Skocz do zawartości


Tablica liderów


Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 06.12.2025 we wszystkich miejscach

  1. 1 punkt
    zielona_mara

    Całkiem niezły film kiedyś tam obejrzany to...

    Zjawa... ile tam się dzieje : ) atak niedźwiedzia, ucieczka wpław rwąca rzeką (?) skok z urwiska na pędzącym koniu prosto na jakieś wysokie drzewa... koń nie przeżył, a on owszem : ) później wypatroszenie tego konia i sen w jego wnętrzu bo było jeszcze ciepłe... tempo było zdecydowanie inne porównując z tamtym filmem. : )
  2. 1 punkt
    Vitalinka

    Przystań kliki i sympatyków

  3. 1 punkt
    zielona_mara

    Kadr z filmu

    Upłynęło już trochę dni to podam tytuł filmu o który pytałam... świeżo po obejrzeniu wkleiłam : ) "Osobliwość"
  4. 1 punkt
    zielona_mara

    Kadr z filmu

    Zapytał lekarza o to co mu zrobił że po tej kuracji pojawiło się u niego poczucie winy... ale widz nie do końca był pewien czy to prawda czy kolejny przebiegły plan : ) Nie czytałam książki dobrze byłoby porównać z nią... : )
  5. 1 punkt
    Vitalinka

    Kadr z filmu

    Skrucha to nie efekt uboczny, tylko uleczenie😉 (szczególnie jeżeli chodzi o seryjnego zabójcę). Mnie się odechciało oglądać po samym trailerze😄😉 Dobrze napisałaś🙂 A w serialach czesto jest tak : że biorą dobrego reżysera, by zarobić kasę, a potem chcą ją dalej zarabiać, reżyser chce zakończyć (bo jest dobry i wie, że potem ciągnąć wątki to będzie kicha i nie chce tego własnym nazwiskiem firmować) no to biorą takiego, który się zgadza kontynuować i wtedy to niby ten sam serial, ale już nie ten sam. Nie wiem jak było tutaj, ale może podobnie🙂
  6. 1 punkt
    KapitanJackSparrow

    Kadr z filmu

    Tak ogólnie nędza 😁 ale kilka wątków pobocznych ciekawe np zaloty sąsiadki do emerytowanego policjanta w 1 części 😀
  7. 1 punkt
    Liliana

    Tworzymy historyjkę - dokończ zdanie

    ...a nie jemu. Bo przecież jak to mówią — cudze nieszczęście smakuje lepiej niż własny bigos. Jaceny więc usiadł wygodniej, poprawił kraciastą koszulę, i z miną filozofa po trzecim piwie stwierdził, że „życie to jednak kabaret, tylko bilety drożeją”. Na stole zostało jeszcze pół miski bigosu, więc zgodnie z logiką narodową, nie mógł tego zmarnować. Wziął więc łyżkę, spojrzał na zegarek i uznał, że czas płynie szybciej niż parówki na promocji w Lidlu. W tle ktoś z telewizora mówił o nowych podatkach, a Jaceny tylko się uśmiechnął — bo przecież podatki to taki folklor, jak pierogi w piątek. Wtem zadzwonił telefon. Numer nieznany. „Oho” — pomyślał — „albo telemarketer, albo te alimenty jednak moje”. Podniósł słuchawkę z niepewnością godną człowieka, który nie wie, czy w słoiku jest bigos czy dżem z 2017 roku. — Halo? — powiedział. — Dzień dobry, czy rozmawiam z panem Jacenym? — zapytała kobieta o głosie jak z reklamy kredytu bez prowizji. — Zależy kto pyta — odparł ostrożnie, już sięgając po bigos, bo stres lepiej znosił z kapustą. — Tu Komitet do Spraw Niespodziewanych Spraw Osobistych. — To brzmi jak coś, co może się skończyć źle albo śmiesznie — mruknął. I jak się okazało — miało być jedno i drugie.
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...