Wspomnisz może, o porażkach Putina, czy może to nie jest "wam" na rękę? A co z tym, że sami Rosjanie atakują swój kraj? Tak wiem, "propaganda"?
Jestem dumny z Rosjan, którzy w końcu się postawili i sami chcą zagłady swojego wodza.
Ty też kiedyś przejrzysz na oczy, czy może za dużo Ci płacą za te bzdety i czekasz, aż Cię dorwie ręka prawa?