Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Gretta

Diety/ Metabolika :))

Polecane posty

albatros
12 godzin temu, Moniqaa napisał:

   Sorry, ale od wieków ludzie jedli różne rodzaje mięs w tym również wieprzowinę i kolejne pokolenia nie wyginęły;) Więc nie jest tak źle z tą wieprzowiną o ile je się ją w rozsądnych ilościach a nie przesadzonych.

W poprzednich wiekach to kiełbasa była z czosnkiem, ziołami konserwującymi , solą  i wędzona do 100 stopni C.  Nie było wtedy wędlin półsurowych jak teraz  bo nie było jeszcze lodówek na świecie !?!  Wszystko by się popsuło.

Obecnie nawet smalec w sklepach może pochodzić z tłoczenia na zimno  i jest pełen bakterii. Taki smalec nawet pies  odwraca głowę i nie chce jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


MamaMai
1 godzinę temu, Miaina napisał:

Dzień dobry:  )

U mnie spadek o 2,5 kg. Keto działa ale wspomagam się gurmarem, berberyną i piperyną. Na wadze w końcu pokazała się z przodu szóstka. Nie ćwiczę bo nie mam na to czasu ale codzienny marsz do pracy 40 minut też robi swoje.

Miłego dnia dziewczyny: )

Super, brawo! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 godzinę temu, albatros napisał:

Obecnie nawet smalec w sklepach może pochodzić z tłoczenia na zimno  i jest pełen bakterii.

Jak się tłoczy smalec na zimno?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
1 godzinę temu, Pieprzna napisał:

Jak się tłoczy smalec na zimno?!

Dlaczego jak coś czytam i chcę zadać jakieś pytanie, albo cos stwierdzić to widzę, że Ty już napisałaś dokładnie to co ja chciałam. Jesteś mną?🤔😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaMai

Błagam wieprzowina przy mięsie drukowanym drukarką 3d to nic, a to niestety z biegiem czasu nieuniknione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nomada
Dnia 8.03.2025 o 11:18, Gość w kość napisał:

myślisz?

 

... bo mam taką małą fałdkę w okolicach pępka,

mięciutka, bardzo miła w dotyku krągłość...

giphy.gif

 

Oślepłam🤔

Nic nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
interior
4 godziny temu, MamaMai napisał:

Błagam wieprzowina przy mięsie drukowanym drukarką 3d to nic, a to niestety z biegiem czasu nieuniknione.

Większego zagrożenia jak wieprzowina nie ma na rynku. Zawarte w tym mięsie i wędlinach jajeczka włosiennicy czy glistnicy mogą pozbawić zdrowia każdego , kto je te wyroby półsurowe .  Często osoby takie mają już w swym organizmie  dorosłe osobniki pasożytnicze i nawet nic o tym nie wiedzą.

Leczenie i wyjście cało z tego zagrożenia jest niezwykle trudne.

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
5 godzin temu, Monika napisał:

Dlaczego jak coś czytam i chcę zadać jakieś pytanie, albo cos stwierdzić to widzę, że Ty już napisałaś dokładnie to co ja chciałam. Jesteś mną?🤔😉

Misiaczek mówi, że słoninę się przez prasę przeciska, ale on tak nigdy nie robił i nie widział więc szczegółów nie znamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi

Miaina, brawo, tak trzymaj 😁

 

Ja po grubym urodzinowym weekendzie w końcu wracam do odchudzania. Dzisiaj strasznie mi ciężko, cały dzień myślę co dobrego mogłabym zjeść, ale jak będę twarda, to za kilka dni minie i będzie już łatwiej. Na ten tydzień daję sobie za cel ścisłą dietę, a na kolejny dodanie aktywności (chociaż jakby udało się już w tym tygodniu, to byłoby super).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gretta
Dnia 8.03.2025 o 23:17, Moniqaa napisał:

 Jeśli źle wyglądałaś i czułaś się diecie to niestety to nie była dieta dla Ciebie. Nie zaspokajała potrzeb organizmu w substancje odżywcze. 

Margaryna? - coś strasznego... tłuszcze utwardzone trans są rakotwórcze niestety i nie dają wit. D jak zwykłe poczciwe masło stosowane od wieków. 

 

Nie dziwię się też niestety, że cukier na takiej diecie nie spada bo nie posiłki nie są zbilansowane z odpowiednią ilością tłuszczy, które spowalnia wchłanianie węglowodanów i uwalnianie cukrów. 

 

To znaczy tak napisałam bo bardziej zirytowana, zmęczona chodziłam przy takim trzymaniu diety.  Wtedy 

też miałam duże kłopoty z kciukiem, bo mi się zatrzaskiwał no i jak to wszystko dodatkowo robić?  Przeszłam zabieg na kciuk.

Nie sądzę że brak witamin bo by z krwią coś było nie tak ( akurat tutaj mam zawsze b. dobre wyniki) czy inne badania typu np. wit   B12, / D3. W ubiegłym roku drugi palec miałam też zatrzaskujący się i też zabieg, teraz jest  8 miesięcy i nie podoba mi się to, bo boli ten palec i dłonie.. bede usg robić niedługo.

 

Po prostu tkanki tłuszczowej mi ubyło, nawet na ramionach bluzki latały na mnie z ramion zlatywały, to było lato. Jak nie ja się czułam.            

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gretta
Dnia 8.03.2025 o 23:17, Moniqaa napisał:

 

Margaryna? - coś strasznego... tłuszcze utwardzone trans są rakotwórcze niestety i nie dają wit. D jak zwykłe poczciwe masło stosowane od wieków. 

 

Dnia 8.03.2025 o 23:17, Moniqaa napisał:

 

552.webp

 

Charakteryzuje się kremową konsystencją

Posiada wysoką zawartość witamin A, D i E i jest źródłem kwasów Omega 3

Bez tłuszczów trans

Bez mleka w proszku – z dodatkiem mleka ukwaszonego

Bez konserwantów

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaMai
8 godzin temu, Gretta napisał:

 

552.webp

 

Charakteryzuje się kremową konsystencją

Posiada wysoką zawartość witamin A, D i E i jest źródłem kwasów Omega 3

Bez tłuszczów trans

Bez mleka w proszku – z dodatkiem mleka ukwaszonego

Bez konserwantów

 

No właśnie zdania są obecnie podzielone. Ostatnio częściej spotyka się liczne zdania, że to co było mówione przez lata o margarynie było nie do końca właściwe. I że to był mit. Może należaloby wejść w jakieś bardziej naukowe treści i badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
6 godzin temu, MamaMai napisał:

No właśnie zdania są obecnie podzielone. Ostatnio częściej spotyka się liczne zdania, że to co było mówione przez lata o margarynie było nie do końca właściwe. I że to był mit. Może należaloby wejść w jakieś bardziej naukowe treści i badania.

Wyniki badań są zgodne z oczekiwaniami ich fundatora. I tak to się kręci, że co kilka lat robimy rewolucje w diecie jak króliki doświadczalne koncernów spożywczych. Może jeszcze przed śmiercią doczekam czasów, że wróci hasło "cukier krzepi" 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gretta
17 godzin temu, MamaMai napisał:

No właśnie zdania są obecnie podzielone. Ostatnio częściej spotyka się liczne zdania, że to co było mówione przez lata o margarynie było nie do końca właściwe. I że to był mit. Może należaloby wejść w jakieś bardziej naukowe treści i badania.

Pokażę to opakowanie dietetykowi, byłam dopiero raz u niego.Taka sama margaryna jest tylko z zawartościa tłuszczu mniejszą, bo 60%, śniadaniowa z Bielmar, niebieskie opakowanie.

Ogólnie jest zakaz w dietach margaryn. Czy to Benekole Optimy  itp. Ale na tych margarynach rzeczywiscie są tłuszcze trans.

Gdzie indziej znowu czytam że miękkie margaryny są dopuszczalne.

Jężeli ktoś nie musi tak ściśle przestrzegać to ta margaryna z Bielmar jest też smakowo dobra.

Druga z Kruszwicy pisze "Masło roślinne", muszę oczytać co zawiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi

Jak tak dieta dziewczyny? 🙂 U mnie super, bo nie mam apetytu i z radością to wykorzystuję. Nie zdarza mi się to często.

Za to z aktywnością gorzej, robię jakieś minimum, ale to nie to, co w zeszłym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaMai
Napisano (edytowany)
3 godziny temu, polskaNaomi napisał:

Jak tak dieta dziewczyny? 🙂 U mnie super, bo nie mam apetytu i z radością to wykorzystuję. Nie zdarza mi się to często.

Za to z aktywnością gorzej, robię jakieś minimum, ale to nie to, co w zeszłym roku.

U mnie też dobrze z dietą.

Coraz lepiej mi idzie komponowanie posiłków z niskim, ewentualnie średnim indeksem glikemicznym. I grzeszków jakoś było mało w tym tyg. Fakt, dziś zjadłam ciasto w pracy ale zupełnie na siłę. Po prostu koleżanka miala urodziny i wszystko upiekła sama więc nie umiałabym odmówić. To był jednak jedyny grzeszek słodyczowy jak narazie w tym tygodniu. Ostatnio zainteresowały mnie deserki z diety keto i chyba kilka przemyce do swojej diety z niskim indeksem. 

Niestety też nie ćwiczę. Zresztą w tym tyg. nie miałabym nawet jak i kiedy. Mąż był na wyjeździe służbowym od poniedziałku do dzisiaj. Po południu uczyłam się trochę z córką do 2 sprawdzianow. No i inne rzeczy z domowych spraw były wyłącznie na mojej głowie. Czekam aż znowu zrobi się ciepło i rusze z aktywnością. Muszę, pierwsza komunia mojej córki coraz bliżej i chcę być po prostu szczuplejsza. Choć wiadomo najważniejsza i na pierwszym planie jest walka z Hashimoto. 

Edytowano przez MamaMai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miaina
Dnia 9.03.2025 o 13:23, MamaMai napisał:

Super, brawo! 

Dziękuję, nie jem węgli, mieszanka sałat i mięso z sosem winegret na śniadanie, pół godziny przed piperyna, wit z grupy B i gurmar,  kefir na drugie śniadanie,  na obiad mięso i sałata. Tak w wielkim skrócie. Kolejny spadek o prawie kilogram. Jutro będę robiła gołąbki w papryce z komosą ryżową, mięsem drobiowym i pieczarkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaMai
2 godziny temu, Miaina napisał:

Dziękuję, nie jem węgli, mieszanka sałat i mięso z sosem winegret na śniadanie, pół godziny przed piperyna, wit z grupy B i gurmar,  kefir na drugie śniadanie,  na obiad mięso i sałata. Tak w wielkim skrócie. Kolejny spadek o prawie kilogram. Jutro będę robiła gołąbki w papryce z komosą ryżową, mięsem drobiowym i pieczarkami.

To ile już zgubilas kg? Idziesz jak burza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniqaa
Napisano (edytowany)
Dnia 11.03.2025 o 13:24, Gretta napisał:

To znaczy tak napisałam bo bardziej zirytowana, zmęczona chodziłam przy takim trzymaniu diety.  Wtedy 

też miałam duże kłopoty z kciukiem, bo mi się zatrzaskiwał no i jak to wszystko dodatkowo robić?  Przeszłam zabieg na kciuk.

Nie sądzę że brak witamin bo by z krwią coś było nie tak ( akurat tutaj mam zawsze b. dobre wyniki) czy inne badania typu np. wit   B12, / D3. W ubiegłym roku drugi palec miałam też zatrzaskujący się i też zabieg, teraz jest  8 miesięcy i nie podoba mi się to, bo boli ten palec i dłonie.. bede usg robić niedługo.

 

Po prostu tkanki tłuszczowej mi ubyło, nawet na ramionach bluzki latały na mnie z ramion zlatywały, to było lato. Jak nie ja się czułam.            

Generalnie cukier z założenia powinien spadać na diecie rozpisanej przez dietetyka a jeśli nie spada to coś jest nie tak.  

U mnie właśnie tak było. Otrzymałam rozpiskę na 5 posiłków dziennie, których nie umiałam przejeść. I ani cukier ani tkanka tłuszczowa mi nie spadała. A nawet przybierałam na wadze wtedy na tej jej diecie.

Poszłam po rozum do głowy i zmniejszyłam ilość posiłków do 3 w ciągu dnia, na których o wiele lepiej się czułam. I insulina, którą wówczas miałam bardzo wysoką miała szansę spać a nie pikować w górę 5 x na dzień. 

 Ale nie żałuję, że poszłam do dietetyczki ponieważ z jej przepisów jednak nauczyłam się tak bilansować posiłki żeby nie powodowały wyższych pików cukrowych a tym samym wysokiej produkcji insuliny na jego obniżenie. 

Na ten moment doszłam dietą do takiego punktu, że po zbilansowanym posiłku tłuszczowo-białkowo-węglowodanowym nie mam hipoglikemii, które były dla mnie koszmarem. Jestem syta po posiłku przez 4-5 godzin i to uważam za sukces:)

 

Ale jeszcze pracuję nad schudnięciem. Wiem, że powinnam wdrożyć ćwiczenia fizyczne ale na ten moment brakuje mi czasu. I muszę sobie parę rzeczy jeszcze poustawiać żeby się móc wziąć w tym temacie za siebie. 

 

 

Edytowano przez Moniqaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniqaa
Napisano (edytowany)

MamaMai piszesz:

"U mnie też dobrze z dietą.

Coraz lepiej mi idzie komponowanie posiłków z niskim, ewentualnie średnim indeksem glikemicznym."

xxx

Fantastycznie:) a jak ładnie wejdzie Ci w nawyk to sama zobaczysz jak dobrze człowiek się czuje po takich posiłkach. Nie jest się sennym i ma się więcej energii i waga też się zmniejszy. Wszystko stopniowo i na spokojnie przyjdzie z czasem.  

Edytowano przez Moniqaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniqaa
Napisano (edytowany)
3 godziny temu, Miaina napisał:

Dziękuję, nie jem węgli, mieszanka sałat i mięso z sosem winegret na śniadanie, pół godziny przed piperyna, wit z grupy B i gurmar,  kefir na drugie śniadanie,  na obiad mięso i sałata. Tak w wielkim skrócie. Kolejny spadek o prawie kilogram. Jutro będę robiła gołąbki w papryce z komosą ryżową, mięsem drobiowym i pieczarkami.

Fantastycznie:) 

  Ja jeszcze nie mogę pozwolić sobie na 100% jedzenia bez węgli przez hipoglikemię ale też powolutku zmierzam w tym kierunku żeby węgli było jak najmniej. Póki co stosuję węglowodany o niskim IG z momentami w niektórych posiłkach tylko białkowo-tłuszczowe. Ale jeszcze nie mogę tak cały dzień. Mogę albo na śniadanie albo na kolację.  Z czasem liczę na to, że organizm mi się przyzwyczai. Tak samo jak mi się przyzwyczaił stopniowo do IF:)  

Edytowano przez Moniqaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniqaa
Dnia 12.03.2025 o 23:17, Gretta napisał:

Pokażę to opakowanie dietetykowi, byłam dopiero raz u niego.Taka sama margaryna jest tylko z zawartościa tłuszczu mniejszą, bo 60%, śniadaniowa z Bielmar, niebieskie opakowanie.

Ogólnie jest zakaz w dietach margaryn. Czy to Benekole Optimy  itp. Ale na tych margarynach rzeczywiscie są tłuszcze trans.

Gdzie indziej znowu czytam że miękkie margaryny są dopuszczalne.

Jężeli ktoś nie musi tak ściśle przestrzegać to ta margaryna z Bielmar jest też smakowo dobra.

Druga z Kruszwicy pisze "Masło roślinne", muszę oczytać co zawiera.

  Z tego co wiem to niestety, wszystkie margaryny zawierają tłuszcze trans ponieważ to są   utwardzone tłuszcze roślinne. 

 

 Cyt.:

Szkodliwość tłuszczów trans jest olbrzymia. Powodują nadwagę i otyłość, podnoszą poziom „złego” cholesterolu we krwi i obniżają poziom „dobrego”, powodują miażdżycę, cukrzycę, udar mózgu i choroby nowotworowe. Negatywnie wpływają także na układ oddechowy czy rozrodczy. Sprzyjają alergiom i depresji.

Dietetycy ostrzegają, że spożywanie już tylko 2 gramów dziennie takich tłuszczy, to jest niecałe pół łyżeczki, znacznie zwiększa ryzyko twardnienia ścian tętnic,  miażdżycy i zawału serca. Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia składnik ten przyczynia się do przedwczesnej śmierci nawet 500 tys. osób rocznie.

xxx

źródło:

https://www.smartlunch.pl/blog/tluszcze-trans-truja-nie-kupuj-przetworzonego-zamow-swiezy-obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniqaa

Jeszcze o margarynie kontra masło... lata temu będąc nastolatką w wakacje dorywczo pracowałam jako ankieterka wśród lekarzy. I m.in. rozmawiałam z ówczesną ordynatorką oddziału kardiologii w szpitalu, która wypełniała mi ankietę dot. choroby wieńcowej gdzie napisała, że zaleca margarynę dla takich pacjentów. A miała do wyboru masło albo margaryna. I po oddaniu mi tej ankiety powiedziała mi: "dziecko ale ty nigdy nie jedz margaryny" zapytałam jej dlaczego a ona mi powiedziała, że tłuszcze utwardzone są rakotwórcze. Zapytałam ją ale dlaczego w ankiecie napisała, że przy chorobach wieńcowych zaleca margarynę a ona mi na to, że gdyby napisała masło to nie mogłaby być na stanowisku ordynatorki. 

I od tego czasu nie jem margaryn ale tylko masło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi

Miaina, super, że napisałaś co jesz. Reszta dziewczyn - też piszcie, to motywuje.

Ja głównie piję, ale od poniedziałku zamierzam wrócić do low carba (keto nie dla mnie, bo jednak białka jem dużo, a to też jak węglowodany wybija z ketozy).

MamaMai, nie no, trochę ćwiczę, ale nie tak dużo jak kilka miesięcy temu. Zmuś się do jakiegoś minimum, choćby 20 min dziennie, aktywność, to element leczenia Hashimoto, wiem co mówię 😉 tak jak pisałam, zaczynałam chorobę z objawami i tragicznymi wynikami, a teraz gdyby nie tabletka na niedoczynność, zapomniałabym, że choruję 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
4 godziny temu, Moniqaa napisał:

Jeszcze o margarynie kontra masło... lata temu będąc nastolatką w wakacje dorywczo pracowałam jako ankieterka wśród lekarzy. I m.in. rozmawiałam z ówczesną ordynatorką oddziału kardiologii w szpitalu, która wypełniała mi ankietę dot. choroby wieńcowej gdzie napisała, że zaleca margarynę dla takich pacjentów. A miała do wyboru masło albo margaryna. I po oddaniu mi tej ankiety powiedziała mi: "dziecko ale ty nigdy nie jedz margaryny" zapytałam jej dlaczego a ona mi powiedziała, że tłuszcze utwardzone są rakotwórcze. Zapytałam ją ale dlaczego w ankiecie napisała, że przy chorobach wieńcowych zaleca margarynę a ona mi na to, że gdyby napisała masło to nie mogłaby być na stanowisku ordynatorki. 

I od tego czasu nie jem margaryn ale tylko masło. 

Nom, na logikę, wystarczy zobaczyć jak rozpuszcza się w ciepłej wodzie masło, a margaryna i pomyśleć o jelitach. Tam nie mamy płynu do naczyń🙃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 632
    • Postów
      257 875
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      909
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Margaretqnn
    Najnowszy użytkownik
    Margaretqnn
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Aco
      Nie wiem co mam Ci odpowiedzieć😁
    • Monika
      Oesu jakie to prawdziwe😄 a gdzież on wsiąkł?
    • Monika
      No co Ty! Można mieć naturalne predyspozycje z natury (budowa strun głosowych) a po prostu brak kondycji, więc kolega nie słodził,  choć nie wiem czy 2 godziny śpiewu to jest mało,ale są techniki śpiewania, które pomagają oszczędzać struny głosowe, by je jak najmniej nadwyrężać. A czemu uważasz,że masz usypiającą barwę? 😄Jaka to? To chyba nie możliwe 😄  .
    • la primavera
      ,,Bokser " z 2024 r. Mitja Okorn, reżyser znany z komedii romantycznych, zrobił film o chłopaku z Bytomia,  który urodził się w czasach głębokiego peerelu. Był zdolnym pięściarzem, mistrzem Polski i pragnął rozwijać karierę i zarabiać  na tym duze pieniądze, które to rzeczy możliwe byly poza naszymi  granicami.  Razem z żoną  uciekl do Anglii by wrócić  do kraju po upadku systemu i opowiedzieć nam swoją  historię.  Ten sposób prowadzenia  narracji jest bardzo podobny do tego z filmu, ,Jak zostałem  gangsterem " Kawulskiego, który w ,,Bokserze" też ma swój udział jako producent.  Wspólny film faceta od komedii  romantycznych i gościa od KSW ? Hmm...czy to się mogło udać? No  jak się zaangażuje takich aktorów jak Eryk Kulm   Eryk Lubos Adam Woronowicz  to nawet musi.  Trwa ponad dwie godziny i cały czas przykuwa uwagę. Główny bohater  jest niejednoznaczny,  raz mu kibicujemy,  raz klniemy na niego pod nosem, zatem emocji dostarcza przez cały czas. Sceny walk są bardzo dobre, naprawdę.  Nie widać tam oszczędności i amatorki. Dialogi ciekawe, na dodatek.nie ma problemu  z ich słyszalnością.  Takie filmy fajnie  się ogląda  i po prostu lubi.    
    • KapitanJackSparrow
      Ja jako że pozbawiony jestem głosu do śpiewu przez naturę doceniam każdy talent i innych.
    • Pieprzna
      Ten kolega co nas trochę musztruje powiedział, że mamy z siostrą dobrze ustawiony głos z natury. Zaczynamy z pułapu do którego inni dochodzą pracą kilkuletnią. Ale moim zdaniem za dużo posłodził. Gdybym śpiewała jak należy, to bym nie traciła głosu po dwóch godzinach 😛 A sama barwa jest niestety irytująco-usypiająca 😅 Aaaleee. W grupie ujdzie 😉😄 A najbardziej to mnie chyba irytuje moja środkowa skala dźwięków. W głowie potrafię sobie ułożyć drugi głos do piosenki (niższy lub wyższy) tyle, że nie wydobędę go w całości gardłem 🫤
    • Monika
      ...bardzo dobrze - krzyknęła Monika. Ten kapitan nie ma za grosz poczucia humoru, to znaczy na, ale jak się śmieje z kogoś innego, z siebie już nie umie - pomyślała. Po czym pomaszerowała kręta dróżką prowadząca w dół do główne drogi gdzie był parking. Po drodze patrzyła na cudowne drzewa w kolorach czerwieni, żółci i brązu.. Jaka jesień jest piękna- pomyślała i wtedy na ścieżce minęła się wchodzącą po gorę....  
    • PylWichru
      Jakiego producenta płytek polecacie? Czy faktycznie jest tak, jak niektórzy mówią, że tylko cena się różni a jakość jest ta sama? Podpowiedzcie, bo będę zamawiał materiał i mam dylemat.
    • KapitanJackSparrow
      ...y  jak się okazało jedynie fantazje niewiasty przesiąkniętej nienawiścią. Zupełnie nie pasowała już do domku Dyzia dobrze że sobie poszła gdzieś. Kapitan pomachał nieświadomej na pożegnanie i ..
    • KapitanJackSparrow
      Od razu lepiej, ☺️ A widzisz, dowiedziałem się przy okazji, że dysponujesz anielskim głosem.
    • Monika
      Monika ja nie miała triumfującej miny, tylko współczująca jeśli już. I nie szykowała żadnej kapusty, bo bigos był gotowy. No chyba że ktoś, by chciał taka kapustkę nie kiszona na ciepło duszona z cebulką, czosnkiem z kiełbaska i koperkiem, a co mi tam zrobię, choć to bez sensu, bo nie pasuje do bigosu. W takim razie do bigosu będą ziemniaczki a do kapustkę na słodko makaron. Monika przygotowała to wszystko postawiła na stole, po czym wyszła z domu Dyzia szybciutko zanim ktoś wymyśli by robiła goląbki😄 a skoro temat brzmi dokończ ostatnie zdanie czego kapitan nie ogarnia to zostawiła jeszcze zdanie:  Po wyjściu Moniki na piętrze domu coś zachrobotalo...MYSZ!- zaczął płakać kapitan i wskoczył Kosciowi na ręce...a jednak była to nie mysz, to był.....  
    • Pieprzna
      Tak nam się wczoraj dobrze złożyło, że 5 starych pryków ze swoimi obciążeniami rodzicielskimi i zawodowymi znalazło czas żeby wspólnie pośpiewać i zacząć przygotowania do czuwania przed pasterką.
    • KapitanJackSparrow
      Twoje wypowiedzi przypominają Nafto.  Niby coś się dowiedziawszy a tak naprawdę gówno prawda😆
    • KapitanJackSparrow
      Tymczasem 20 dni później...😲😝Whaaat?   - Jestem Jack - Jack Sparrow, do usług młoda damo.  - yyyyy😅  tzn nie, że tyyyy mi do usług, tylko ja for you 😄 chociaż ta pierwsza wersja również bardzo kusząca 😛 Lila u nas już była, zatem będę na ciebie wolał Lily, okej? Lub Liliana of course. No nie wiem czy już mówiłem ale każda nowo przybyła w ramach otrzęsin forumowych wysyła do mnie nudesa symbolizującego odwagę a także potwierdzajacą dojrzałość do wypowiadania się w świecie dorosłych.  Selfi mile widziane 😅😛🫣🙈😎😁🤗👋  
    • KapitanJackSparrow
      -,, lubię tak nabierać ludzi" -pomyslal kapitan trzymając plecy Jacentego- ,,niech myślą, że się boję, niech myślą, że jestem niedojda i głupek, ta komedyjka, przedstawienie dla ludzi nieprzychylnych, daje mi strategiczną przewagę,  gdy przeciwnik się  tego w ogóle nie spodziewa.  Ha ha -śmiał się w duchu kapitan , widząc triumfującą minę Moniki. Tymczasem Kościu, już otwierał usta by coś powiedzieć, po czym machnął ręką i bez słowa ominął wpatrzoną w niego Monikę, która właśnie szatkowała kapustę, bo nie miała kiszonej, i przeszedł obojętnie. Kościu wiedział, że mu taki bigos nie będzie smakował, bo lubił z kiszonej kapusty.  Gdzie ta Liliana z swoim cudnym bigosem i pachnącym ciałem - rozejrzał się niecierpliwie kapitan po izbie. 😄
    • Pinkypony
    • Dana
    • Monika
      Hej Żelek😄 świetny nick. Zapraszamy, zostań z nami dłużej🙂  
    • Monika
      Liliana miała być z bigosem i zapewne się zjawić pomyślała Monika. Tymczasem ja swój bigos schowam do lodówki, a jutro jeszcze raz podgrzeję, będzie jeszcze smaczniejszy. Bigos tak lubi. Nadmiar mogę po ostudzeniu zamrozić w porcjach, bo mrożenie też jest czymś co jeszcze bardziej uwydatnia jego smak po późniejszym podgrzaniu. Widzę, że wpadł Jacenty i pije coś z kapitanem, bo nie za bardzo się o co chodzi w tym temacie...Skoro i ja nie mam pojęcia o co tu chodzi, również że względu na niskie IQ😉😄 to zostawię mu miseczkę pachnącego bigosu z duża ilością różnego mięsa...oby nie był wegetarianinem - myślała dalej Monika- no nic zaryzykuję, najwyżej nie zje😄 Tymczasem do domku Dyzia ktoś załomotał w drzwi tak, że przestraszony kapitan spadł z krzesła, po czym schował sie za Jacentym... "Któż to może być o tej porze?" wykrzyknął trzęsąc się że strachu. Monika poszła otworzyć drzwi widząc, że Jacenty tego nie zrobi, gdyż był zajęty uspokajaniem płaczącego Spacerowa. Dziewczyna uchyliła wielkie drewniane drzwi, by dostrzec w ciemności..zziębniętego Kościa, który zwabiony zapachem pysznego bigosu stał na progu i wciągał nosem aromat pysznego dania. 'Bigos?' - zapytał jak to on oszczędnie ważąc słowa. "Tak'- odpowiedziała Monika- "zapraszam, częstuj się, proszę, chyba,że  wolisz poczekać z kapitanem na ten pyszniejszy, od przepięknej Liliany".Monika wpuściła Kościa, a on rzekł... .  
    • Chi
      Tanecznym krokiem w kierunku łóżka         
    • Chi
    • Pieprzna
      3 godziny pośpiewane. Jeszcze za mało...
    • Chi
      ❤️ nie zmienię się to nie mój świat    
    • Chi
    • Chi
      taki świat     
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...