No tak, w takim razie już się nie dziwię, że wolisz zimę
Też niespecjalnie lubię upały, no i zima to u mnie większy spokój, usprawiedliwione gorszą pogodą lenistwo, możliwość odłożenia różnych spraw "do wiosny", ale... Miłe są długie dni, ciepłe wieczory, przyroda w rozkwicie. Lato jest takie krótkie, że nie ma co narzekać.