E chyba nie, znam tylko trzy.
Ale na trzecim już biegam
Maz wrócil wczesniej do domu, gdy kochanek nie zdazyl wyjsc od zony. Ta
nerwowo radzi mu by uciekal przez okno.
– Nie wyglupiaj sie, nie dosc , ze jestem nago, to jeszcze pada deszcz. Ale
rozejrzawszy sie widzi, ze ulica biegnie grupa maratonczyków. Postanowil do
nich dolaczyc. Jeden z biegaczy pyta „nowego zawodnika” :
– Koles, ty zawsze biegasz bez kostiumu?
– Tak, w ten sposób znakomicie sie dotleniam.
– Rzeczywiscie
– A czy zawsze biegasz z prezerwatywa.
– Nie.
Odpowiada zawodnik.
– Tylko wtedy gdy pada deszcz.
; )