Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Żebrak

A ja właśnie....

Polecane posty

Fifka
7 minut temu, Żebrak napisał:

Dziękuję Fifka? Mało piszesz, ale jak już napiszesz...?

Nie chce żebyś się bardziej rozchorował.  ? 

Doceń! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Żebrak
Przed chwilą, aliada napisał:

To się okaże, ale nawet gdyby nie była, to mała strata... Tylko kilka kilometrów w śniegu i wietrze, na mrozie, z ciężkim plecakiem. Nie musisz przepraszać.?

 

Już mam piękne wyrzuty sumienia?

Jutro założę temat o seksie. Proszę, nie wczytuj się w niego, omijaj proponowane pozycje...Nie chcę by i Twój chłop miał potem pretensje do mnie o Bóg wie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Fifka napisał:

Nie chce żebyś się bardziej rozchorował.  ? 

Doceń! 

??

Doceniam Fifka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
14 godzin temu, Żebrak napisał:

Wrócę na moment do Irvinga Stone. Z biografii tego malarza co se ucho odciął, "Pasja życia": "Czy ktoś jest artystą dopiero wówczas, gdy jego obrazy są kupowane? Sądziłem zawsze, że artystą jest ten, kto wiecznie szuka i nigdy nie znajduje pełnej odpowiedzi".

Moim zdaniem, artystą jest się po śmierci. W jakiejś książce czytałam ale to było tak dawno, że nie pamiętam co to była za książka... mniemam, że związana z malarstwem i tam było napisane, że jak chcesz aby szybciej uznano Ciebie za artystę, popełnij samobójstwo.

 

Z Jego książek czytałam tylko dwie(z tego co pamiętam), czyli "Pasje życia" i "Opowieść o Darwinie".

Edytowano przez hogan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 godzinę temu, hogan napisał:

Moim zdaniem, artystą jest się po śmierci. 

Dziękuję @hogan ale ja jestem artystą spełnionym za życia. Moje erotyki trafiły pod strzechy w dużych nakładach. Muszę nadmienić, że należne mi tantiemy nie były aż tak duże. Ubolewam nad tym do dzisiaj. Żal rekompensowała mi otrzymywana korespondencja spod strzech. Pisały do mnie głównie kobiety. Może króciutki cytacik: "panie pisarzu, dziękuję w imieniu koła gospodyń wiejskich za uświadomienie nam czym jest seks. My też mamy go udany, o czym świadczy ilość dzieci w chałupie. Ale przyjemności o jakich pan pisze, w tym nie ma. Z wyrazami szacunku przytulam pana do wydatnego biustu. Podpisano: Helena Kawulokowa."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

@hogan , dzisiaj będzie o seksie. Nie czytaj. To może wyprowadzić Cię z równowagi. Obiecałem to @aliada . Jak sobie przypomnę, a leżałem wtedy w cieplutkim łóżeczku z termometrem w ustach (36,8), jak ta nasza bidula z plecaczkiem maszeruje pod górę w mroźny i śnieżny dzień by dotrzeć do biblioteki miejskiej (numeru filii z wiadomych względów nie podała), to łzy same cisną mi się do oczu. Od razu przypomniała mi się druga bidula, dziewczynka z zapałkami. Wtedy rozpłakałem się na dobre. Ty zobacz jaki ja jestem wrażliwy! Potem nie było już tak wesoło. Napisała, że wypożyczyła dwie fajne książki i jedną poleconą przeze mnie. Teraz nie wiem, czy jest mi smutno, czy jestem wkurwiony. Wyszło na to, że moja jest niefajna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Miało być o seksie...niestety, angina- sami wiecie rozumiecie. Pośrednio będzie, w telegraficznym skrócie. Mam podcięte skrzydła, nie pamiętam tytułu książki o strasznym brzydalu z magnetycznym spojrzeniem i nieprzeciętną inteligencją. O kim piszę? Pablo Picasso. Jego siedem muz głównych. Kobiety w życiu Pablo. Niektóre źle kończyły, bo i on źle je traktował, dzielił na boginie i wycieraczki. Ktoś o talencie Irvinga Stone mógłby o nim napisać nie jedną a kilka książek. A teraz chopy ze swoimi nieprzeciętnymi ujami, albo zdolnościami do robienia z piętnastu centymetrów pół metra w zwisie, zastanówcie się co musi mieć w sobie facet, którego kobiety podsumowują jednym zdaniem: po Picassie już tylko Bóg?

 

Dopisek: z siedmiu "głównych" kobiet w życiu Picassa, dwie popełniły samobójstwo, dwie postradały zmysły? Straszny facet.

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Najlepiej pisze mi się w nocy lub wczesnym rankiem. W ciągu dnia to już tylko najzwyklejsze w świecie pitu pitu. To się nazywa marnowaniem czasu na własne życzenie z pretensjami do całego świata.

 

Jestem macho. Na drżących nogach, z zawrotami głowy, temperaturą oscylującą w granicach 36,5, trzymając się ściany, udam się do kuchni i przygotuję termos herbaty. Obym tylko kurna nie poparzył się przy tej banalnej czynności. Choroba zwaliła mnie z nóg. Chcecie o niej poczytać? Nie chcecie? Trudno, i tak piszę co mi ślina na język przyniesie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Miało być o seksie. Jest.

Świat literacki uwielbia wszelkiej maści rankingi. Jest tego od groma, skolko ugodno. Proszę bardzo! Najlepiej sprzedająca się książka (ponad 500 000 000 egzemplarzy) "Don Kichot". Seks w literaturze też ma swoją antynagrodę. Bad Sex in Fiction Award. To przestroga jak nie pisać o seksie. Panowie! Cyberki to też sztuka! Dwa fragmenty, dwie nagrody. Równorzędne. Wielka kapituła nie mogła się zdecydować. 

Pierwszy cytat:

 

"Katsuro jęknął, kiedy pod materiałem jego kimona uformowało się wybrzuszenie. Wybrzuszenie, które Miyuki chwyciła, ugniatała, masowała, ściskała i miętosiła. Pod wpływem pieszczoty penis i jądra Katsuro stały się jednym kopcem, który przetaczał się pod dotykiem jej dłoni. Miyuki miała wrażenie, jakby manipulowała małą małpką, która zwinęła łapki."

Drugi cytat:

 

"Była rozpalona, ciepło było również w nim. Spojrzał na jej idealnie czarną smukłość. Jej oczy były wygłodniałe. Podobnie jak jego, były ogniem i pożądaniem. Bardziej niż skwarnym, bardziej niż tropikalnym: oboje podążali po równiku. Objęli się, jakby dzięki gwałtownemu uściskowi byli zdolni stopić się w jedno ciało."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

Powiadasz @Żebrak, że Pablo brzydal? 

Przypomniałeś mi jedną książkę o nieszczęśliwym malarzu-brzydalu. 

To Henri de Toulouse-Lautrec.

O tej książce mówię, że jest pisana sercem. 

Tytuł: Moulin Rouge. 

Płakałam gdy ją czytałam.

No. I tyle recenzji z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
28 minut temu, Frau napisał:

Powiadasz @Żebrak, że Pablo brzydal? 

Przypomniałeś mi jedną książkę o nieszczęśliwym malarzu-brzydalu. 

To Henri de Toulouse-Lautrec.

O tej książce mówię, że jest pisana sercem. 

Tytuł: Moulin Rouge. 

Płakałam gdy ją czytałam.

No. I tyle recenzji z mojej strony.

Czasami więcej nie trzeba by zachęcić do przeczytania. Dziękuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
7 minut temu, Żebrak napisał:

Czasami więcej nie trzeba by zachęcić do przeczytania. Dziękuję?

To jest smutna historia, mimo iż tyczy się majętnego hrabiego. Jego dzieła były wystawione za życia w Luwrze, co w tamtych czasach było wielkim wyczynem. 

Choroba, karłowatość, brzydota, uczyniły jego nieszczęśliwym człowiekiem.

Niby miał wiele, a pragnął tak niewiele.

Chciał kochać i być kochanym.

 

Jak serce mosz, będzies rycoł ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

To jest smutna historia, mimo iż tyczy się majętnego hrabiego. Jego dzieła były wystawione za życia w Luwrze, co w tamtych czasach było wielkim wyczynem. 

Choroba, karłowatość, brzydota, uczyniły jego nieszczęśliwym człowiekiem.

Niby miał wiele, a pragnął tak niewiele.

Chciał kochać i być kochanym.

 

Jak serce mosz, będzies rycoł ?

Serce mam tylko do użytku wewnętrznego. Na forum bywam cyniczny. Niepotrzebnie wpisałem się w temat o covidzie...nie lubię się obnażać publicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Serce mam tylko do użytku wewnętrznego. Na forum bywam cyniczny. Niepotrzebnie wpisałem się w temat o covidzie...nie lubię się obnażać publicznie?

Mam alergię na słowo- covid.

Wracając do tej książki.

Wypożyczyłam w tym czasie  jeszcze biografie 

Felixa Mendelssohn-a.

Beznadzieja. Po przeczytaniu 45 stron walnęłam nią w kąt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
4 minuty temu, Frau napisał:

Mam alergię na słowo- covid.

Wracając do tej książki.

Wypożyczyłam w tym czasie  jeszcze biografie 

Felixa Mendelssohn-a.

Beznadzieja. Po przeczytaniu 45 stron walnęłam nią w kąt. 

Irving Stone! Irving Stone!

 

Pięknie pisał o małżeństwie Lincolna, chyba w "Miłość jest wieczna", o Jacku Londonie "Żeglarz na koniu", o Michale Aniele, Freudzie....z pamięci piszę. Trzeba to zweryfikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
5 minut temu, Żebrak napisał:

Irving Stone! Irving Stone!

 

Pięknie pisał o małżeństwie Lincolna, chyba w "Miłość jest wieczna", o Jacku Londonie "Żeglarz na koniu", o Michale Aniele, Freudzie....z pamięci piszę. Trzeba to zweryfikować.

Dzięki. Jak drapnę, przeczytam, relację zdam.

Wyżej chyba napisałam, że nie pytam ludzi co polecają i sama też tego nie robię. 

Nie. To nie z przekory. Ja tam lubię szukać sama ? 

Zmykam z tematu. 

Nie mam Twoich umiejętności przelewania myśli na papier. 

Gdybym nawet miała, to ile mogę pisać o jednej przeczytanej książce ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

Dzięki. Jak drapnę, przeczytam, relację zdam.

Wyżej chyba napisałam, że nie pytam ludzi co polecają i sama też tego nie robię. 

Nie. To nie z przekory. Ja tam lubię szukać sama ? 

Zmykam z tematu. 

Nie mam Twoich umiejętności przelewania myśli na papier. 

Gdybym nawet miała, to ile mogę pisać o jednej przeczytanej książce ?

Potrafię recenzję walnąć dwa razy grubszą niż książka. Krytyk to niespełniony artysta. Pozostaje mu tylko narzekać na innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Potrafię recenzję walnąć dwa razy grubszą niż książka. Krytyk to niespełniony artysta. Pozostaje mu tylko narzekać na innych?

Poza tematem. 

Nie wiem co jest tego powodem. Godzina 19 wieczorem i dopada mnie ból głowy. 2 dni coś się tliło i wyskoczyło. Gardło mnie boli jak diabli, migdały powiększone i "mgliiii" mnie.

Znikam nad tym zapanować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Frau napisał:

Poza tematem. 

Nie wiem co jest tego powodem. Godzina 19 wieczorem i dopada mnie ból głowy. 2 dni coś się tliło i wyskoczyło. Gardło mnie boli jak diabli, migdały powiększone i "mgliiii" mnie.

Znikam nad tym zapanować ?

A mówią, że wirtualny świat jest bezpiecznym światem. Zaraziłaś się ode mnie i tyle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 godziny temu, Żebrak napisał:

A mówią, że wirtualny świat jest bezpiecznym światem. Zaraziłaś się ode mnie i tyle?

Nie. Wiem z jakiego powodu mnie to dopadło. Ta dolegliwość i często zajęte zatoki uczepiły się mnie, jak metka nowego ubrania. 

Mam na to domowy lek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
7 minut temu, Frau napisał:

Nie. Wiem z jakiego powodu mnie to dopadło. Ta dolegliwość i często zajęte zatoki uczepiły się mnie, jak metka nowego ubrania. 

Mam na to domowy lek ?

Mój Boże! A nie prościej było napisać: lubię tę moją chroniczną dolegliwość i domowy lek na nią. Pędzlowanie gardła jest przecież tak ekscytującą czynnością? Prosto? Też tak myślę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
10 minut temu, Frau napisał:

Nie.

Nigdy tak nie pisz, bo wtedy ja nie wiem co napisać!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Mój Boże! A nie prościej było napisać: lubię tę moją chroniczną dolegliwość i domowy lek na nią. Pędzlowanie gardła jest przecież tak ekscytującą czynnością? Prosto? Też tak myślę?

Aby pozostać w temacie tematu: książki.

Załóżmy hipotetycznie, że takową mam.

Domowe sposoby leczenia wszelkich dolegliwości.

 

Wyczytałam, że płukanka roztworem: woda, amol,soda, zdrowia szybko mi doda ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Frau napisał:

Aby pozostać w temacie tematu: książki.

Załóżmy hipotetycznie, że takową mam.

Domowe sposoby leczenia wszelkich dolegliwości.

 

Wyczytałam, że płukanka roztworem: woda, amol,soda, zdrowia szybko mi doda ?

 

Znam. Drugi tom to: "Produkcja domowych nalewek i win". Nieźle się dezynfekujesz Frau?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
6 minut temu, Żebrak napisał:

Nigdy tak nie pisz, bo wtedy ja nie wiem co napisać!?

Od kiedy taki spolegliwy jesteś? Zawsze pyskaty i zdecydowany. Hmm? 

Twoja choroba bardziej zaawansowana od mojej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 906
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      Najlepsze że jako Vitalinka rozwodziła się  o Monice, współczuła jej 🤣,  że ją rozumie że ja okropnie się zachowałem. 🤣 Jakie auto wsparcie😀  Tak tak postronny czytelniku to babsko przylazło się zabawić moim kosztem i zapewne pragnie mi zafundować bana nieustannie prowokując. Masz tylko jeden problem bo nie zdajesz sobie nawet sprawy jak bardzo mam to w doopie 🤣 i coraz bardziej mnie to bawi. Dajesz ...ooo taaak grzeczna suczka 🤣
    • KapitanJackSparrow
      No i wyszło szydło z worka  Monika vel Vitalinka nie utrzymała ciśnienia i znów o mnie tylko gada 😅 wiem bo sprawdziłem na jej koncie bo mi się wyświetla że coś tu pisze . Aaaa mam zablokowaną. Teraz wzięła się za dyskryminację osób starszych w tym Januszów. Karyńskie zachowania upośledzonej baby patologii tego forum. Teraz serio się nie szczypię, prosi się wyraźnie o klapsy w policzki masochistka jedna. Niedługo 18 to może pójdzie do kościoła po komunię 😴
    • Pieprzna
      Może sprawdza czy go wywołujesz. Jeśli 70% twoich wpisów ma być o kapitanie, to ja też stąd spadam.
    • Astafakasta
      Nawet tego nie zauważyłem przy większych błędach ;-). 
    • Vitalinka
      Kapitan znów na moim profilu, tak mnie zablokował.... Idę stąd on ma obsesje.
    • Astafakasta
      Prawie codziennie robię jeden rysunek rano. Nie mam specyficznego projektu w tej chwili. Nie pracuję nad niczym specjalnie. Głównie pracuję nad portretami. Robię to od roku ponad, tak regularnie, że już mam ten odruch, że trzeba rysować, znaczy się nawyk. Czasem jeszcze jest tak, że nie wyjdzie i nad tym pracuję by za każdym razem wychodziło jak należy. Wczoraj rysowałem stopy męskie i choć chat gpt uznał, że to poziom zaawansowany to ja widziałem, że są nieudane, więc nigdzie nie wstawiałem. Tak co dzień pracuję krok po kroku nad tym głównym projektem by nauczyć się dobrze realizmu i go wykorzystywać...
    • Vitalinka
      Temu dałabym lajka gdybyś poprawiła/poprawił zęby.
    • Vitalinka
      NOŁ WAY Grażyny i Janusze mają po 60siatce! Kapitan to typowy Janusz! (ach jak ja za nim latam uuuuuh fiuuuu) nawet na <reklama>i gdzie mnie nigdy nie było, pisałam z gościa z Kościem tam tylko zawsze jako Monika jak i tu na początku. A to moje pierwsze konto na jakimkolwiek forum.
    • Vitalinka
      Dlatego to trudny temat i ja też lawiruję pomiędzy miłością do drugiego człowieka, a miłością do najbliższych i nie ukrywam, że gdybym miała bronić broniłabym swoich - tak jesteśmy stworzeni jako zwierzęta (nie krzycz Pieprz) stadne. To jest dokładnie jak z moją miłością do zwierząt, kocham je nie krzywdzę nawet ślimaczków czy żuczków, ale jakby moje dziecko miało głodować to bardziej będzie mi żal mojego dziecka niż świnki. Jedyne czemu się sprzeciwiam to masowe hodowle, fajnie by było gdyby każdy mógł hodować zwierzęta na własny użytek, albo jak kiedyś na handel wymienny wśród sąsiadów tak by nic się nie marnowało. I tu pojawia się temat unii, kapitalizmu i masowo marnowanej żywności. Jestem Polką i chciałabym jeść polskie zbiory, polskie truskawki, które jadą Bóg wie gdzie, bo są najlepsze na świecie itp,itd.
    • Pieprzna
      Ja już jestem w wieku grażyńskim i z odpowiednim wyglądem 😄
    • Pieprzna
      @Tako rzeczka Brahmaputra z dwóch tematów które się tu wymieszały wychodzi obraz człowieka, który ma zerowe przywiązanie do granic i narodowości. Napadają nas? No i co z tego, bądźmy od dziś Rosjanami. Wpycha nam się migrantów dla ideologii multikulti? Cóż z tego, wymieszajmy się. Wszystkie dane z krajów, które zmagają się z migracją od wielu lat, wskazują że ci ludzie się nie integrują. Nawet te pokolenia urodzone na miejscu są odcięte i dążą nie do integracji a do przejęcia kraju wg muzułmańskich nakazów. Jeśli mam być nazywana fałszywą katoliczką i straszona piekłem, bo m.in. chcę chronić moje dzieci przed przemocą w szkole, to wiedz że ten tani chwyt nie działa. https://www.dw.com/pl/niemiecki-związek-nauczycieli-za-limitem-migrantów-w-szkołach/a-64299782 https://wyborcza.pl/7,75399,31984685,przemoc-w-berlinskich-szkolach-jak-uczniowie-terroryzuja-nauczycieli.html
    • Vitalinka
      A nad czym teraz pracujesz? Napiszesz? Co rysujesz?
    • Vitalinka
      No co Ty! Grażyny (i Janusze) to nasze mamy (i tatki). My jesteśmy Karyny od Sebiksów😆 a pod nami Brajanki i Andżeliki (wiesz, że nienawidzę wyśmiewać, ale same z siebie chyba możemy się pośmiać😉). 
    • Vitalinka
      Jak istnieje dialog, to będzie odnajdywać się dużo wspólnych rzeczy. W końcu obydwoje jesteśmy ludźmi, ale tylko pod warunkiem, że ten dialog przebiega z szacunkiem i bez ocen. A jeżeli i takowe się zdarzą, to trzeba być czujnym i umieć je wychwycić i tak jak pisałeś spojrzeć także na siebie - swoją winę. Przyznać ją. I widzisz jak szybciutko wróciliśmy do Biblii - ta wina nie jest czymś złym, prowadzi ona bowiem do miłości do drugiego człowieka, a nie jest winą samą w sobie na zasadzie samoumęczania.
    • Vitalinka
      Jak będzie czas i będziesz chciał, to ja Ci to wszystko wytłumaczę. Ja jestem osobą wierzącą i zupełnie inaczej odbieram Biblię nie widzę w niej nic co ma załamać człowieka. Bóg istnieje. Jest w Tobie we mnie. I to jest największa radość. Ale nie bój się nie mam misji nawracania, szanuję uczucia drugiego człowieka i na takim poziomie możemy porozmawiać. Że Ty będziesz szanował, że wierzę, a ja to, że ...nazwę to, że wątpisz - nie przeszkadza Ci to?
    • Astafakasta
      No, napiszę kiedyś.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      No to się nawet okazuje, że mamy coś wspólnego
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie jestem. Jestem w rozumieniu Kościoła chrześcijaninem, bo zostałem ochrzczony. Wychowałem się na Biblii i uważam, że jest w niej bardzo dużo mądrych rzeczy, bardzo cennych dla ludzkości, ale... te mądre rzeczy są okraszone dodatkiem mającym złamać człowieka. Głównie poprzez przystosowanie go do cierpienia. Do przyjęcia cierpienia. Składania ofiary z siebie i swojej woli. Nie wierzę w żadnego Boga.
    • Pieprzna
      Nieee, to nie mój styl 😄 Wolę zostać przy jakichś heheszkach tematycznych i pracach Muchy 😄 Dziwnie by się czuła typowa Grażyna z takim kociakiem w avku 😅
    • Vitalinka
      A jeżeli coś Cię dręczy i chcesz to możesz napisać i tu, ale jak wolisz rysować to też ok, ja czekam na kolejne prace 😊
    • Vitalinka
      To prawda. Ja nawet po kłótni z Kapitanem, a byłam osobą baaardzo spokojną i przeciwną takim internetowym wojenkom czuję się winna... choć nie mam czemu, bo to on kłamał, to on prowokował ( i sprowokował) no może winna temu, że dałam się sprowokować w końcu. Ale wiesz? Nienawidzę przemocy, bójek, scen gdzie nawet na filmie ktoś kogoś kopie w głowę (interesuję się medycyną to też wiem, że po jednej tysięcznej ciosów zadanych w filmach człowiek może mieć problemy do końca życia, a nie wstać i iść dalej bez żadnych dalszych konsekwencji) i w tym też upatruje to o czym piszesz, natomiast z drugiej strony: pokazywanie prawdy tez może straumatyzować. Nie ma rozwiązania... Czy jesteś może Buddystą?
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Wydaje mi się, że jeśli tylko walka będzie wciąż uznawana za coś szlachetnego, godnego podziwu, to ludzie okropieństwa wojny potraktują ostatecznie jako kolejne usprawiedliwienie walczenia. Mechanizm prowadzenia wojen polega właśnie na tym, by uwypuklić krzywdy, jakie wróg zadaje i przedstawić go jako kogoś złego. Z punktu widzenia dowodzącego walką korzystne jest, gdy są ofiary, np. wśród ludności cywilnej, bo to pozwala podnieść morale żołnierzy, wywołać chęć zemsty. No i na wielu po prostu działa to, że w opinii społeczeństwa dokonają wielkich czynów. Zwróć uwagę na to, że muzea przedstawiają zło wojny jako czyny wroga. Unika się dokumentowania własnych win.
    • Vitalinka
      przepraszam Nafto, że Cię chciałam trzepnąć w popcorn😄 daj troszkę teraz proszę.
    • Vitalinka
      Dlatego tak ważne jest i to czynią muzea oraz czyniły spotkania z powstańcami, żeby mówić też o tej złej stronie wojny, Żebyśmy mogli podziwiać jej bohaterów, ale nigdy w życiu nie chcieć więcej wojen. i przeczytaj mój edit, bo ja piszę post, edytuje zmieniam avka, a Ty rzeczywiście jak ten żuczek 😉, ale za to ładnie i nie chaotycznie. Widzisz zawsze jest coś za coś...
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie chciałbym... ale są na pewno tacy, którzy chcieliby. Rozumiem pobudki, które by Tobą kierowały, ale dostrzegam konsekwencje tworzenia takiego etosu rycerskości, bohaterstwa. Potem żądni sławy i podziwu dziewcząt chłopcy marzą o tym, by móc bronić. Czyli dobrze jest dla nich, gdy ktoś je zaatakuje, bo mogą się wykazać. Don Kichotowie.  (Wiem - to takie mocne uproszczenie).
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...