło ze sobą żadnych niebezpiecznych konsekwencji. Każde dodatkowe połączenie kosztowało 60-70 dzisiejszych groszy, niezależnie od tego, ile minut trwało." 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aliada 1 604 Napisano 28 Kwietnia 2019 Lubię przedwojenne filmy, reklamy, ale najbardziej - uchwycone kamerą obrazki z życia zwykłych ludzi. Tu reportaż z 1938 roku; niedziela w Warszawie: 3 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 806 Napisano 13 Maja 2019 Opalenizna była oznaką niskiego statusu społecznego,przeznaczona dla plebsu i nizin społecznych (dla ludu jak dziś disco polo)..??? 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 806 Napisano 23 Maja 2019 "Podobne emocje jak dziś budzą premiery kolejnych modeli smartfonów, tak przed laty emocjonowano się nowymi, coraz doskonalszymi modelami odbiorników radiowych. Obecny w Polsce od roku 1922 Philips przekonywał, że jego odbiornik pod względem czułości i selektywności nie ustępuje znacznie droższym modelom. Do zmagań z zagraniczną konkurencją stanęły Państwowe Zakłady Tele i Radiotechniczne, producent m.in. modelu Echo 231-Z, czyli ""Luksusowego odbiornika o światowym zasięgu"*, wyposażonego w "4 lampy (3 pentody + lampa prostownicza)" i "elektrodynamiczny, duży głośnik o miłym, głębokim tonie", który "zyskał uznanie prawdziwych znawców muzyki". Reklamowało się także Towarzystwo Radiotechniczne "Elektrit" z Wilna, producent odbiorników radiowych, które zyskały sobie sporą popularność zwłaszcza na Kresach Wschodnich, przyczyniając się tym samym w znacznej mierze do upowszechnienia radia w tej części kraju.Od roku 1937 Elektrit eksportował radia również do Indii Brytyjskich, Brazylii, Łotwy, ZSRR, Turcji, Afryki Południowej i Grecji. Wizytówką firmy były przede wszystkim obudowy: wykończone orzechowymi fornirami, miały charakterystyczną i rozpoznawalną stylistykę, jednocześnie zapewniając słuchaczom doskonałą akustykę. Kolejna firma, "Telefunken", kusiła klientów "harmonią tonów", natomiast Radio-Union, producent "najnowszych modeli odbiorników produkowanych na zasadzie licencji koncernu Orion, Budapest" oferował nabywcom "metalową chassis." 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 806 Napisano 30 Maja 2019 "Kamiński - najpopularniejsza polska marka rowerowa w latach międzywojennych.... Pomorska Fabryka Rowerów Jana Kamińskiego z ulicy Karolkowej 62 w Warszawie zajmowała się bardziej wyspecjalizowaną produkcją, w tym rowerami wyścigowymi i wyczynowymi. Ich specjalnością była produkcja ram rowerowych, na których montowano osprzęt firm krajowych i zagranicznych. Najchętniej kupowanym rowerem tej marki był nietypowy rower turystyczny Typ 3. Jego konstrukcja była znakomicie dostosowana do ówczesnych dróg. Rower miał duże koła z oponami 28 x 1 5/8" i bardzo długą ramę (68 cm). Wyposażony był w amortyzujący wstrząsy, specjalnie wyprofilowany widelec przedni..." Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 806 Napisano 20 Czerwca 2019 Futuryzm-ciekawy nurt raczej utopijny..;-) i nudny post.. "Futuryzm w dziejach polskiej poezji był niewielkim, ale znaczącym epizodem. Wyzwolił pragnienie i odwagę eksperymentu. Jego szczególne wyczulenie dźwięk i semantykę słowa, poczucie rytmu, oryginalne wyzyskiwanie gwary ludowej; nie w celach stylizacyjnych, lecz dla wzbogacenia leksykalnych i wokalnych wartości języka – wszystko to uświadomiło poetom i pisarzom tamtej epoki, że istniejący i uznany język poezji nie jest systemem raz na zawsze zamkniętym Do najważniejszych haseł programowych futurystów można zaliczyć: - Cywilizacja, kultura z ich chorobliwością na śmietnik! - Ryczący samochód (…) jest piękniejszy od Nike z Samotraki - Gorąco kawałka żelaza lub drzewa roznamiętnia nas bardziej niż uśmiech czy łzy kobiety! - Chcemy wielbić ruch agresywny (…) policzkowanie i uderzanie pięścią - Wojna jako jedyna higiena świata! - Nonsens jest wspaniały, - Być rozumiany nie jest wcale rzeczą konieczną! Futuryzm w swoim żywiołowym manifeście proponował unicestwienie akademii, bibliotek i muzeów, winnych jego zdaniem utrzymywania i utrwalania kultury przestarzałej i niedołężnej, a przez to szkodliwej i niebezpiecznej. Futuryści zawładnęli w pełni sferą estetyki. Wierzyli w profetyczną rolę artysty, którego uznawali za prawdziwego przewodnika duchowego." -..I coś ze szkoły pamiętam,że futuryści też chcieli uprościć pisownię języka polskiego aby nie było "rz" i "ż".."ch" i "h"... "Po początkowym zachłyśnięciu zagranicznymi wzorcami, nastąpiło dostosowanie do polskich warunków.Pionierem był Jerzy Jankowski, używający również formy imienia i nazwiska: Yeży Yankowski, autor zbioru poezji i prozy pt. Tram wpopszek ulicy (1920; pisownia tytułu oryginalna). Okres rozkwitu i ekspansji przypadał na lata 1918–1923. Prowokacyjność, dynamizm futurystów otworzył kulturę polską na nowe tendencje, przecierał drogę innym ruchom awangardowym. Głównymi ośrodkami były Warszawa i Kraków." Wystarczy bo zanudzę zupełnie. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 806 Napisano 24 Sierpnia 2019 Muzyczka: ? https://www.youtube.com/watch?v=pTiKdT4ua70 https://www.youtube.com/watch?v=sm2GChKCb4w 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 806 Napisano 26 Sierpnia 2019 Pokazy próbnej transmisji telewizyjnej odbyły się 5 października 1938 i 26 sierpnia 1939 w Warszawie. -Tak krótko dzisiaj. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 806 Napisano 1 Września 2019 Kres wakacji 1939 roku był nadzwyczaj ciepły, słoneczny i suchy. To nie był typowy sierpień. Już od samego początku przynosił fale upałów, za sprawą których woda w jeziorach i rzekach była nadzwyczaj ciepła. Polacy chłodzili się w nich w pełne żaru popołudnia.1 września 1939 roku pogoda była bardzo ładna. Było słonecznie, a temperatura powietrza zbliżała się do 25 stopni. II wona światowa rozpoczęła się o godzinie 4:40, czyli dokładnie wraz ze wschodzącym słońcem. Na wschodnim horyzoncie widoczna już była zorza poranna, oznaczająca nieśmiało rozpoczynający się piątek, który krwawo zapisał się na kartach historii. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 806 Napisano 14 Września 2019 Prawdziwa polska kaczka, kupiona na targu od znajomego rolnika. Karmiona ziarnem i tym, co sama znalazła, bo to kaczka wolna! W dzisiejszych czasach to prawie dziczyzna! ? Kaczka upieczona z kaszą i grzybami. Pełne Święto Lasu. - Towarzystwo dla kaczki (ok.2,7 kg): 10 dag kaszy gryczanej (1 woreczek) 10 dag podgrzybków łyżka smalcu cebula tłuszcz wycięty z kaczki kacza wątróbka duża łyżka majeranku pieprz, sól - do smaku łyżka zimnego masła pół szklanki bulionu garść posiekanej natki Dodatki: 40 dag grzybów (podgrzybki) cebula 2 ząbki czosnku łyżka smalcu 3 - 4 łyżki gęstego jogurtu dwa woreczki (20 dag) kaszy gryczanej -Z kaczki odetnij skrzydełka, szyję i wyjmij podroby. Odetnij zbędny tłuszcz. Odłóż i ugotuj na nich rosół. Tuszkę umyj, osusz dokładnie i natrzyj z zewnątrz i od wewnątrz majerankiem, pieprzem i solą.Włóż na noc do lodówki. -Na patelni rozpuść łyżkę smalcu, dodaj posiekany tłuszcz z kaczki. Kiedy się wytopi włóż posiekaną drobno cebulę i zeszklij ją. -Do zeszklonej cebulki dodaj posiekaną wątróbkę a następnie, kiedy wątróbka się zetnie, pokrojone w dużą kostkę grzyby. Podsmażaj wszystko razem, aż cały płyn odparuje, a grzyby będą miękkie. Ugotuj w osolonej wodzie z łyżką oliwy kaszę gryczaną i dodaj ją do grzybów. Dodaj natkę. Wymieszaj wszystko dokładnie i przestudź. -Wystudzonym farszem nadziej kaczkę, spinając wykałaczkami lub zaszywając otwór po szyi oraz dół tuszki. Włóż do naczynia żaroodpornego z przykrywką, obłóż wiórkami masła i podlej bulionem. Piecz w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni pierwszą godzinę - półtorej pod przykryciem. Zdejmij pokrywkę i piecz, aż skóra ładnie się zrumieni. W przypadku kaczki 2,7 kg pieczenie zająło mi prawie trzy godziny. Godzinę i 45 minut pod przykryciem, następnie bez przykrycia 4 razy po 15 minut. Po każdym kwadransie odwracałem kaczkę i podlewałem powstałym sosem. -Przygotuj sos: na łyżce smalcu zeszklij drobno posiekaną cebulę. dodaj grubo pokrojone grzyby i zgnieciony, posiekany czosnek. Podsmażaj, aż cały płyn odparuje. Dodaj jogurt, wymieszaj i duś na małym ogniu, aż sos zgęstnieje, a grzyby zrobią się miękkie. Dopraw do smaku. Oddzielnie w osolonej wodzie ugotuj kaszę (wg przepisu na opakowaniu). Przygotuj surówkę - posiekaj lekko odciśniętą kapustę, szalotkę i jabłko. Wymieszaj, dopraw oliwą i pieprzem. -Wyjętą z piekarnika kaczkę odstaw na 10 - 15 minut, następnie podziel na porcje razem z farszem. Na talerze wyłóż porcję kaczki z farszem, kaszę polaną odrobiną tłuszczu spod kaczki i sosem grzybowym oraz porcję surówki. =>Przepis niby przedwojenny ale napisane jak robić w dzisiejszych czasach..(pewnie oryginalny był minimalnie inny..) Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Calmie 10 Napisano 2 Października 2019 Z dwudziestolecia miedzywojennego (chociaż w sumie mozemy tu juz mowic bardziej o wybuchu wojny) zawsze najbardziej fascynowaly mnie gazety wydawane w okresie kampanii wrzesniowej, gdzie każda gazeta podawała inną wersje tego co sie aktualnie dzieje, opowiadajac o takich bzdurach jak np. bombardowanie gdańska przez anglików czy wielka ofensywa i odwrót armii niemieckiej. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 806 Napisano 23 Października 2019 "...Dżentelmeni i elegantki II RP, zapatrzeni we francuskie i angielskie żurnale, stawiali na proste fasony, wygodę, skromność. Na gruncie polskim wyższe i średnie warstwy społeczeństwa, wraz z dziećmi i młodzieżą, podporządkowywały się kolejnym zmianom mody zachodnioeuropejskiej. Chłopi na odświętne okazje pozostawali wierni ubiorom ludowym, a najubożsi nosili odzież, która niemal zupełnie pozostawała poza modą. Polki, które w latach 20. pragnęły podążać za modą, chętnie oblegały ówczesne salony fryzjerskie. Bardzo często zdarzało się, że piękne długie włosy były obcinane na rzecz krótkich fryzur.Tym razem miało to jednak związek z obowiązującym trendem chłopczycy. Skróceniu ulegała także damska garderoba. Skandalicznie krótkie – jak na ówczesne czasy – spódniczki zostały wylansowane przez tenisistkę Susan Lenglen. Niemały wpływ na to zjawisko miały również tańce. Na salonach królowało tango. Następnie zza oceanu przywędrowały jeszcze bardziej dynamiczne tańce, jak choćby quickstep czy fokstrot. W Polsce dużą popularnością cieszyła się noszona na co dzień garsonka. Częstym uzupełnieniem stroju była krawatka wzorowana, rzecz jasna, na męskim krawacie. Jeśli zaś chodzi o mężczyzn, to na co dzień zakładali wełniane garnitury w stonowanych kolorach (szarym, brązowym, granatowym) z dopasowaną, jedno- lub dwurzędową, marynarką i spodniami, które w latach 20. były wyłącznie zwężane ku dołowi. Zimą królowały futra zwłaszcza z płaskim włosiem. Jeśli chodzi o fryzury, to panowie nosili krótkie, gładko przylizane włosy z przedziałkiem na boku, a do ich stylizacji używali specjalnej pomady zwanej brylantyną. Niemodna była łysina oraz wąsy, toteż starannie się golono, dopuszczalny był natomiast jedynie niewielki wąsik, tzw. kapka..." Dnia 2.10.2019 o 10:15, Calmie napisał: Z dwudziestolecia miedzywojennego (chociaż w sumie mozemy tu juz mowic bardziej o wybuchu wojny) zawsze najbardziej fascynowaly mnie gazety wydawane w okresie kampanii wrzesniowej, gdzie każda gazeta podawała inną wersje tego co sie aktualnie dzieje, opowiadajac o takich bzdurach jak np. bombardowanie gdańska przez anglików czy wielka ofensywa i odwrót armii niemieckiej. W tamtym czasie nie było tak szybkiego przepływu informacji.Nikt nic na sto% nie wiedział.Nie należy się dziwić..np.jak 17 września sowieci na nas napadli to my teraz wiemy a ludzie w tamtym czasie nie wiedzieli czy to prawda czy plotki.. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WtomiGraj 161 Napisano 11 Stycznia 2020 Dnia 28.04.2019 o 23:11, aliada napisał: Lubię przedwojenne filmy, reklamy, ale najbardziej - uchwycone kamerą obrazki z życia zwykłych ludzi. Tu reportaż z 1938 roku; niedziela w Warszawie: Wspaniałe, chcę więcej takich filmików. Słownictwo dzisiejszych spikerów nie umywa się do tego z filmu. Ludzie byli jak widać zdrowsi -mało który przechodzień z nadwagą i trzymali prostą postawę. Ale stroje kąpielowe zaskoczyły mnie, wyobrażałam sobie takie z nogawkami. Czasem żal ściska, że te czasy przeminęły. Jest tyle parków rozrywki w Polsce, a czy mamy gdzieś takie retro miasteczko? 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 806 Napisano 12 Stycznia 2020 "Ada! To Nie Wypada" to piosenka powstała do filmu o tym samym tytule z 1936 roku. Piosenkę wykonuje Loda Niemirzanka.." Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach