- Niebo
- Borówka
- Szary
- Porzeczka
- Arbuz
- Truskawka
- Pomarańcz
- Banan
- Jabłko
- Szmaragd
- Czekolada
- Węgiel
Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 26.02.2023 we wszystkich miejscach
-
2 punktyMa postanowienie postne, będzie po Wielkanocy. Możesz spisywać dla niej myśli i zbiorczo potem przesłać 😁
-
1 punktDużym problemem jaki obserwuję wśród ludzi wierzących (w naszym kręgu kulturowym akurat katolików i innych chrześcijan) jest całkowite zamknięcie na wiedzę naukową, historyczną i argumenty drugiej strony, czyli sceptyków i ateistów. Taka postawa prowadzi do ignorancji, fanatyzmu i z pewnością nie ma nic wspólnego z wiarą "żywą" i prawdziwą, bo ta powinna iść z duchem czasu i być otwarta na wiedzę. Jeśli są np. jakieś nowe odkrycia historyczne (przykładowo tabliczki z Ugarit), to one po prostu są i to pociąga za sobą nową wiedzę i nowe spojrzenie na ST, więc siłlą rzeczy poglądy religijne muszą ulec zmianie, jeśli wierzący chce być uczciwy intelektualnie ?♀️. Mój post nie ma na celu negowania Boga, bo sama jestem wierząca, świadomie nawrócona i nie zamierzam przestawać wierzyć, ale chcę zachęcić do otwierania się wierzących na argumenty niewierzących oraz na wiedzę naukową, historyczną, tak by starać się do tematu wiary podchodzić uczciwie i weryfikować swoje poglądy. Poniżej kilka kanałów i stron, które zawierają sporą dawkę wiedzy na temat religii, a także debaty niewierzących z wierzącymi. Jeśli znacie jakieś ciekawe strony, to zachęcam do podzielenia się. Jeden z moich ulubionych kanałów "Religia bez ściemy", gdzie autor - religioznawca porusza tematy związane z różnymi religiami, a głównie z chrześcijaństwem https://www.youtube.com/c/ReligiaBezŚciemy/videos Strona "Testimonia" - dużo informacji na temat Biblii i wczesnego chrześcijaństwa, wszystko w oparciu o najnowszą wiedzę z zakresu biblistyki i historii https://testimonia.pl/ Fudnacja Panteon - Fundacja powołana na rzecz rzetelnego, nieuprzedzonego i bezstronnego badania nurtów religijnych, duchowych, filozoficznych i etycznych., sporo debat z udziałem znanego ateisty Karola Fjałkowskiego https://www.youtube.com/channel/UCtTfyjNSb7MkSMYEVQ4GotA/videos "Śmiem wątpić" - kanał Łukasz Wybrańczyka, szczególnie spodobały mi się u niego bardzo rzeczowe filmy na temat powstających akutalnie w kościołach zielonoświątkowcyh ruchach neocharyzmatycznych, gdzie jest bardzo duże parcie na różne cuda, uzdrowienia itp. https://www.youtube.com/c/ŚmiemWątpić/videos Nie można też nie wspomnieć o znanym neurobiologu, prof Jerzym Vetulani
-
1 punktJest Różnie to bywa, skutek jednak może być taki, że ktoś stanie się czyimś wrogiem.
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktMiejmy nadzieję... Nie wiem jak Ty, ale ja się juz doczekać sezonu nie mogę 🤩
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktNo, no, no... A ktoś tu kiedyś pisał, że rozmowy na tym temacie są płytkie i miałkie. 😃
-
1 punkt"Żyj tak, żeby nikt przez ciebie nie płakał…” To jeden z cytatów który prowadzi mnie przez życie nie jestem katoliczką a mimo to idę przez życie chcąc być lepszym człowiekiem. Wiara nie ma tu nic do rzeczy to tak a propos wpisu @Lili ♡🙂
-
1 punktTak, to prawda albo przynajmniej blisko prawdy. Wojna jest złem, a nie horacjańską słodyczą i pięknem. Honorem może być, bo przecież honor to alternatywa prawa, zbiór zasad stosowanych w przypadku braku prawa regulującego kwestie , którymi "chce się zajmować" honor. To poniekąd takie prawo band. W sytuacji konfliktu byłoby dobrze, gdyby takie słowa otrzeźwiały ludzi po obu stronach barykady. W przypadku gdy taką prawdę opowiada się tylko jednej stronie konfliktu, ta prawda zaczyna wyglądać trochę podejrzanie. Zwłaszcza gdy drugiej stronie wciska się treści o zgniliźnie, która zagraża naszemu światu. I znowu przypomina mi się wiersz fińskiego poety: "Prawda w niezręcznych dłoniach jakże potrafi być niesprawiedliwa - jak broń wycelowana w niewinnego"
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktW wojnie obronnej chyba, a nie napastniczej. A ludzie zrobią różnie, jedni zaciągną się do wojska, inni uciekną za granicę, jak to na Ukrainie. Zatem z tym zakorzenianiem w ludziach obowiązkowej honorowej wojny nie przesadzałbym. Rozumiem że Rosji teraz właśnie przeszkadza te ukraińskie bronienie się do ostatniej kropli krwi. No właśnie ciekawe jest to skąd żeś wysnuł taki wniosek, jakieś badania albo sondaże przeprowadziłeś, jaką obrałeś metodę badawczą? Zatem proszę o sprawozdanie Bo w tej chwili te zdanie jest nic nie warte, ot zwykły wymysł I co z tą wieżą? Akurat Początki patriotyzmu i tworzenia i promowania tych tzw nic nie wartych hasełek, to czasy w których nie było odrzutowców, aut też Przez ostatni rok polskie i ukraińskie władze tylko przypomniały część tych haseł z czasów kresu RON, i czasów porozbiorowych. Wtedy tak samo jak i dzisiaj matuszka Rosja ciemiężyła sąsiednie narody. Dziś już raczej nikt (no może poza Rosją) nie wmawia ludziom że wojna to romantyczna i piękna rzecz, jak ze 100 lat temu. Niech żyje świat bez granic, ale nie na kremlowskich rosyjskich warunkach
-
1 punktPowiedz temu, co te klapsy dostaje. Bardziej odnoszę system kar i straszaków jaki serwuje KK by wymóc posłuszeństwo i uległość oraz co równie złe by uznać, że tylko ta wiara jest właściwa. To z zasady prowadzi do waśni i sporów. To tak łagodnie ujmując.
-
1 punktaleś się uczepił tych katolików, przecież ja wcześniej pisałam o chrześcijanach ogólnie, a szerzej to o radykalnych wierzących wszystkich religii, równie dobrze możesz sobie tu wstawić muzułmanów. A weszłam w inne środowisko chrześcijańskie, nie katolickie ?. Nie jestem w KK nie dlatego, że nie lubię katolików, ale dlatego, że po prostu nie dam rady wierzyć w dogmaty katolickie Nie, nigdzie tego nie napisałam, że katolicy są źli, a ateiści nie, coś sobie dopowiadasz ?
-
1 punktZnam ten ból. Wiesz jaki to czasami dyskomfort iść na ranną mszę i to w niedzielę?!? Za jakie grzechy ja się pytam!? Taki urodzony leń jak ja jest stworzony do tego by zbudować sobie osobiste relacje z Bogiem. Pracuję nad tym?
-
1 punktMam w rodzinie cały przekrój, od ateistow po muzułmanów. Ze wszystkimi można się dogadać, o ile nie są fanatykami lub nie mają przerosniętego ego i usilnie chcą postawić wyższość wiary nad niewiarą i odwrotnie. Sama byłam wierząca więc rozumiem ten stan, jednak nie jestem już zainteresowana i tyle. Nikt nie jest ani lepszy ani gorszy z samego faktu bycia wierzącym lub niewierzacym. Liczy się jakim jest człowiekiem.
-
1 punktA w takim, że nie bardzo rozumiem co masz na myśli ? można dyskutować bez przekonywania do swoich racji ?
-
1 punktWiara powinna dotyczyć Stwórcy nie religii jako takich. Celem religii nie jest dobro czy zjednoczenie, ale podziały, waśnie i wojny. Tak jak i politycy, czy partie. Celem instytucji jest podporządkowanie sobie ludzi, by nimi kierować. I to realizują kościoły, partie polityczne oraz wszelkiej maści instytucje. Czas zweryfikował moje podejście do kościoła, bez znaczenia jakiego wyzwania.
-
1 punktWiara to łaska dana człowiekowi. Można szumnie powiedzieć: zostałem wybranym. I w tym miejscu następuje pierwszy konflikt interesów. Mam poczuć się lepszym (wybranym) czy gorszym? Bo pewnie już zauważyłaś, że najtrudniej jest być sobą?
-
1 punktWierzący nawet nie czytają Biblii i nawet nie wiedzą co w ich religii wynika z samej Biblii a co zostało narzucone przez ludzi. Nie przyjmują do świadomości odkryć naukowych badaczy Biblii. Czyż to nie pycha? Ja również doznałam przemiany mentalnej przestając wierzyć. Każda duża zmiana wywraca nie zawsze nasze wartości ale sposób w jaki je postrzegamy.
-
1 punktTak, wielu ludziom wiara daje jakąś nadzieję, sprawia, że łatwiej się żyje, poza tym modlitwa w ciszy czy wspomniana przez Vetulaniego medytacja przynosi ogólne korzyści dla mózgu. Ja akurat doświadczyłam nawrócenia i to był taki stan, że ciężko opisać, oczywiście nie wykluczam, że wszystko może być tylko działaniem mózgu, no ale po takim doświadczeniu ciężko przestać wierzyć, wszystko się zmienia, człowiek doświadcza przemiany mentalnej. Słucham trochę różnych świadectw nawróceń i widzę, że wiele ludzi ma podobnie, doświadcza podobnego stanu na różnym etapie życia, poznałam też ludzi wierzących, którzy mają bardzo naukowe podejście i łączą wiarę z nauką, oczywiście nie są fanatykami. Jednak trzeba tutaj również podejść do tego uczciwie i mimo, że dla osoby nawracającej się jest to bardzo realne doświadczenie duchowe/religijne, trzeba mieć świadomość, że cały czas mówimy o wierze, naukowo Boga nie udowodniono. Tak, fanatyzm to duży problem u ludzi wierzących, właśnie tu jest problem, że ludzie zamykają się na wiedzę, nie chcą słuchać, negują odkrycia naukowe, nie mają otwartego umysłu. Np. wśród chrześcijan tyle ludzi mówi o Biblii, czyta ją, ale zupełnie nie interesują się tym jak powstawała, nie obchodzą ich informacje historyczno-naukowe z tej dziedziny. Z takimi ludźmi ciężko jest dojść do porozumienia, dlatego myślę, że uświadamianie to podstawa, żeby zapobiegać fanatyzmowi. Wiara może przynieść wiele korzyści, o ile jest połączona ze zdrowym rozsądkiem.
-
1 punktMi się podoba jego uczciwość w podejściu do wiary i nauki, mimo, że sam był ateistą, to nie należał do tzw. wojujących ateistów, którzy wszystko negują, z tego co wiem, to był też w dobrych relacjach z papieżem. Taka otwartość po jednej i drugiej stronie, bez fanatyzmu i agresji, powoduje, że można spokojnie rozmawiać o takich tematach i żyć w zgodzie, bez narzucania poglądów jedni drugim. Znalazłam takie jego wypowiedzi w wywiadzie na "Wprost" "Religia jest oczywiście tworem naszego umysłu, a więc wymysłem. Problem, czy ten twór umysłu opisuje coś realnego, czy nie. Odpowiedź jest kwestią wiary. Naukowiec może popełnić dwa rodzaje błędów: albo pochopnie uznać za istniejące coś, czego nie ma, albo uznać za nieistniejące coś, co istnieje. Dlatego naukowo nie mogę ani potwierdzić, ani zaprzeczyć, że Bóg istnieje. Wiara może mieć jednak dla nas zbawienne skutki. Weźmy choćby medytację. Pomaga się wyciszyć, skupić. Znacznie więcej. Powoduje zwiększenie liczby połączeń neuronowych w korze mózgowej. Już po ośmiu tygodniach medytacji widać przyrost grubości kory mózgowej, co sprawia, że myślimy sprawniej. U osoby medytującej zwiększa się też ukrwienie płatów czołowych odpowiedzialnych za rozumowanie. Jednocześnie zmniejsza się ukrwienie płatów skroniowych odpowiedzialnych za poczucie czasu, granic." https://www.wprost.pl/430386/bog-rodzi-sie-w-mozgu-prof-vetulani-nie-moge-ani-potwierdzic.html
-
1 punkt
-
1 punkt
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00