Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Gretta

Diety/ Metabolika :))

Polecane posty

Moniqaa
2 godziny temu, Gretta napisał:

Szczerze to nic nie rozumiem  i wprawia mnie to w stan ciagłego zdenerwowania, irytacji. Żadnych leków też nie dostałam. Może to dobrze, może źle, bo metmorfinę źle tolerują ludzie.        

  Metforminę mi również diabetolog nie zalecił i myślę, że dobrze. Nie chciałabym się nią faszerować ze wzgl. na skutki uboczne. 

  Ale zalecił mi dietę. Czyli dietą można z tego wyjść. 

 Tobie lekarz zalecił jakąś dietę? Stosujesz jakąś? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Moniqaa
Dnia 25.02.2025 o 17:08, Jasminka napisał:

W lidlu jest seria pure i ja te wedliny kupuje w biedronce seria nature i dolina dobra bez chemii z dobrym skladem i duży wybór

  Dzięki za info, muszę się za nią rozejrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi
1 godzinę temu, Jasminka napisał:

Naomi a ile masz nadwyżki? 

Kilogramów? Planuję zejść ok. 9 kg, ale to już będzie ideał, waga z liceum. Na razie cel, to 58 kg, bo o piątkę ostatnio zahaczyłam, ale na krótko. I widziałam już jak odkrywa się potencjał mojego ciała 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi

Dziewczyny, na wysoki cukier zadbajcie o deficyt kalorii i już spadnie. Do tego ograniczenie węglowodanów, zwłaszcza rano, jak już pisałyście śniadanie białkowo-tłuszczowe. A po węglowodanach jakaś aktywność. I zero podjadania, bo cukier musi mieć czas, żeby spaść. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
9 godzin temu, polskaNaomi napisał:

Dziewczyny, na wysoki cukier zadbajcie o deficyt kalorii i już spadnie. Do tego ograniczenie węglowodanów, zwłaszcza rano, jak już pisałyście śniadanie białkowo-tłuszczowe. A po węglowodanach jakaś aktywność. I zero podjadania, bo cukier musi mieć czas, żeby spaść. 

To ja muszę wszystko odwrotnie, bo ja zapominam jeść...zjem jakieś jajko, chleba nie lubię, ani makaronu, nic nie smażę, wszystko piekę i mi chyba cukier spada, bo ostatnio zemdlałam. 

Z wagą zawsze ok, ale brak sił i energii.

Tyle, że ja nie lubię słodyczy i nie piję alkoholu, a bardzo lubię warzywa- nawet bardziej niż owoce. Lubię masło orzechowe, olej kokosowy (nawet rybkę po grecku na nim piekę - nie smażę). 

Jem sezonowo czyli kalafiora teraz nie - bo najbardziej pryskany. Teraz to jabłka, ziemniaki, kapusta, kiszonki, cebula, ewentualnie mrożonki (te robione w sezonie), mrożone zioła.

Próbowałyście jeść po prostu to na co macie ochotę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasminka


Dzień dobry ☀ 🌝
Witam w tym dniu zapomnienia🤪 ja odpuściłam dziś pączki. Zjem kiedy indziej bo wolę nie zaburzać sobie diety. Byłam za to popatrzeć na nowe ciuchy 😃 no i wymieniłam pasek w zegarku. 
 Dziś na obiad wątróbka z indyka pieczona i surówka z kiszonej kapusty, serek wiejski z warzywami w pracy i kapuśniak na kolację. 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasminka

Monika gdybym jadła to na co mam ochotę musiałabym poszerzyć drzwi😂

A tak serio to sezon czy nie wszystko i wszędzie opiera się na nawozach i opryskach niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
2 godziny temu, Jasminka napisał:

A tak serio to sezon czy nie wszystko i wszędzie opiera się na nawozach i opryskach niestety

To prawda, ale niby sezonowe mają więcej witamin (niby - pocieszam się😉, a już o mikroplastikach to nawet nie chcę czytać, bo nie zostanie nic do jedzenia 😉). Muszę poprosić Pieprz by mnie adoptowała, ona ma nawet mięsko własne.

 

2 godziny temu, Jasminka napisał:

Monika gdybym jadła to na co mam ochotę musiałabym poszerzyć drzwi😂

Oj, tak źle by nie było bez przesady😊, ale dobrze, że dbasz o zdrowie! Trzymam kciuki🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasminka
24 minuty temu, Monika napisał:

To prawda, ale niby sezonowe mają więcej witamin (niby - pocieszam się😉, a już o mikroplastikach to nawet nie chcę czytać, bo nie zostanie nic do jedzenia 😉). Muszę poprosić Pieprz by mnie adoptowała, ona ma nawet mięsko własne.

 

Oj, tak źle by nie było bez przesady😊, ale dobrze, że dbasz o zdrowie! Trzymam kciuki🤗

Jasne że sezonowe smaczniejsze i bogatsze w witaminy. Nasze zimowe dobro to kiszonki. Niestety jakość mięsa dzisiaj to bylejakość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi

Najadłam się pączków po same uszy, ale chyba ich już nie lubię. Mózg pamiętał zdecydowanie lepszy smak, to chyba mój ostatni Tłusty Czwartek. Ludzie na starość tyją, a u mnie odwrotnie, smak mi się wyczyścił i ostatnio odrzuca mnie od niezdrowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasminka

Dzień dobry☀ 🌝
Wczoraj bez pączka przetrwałam patrząc jak kolega w pracy zjada również moje😂 jak sobie pomyślałam że jeden pączek to godzina pływania to jakoś mi lżej na duszy że nie jadłam. 
Na obiadek mam szaszłyki z indyka, ziemniaki i tzatziki. Do pracy biorę dziś litr kefiru i zupka na kolację. 
Najważniejsze wyzwanie to weekend. A jakie Wy macie plany weekendowe? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Horche
2 godziny temu, Jasminka napisał:

Dzień dobry☀ 🌝
Wczoraj bez pączka przetrwałam patrząc jak kolega w pracy zjada również moje😂 jak sobie pomyślałam że jeden pączek to godzina pływania to jakoś mi lżej na duszy że nie jadłam. 
Na obiadek mam szaszłyki z indyka, ziemniaki i tzatziki. Do pracy biorę dziś litr kefiru i zupka na kolację. 
Najważniejsze wyzwanie to weekend. A jakie Wy macie plany weekendowe? 

A twój mąż t i teść też  są na diecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasminka
1 godzinę temu, Horche napisał:

A twój mąż t i teść też  są na diecie ?

A czemu pytasz o teścia? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polskaNaomi

Zazdroszczę tym z Was, które wczoraj nie rzuciły się na pączki (jak ja).

Dzisiaj mi ciężko, jestem wzdęta i spuchnięta, a apetyt, to mam taki, że powinnam zamknąć się w izolatce bez jedzenia.

Jakoś na razie daję radę, zjadłam twarożek na słodko i gulasz. Dzisiaj powinnam na tym skończyć, ale będzie ciężko.

Chociaż muszę bardziej pilnować picia, bo kotlety mi w głowie, a piję tyle do nic, może litr wody do tej pory...

Oby do jutra! Myślę (oby), że wrócę już do równowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gretta
56 minut temu, Jasminka napisał:

A czemu pytasz o teścia? 

😃

Ale dobre pytanie o męża chociaż :D

Mój to sobie dzisiaj nakupił karczku i mówi że gulaszu sobie nagotuje na trzy dni.

A ja mam dość tych diet, a trzeba zważać.

Dnia 26.02.2025 o 21:49, Moniqaa napisał:

 Tobie lekarz zalecił jakąś dietę? Stosujesz jakąś? 

Tak.Właśnie dietę tylko. Czarno to widzę, jakieś 2 lata temu przy okazji diety schudłam ok 6 kg a wyniki mi się nie poprawiły, żadne, ani cholesterole ani te cukry.Więc na jakiś czas ją zarzuciłam. Teraz od nowa próbuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gretta
Dnia 23.02.2025 o 22:00, Pieprzna napisał:

Ja nie jestem w stanie zamienić na ciemne pieczywo, bo mi jelita rozsadza 😏

Są chleby o niskim indeksie glikemicznym,  musisz popytać. Są lekkie, z ziarnami. Mi taki chleb ok 500g na tydzień starcza. Rano tylko jem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasminka
50 minut temu, Gretta napisał:

😃

Ale dobre pytanie o męża chociaż :D

Mój to sobie dzisiaj nakupił karczku i mówi że gulaszu sobie nagotuje na trzy dni.

A ja mam dość tych diet, a trzeba zważać.

Tak.Właśnie dietę tylko. Czarno to widzę, jakieś 2 lata temu przy okazji diety schudłam ok 6 kg a wyniki mi się nie poprawiły, żadne, ani cholesterole ani te cukry.Więc na jakiś czas ją zarzuciłam. Teraz od nowa próbuję.

Sama utrata kg to jedno a dostosowanie diety do choroby to drugie. Ja najlepiej się czuję jak jem malo węgli. Mąż ma cholesterol i ma stosować dietę zrobi wyniki za 4 miesiące i wyjdzie czy dieta pomaga. 

A mąż jak zdrowy to niech zajada😃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antypatyk
5 godzin temu, Gretta napisał:

Są chleby o niskim indeksie glikemicznym,  musisz popytać. Są lekkie, z ziarnami. Mi taki chleb ok 500g na tydzień starcza. Rano tylko jem,

Nie lepiej samemu upiec? Taki np. żytnio-przenny (razowa 1850) ma IG poniżej 50, a łatwiejszy niż biszkopt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gretta

ę

46 minut temu, Antypatyk napisał:

Nie lepiej samemu upiec? Taki np. żytnio-przenny (razowa 1850) ma IG poniżej 50, a łatwiejszy niż biszkopt...

Napisz proszę jak to się wykonuje krok po kroku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniqaa
5 godzin temu, Gretta napisał:

 

Tak.Właśnie dietę tylko. Czarno to widzę, jakieś 2 lata temu przy okazji diety schudłam ok 6 kg a wyniki mi się nie poprawiły, żadne, ani cholesterole ani te cukry.Więc na jakiś czas ją zarzuciłam. Teraz od nowa próbuję.

   

     Możesz napisać jak wyglądała Twoja dieta, na której udało Ci się schudnąć tak ładnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gretta
45 minut temu, Moniqaa napisał:

   

     Możesz napisać jak wyglądała Twoja dieta, na której udało Ci się schudnąć tak ładnie?

Muszę pomyśleć.

śniadanie _ 2 kromeczki chleba posmarowane cienko roślinną  margaryną z Bielmar

na to tylko wędlina chuda lub ser chudy biały, sałata rzymska, czy pomidor, cukinia.

Starte pół jabłka przykładowo lub troche cukini startej ( surowe )

 

Za 4 godziny zupka na wodzie z  różnych warzyw  troszkę zasypana  płatkami jęczmiennymi i płatkami jaglanymi 9 lub ryżem +  jogurt grecki do zabielania. Nie gęsta.  

 

Za 2 godziny warzywa gotowane z kawałkiem fileta czy chudego mięsa z dodatkiem łyżki jogurtu greckiego+ łyżeczka masła roślinnego + kiszona kapusta, lub burak gotowany starty,  rzymska sałata z octem jabłkowym (  polecam Jamar )

Ryba gotowana + warzywa gotowane ( ochydne to było ryba )

Makaron brązowy z serem chudym. bez tłuszczu z cynamonem

 

Ogólnie zero tłuszczów  zwierzęcych, olejów,  tylko masło roślinne Kruszwica( to polecam ) czy margaryna roślinna z Bielmar  ( tą też polecam),  żadnych sosów.

 

Łyżeczka masła 82 % raz w tygodniu czasem dwa  razy.

 

Jedno jajko w tygodniu.

 

Pierwszy miesiąc było ciężko potem żoładek się przyzwyczaił do małych ilości i takiego jedzenia.

5 miesięcy tak podobnie się żywiłam. Ale źle wygladałam, tak mizernie.

 

Ryba wędzona, makrela,

Sardynka w puszcze w oleju, odsączona.

 

Mandarynka, jabłko zamiennie, czasem awokado, śliwki np.

 

 

 

   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miaina
9 godzin temu, Gretta napisał:

Muszę pomyśleć.

śniadanie _ 2 kromeczki chleba posmarowane cienko roślinną  margaryną z Bielmar

na to tylko wędlina chuda lub ser chudy biały, sałata rzymska, czy pomidor, cukinia.

Starte pół jabłka przykładowo lub troche cukini startej ( surowe )

 

Za 4 godziny zupka na wodzie z  różnych warzyw  troszkę zasypana  płatkami jęczmiennymi i płatkami jaglanymi 9 lub ryżem +  jogurt grecki do zabielania. Nie gęsta.  

 

Za 2 godziny warzywa gotowane z kawałkiem fileta czy chudego mięsa z dodatkiem łyżki jogurtu greckiego+ łyżeczka masła roślinnego + kiszona kapusta, lub burak gotowany starty,  rzymska sałata z octem jabłkowym (  polecam Jamar )

Ryba gotowana + warzywa gotowane ( ochydne to było ryba )

Makaron brązowy z serem chudym. bez tłuszczu z cynamonem

 

Ogólnie zero tłuszczów  zwierzęcych, olejów,  tylko masło roślinne Kruszwica( to polecam ) czy margaryna roślinna z Bielmar  ( tą też polecam),  żadnych sosów.

 

Łyżeczka masła 82 % raz w tygodniu czasem dwa  razy.

 

Jedno jajko w tygodniu.

 

Pierwszy miesiąc było ciężko potem żoładek się przyzwyczaił do małych ilości i takiego jedzenia.

5 miesięcy tak podobnie się żywiłam. Ale źle wygladałam, tak mizernie.

 

Ryba wędzona, makrela,

Sardynka w puszcze w oleju, odsączona.

 

Mandarynka, jabłko zamiennie, czasem awokado, śliwki np.

 

 

 

   

Nie dziwie się że wyglądałaś mizernie. Pozbawiłaś swój organizm możliwości przyswojenia witamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaMai

Dzisiaj moje Hashimoto dało o sobie znać. Jestem tak senna że nie wiem już co z tym robić. Położyłam się wczoraj po 22:00, a dzisiaj wstałam przed 7:00. Czyli powinnam być wyspana. A gdzie tam... Zjadłam śniadanie, wstawiłam pranie i koniec.No więc wróciłam do wyra, położyłam się na 15 minut ale dalej głowa ciężka a nogi jak z waty. Szkoda mi soboty na spanie. Walczę. Może jak zajmę się gotowaniem obiadu to jakoś się obudzę. Ale takiego zjazdu jak dzisiaj dawno już nie miałam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
4 godziny temu, Miaina napisał:

Nie dziwie się że wyglądałaś mizernie. Pozbawiłaś swój organizm możliwości przyswojenia witamin.

Napisz proszę w jaki sposób. Chodzi o tłuszcze i witaminy w nich rozpuszczalne?

Chcę wiedzieć, bo moje menu wygląda podobnie (z tym, że ja rybę piekę i rosoły robię jednak na mięsie).

Co jest nie tak?  Że mdleje np?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
2 godziny temu, MamaMai napisał:

Dzisiaj moje Hashimoto dało o sobie znać. Jestem tak senna że nie wiem już co z tym robić. Położyłam się wczoraj po 22:00, a dzisiaj wstałam przed 7:00. Czyli powinnam być wyspana. A gdzie tam... Zjadłam śniadanie, wstawiłam pranie i koniec.No więc wróciłam do wyra, położyłam się na 15 minut ale dalej głowa ciężka a nogi jak z waty. Szkoda mi soboty na spanie. Walczę. Może jak zajmę się gotowaniem obiadu to jakoś się obudzę. Ale takiego zjazdu jak dzisiaj dawno już nie miałam. 

A słyszałaś o tym, że ponoć (piszę ponoć, bo nie jestem pewna) przy hashi nie można soli jodowanej, cos tak słyszałam chyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 831
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
    • Vitalinka
      Tak to pochwała, ale oni nie pojechali walczyć (dla mnie wojna też jest bezsensowna i zła) oni pojechali BRONIĆ przede wszystkim tych do wyjechać nie mogli : ludzi starszych, schorowanych, swoich domostw, ziemi. To jest straszne, ale podziwiam ich odwagę.
    • Aco
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I tak trochę dla porównania: Natomiast liczebność Polonii (osób przyznających się do polskich korzeni, włączając w to potomków dawnych migrantów, czyli osoby urodzone poza Polską) szacowana jest na około 20 milionów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Masz rację. Generalizowanie i uśrednianie może powodować błędny opis sytuacji. To prawda - Polska przyjęła bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. W znacznym stopniu to nawet nie jako państwo, ale właśnie Naród. Ludzie przyjmowali ich do swoich mieszkań. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że jest wyraźna różnica w stosunku do różnych grup migrantów i uchodźców. Duża tolerancja wobec tych z Ukrainy, wyraźnie mniejsza wobec tych z innym - nomen omen - kolorem... skóry. Jednak chyba rzeczywiście masz rację, że trochę przesadziłem w opisach. Bo nawet Ty - po pierwszym Twoim poście dotyczącym migrantów i uchodźców, jaki przeczytałem, wydałaś mi się osobą nastawioną do nich raczej niechętnie. A pozory mogą mylić.  Trochę mniej rozumiem Twoją pochwałę tych, którzy pojechali walczyć. Bo to była pochwała, prawda? Jakieś uznanie. A to przecież wojna jest jakimś absurdem. Czystym złem. I w żadnym wypadku powodem do chluby. Nie powinno być tak, że rozumiemy pęd do walki/zemsty bardziej, niż chęć uniknięcia walki. No ale to jakby wątek na inny temat... można o tym więcej pisać, ale zrobiłby się trochę "offtop". Wracając do kwestii uchodźców i migrantów i stosunku do nich wśród nas. W narodzie. Niedawno na komunikatorze zobaczyłem powiadomienie, że pojawiła się w tym komunikatorze osoba z moich kontaktów. Kobieta, z którą kilka lat temu krótko rozmawiałem na temat współpracy w temacie praw zwierząt. Teraz zobaczyłem ikonkę z jej fotografią i nakładką o treści "Chcemy być bezpieczne- kobiety Konfederacji". Pierwszy raz się z tą akcją spotkałem i sprawdziłem, co to jest. Okazuje się, że chodzi o sprzeciw wobec przyjmowania "masy nielegalnych migrantów". Kobieta, o której wspominam, jest katoliczką i działaczką w chrześcijańskiej organizacji zajmującej się dążeniem do polepszenia sytuacji zwierząt w Polsce. (Ostatecznie nie doszło do współpracy, m.in. dlatego, że nie miała nadziei na to, że może się coś zmienić na lepsze... ale to też nieistotne). W każdym razie sprawiała wrażenie gorliwej chrześcijanki, a nie tylko deklaratywnej. Przez chwilę zastanawiałem się, o co może jej chodzić? Może o tę nielegalność? Bo jak może osoba kochająca Jezusa reagować odtrącaniem, gdy widzi tegoż Jezusa na naszej granicy? Ale przecież państwo ma w swoich kompetencjach możliwość zalegalizowania pobytu tych, którzy pomocy szukają, nawet jeśli nie w sposób podręcznikowy. Uznałem jednak, że nie chodzi jej o legalizację ich pobytu. Przy okazji sprawdziłem sondaż na ten temat. To chyba najświeższy: 
    • Vitalinka
      Cudnie! Miałam wybrane wiadomości, sygnatury i coś tam, ale nie posty teraz już go nareszcie nie widzę!!!! Mam nadzieję, że on mnie też. Daje jakieś aluzje o przebijaniu kobiet...psychopata,
    • Aco
      taka wierzba płacząca😁  
    • Vitalinka
      nie wiedźmy tylko głupcy co w nie wierzyli, to były mądre kobiety mające dużą wiedzę (min. zielarską i medyczną i ogólnie przyrodniczą). I od teraz Cię ignoruję, bo spokój był jak udawałam, że Cię nie ma, a Ty teraz wręcz zachwycony, że przynajmniej możesz się ze mną pokłócić, bo tak zostało Ci tylko obgadywanie.
    • Vitalinka
      żeby była jasność:   Miększy - stopień wyższy od przymiotnika miękki Część mowy: przymiotnik Typ stopniowania: stopniowanie regularne » stopień równy: miękki » stopień wyższy: bardziej miękki, miękkszy, miększy » stopień najwyższy: najbardziej miękki, najmiękkszy, najmiększy
    • Vitalinka
      miękki, miększy, najmiększy, przepraszam, mój błąd🙂   pewnie Tobie podobni...Niemoty co sobie poradzić nie mogli z kobietą, oskarżali ją o czary, albo bycie wampirem....Odpłyń już ode mnie, bo ja nie będę się z Tobą wykłócać. Jestem wstrętnym babskiem dla Ciebie i ok, super i nie zamierzam nawet w przepychankach dawać Ci swojej uwagi, dla Ciebie mogę być nawet najgorszą kobietą na Ziemi nie obchodzi mnie to, Twoja opinia i zdanie, boś prostak, prymityw i cham!
    • KapitanJackSparrow
      Ja też , chyba żeby jakiś proceder psychopaty
    • KapitanJackSparrow
      A wiedźmy i czarownice były na serio,  bo wilkołaków i wampirów nikt naprawdę nigdy nie widział , to tylko wytwór wyobraźni ludzkiej 
    • Aco
      Nie natknąłem się na takowe podania z dzisiejszyznych czasów. Typicznie takowe praktyki miały miejsce pewnikiem kilkaset lat temu nazad, podobnież jak spalenizowanie czarowniców na stosach.
    • Miły gość
      I są do dziś tak przebijakowywani😜🤣
    • Aco
      Wilkołakowie i wampirniacy tak byli przebijakowywani.
    • KapitanJackSparrow
      Tak tak czytelniku i czytelniczko bywa że uda się wam  tu przeczytać niezłe bzdury🤣 ale tak znam historie ze średniowiecza że wstrętne babska przebijano kołkiem osinowym do ziemi przez serce 😀
    • Vitalinka
      miększy, miększejszy?😐 bardziej miękki, w tej skali a w innej nie, zresztą nie ważne, bo chodzi o jego symbolikę. Twardy, majestatyczny (to nie to samo co monumentalny) mający pełno znaczeń i miejsca w ludowych podaniach....no i wiedźmy robiły miotły tylko jesionowe ponoć 🙂
    • Aco
      Absolutnie nie powinniśmy przyjmować, zwłaszcza innego wyznania, bo to zawsze rodzi dużo większe konflikty.
    • Vitalinka
      No widzisz...dlatego oni powinni walczyć u siebie, z tego wniosek. Lecz jak piszę, Ci co pracowali uczciwie i nie musieli - pojechali. Ludzie są wszędzie różni i nie można oceniać ich po nacji, płci (naprawdę się staram😉) wierze itd. Lecz piszemy tu o przyjęciu emigrantów i o tym czy Polska ma na to jeszcze kondycje, jak przepełniony szpital, w którym brak miejsc nawet na Polaków i ich dzieci...
    • Aco
      Nie oceniam Ciebie. Chodzi mi o ocenę sytuacji. Tak mam tutaj na myśli mężczyzn. I to nie tylko moje polskie spostrzeżenia, bo inne nacje też ich krytycznie oceniają.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...