Czytam te Twoje wypowiedzi gdzie piszesz peany na temat psychiatrii czy psychologii, a tylko stwierdzam, iż moje życie mnie nauczyło, że Ci którzy powinni być leczeni, są odrzucani przez system, bo np: są biedni, a zdrowe byki mające pieniądze, załatwiają sobie niepełnosprawność typu "02-P" czy nawet z "01-U" bo łatwiej dostać pracę (pn: ochroniarza). Od lat słyszę, że miały powstać nowe ośrodki leczenia dla dzieci i dorosłych, ale kończy się jak zwykle na szumnych tytułach gazet. Wszystko opiera się na pieniądzach i tylko dla pieniędzy. Człowiek się nie liczy. Wystarczy spojrzeć na statystyki epizodów depresji w Polsce i to zarówno dzieci jak i dorosłych, gdzie od kilku lat widać stale wzrastający trend.