Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Żebrak

A ja właśnie....

Polecane posty

Żebrak

....czytam tylko mało ambitne pozycje, którymi tak na dobrą sprawę wstyd się chwalić. Moja lotność umysłu pozwala mi skupić się tylko na kryminałach. Gotowy algorytm zaskakiwania czytelnika...i lecimy do przodu na autopilocie. Wszystko w rękach piszącego. Akcja "zabili go i uciekł" jakoś mnie mało fascynuje. Nawet końcowych zdań mogłoby nie być. Kto zabił? 

Zwracam na coś innego uwagę: pokrętność ludzkiej natury. W Ameryce pisarstwo przechodzi renesans, w Europie tak sobie. Lubię czytać ludzi, którzy wiedzą o czym piszą. Dla szmalu nawet zawodowi profilerzy sięgają po pióro. Ich książki (kryminały) są najlepsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Żebrak

Niemka Charlotte Link.

Nie wiem czy pisze jeżdżąc palcem po mapie, czy zna miejsca, w których osadza akcje swoich książek, ale z przyjemnością po nie sięgam.

 

Prowansja ze swoimi urokliwymi miasteczkami tuż nad brzegiem morza. Takie widokówkowe piękne stare kamieniczki przyciągające oko turysty, który w myślach wykrzykuje: kurczę, zamieszkać tutaj, żyć i nie umierać! Te ciasne uliczki, wąskie domy! Morze na wyciągnięcie ręki. Knajpki na każdym rogu. Raj!

 

"Raj" z wiecznie ciemnymi, ciasnymi mieszkaniami pełnymi wilgoci nie do zwalczenia. 

 

Jak bardzo potrafi być pokręcona ludzka natura? Co tak naprawdę potrzeba nam do szczęścia? Miłość? Czasami jest to tylko zapalnik, który nas uruchamia. Potrzeba miłości, rodziny, dzieci, potrzeba spędzania wspólnie czasu, cieszenia się rodziną, czasami zmusza do seryjnych morderstw, właśnie w imię tej nie spełnionej miłości. Człowiek potrafi dużo dać od siebie, ale na swoich  warunkach. Tylko na swoich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Przeraża mnie to, że ludzie potrafią siebie nazywać normalnymi. Czyż "normalność" nie jest tylko ciągłą kontrolą własnych zachowań? Myślę, że można w takim stanie przeżyć całe życie, wytresować siebie i być "szczęśliwym". Chyba tylko seks ukazuje nasze prawdziwe mroczne oblicze. Oczywiście to jest tylko moje zdanie nie poparte badaniami naukowymi. Nawet nie umiem zacytować mądrzejszych od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Dziewczyna (Charlotte Link) powinna mi dolę odpalić za reklamę?

Trzymam w ręce jej drugą książkę. Zawędrowałem tym razem na północ Anglii w okolice Leeds, do hrabstwa, którego nazwy nie potrafię z pamięci napisać. Przepraszam.

Autorka, chyba podyktowane jest to próbą zaciekawienia czytelnika, łapie się różnych metod. Teraz mam do czynienia z "zabawą włosami". Chwyta się między palce parę kosmyków (?) i splata z sobą. Na koniec powstanie piękny warkocz. Parę pozornie oderwanych od siebie wątków. Na jedno zdanie zwróciłem uwagę: kobiety z Wschodniej Europy potrafią pięknie się odwdzięczać. To mnie zawsze interesowało. Szukanie towarzyszki życia w necie, poza swoją kulturą, poza swoim środowiskiem. Dlaczego "pięknie się odwdzięczają"?

Wrócę do tego (chyba). Czas na śniadanie. I tak nie czuję co jem. Czas na tabletki. I tak mi nie pomagają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Przerwa na reklamę?

Żeby nie było: cudze chwalicie, swojego nie znacie. Oczywiście mam na uwadze tylko interesujący mnie gatunek:

 

Marek Krajewski ze swoim Breslau i o dziwo Lwowem. Czy może dziwić takie zestawienie? Przecież wiadomo, że ludzie zachodu mają w większości korzenie na Kresach.

 

Max Czornyj w piękny sposób promujący Lublin.

 

Remigiusz Mróz. Nie mam już siły o nim pisać. Każdy w życiu ma swoje pięć minut. Cholera, on to przeciągnął na pięć lat. Jak dla mnie, współczesny drugi Kraszewski. Przejadł się.

 

Jakub Ćwiek! To jest dopiero barwna postać! By sugestywnie oddać klimat katowickiego dworca kolejowego w horrorze "Ciemność płonie", sam zamieszkał na tym dworcu, oczywiście jako bezdomny. Lubię jego "Szwindel". To taka sobie powieść o współczesnych oszustach działających w Polsce. Mistrzowie przekrętów. Naprawdę polecam, w celach dydaktycznych?

 

To były reklamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Dopisek: w celach dydaktycznych, bo Ćwiek pokazuje jak można przekręcić samego oszusta. Chociażby po to warto sięgnąć po tę książkę. No i zabawa kartami płatniczymi, sprzedażą mieszkań i interesami życia? Amatorów łatwych pieniędzy nigdy nie zabraknie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

 

2 minuty temu, Żebrak napisał:

To były reklamy....

Przydadzą mi się, bo właśnie idę (ślizgam się) do biblioteki.

Zwykle jedna z trzech wypożyczanych książek to kryminał, nie zawsze trafiam dobrze. Może dziś będzie lepiej, dzięki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
8 minut temu, aliada napisał:

 

Przydadzą mi się, bo właśnie idę (ślizgam się) do biblioteki.

Zwykle jedna z trzech wypożyczanych książek to kryminał, nie zawsze trafiam dobrze. Może dziś będzie lepiej, dzięki. 

Teraz to się zestresowałem nie na żarty. Aliada, z książkami jak z muzyką....żeby potem nie było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Dlaczego skupiłem się tylko na facetach? A gdzie kobiety? No właśnie. Są i to nawet w sporej ilości. Piszą inaczej. Facet pisze w gabinecie, przy dużym biurku, pisze nocą. To pisarstwo przypomina odprawianie mszy. Mam go podziwiać. Kobiece pisarstwo jest kuchenne. Czuć ciepło i gotujące się potrawy. Inaczej patrzą na świat. Szczególnie na inne kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Czas na blok reklamowy....

 

Hanna Greń. Pochodzi z zamkniętej społeczności. Miejscowość też zamknięta górami. Podobnie jak ziomek Jerzy Pilch, stara się przybliżyć ludzi z Wisły, w większości ewangelików. Adam Małysz chyba jeszcze nie pisze książek, prawda?

 

Danka Braun. To pseudonim. Autorka poczytnych powieści obyczajowych. Wybrałem kryminał. Niczym nie różni się od obyczajówki. Trup to trochę za mało. "Dynastia" wysiada. W jej książkach też każdy z każdym. 

 

Gdańszczanka Anna Klejzerowicz. Takiego Gdańska nie znam. I pomimo infantylności lubię ją od czasu do czasu poczytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Jest jeden mały problem. Listy są bardzo subiektywne. Jestem fanem literatury skandynawskiej. Sięganie po innych pisarzy przypomina życie alkoholika, który nagle zapragnął napić się oranżady. Nie ma zielonego pojęcia która dobra, a która lepsiejsza. Każda będzie inna od smaku gorzały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Wiem, że czytelnictwo leży i kwiczy...na czytanie brak czasu i szkoda czasu. Książki są w każdym domu. Ciekawie prezentują się na półkach.

 

Kiedyś dorwałem trzy pozycje pisarza z Wysp Owczych. Przy trzeciej książce zaświeciła mi się lampka kontrolna. Ove Løgmansbø to pseudonim literacki....Remigiusza Mroza? Przegiął facet!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie....

Co było dalej? Kontynuuj, proszę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
7 godzin temu, Żebrak napisał:

Przeraża mnie to, że ludzie potrafią siebie nazywać normalnymi. Czyż "normalność" nie jest tylko ciągłą kontrolą własnych zachowań?

W pełni się zgadzam.

Ta owa "normalność", to z góry narzucone normy. Ludzie od dawna przestali sami myśleć... no z małymi wyjątkami.

 

Co do czytania, ostatnio po okazyjnej cenie, zakupiłam 10 książek(Wiem, stare. Ale jare!) Stephen'a King'a znanych horrorów i w tym teraz siedzi mój wzrok... no nie dosłownie, bo piszę tego posta. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, hogan napisał:

W pełni się zgadzam.

Ta owa "normalność", to z góry narzucone normy. Ludzie od dawna przestali sami myśleć... no z małymi wyjątkami.

 

Co do czytania, ostatnio po okazyjnej cenie, zakupiłam 10 książek(Wiem, stare. Ale jare!) Stephen'a King'a znanych horrorów i w tym teraz siedzi mój wzrok... no nie dosłownie, bo piszę tego posta. :)

Ograniczyłem się póki co do kryminałów. Jestem fanem historii powszechnej. Z uwagi na swoją "normalność" wyleciałem z dwóch for historycznych. Za poglądy ....nie nadają się do tego bym własnymi słowami je przedstawiał. Seria którą kolekcjonuję, z uwagi na szatę graficzną, pięknie prezentuje się na półkach. Wyszło tych książek ponad trzysta. Mam trzydzieści trzy pozycje. Ciągle poluję na brakujące. Antykwariaty, zapomniane księgarnie, saloniki w których można książki kupić za połowę ceny. Czasami zaglądam na jarmarki staroci lub giełdy kolekcjonerów. O czym piszę? O serii wydawniczej "Bellony": historyczne bitwy.

 

King nigdy nie zestarzeje się. To ten jeden z nielicznych pisarzy do których wraca się. Książka dzisiaj przeczytana, za pięć lat nabierze innego smaku. Doświadczenie procentuje. King jest i pozostanie Królem horroru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Jeszcze jest trzeci gatunek literatury, który lubię. Tutaj jestem bardzo wybredny. Biografie. Niestety mistrz gatunku zmarł w wieku osiemdziesięciu sześciu lat. Nie ma lepszego pisarza, który potrafiłby "wejść" w umysł znanych ludzi. Jego książki połyka się, a nie czyta: Irving Stone! 

 

Pamiętniki, czy jak kto woli dzienniki. Prym dla mnie wiedzie Winston Churchill ze swoją sześciotomową "Drugą wojną światową".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Wrócę na moment do Irvinga Stone. Z biografii tego malarza co se ucho odciął, "Pasja życia": "Czy ktoś jest artystą dopiero wówczas, gdy jego obrazy są kupowane? Sądziłem zawsze, że artystą jest ten, kto wiecznie szuka i nigdy nie znajduje pełnej odpowiedzi".

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Irvinga Stone nie trzeba czytać, ale miłośnikom tego gatunku naprawdę polecam. Tym razem na moją odpowiedzialność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FAMME

Co trzeba mieć z deklem nie tak żeby sam ze sobą pisać ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
13 minut temu, FAMME napisał:

Co trzeba mieć z deklem nie tak żeby sam ze sobą pisać ??

Dekiel jest sprawą indywidualną. Żeby nie rozwijać tematu...też wyglądasz na gościa nieźle pierdolniętego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
6 godzin temu, Żebrak napisał:

Teraz to się zestresowałem nie na żarty. Aliada, z książkami jak z muzyką....żeby potem nie było?

Teraz to mówisz? Jak już przytachałam te tomiszcza?  Wiesz jaki mam kawał drogi do biblioteki?! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifka
10 godzin temu, Żebrak napisał:

....czytam tylko mało ambitne pozycje, którymi tak na dobrą sprawę wstyd się chwalić.

Ja również - w głowie wieczny młyn, brak czasu a jak czytam to lekką literaturę. 

Pseudonim Paulina Świst! Kobietom pewnie mówi wiele. 

Prywatnie adwokat prowadząca indywidualną kancelarię adwokacką.

Tematyka: kryminał, sensacja, thriller, literatura obyczajowa, romans. 

Ale przede wszystkim sarkastyczny, pyskaty języczek i zadziorny charakter. 

 

Dla przykładu kilka cytatów:

  • "Bardzo szybko wraca miłość, kiedy pali ci się dupa – pomyślałam z mściwą satysfakcją."
  • "Przestań się na mnie kłaść w innym celu niż sex..."
  • "- Nie czuła...
    - ...suka. Tak, wiem. Dobrze, że żonę masz słodką, to Ci to wynagrodzi. Bukietem stokrotek."
  • "Jak nie wiesz , co jej odpisać, to napisz , że twoja koleżanka przeczytała jej wiadomość i uznała, że właśnie wygrała talon na wpierdol słownikiem."
  • "Z nią pojechałabym nawet do Wychujewa Górnego , na przyśpieszony kurs siania pszenicy."
  • "Wszystkie cieplejsze uczucia odlciały, jak jakieś obsrane ptaki do ciepłych krajów."
  • "Wiedziałem, że mieszanka whisky i wkurwienia nie wpłynie dobrze na nieliczne pozytywne cechy mojego charakteru."
  • "Marcin nie powinieneś myć uszu kompotem bo ci najwyraźniej pestki zostają."
  • "Czy ty coś piłaś? - zapytałam podejrzliwie. -yhym. Prosecco. -zaraz, zaraz. Którą tam masz godzinę? - Trzynastą.- Roześmiała się jeszcze głośniej. - Ale zawsze gdzieś na świecie jest piąta popołudniu"
  • "Umiał słuchać, a ta umiejętność rzadko występowała u facetów. A przynajmniej tych, z którymi się do tej pory zadawałam. W tym samym momencie rozległ się wrzask ptaka, to chyba była gęgawa. Przypominał darcie japy przez starą i złośliwą babę.
    -Mówiłaś coś kochanie ? - zapytał.
    Nie mogłam się nie roześmiać."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
9 minut temu, Fifka napisał:

Pseudonim Paulina Świst! Kobietom pewnie mówi wiele. 

Wszystko się zgadza. Dużo osiągnęła w swoim zawodzie adwokata....stąd anonimowość. Musiała walczyć z wydawnictwem. Nikt nie lubi w pełni anonimowych twórców. Musiała zrezygnować z wieczorów autorskich, przyznawanych publicznie nagród. Delikatne te Twoje cytaty. O seksie to ona potrafi pisać? Jest aż nazbyt...bezpośrednia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
18 minut temu, aliada napisał:

Teraz to mówisz? Jak już przytachałam te tomiszcza?  Wiesz jaki mam kawał drogi do biblioteki?! 

Wynagrodzę Ci to Aliado?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifka
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Wszystko się zgadza. Dużo osiągnęła w swoim zawodzie adwokata....stąd anonimowość. Musiała walczyć z wydawnictwem. Nikt nie lubi w pełni anonimowych twórców. Musiała zrezygnować z wieczorów autorskich, przyznawanych publicznie nagród. Delikatne te Twoje cytaty. O seksie to ona potrafi pisać? Jest aż nazbyt...bezpośrednia?

Nawet nie wiesz ile cytatów wklejałam i ile razy usuwałam żeby komuś tutaj nie uwłaczyć słowem i rozwiązłością! ?

Z reszta nie możemy zdradzać wszystkiego! :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 903
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Astafakasta
      Nawet tego nie zauważyłem przy większych błędach ;-). 
    • Vitalinka
      Kapitan znów na moim profilu, tak mnie zablokował.... Idę stąd on ma obsesje.
    • Astafakasta
      Prawie codziennie robię jeden rysunek rano. Nie mam specyficznego projektu w tej chwili. Nie pracuję nad niczym specjalnie. Głównie pracuję nad portretami. Robię to od roku ponad, tak regularnie, że już mam ten odruch, że trzeba rysować, znaczy się nawyk. Czasem jeszcze jest tak, że nie wyjdzie i nad tym pracuję by za każdym razem wychodziło jak należy. Wczoraj rysowałem stopy męskie i choć chat gpt uznał, że to poziom zaawansowany to ja widziałem, że są nieudane, więc nigdzie nie wstawiałem. Tak co dzień pracuję krok po kroku nad tym głównym projektem by nauczyć się dobrze realizmu i go wykorzystywać...
    • Vitalinka
      Temu dałabym lajka gdybyś poprawiła/poprawił zęby.
    • Vitalinka
      NOŁ WAY Grażyny i Janusze mają po 60siatce! Kapitan to typowy Janusz! (ach jak ja za nim latam uuuuuh fiuuuu) nawet na <reklama>i gdzie mnie nigdy nie było, pisałam z gościa z Kościem tam tylko zawsze jako Monika jak i tu na początku. A to moje pierwsze konto na jakimkolwiek forum.
    • Vitalinka
      Dlatego to trudny temat i ja też lawiruję pomiędzy miłością do drugiego człowieka, a miłością do najbliższych i nie ukrywam, że gdybym miała bronić broniłabym swoich - tak jesteśmy stworzeni jako zwierzęta (nie krzycz Pieprz) stadne. To jest dokładnie jak z moją miłością do zwierząt, kocham je nie krzywdzę nawet ślimaczków czy żuczków, ale jakby moje dziecko miało głodować to bardziej będzie mi żal mojego dziecka niż świnki. Jedyne czemu się sprzeciwiam to masowe hodowle, fajnie by było gdyby każdy mógł hodować zwierzęta na własny użytek, albo jak kiedyś na handel wymienny wśród sąsiadów tak by nic się nie marnowało. I tu pojawia się temat unii, kapitalizmu i masowo marnowanej żywności. Jestem Polką i chciałabym jeść polskie zbiory, polskie truskawki, które jadą Bóg wie gdzie, bo są najlepsze na świecie itp,itd.
    • Pieprzna
      Ja już jestem w wieku grażyńskim i z odpowiednim wyglądem 😄
    • Pieprzna
      @Tako rzeczka Brahmaputra z dwóch tematów które się tu wymieszały wychodzi obraz człowieka, który ma zerowe przywiązanie do granic i narodowości. Napadają nas? No i co z tego, bądźmy od dziś Rosjanami. Wpycha nam się migrantów dla ideologii multikulti? Cóż z tego, wymieszajmy się. Wszystkie dane z krajów, które zmagają się z migracją od wielu lat, wskazują że ci ludzie się nie integrują. Nawet te pokolenia urodzone na miejscu są odcięte i dążą nie do integracji a do przejęcia kraju wg muzułmańskich nakazów. Jeśli mam być nazywana fałszywą katoliczką i straszona piekłem, bo m.in. chcę chronić moje dzieci przed przemocą w szkole, to wiedz że ten tani chwyt nie działa. https://www.dw.com/pl/niemiecki-związek-nauczycieli-za-limitem-migrantów-w-szkołach/a-64299782 https://wyborcza.pl/7,75399,31984685,przemoc-w-berlinskich-szkolach-jak-uczniowie-terroryzuja-nauczycieli.html
    • Vitalinka
      A nad czym teraz pracujesz? Napiszesz? Co rysujesz?
    • Vitalinka
      No co Ty! Grażyny (i Janusze) to nasze mamy (i tatki). My jesteśmy Karyny od Sebiksów😆 a pod nami Brajanki i Andżeliki (wiesz, że nienawidzę wyśmiewać, ale same z siebie chyba możemy się pośmiać😉). 
    • Vitalinka
      Jak istnieje dialog, to będzie odnajdywać się dużo wspólnych rzeczy. W końcu obydwoje jesteśmy ludźmi, ale tylko pod warunkiem, że ten dialog przebiega z szacunkiem i bez ocen. A jeżeli i takowe się zdarzą, to trzeba być czujnym i umieć je wychwycić i tak jak pisałeś spojrzeć także na siebie - swoją winę. Przyznać ją. I widzisz jak szybciutko wróciliśmy do Biblii - ta wina nie jest czymś złym, prowadzi ona bowiem do miłości do drugiego człowieka, a nie jest winą samą w sobie na zasadzie samoumęczania.
    • Vitalinka
      Jak będzie czas i będziesz chciał, to ja Ci to wszystko wytłumaczę. Ja jestem osobą wierzącą i zupełnie inaczej odbieram Biblię nie widzę w niej nic co ma załamać człowieka. Bóg istnieje. Jest w Tobie we mnie. I to jest największa radość. Ale nie bój się nie mam misji nawracania, szanuję uczucia drugiego człowieka i na takim poziomie możemy porozmawiać. Że Ty będziesz szanował, że wierzę, a ja to, że ...nazwę to, że wątpisz - nie przeszkadza Ci to?
    • Astafakasta
      No, napiszę kiedyś.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      No to się nawet okazuje, że mamy coś wspólnego
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie jestem. Jestem w rozumieniu Kościoła chrześcijaninem, bo zostałem ochrzczony. Wychowałem się na Biblii i uważam, że jest w niej bardzo dużo mądrych rzeczy, bardzo cennych dla ludzkości, ale... te mądre rzeczy są okraszone dodatkiem mającym złamać człowieka. Głównie poprzez przystosowanie go do cierpienia. Do przyjęcia cierpienia. Składania ofiary z siebie i swojej woli. Nie wierzę w żadnego Boga.
    • Pieprzna
      Nieee, to nie mój styl 😄 Wolę zostać przy jakichś heheszkach tematycznych i pracach Muchy 😄 Dziwnie by się czuła typowa Grażyna z takim kociakiem w avku 😅
    • Vitalinka
      A jeżeli coś Cię dręczy i chcesz to możesz napisać i tu, ale jak wolisz rysować to też ok, ja czekam na kolejne prace 😊
    • Vitalinka
      To prawda. Ja nawet po kłótni z Kapitanem, a byłam osobą baaardzo spokojną i przeciwną takim internetowym wojenkom czuję się winna... choć nie mam czemu, bo to on kłamał, to on prowokował ( i sprowokował) no może winna temu, że dałam się sprowokować w końcu. Ale wiesz? Nienawidzę przemocy, bójek, scen gdzie nawet na filmie ktoś kogoś kopie w głowę (interesuję się medycyną to też wiem, że po jednej tysięcznej ciosów zadanych w filmach człowiek może mieć problemy do końca życia, a nie wstać i iść dalej bez żadnych dalszych konsekwencji) i w tym też upatruje to o czym piszesz, natomiast z drugiej strony: pokazywanie prawdy tez może straumatyzować. Nie ma rozwiązania... Czy jesteś może Buddystą?
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Wydaje mi się, że jeśli tylko walka będzie wciąż uznawana za coś szlachetnego, godnego podziwu, to ludzie okropieństwa wojny potraktują ostatecznie jako kolejne usprawiedliwienie walczenia. Mechanizm prowadzenia wojen polega właśnie na tym, by uwypuklić krzywdy, jakie wróg zadaje i przedstawić go jako kogoś złego. Z punktu widzenia dowodzącego walką korzystne jest, gdy są ofiary, np. wśród ludności cywilnej, bo to pozwala podnieść morale żołnierzy, wywołać chęć zemsty. No i na wielu po prostu działa to, że w opinii społeczeństwa dokonają wielkich czynów. Zwróć uwagę na to, że muzea przedstawiają zło wojny jako czyny wroga. Unika się dokumentowania własnych win.
    • Vitalinka
      przepraszam Nafto, że Cię chciałam trzepnąć w popcorn😄 daj troszkę teraz proszę.
    • Vitalinka
      Dlatego tak ważne jest i to czynią muzea oraz czyniły spotkania z powstańcami, żeby mówić też o tej złej stronie wojny, Żebyśmy mogli podziwiać jej bohaterów, ale nigdy w życiu nie chcieć więcej wojen. i przeczytaj mój edit, bo ja piszę post, edytuje zmieniam avka, a Ty rzeczywiście jak ten żuczek 😉, ale za to ładnie i nie chaotycznie. Widzisz zawsze jest coś za coś...
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie chciałbym... ale są na pewno tacy, którzy chcieliby. Rozumiem pobudki, które by Tobą kierowały, ale dostrzegam konsekwencje tworzenia takiego etosu rycerskości, bohaterstwa. Potem żądni sławy i podziwu dziewcząt chłopcy marzą o tym, by móc bronić. Czyli dobrze jest dla nich, gdy ktoś je zaatakuje, bo mogą się wykazać. Don Kichotowie.  (Wiem - to takie mocne uproszczenie).
    • Vitalinka
      Pieprz proszę, proszę ustaw to jako avek!!! I znajdz mi jakąś taka fajną też🥺
    • Vitalinka
      Ciekawe jak sobie zablokujesz ciągłe włażenie na mój profil namolny dziadzie! Blokowanie tu nic nie daje, myślisz że nie próbowałam? Chyba, że mi się włamujesz na konto i się odblokowujesz! Pomodlę się za Ciebie i podziękuję Bogu, że mnie zablokowałeś! Nareszcie! Koniec tematu.
    • Vitalinka
      Dobrze, ale gdybyś musiał, gdybyś walczył w tym syfie, w tej brudnej robocie i był dajmy na to moim bratem to nie chciałbyś żebym po wojnie jako siostra chwaliła Twoje imię i walczyła o to byś stał się bohaterem. No może Ty nie, ale może te osoby co honorują nie maja jak inaczej wyrazić wdzięczności jak o tym głośno mówić. Też nie chciałabym być honorowana, ale bardzo chciałabym oddać cześć tym co walczyli, tak jak na co dzień jesteśmy wdzięczni strażakom, ludziom na karetce i innym cichym bohaterom (np. jak ktoś złapie spadające z okna dziecko, czy uratuje kogoś z pożaru).
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...