Myślę, że kiedyś wyborcy PiS ujrzą prawdę i zrozumieją, że źle robili popierając bandycki rząd.
Ale ja jeszcze mogę zrozumieć tych wyborców Kaczyńskiego i jego "bandy", którzy są codziennie okłamywani przez media zakłamane, zarządzane przez PiS i wmawia się tym ludziom każdego dnia same kłamstwa, które dotyczą Polski, gospodarki i życia.
I większość tych ludzi w to w końcu wierzy, jak tysiąc razy tym ludziom powtarzają te same kłamstwa.
To są ludzie zwyczajnie zmanipulowani przez bandytów.
I tacy ludzie kiedyś na oczy ujrzą prawdę i zrozumieją.
Mam nadzieję, że tak będzie.
Ale są też niektórzy wyborcy, PiS-owscy, którzy doskonale wiedzą, jakie rządy popierają.
Oni dobrze wiedzą, co takie rządy robią z krajem, jak kłamią i kradną, ale popierają te rządy specjalnie dla ideologii takich rządów i to się podoba takim ludziom.
I tacy ludzie w społeczeństwie są najgorsi, bo współuczestniczą z grupą przestępczą w: niszczeniu kraju, społeczeństwa, w okradaniu społeczeństwa i w wielu innych, złych i podłych rzeczach, jakie taki rząd wyczynia.
I tacy ludzie właśnie nie chcą dobra dla własnego kraju.
Chcą, żeby kraj był okradany, niszczony, w którym sami żyją i mieszkają.
To jest dla mnie chore, podłe i nienormalne.
Ale nie da się zmienić na siłę myślenia u takich ludzi.
Są niestety ludzie w Polsce, i to nie tylko wyborcy PiS, którzy mają "wywalone" na własny kraj, co jest rzeczą bardzo smutną i przykrą.
Nigdy, jako Polak, żyjący we własnym kraju nawet bym nie pomyślał, aby olewać własny kraj, w którym żyję i mieszkam na co dzień.
To nie tylko jest brak patriotyzmu, ale to jest też w pewnym sensie: zdrada własnego kraju, co u mnie jest bardzo potępiające i nie do przyjęcia.
Ale są tacy ludzie w Polsce, z takim nastawieniem i myśleniem.
Myślę, że to wychodzi z charakteru, z jakiegoś "chorego" postrzegania własnego kraju.
Prawdziwy patriota, Polak ( ale dotyczy to mieszkańca każdego kraju na świecie ) kocha swój kraj i chce jak najlepiej dla swojego kraju.
Jaki by to nie był kraj, to jednak należy szanować i kochać swój kraj.
Inna sprawa, jeżeli chodzi i politykę.
Wiadomo, że w każdej partii politycznej są różni ludzie i my, jako zwykli ludzie nie wiemy, co siedzi w głowach tych ludzi w partiach politycznych.
Zawsze może trafić się polityk: jeden z drugim i trzecim, np. w partii opozycyjnej, który: pięknie i ładnie mówi występując na wystąpieniach, ale "za plecami" kuma się z bandyckimi politykami i oczywiście do tego się nie przyzna.
I nie wiemy czy np. ktoś z Lewicy: jeden i drugi gość, który mówi tak pięknie i fajnie o Polsce, jakie wartości są najważniejsze, "po kryjomu" nie biega do PiS-u i się nie kuma z bandziorami.
I nie tylko w Lewicy, ale też w innych partiach.
Jeśli niektórzy politycy w innych partiach tak robią, no to są fałszywi.
A ludzi fałszywych też nie brakuje.
Ale mam wielką nadzieję, że nikogo takiego nie ma, szczególnie w Lewicy i chcę wierzyć, że ta partia ma naprawdę prawych, uczciwych i dobrych polityków, dla których liczy się honor, a nie żadna, kasa i chęć zysku.
I mam też nadzieję, że takich ludzi nie ma też w pozostałych partiach.
Bo ktos, kto jest: sprzedajny za dobrą korzyść materialną. Kto jest fałszywy. Kto jest kłamca to dla mnie nic nie znaczy, jako: człowiek.
My musimy w tym kraju wierzyć w lepszych polityków, w coraz większą uczciwość i w dobro ludzi w partiach i rządzie.