- Niebo
- Borówka
- Szary
- Porzeczka
- Arbuz
- Truskawka
- Pomarańcz
- Banan
- Jabłko
- Szmaragd
- Czekolada
- Węgiel
Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 26.05.2025 we wszystkich miejscach
-
1 punkt
-
1 punkt
Chi
Vitalinka zareagował na Chi za post w temacie
Drogie mamy. W dniu Waszego święta życzę Wam wszystkiego najpiękniejszego. Rodzina niech docenia, życie nie rzuca kłód pod nogi, a łaskawy los obdarza tylko sprzyjającymi okolicznościami. Nie znalazłam emotikona goździków ani rajstop, więc 💟 P.S. I wygranej Trzaskowskiego -
1 punkt
Centralny Port Komunikacyjny
KapitanJackSparrow zareagował na Pieprzna za post w temacie
Pierwszy raz nie wygrał Lisek, ale był drugi, też dobrze. Było dużo prób nieudanych. Niby pogoda fajna i atmosfera, ale coś im wczoraj nie pasowało żeby szło koncertowo. W tym roku Amerykanin Ludwig nie złamał tyczki za to wjechał tyłkiem w dołek pod poprzeczką 😄 Martwi, że poza Liskiem nie ma Polaka, który by się zakręcił przy wysokościach kwalifikujących do tegorocznych mistrzostw świata. A on sam też tam nie doskoczył tylko zwycięzca Renaud Lavillenie. -
1 punkt
Centralny Port Komunikacyjny
KapitanJackSparrow zareagował na Pieprzna za post w temacie
@KapitanJackSparrow idź z tym na X lub facebooka, będziesz miał dużo obserwujących 😁 Szkoda żeby się takie pióro marnowało na obrzeżach internetów 😄 -
1 punkt
Centralny Port Komunikacyjny
Pieprzna zareagował na KapitanJackSparrow za post w temacie
😁 WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA - FALUBAZ ZIELONA GÓRA 42-48 Co to był za mecz! , to na chwilę obecną kandydat do meczu sezonu. Niczym feniks z popiołu powstały Myszy i przegoniły po torze Lwy, które okazały się ledwie lwiątkami. Jedynie Piter jechał z zębem a pojedynek w 7 biegu to majstersztyk w wykonaniu wespół z Leonem. To był Speedway przez duże S , dramat horror i kalejdoskop zdarzeń 🤩,że gdyby posadzić na trybunach Harlana Cobena to spalił by się że wstydu i od nowa zacząć pisać swoją powieść ,,Bez skrupułów. ",😁 Bez skrupułów był Leon gdy odpłacił się w 10 biegu Piterowi pogrążając im ich rezerwę taktyczną. Tych tak, spektakularnych akcji było tak dużo że świat nie widział tego od czasow gdy James Bond próbując wydostać się ze śmiertelnej pułapki przebiegł po krokodylach. Metamorfoza Jensena! Momentami patrzyło się na niego jak na zgrabną Pamelę Anderson za swych najlepszych lat.🤩 Nie zabrakło kontrowersji, cały świat żużlowy zachodzi sobie w głowę ile! w łapę dostał Meyze za wydanie tak absurdalnej decyzji i wykluczenie Bogu winnego Rasmusa zamiast Jasona. Ranny kangur z rozpaczy widząc traconą pozycję ewidentnie poszukał kontaktu a potem niczym rażony piorunem salwował się z swojej chabety. Kara przyszła natychmiast lecz nie od pożal się Boże sędziego, a od samego Boga chyba, bo od tego manewru i crashu z bandą wyskoczyło mu znów biodro i zebrała z toru do kupy erka. Sedzia był najgorszym aktorem widowiska, bo do swoich grzeszków dopisać mu trzeba przymykanie oka na ruchy pod taśmą a tuż za nim dołączyć należy za głupawe tłumaczenia Leszka Demskiego i Cieślaka który myśli że jest ekspertem. Aaa co się działo przed i po meczu! Dość powiedzieć że Leon do niedawna idol Czewy a Piter był z Falubazu. Leona wielbiono do niedawna tam, a teraz gwizdy wyzwiska i transparenty o szczurze. 🙆 A po meczu awantura o zaległa kasę od byłego pracodawcy 🙆 Podsumowując To jest firma, to jest jakość , to jest wykonanie, za to się płaci grube pieniądze 😁 -
1 punkt
Wybory prezydenckie.
Chi zareagował na Tako rzeczka Brahmaputra za post w temacie
To jest ważna wypowiedź. Słusznie zwracasz uwagę na problem znikomego naszego wpływu na to, co jest do wybrania. Powiem tak: nie mamy praktycznie żadnego wpływu na ofertę, jaka jest do wybrania, o ile sami nie kreujemy rzeczywistości poprzez działania wymagające uzyskania poparcia większej części społeczeństwa. Mamy prawo kandydować, ale to wymaga wysiłku przekonania innych do swojego programu. Mamy całkowitą władzę nad swoim zdaniem. Nad tym, czy udzielimy komuś wsparcia, jeśli tak, to komu, czy też nie udzielimy. Pod tym względem mamy pełnię władzy, bo dysponujemy swoim głosem, kierując się swoim rozsądkiem, mądrością, uprzedzeniami, antypatiami, sympatiami. Nasz wpływ na to, co jest do wybrania może być realizowany na różne sposoby, chociaż nie gwarantuje sukcesu, jeśli bardzo różnimy się od tzw. średniej społeczeństwa. Można działać w partii i w jej obszarze dyskutować nad programem. Możemy odciąć się od partii i postawić na nieposłuszeństwo obywatelskie. Im głośniej lub bardziej spektakularnie to zrobimy, tym większa szansa, że partie zechcą uwzględnić nasze potrzeby. Kilku moich znajomych odcięło się już całkowicie od polityki i nie chodzą na żadne wybory, a stało się tak dlatego, bo nie widzą możliwości zmiany na lepsze. Jest ciągle to samo niezależnie od partii (oczywiście to zależy, na co kto zwraca uwagę, bo na przykład osoba, dla której ważne jest wyeliminowanie możliwości przyjmowania do kraju uchodźców oczywiście ma wielkie szanse na to, że w jej opinii sytuacja zmienia się na lepsze). Byłoby idealnie, gdyby przestały istnieć państwa (za które trzeba przelewać krew), partie polityczne (zawłaszczające debatę publiczną), ekspansje kościołów na życie osób innych, niż ich wyznawcy. Na to nie ma niestety szans. Nie ma idealnego rządu, idealnego państwa, idealnego świata. Emigracja wewnętrzna (ignorowanie polityki) nie zapewni niepodlegania skutkom polityki prowadzonej przez partie i rządy, chociaż może na jakiś czas dać spokój, komfort psychiczny do czasu, aż skutki polityki staną się dotkliwe, ingerujące. Sami wybieramy kryteria, jakie podsuwamy swojemu umysłowi do oceny oferty, z której możemy wybrać. Ty zwracasz uwagę na zestawienie "kłamca - zwolennik LGBT". Każdy człowiek kłamie. Każdy powinien też wykazać się uszanowaniem życia innych osób, choćby żyły w sposób, który wydaje się komuś obrzydliwy. Ważnie, by nie krzywdzić przy tym innych. Ja ten wybór między Trzaskowskim a Nawrockim rozpatruję tak: mamy wojnę za naszą wschodnią granicą i sytuacja jest mocno napięta, niebezpieczna. Kandydaci różnią się w sposobie reakcji na to zagrożenie. PiS i Nawrocki stawiają na sojusz z USA i wejście w konflikt z UE. USA twierdzi, że teraz "America first" i ma Europę w tyle. Chce skupić się na rywalizacji z Chinami i przebąkują o wycofaniu się z NATO. NATO traci na znaczeniu, już nie można być tak pewnym, że mamy gwarancję bezpieczeństwa. Trzeba być gotowym na szukanie alternatyw, jeśli USA zostawią Europę ("niech Europa sama rozwiązuje swoje problemy"). W tej sytuacji stawianie na kandydata eurosceptycznego jest ryzykowne. Chyba, że o czymś nie wiem i na przykład będziemy mieli kolejnego "przyjaciela prezydenta Trumpa", który załatwi nam ochronę USA. Z kolei Trump porządzi jeszcze kilka lat i to już jego ostatnia możliwa kadencja, nie wiemy kto będzie po nim. Z drugiej strony jest kandydat, który ma mniejsze notowania w USA, ale stawia na współpracę w UE, nie chce jej rozwalać. Dla mnie to jest wybór dotyczący kierunków sojuszy i szukania bezpieczeństwa. Cała reszta, to kwestia polityki wewnętrznej, którą można przeczekać, oczekując na swój czas. -
1 punkt
Wybory prezydenckie.
Chi zareagował na Tako rzeczka Brahmaputra za post w temacie
Apostazja niczego nie zmienia. Decydujący jest chrzest. Według KK apostata nie przestaje być chrześcijaninem, jest tylko chrześcijaninem, który wychodzi ze społeczności Kościoła i rezygnuje z kościelnych praw, np. chrześcijańskiego pochówku. Tak, że apostazja nie załatwiałaby sprawy. Tylko brak chrztu. A dyskryminacja? Jaka dyskryminacja? Przecież te zakonnice, gdyby zaszły w ciążę, musiałyby rodzić. Nie mogłyby zdecydować się na aborcję, nawet jeśli ciąża zagrażałaby ich życiu. bo to nie dziecko jest winne. -
1 punkt
Wybory prezydenckie.
Chi zareagował na Tako rzeczka Brahmaputra za post w temacie
To jest możliwe Większy problem mieliby duchowni, bo zabraniają kobietom przyjmować święcenia kapłańskie, przynajmniej w KK. Może przenieśliby się do protestanckich zborów -
1 punkt
Wybory prezydenckie.
Chi zareagował na Nomada za post w temacie
A nie przeszło Ci przez myśl że gdyby ten projekt ''wypalił'' większość mężczyzn deklarowałaby że czuje się kobietami ; ) -
1 punkt
Wybory prezydenckie.
Chi zareagował na Tako rzeczka Brahmaputra za post w temacie
Ja aż tak kategorycznie do tego nie podchodzę. Trudno zakwalifikować kogoś jako złego tylko dlatego, że ma inną wizję świata. To "zło" jest u mnie w tym przypadku pojęciem potocznym. Jeśli pójdę na wybory, to po to, by wybrać mniejsze zło, chociaż żadna z proponowanych wizji mi się nie podoba. -
1 punkt
Wybory prezydenckie.
Chi zareagował na Tako rzeczka Brahmaputra za post w temacie
Mam dylemat, prawdopodobnie tak. To się chyba rozstrzygnie w dniu wyborów. Całkowicie się z Tobą zgadzam w kwestii sondaży. To jest największe świństwo demokracji. A przy okazji wyjdę trochę w przyszłość. Mój dziadek często powtarzał: "jak dożyję, to...". Ja teraz też skłaniam się do podjęcia decyzji o kandydowaniu na urząd prezydenta. Jeśli dożyję do kolejnych wyborów. Mam swój pomysł na rozwiązanie kwestii aborcji, która tak dzieli nasze społeczeństwo. Pomysł w zgodzie z prawem Bożym, więc liczę na wsparcie Kościołów i związków wyznaniowych. Otóż do problemu aborcji podejdziemy jako do problemu prokreacji. Zakaz aborcji to dla kobiet obowiązek rodzenia, niezależnie od przyczyn i konsekwencji. Prokreacja wg prawa Bożego możliwa jest w legalnym związku małżeńskim, uświęconym sakramentem. Wszystko to, co jest związane z pozamałżeńską lub niemałżeńską aktywnością seksualną to niepotrzebna pokusa. Zatem proponuję takie rozwiązanie: utrzymujemy obecnie obowiązujące tzw. prawo "aborcyjne" i dodajemy do niego obowiązkową kastrację wszystkich duchownych i mężczyzn świeckich niebędących w związkach małżeńskich. Również rozwodników i wdowców. Bo lepiej dla nas jest odciąć członki ciągnące do pokusy (jeśli prawa ręka kusi cię do grzechu, odrąb ją, jeśli lewe oko kusi cię do grzechu - wyłup je". Dodamy limit wiekowy od którego zacznie się obowiązek kastracji. Jeśli mężczyzna nie wejdzie w związek małżeński do swojego 33 roku życia, to już nie jest dobrym kandydatem na męża i klejnoty mu nie są potrzebne. Wprowadzimy wyjątki - zwolnieni z tego zabiegu będą ci, u których taki zabieg może wywołać ryzyko ciężkich powikłań zdrowotnych(włącznie z psychicznymi) lub śmierci. To byłaby wersja podstawowa. I wersja optymalna - całkowity zakaz aborcji-nakaz rodzenia i całkowity nakaz kastracji po 33 roku życia, bez tego zdrowotnego wyjątku. Myślę, że mogłyby się na to zgodzić zarówno Kościoły, związki wyznaniowe i wierni, jak i feministki. Obiecałbym też zniesienie wolności wyznania. Legalne byłyby tylko wyznania oparte na Biblii - kościoły i zbory chrześcijańskie, judaizm i brak wyznania, jako ewentualna możliwość do nawrócenia. Poprawka: konsekwencją cudzołóstwa będzie kastracja tej osoby, która cudzołóstwa się dopuściła. -
1 punkt
Wybory prezydenckie.
Chi zareagował na Tako rzeczka Brahmaputra za post w temacie
Ciekawe skąd to mamy wiedzieć? I o jakie przestrzeganie prawa Bożego chodzi? O to jak żyją prywatnie? Który mniej grzeszy? A może o wprowadzanie "prawa Bożego" do funkcjonowania społeczeństwa? Hmm... "nie będziesz miał bogów innych przede Mną". Żaden z kandydatów nie proponuje zniesienia wolności wyznania. "Byłem głodny a nakarmiliście mnie, byłem w podróży a przyjęliście mnie" - żaden z kandydatów nie zakończy pushbacków. "Jeśli miłujesz tylko swoich braci, to czym różnisz się od pogan? Miłujcie nieprzyjaciół swoich". Nierealne. -
1 punkt
Wybory prezydenckie.
Chi zareagował na Tako rzeczka Brahmaputra za post w temacie
Myślę, że nawet więcej, niż 40%. Wielu ludzi już w pierwszej turze głosowało kierując się kalkulacjami szans i nie chciało "tracić głosu" na tych, którzy według sondaży nie mieli prawa wygrać. -
1 punkt
Wybory prezydenckie.
Chi zareagował na Nomada za post w temacie
Mnie jednak martwi fakt że 40% osób głosujących nie chce żadnego z tych dwóch panów na prezydenta. Mają bardzo małe poparcie. A my mamy złudne wrażenie że mamy prawo wyboru. -
1 punkt