Bingo 😎
W tramwajach mają jakiś dziwny nawyk czytania najpierw nazwy osiedla, a dopiero potem ulicy na której znajduje się przystanek. Byłoby fajnie gdyby nie fakt, że... apka tego nie uwzględnia i człowiek głupieje bo co innego w necie, a co innego jest mówione w tramwaju. Jeździliśmy jeden przystanek i wysiadaliśmy. Kolejny tramwaj i znowu wysiadka bo się pomyliliśmy. Warszawa to przy tym bajka!
Przystanki na rozkładach mają inne nazwy niż w "Jak dojadę.pl", to samo komunikaty w tramwajach. Pod dworcem nie ma żadnego tramwaju, żeby znaleźć tramwaj to trzeba się przedzierać między blokami. Trasa która powinna nam zająć 40 minut zajęła prawie 2 godziny. To już w Warszawie i Wrocławiu łatwiej ogarnąć.
Przy tym kawałku nie da się siedzieć spokojnie, no nie da się w ogóle siedzieć 😊 Rób to częściej, Chi, ja tańczę dość często, a nawet z odkurzaczem, miotłą, mopem 😜
A bo ja mam wrażenie z roku na rok, mniej ogarniam no i tak wychodzi. Kręcę się jak bąk, wprawiany w ruch niewprawną rączką dziecka. Aby do końca maja i urlopie witaj
A nie Charles Maurice de Talleyrand-Perigord? 🤔
Kawa musi być gorąca jak piekło, czarna jak diabeł, czysta jak anioł i słodka jak miłość.
Charles Maurice de Talleyrand-Perigord