Skocz do zawartości


Chi

ABORCJA - Jeśli potrzebujesz pomocy

Polecane posty

Pieprzna
43 minuty temu, ♡ Lili ♡ napisał:

Obwinianie w jakikolwiek sposób osób "proaborcyjnych" w tym momecie, jest nie na miejscu. 

To ja może wyjaśnię o co chodzi. Chi pisze, że żyjemy w państwie totalitarnym, że czuje się jak za okupacji i w ogóle koniec świata. Może ci lekarze, którzy zawinili w omawianym przypadku też żyją w takim amoku, karmiąc umysł Gazetą Wyborczą, tvn i fałszywymi hasłami aborcjonistów o całkowitym zakazie przerywania ciąży. Oczywiście to tylko moje gdybanie a o rzeczywistości niech się wypowie prokuratura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Piotr_
50 minut temu, ♡ Lili ♡ napisał:

To co się dzieje jest straszne, zresztą mamy powtórkę z rozrywki bo rok temu, mniej więcej o tej porze, też kobiety strajkowały w imię wolnego wyboru. 

Niemniej, tutaj oczywistym jest że jest to błąd lekarski. To wina lekarzy że ta dziewczyna zmarła. Ale to nie zmienia faktu, że prawo antyaborcyjne dołożyło do tego swoją cegiełkę, w sumie ogromną cegłę. Myślę że nikt nie chciał ryzykować (choć bardziej to widzę jako zwykłą niewiedzę i partactwo)  z prostego względu, bo napewno było by to rozdmuchiwane przez długi czas, dlaczego ta ciąża została przerwana. Mimo wszystko powinno się być w takich chwilach przede wszystkim profesjonalistą a nie polityczną marionetką. 

Uważam że wina niezaprzeczalnie jest lekarzy alee, za lekarzami od razu stoi zaostrzenie tego absurdalnego prawa. 

Obwinianie w jakikolwiek sposób osób "proaborcyjnych" w tym momecie, jest nie na miejscu. 

Myślę,  że w Polsce zaczyna tworzyć się niebezpieczny precedens.  Zasłanianie się wyrokiem TK przez ginekologów- położników,  w celu uniknięcia odpowiedzialności za błędy medyczne. 

 

Czekam jeszcze na zakaz propagandy homoseksualnej w przestrzeni publicznej. Niby niemożliwe, a jednak rok temu, też nie chciałem uwierzyć;)

 

 

Edytowano przez Piotr_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Oczyfiscie ???

Myślę że gdyby BL był proPiSowski, to byłabyś pełną gębą proPiSowska ?

Paaaa

Maybe, twoje chamstwo osiąga szczyty. Chyba chcesz się pożegnać z kolejnym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
4 minuty temu, Pieprzna napisał:

To ja może wyjaśnię o co chodzi. Chi pisze, że żyjemy w państwie totalitarnym, że czuje się jak za okupacji i w ogóle koniec świata. Może ci lekarze, którzy zawinili w omawianym przypadku też żyją w takim amoku, karmiąc umysł Gazetą Wyborczą, tvn i fałszywymi hasłami aborcjonistów o całkowitym zakazie przerywania ciąży. Oczywiście to tylko moje gdybanie a o rzeczywistości niech się wypowie prokuratura.

To o czym pisze Chi to oczywista bzdura lub histeria. Niemniej,  Pieprz, wiem, że masz inne zdanie,  ale możliwe,  że to dzięki wyrokowi TK ta dziewczyna w ogóle była jeszcze w ciąży.  "Możliwe"  ponieważ oczywiście, być może jej wolą było nie przerywanie ciąży, na etapie kiedy mogła.  Kiedy mama mojego dziecka była w ciąży,  podczas badań penatralnych, lekarz prowadzący poinformował nas, że w razie wad płodu,  mamy prawo do podjęcia decyzji o aborcji. To było jeszcze kilka lat temu. Jak to wygląda dziś, po tym jak TK zdecydował,  że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu jest "niekonstytucyjna" ;) Ktoś wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
4 minuty temu, Piotr_ napisał:

To o czym pisze Chi to oczywista bzdura lub histeria. Niemniej,  Pieprz, wiem, że masz inne zdanie,  ale możliwe,  że to dzięki wyrokowi TK ta dziewczyna w ogóle była jeszcze w ciąży.  "Możliwe"  ponieważ oczywiście, być może jej wolą było nie przerywanie ciąży, na etapie kiedy mogła.  Kiedy mama mojego dziecka była w ciąży,  podczas badań penatralnych, lekarz prowadzący poinformował nas, że w razie wad płodu,  mamy prawo do podjęcia decyzji o aborcji. To było jeszcze kilka lat temu. Jak to wygląda dziś, po tym jak TK zdecydował,  że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu jest "niekonstytucyjna" ;) Ktoś wie?

Oczywiście, że teraz takiego wyboru nie ma. Ale skupmy się na tym co zaistniało. Odejście wód i groźba sepsy a to nie jest związane z wadą płodu, bo może się zdarzyć w każdej ciąży. I dlatego to jest takie poruszające, bo przez dziwne rozumowanie lekarzy każda ciężarna może być zagrożona. Jeszcze przed zaostrzeniem przepisów aborcyjnych dochodziło do różnych tragedii na porodówkach. Np. zbyt długie czekanie z wywołaniem porodu martwego dziecka. To już w ogóle trudno pojąć skoro temu dziecku już życia się nie przywróci  a ryzykuje się życiem matki. Oburzenie społeczne i protesty powinny się skoncentrować na żądaniu przestrzegania procedur medycznych i lepszej opieki na oddziałach ginekologiczno-położniczych a nie na odgrzewaniu politycznych nawalanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
2 godziny temu, Maybe napisał:

Oczyfiscie ???

Myślę że gdyby BL był proPiSowski, to byłabyś pełną gębą proPiSowska ?

Paaaa

Jak zwykle schodzisz z poziomem na psy. Inaczej po prostu nie potrafisz.

 

Co do sprawy, jestem oczywiście za głosami wyważonymi, głośno myślącymi, a nie wiedzącymi, jak było ( @Arkina, @Pieprzna, Lili - przepraszam Lili, ale przez to serduszko w nicku mam problem, żeby Cię "oznaczać", @Piotr_, wymieniam ostatnie posty, przepraszam, jeśli kogoś pomijam). Fundamentalizm po każdej ze stron oznacza brak myślenia. Dotyka także osoby inteligentne, które poza tym świetnie radzą sobie w życiu i zapewne wiele w nim osiągnęły, a jednak w obliczu sprania własnej mózgownicy, są bezsilne. Znamienne, że takiej skrajności i wypranego mózgu w wypowiedziach nie prezentuje właśnie osoba, po której niby z racji poglądów można by się tego spodziewać, czyli @Pieprzna, która jest bezustannie obrażana przez niemerytoryczną @Maybe, a właśnie panie z drugiej opcji (przy czym pani @Chi jeszcze próbuje każdy temat zmienić w etyczną laurkę na własny temat, co i tutaj zostało podjęte, tylko zostało wcześniej zignorowane).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
7 minut temu, Pieprzna napisał:

Oczywiście, że teraz takiego wyboru nie ma. Ale skupmy się na tym co zaistniało. Odejście wód i groźba sepsy a to nie jest związane z wadą płodu, bo może się zdarzyć w każdej ciąży. I dlatego to jest takie poruszające, bo przez dziwne rozumowanie lekarzy każda ciężarna może być zagrożona. Jeszcze przed zaostrzeniem przepisów aborcyjnych dochodziło do różnych tragedii na porodówkach. Np. zbyt długie czekanie z wywołaniem porodu martwego dziecka. To już w ogóle trudno pojąć skoro temu dziecku już życia się nie przywróci  a ryzykuje się życiem matki. Oburzenie społeczne i protesty powinny się skoncentrować na żądaniu przestrzegania procedur medycznych i lepszej opieki na oddziałach ginekologiczno-położniczych a nie na odgrzewaniu politycznych nawalanek.

A powinien być.  

Ponieważ- nie dyskutując już jak wyglądają usługi służby  zdrowia w tym kraju, bo to tragedia-  to wyrok TK spowodował, że nastąpiła dowolna interpretacja obowiązujących przepisów. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
30 minut temu, Midsummer Eve napisał:

Jak zwykle schodzisz z poziomem na psy. Inaczej po prostu nie potrafisz.

 

Co do sprawy, jestem oczywiście za głosami wyważonymi, głośno myślącymi, a nie wiedzącymi, jak było ( @Arkina, @Pieprzna, Lili - przepraszam Lili, ale przez to serduszko w nicku mam problem, żeby Cię "oznaczać", @Piotr_, wymieniam ostatnie posty, przepraszam, jeśli kogoś pomijam). Fundamentalizm po każdej ze stron oznacza brak myślenia. Dotyka także osoby inteligentne, które poza tym świetnie radzą sobie w życiu i zapewne wiele w nim osiągnęły, a jednak w obliczu sprania własnej mózgownicy, są bezsilne. Znamienne, że takiej skrajności i wypranego mózgu w wypowiedziach nie prezentuje właśnie osoba, po której niby z racji poglądów można by się tego spodziewać, czyli @Pieprzna, która jest bezustannie obrażana przez niemerytoryczną @Maybe, a właśnie panie z drugiej opcji (przy czym pani @Chi jeszcze próbuje każdy temat zmienić w etyczną laurkę na własny temat, co i tutaj zostało podjęte, tylko zostało wcześniej zignorowane).

Jak wygląda popadanie ze skrajności w skrajność, to widać i w naszym kraju, i na tym forum. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡
3 godziny temu, Pieprzna napisał:

Może ci lekarze, którzy zawinili w omawianym przypadku też żyją w takim amoku, karmiąc umysł Gazetą Wyborczą, tvn i fałszywymi hasłami aborcjonistów o całkowitym zakazie przerywania ciąży. Oczywiście to tylko moje gdybanie a o rzeczywistości niech się wypowie prokuratura.

Równie dobrze można mówić że może ci lekarze oglądają tvp, głosują na pis i żeby działać w zgodzie z prawem i tym co sami wyznają, podjęli taką a nie inną decyzję. Tutaj w sumie można odbijać piłeczkę dość długo dlatego podtrzymuje to co napisałaś na końcu, to tylko gdybanie i trzeba patrzeć na to, co powie prokuratura. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡
3 godziny temu, Piotr_ napisał:

Myślę,  że w Polsce zaczyna tworzyć się niebezpieczny precedens.  Zasłanianie się wyrokiem TK przez ginekologów- położników,  w celu uniknięcia odpowiedzialności za błędy medyczne. 

 

Czekam jeszcze na zakaz propagandy homoseksualnej w przestrzeni publicznej. Niby niemożliwe, a jednak rok temu, też nie chciałem uwierzyć;)

 

 

Też mam takie wrażenie, bo prawo (wg mnie, absurdalne) prawem, ale nie można się zasłaniać nim w takich przypadkach. Jednak to się dzieje i będzie się dziać co raz częściej. 

 

Niby niemożliwe, ale jednak człowieka już nic nie zdziwi. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
20 minut temu, ♡ Lili ♡ napisał:

Równie dobrze można mówić że może ci lekarze oglądają tvp, głosują na pis i żeby działać w zgodzie z prawem i tym co sami wyznają, podjęli taką a nie inną decyzję.

Problem w tym, że nie postąpili w zgodzie z prawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Teraz połowa kraju jest specjalistą w zakresie ginekologii oraz prawa konstytucyjnego
To prawda a minister, który jest ekonomistą daje wytyczne lekarzom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Warto przeczytać do końca. Żeby zrozumieć co może hamować lekarzy przed decyzją usunięcia ciąży...

https://oko.press/konsultant-wojewodzki-nie-ma-zadnego-znaczenia-czy-plod-zyje-czy-nie-wazne-jest-zycie-kobiety/?utm_medium=Social&utm_source=Facebook#Echobox=1636360432

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

A ja raz jeszcze to powtórzę, bo wcześniej w temacie już o tym powiedziałem: w demokratycznym i wolnym kraju ( to jest zapisane w Konstytucji ) każda kobieta ma prawo do wyboru, co do swojego, własnego ciała. I to właśnie "krzyczały" kobiety rok temu na strajkach, w polskich miastach, żeby to przemówić do rozumu, zarówno PiS-owi, jak i Episkopatowi.

Żadne ciało kobiety nie jest własnością, ani rządu żadnego, ani Trybunału, ani Episkopatu.

Niech oni się "odwalą", że tak brzydko to wyrażę od kobiet i od woli kobiet do decydowania o własnym ciele.

 

I nikt tutaj nie mówi o: zabijaniu zdrowej ciąży, ale o przerwaniu ciąży zagrożonej, która może też zagrażać kobietom.

 

A przykład tego mieliśmy właśnie z tą kobietą, która umarła, bo nie dokonano aborcji, która mogłaby uratować tę kobietę.

Niby są tam jakieś co do tego przesłanki, co też uwzględnia zarówno Trybunał, ale ja bym nie ufał ani prezes Trybunału, która to sympatyzuje z PiS, ani temu rządowi.

Bo to jest rząd nieuczciwy i zakłamany.

I taki lekarz, który boi się dokonać aborcji, bo ciąża jest zagrożona lub może to zagrażać zdrowiu i życiu kobiety, nie dokona tej "aborcji", bo będzie się obawiał konsekwencji prawnych, że PiS i ich prokurator ukarałby takiego lekarza.

 

To jest chore w tym kraju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna

Nie rozumiem tych, którzy zasłaniają się efektem mrożącym jak i tych, którzy zasłaniają się klauzulą sumienia i nie chcą uratować choć jednego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Niby w przypadku aborcji w Polsce uwzględnia się przesłanki, takie jak: ciąża z gwałtu, zagrożona ciąża przez jakąś wadę lub geny, ale nie wiadomo jak to wygląda w praktyce...

Nawet w przypadku usunięcia takiej ciąży z gwałtu lub zagrożonej jakąś wadą, lekarz-ginekolog i tak mógłby odpowiadać karnie przed prokuraturą, że przeprowadził taką aborcję.

 

Bo, Pan Kaczyński ( dla mnie to jest jakiś, fanatyczny-religijnie człowiek ) i jego cała ekipa są nieszczerzy i nieuczciwi.

I mają pod sobą prezes Trybunału, która sympatyzuje z PiS i prokuratora, który w sposób nielegalny połączył: prokuraturę generalną, z Ministerstwem Sprawiedliwości.

Pełnione dwie funkcje, niezgodnie z Konstytucją i prawem.

 

No to o czym tutaj jest rozmowa?

 

A można się z tym zgadzać albo i nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
12 minut temu, Pieprzna napisał:

Nie rozumiem tych, którzy zasłaniają się efektem mrożącym jak i tych, którzy zasłaniają się klauzulą sumienia i nie chcą uratować choć jednego życia.

To że ja nie rozumiem, nie znaczy że może zrozumiałabym bardziej, gdybym była na miejscu tego lekarza. Nie wiem. Ryzyko jakieś tam jest zawsze. A my nie jesteśmy zbyt odważnym narodem w dzisiejszych czasach i za bardzo nie chcemy wychodzić ze swojej strefy komfortu.

Jednak nie rozumiem że nie reagował, gdy jej stan się pogarszał. Nie przewidział że może umrzec? Był pijany? Tzn tak naprawdę to nie wiemy co oni (personel medyczny) tam robili przez całą dobę, skoro ona ciągle pisała do rodziny i wygląda to tak, jakby była rzeczywiście pozostawiona sama sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
12 minut temu, Miejscowy napisał:

Nawet w przypadku usunięcia takiej ciąży z gwałtu lub zagrożonej jakąś wadą, lekarz-ginekolog i tak mógłby odpowiadać karnie przed prokuraturą, że przeprowadził taką aborcję.

Miejscowy, wiesz jakie prawo obowiązuje czy nie? Ciążę można usunąć gdy jest wynikiem czynu zabronionego lub zagraża życiu matki. Więc za usunięcie ciąży z wadą będzie odpowiadać karnie a za takiej z gwałtu nie. Choć pewnie musi to być udokumentowane sprawą sądową, bo w przeciwnym wypadku każda kobieta chcąca dokonać aborcji na życzenie mówiłaby, że to z gwałtu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
3 minuty temu, Pieprzna napisał:

Miejscowy, wiesz jakie prawo obowiązuje czy nie? Ciążę można usunąć gdy jest wynikiem czynu zabronionego lub zagraża życiu matki. Więc za usunięcie ciąży z wadą będzie odpowiadać karnie a za takiej z gwałtu nie. Choć pewnie musi to być udokumentowane sprawą sądową, bo w przeciwnym wypadku każda kobieta chcąca dokonać aborcji na życzenie mówiłaby, że to z gwałtu.

A to dzięki za poprawienie mnie.

 

Tutaj się trochę pomieszałem.

 

Ale nawet w przypadku tych przesłanek, jakie obowiązują, co do ciąży, to też nie ma pewności jak to by w praktyce wyglądało.

 

Trybunał polski nie jest wiarygodny w tym, co głosi, a konkretnie prezes tej instytucji.

Tak samo jeżeli chodzi o PiS.

 

I ja uważam, iż nawet przypadek jakieś wady ciąży powinno się również kwalifikować do usunięcia takiej ciąży.

Dziwię się, że jakoś tego nie uwzględniono, a gwałt już tak?

Czyli co, kobiety z wadą mają urodzić chore dzieci, które już nie byłyby normalne, a i też mogłyby długo nie pożyć ( bo takie sytuacje są ) i matki takich dzieci mają być potem skazane na "udrękę", by 24 na dobę siedzieć przy takich dzieciach, porażonych, chorych i się zajmować?

 

To jest chore i, skazywanie kobiet, które by urodziły takie dzieci, z jakąś wadą na męczarnie z takimi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, Miejscowy napisał:

To jest chore i, skazywanie kobiet, które by urodziły takie dzieci, z jakąś wadą na męczarnie z takimi dziećmi.

A gdybyś miał dziecko i rozchorowałoby się w wieku 3 lat, to skazałbyś się na męczarnię zajmowania się nim czy je zabił? Pewnie byś nie zabił, bo ludzi się nie zabija. Albo byś podjął ten trud opieki, albo zrzekł się praw rodzicielskich. I tak samo robi się w przypadku noworodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
9 minut temu, Pieprzna napisał:

Miejscowy, wiesz jakie prawo obowiązuje czy nie? Ciążę można usunąć gdy jest wynikiem czynu zabronionego lub zagraża życiu matki. Więc za usunięcie ciąży z wadą będzie odpowiadać karnie a za takiej z gwałtu nie. Choć pewnie musi to być udokumentowane sprawą sądową, bo w przeciwnym wypadku każda kobieta chcąca dokonać aborcji na życzenie mówiłaby, że to z gwałtu.

Czyli kolejny martwy przepis w większości przypadków. Wiele kobiet nie zgłasza sie na policję, m.in. ze wstydu bądź poczucia winy, bo ofiary gwałtów  niestety wciąż są piętnowane przez społeczeństwo. Nie liczę nawet gwałtów małżeńskich, które to są praktycznie niemożliwe do udowodnienia. Ustawa antyaborcyjna w Polsce to także tragedia ofiar przemocy domowej. 

W przypadku gwałtu powinno wystarczyć zgłoszenie przestępstwa przez ofiarę i ruszenie standardowej procedury. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
17 minut temu, Miejscowy napisał:

A to dzięki za poprawienie mnie.

 

Tutaj się trochę pomieszałem.

 

Ale nawet w przypadku tych przesłanek, jakie obowiązują, co do ciąży, to też nie ma pewności jak to by w praktyce wyglądało.

 

Trybunał polski nie jest wiarygodny w tym, co głosi, a konkretnie prezes tej instytucji.

Tak samo jeżeli chodzi o PiS.

 

I ja uważam, iż nawet przypadek jakieś wady ciąży powinno się również kwalifikować do usunięcia takiej ciąży.

Dziwię się, że jakoś tego nie uwzględniono, a gwałt już tak?

Czyli co, kobiety z wadą mają urodzić chore dzieci, które już nie byłyby normalne, a i też mogłyby długo nie pożyć ( bo takie sytuacje są ) i matki takich dzieci mają być potem skazane na "udrękę", by 24 na dobę siedzieć przy takich dzieciach, porażonych, chorych i się zajmować?

 

To jest chore i, skazywanie kobiet, które by urodziły takie dzieci, z jakąś wadą na męczarnie z takimi dziećmi.

I kiedyś tak było.  Chociaż nie wiem jak statystycznie wyglądało wykonanie aborcji na płodach z wadami w praktyce. 

Rząd ma w dupie co stanie się z takimi dziećmi, jak będzie wyglądało życie ich i ich rodziców.  Jak to powiedział Jarek- chyba, że coś źle zapamiętałem- "najważniejsze żeby dziecko zostało ochrzczone" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
10 minut temu, Piotr_ napisał:

Ustawa antyaborcyjna w Polsce to także tragedia ofiar przemocy domowej

Ja nie dzielę dzieci na chciane i produkty uboczne przestępstwa. Gwałciciel do paki, kobiecie zapewnić pomoc psychologiczną po której zdecyduje czy wychować czy oddać. Zabicie tego dziecka to dokładanie kolejnej tragedii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
23 minuty temu, Pieprzna napisał:

A gdybyś miał dziecko i rozchorowałoby się w wieku 3 lat, to skazałbyś się na męczarnię zajmowania się nim czy je zabił? Pewnie byś nie zabił, bo ludzi się nie zabija. Albo byś podjął ten trud opieki, albo zrzekł się praw rodzicielskich. I tak samo robi się w przypadku noworodka.

No tak, ale nie ma żadnej pewności, w jakim wieku dziecko by zachorowało.

Tego nie wiedzą nawet lekarze, mimo że są uczeni.

No tak, można urodzić chore dziecko, z wadą jakąś... tylko potem matka takiego dziecka musi rezygnować z różnych rzeczy, z pracy na rzecz zajmowania się porażonym, chorym dzieckiem.

Niby, państwo płaci jakieś pieniądze dla matek z takimi dziećmi, ale to nie są duże sumy, a rehabilitacja takich dzieci też nie mało kosztuje, bo nie na wszystko finansuje NFZ.

Najlepiej, żeby wcale niczego nie finansował i nie wydawał środków, a to niech rodzice prywatnie płacą za leczenie dzieci.

To ma nikogo nie interesować w takim kraju.

 

Poza tym, to też jest przykre dla kobiet, które muszą rodzic takie, chore dzieci. Nawet oddanie takich dzieci do jakichś ośrodków, to też nie jest miła rzecz.

 

I tutaj uważam, że nawet w takim przypadku, każda kobieta ma prawo zdecydować się na usunięcie ciąży z wadą, jeżeli sobie tego życzy.

 

Kobieta w demokracji i wolności ma całkowite prawo wyboru, co chce zrobić ze swoją ciążą i tyle.

I tak powinno być, bo tak jest w krajach cywilizowanych.

 

Ale oczywiście, nie popieram usuwania zdrowej ciąży, bo to jest inna sprawa.

Ale nawet i w takim przypadku każda kobieta ma prawo decydować, ale sama. Żaden polityk, duchowny i prezes Trybunału nie ma prawa się w takie sprawy mieszać i tyle.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 532
    • Postów
      251 470
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Powiem więcej: pomaganie nie wyklucza innego pomagania. Natomiast dziwny jest SPRZECIW wobec pomagania. Uniemożliwianie. W tym akurat przypadku szczególnie dziwne, bo przecież chodzi o coś ważnego dla chrześcijan.
    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to się jakoś wyklucza? Jeśli ktoś chce zorganizować pomoc dla polskich dzieci w domach dziecka, szpitalach itp. musi dojść do wniosku, że pomoc obcym ludziom na granicy to jest uniemożliwienie pomagania polskim dzieciom? Czy to może jest kwestia owego sławnego "NAJPIERW"? Nierzadko ludzie oburzają się na różnych wolontariuszy działających w obszarze, który dla tych ludzi wydaje się mniej istotny, niż to, co akurat dla nich jest ważne lub ważniejsze. I można usłyszeć: "Najpierw trzeba pomóc polskim xxx, a dopiero później można pomagać jakimś yyy".  Czyli coś na zasadzie - niech tam na granicy poczekają aż pomożemy wszystkim polskim potrzebującym dzieciom. Ale przyznaję, że słusznie zauważasz problem. Problem dzieci w domach dziecka, problem niepełnosprawnych, problem dzieci z zaburzeniami, które powinny być leczone a są kierowane do domów dziecka, które nie są przystosowane do leczenia. Jest to problem, którym państwo jak najbardziej powinno się zająć.
    • Vitalinka
      Ja też nie, ale była w domu dziecka, w szpitalach, w placówkach mających wspierać (z założenia) dzieci, znam ludzi tam pracujących, znam rodziny, znam statystyki i to jest dla mnie problem realny, którym zgodnie z moim sumieniem i wiarą trzeba się zająć. Tak jak przełożę ślimaczka, którego spotkam na chodniku na trawkę, zamiast filozofować o ślimaczku, który jest gdzieś daleko i słyszałam o nim w tv i nawet nie wiem jak NAPRAWDĘ z nim jest.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Na granicy? Nie byłem. 
    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to państwo chce pomagać? Przez pushbacki, ogrodzenia z concertiny (drut żyletkowy)? Ściganie wolontariuszy z zupą i ubraniami dla migrujących?  Zresztą... nie ja pisałem Ewangelię. Ani też dla państwa Ewangelia nie jest prawem. Jest za to jakimś drogowskazem dla wiernych. Chyba.
    • Vitalinka
      Racja, dlatego Kościół cały czas trąbi o naszych polskich dzieciach, które są chyba najbardziej znienawidzone przez Państwo, nie ma na domy dziecka, na leczenie, na hospicja (by umierały blisko rodziców - to jest tragedia), na pomoc psychiatryczną, codziennie jakieś dziecko popełnia samobójstwo, znów dziewczynka rzuciła się pod pociąg. Uchodźcy ok, ale jak państwo, które nie umie zadbać o potrzeby najmniejszych i najniewinniejszych chce pomagać jeszcze komuś z zewnątrz?
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To "fejkowy" mem krążący po facebooku. Marcin V został wybrany na papieża w roku 1417. I uznawał istnienie kościoła w Polsce (mianował abpa Mikołaja Trąbę prymasem Polski). 
    • Vitalinka
      fiu,fiu trochę lepiej😉
    • Nafto Chłopiec
      Za dwa tygodnie lecę, a potem dopiero jakoś we wrześniu i w urodziny. Ale pomysłów już brak 😅
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Żyjemy w ciekawych czasach. I naprawdę można "rozgryźć" priorytety wielkich graczy politycznych na podstawie ich reakcji na wyzwania. W przypadku Kościoła temat stosunku do migrantów jest szczególnie dobitny. Bo jest to kwestia, która wg świętych pism będzie kluczowa na Sądzie Ostatecznym. A jak wiadomo, dzisiaj Kościół w Polsce, jeśli coś mówi o potrzebie pomocy migrantom na naszej granicy, to jakby szeptem, półgębkiem. Przykrywając ten temat czymś bardziej rezonującym i wywołującym emocje. Na przykład stosunkiem do aborcji. 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Spróbuję więc trochę wyjaśnić swój pogląd. Czy Ty, Moniko, nie czynisz zła dlatego, że jest ono zakazane przez prawo świeckie (państwowe), czy dlatego, że powstrzymuje Cię przed tym sumienie? Domyślam się, że ze względu na sumienie. Prawo Boże opiera się na relacji Stwórcy z człowiekiem. A ta relacja przejawia się w sumieniu, swoistym "głosie inspirowanym przez Boga". Chyba wszyscy chrześcijanie zgadzają się z poglądem, że zło istnieje na świecie dlatego, że pochodzi od człowieka a Bóg zechciał obdarzyć tegoż człowieka wolną wolą i możliwością wyboru. Zatem dążenie do zastąpienia sumienia posłuszeństwem prawu świeckiemu oznacza... odejście od Prawa Bożego na rzecz uznania wyższości zakazu (pilnowanego przez aparat państwa). I przenosi środek ciężkości z nauczania (ewangelizacji) - czyli zadania kapłanów, na posłuszeństwo prawu, na politykę. To Ty, Moniko, pokręciłaś. Żadne media nie nawołują do wyboru zła. Jeśli nawołują, to do wyboru tego, co same uznają za dobre lub do przeciwstawienia się "większemu złu", czemuś, co będzie bardziej niekorzystne dla państwa. To kwestia polityki. Uprawianej przez polityków, dziennikarzy i również przez Kościół. Trzeba wiedzieć, ze Kościół jest dość sprawnym politycznym graczem. Gdy na świece dominował ustrój oparty na władzy monarchy - Kościół potępiał rodzący się ustrój demokratyczny. By następnie zmienić diametralnie swój stosunek do demokracji, gdy monarchie upadły i gdy stanął w obliczu układania stosunków z demokratycznymi rządami. Wtedy okazało się, że demokracja to w zasadzie idea ściśle ewangeliczna i oddająca sens nauki Kościoła o wolności człowieka. Podobnie było z traktowaniem kobiet w Kościele. Bardzo długo kobiety były uważane za osoby, których godność nie mogła być równa godności mężczyzn. Jednak w obliczu nasilających się ruchów emancypacyjnych Kościół przedstawił swoją wizję emancypacji, w której odrzucił swoją dawną tezę o naturalnej nierówności między mężczyzną a kobietą. Kościół nie jest niezmienny, umiejętnie dostosowuje się do nowych uwarunkowań. Weźmy choćby kwestię najważniejszą z punktu widzenia Kościoła. Trzy pierwsze przykazania Dekalogu. Naruszone przecież przez postulat zapewnienia wolności wyznania w państwie, wolności do praktyk religijnych dowolnego wyznania, braku przymusu przynależności do jakiegoś kościoła czy religii. W czasach, gdy idea wolności wyznania dopiero była promowana jako standard w funkcjonowaniu społeczeństw, papieże zdecydowanie byli przeciw. Tak samo, jak zmienił Kościół swoje stanowisko w powyższych sprawach, najprawdopodobniej zmieni też w głośnej ostatnio kwestii aborcji. Zwłaszcza, że sam nie ma jednolitej wykładni tego, od kiedy płód staje się osobą. Kwestia aborcji jest dzisiaj w Polsce (chociaż nie tylko w Polsce) ważnym tematem politycznym. Warto jednak przypomnieć dokonania niektórych świętych, którzy dokonywali "cudu aborcji" w przypadku zhańbionych zakonnic, warto przypomnieć rozważania Tomasza z Akwinu i Augustyna, wg których dusza potrzebowała czasu, by wejść w ciało człowieka.  Tu ciekawe podsumowanie: https://www.onet.pl/styl-zycia/kobietaxl/kosciol-a-aborcja-rozne-stanowiska-na-przestrzeni-wiekow/6wym843,30bc1058    
    • Vitalinka
      Kłamstwo boli bardziej niż zdrada, Zawsze.
    • Aco
      Nad Bałtyk albo w góry
    • Vitalinka
      Dlaczego mi tutaj wyświetla się ciągle ta reklama? I co to jest?
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      udawana radość okrutnego kapitana       miłość
    • Vitalinka
      jakość
    • Monika
    • Monika
      byle znów nie do Hiszpanii!
    • Pieprzna
      Czyżbyś wszędzie już był? 😄
    • Monika
      Jest Dzień Dziecka Słonko, to będą opóźnienia nie martw się.
    • Monika
      Dzień dobry. Ne przejmuj się tym co inni piszą. Sobie samym wystawiają świadectwo. Udanego dnia😊❤️
    • Nafto Chłopiec
      Najpierw to niech mi koleś Sticha wyśle bo zalepia 😡
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...