Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


cyganka

Chciałabym/Chciałbym powiedzieć, że...

Polecane posty

Bledny
2 minuty temu, Zuzia napisał:

Są filmy które można oglądać wielokrotnie i się nie nudzą :) 

 

Tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Zuzia
Przed chwilą, Bledny napisał:

Tak ?

Tylko.....szkoda czasu ;) Czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
Przed chwilą, Zuzia napisał:

Tylko.....szkoda czasu ;) Czy nie?

Szkoda gdy nad głową masz różności, jednak zupełnie nie gdy siedzisz z dziewczyną na kanapie miziajac jej plecki i głaszcząc po włosach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Moja córcia dziś przyjeżdża na 72 h z Berlina i ją zobaczę po 5 miesiącach ??❤️?? Jestem happy! ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Trzeba bardzo uważać na przystankach autobusowych bo teraz to jakoś niebezpiecznie jest.

5926634_orig.gif&f=1&nofb=1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 godziny temu, Jacenty napisał:

Trzeba bardzo uważać na przystankach autobusowych bo teraz to jakoś niebezpiecznie jest.

5926634_orig.gif&f=1&nofb=1

Czegoś nie wiem? Strzelajo w Polsce? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
4 minuty temu, Maybe napisał:

Czegoś nie wiem? Strzelajo w Polsce? ?

Może ktoś został ranny

gdy wracał nad ranem od panny. ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, Sany napisał:

Może ktoś został ranny

gdy wracał nad ranem od panny. ;) :)

Albo wódczanno ranny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
5 minut temu, Maybe napisał:

Albo wódczanno ranny :D

Wywłóczony po chodnikach, a potem, że niby rany postrzałowe.. :D;)

Ps. Mam nadzieję, że nie zostałam odebrana jako ,,złośliwa".

    Trzeba się czasem pośmiać ludzie bo co innego nam zostało.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, Sany napisał:

Wywłóczony po chodnikach, a potem, że niby rany postrzałowe.. :D;)

Ps. Mam nadzieję, że nie zostałam odebrana jako ,,złośliwa".

    Trzeba się czasem pośmiać ludzie bo co innego nam zostało.?

Co nam zostało? Ja ci Sany radzę uciekać, gdy strzelają, zamiast się śmiać ??

 

Nie przejmuj się jak zostajesz odebrana, ludzie zawsze znajdą łatkę do przyklejenia, jesli tylko będą chcieli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
6 minut temu, Maybe napisał:

Nie przejmuj się jak zostajesz odebrana, ludzie zawsze znajdą łatkę do przyklejenia, jesli tylko będą chcieli ;)

Bardzo ciekawe jest pojęcie "projekcji" kiedy ludzie swoje uczucia i poglądy przypisują innym ludziom :D
 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
5 minut temu, Arkina napisał:

Bardzo ciekawe jest pojęcie "projekcji" kiedy ludzie swoje uczucia i poglądy przypisują innym ludziom :D
 

 

Dokładnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
4 godziny temu, Zuzia napisał:

I co? udało im się?

Znowu zwiali. Powiem Ci, że liczyłem na jakieś inne zakończenie. Nawet @Vertlain był zdania, że tym razem nie przechytrzą kobiet. Nie wykastrowali ich i w ogóle nuda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
2 godziny temu, Maybe napisał:

Ja ci Sany radzę uciekać, gdy strzelają, zamiast się śmiać ??

Ja się nie śmieję, ze strzelaniem zawsze kojarzę znienawidzony przeze mnie wiersz naszego wieszcza (musiałam się uczyć na pamięć)?

,,Nam strzelać nie kazano. - Wstąpiłem na działo

I spójrzałem na pole; dwieście armat grzmiało....."

 

A co do tematu:

Jasiek z nieukrywanym zachwytem powiedział, że zrobiłam wyśmienite pierogi.

Uśmiechnęłam się udając zadowolenie, a w duszy pomyślałam : kuźwa, żebyś ty synu wiedział, jak ja ich nie lubię robić.... no cóż jak mówi reklama, z miłości to i poudawać można. ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 minuty temu, Sany napisał:

Ja się nie śmieję, ze strzelaniem zawsze kojarzę znienawidzony przeze mnie wiersz naszego wieszcza (musiałam się uczyć na pamięć)?

,,Nam strzelać nie kazano. - Wstąpiłem na działo

I spójrzałem na pole; dwieście armat grzmiało....."

 

A co do tematu:

Jasiek z nieukrywanym zachwytem powiedział, że zrobiłam wyśmienite pierogi.

Uśmiechnęłam się udając zadowolenie, a w duszy pomyślałam : kuźwa, żebyś ty synu wiedział, jak ja ich nie lubię robić.... no cóż jak mówi reklama, z miłości to i poudawać można. ?

 

A ja optuje za szczerością ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
Napisano (edytowany)

Powiem wam na ucho, że Sany to projekt pewnej podstarzałej, drobnej,  farbowanej blondynki, ale nie zdradzę, która to.

Wiem, że ,,farbowanej " nie brzmi dobrze, ale pewien starszy, dystyngowany pan powiedział mi, że z wiekiem powinno się rozjaśniać włosy bo wygląda się 

młodziej i że ja, cytuje: ,, daję radę", więc daję. :)

Edytowano przez Sany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
5 minut temu, Sany napisał:

,Nam strzelać nie kazano. - Wstąpiłem na działo

I spójrzałem na pole; dwieście armat grzmiało....."

Mnie uczono tego. Też na pamięć: " Wstąpiłem na ciało. Samo tego chciało". 

Sztaudynger. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Mnie uczono tego. Też na pamięć: " Wstąpiłem na ciało. Samo tego chciało". 

Sztaudynger. 

To fajnego miałeś nauczyciela od polskiego, ja zawsze pechowa byłam. ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Sany napisał:

To fajnego miałeś nauczyciela od polskiego, ja zawsze pechowa byłam. ;) :)

Daj spokój! Nauczycieli miałem zawsze idealnych. Uśmiechniętych, dających mi same piątki. Byłem prymusem w szkole. Robili wszystko bym jak najszybciej opuścił mury tego szlachetnego przybytku nauki. Oferowano mi nawet zaliczenie dwóch klas w jeden rok, ale moja wrodzona skromność na to nie pozwoliła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Napisano (edytowany)
10 minut temu, Sany napisał:

Powiem wam na ucho, że Sany to projekt pewnej podstarzałej, drobnej blondynki, ale nie zdradzę, która to

Sany, dla mnie możesz być nawet blondynem z wąsem ? Najwazniejsze co piszesz ;)

Tu chodzi o projekcje inne, że jak ktoś jest np. mściwy to tą wadę przypisuje innym, albo ktoś ma złe intencje to też je przypisuje innym. Wszyscy to robimy poniekąd tyle, że jedni w mniejszym, a drudzy w większym stopniu.

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
12 minut temu, Sany napisał:

Powiem wam na ucho, że Sany to projekt pewnej podstarzałej, drobnej,  farbowanej blondynki

Projektantka Promienista się znalazła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Chciałbym powiedzieć, że dziś poszedłem do zaprzyjaźnionego małego sklepiku na osiedlu. Ze sprzedawczyniami dobrze się znamy, często one mi lub ja im jakiś numer wywinę.
Dziś zachodzę tradycyjnie po Henryki. Patrzę, a na drzwiach do wejścia dobrze znany mi napis "W sklepie mogą przebywać jedynie 2 osoby jednocześnie" (pomijam info o maseczkach). Przeważnie jest tam jedna sprzedawczyni na zmianie, ale akurat trafiłem, że zmieniały się (1h są razem).

 

Liczyć umiem - 2 pani ekspedientki, czyli 2 osoby (jak na informacji na drzwiach). Grzecznie stoję, za mną powoli robi się kolejka. One zagadane, zapracowane, rozkładają towar i takie tam. Szyby są z lekka przyciemniane to mogły mnie nie widzieć. Kolejka się powiększała i liczyłem na taką rodem z PRL. Zniecierpliwionych na zewnątrz grzecznie informowałem, że w środku jest komplet. Z 30 minut to trwało. Ludzie trochę się już denerwowali :D

Niestety wyszła i zapytała się dlaczego nie wchodzę. Grzecznie odpowiedziałem, że dostosowałem się do instrukcji i że według moich wyliczeń już 2 osoby znajdują się w środku :D Coś czuję, że one nie prędko mi coś sprzedadzą :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
18 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Z 30 minut to trwało.

Nie wierzę że 30 minut tam stałeś i robiłeś kolejkę ?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 godziny temu, Arkina napisał:

Nie wierzę że 30 minut tam stałeś i robiłeś kolejkę ?

 

 

Też nie wierzę, ludzie by go zżarli a nie ekspedientki ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 godziny temu, Arkina napisał:

Nie wierzę że 30 minut tam stałeś i robiłeś kolejkę ?

No dobra, przejrzałaś mnie. Akcja trwała jakieś 29 minut i 57 sekund :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 542
    • Postów
      253 312
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      835
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Ekhart23
    Najnowszy użytkownik
    Ekhart23
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Astafakasta
      Mhm, ok...
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Jeszcze zwróciłbym tu uwagę na pewną nierówność między katolikami czy ogólnie wyznawcami jakiejś religii a ateistami. Ci pierwsi podlegają dwu prawom: prawu, jakie uznają za boskie i prawu świeckiemu obowiązującemu w danym państwie. Ateiści podlegają tylko prawu państwa. I naprawdę nie ma potrzeby, by dążyć do wpisania prawa boskiego do prawa świeckiego. W ateistach budzi to zrozumiały opór, a z punktu widzenia osoby wierzącej takie zabieganie, by prawo boskie było też częścią prawa świeckiego, jest jakąś formą degradacji jego znaczenia. No i mamy też przykład na to, że fundamentalna rozbieżność między prawem boskim a świeckim w kwestii wolności wyznania, nie przeszkadza jednak wierzącym. Może by przeszkadzała, gdyby chrześcijaństwo było dominującą religią na całym świecie, a że tak nie jest, to trudno byłoby domagać się wolności do wyznawania chrześcijaństwa w krajach, w których dominuje religia inna i nie gwarantować wolności wyznawania innych religii w krajach "chrześcijańskich".
    • Vitalinka
      ...a jak jakiś to ja nie wiem, ja wiem tylko, który mój🙂
    • Astafakasta
      Ja wiem, czy Twój? Jakiś Boo.
    • Vitalinka
      Nafcik, co Ty masz na avku? Zawsze zapominam zapytać🙂
    • Vitalinka
    • Gregor
      Sacrum 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nasuwa mi się tu odpowiedź w stylu faryzejskim, czyli poprzez odwołanie do Pisma. Ale używam tu słowa "faryzeusz" nie jako coś pejoratywnego, wszak Jezus też był w zasadzie faryzeuszem, czyli osobą stanu niekapłańskiego, która dobrze znała i przestrzegała Pisma i nauczała o tym, co jest w Pismach. Ta moja odpowiedź to tak w skrócie (i tym razem bez cytowania): Łk 6, 29-36. Jeszcze tylko dodam, że zatrzymałem się nad tym określeniem "obcy bliźni". Brzmi trochę jak oksymoron... i trochę nie. Dla mnie też ważniejsi są moi bliscy, niż inni ludzie.     Tak, masz rację, niestety. I sam w sobie też to zauważam. Nie jest to dobre, jest nawet zawstydzające i powodujące chęć weryfikacji własnych argumentów. Bo to osłabia ich siłę, jeśli w jednym przypadku powołujemy się na większy Autorytet, a w innym jesteśmy skłonni ten Autorytet ignorować. Za siebie przepraszam i przyjmuję krytykę. I w ogóle dobrze mi jest mierzyć się z krytyką i wskazywaniem niekonsekwencji. Zastanowiłem się nad tym, dlaczego tak się dzieje. I myślę, że chodzi o to, że nigdy nie rozmawiamy o całości. O całym świecie i nieskończonej liczbie relacji, i procesów, jakie w nim zachodzą, bo nie jest to możliwe. Dyskutujemy o wybranych wycinkach rzeczywistości. O jakimś problemie. a nasz mózg(?) stara się być skuteczny. To znaczy stara się przekonać rozmówcę, wytłumaczyć to, co wydaje się niezbyt dobrze przekazane. Chce osiągnąć jakiś cel.I dobiera argumenty, które wydają się jak najbardziej przekonujące. W drugą stronę działa to odwrotnie: przekonywany stara się podważać siłę argumentu, wątpić... A w tych konkretnych sprawach, które zestawiasz, dla mnie istotna jest waga i rodzaj problemów. Kwestie migracji i obrony życia poczętego mają podobną wagę. Dotyczą tak samo praw podstawowych. Pomiędzy lewicą a katolikami są duże różnice zdań w kwestii definiowania człowieka lub w zakresie przyznawanej ochrony w sytuacji konfliktu w relacji człowiek-człowiek, matka-płód, matka-dziecko nienarodzone. Kwestia małżeństwa (jego świętości dla katolików, statusu dla niewierzących) jest dla mnie osobiście czymś mniej istotnym, ale zauważam, że nikt nie zamierza zmuszać katolików do zawierania małżeństw/związków jednopłciowych. Katolicy zaś chcą zabronić tego innym ludziom, nie kierującym się w swoim życiu Katechizmem. I jest to spór jakby czysto o definicję. Z mojego punktu widzenia wygląda to tak, że katolicy chcą narzucić innym obowiązywanie własnej definicji. Chociaż nie - dokładniej będzie to ująć jako niezgodę katolików na rozszerzenie definicji. Jest to jakby wyższość litery nad duchem. (Tu też trochę skojarzenie z faryzeuszem, w takim znaczeniu, że podobno bardziej liczyło się dla nich Pismo, niż duch) Bo wygląda to tak, że nie ważne że dwie kobiety (lub dwaj mężczyźni) się kochają i chcą żyć razem jako rodzina (dlaczego tak chcą to już nie moja sprawa) to ważniejsze od ich życia jest to, jaka ma być definicja. Tu się nie upieram jednak. Może rzeczywiście mają rację katolicy... a mi tylko wydaje się, że byłoby czymś lepszym umożliwienie tym dwojgu takiego życia, jakiego chcą, jeśli nikogo tym nie krzywdzą. 
    • Vitalinka
      Tak, racja chodzi o przykazanie miłości🤗 Mogłeś nie pisać w takim mentorskim tonie, tylko zwyczajnie mnie poprawić🙂 Swego samego - pisanie na szybko☺️ Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni i życzę cudownej niedzieli❤️
    • KapitanJackSparrow
      Jestem za równością z tym zastrzeżeniem że osoby aspirujące do życia w naszym narodzie muszą sie wykazać chęciami do zarobienia na siebie. Natomiast jakieś przywileje typu masz tu dom masz tu szybciej lekarza przed obywatelami polskimi są skandaliczne i niedopuszczalne. No ale ja nie ustalam tych zasad , to tylko moje pobożne życzenia 
    • KapitanJackSparrow
      O wasza wymiana zdań to świetny przyczynek do ubolewania nad stanem polskiej kinematografii.  Nie wiem czy to tamten ustrój pełen absurdów był kopalnią pomysłów na kinematograficzne perełki czy też były to czasy bardziej zdolnych ludzi zgodnie z zasadą że trudne czasy tworzą silne ( czytaj inteligentniejsze )  społeczeństwa. A może jedno i drugie.  Owszem nasza kinematografia utknęła w szufladce w której owszem zdarza się obejrzeć dobre kino ale często jest to film typu kryminał. Polskie komedie są przerysowane, nienaturalne i często nieśmieszne. Nawet jak da się je obejrzeć raz to nie ma mowy o powrocie do tego typu kina. Aktualnie filmy polskie nie stają się kultowymi. Chociaż czy coś jest kultowe możemy ocenić po pewnym czasie to ja nie widzę takich kandydatów do stania się nimi. Leży i kwiczy produkcja kina dla dzieci i młodzieży. Z czasów lewicowego 🤣realnego  socjalizmu można wymienić dziesiątki tytułów filmów dla tej grupy widzów, zrobionych jak majstersztyk i bawiących zarówno dzieci jak dorosłych Poległo kino historyczne a zapotrzebowanie widza  jest , to widać to po produkcjach  na platformach streamingowych.  Kręci ktoś ciekawy Polski film obyczajowy? No nie.       
    • Nomada
      Jesteśmy krajem postępowym a to niesie za sobą konsekwencje. Tylko dlaczego imigranci mają przywileje których nie mają obywatele? Mają sprzyjające warunki do rozmnażania się na obcej ziemi w przeciwieństwie do ''tubylców''. Skandynawowie dzięki takim działaniom mają obecnie problem. Zresztą nie tylko oni. Na jednego Skandynawa rodzi się troje imigrantów.
    • Nomada
      Raczej to drugie.
    • Nomada
      Pisząc ich kogo konkretnie masz na myśli?
    • Nomada
    • Astafakasta
      A kto to jest Boo?
    • KapitanJackSparrow
      Z punktu widzenia demografii Polska jest skazana za imigrantów. Najlepiej takich których się da spolszczyć. Polacy nie rozmnażają się w tempie które pozwala że spokojem spoglądać w przeszłość.  Zamiast siać postrach imigrantami warto by stworzyć sprawny aparat państwowy do spraw imigrantów uchodźców. Wszystkie działania mające na uwadze asymilację poprzez pracę znajdują moje poparcie.   
    • KapitanJackSparrow
      Faktycznie tak jest. Ale dlaczego tak się dzieje?  Dzieje się tak, bo społeczność  katolicka z naciskiem na kler, za wszelką cenę stara się narzucić swoje idee i wartości niekatolickiej reszcie społeczeństwa. Odbywa się to zresztą drogą prawną poprzez ,,wybrańców partyjnych"  co ciężko kwestionować, bo takie są założenia demokracji. Ale w idealnym świecie demokracji większość powinna zauważać problemy i liczyć się z  mniejszością. No i mamy impas tych środowisk i każde próby dyskusji kończą się przerzucaniem na argumenty o których piszesz. Ale jak nie cytować Biblii zadeklarowanym często fanatycznym katolikom, którzy nakazują innym żyć według jej zasad, a sami mają z tym problem.  I jeszcze jedno  Moim zdaniem atakując lewicowe środowiska skupiasz się na przypadkach ekstremalnych odklejeńców i opisujesz to środowisko przez ten pryzmat. Lewicowy jest dureń który chce zbawić świat przyklejając sobie dloń do asfaltu i lewicowy taki Zandberg. To dwa różne modele lewicowe.  W środowiskach katolickich też nie brakuje odklejeńców. Tu postanowiłem zrobić kropkę nad rozwodzeniem się nad grzeszkami katolików.  A z innej beczki Braun zarzucający kłamstwo oświęcimskie ?  Geniusz czy idiota? Ja że swej strony szybko odpowiem idiota. 
    • Aaa...
      W 10 Przykazaniach jest coś o szacunku do bliźniego swego (jak swego samego)?   Zresztą dobrze gdyby było, może byś wtedy nie pisała w takim mentorskim tonie.  
    • Nafto Chłopiec
      Wszystko chyba należy od nastawienia. Ostatnio bardzo dużo jeździmy za granicę i jesteśmy bardzo zadowoleni, ale na przykład wybraliśmy się w ramach wyjątku do Poznania i też było super. Po prostu chyba człowiek potrzebuje jak najdalej uciec od tego polskiego kurwidołka chociaż na kilka dni, nie myśleć o pracy, o ludziach z którym dzień w dzień jeździsz do pracy tym samym tramwajem.  Tutaj za granicą (Włochy, Hiszpania) masz na pewno większą gwarancję dobrych cen w knajpach i przede wszystkim pogody.Jeśli chodzi o Andaluzję w której jesteśmy teraz i bezdomnych czy imigrantów zdecydowanie mniej niż spotykaliśmy do tej pory.
    • Pieprzna
      A gdzie jest dobro bliźniego tego, który jest obok mnie? Dzieci, małżonków, sąsiadów, kolegów z pracy... Dlaczego mam ich narażać na przemoc i biedę? Obcy bliźni ma mieć pierwszeństwo? To nie jest chrześcijaństwo tylko ideologiczne frajerstwo.  Zauważyłam, że politycy lewicowi i ich wyborcy zachęcają katolików do wprowadzania w życie nakazów biblijnych kiedy chodzi o migrację, ale kiedy katolicy chcą bronić życia poczętego i świętości małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny wg tego co mówi Pismo, to wtedy każe im się siedzieć cicho i zachowywać po katolicku tylko w swoim domu.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Vitalinka Przyznam, że trochę mi głupio, bo wypowiadam się jak jakiś kaznodzieja. Jakbym pouczał innych jakie mają mieć podejście do moralnych prawideł, od których przecież sam się oddaliłem przez brak wiary. Chcę więc tu tylko zaznaczyć, że to bardziej powinno być przekazanie moich subiektywnych odczuć. I tych smutnych konstatacji. Smutnych może tylko dla mnie. A inni przecież mają pełne prawo do swojego rozumienia tego, co dobre i co złe. Do rozumienia po swojemu. Nie chcę niczego nikomu narzucać. ...ale tak dodam jeszcze w kwestii dosłowności. Zauważyłem, że argument o tym, że Biblii nie należy czytać dosłownie pojawia się zazwyczaj przy tych wersetach, które są niewygodne dla nas. Które burzą nasz spokój. Te, które nam się podobają, mogą być czytane i odbierane dosłownie. Nie masz takiego wrażenia?
    • Vitalinka
      Dla Boo❤️🌺🌸💮     🥰🤗😊❤️
    • Vitalinka
      Nie nabierzcie się😉  
    • Vitalinka
      tak.   Tak jest, o tym trzeba pamiętać.   I znów złe wnioski. I brak pamięci (pamięć wybiórcza?) o 10 przykazaniach, które są NAJWAŻNIEJSZE, a jest w nich napisane ( szanuj bliźniego swego, jak swego samego ). A na zbawienie ma szanse każdy nie wiem skąd te wnioski bezsensowne.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...