Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


la primavera

Całkiem niezły film kiedyś tam obejrzany to...

Polecane posty

Serotonina
4 godziny temu, la primavera napisał:

Ani mi nawet nie mów o tych francach ..

 

slug GIF

 

Marek wraca z pracy i na wycieraczce widzi ślimaka, wziął go i wyrzucił jak najdalej. Po dwóch dniach ślimak podchodzi do drzwi i puka. Marek otwiera, a ślimak mówi:

- Ty! Co to było to przed chwilą?

 

 

 

,,...western, taki z szeryfem". Najlepszy western jak dla mnie to ,,Tombstone", ale nie jestem pewien, czy jest wersja z lektorem, więc mogłaś nie widzieć.

Edytowano przez Serotonina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


la primavera
15 godzin temu, Serotonina napisał:

. Najlepszy western jak dla mnie to ,,Tombstone", ale nie jestem pewien, czy jest wersja z lektorem, więc mogłaś nie widzieć.

Hmm...mógł mi też czytac pies.

 

Westernowe klasyki mają już swoje  lata. Lubię ich odświeżone wersje.  "Siedmiu  wspaniałach" lub "3:10 do Yumy" nie są gorsze od oryginałów. Świetne są. 

Podobnie jak  "Wybawiciel" w którym gra Mads Mikkelsen. Scenariusz napisał Jensen  i ktoś tam drugi. Wyglądało więc, że będzie to duński western, tym bardziej ciekawie, bo myślałam,  że wszystkie westerny  kręcą Amerykanie. 

Wyszło  bardzo dobrze.  Klasycznie. Jest dobry człowiek, którego  skrzywdzili źli. Jest szukanie zemsty za krzywdy. I jest możliwość zobaczenia pojedynku  między dobrym i złym.  Naprawdę  przyjemnie się oglądało. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serotonina
10 godzin temu, la primavera napisał:

Klasycznie

Bardzo nawet.

 

Val Kilmer Tombstone GIF

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Patrząc na te scenkę pieszej przypomniał.mi się   ,,Wykidajło " z Patrickirm Swayze. Jakoś tak   chyba z powodu tych dwóch niżej.

 

 ,,Z krwi i kosci" bardzo ciekawy film, historia  dwóch osób, jedno poranione fizycznie  drugie raniace innych- kobieta bez nog i mezczyzna bez serca.  Mocne sceny, mocni aktorzy.  To nie łzawa opowieść z przewidywalnym końcem a twarde życie które warto zobaczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serotonina

Czytał ktoś ,,Katedrę" Dukaja? Taka dziwna opowiastka. Jest też film krótkometrażowy na podstawie. Bagińskiego jakiegoś. 

Mozna obejrzeć na YouTube

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Life is life " 

Fajny film. Przeniósł mnie w lata osiemdziesiąte,  wprawdzie  do Hiszpanii, ale cos mi się wydaje,  że we wszystkich zakątkach świata młodość  jest podobna. To historia  o grupce młodych przyjaciół, którzy zaczynają wakacje od wyprawy po kwiat  o uzdrawiających i duszę i ciało właściwościach. Jedni potrzebują odwagi, by postawić się silniejszym inni zdrowia  dla siebie lub bliskich. Fajne chłopaki, kłócą się, dogadują sobie nawzajem ale trzymają się razem. Takie przyjaźnie wspomina się po latach z wielką serdecznością i uśmiechem.  Kto nie był w bandzie, nie kąpał się w  żwirowiskach,  nie jeździł na rowerze cały dzień, nie miał kryjówki,  nie zbierał jakiś  kretyńskich kartek, nie chodził na grandy  i czyim marzeniem nie był walkman ten się urodził zdecydowanie później. I pewnie ma swoje fajne historie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

  "Harka"

Film opowiada historię młodego  Tunezyjczyka. Ma na imię Ali, ma dwie siostry,  brata i ojca.  W kraju panuje wielkie bezrobocie i wielka korupcja

Jakoś sobie radzi, śpi gdziebądź, pieniądze zdobywa  nielegalnie handlując  paliwem.  Gdy umiera ojciec, chłopak  musi zająć się siostrami. Brat postawia wyjechać, szukając pracy a Ali zostaje z dużym problemem, bo okazuje sie,  ze ojciec miał niespłacone długi w banku.

Ali zaczyna  glebiej wchodzić w przemyt,  ryzykując życiem  i wolnością. Skutki są jakie są, raz lepsze, raz gorsze ale próbując zyc uczciwie i domagać się sprawiedliwości, prawa do pracy, przekonuje się, że coś takiego w jego świecie  nie istnieje. Że każdy dzień trzeba dla siebie wyrwać, trzeba go przeżyć 

To film bez uśmiechu,  nie ma w nim żadnego promyka nadziei, zalążka dobra. Jest nieszczęście  urodzenia się w miejscu nieprzyjaznym i okrutnym, w którym dobrze żyje się tylko turystom. Policja nie sluzy nikomu, urzędy  nie rozwiązują żadnych problemów a protestujących nikt nie słucha.  

Dobry film.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

"Ksiega Diny"

Dziwny film. Mroczny. Słaba wersja więc ciężko się oglądało. Lepszej nie znalazłam. 

Opowiada o dziewczynce, która spowodowała wypadek, w którym zginęła  jej matka.  Ojciec z tego powodu odsunął się od niej, a ona dorastała  z tym piętnem, z winą  i z odrzuceniem, i wyrosła na piękną  ale nieobliczalna kobietę, która żyła  w tym świecie  a jednocześnie miała kontakty i w tamtym. Oswoiła śmierć. Niczego się nie bała.  Mocna, twarda kobieta. Potrafiła stanąć w obronie  ale i krzywdzić.  Brać zachłannie to co chce. Bez umiaru, ogłady, bez liczenia się z innymi. I spotkała na swojej drodze pewnego Rosjanina, który rozbudził w niej uczucia o jakich do tej pory nie miała pojęcia. Można mu juz bylo zacząć współczuć, mając w pamięci słowa  Diny ,,Jestem Dina, zabijam tych ktorych kocham ". Jednak ich dusze się rozumiały, więc była szansa, że przeżyje 😉

 

Ogólnie film ok, ale trochę za długi, za mroczny, ze zbyt intensywną  muzyką i za mało w nim było Mikkelsena a za dużo głównej bohaterki,  ktora  lubię,  ale jakby w calym tym filmie miala tylko dwie miny- jedna z mocno otwartymi oczami w które strach popatrzec i drugą która...no po prostu drugą.  Pewnie tak mialo być, i było to właściwe, bo wrażenie zrobiła. Ale mnie to trochę męczyło. Może dlatego,  że mroczne dziewiętnastowieczne klimaty z ukazującymi sie duchami są przeze mnie raczej omijane niż poszukiwane. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Prawo krwi " film z Costnerem i Diana Liane. Grają małżeństwo, które traci w wypadku syna. Zostaje synowa i wnuczek.  Po pewnym czasie synowa wychodzi powtórnie za mąż, wyprowadza się a potem bez słowa wyjeżdża wraz z mezem nie zostawiając żadnej wiadomości dokąd. I tak babcia nie może sobie znaleźć miejsca nie wiedząc co się dzieje z wnukiem,  tym bardziej się niepokoi,  bo zobaczyła kiedyś, gdy ten nowy tatuś uderzył i chłopczyka i jego mamę.  

Jako teściowa daleka była od ideału.  Uważała, że wie lepiej. Potem przyzna się do tego.  Ale zanim to nastąpi  postanowi odszukać ich  i zabrać wnuczka do siebie. Mąż nie uwaza tego za dobry pomysł ale wyrusza na poszukiwania  razem z nią.

Spora część filmu jest bardzo dobra, bo pokazuje małżeństwo, którego lata młodości minęły, które przeżyło utratę jedynego  syna,  ale miłość w nich została.  Od razu widzimy, że ona tu rządzi, że podejmowanie decyzji przychodzi jej łatwo i jest w nich stanowcza. Jest w tych scenach to, co pokazuje jak należy że sobą żyć, aby to wspólne życie było dobre i trwalo tyle co u nich- wystarczy pozwolić drugiemu  być takim, jakim jest.  Nie ma tu więc wielkich dram, że ona chce jechać a on nie- ona jedzie, a on moze zostać. Każdy podejmuje swoją decyzję. I druga wazna rzecz -lojalność.  Costner jest przeciwny,  ale jedzie z nią,  ponieważ nie może pozwolić, aby w taką drogę pojechała sama.  To brzmi tak  jakby mówił- uważam, że to błąd, ale cokolwiek  zrobisz, będę przy tobie. I nie truje całą  drogę,  że po co jadą,  że przecież mówił,  że nie powinni, że to głupie i bez sensu. Nic takiego.  Costner gra męża, który cokolwiek by nie wymyśliła jego żona, będzie przy niej. A Diana Laine od czasu ,,Niewiernej " trochę się postarzała, ale zrobiła to pięknie. Wygląda  rewelacyjnie. Tak to się można starzeć.

Dalsza część filmu  to już jest trochę taki dziki zachód. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serotonina
Dnia 30.03.2023 o 09:33, la primavera napisał:

Fajne chłopaki, kłócą się, dogadują sobie nawzajem ale trzymają się razem. Takie przyjaźnie wspomina się po latach z wielką serdecznością i uśmiechem.  Kto nie był w bandzie, nie kąpał się w  żwirowiskach,  nie jeździł na rowerze cały dzień, nie miał kryjówki,  nie zbierał jakiś  kretyńskich kartek, nie chodził na grandy  i czyim marzeniem nie był walkman ten się urodził zdecydowanie później. I pewnie ma swoje fajne historie 🙂

Brzmi znajomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
1 godzinę temu, Serotonina napisał:

Brzmi znajomo...

1 godzinę temu, Serotonina napisał:

chodził na grandy

giphy.gif

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
1 godzinę temu, la primavera napisał:

A Diana Laine od czasu ,,Niewiernej " (...) Wygląda  rewelacyjnie. Tak to się można starzeć.

 

giphy.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

  "Wschód "

Film wojenny,  toczy sie w dzisiejszej Indonezji. Stacjonuje tam holenderskie  wojsko a w nim główny bohater  - mlody chłopak,  ochotnik. Wstępując do wojska  byc może chciał w ten sposób zmazać ojcowskie winy, bo o jego ojcu  wiemy tyle, że w tej wojnie był po drugiej stronie. 

Widzimy dwa oblicza chłopaka, tego, który się zaciągnął  do wojska I tego, który z niej wrócił.  Film to historia jego przemiany, co też się wydarzyło,  że  wrócił odmieniony, posępny, milczący  i w jakim celu zawsze ze sobą nosi broń. 

Film przez duża część  dość spokojny, jak na wojnę to niewiele tam się dzieję. Dowódca  sprawia  wrażenie,  że jedyne czego chce, to by wszyscy dotrwali  do końca  cali. Aż chłopak trafia pod komendę kogoś innego,  kogoś, kto go fascynuje,  bo działa i jest skuteczny. Należy teraz do elitarnego oddziału, który wyłapuje terrorystów. W praktyce wygląda  to już nie tak elitarnie bo pan kapitan  jest tu panem życia i śmierci. Czy samozwańczym,  czy nadanym mu przez rząd- tego nie zrozumiałam. Albo mi coś umknęło w filmie albo nie było dobrze wyjaśnionego kontekstu tych działań, tego, kto na nie przyzwolił. Moralność podczas wojny znacznie  przesuwa swoje granice,  ale jednak jakieś ma, przynajmniej chłopak  ma. I granice, za którą  nie przejdzie i sumienie,  które nie daje mu spokojnego snu. 

Film całkiem ok. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

 

Węgierskie  kino czyli ,,Kontrolerzy" to opowieść o kanarach z budapesztańskiego metra,  ktorych praca choć prosta, bo albo ktoś ma  bilet  albo  go nie ma, to łatwa nie jest, gdyż ci bez biletu nie są  zbyt przyjazni wobec tych, ktorzy ich o bilety pytają, ale dla widza bywają to  zabawne sytuacje.  Film, jego sens,  pochodzi z poza tuneli metra, bo główny bohater  trafił tu gdyż miał już dość wyścigu do bycia najlepszym w swoim fachu i zszedł do podziemi miasta. Prawie zamieszkal w metrze. Prawie mu się pomieszało w głowie  albo nam, widzom, bo sami nie wiemy czy to on był człowiekiem w kapturze czy tylko go widział. Bo po metrze krazy zakapturzona postać która wpycha  ludzi pod pociągi. I nasz główny bohater znalazł się zbyt blisko całej tej sytuacji.  Ale to nie jest w filmie najważniejsze , chociaż co takie jest to nie wiem.  🙃 Trochę pokręcony film ale bardzo fajny. Polecam.

 

I jeszcze jedno dziecko tego reżysera Antala ,,Węgierska  robota " który opowiada historię    whisky bandziora- jak go nazwały media, bo to historia  prawdziwa- który okradał banki. Porównując go do naszego ,,Najmro "to zdecydowanie nasz jest duużo lepszy. Niemniej osiągnąć można, bo zły nie jest.  

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Walka o prąd "

Nie wiem czy ten film jest niezły, bo niewiele z niego zrozumiałam.  O prądzie wiem tyle, że jest ale czym się różni zmienny od stałego  nie mam pojęcia. Film w opisie  miał opowiadać o Tesli  rywalizującym z Edisonem.  Tymczasem o Tesli jest tam tyle co kot napłakał natomiast  więcej jest o Westinghouse a najwięcej o Edisonie. I chyba taki powinien być tytuł  ,,Edison". Cumberbacht wypada w swojej roli  świetnie,  pozostali autorzy również, ale akcje dzieją się szybko, za szybko by mozna bylo sie wsłuchać  w ich opowieść. I zrozumieć. W jednej scenie zona Edisona zapada na chorobę,  w kolejnej już umiera. W jednej starają sie o kontrakt na oświetlenie budynków podczas wystawy a w następnej  budynki juz świecą. Film byłby dużo lepszy gdyby miał mniej historii do opowiedzenia, gdyby akcja była wolniejsza i skupiona na jednym ważnym wydarzeniu.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

"Siedmiu królów musi umrzeć " 

Bardzo mi się podobał. Niesamowita sceneria, wyrazistość postaci-  takie to wszystko było razem wiarygodne i wciągające,  że żal by było nie zobaczyć. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 11.04.2023 o 12:23, la primavera napisał:

Węgierskie  kino czyli ,,Kontrolerzy" to opowieść o kanarach z budapesztańskiego metra,

a ja obejrzałem film, którego akcja dzieje się w pociągu,

"bullet train",

kino rozrywkowe,

rozerwałem się,

choć czasem niepokoję się, że po takich seansach w końcu w głowie zostanie sama papka,

 

... ale Brad Pitt świetny, chyba jak zawsze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quill
Dnia 22.04.2023 o 18:51, la primavera napisał:

"Siedmiu królów musi umrzeć " 

Bardzo mi się podobał. Niesamowita sceneria, wyrazistość postaci-  takie to wszystko było razem wiarygodne i wciągające,  że żal by było nie zobaczyć. 

 

Zgadzam się, świetny film. Ostatni film historyczny jaki oglądałam z tak zapartym tchem to był " Breavhart. Waleczne serce". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
11 godzin temu, Quill napisał:

Zgadzam się, świetny film. Ostatni film historyczny jaki oglądałam z tak zapartym tchem to był " Breavhart. Waleczne serce". 

Też się zgadzam i dorzucam:

Rob Roy

Patriota 

Troja

300

Ostatni samuraj

47 roninów 

Dnia 23.04.2023 o 19:17, Gość w kość napisał:

Brad Pitt świetny, chyba jak zawsze

I tu też się zgadzam.  Chociaż tego filmu :

 

Dnia 23.04.2023 o 19:17, Gość w kość napisał:

bullet train",

nie widziałam. 

 

,,Blask tęczy"

Myślę, że można ten film uznać za kino familijne.  Opowiada historię chłopca z sierocińca który trafia do dobrego  domu.  Przybrany tata w stosunku do niego jest dość oschły,  ale za to z nową mamą tworzy niesamowitą więź. Jaśnieje  przy niej, otwiera  się na innych, pozbywa leków. 

Ta kobieta jest niezwykła,  piękna, kolorowa i uśmiechnięta. Rozjaśnia miejsce w którym się znajduje. Tworzy dla młodego  dom ale potrafi również zrozumieć, że mąż potrzebuje  więcej czasu  by się z chłopcem zbliżyć.  A potem los stawia ich w bardzo trudnej sytuacji. 

Może to nie jest wielkie kino, Trąci naiwnością. Nie ma rozbudowanych wątków bohaterów i  nie poznajemy ich od podszewki. Znajdujemy ich na pewnym etapie życia, bez poznania przyczyn. Ale to dobry film. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quill
1 godzinę temu, la primavera napisał:

Też się zgadzam i dorzucam:

Rob Roy

Patriota 

Troja

300

Ostatni samuraj

47 roninów 

Ale my zgodne jesteśmy 😉

Po filmie "Siedmiu królów musi umrzeć" czuję niedosyt i zabieram się za "Upadek królestwa". Trochę przeraża ilość sezonów, ale co tam, dam radę 💪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 25.04.2023 o 12:44, Quill napisał:

Trochę przeraża ilość sezonów, ale co tam, dam radę 💪

Powodzenia!

Mogę oglądnąć serial gdy ma kilka odcinków a nie kilka sezonów i takich krótkich zdarzylo mi się parę zobaczyć, np:

 ,,To wiem na pewno"

Z Markiem Ruffalo w podwójnej roli braci bliźniaków, na podstawie książki o tym samym tytule.  Książkę przeczytałam kilka razy, tak mi sie podobała, więc gdy pojawił się kilkuodcinkowy serial na jej podstawie, trochę drżałam,  czy go oglądać, zestawiać z idealną książką. Ale obsada zachęcała i wyszedł naprawdę dobrze,  spójny z książką. Koniec inny ale do przelkniecia. Zabrakło mi tylko jednego  zdania,  gdy bohater mówi swoje przemyślenia,   tytułowe,,to wiem na pewno". Bo w książce  oprócz  zdania o miłości, o przebaczeniu jest też stwierdzenie że,,kundle to dobre psy " a w filmie nie ma.  A pies jest :)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quill
10 godzin temu, la primavera napisał:

Powodzenia!

Mogę oglądnąć serial gdy ma kilka odcinków a nie kilka sezonów i takich krótkich zdarzylo mi się parę zobaczyć,

Dziękuję ślicznie, przyda się 😉 To mój pierwszy raz z taką ilością odcinków, sezonów. Unikałam tego jak ognia, a tu jeden film tak namieszał 😀 Trochę obawiam się, że przy drugim sezonie zacznę się nudzić, ale co tam, najwyżej powiem sobie dość! 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
11 godzin temu, Quill napisał:

Dziękuję ślicznie, przyda się 😉 To mój pierwszy raz z taką ilością odcinków, sezonów. Unikałam tego jak ognia, a tu jeden film tak namieszał 😀 Trochę obawiam się, że przy drugim sezonie zacznę się nudzić, ale co tam, najwyżej powiem sobie dość! 😴

Przypomniało mi się, że przecież oglądałam  dwa sezony ,,Most nad Sundem " Więcej nie dałam rady chociaż byl niezły. I jeden sezon ,,Domu z papieru "

 

,,Syn ptasznika "

Film z gatunku ładnych. 

Historia pewnej rodziny żyjącej na Wyspach Owczych w dziewiętnastym wieku. Ich problem to brak syna, bowiem.mija im termin dzierżawy  ziemi, według prawa  taka dzierżawa może przejść tylko na męskiego potomka.  Jeśli  syna nie ma, to ziemię trzeba będzie opuścić. Rodzi się im kolejna dziewczynka i wtedy bliska im znajoma doradza rozwiązanie, czyli zajscie w ciążę z kims innym niż mąż, co ma zwiększyć szanse  na chłopczyka.

Chłopczyk się rodzi,  do końca filmu jeszcze daleko więc fabuła  dopiero się rozkręca,  chociaż jak to w skandynawskie filmie bywa-powoli i bez rozpędu ale bez wątpienia coś nas jeszcze w tej historii zaskoczy. 

Surowy, wietrzny klimat, surowe życie. Film bez słońca a taki ładny.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quill
2 godziny temu, la primavera napisał:

Przypomniało mi się, że przecież oglądałam  dwa sezony ,,Most nad Sundem " Więcej nie dałam rady chociaż byl niezły. I jeden sezon ,,Domu z papieru "

 

,,Syn ptasznika "

Film z gatunku ładnych. 

Historia pewnej rodziny żyjącej na Wyspach Owczych w dziewiętnastym wieku. Ich problem to brak syna, bowiem.mija im termin dzierżawy  ziemi, według prawa  taka dzierżawa może przejść tylko na męskiego potomka.  Jeśli  syna nie ma, to ziemię trzeba będzie opuścić. Rodzi się im kolejna dziewczynka i wtedy bliska im znajoma doradza rozwiązanie, czyli zajscie w ciążę z kims innym niż mąż, co ma zwiększyć szanse  na chłopczyka.

Chłopczyk się rodzi,  do końca filmu jeszcze daleko więc fabuła  dopiero się rozkręca,  chociaż jak to w skandynawskie filmie bywa-powoli i bez rozpędu ale bez wątpienia coś nas jeszcze w tej historii zaskoczy. 

Surowy, wietrzny klimat, surowe życie. Film bez słońca a taki ładny.  

Z seriali, które obejrzałam do końca i które liczą jeden sezon i są warte polecenia, to : Stary człowiek. Ładne zdjęcia, fajny klimat i choć to serial akcji, której nie ma zbyt dużo, to główka pracuje 😉 Mnie się podobał 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 814
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
    • Gość w kość
      na miły Bóg,.. ... to tolerancja,   nie znasz...(?)🙄    
    • Nafto Chłopiec
      Autobus bez klimatyzacji i potworne korki z powodu metra. Pies ich jebał...
    • Aco
      Dzisiaj upał afrykański nawet nad morzem. Plażing późnym popołudniem 😰
    • KapitanJackSparrow
      Jak to na promocji musisz uważać bo można być wydumanym 😁
    • KapitanJackSparrow
      U mnie ponoć jutro w końcu dostawa, w tym upale teraz rozkładać to będzie katorga. No a że mój był stelażowy to nie myśl że takim nie zdarza się cieknąć. No i z dobę będzie leciała kranówa dodać nagrzanie to może w niedzielę klapnę i będzie chillout ☺️
    • Pieprzna
      Ja dzisiaj zmieniłam basenik na jezioro. Na plaży i trawie zero cienia, można się ugotować. Ale przynajmniej woda w końcu taka ciepła jak trzeba 😁
    • Vitalinka
      No cóż skoro piszesz to z takim przekonaniem, to pewnie wiesz dużo🙂❤️ Nie będę kolejny raz pisać, że piszę o sposobach wyrażania miłości, a nie oczekiwaniach i dowodach, bo się zapętlamy😄😉 Tak, szczerość w komunikacji to podstawa i dlatego wyodrębniono (nie ja, tylko naukowcy na podstawie analizy i problemów pewnie wielu, wielu związków) ten "język miłości". Można powiedzieć, że taki dodatek, wisienkę na miłosnym torcie, której może ktoś potrzebuje, a inny nie🙂 Nie mam zaś kompetencji, by stwierdzać czym jest sama miłość, czy jest prosta czy nie (być może tak, może trzeba ją po prostu czuć), ale wiem, że relacja z ukochaną osobą zależy od, jak i Ty piszesz, łatwości w komunikacji czyli właśnie jej języka, więc w sumie mogę się z Tobą zgodzić. Natomiast mogę wszystkim życzyć miłości, tak pięknej jak pragną i przynoszącej spokój i szczęście❤️
    • Nomada
      No dobra to co dziś jest w promocji?
    • Nomada
      Miłość jest prosta. Jeśli czujesz się kochana nie potrzebujesz żadnych dowodów, jeśli kochasz wszystko co robisz dla swojego partnera, robisz z miłości i z miłością. Zaangażowanie, zaufanie, intymność, szczerość w komunikacji, akceptacja i brak oczekiwań. Ale co ja wiem o miłości ; )
    • Vitalinka
      Siedzę pod palmą i słucham „Yellow” Tajskie kwiaty psują mi nastrój Palę szlugi i piję Aperol Patrzę jak siedzisz na piasku Nadal lubię starego Coldplay'a Barman tu puszcza chujową muzę Coś we mnie pękło, wiesz, że umieram Boję się wracać do domu w burzę Jeździmy na skuterze i jemy Tom Yum Ty pachniesz jak uzależnienie Tęsknimy za warszawskim DNA Lecz jutro tęsknić za mną będziesz 32 stopnie, a serce jak lód Najpierw je rozbij, a potem je krusz Nie zdążyło stopnieć, między nami chłód Łagodne fale, a w wodzie jest nóż Mówiłaś, że zgadza się zodiaku znak Więc czemu wracam do hotelu sam Słońce jest żółte, kolorowy świat My w nim czarno biali jak yin i yang I powiedz czemu Cię szukam w niej Inną ma buzię i inne ma oczy O Tobie śnię, kiedy z inną śpię Chcę wracać po kilometrach warkoczy I czemu mi przypominasz mnie W innych nie widzę się O Tobie śnię, kiedy z inną śpię Chcę wracać po kilometrach warkoczy Jeździmy na skuterze i jemy Tom Yum Ty pachniesz jak uzależnienie Tęsknimy za warszawskim DNA Lecz jutro tęsknić za mną będziesz Jesteśmy tutaj razem ten pierwszy raz Ućpałam się zapachem koszuli Tęsknimy za warszawskim DNA Lesz jutro w domu sam się obudzisz Jadę do domu rollercoasterem Pamiątki ściskam, Nervosol, walizka Woda z mózgu – „Persona” Bergmana Po filmie mi przeszła, po Tobie została Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,daria_zawialow,tom_yum_ft__kacperczyk.html    
    • Vitalinka
      Do wszystkich narzekających na baseny. Ja się na tym nie znam, ale wiem, że są takie duże baseny na stelażach (nie wiem czy to dobra nazwa) i taka jakby plandeka (też nie wiem czy to dobra nazwa) i nic dmuchanego. U znajomych dzieci się kąpią już który rok z rzędu- chyba czwarty. To pewnie jest droższa sprawa, ale oszczędzicie czas i nerwy nie nie stracicie lata. Znajomy dobudował nawet mini molo, by dzieci nie musiały wchodzić po drabince. Po za tym: pijcie dużo wody i noście czapeczki Kochani❤️
    • Vitalinka
      Biedactwo, tulu,tulu❤️😉
    • Vitalinka
      To wielka szkoda, bo tak się, chłopcy, do siebie pięknie uśmiechacie...
    • KapitanJackSparrow
    • Chi
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      co? ... ale ja Cię nie kocham... ... to chyba jasne?🤨
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      A póki co do roboty, ech ...    
    • Chi
      To zależy. Jeśli lubisz latać na wysokości lamperii     W sobotę wracam po raz kolejny do Kotliny Kłodzkiej na festiwal Góry Literatury, w czwartek w nocy wracam, żeby zmienić walizkę i o drugiej w nocy wsiąść do pociągu na Suwałki, bo w tym roku z bogatej gamy festiwali które niestety nakładają się na siebie  wybrałam bluesowe Suwałki. Wrócę popracuję i gnam pod Hamburg na kilka dni bo obiecałam znajomym że przygotuję im osiemnastkę ich syna. Dostanę do dyspozycji fantastycznie wyposażoną kuchnię w greckiej restauracji (z dostępem do piwniczki z winem  ) więc nie zastanawiałam się dwa razy. Ponadto jeśli im tej knajpy nie zjaram to w przyszłym roku właściciele Grecy zaprosili nas  na wakacje w ich okolice. Chcą nam pokazać Grecję z ich perspektywy.   I to tyle jeśłi chodzi o lipiec  
    • la primavera
      ,,W potrzasku"  Kowbojski film z 2025 r Opowiada historię  True, którego poznajemy, gdy wyłania się  zziębnięty że śniegu i niczym di Caprio w Zjawie podejmuje walkę o własne życie. To takie bardzo luźne skojarzenie,bo to ani nie taka historia ani nie ta filmowa liga.  Kiedy True czołga się, upada, szuka schronieniam my w retrospekcjach poznajemy jego życie i drogę, która go przywiodła do tego miejsca. True jest kowbojem, ujeżdżadzem koni. Ale pomimo, że lubi to zajęcie najbardziej na świecie nie przynosi mu ono ani sukcesów ani pieniędzy,  gdyż nie udaje mu się wygrywać zawodów a pozostałe miejsca nie są dobrze płatne. Odbiera mu za to zdrowie, bo ciągłe  upadki powodują urazy, które w końcu uniemożliwiają  mu jazdę konną. Przynajmniej według lekarzy, bo czy True to zrozumie to już inna sprawa.  Poznajemy też jego rodzine, ojca, który chciałby by jego synowie spełniali jego marzenia. Chociaż,  moze nie do końca taka była jego intencja.  Może po prostu chciał,aby mieli w życiu stabilizację, by byli odpowiedzialni?   Jest jeszcze dziewczyna True,  chyba miała na imię Ali. To dobra dziewczyna a jednak w tej rywalizacji przegrywa z koniem. Chociaż koń nie jest tu niczemu winny.    I o tym jest ten film, z pięknymi ujęciami skąpanymi w zlotoczerwonych promieniach słońca, z kurzem na nogawkach,  ostrogach przy butach i światem, który - choć wydaje się, że odbiera wszystko,  coś jednak zostawia. Przynajmniej dla True.       
    • KapitanJackSparrow
      😀
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...