Skocz do zawartości


Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'praca'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Forum

  • Dyskusje
    • Przywitaj się
    • Rozmowy w toku
    • Plotkarnia
  • Wydarzenia i Aktualności
    • Polityka
    • Z kraju i ze świata
    • Gospodarka
    • Wspomnień czar
  • Na luzie
    • Dowcipy
    • Stand-up i Kabarety
    • Memy i Śmieszne filmiki
    • Gry i zabawy
    • Pytania i odpowiedzi
  • Rozrywka
    • Film i kino
    • Telewizja
    • Muzyka
  • Zainteresowania
    • Hobby
    • Moda, uroda i zdrowie
    • Kulinaria
    • Zwierzęta
    • Edukacja i Praca
    • Turystyka
    • Sport
    • Motoryzacja
    • Psychologia, Socjologia, Nauka i filozofia
    • Strefa Tajemnic
  • Technologia
    • Komputery
    • Telefonia
    • Gry i Konsole
    • Pozostałe
  • Artystycznie
    • Nasza twórczość
    • Literatura
    • Kultura i sztuka
  • Trudne sprawy
    • Miłość i przyjaźń
    • Problem
    • Sprawy damsko - męskie
    • Religia
    • Samotni
    • Rodzina i dzieci
  • Mój region
    • Województwa
    • Zagranica i polonia
  • Inne
    • Dom i Ogród
    • Bazar
  • Sprawy Forum
    • Regulamin Forum Nastroik.pl
    • Ogłoszenia
    • Poradniki
    • Forumowicze Pomagają
    • Pytania, sugestie i problemy

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Znaleziono 33 wyników

  1. Zamiast więzienia. Aż do spłaty wszystkich pieniędzy. Całkiem słuszny postulat? Zapraszam do poczytania. https://gazetaolsztynska.pl/1020333,Oszust-siedzi-pieniedzy-nie-ma.html Osobiście popieram.
  2. Ja mam rentę psychiczną od Panstwa Polskiego , darmowe mieszkanie od Unii Europejskiej z tegoż powodu i wczasy w górach w sierpniu . Dlatego nie mam zamiaru iść do pracy przynajmniej do września .
  3. Myślę, że to jest ciekawy zawód, który łączy się z jakimś powołaniem, a nawet z misją. Podobnie jak praca psychologa, praca kuratora sądowego pomaga "trudnym" ludziom, ze środowisk patologicznych przystosować się do normalnego życia w społeczeństwie. Oczywiście, kuratorzy są przez sądy przydzielani do rodzin z problemami, do nieletnich, jak i do ludzi dorosłych, byłych skazanych w zakładach karnych, kryminalistów, przestępców i sprawiających problemy. I trzeba mieć predyspozycje do takiej pracy, a nie każdy się nadaje do takiego zawodu. Trzeba też lubić taką pracę i chcieć pomagać ludziom z problemami. Co myslicie o takim zawodzie, bardzo trudnym?
  4. BrakLoginu

    Memy o pracy

    Pracował, ale go zwolnili.
  5. hwdppp

    Praca

    Jakie zawody (prace) polecacie ,do których nie potrzebna jest matura tylko wykształcenie średnie ?
  6. Gość

    Moja pierwsza praca

    Jak wspominacie ten okres Waszego życia? Co to było?
  7. Gość

    Wasza praca

    Czyli czym się zajmujecie? Co należy do Waszych obowiązków? Jesteście zadowoleni z swojej pracy ?
  8. Dotarłam do ściany złości i niemocy i mam nadzieję, że może ktoś z was wpadnie na pomysł o co może chodzić. Otóż: nie odzywa się do mnie człowiek, z którym mieliśmy wykonać wspólnie pewną rzecz zawodową. Rzecz może nie jakoś wyjątkowo dobrze płatną (gwoli ścisłości wiem, że człowiek ten niezbyt interesował się zarobkiem za to zlecenie), ale wyjątkowo prestiżową w środowisku. Wydawało się, że propozycja go połechtała, był bardzo zainteresowany, wszystko szło w dobrym kierunku i raptem przestał ze mną utrzymywać kontakt..., tj. odpisywać na maile, smsy itp. Wiem, że żyje, wiem, że nawet na jakiś wakacjach był niedawno, a ja ostatnią informację dostałam od niego miesiąc temu. Niepokoi się też osoba, która zleciła nam to zadanie, z nią również nie utrzymuje kontaktu. Pierwszy raz od dawna nie wiem, co robić. Naprawdę. W mojej opinii wyczerpałam wszelkie możliwości nawiązania kontaktu z pytaniem, co dalej i prośbą o skonkretyzowanie się, bym mogła w jakiś sposób ustawić sobie pracę. A mówimy o pracy na najbliższe pół roku do 10 miesięcy nawet. Najchętniej poprosiłabym o zmianę współpracownika, ale to nie takie łatwe, bo cały projekt został dość mocno na nim oparty. Jakie mogą być powody, dla których sprawiający wrażenie bardzo solidnego człowieka osobnik, może raptem zaprzestać kontaktu i porzucić prestiżowe przedsięwzięcie? I co ja do kurki wodnej zrobić powinnam?
  9. Jak w tytule : Jak się Wam pracuje na umowie o dzieło ? Ostatnio byłam u koleżanki . Dowiedziałam się , że przeszła na umowę o dzieło. Nie ukrywam , że zainteresowała mnie ta kwestia . Teoretycznie pracuje na umowę o pracę i powinnam zarabiać niezłe pieniądze , ale jest z tym różnie . Stąd właśnie moje pytanie do Was . Jak się Wam pracuje na umowę o dzieło , zlecenie itp . Bo jest kilka tych innych form zatrudnienia w naszym kraju . Z tego co wiem , to coraz więcej osób decyduję się na tak zwane umowy śmieciowe , które w rzeczywistości takie śmieciowe już nie są . Jakie macie prawa , a jakie obowiązki ? Inaczej mówiąc czy rzeczywiście opłaca się zdecydować na coś takiego ? Czy lepiej po prostu cały czas pracować na podstawie umowy o pracę i jakoś przeboleć , że dużo trzeba odkładać na składki itp .
  10. Czy spełniacie się zawodowo? Planujecie coś zmienić w swojej karierze zawodowej? Gdzie pracujecie, w jakiej branży?
  11. "Asystentka nie jest do pracowania, jest do bzykania". Panowie, nosicie białe kołnierzyki, ale w środku wciąż siedzi burak. Co to ma wspólnego z byzkaniem na Linkedin? Otóż Linkedin to portal poważny. Tam siedzi branża, która oczywiście jest profesjonalna, niezwykle światowa, wyedukowana a i czasem udostępni coś po angielsku, żeby wszystkie wymienione przymiotniki uzasadnić. Samopoczucie ma dobre, tak dobre, jak ten bohater francuskiej komedii. Na tyle dobre, by móc mówić o tym, że może „oddać” pracownika i podobno to jest fajne i na nikim nie robi wrażenia.
  12. Jakie macie lub mieliście dziwne lub śmieszne zdarzenia w pracy? Jakoś mi się przypomniało takie zdarzenie na początku mojej przygody z budowlanką. Wtedy jeszcze byłem młody (tak, było coś takiego w moim życiu ) Szykowałem sklep zleceniodawcy, dość sporych rozmiarów. Gładzie, terakota, malowanie, posadzki itd. Pracowałem jeszcze wtedy na etacie, ale "po godzinach" zajmowałem się już swoją działalnością. Zważywszy, że to było jedno z pierwszych moich zleceń i do tego miejsce gdzie będą je odwiedzać tysiące osób to włożyłem w to dużo serca, pracy i kreatywności. Zleceniodawca (co śmieszniejsze, mój niedaleki sąsiad) przy odbiorze nie mógł mnie się nachwalić, że tak szybko, starannie i w ogóle. Jeszcze nie wiedziałem, ale chyba przygotowywał grunt pod najważniejszą rozmowę Na koniec powiedział mi: "Wszystko ładnie i pięknie, ale jesteś zbyt młody, by tyle zarabiać. Jeszcze się w życiu dorobisz.", po czym otrzymałem nieco więcej niż połowę tego co ustaliliśmy przed rozpoczęciem prac. Już nigdy więcej mu nic nie zrobiłem
  13. Czym się zajmujecie zawodowo? Pracujecie na własny rachunek, a może praca w korpo lub innym miejscu? Ja ogólnie pojętą branżą IT i budowlanką (ostatnio już mniej). Od wielu lat prowadzę własną działalność. IT, bo to daje mi możliwość dostosowania godzin pracy do potrzeb, a budowlanka to dlatego, że lubię pracę fizyczną (tak porządnie się zmęczyć wtedy wiem, że żyję) i tworzenie ciągle nowych rzeczy, każdy projekt jest inny.
  14. BrakLoginu

    Praca w czasie pandemii.

    Jak to jest u Was z pracą od początku obostrzeń nałożonych na rząd? Był ktoś zmuszony iść na urlop lub pracować zdalnie? Jak się odnaleźliście w tej nowej rzeczywistości? U mnie jakoś to nie wpłynęło za bardzo na samą pracę.
  15. Lawendowa

    Związki i praca

    Jaki wpływ na związek może mieć wspólna praca (firma)? Czy przebywanie z partnerem przez większą część doby pozytywnie oddziałuje?
  16. BrakLoginu

    Praca

    Alojz skończył robota, ale nie chciało mu się dźwigać łopaty, więc zostawił ją na podszybiu, a na łopacie napisał: - Francik, weź mi na wierch łopata, bo żech jej zapomnioł. Następnego dnia zjeżdża na dół, łopata dalej stoi, a obok napis: - Alojz, nie gorsz się, ale jo jej nie widzioł. ------------------------------------------ Na pustym jeszcze placu budowy brygadzista staje przed robotnikami i mówi: - Panowie rozpoczynamy i pamiętajcie: budujemy solidnie, bez fuszerki, bez wynoszenia na lewo materiałów. Budujemy najlepiej jak umiemy, bo budujemy dla siebie. - A co to będzie? - pyta się jeden z robotników. - Miejska Izba Wytrzeźwień. ------------------------------------------ Dwaj robotnicy na budowie rzucają monetę. - Jak wypadnie reszka, gramy w karty - mówi jeden. - Jak wypadnie orzeł, idziemy na piwo - dodaje drugi. - A jak stanie na sztorc? - Trudno, pech to pech, wtedy zabieramy się do roboty...
  17. Jestem po pierwszym roku fizyki, ale widzę że średnie mam perspektywy po tym kierunku, chcę pójść do pracy i na informatykę zaocznie, szybko się da znaleźć prace po studiach 3-letnich?
  18. Gość

    Z pracy do pustego domu

    Czy czasem nikt z was nie ma takich myśli, że tak naprawdę stara się tylko dla siebie? Zwiększa swoje kompetencje, uczy się języków itp.. Tylko po to, żeby wrócić po ponad 10 godz. z pracy do pustego domu i włączyć komputer, żeby obejrzeć serial, film, o ile ma na to siłę. Rozumiem, że są osoby zadowolone ze swojej samotności, ale co to za życie? Siedzisz większość czasu w pracy z dwulicowymi ludźmi, którzy za pieniądze by cię utopili w łyżce wody. Fałszywe uśmiechy, przyjaźnie itp. Miłość znasz tylko ze srebrnego ekranu, a seks to albo przygodny, albo sam na sam z własnym monitorem. Czy warto tak się poświęcać dla samego siebie? Tylko po co? Żeby móc sobie kupić kolejną cool rzecz, która zawsze pozostanie nieożywionym artefaktem? Sorry, ale tak mi się zebrało na rozmyślania i stwierdzam, że to wszystko w gruncie rzeczy jest bezsensu. Jak nie było całego tego gó...... czyli Internetu, telefonów, technologii i całego tego szajsu, ludzie byli dużo szczęśliwsi i przede wszystkim szczerzy, otwarci, lepsi. Teraz liczy się tylko wygląd, seks w stylu filmów xxx oraz ilość orgazmów, kasy na koncie, posiadanych gadżetów, a takie rzeczy jak wrażliwość, inteligencja (nie mylić z mechanicznym wyuczeniem), okazywanie słabości są na wymarciu.
  19. Prawie 60 procent Ukraińców pracujących w Polsce chciałoby pracować w Niemczech, pod warunkiem zmiany polityki migracyjnej w Niemczech - wynika z badania przygotowywanego przez Work Service. Taką opcję odrzuca jedynie 6 procent.
  20. Według badań, pracownik poniżej 25 roku życia spędza u jednego pracodawcy średnio 14 miesięcy. Osoby w wieku 25-35 lat zmieniają pracę niemal co 4 lata. Najbardziej stabilni są najstarsi uczestnicy rynku pracy – wierni jednemu pracodawcy średnio 9 lat.
  21. Cześć, od jakiegoś czasu zauważyłem ,że odczuwam brak motywacji do wszystkiego. Nie wiem, czy to przez stres czy może wypalenie zawodowe, ale zdecydowanie jestem bliski depresji. Nie chce o tym z kimkolwiek rozmawiać, bo uważam, że to niemęskie, aby mieć takie problemy. Przeraża mnie jednak mój brak chęci do życia, a moja pewność siebie spadła do zera. Także w relacji z kobietami. Jak zmienić ten brak motywacji do pracy, do życia? Nie chce iść do psychologa, ale powoli zaczyna mnie ogarniać panika - czuję, że tracę kontrolę nad swoim życiem.. Tak jakby życie mijało mi gdzieś obok. Pomóżcie, proszę, jak sie motywowac do działania?
  22. Nie ma to jak codzienna refleksja przed telewizorem. Polecam zwłaszcza tym co mają problem z logicznym myśleniem https://youtu.be/mswqYEwo_zo Kabaret, ale dałem tutaj, bo pięknie odegrana rzeczywistość przysłowiowych Kowalskich przed telewizorem
  23. Cooliberek

    Hura

    Może wreszcie zaczne normalnie żyć Dostałam ofertę pracy bardzo blisko mojego miejsca zamieszkania. Trzymcie za mnie kciuki
  24. Witam! Otóż jestem po szkole wyższej z zawodu humanista (archiwistyka i zarządzanie dokumentacją). Pracuję w biurze konsultingowym, czyli nie w zawodzie. Praca dość fajna, ale nie widzę większych perspektyw na przyszłość, a i zarobki są dość małe. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad przebranżowieniem. Płatne studia raczej nie wchodzą w grę. Zastanawiałem się nad tymi darmowymi szkołami policealnym. Nic nie tracę, a spróbować niby można. Mam na oku dwa kierunki i myślę nad tym, który jest opłacalny i co mi tak szkoła da. 1. Technik informatyk - tutaj też pytanie do Was - wszędzie widzę tylko "programista, programista i programista". Nie jara mnie programowanie. Bawiłem się kiedyś w javie i C, ale nie wyobrażam sobie pracować w tym. Komputery interesują mnie jako sprzęt, systemy operacyjne, ewentualnie sieci. Wszyscy wskazują programowanie, jako kokosy na przyszłość. Są jakieś inne specjalizacje informatyczne, które są opłacalne? Mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach informatyk, który nie jest programistą, uważany jest wszędzie za coś gorszej kategorii... 2. Księgowość - w tym przypadku teoretycznie sprawa wygląda korzystniej. Tzn. można jakoś to "połączyć" z moim zawodem bo o dokumentacji kadrowo-płacowej też się uczyłem. W pracy, w której obecnie jestem, rozmawiałem z naszą księgową - zawód polecała, ale jak się wyraziła - trzeba to lubić. W obecnej pracy mam trochę do czynienia z dokumentacją podatkową (ale na prawdę niewiele, głównie jako wsparcie księgowej). Pracuję tam prawie 2 lata, wcześniej miałem pół roku praktyk w kancelarii podatkowej. Więc niby jakiś staż jest na start. Dlatego zastanawiałem się nad technikiem rachunkowości i po tym ewentualnie jakieś kursy w stowarzyszeniu księgowych w moim mieście. Wszelkie rady i opinie są mile widziane. Dziękuję z góry. P.S. problem w tym, że tak na prawdę trudno mi powiedzieć co lubię. Komputery zawsze gdzieś tam we mnie były, nowinki techniczne itd. Natomiast jeśli zabieram się do programowania, to trochę mi niedobrze Natomiast ze stricte księgowością, tak na prawdę wiele nie miałem do czynienia bo w powyższych praca/praktyka w powyższych jednostkach niestety z takową się nie wiązała.
  25. Nie mnie to dotyczy, ale męża. Mąż pracuje w pewnej prywatnej firmie dwa i pół roku, nie dostał w tym czasie żadnej podwyżki, premii itd., mimo, że był chwalony i obiektywnie też dobrze mu szło, zdobył wielu nowych klientów, najwięcej z pracowników tam zatrudnionych. Dwa miesiące temu poprosił o podwyżkę, motywując tym, że po pierwsze ma osiągnięcia i zarobił dla firmy, a po drugie wzrosły prace w tym sektorze o dany procent. Właściciel i jednocześnie prezes firmy niby powiedział, że sam chciał mu dać podwyżkę i musi tylko coś ustalić z inwestorami. Od tego czasu, przez dwa miesiące cisza. Mówiłam mężowi, żeby się upomniał, ale ciągle słyszę, że a to prezes był w delegacji, a to dziecka pilnuje w domu, a to coś tam. Nie wierzę, że ani razu przez ten czas się nie pojawił. Mąż jest człowiekiem skromnym, mało przebojowym (tak, wiem, widziały gały co brały i nie oczekuję, że mąż będzie fortunę zarabiał) i sądzę, że się krępuje i odwleka całą sprawę licząc, że szef sam poruszy temat. A jak wy widzicie tą całą sytuację? Pracuję w budżetówce i nie wiem czy normalne jest takie odwlekanie, czy liczą, że uda się jeszcze przez parę miesięcy "urwać" trochę kasy dla firmy nie dając podwyżki? Uważam, że mąż powinien upomnieć się o podwyżkę także za te dwa poprzednie miesiące, skoro w zasadzie prezes to wtedy potwierdził. Zwolnić go i szukać kogoś tańszego raczej nie planują, bo kazali mu wyrobić wizę amerykańską, żeby jechać jesienią z prezesem na targi.

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...