Skocz do zawartości


Frau

Babskie pogaduchy u Frau ?

Polecane posty

Wesoły
StoneFree

Jeszcze nie dawno chyba byla, bo zawsze sie patrzelismy na siebie, a ostatnio byl taki dzien, ze ja olewalem i ona sobie chyba tez odpuscila, a ja list napisalem, bo jestem zbyt niesmialy, zeby podejsc i zagadac... 

Ehh, musze jej ten list dac, a ona pewnie wyrzuci do kosza od razu... Odrzuca mnie, jak widze, gdy ma makijaz... Jakis czas temu sobie chyba buzie wysmarowala jakims fluidem, a to mloda dziewczyna

Dzisiaj zrobila sobie kreski na brwiach

Meczace to sie juz staje jak dla mnie

A list napisany, i albo jej go dam albo do kosza pojdzie, ale i tak raczej nigdy ze soba nawet nie pogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Frau
6 minut temu, StoneFree napisał:

Jeszcze nie dawno chyba byla, bo zawsze sie patrzelismy na siebie, a ostatnio byl taki dzien, ze ja olewalem i ona sobie chyba tez odpuscila, a ja list napisalem, bo jestem zbyt niesmialy, zeby podejsc i zagadac... 

Ehh, musze jej ten list dac, a ona pewnie wyrzuci do kosza od razu... Odrzuca mnie, jak widze, gdy ma makijaz... Jakis czas temu sobie chyba buzie wysmarowala jakims fluidem, a to mloda dziewczyna

Dzisiaj zrobila sobie kreski na brwiach

Meczace to sie juz staje jak dla mnie

A list napisany, i albo jej go dam albo do kosza pojdzie, ale i tak raczej nigdy ze soba nawet nie pogadamy

Oj chłopaki, chłopaki.

Przecież dziewczyny ten makijaż robią dla Was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
2 godziny temu, StoneFree napisał:

Tak, raczej jestem

A ta dziewczyna mi sie bardzo podoba...

A ona raczej mysli inaczej...

Zawsze sie na mnie popatrzyla albo usmiechnela, a teraz jak ja udaje, ze mi nie zalezy, i ze jest dla mnie nikim i mam wywalone, to ona tez zaczela sie tak zachowywac ;/

I mam ten list, i nie wiem czy warto... ;/

Czy sobie odpuscic...

Czy dac jej ta koperte

cierpie przez to. Zakochalem sie... Od 4 tygodni nawet sie nie masturbowalem, przez ta dziewczyne... Innych kobiet mi sie w ogole odechciewa... Jak jej nie widze, to ciagle mysle o niej... A, gdy ja widze, to ona zaraz odchodzi, a mnie sie plakac chce :( 

Daj kopertę i zobaczysz co się stanie. Lepiej zaryzykować niż nie spróbować.

W szkole dostałam dwa razy list miłosny czy świadczący o zainteresowaniu. Za każdym razem było to miłe zaskoczenie. 

Co prawda ślubu z tego nie było ale pamiętam do dziś tych chłopaków ;)

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Lubczyk
Dnia 14.03.2022 o 21:19, Frau napisał:

Mogłabym zagospodarować barierkę balkonu. Nie zrobię tego ze względu na opadające płatki kwiatów. 

Niby oko cieszy. Niekoniecznie tych, którzy wietrzą na balkonie pościel. 

W bloku trzeba liczyć się z sąsiadami. 

No tak, wiem coś o tym :( moja sąsiadka z czwartego rozsiewa płatki kwiatów po balkonach i na dodatek podlewa bez opamiętania. Kiedyś do niej poszłam ( mieszkam na 2) , bo ciurkiem się lało...ona otwiera drzwi z konewką w ręku - ja mówię Baśka weź nie lej tak do tych kwiatów bo mam cały balkon mokry włącznie z praniem, a ona....ale jaaaa? no co Ty, nie podlewam teraz kwiatów ?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Lubczyk
Dnia 15.03.2022 o 20:02, Frau napisał:

aksamitka-rozpierzchla-mieszanka.jpg

 

Zasiałam sobie aksamitki. Nie wiem kiedy i czy w ogóle coś wyrośnie ? 

Tanie były  to kupiłam. Na działce też kiedyś zasiałam i rosły jak głupie. 

Teraz poczytałam o nich więcej. Okazuje się, że warto je mieć na balkonie.

Odstraszają swym zapachem komary. 

 

Siatki/moskitiery w oknie są bleee ? a nic mnie tak nie wku.... jak bzykające owady w pokoju ?

 

Aksamitki wyrosną jak będą chciały :) 

Cierpliwie poczekaj, podlewaj i zaglądaj....myślę, że się doczekasz.

Mnie w zeszłym roku z nasion wyrosły pomidory i ogórki- byłam w pozytywnym szoku.

 

Ja mam w oknach, które otwieram na oścież- moskitiery, ale robione na wymiar i właściwie ich nie widać.

Przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo naszego kota.

Dzięki temu nie wpadają do mieszkania te co skaczą i fruwają i skutecznie nas wku....rzają ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

Przypomniałaś mi @Arkina czasy szkoły podstawowej. 

Po ukończeniu 5 klasy pojechałam na kolonie letnie.

Razem ze mną starsza siostra, która założyła zeszyt " złote myśli" ? 

Nie wiem dlaczego taka nazwa. Tam były serie pytań ?

Kilka dni przed końcem  turnusu pokazała mi ten zeszyt i wyznanie miłosne do mnie kogoś tam? 

Siostra oczywiście doprowadziła do naszej rozmowy. Chłopak nieśmiało zapytał czy może do mnie pisać listy ( mieszkaliśmy w innych miastach). Zgodziłam się, podałam adres i po 6 listach koniec miłości ?

Kilka lat później (szkoła średnia, inne miasto) koleżanki z klasy zaprosiły mnie do siebie na dyskotekę.

Poskakałam, pobawiłam się i sruu do domu. 

W poniedziałek jestem w szkole i dowiaduję się, że jakiś chłopak nie odrywał ode mnie wzroku. Jest bardzo nieśmiały, ale bardzo chce mnie poznać. 

Pytam kumpeli co to za jaki. Coś mi o nim powiedziała, podała imię i nazwisko. 

Na chwilę zaniemowiłam, potem zaczęłam się śmiać. 

To był mój Romeo z kolonii ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Lubczyk
3 godziny temu, Frau napisał:

Fajne?

2fc2950eea48e99fgen.jpg

 

Ciekawe i bardzo oryginalne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
9 minut temu, Lubczyk napisał:

No tak, wiem coś o tym :( moja sąsiadka z czwartego rozsiewa płatki kwiatów po balkonach i na dodatek podlewa bez opamiętania. Kiedyś do niej poszłam ( mieszkam na 2) , bo ciurkiem się lało...ona otwiera drzwi z konewką w ręku - ja mówię Baśka weź nie lej tak do tych kwiatów bo mam cały balkon mokry włącznie z praniem, a ona....ale jaaaa? no co Ty, nie podlewam teraz kwiatów ?

 

 

To bardzo vzeste zjawisko. 

Ja raz miałam pety na pościeli. Takie mokre. Podejrzewam, że sąsiadce wylały się ze słoika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
3 minuty temu, Frau napisał:

Ja raz miałam pety na pościeli. Takie mokre. Podejrzewam, że sąsiadce wylały się ze słoika.

AnxiousTangibleDeinonychus-size_restrict

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Lubczyk
8 minut temu, Frau napisał:

Przypomniałaś mi @Arkina czasy szkoły podstawowej. 

Po ukończeniu 5 klasy pojechałam na kolonie letnie.

Razem ze mną starsza siostra, która założyła zeszyt " złote myśli" ? 

Nie wiem dlaczego taka nazwa. Tam były serie pytań ?

Kilka dni przed końcem  turnusu pokazała mi ten zeszyt i wyznanie miłosne do mnie kogoś tam? 

Siostra oczywiście doprowadziła do naszej rozmowy. Chłopak nieśmiało zapytał czy może do mnie pisać listy ( mieszkaliśmy w innych miastach). Zgodziłam się, podałam adres i po 6 listach koniec miłości ?

Kilka lat później (szkoła średnia, inne miasto) koleżanki z klasy zaprosiły mnie do siebie na dyskotekę.

Poskakałam, pobawiłam się i sruu do domu. 

W poniedziałek jestem w szkole i dowiaduję się, że jakiś chłopak nie odrywał ode mnie wzroku. Jest bardzo nieśmiały, ale bardzo chce mnie poznać. 

Pytam kumpeli co to za jaki. Coś mi o nim powiedziała, podała imię i nazwisko. 

Na chwilę zaniemowiłam, potem zaczęłam się śmiać. 

To był mój Romeo z kolonii ?

 

Kurczę ja jeździłam na obozy harcerskie...miałam tam swojego wielbiciela - trzy lata do mnie pisał listy w pachnących kopertach, ale pomimo starań z Jego strony nie skończyło się to żadną romantyczną historią ?

Fajne to były czasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
3 minuty temu, Lubczyk napisał:

Ciekawe i bardzo oryginalne ?

Miałam ograniczone fundusze. Na pierwszym miejscu były łopaty, płot, kosiarka, podkaszarka, glebogryzarka itd ? 

Za altanką był ten pień. Pomalowałam go jakimś wapnem? Przybyłam na wierzchołku doniczkę, wysypałam kupne kamyczki (najtańsze) i ogrodziłam zwykłymy gałązkami. 

Działkę mielismy dopiero 3 miesiące, a ja chciałam żeby od razu pięknie wyglądała ? 

Szybko się połapałam, że to spory wydatek. Trzeba było wykorzystać "śmieci".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
3 minuty temu, Lubczyk napisał:

Kurczę ja jeździłam na obozy harcerskie...miałam tam swojego wielbiciela - trzy lata do mnie pisał listy w pachnących kopertach, ale pomimo starań z Jego strony nie skończyło się to żadną romantyczną historią ?

Fajne to były czasy...

Moja historia była o tyle ciekawa, że ten sam chłopak upatrzył mnie sobie po latach i nie wiedział, że ja jestem tą dawną "miłością".

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
9 minut temu, Lubczyk napisał:

trzy lata do mnie pisał listy w pachnących kopertach, ale pomimo starań z Jego strony nie skończyło się to żadną romantyczną historią ?

Fajne to były czasy...

ciekawe czy on też to tak fajnie zapamiętał,

3 lata... i nic!?

clint-eastwood-gran-torino.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
9 minut temu, Frau napisał:

Masz szczęście, że kolacji nie jem ?

Ty też,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
11 godzin temu, Frau napisał:

Razem ze mną starsza siostra, która założyła zeszyt " złote myśli" ? 

Nie wiem dlaczego taka nazwa. Tam były serie pytań ?

W moich czasem złote myśli miała każda dziewczyna...ja też :D
Pamiętam jak dałam Pawłowi z 8 klasy się wpisać (2 klasy wyżej ode mnie) czekałam na zwrot a gdy podał mi zeszyt serce zbiło mocniej :D Podobał mi się...

Było pytanie...co o mnie myślisz a on: 

 

Ania: zawsze czysto, zawsze sucho, zawsze pewnie :D 

Wprost z reklamy always :( 

Nie mam na imię Ania jakby co...

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NITA
Dnia 15.03.2022 o 20:43, Frau napisał:

Miałam działkę rekreacyjną. Ja zajmowałam się kwiatami i krzewami ozdobnymi. 

 

U mnie też wszystko padło. Migdałowce, rododendrony, róże. 

Astry chińskie fioletowe tylko żyły, przez ok 20 lat. To długowieczna roślina. Aż w końcu jakaś zaraza je pokonała 3 lata temu :( Nie tylko u mnie, u znajomych też. Mam już zasadzoną nowa kępkę do rozsady. Pięknie się się prezentują, latem zielone twarde łodyżki na ok pół metra, zakwitają w połowie września i do końca października kwitną na fioletowo.    

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NITA

Aksamitki kiedyś mieliśmy tylko wysokopienne. U nas, na nie się mówi karafioły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
StoneFree

w Polsce tez ostatnio takie slonce, i wiosna idzie, i wszystko kwitnie? :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NITA

Jeszcze nic nie kwitnie. Za miesiąc co najmniej, musi być cieplej na ziemi.     

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
StoneFree

U mnie wczoraj taki deszcz i bloto, ze az sie isc w butach nie dalo, i musialem sciagnac buty i isc na boso, i od razu mi sie jesien przypomniala i pelno lisci na glebie, zmieszanych z blotem, ahh...

Az juz sobie zamarzylem o jesieni... A to dopiero poczatek wiosny... :D

Oby szybko minelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
3 godziny temu, NITA napisał:

Aksamitki kiedyś mieliśmy tylko wysokopienne. U nas, na nie się mówi karafioły ;)

U nas śmierdziuchy ? 

 

Długo masz działkę. My już swoją sprzedaliśmy.  To jeszcze nie mój czas, żeby tam stale dłubać w chwastach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 524
    • Postów
      249 607
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      810
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    KrzysztofWol
    Najnowszy użytkownik
    KrzysztofWol
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Wikusia
    • Monika
      😁 wiedziałam!!!🤭🤗😁
    • KapitanJackSparrow
      Ciiii, Chi już znikam zagram coś żeby nie było o 😁  
    • KapitanJackSparrow
      🤣🤣🤣 Jesteś niemożliwa 🤣 Skombinować gitarę? yyyy aaaa  yyyyy jak to szło😅 a, h, a ...🤣  Co do twojej wybujałej wyobraźni muszę nadmienić że te braki o których skądinąd samoistnie wspominasz wynikają z racji twego nader młodego wieku, gdzie nie było ci dane na żywo obserwować obiekty z tak zapuszczoną głową. Głową, na którą to pożądliwie zapewne czaiło się okoliczne ptactwo w celu założenia siedliska do znoszenia jaj 🤣 Tak tak gdy spogląda się wstecz z perspektywy 87 latka 😭🤦to wręcz Czwórko wydajesz się , co ja mówię!  jesteś !  podlotkiem co dopiero.... na maturę się wybiera ,😁
    • KapitanJackSparrow
      🤣🤣🤣 Tiaa iiii miala taką ciemną barwę z piaskiem w głosie ( znawca🤣) No fakt, niezaprzeczalny że ów śpiew w ciepłą noc na południu Europy o był jakiś niezobowiązujący kwartet 😁  ale widzisz jakie ja mam pretensje do swoich umiejętności wokalnych że gdy Chorwatka pochwaliła się swoim wygarem 😅 to całą winę za niepowodzenie kwartetu przypisałem sobie😁 a może to był sextet? 🤣 Nie wiem. A może? co też rozważam, bardzo polski repertuar nie przypadł do gustu pani z południa 🤣🤣🤣
    • 4 odsłony ironii
      I może by tak coś zagrać?  Co by tu...może tak oryginalnie, nieprzewidywalnie, nie to co zazwyczaj. Tak inaczej niż zwykle ja...   To co? Mrozu? 😎😁😁😁         
    • 4 odsłony ironii
      Do tej pory wydawało mi się, że jakby wspólnie ją zdenerwowaliśmy. Ale skoro bierzesz to na siebie, to nie będę Cię szczególnie przekonywać 😎 @Chi widzisz to? Jesteśmy rozgrzeszone 😁 Ale trzeba przyznać, że cała nasza gromada wymiękła przy okrzyku Pani Chorwatki. Wygar w głosie to ona miała 😎😎😎   
    • 4 odsłony ironii
      Ahaaa! Czyli Ty nawet uczyć się nie musisz, tylko trzeba Ci skombinować gitarę!  Czarny chleb i czarna kawa? Świetnie! Tekst znamy, możemy być chórem.  Fałszującym może, ale kto nam zabroni😎      I wiesz, ja to mam nadwyraz wybujałą wyobraźnię, ale ni cholery, nie potrafię sobie Ciebie wyobrazić z długa grzywą. No jak?    A na karierę przy ognisku jeszcze nie jest za późno 😁 
    • Monika
      O o o właśnie! Nie powinno się odwoływać koncertów i imprez. Ktoś chce przeżywać  żałobę to nie idzie. Flaga wystarczy - dla mnie to najwyższy szacunek jaki można okazać i to bez dwóch zdań.
    • Pieprzna
      Związek zawodowy muzyków wezwał premiera do wyznaczenia zasad żałoby. Konkretnie chodziło im o odszkodowania za odwołane koncerty. I znowu dlaczego z naszych podatków mają być finansowane takie rzeczy?
    • Monika
      Przebudzeni 2015  Dla Patyczaka, bo on lubi romanse sf.    
    • Monika
      no tak brakuje nam tylko wytycznych do przeżywania żałoby... procedur... do uczuć. Taki film mi się przypomniał o państwie (w przyszłości) gdzie przeżywanie uczuć było zakazane. Nie pamiętam tytułu. Może potem sobie przypomnę.
    • KapitanJackSparrow
      No wygląda, że problem złożony i zagmatwany jak aborcja.  Gdy zmarło się Janowi Pawłowi II to żałoba narodowa była jak najbardziej uzasadniona. A potem jakaś moda nastała i zwyczaj ten był nadużywany i tak naprawdę brak do dziś mądrych wytycznych . Górnicy zginęli ?  myślę że powinniśmy jakoś uczcić jako naród pamięć bo to zawsze tragedia a nie przechodzić z tym do  porządku dziennego, ale gdyby opracowano rozporządzenie które klasyfikowało by   określało zasady postępowania w takich przypadkach, to może wypracowali byśmy sposób uczczenia takich  zdarzeń. Bo są zdarzenia w wymiarze dotyczącym gminy, powiatu województwa czy kraju. 
    • KapitanJackSparrow
      Widzę że Marchewa wciąga mnie nosem, już normalnego życia nie prowadzi, pewnie odbiłem mu kobitę, to musi nieźle boleć. Flustracja zatacza kręgi i jeszcze raz i znów krąg aż w końcu wyszedł dzban 👋😁
    • Monika
      oho, jeszcze widowiska sportowe i zmiana ramówki tv... opuszczone flagi to już wystarczający szacunek ze strony naszego państwa, ale nie zmuszałabym do żałoby niewierzących odwoływaniem imprez, bo to ich bardziej zniechęca do Kościoła.  
    • Monika
      Ktoś czekał na koncert, czy chciał wyprawić urodziny w dyskotece np., bo rozumiem, że odwołanie imprez masowych to koncerty i większe imprezy i nie może, ale to to nic...pomyślcie o organizatorach koncertów, całym zapleczu ludziach, terminach. Nie ma to sensu.
    • Monika
      jest i moje Kochanie najmądrzejsze🥰   ...żeby nie było, że ma kocia głupawka to spam, to się wypowiem w temacie, że nie powinno być żałoby przymusowej nigdy, żałoba to coś co odczuwamy na swój sposób i w sercu. Można trzy dni nie czuć nic, a potem po dwóch latach nagły żal, albo od razu chcieć płakać. To jest sztuczne, pogrzeb ok, transmisja dla tych co chcą i żałoba...w sercu.
    • Pieprzna
      I tak, i nie. Ze 20 krajów ogłosiło żałobę. To jednak przywódca duchowy mający wpływ na ludzi w wielu krajach. I tak mamy tylko jeden dzień wyznaczony wtedy gdy jest pogrzeb, w niektórych krajach 3 albo i dłużej. Mnie zawsze irytowało wprowadzanie żałoby po katastrofach górniczych. Tak, jest to tragedia, ale dotyczy najbliższych zabitych osób. Dlaczego ja mam zmieniać plany z powodu śmierci obcych ludzi? Codziennie ktoś ginie. Wyjątkiem była katastrofa smoleńska, bo to jednak przedstawiciele narodu w dużej liczbie i każdego to jakoś dotknęło emocjonalnie.
    • Marchew lubi kro
      Spoko akumulatorku Ale nie licz na to, ze szyper dorosl Dostosowuje sie do..." swinek" Ile mozna na recznym, to moze kazdego zmotywowac Milego wieczoru slodziaki
    • Monika
      mam głupawkę, nie zwracaj uwagi😁
    • Aco
      Nic takiego nie powinno mieć miejsca.
    • Aco
    • Monika
      🤭     
    • Monika
      Myślimy, że pomieszałeś tematy, ale w Twoim wieku ...to się może oczywiście zdarzyć.😶 😁 no już już, nie będę, nie mogłam się powstrzymać🤗🤭  
    • KapitanJackSparrow
      Tak czy nie dla żałoby narodowej z powodu śmierci papieża? Ja oczywiście jestem na nie.  Już sama nazwa, narodowa sugeruje przynależność i konotacje.  Z całym szacunkiem papież był narodowości argentyńskiej więc nie rozumiem dlaczego obchodzimy żałobę po  śmierci władcy państwa kościelnego . Gdyby umarł Trump narodowości amerykańskiej to czy też Duda by zaserwował świecką  żałobę narodową?  W kościele oczywiście niech obchodzą, dzwony biją i flagi do połowy spuszczają . Co myślicie?
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...